Cześć wszystkim! Mam pewien problem z dziewczyną. Otóż chodzi o to, że zależy mi na niej, ale dostaję lekko dwa sprzeczne sygnały. Z jednej strony dziewczyna sama pierwsza powiedziała mi, że coś do mnie czuje, a z drugiej nie pokazuje tego, choć powiedziała, że w tych sprawach nie jest za bardzo ogarnięta. Czasami woli np. obejrzeć film niż ze mną popisać. Jest to dla mnie dziwne i sprzeczne. Niby mówi i jeszcze w dodatku pierwsza, że jej zależy, a pokazuje co innego. Oczywiście spotykamy się i powiedzmy, że wszystko się kupy trzyma, rozwijając w dobrym kierunku, ale trochę widzę w tym sprzeczność, kiedy ona ma mało czasu na kontakt ze mną. Dodam, że nasz związek jest świeży, wcześniej była moją koleżanką.
1 2017-05-12 18:19:58 Ostatnio edytowany przez karololo123321 (2017-05-12 19:31:29)
ona ma mało czasu na kontakt ze mną. Dodam, że nasz związek jest świeży, wcześniej była moją koleżanką.
Tzn. ile spędzacie ze sobą czasu?
Co jakieś 3 dni się spotykamy na ~2h.
Co jakieś 3 dni się spotykamy na ~2h.
To jak na początek znajomości norma. Słuchaj... nie osaczaj dziewczyny . Ty jak i ona macie jeszcze swoje życie prywatne. Napisz tylko czy dużo czasu spędza poza domem.
Właśnie się zastanawiam czy to może ja nie przesadzam, dlatego też tutaj pytam co o tym sądzicie Z drugiej strony znamy się dosyć długo i już wcześniej się spotykaliśmy (fakt, nie tak często, tylko dużo rzadziej). Najbardziej mnie niepokoi to, że czasami ja do niej piszę, a ona zaraz musi coś zrobić i jest zajęta. Mam nadzieję, że przesadzam, bo nie chcę nic psuć, ani też tworzyć problemów, które nie istnieją.
Naczytała się pewnie poradników - co kręci facetów? i może chce się wydawać lekko niedostępną
Naczytała się pewnie poradników - co kręci facetów? i może chce się wydawać lekko niedostępną
To samo pomyslalam
Kroliczek ucieka i chce byc goniony...
Najbardziej mnie niepokoi to, że czasami ja do niej piszę, a ona zaraz musi coś zrobić i jest zajęta. Mam nadzieję, że przesadzam, bo nie chcę nic psuć, ani też tworzyć problemów, które nie istnieją.
Daj sobie spokój, a innej szansę, bo z tego tutaj i tak nic nie będzie, laska cię zlewa ciepłym moczem.
W najlepszym wypadku jakiś frjendzon cię czeka, warto angażować czas i energię na bzdury?
Będziesz się z nią ceregielił i obchodził jak z jajkiem "bo nie chcę nic psuć, ani też tworzyć problemów"
a ona będzie ci skakać po głowie bawiąc się tobą w najlepsze, aż jej się znudzi i znowu będzie musiała coś zrobić.
Goń to w cholerę niech inny się z nią męczy, a ty sobie poszukaj jakiejś normalnej, mało to tego po ziemi chodzi?
Nie kazdy lubi pisac niezliczone ilosci smsow. Ja moge napisac/ odpisac na wiadomosc ale nie wyobrazam sobie siedziec z komorka w reku i godzinke stracic na pisaniu bzdur. Przeciez jak ta dziewczyna cos aktualnie robi to potrzebuje dwoch wolnych rąk i pisze ze jest zajeta bo takie pisanie utrudnia wykonywanie czegokolwiek. Wyluzuj bo jakby mi ktos takie zarzuty robil to z automatu by mnue od niego odrzucilo. Co do tego ze woli ogladnac film niz popisac hmmmm naprawde wymyslasz sobie problemy
Właśnie się zastanawiam czy to może ja nie przesadzam, dlatego też tutaj pytam co o tym sądzicie
Z drugiej strony znamy się dosyć długo i już wcześniej się spotykaliśmy (fakt, nie tak często, tylko dużo rzadziej). Najbardziej mnie niepokoi to, że czasami ja do niej piszę, a ona zaraz musi coś zrobić i jest zajęta. Mam nadzieję, że przesadzam, bo nie chcę nic psuć, ani też tworzyć problemów, które nie istnieją.
Nie napisałeś jakie ona ma zajęcia, a i dodaj w jaki sposób ty zapełniasz swój wolny czas. Wiesz... ludzi dzieli się na ekstrawertyków i introwertyków - dlatego próbuję wywiedzieć się, czy ona lubi towarzystwo ludzi, czy być może tak od czasu do czasu (w drugiej sytuacji w nadmiernej "dawce" ludzie po prostu męczą). Najlepiej będzie jak z nią o tym bardzo poważnie porozmawiasz. Powiesz jakie ty masz oczekiwania i uważnie wysłuchasz jakie ona. Jeśli będą mocno sprzeczne i nie będzie można oczekiwać kompromisów to niestety z tej mąki dobrego chleba nie będzie .
11 2017-05-14 21:08:25 Ostatnio edytowany przez karololo123321 (2017-05-14 21:43:09)
karololo123321 napisał/a:Właśnie się zastanawiam czy to może ja nie przesadzam, dlatego też tutaj pytam co o tym sądzicie
Z drugiej strony znamy się dosyć długo i już wcześniej się spotykaliśmy (fakt, nie tak często, tylko dużo rzadziej). Najbardziej mnie niepokoi to, że czasami ja do niej piszę, a ona zaraz musi coś zrobić i jest zajęta. Mam nadzieję, że przesadzam, bo nie chcę nic psuć, ani też tworzyć problemów, które nie istnieją.
Nie napisałeś jakie ona ma zajęcia, a i dodaj w jaki sposób ty zapełniasz swój wolny czas. Wiesz... ludzi dzieli się na ekstrawertyków i introwertyków - dlatego próbuję wywiedzieć się, czy ona lubi towarzystwo ludzi, czy być może tak od czasu do czasu (w drugiej sytuacji w nadmiernej "dawce" ludzie po prostu męczą). Najlepiej będzie jak z nią o tym bardzo poważnie porozmawiasz. Powiesz jakie ty masz oczekiwania i uważnie wysłuchasz jakie ona. Jeśli będą mocno sprzeczne i nie będzie można oczekiwać kompromisów to niestety z tej mąki dobrego chleba nie będzie
.
Myślę właśnie, że tutaj może leżeć ten problem. Ona nie jest raczej z tych super towarzyskich dziewczyn, które ciągle są poza domem i się spotykają z ludźmi. Raczej jest to introwertyczka. Za to ja jestem tak pomiędzy. W zasadzie teraz to się wszystko zgadza, bo nie uważam, żeby ona miała mnie głęboko w dolnym poważaniu, bo kiedy już spędzamy ze sobą czas, to jest naprawdę fajnie. Zresztą sama pierwsza przyznała się do uczuć, kiedy nie była pewna moich. Tylko teraz pytanie, czy tak będzie to ciągle wyglądać, bo jeśli tak, to kiepsko to widzę.
Tylko teraz pytanie, czy tak będzie to ciągle wyglądać, bo jeśli tak, to kiepsko to widzę.
To już od ciebie zależy czy ją zaakceptujesz, bo w moim przekonaniu ona jest sobą i ma prawo do tego. Zobacz ty wymagasz od niej bycia bardziej towarzyską, a co zrobisz gdy ona będzie chciała abyś ty zaczął być bardziej jak ona - zacznie ci zarzucać, że idziesz w ilość, a nie jakość?
Przemyśl, porozmawiaj i podejmij jakąś decyzję.
13 2017-05-15 01:09:20 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-05-15 01:23:37)
Autorze.
Istnieją na świecie ludzie, którzy są szczęśliwi, nie mają żądnych problemów, fajnie mają, tak myślę sobie, że właśnie tak powinno się żyć, ale zorganizować sobie taką wygodę jest niezwykle trudno.
Dla tego ludzie którzy nie mają w życiu problemów to szczęśliwcy obdarowani przez los.
Ale w śród tych szczęśliwców zdarzają się jednostki wypaczone, które i tak zawsze szukają dziury w całym, że tak to ujmę, bo w końcu forum o miłości.
Zatem pytam, czy Ty naprawdę nie masz innych problemów w życiu?
Piszesz że związek świeży, a już kombinujesz, dopatrujesz się sprzeczności.
A skąd wiesz że to sprzeczności? Bo Ci coś nie pasi? Swoje wątpliwości opierasz na jakiejś definicji związku, czy jak?
Powiem Ci że jak już teraz takie bzdety mają dla Ciebie jakąś siłę sprawczą, to ja też to słabo widzę.
Musisz wiedzieć że będąc w związku z kobietą/dziewczyną , to im dalej w las, to dopiero się pojawiają sprzeczności że hoho.
Jak już na początku waszej relacji zaczynasz się przy***dalać o takie bzdeciki, to za pół roku mózg Ci wyparuje od sprzeczności z którymi się zetkniesz.
Jak nie wyluzujesz, to faktycznie słabo to wygląda na przyszłość.
Pozdrawiam
a nie lepiej z nią usiąść i zapytać o co jej tak naprawdę chodzi? To by więcej załatwiło niż takie domysły.