Czy czas się rozstać - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy czas się rozstać

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Czy czas się rozstać

Cześć. Jestem nowa tutaj, ale potrzebuję porady, ponieważ znalazłam się w trudnej dla siebie sytuacji. Jestem w związku z chłopakiem. W październiku będzie 2 lata. Mieszkamy razem od końca kwietnia. Zanim zamieszkaliśmy razem to jeździliśmy do siebie, ponieważ on jest w południowej części Polski, a ja z północnej, dzieliło nas ponad 600km. Na początku było super, poźniej pojawiły się kłótnie, ale stwierdziliśmy że to odległość wieć podjeliśmy decyzję o wspólnym zamieszkaniu. On ma 28 lat a ja 33 lata. On przyjechał do mnie bo mam wolne mieszkanie. Niestety gdy zamieszkaliśmy razem to wcale nie minęły kłótnie, pojawiło się ich jeszcze więcej i zaczełam dostrzegać w nim wady, których kiedyś nie widziałam. Gdy się poznaliśmy, studiował ale z czasem albo nie mógł wstać na wykłady albo miał poprawki i w końcu rzucił studia. Załatwiłam mu prace u znajomych gdy się przeprowadził, ale nie jest to dobra praca, miała być tymczasowa. On na studia nie chce wrócić, bo twierdzi że są złe, był rzekomo na 4 roku, dopiero po kłotni powiedział że wróci ale że dopiero musi się ustawić w nowym miejscu. Wolałby studiować nowy kierunek. On chce też zrobić prawo jazdy, ale na wszystko dopiero musi uskładać pieniądze bo ich nie ma. Na nic nie ma odłożone, musi wszystko zaczynać od początku. Nawet nie ma garnituru, na to też musi składać. Powiedział mi że ja od niego za dużo wymagam pd razu, ale ja się go pytam co robiłeś przez tyle lat. Wiem jestem głupia że dopiero teraz to dostrzegłam. Mam dylemat czy dać mu jeszcze szanse ponieważ powiedział że do pół roku zrobi prawo jazdy czy zakończyć ten związek. Mówi że musi się wszystkiego uczyć, ja nie wiem co począć bo na chwilę obecną odeszłam, zostawiłam go w mieszkaniu a wróciłam do rodziców. Ja już jestem po studiach, mam prawo jazdy, pracę, może nie zarabiam dużo, ale staram się dbać o dom, gotować aby w miarę nam starczyło i jeszcze żeby coś odłożyć i kupić do domu. Czy warto angażować się dalej w ten związek czy odejść na zawsze. Obydwoje stwierdziliśmy że się rozczarowaliśmy, że nie jest tak jak było gdy do siebie jeździliśmy. Jemu bardziej odpowiadały te czasy bo cieszyliśmy się sobą wtedy i nie myśleliśmy o tym co będzie, byle być razem. Przepraszam za tak długi opis. Mam nadzieję, że coś mi doradzicie. Mam wyrzuty sumienia, że go sprowadziłam i nie wyszło :-(

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez zatroskany internauta (2017-09-06 11:52:25)

Odp: Czy czas się rozstać

Witaj na forum smile

Kolejny przykład tego, że związki na odległość niestety nie mają większego sensu (CHYBA, że bardzo szybko dojdzie do wspólnego zamieszkania i zweryfikowania oczekiwań z rzeczywistością. W przeciwnym razie z czasem chemia traci na znaczeniu, przychodzi rutyna i zaczynają się kłótnie, pojawia się brak możliwości wspierania, bycia blisko, przytulenia. O ile można to jakiś czas wytrzymać, o tyle po dłuższym czasie (pół roku, rok) zaczyna się robić coraz gorzej. Nie wyobrażam sobie bycia z kimś w związku i przytulać tą osobę raz na miesiąc.
Ponadto bardzo duże znaczenie ma w Twoim przypadku kwestia materialna. Jeżeli on nie kwapi się do ogarnięcia swojego życia dla siebie i również dla was, to faktycznie może nie warto się w to dalej pchać. Jeżeli jednak przejawiłby takie chęci, wówczas być może z Twoim wsparciem dałoby się od czegoś zacząć by stanął na nogi i zaczął zarabiać, zrobił prawo jazdy i planował na poważnie wspólną przyszłość. Próbowałaś z nim tak na poważnie o tym porozmawiać?

3

Odp: Czy czas się rozstać

Witam. Z tego Co czytam to twoj chlopak dostal szanse zamieszkania razem a to milo z twojej strony. U mnie historia byla podobna 1.5 roku za granica razem ale jeszcze nie mieszkalismy razem tylko tak jak pisalas widzenie codziennie i cieszenie sie soba razem. Potem 2 miesiace ona w pl a ja tam i bilet kupiony przeze mnie do pl na powrot do pl tylko ze ja dwa dni przed przylotem dostalem wiadomosc ze chyba mnie nie kocha. Ze ma watpliwosci a nawet nie zamieszkalismy razem. Chcialem bardzo ale widzisz jak wyszlo i mysle ze przestraszyla sie ze to nie bedzie tylko widzenie sie a mieszkanie razem. Ty dalas szanse a ja jej nie otrzymalem. Co do Ciebie jak czujesz ze to nie to to lepiej mu to powiedz bo chlop chyba niedocenia tego Co ma i kogo ma. Juz na poczatku macie zgrzyty a to juz nie dobrze.

4

Odp: Czy czas się rozstać

Czy próbowaliśmy razem poważnie porozmawiać? Gdzieś po kłótni, rozmawiamy, ale bardziej chodzi o obowiązki w domu, gdy o coś nie poprosze aby zrobił to sam od soebie, nie posprząta, nie zrobi w domu, nie naprawi. Wszystko muszę palcem pokazywać bo podobno faceci takich rzeczy nie widzą. Dlatego zaczełam dostrzegać inne rzeczy, zaczeły mi właśnie przeszkadzać inne cechy charakteru, że jest takim lekkoduchem, nie myśli o przyszłości o jakimś zabezpieczeniu i o braku dbania o siebie, o swoje wykształcenie. Powiedział mi że dlaczego mu tego wcześniej nie powiedziałam- nie wiem?? Może byłam zaślepiona?? Ale z drugiej strony jest przecież dorosły, mając 28 lat powinien myśleć o takich rzeczach sam. Niestety gdy byliśmy odobno, byli koledzy, piwo. Studia poszły w zapomnienie. A jak widzieliśmy się raz, dwa razy w miesiącu po 2 dni to wtedy mieliśmy siebie i o sprawach poważnych nie rozmawialiśmy...

5

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

Czy próbowaliśmy razem poważnie porozmawiać? Gdzieś po kłótni, rozmawiamy, ale bardziej chodzi o obowiązki w domu, gdy o coś nie poprosze aby zrobił to sam od soebie, nie posprząta, nie zrobi w domu, nie naprawi. Wszystko muszę palcem pokazywać bo podobno faceci takich rzeczy nie widzą. Dlatego zaczełam dostrzegać inne rzeczy, zaczeły mi właśnie przeszkadzać inne cechy charakteru, że jest takim lekkoduchem, nie myśli o przyszłości o jakimś zabezpieczeniu i o braku dbania o siebie, o swoje wykształcenie. Powiedział mi że dlaczego mu tego wcześniej nie powiedziałam- nie wiem?? Może byłam zaślepiona?? Ale z drugiej strony jest przecież dorosły, mając 28 lat powinien myśleć o takich rzeczach sam. Niestety gdy byliśmy odobno, byli koledzy, piwo. Studia poszły w zapomnienie. A jak widzieliśmy się raz, dwa razy w miesiącu po 2 dni to wtedy mieliśmy siebie i o sprawach poważnych nie rozmawialiśmy...



Jak mozesz pisac ze faceci takich rzeczy nie widza skoro ja potrafilem pozmywac,posprzatac czy ugotowac bez jakiejkolwiek komendy. Faceci sa rozni i czlowiek ze swoimi przyzwyczajeniami jaki jest dzis taki zostanie zawsze.

6

Odp: Czy czas się rozstać

Teraz po różnych wypomnieniach przeze mnie brak jakichkolwiek studii czy kursów to chce się wziąć za siebie, ale najpierw musi uskładać pieniądze, to potrwa zapewne troche i dlatego myśle czy warto czekać i dać mu szansę, ehh. Nie wiem do końca też co czuje do niego po tych kłótniach. Napewno smutek ale czy daże go uczuciem, chyba to bardziej przyzwyczajenie.

Odp: Czy czas się rozstać

Tutaj chodzi o to, co on faktycznie robi, jakie kroki podejmuje by coś zmienić, działać, a nie to co Ci naobiecuje kiedyś w przyszłości. Liczą się fakty.

8

Odp: Czy czas się rozstać

To że faceci tego nie widzą to są słowa mojego chłopaka

9

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

Teraz po różnych wypomnieniach przeze mnie brak jakichkolwiek studii czy kursów to chce się wziąć za siebie, ale najpierw musi uskładać pieniądze, to potrwa zapewne troche i dlatego myśle czy warto czekać i dać mu szansę, ehh. Nie wiem do końca też co czuje do niego po tych kłótniach. Napewno smutek ale czy daże go uczuciem, chyba to bardziej przyzwyczajenie.



Moze poczekaj do nastepnej awantury i wtedy zrob ten krok albo przedtem jeszcze wspolnie pogadajcie.

10

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

To że faceci tego nie widzą to są słowa mojego chłopaka



Dobre:)
To powiedz mu zeby oczy otworzyl bo cie straci;)

11

Odp: Czy czas się rozstać
zatroskany internauta napisał/a:

Tutaj chodzi o to, co on faktycznie robi, jakie kroki podejmuje by coś zmienić, działać, a nie to co Ci naobiecuje kiedyś w przyszłości. Liczą się fakty.




Popieram.

12

Odp: Czy czas się rozstać

Ma on 28 lat.

- nie ma prawa jazdy (faceci z jego pokolenia robili przeważnie w wieku 18-20)
- nie ma żadnego wykształcenia
- praca mu nie pasuje
- nie ma garnituru (taki trochę symbol rzeczy, którą każdy w szafie ma, może wisi 10 lat, ale jest)
- nie ma na nic odłożonych pieniędzy
- wstać mu się nie chce, kiedy jest to wymagane

Niezaradność i lenistwo życiowe jak dla mnie. Oczywiście nie można generalizować, ktoś może być chory, niepełnosprawny, jakieś poważne przeszkody życiowe uniemożliwiły osiągniecie pewnych rzeczy. Ale on jest zdrowy. Bez planu na życie, bez ambicji, bez chęci na cokolwiek. I ma do ciebie jeszcze pretensje, że za dużo od niego wymagasz.

Nie miej wyrzutów sumienia. Dałaś mu szansę. Pokazałaś co można zrobić. On nie wykorzystuje możliwości. On nie ma motywacji do niczego. szkoda twojego czasu i nerwów na niego. To faktycznie jest czas na to, żeby zakończyć związek. Ty oczekujesz od mężczyzny ogarnięcia życiowego, wsparcia, partnerstwa. I spotkania takiego mężczyzny ci życzę smile

13

Odp: Czy czas się rozstać

Dziękuje wszystkim za odpowiedź. Za wszystkie rady. Mam nadzieje, że podejmę racjonalną decyzję.

14

Odp: Czy czas się rozstać

No i sie rozeszliśmy, jest żal o wszystko, po rostaniu pytał czy go kocham a po 2 -ch dniach mowi że dobrze się stało, że musi odpocząć ode mnie i że ma już kogoś na oku..

15

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

No i sie rozeszliśmy, jest żal o wszystko, po rostaniu pytał czy go kocham a po 2 -ch dniach mowi że dobrze się stało, że musi odpocząć ode mnie i że ma już kogoś na oku..

Tak czytam ten wątek i czytam... i widzę pewne podobieństwa Twojego już byłego ze sobą. Co prawda, nie w wieku 28 lat, lecz raczej 21-24, czyli właściwie w takim, w którym te rzeczy, o których piszesz powinny zostać spełnione. I wcale nie są one jakieś wydumane, ale to już wiesz.

Napiszę Ci jak to było/jest u mnie, z pewnością znajdziesz pewne podobieństwa. My akurat byliśmy w tym samym wieku z kobietą, więc u nas gołym okiem było widać kto na jakim etapie się znajduje. To była długa relacja i niestety jak to bywa, do pewnych rzeczy się przyzwyczaja. Ja też zawsze myślałem, że jeszcze mam czas, a bo jestem młody, bo póki mam czas to mogę sobie pozwolić na lenistwo, bo w życiu się jeszcze napracuję itp. OK, każdy wiek ma swoje prawa, jednak z perspektywy czasu to była gruba przesada, ile można nic nie robić. I to z pewnością zauważyłaś też Ty. Takim zachowaniem zniechęca się kobietę i z czasem już żadne tłumaczenia nie pomagają. Widzisz, teraz nawet ja to rozumiem. Jak mężczyzna ma zapewnić swojej kobiecie stabilizację, bezpieczeństwo, godne warunki do życia, jeżeli postępuje w ten sposób? Nie mogłaś dojść do innych wniosków. Dostajesz to co widzisz, a on swoje opowieści może między bajki włożyć.

Ja wychodziłem z błędnego założenia, że angażując się w inne aktywności, nie wiem np. praca, hobby, znajomi itp., oddalimy się od siebie. Paradoksalnie wyszło na odwrót. Ona robiła swoje, czyli w dalszym ciągu się rozwijała, spędzała jakoś czas, a ja czekałem jak na ścięcie głowy. Motywy mogą być różne, ja miałem swój, nie do końca też przez nią zrozumiały, ale z pewnością absurdalny.

Kluczowe musiało być jego przyzwyczajenie. Skoro wytrwaliście ze sobą te dwa lata (prawie) to wytrzymacie i dłużej. Przecież w jakiś sposób Ciebie zdobył? Taaa... nie ma nic bardziej złudnego. Ludzie często zakładają, że pewne rzeczy się nie zmieniają i w konsekwencji dochodzi do takich sytuacji. On uważał, że Cię zdobył i osiadł na laurach. Stracił w pewnym momencie motywacje, nie musiał Ci imponować, żeby Cię zatrzymać. Błąd. Smutne jest to, że dochodzi się do takich przemyśleń grubo po fakcie.

Może on taki nie jest, może potrzebuje czasu by się potrząsnąć. Ciężko mi się nie identyfikować z nim i wiem, że ja potrzebowałem, a nawet wciąż potrzebuję tego czasu. To rozstanie może być dla niego kubłem zimnej wody i być może wtedy coś ruszy. Myślę, że mówiąc Ci, że kogoś tam ma, chce zagrać Ci na emocjach i wywołać wyrzuty sumienia. Skoro to Ty go zostawiłaś, a z niego taka życiowa ofiara to z pewnością nikogo nie ma. Nie daj się na to złapać.

Jeżeli go kochasz i wierzysz w jego przemianę to go obserwuj. Nie wiem jak dalej będzie z waszym kontaktem, czasami jego brak przynosi nam ulgę i ostatecznie wychłodzenie relacji. Jeszcze może wyjść słońce zza tych chmur, a póki co daj mu działać, jeżeli jeszcze w niego wierzysz. Sama też zajmij się sobą i nie daj się złapać na gorszych chwilach. Ostatecznie, albo znajdziecie wspólny język, albo każde pójdzie we własną stronę i może tam znajdziesz to na co zasługujesz i to czego oczekujesz. A mogę Ci powiedzieć, że nie oczekujesz wcale tak wiele. Daj temu czas, jeszcze będzie dobrze smile

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

No i sie rozeszliśmy, jest żal o wszystko, po rostaniu pytał czy go kocham a po 2 -ch dniach mowi że dobrze się stało, że musi odpocząć ode mnie i że ma już kogoś na oku..

To chyba bardziej ta 2 rzecz, a nie odpoczynek i nie wiedział jak zakończyć to znalazł się powód (dziwnym trafem z reguły jak są problemy to pojawia się magicznie ktoś trzeci).

17

Odp: Czy czas się rozstać

Witam!
Moim zdaniem podjęłas słuszną decyzję. Facet który ma 28 lat i żadnych perspektyw przed soba zrobiłby z Ciebie kurę domową i przede wszystkim swoją służącą. Im dłużej by to trwało tym trudniej byłoby Ci się z nim rozstać. Bądź dobrej myśli na pewno znajdziesz mężczyznę na jakiego zasługujesz. Pozdrawiam.

18

Odp: Czy czas się rozstać

Myśle że decyzja była słuszna, ale jest mi tak bardzo smutno. Kiedyś gdy się poznaliśmy to studiował, miał pasje. Najbardziej boli mnie to, że tak się starałam o to żebyśmy mieli ugotowane, dbalam o dom, a on kogoś już ma na oku, jakąś nowa kobietę. Choć zawsze powtarzał, że takiej kobiety jak ja to nigdy nie spotka. Być może on tylko chce mnie zdenerwować tą nową kobietą, ale rozmyślam teraz i pewno dla niej bedzie inny, będzie się starał żeby nie popełniać tych samych błędów, o które ja tak krzyczalam na niego i sie kłóciliśmy, ehh, musze sie wziąć w garść i nie zamartwiać się. Pogoda też nie sprzyja, bo deszcz. Czekam aż wyjdzie słońce i będzie wydaje mi się łatwiej. Dziękuje Wam :-) za ciepłe słowa.

Odp: Czy czas się rozstać
Amaterasu napisał/a:

Myśle że decyzja była słuszna, ale jest mi tak bardzo smutno. Kiedyś gdy się poznaliśmy to studiował, miał pasje. Najbardziej boli mnie to, że tak się starałam o to żebyśmy mieli ugotowane, dbalam o dom, a on kogoś już ma na oku, jakąś nowa kobietę. Choć zawsze powtarzał, że takiej kobiety jak ja to nigdy nie spotka. Być może on tylko chce mnie zdenerwować tą nową kobietą, ale rozmyślam teraz i pewno dla niej bedzie inny, będzie się starał żeby nie popełniać tych samych błędów,

Nie sądzę,by się nagle zmienił.

ehh, musze sie wziąć w garść i nie zamartwiać się. Pogoda też nie sprzyja, bo deszcz. Czekam aż wyjdzie słońce i będzie wydaje mi się łatwiej. Dziękuje Wam :-) za ciepłe słowa.

Dokładnie skup się póki co na sobie, zacznij myśleć przyszłością, a drzwi do przeszłości zamknij i to odetnij. Szkoda nerwów i ponawiania problemów. Życzę Ci jak najlepiej smile

20

Odp: Czy czas się rozstać

Byłaś po prostu inna od niego. To nie był udany związek. Ty potrzebujesz faceta zaradnego, który będzie potrafił szybko zadbać o siebie, nie będzie szukał wymówek, nie będzie się bał podejmować jakiś działań. On taki nie był, wszystko analizował, przeszkody go hamowały. No taki typ, co poradzisz? Nie był zły czy leniwy, raczej mało odważny.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy czas się rozstać

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024