Jako pracownik wielojęzyczny mam do czynienia z rożnymi osobami. Ale najbardziej mnie denerwuje jedna jedyna osoba. Koleżanka zza naszej wschodniej granicy. "Koleżanka" jest starsza ode mnie o jakieś 10 lat i od samego początku, gdy przejęłam obecne swoje stanowisko nie kryje do mnie niechęci. Najgorsze jest to, że ja muszę z nią współpracować. Bardzo wiele do życzenia pozostawia jej stosunek do mnie, forma wypowiedzi. Notorycznie udowadnia mi, że jestem głupia, nie będę jej wydawać poleceń, nie znam się na swojej pracy, brak mi kwalifikacji. Mija się cudeńko z prawdą, o czym już nie raz się przekonała, ale dalej swoje. Najbardziej mnie denerwuje, gdy chce na coś na mnie donieść. Smrodu narobi, a na koniec tak na prawdę doniesie na samą siebie. Robi wszystko, żeby mnie zdyskredytować. Najlepsze jest pisanie fragmentów maili wytłuszczonymi literami i dodawanie do wiadomości jej własnego szefa. Gdyby jeszcze mojego dawała, to co innego.
Ja staram się z nią nie dyskutować, nie wdawać w awantury. Jej własny przełożony jej broni - a jakże! Kręci z nią lody pod stołem! I nie tylko ja o tym wiem.
Czy ma może ktoś pomysł, jak sobie z taką personą poradzić?
Temat: denerwująca współpracownica
Zobacz podobne tematy :