Witam Wszystkich
Długo zbierałam się, żeby gdziekolwiek napisać, ale potrzebuję się wygadać. Temat, który chcę tu poruszyć niestety nie jest najlepszym tematem do rozmów z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. Do tej pory wszystko dusiłam w sobie, lecz nie mam już na to siły. Dlatego liczę na Waszą pomoc
Od 1,5 roku jestem w związku z kobietą. Mieszkamy razem, kochamy się, jednak nikt z naszej rodziny i znajomych nie wie o tym. Obie mamy 25+ lat. Dla nas obu związek z kobietą jest nowym doświadczeniem. Nigdy wcześniej nawet o tym nie myślałyśmy. Byłam zatwardziałą heteroseksualną kobietą. Wszystko zmieniło się, gdy Ją poznałam
Jestem szczęśliwa, a jednocześnie rozdarta, bo otoczenie oczekuje od nas czegoś innego niż chcemy. My same mamy różne spojrzenie na przyszłość... Ja ogromnie pragnę mieć dziecko, moja ukochana - nie. Boję się, że pewnego dnia będę musiała wybierać, a naprawdę tego nie chcę... Moja dziewczyna nic nie wie o tych rozterkach, ciągle boję się poruszyć ten temat.
Jestem ciekawa, jakie Wy macie zdanie na ten temat. Z niecierpliwością czekam na odpowiedzi!
Pozdrawiam Was serdecznie