Ostatnio przechodzę zainteresowanie tematyką mszy Świętych za uzdrowienie i oczyszczenie ze zła.
Takie msze pojawiają się jak grzyby po deszczu w parafiach.
Jednakże osobiście korzystam z nich jeżdżąc po Polsce za dwoma księżmi. Są to znane osobistości dla tych, które wiedzę co nieco w tej tematyce.
Otóż- w porównując msze w Parafii oraz te prowadzące przez tych dwóch księży- jest bardzo wielka różnica. Chodzi tu o charyzmaty które ksiądz posiada.
SIła tego za którym jeżdżę jest tak ogromna, że odmienił on losy wielu ludzi. Uzdrowił z chorób, z kalectwa, nawrócił do wiary. Podczas mszy wierni padają jak muchy, następuje w nich spoczynek w duchu świętym. To jacy sa oni po przebudzeniu - na własne oczy widziałam, nie da się tego opisać.
Jestem ciekawa, czy ktoś z Was ma doświadczenie i też chodzi na takie msze w swojej Parafii, lub gdzieś dalej. Chętnie posłucham. !!