Pół roku temu poznałam fajnego faceta on od początku był we mnie zakochany taka miłość od pierwszego spojrzenia. Ja dałam mu szansę choć nie lubię osób które po 2 min uwazaja ze to wielke cos. I zylo nam się fajnie. Do momentu kiedy on chciał dojść we mnie ja nie bardzo tego chciałam ale w końcu pomyślałam że w sumie by by fajnym materiałem na tate a pozwoliłam mu na to dzień przed okresem także szanse były małe. Po tym przestał sie do mnie odzywać ja próbowałam się z kim kontaktować ale po co to ciągnąć na sile ?
Bardzo boli jak mnie potraktował żadnego wyjaśnienia nic a gdybym rzeczywiście zaszła w ciążę? Jak można tak robić.
Zrobiłam badanie krwi czy rzeczywiście nie jestem w ciąży ( wiem głupie ale kiedy mnie zostawil wpadłam w lekka panikę ).
I teraz mysle czy nie zamienić tego wyniku na pozytywny w badaniu i mu wysłać i zobaczyć jak on się poczuje kiedy robi się kogoś w h.
Ale nie wiem czy to nie lekka przesada zranił mnie strasznie ale czy nie bd gorsza od niego robiąc mu to ?
Nie chce go zatrzymywać chce mu tylko pokazać że nie można tak się bawić drugim człowiekiem.