Witam. Mimo, że nie jestem kobietą postanowiłem napisać właśnie tu. Mam problem nie wiem czy wybrać liceum mat-fiz czy technikum mechatroniczne. Docelowo chciałbym studiować automatykę i robotykę (nie mam 100% pewności) na Politechnice Poznańskiej. Niestety mój Tata robi pewne problemy: myślę, że on chcę nie mojego dobra tylko żebym poszedł do pracy. Twierdzi że nie mamy pieniędzy na studia dla mnie (mamy owe pieniądze) i że pójdę do pracy i zaocznie na studia. Chcę się wyrwać z lekko patologicznej sytuacji w domu. Jeśli wybiorę technikum to w razie jakby nie dał mi tych pieniędzy to mam dobry zawód (myślę że jednak to przekonam jeszcze). Liceum da mi te korzyść, że jest dużo bliżej, lepszy poziom, szybciej uciekną stąd ale jeśli nie wyjdzie z studiami, no same wiecie. Utrzymanie na studiach planuje tak: rodzice dają tak że 400 resztę zarabiam w weeakendy. Mam nadzieje, że rozumiecie jakby co pytajcie.
technikum
Będziesz miał trochę wiedzy, by pracować w zawodzie i samemu sfinansować studia, a nawet jeśli nie będziesz studiować, to jednak będziesz technikiem. LO - nic ci nie da, jeśli nie zamierzasz studiować, a jeśli będziesz musiał iść do pracy po szkole, to po technikum będziesz miał lepszą pozycję na rynku pracy, większe możliwości by robić to co cię interesuje.
Jeśli zamierzasz pracować w sklepie, to nie ma żadnego znaczenia czy LO, czy technikum, ale jeśli chciałbyś pracować w jakimś biurze technicznym, w serwisie, to zdecydowanie po technikum będzie ci łatwiej.
technikum
Będziesz miał trochę wiedzy, by pracować w zawodzie i samemu sfinansować studia
Masz na myśli zaoczne? Na air podobno nic nie dają (nie ma ćwiczeń)
Chociaż zaoczne lepsze niż żadne chyba. Czekam na dalsze rady.
Technikum:
-możesz zorientować się czy chcesz wiązać przyszłość z danym zawodem,
- jeżeli sytuacja finansowa nie pozwali na pójście na studia zawsze możesz popracować w zawodzie nabywając doświadczenia,
- możesz iść na studia zaoczne oraz pracować w zawodzie zdobywając doświadczenie i tym samym zapewnić sobie lepszy start jako inżynier,
- w przypadku wyboru zupełnie innego kierunku studiów masz 2 różne zawody,
- w przypadku wyboru podobnego kierunku studiów niektóre przedmioty się powtórzą i będzie ci łatwiej.
Wielu ludzi już w trakcie studiów zaczyna pracować, czasem jest to dorywcza praca, czasem jest to praca na półetatu, w week-endy, co się uda. Atut - jak już skończysz studia, to będziesz miał w cv doświadczenie zawodowe.
Rozumiem twoje argument dot. LO, ale docelowo nie wiem, co ci da ta szkoła, ona ma sens, jeśli wiesz, że będziesz studiować, ale nie jesteś w pełni przekonany, czy to ten kierunek. Jeśli jednak masz sprecyzowane zainteresowania, to technikum daje ci dużo większe możliwości. Takie jest moje zdanie- inżyniera po LO, może ktoś doradzi ci coś innego, ale pomyśl o tym nie w kategorii - najbliższej perspektywy (ucieczki z domu), tylko czegoś, co będzie bazą dla twojej przyszłości.
Czy technikum jest w stanie mnie dobrze przygotować do matury? (nie jestem obiektywny bo na kożyść liceum przemawia 9.5 km dziennie). Poza tym myślę że może jednak przekonam tatę do tych 400 na studia reszte zarobie sam.
Myślę, że do matury musisz się przygotować przede wszystkim sam. Żadna szkoła za Ciebie tego nie zrobi.
Na Twoim miejscu wybrałbym technikum. Skoro Twoja sytuacja jest jaka jest, może to być dodatkowym atutem w poszukiwaniu pracy.
A jakby pominąć kwestie pieniędzy?
Daleko masz do tego technikum, że się tak przed nim bronisz?
Daleko masz do tego technikum, że się tak przed nim bronisz?
12 km w obie strony 6 rowerem 6 pieszo i chwilę w pociągu. Ale to nie ma już znaczenia. Gadałem z ojcem i nie ma szans za studia. Dzięki za odpowiedzi.
Wiesz, nie musisz być ze studiami uzależniony od ojca. Znam mnóstwo (naprawdę, dziesiątki) ludzi, którzy sami się utrzymywali na studiach. Nie jest to łatwe, ale nie jest to też nie wiadomo jaki wyczyn.
Czy wybierzesz liceum czy technikum, przygotowanie do matury to twoja sprawa. Możesz wcale nie chodzić do szkoły i przygotować się samodzielnie do matury, a w międzyczasie pracować (zbierać kasę na studia). Technikum ma to do siebie, że masz konkretne praktyki, które mogą się potem okazać przydatne na studiach, masz też sam tytuł, który może wyglądać dobrze w CV i pomóc znaleźć lepszą pracę. LO nie oferuje takich rzeczy - masz samą teorię i papierek, który nie daje nic poza możliwością ubiegania się o miejsce na studiach.
Na studiach też są różnego rodzaju stypendia, zapomogi, za dobre wyniki w nauce można dostać kasę, są takie kierunki zamawiane, które zachęcają studentów w ten sposób, że wypłacają im co miesiąc pieniądze, jeśli ci utrzymują dobry poziom. Są kredyty studenckie, są inni członkowie rodziny. Masz mnóstwo opcji, nie musisz być zależny od ojca. Nie jest to łatwe, ale da się zrobić.
Kto chce, znajdzie sposób. Kto nie chce, znajdzie wymówkę.
technikum