x - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1 Ostatnio edytowany przez agnes255 (2016-12-26 13:30:39)

Temat: x

x

2

Odp: x

A jak ma się czuć chłopak, który został porzucony po to, byś mogła wybzykać się z innymi i łaskawie do niego wrócić?

Daj mu spokój, znajdź kogoś innego.

3

Odp: x

Dziewczyno, a co by było gdyby sytuacja byla odwrotna.  Gdyby to on Tobie powiedzial, że chce się wyszaleć...poznał by inną i by się z nią  przestał. ..jak byś się poczuła?
Możesz spróbować powalczyc...zawaliłaś to się teraz postaraj...może się uda,  a może nie. ..ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

Odp: x

Wyrzuciłaś zabawkę na śmietnik, bo się znudziła, a teraz Ci się przypomniało, że to jednak ukochana zabawka?

5

Odp: x

Szczerze, to czego się spodziewalas? Ze przyjmie Cię z otwartymi ramionami i powie jak dobrze ze jednak wolisz mnie? Do tego szczyscisz się tym, że jak to nazwałas "zagralas w otwarte karty", żaden mi powód do dumy. Trzeba to było uciąć na etapie rozstania a nie jeszcze prawić mu o swoich uniesieniach.

Nie nazwałbym tego zdradą, ale po prostu chamstwem, a jedyną ofiarę jaka tu dostrzegam to Twój ex, który podjął słuszna decyzję. Jeśli igrasz z uczuciami, to igraszki z ogniem.

Nie dziwię się że wokół jest tyle zdrad i rozstan, bo ludzie najzwyczajniej nie radzą sobie z codziennością i tym ze nie ma już tej pierwszej ekscytacja, nie przyjmują ze miłość po prostu ewoluuje i przybiera nieco inna postać i z Twojego opisu wynika ze doswiadczyliscie tego oboje i czasem potrzeba faktycznie zimnego kubla wody na głowę, ale bez przesady.

Sądzę,  że jego nowa znajomość to zagluszacz i jakaś forma zrobienia Tobie na złość. Co jednak nie oznacza ze do Ciebie wróci i z tym powinnaś zacząć się liczyć.

6

Odp: x

Cóż -  z tego co piszesz wynika,  że on potraktował to jak zdradę.
Bo jak to nazwać inaczej?
Dwie osoby,  długi związek z nadziejami na przeszłość i nagle jedna mówi że ma ochotę na seks z kimś obcym.
Co to niby ma być?
Gdyby on Ci powiedział - sorki, rozstańmy się na kilka miesięcy,  chcę trochę poszaleć w łóżku z innymi dziewczynami,  a potem wrócimy do siebie jak gdyby nigdy nic.
Jakbyś się poczuła?

Po tym co zrobiłaś raczej już Cię nie zechce.
Dla niego to zdrada,  koniec związku.
Bo jeśli by Ci wybaczył,  jaką ma gwarancję że za jakiś czas nie wywiniesz mu podobnego numeru?
Żadną.
Spieprzylaś to,  chęć przespania się z innym była dla Ciebie ważniejsza niż Wasz związek.
Teraz musisz ponieść tego konsekwencje.
Zostaw chłopaka w spokoju,  widać dla niego wierność i zaufanie to coś więcej niż tylko słowa.
Nawet jeśli przyjmie Cię z powrotem ( na co masz bardzo małe szanse) to już nigdy Ci nie zaufa i nigdy nie będzie z Tobą w pełni szczęśliwy.
To co zrobiłaś zawsze będzie mu siedziało w pamięci.
Dlatego odpuść,  pozwól mu ułożyć sobie życie,  znaleźć kogoś kto rozumie  co to wierność i zaufanie.

7

Odp: x
agnes255 napisał/a:

Powiedziałam, że przespaliśmy się ze sobą. Mówiąc to, myślałam, że to po prostu czysta formalność, liczył się przecież z takim obrotem sprawy. Kazał mi wyjść i nie odzywał się przez kolejne 2 dni. Następnie zaproponował spotkanie, na którym prosto w twarz powiedział mi, że nie chce mnie znać i nigdy nic między nami nie będzie, że byłam jedyną osobą, której ufał bezgranicznie. Zamurowało mnie. Dotarło do mnie, że potrzebowałam właśnie tak silnego bodźca, żeby zrozumieć, że jest dla mnie wszystkim.
Wykasował wszystkie nasze zdjęcia na portalach społecznościowych, poblokował mnie. Nie wiedziałam co zrobić.], po kilku dniach napisałam do niego baardzo szczery list, 6 stron o moich odczuciach i o tym co do niego czuje. Odpisał, że trafiło to do niego, ale jego decyzja się nie zmieniła. Następnie po tygodniu zadzwonił do mnie z życzeniami świątecznymi.
mówiłam mu, że coś takiego może mieć miejsce, a on odczuwa to jak zdradę.

Mądry facet. Dobrze zrobił. Widać ma poukładane w głowie. Musi być teraz w ciężkim szoku widząc jakim pustakiem się okazałaś...

Poszłaś w tango pobzykać się z innymi i co, liczyłaś na jego błogosławieństwo? Myślałaś, ze masz jego zgodę? yikes że można tak sobie zerwać związek, poruchać na boku, a potem wrócić jakby nigdy nic?

8

Odp: x

Zdążyłam skopiować kawałek w ostatniej chwili, bo usunęła... big_smile chyba dotarło, że nikt jej tu po główce nie pogłaszcze.

9

Odp: x

A na co liczyła?
Czyżby była tak pusta by spodziewać się pochwał?

10

Odp: x

W związku z usunięciem pierwszego posta, istnienie wątku nie ma sensu, dlatego zostaje zamknięty.
Aby w przyszłości zapobiegać tego rodzaju sytuacjom, co świadczy również o braku szacunku dla osób, które poświęciły swój czas odpowiadając w temacie, warto pamiętać o niepisanej zasadzie, aby osoba, która jako pierwsza wypowiada się w danym wątku, zawsze cytowała pierwszy post autora, dzięki czemu nie ulegnie on zatarciu.
Z pozdrowieniami, Olinka

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024