Witajcie
Ostatnio odwiedzajac rodzine uslyszalam o sobie ze "zestarzalam sie" nie wygladam tak jak 10 lat temu,calkiem przypadkowo to uslyszlam, mysleli ze nie slysze tego.
Moja rodzina nalezy do tych obgadujacych-plotkarzy,widza przewaznie tylko u kogos tylko nie u siebie, i sprawia im przyjemnosc obgadywanie,wytykanie komus ..
No chyba to troche dziwne by bylo gdybym wygladala jak 10 lat temu ...
Ja rowniez u nich widze ze sie "zestarzeli/zmienili ,nie wygladaja jak 5,10 lat temu... Ale nie mowie im tego,nie glosze dalej... Bo to chyba naturalne zjawisko ze czlowiek z czasem zmienia sie/jego wyglad.
Coraz bardziej wpadam w kompleksy,doradzcie jak zaakceptowac to ze nie wyglada sie jak 5/10 lat temu ? "ze sie zestarzalo"
I jak nie przejmowac sie obgadywaniem rodzinki ...
To jest żałosne kiedy ludzie potrafią się dowartościowywać tylko kosztem innych, zwykle wtedy gdy sami sobą niewiele reprezentują. Ich uwagi miej gdzieś, nie zmienisz ich, możesz tylko zmienić siebie. Dlaczego wpadasz w kompleksy, czy tylko przez ich uwagi? Starzenie się to normalna kolej rzeczy, ważniejsze jest to co się zrobiło, osiągnęło w swoim życiu. Na tym się skup, na swoim rozwoju, dbaj o siebie, o swoje zdrowie i wygląd tak jak potrafisz, możesz jeszcze wiele osiągnąć i być szczęśliwym człowiekiem, niezależnie od wieku.
Przecież normalne, że człowiek się starzeje i za 10 lat wygląda starzej niż teraz.
Ciebie bOli, że się jak mówisz postarzalas, czy ze rodzina Cię tak komentuje?
Ha, ha, oni za to nic się przez 10 lat nie zmienili, jasne
... ja bym powiedziała, a "wy tacy sami, tak samo plotkujecie jak 10 lat temu, nic się nie zmieniliście":D
Ciesz się tym, że nie wyglądasz jak 10 lat temu, zmieniasz się, coś się w twoim życiu dzieje, czegoś doświadczasz... to tylko gwiazdy z Hollywood z każdą dekadą wyglądają o 10 lat młodziej, a potem w filmach muszą wyraźnie tytułować się córko/matko/babko - bo wszystkie są w tym samym wieku, z tym samym uśmiechem i zaciągniętym czołem omalże na plecy
5 2017-07-17 22:20:17 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2017-07-17 22:21:29)
Lady with Pearls
Na początku warto żebyś zadała sobie pytanie dlaczego Cię to ( tj. fakt zestarzenia się) boli. Wbrew pozorom nie jest to wcale banalne pytanie, bo patrząc z dystansu fakt zestarzenia się nie różni się niczym od przykładowo faktu schudnięcia, zmiany odcienia futra przez zwierzę, czy barwy oczu.
Zgadzam sięz Lilly.
Starzenie to normalna sprawa. Dotyczy każdego. Niech zgadnę - te obgadujące osoby to pewnie jakieś ciotki, starsze od Ciebie?
Myślę, że pomogłoby Ci zadbanie o siebie, to znaczy zapisanie się na jogę, pilates, siłownię, może fryzjer. Będziesz miała poczucie, że robisz coś dla siebie, dbasz o siebie. Będziesz ładnie wyglądać, to i lepiej się poczujesz.
Zgadzam sięz Lilly.
Starzenie to normalna sprawa. Dotyczy każdego. Niech zgadnę - te obgadujące osoby to pewnie jakieś ciotki, starsze od Ciebie?
Myślę, że pomogłoby Ci zadbanie o siebie, to znaczy zapisanie się na jogę, pilates, siłownię, może fryzjer. Będziesz miała poczucie, że robisz coś dla siebie, dbasz o siebie. Będziesz ładnie wyglądać, to i lepiej się poczujesz.
A może ona to wszystko robi? Nie napisała nic więcej, więc nie wiemy.
Wesoła rodzinka! Ciekawe kto się nie zmienia w ciągu 10 lat i nie wygląda dojrzalej
9 2017-07-18 12:22:25 Ostatnio edytowany przez Lady with Pearls (2017-07-18 12:25:10)
...Starzenie to normalna sprawa. Dotyczy każdego. Niech zgadnę - te obgadujące osoby to pewnie jakieś ciotki, starsze od Ciebie?
Myślę, że pomogłoby Ci zadbanie o siebie, to znaczy zapisanie się na jogę, pilates, siłownię, może fryzjer. Będziesz miała poczucie, że robisz coś dla siebie, dbasz o siebie. Będziesz ładnie wyglądać, to i lepiej się poczujesz.
Ciotki tam byly,ale rowniez kuzynki i ich faceci ci rowniez niezli plotkarze, i nieraz slyszalam jak inne kobiety obgadywali,a sami zadne Adnoisy...
A ich partnerki rozwniez nie sa idealne.
Razi mnie ta ulomnosc ludzkiego umyslu,takie ograniczenie ze jak mozna nie rozumiec i dziwic sie ze ktos nie wyglda jak 10/5 lat temu...
Oczywiscie ze dbam o siebie,tak jak moge w miare moich mozliwosci.
CatLady napisał/a:...Starzenie to normalna sprawa. Dotyczy każdego. Niech zgadnę - te obgadujące osoby to pewnie jakieś ciotki, starsze od Ciebie?
Myślę, że pomogłoby Ci zadbanie o siebie, to znaczy zapisanie się na jogę, pilates, siłownię, może fryzjer. Będziesz miała poczucie, że robisz coś dla siebie, dbasz o siebie. Będziesz ładnie wyglądać, to i lepiej się poczujesz.Ciotki tam byly,ale rowniez kuzynki i ich faceci ci rowniez niezli plotkarze, i nieraz slyszalam jak inne kobiety obgadywali,a sami zadne Adnoisy...
A ich partnerki rozwniez nie sa idealne.Razi mnie ta ulomnosc ludzkiego umyslu,takie ograniczenie ze jak mozna nie rozumiec i dziwic sie ze ktos nie wyglda jak 10/5 lat temu...
Oczywiscie ze dbam o siebie,tak jak moge w miare moich mozliwosci.
EE to sobie wyobraź sobie siebie za 10 lat, jak wtedy myślisz o sobie teraz: ooo jaka ja 10 lat temu byłam młoda
Swoją drogą albo ogranicz z nimi kontakty albo kompletnie nie zwracaj uwagi na głupie gadanie, bo się wykończysz.
Moja mam była taką mistrzynią w dołowniu .
Nie martw sie, to są pewnie tacy ludzie, co to zawsze muszą o kimś gadać. Jak nie o Tobie, to o kimś innym by coś przykrego powiedzieli. Zawsze to można sobie polepszyć samopoczucie czyimś kosztem, no nie?
"Great minds discuss ideas; average minds discuss events; small minds discuss people." -Eleanore Roosvelt.