Perypetie po rozwodzie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Perypetie po rozwodzie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1 Ostatnio edytowany przez pannapolnocna (2016-12-13 11:52:58)

Temat: Perypetie po rozwodzie

Zawiodlam w malzenstwie. Nie mam zamiaru sie wybielac, rozwod byl z mojej winy na pierwszej rozprawie, przyznalam sie od razu. Zaczelam pisywac na pewnym forum. Poznalam osobe X. Standard i schemat. Klasyczny romans. Nie wypieralam sie, przyznalam sie od razu. Jeszcze maz chcial walczyc. Ja nie chcialam. Nie ze wzgledu na X. Wtedy - prawie dwa lata temu bylam zaledwie dodatkiem do kariery mojego owczesnego meza. Niczym wiecej niz matka jego dziecka i matka potencjalnych przyszlych dzieci. Wydaje mi sie, ze bylam czescia jego wizerunku.
Teraz jestesmy po rozwodzie ponad rok. Ja z X. juz sie prawie nie widuje. To moja decyzja.
Byly maz tez uklada sobie zycie, ale chce bym mu powiedziala, ze bede o nas walczyc. Chce zobaczyc u mnie skruchce i chec powrotu. Ja mu powiedzialam, ze powrot mnie do niego/jego do mnie jest malo prawdopodobny.

Pytanie - jak odzyskac spokoj? wzielam na siebie wine za rozwod, opieka nad dzieckiem podzielona, chcialabym zyc wlasnym zyciem a tu co jakis czas takie klimaty.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Perypetie po rozwodzie

Nie dyskutuj z nim na inne tematy niż o dziecku, skoro to one Cię wpędzają w zły nastrój.

Odp: Perypetie po rozwodzie

Ależ oczywiste, że on chcę Twojej skruchy, padnięcia na kolana i błagania o litość. Przecież to jego męska duma została urażona, a dodatkowo kiedy nie wyszło Ci z X, chce Ci pokazać, że to był błąd....

A daj spokój. Nie dyskutuj z nim, nie daj się sprowokować jeśli faktycznie nie masz planów na powrót na łono rodziny...Łączą Was tylko interesy dot dziecka, zatem rozmowy powinny dotyczyć tylko jego.

4

Odp: Perypetie po rozwodzie
pannapolnocna napisał/a:

(...) Ja mu powiedzialam, ze powrot mnie do niego/jego do mnie jest malo prawdopodobny - to wg. niego robie na zlosc naszemu dziecku. (...)

"Mało prawdopodobny" czyli może się zdarzyć. Dlaczego, nie chcąc związać się ze swym byłym mężem ponownie, zostawiasz uchyloną furtkę?

5

Odp: Perypetie po rozwodzie

Były mąż coś tam ma wrednego w charakterze. Miał zawsze, a mimo to wyszłaś za niego, żyłaś z nim i nie potrafiłaś przerwać relacji kat- ofiara. Romans? Niepotrzebny dodatek, by jako ofiara wyjść z tego małżeństwa. Ale relacja kat-ofiara trwa nadal. Dlaczego? Co Ci da parę rad typu nie rozmawiaj , gdy problem tkwi w Tobie? Nie myślałaś o terapii? Z jakiego domu się wywodzisz? Często tam siedzi przyczyna.

6

Odp: Perypetie po rozwodzie
Wielokropek napisał/a:
pannapolnocna napisał/a:

(...) Ja mu powiedzialam, ze powrot mnie do niego/jego do mnie jest malo prawdopodobny - to wg. niego robie na zlosc naszemu dziecku. (...)

"Mało prawdopodobny" czyli może się zdarzyć. Dlaczego, nie chcąc związać się ze swym byłym mężem ponownie, zostawiasz uchyloną furtkę?

To skrot myslowy. Nie wiem co by sie musialo zdarzyc, zebysmy byli razem. Z reszta ja nawet nie mysle w tych kategoriach. Bardziej zastanawia mnie jak to moze wygladac z perspektywy tej drugiej strony - czyli jestem po rozwodzie, z winy ex, w  rozmowach deklaruje nienawisc i ukladam sobie zycie z kims innym ale jednoczesnie chce powrotu ex-malzonki/ex-malzonka do siebie. Czy to nie jest jakies jedno wielkie zaklamanie i oszukiwanie wszystkich dookola od siebie samego poczawszy? Wraz z krzywdzeniem obecnej partnerki.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Perypetie po rozwodzie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024