Hej kobietki. Od poniedziałku podejmuje moja pierwszą pracę w biurze podróży. Mam umowę o pracę, jeszcze niczego nie podpisałam ale jedna kwestia w tej umowie mnie zastanawia. Otóż w ciągu roku przysługuje mi 20 dni urlopu ale nie mogę go wziąć w szczycie sezonu turystycznego tj od 1 czerwca do 30 września. Pracuje na stanowisku konsultanta ds sprzedaży i to dlatego, że mam być wtedy dyspozycyjna. Czy jest tu ktoś kto pracował w biurze podróży, czy w każdym tak jest czy to jakiś wymysł? Szczerze mówiąc wydaje mi się to dziwne, urlop tak ale absolutnie nie w wakacje. Chętnie dowiem się od doświadczonych osób co o tym sądzą
Hej kobietki. Od poniedziałku podejmuje moja pierwszą pracę w biurze podróży. Mam umowę o pracę, jeszcze niczego nie podpisałam ale jedna kwestia w tej umowie mnie zastanawia. Otóż w ciągu roku przysługuje mi 20 dni urlopu ale nie mogę go wziąć w szczycie sezonu turystycznego tj od 1 czerwca do 30 września. Pracuje na stanowisku konsultanta ds sprzedaży i to dlatego, że mam być wtedy dyspozycyjna. Czy jest tu ktoś kto pracował w biurze podróży, czy w każdym tak jest czy to jakiś wymysł? Szczerze mówiąc wydaje mi się to dziwne, urlop tak ale absolutnie nie w wakacje. Chętnie dowiem się od doświadczonych osób co o tym sądzą
To chyba normalne, że biuro turystyczne ma najwięcej klientów w sezonie wakacyjnym i wtedy wszyscy pracownicy są potrzebni.