Witam, jestem tu nowa I mam nadzieje ze ktos mi pomoze. Mam trzy letniego syna, z ojcem dziecka nie jestem, łozy alimenty w kwocie 300 zl. Malo co odwiedza malego, dlatego ze od jakiegos czasu pracuje I mieszka za granica. Moj problem jest taki, ze syn ma moje nazwisko, lece On upiera sie aby mial jego, ciagle tlumaczy sie tym, ze jest jego ojcem I tak powinno byc. Za miesiac wyjezdzam na pare tygodni do pracy za granica. W tym czasie synek bedzie razem z Nim. Obawiam sie troche tego, ale jestem podstawiona do muru, I nie mam z kim go zostawic. Prosze rady.
2 2017-01-18 23:03:20 Ostatnio edytowany przez samotnax4 (2017-01-18 23:06:05)
Troche nie rozumiem jakich rad oczekujesz. Kompletnie nie napisalas o co ci chodzi. Jesli boisz sie, ze ojciec dziecka zmieni synowi nazwisko, to w tym momencie nie ma takiej opcji.
Jezeli natomiast chodzi o tlumaczenie ojca dziecka... jest po prostu glupie.
Troche nie rozumiem jakich rad oczekujesz. Kompletnie nie napisalas o co ci chodzi. Jesli boisz sie, ze ojciec dziecka zmieni synowi nazwisko, to w tym momencie nie ma takiej opcji.
Jezeli natomiast chodzi o tlumaczenie ojca dziecka... jest po prostu glupie.
Faktycznie, zbyt haotycznie to napisalam. Chcialabym sie dowiedziec jakie Ojciec dziecka ma prawa do tego aby zmienic mu nazwisko. Czy musi miec jakies podstawy do tego? Jak to sądownie wyglada. Czy wtedy sąd przyzna mu moje nazwisko I jego? I chcialabym sie dowiedziec jeszcze, czy czasami sobie tej sytuacji moim wyjazdem nie pogorsze. Czasami moze powiedziec ze zostawilam synka na pare tygodni..
Podstawą do zmiany nazwiska jest to, że jest ojcem dziecka i płaci na to dziecko alimenty. Teraz wystarczy, że pójdzie do sądu i to sąd podejmie decyzję co do zmiany nazwiska ( lub jej braku). Jeżeli chodzi o twój wyjazd to tu Ci nie pomogę bo adwokatem nie jestem. Wypowiadam się tylko w kwestiach, z którymi sama miałam do czynienia.
Zastanów się tylko, czy nie robisz dziecku krzywdy. 3 lata to maluszek. Sama piszesz, że z ojcem ma sporadyczne kontakt. Wyobrażasz sobie co to biedne dziecko będzie przeżywaloprzeżywalo? Nie mówię już o argumentach dla sądu w przyszłości... Żal dziecka
No nie do końca tak jest, bo na zmianę nazwiska w sytuacji, kiedy wychowuje jako samotna matka, musi wyrazić zgodę ona sama. T nie działa tak, że koleś sobie pójdzie i zmieni nazwisko pod Twoją nieobecność. Tu trzeba obojga rodziców na sprawie to raz, a dwa, sąd zwykle powinien w takich sprawach kierować się dobrem dziecka, więc wcale nie jest to takie oczywiste, że przychyli się do wniosku ojca, skoro dziecko na co dzień przybywa tylko z matką.
6 2017-01-20 14:52:03 Ostatnio edytowany przez samotnax4 (2017-01-20 15:34:27)
Wydalo mi się logiczne że w sądzie będzie zarówno ojciec jak i matka dziecka. Nie uważałam, że to należy komuś tłumaczyć. Poza tym ona wyjeżdża. Pismo z sądu awizowane dwa razy traktowane jest jako dostarczone.
Rozumiem że nie mieliście ślubu skoro dziecko ma twoje nazwisko? W urzędzie po narodzinach jeśli nie jest się małżeństwem to rodzice wybierają jakie dziecko ma mieć nazwisko oboje muszą się na to zgodzić. Jak wy to załatwialiście w urzędzie?
Jako samotna matka raczej sama decydujesz o nazwisku.
Bądź co bądź, dziecko ma twoje nazwisko już 3 lata, sąd nie zmieni tylko dlatego że ojciec ma takie widzi mi się. Jest pod twoją opieką, tak zostało zaakceptowane przez urząd i tak jest i koniec. Sam na pewno ojciec nic nie zrobi z tym, a tłumaczenie że jest jego ojcem nie ma tu nic do rzeczy ani to że płaci alimenty.
Ja niestety zgodziłam się żeby ojciec uznając dziecko nadał też mu swoje nazwisko- i niestety żałuję i też zmienić tego nie mogę.
Z kolei koleżanka, po uznaniu dziecka przez ojca chciała aby syn został z jej nazwiskiem ponieważ nie mając ślubu, nie wiedząc na czym się stoi nie chciała aby syn miał inne nazwisko niż jej. Mówiła- będzie ślub to i ja i dziecko zmienimy nazwisko, a tak nigdy nic nie wiadomo i dlaczego dziecko ma potem zostać z innym nazwiskiem niż matka.
I tak jest i ojciec nie mógłby tego zmienić.
Jak było zatwierdzone w urzędzie tak jest i tyle.
Jako samotna matka raczej sama decydujesz o nazwisku.
[...]
Jak było zatwierdzone w urzędzie tak jest i tyle.
Decydują rodzice. Jeśli nie mogą dojść do porozumienia, decyzję podejmuje sąd opiekuńczy - rodzinny. W każdym razie ojciec sam nazwiska dziecku nie zmieni, owszem, ale jeśli oboje będą chcieli, to jak najbardziej mogą.