Witam Was wszystkich...
Chciałbym aby byście mi powiedzieli co mam zrobić...? Otóż jakiś czas temu spotkałem się dwa razy z " koleżanką " wszystko było ładnie pięknie .. jak się spotykaliśmy rozmowa się kleiła , tematów o rozmowie było dużo ogólnie wszystko "dobrze" ale gdy przyszedł czas na kolenie spotkanie ( trzecie ) i ona sama w tym dniu odziwo sama się do mnie odezwała...napisała sms ale gdy odpisałem jej na sms z zapytaniem czy może dziś się spotkać to cały dzień nic mi nie odpisała aż wieczorem odpisała , że przeprasza i nie miała czasu bo cały dzień pomagała mamie no ale zaproponowała inny dzień spotkania , myślę ok niech będzie... Tym dniem który zaproponowała była sobota - napisałem do niej w piątek czy się spotkamy czy może , odpisała ok Gdy przyszła sobota 3 godziny przed spotkaniem przysłała mi sms , że jest w innym mieście ( oddalonym około 70 km ) i że za jakiś czas napiszę mi czy będzie mogła się spotkać... No i napisała , że dziś jednak nie może bo wiadomo jest w innym mieście i do domu wróci dopiero na godzinę na którą byliśmy umówieni... ale napisała jeszcze , że w tym dniu się nie spotkamy ponieważ przyjechał jej brat z żoną , a ona ma dziś wolne od pracy i to jest jej jedyny dzień kiedy może się z nimi zobaczyć... i dlatego się nie spotkamy. Ale zaproponowała inny termin (kolejny) - odpisałem jej , że jak będzie chciała się spotkać to niech po porostu da mi znać... no i cisza do dziś...
Powiedzcie mi czy dobrze myślę , że po porostu mnie spławiła...? olała...? i trzeba odpuścić...?
Trudno powiedzieć. Może spławiła, może faktycznie była mocno zajęta.
Nie rozumiem w ogóle takiego podejścia, że jak się dwójka ludzi poznaje, to kontakt telefoniczny/internetowy mają tylko i wyłącznie w celu ustalenia terminu spotkania. A przecież podtrzymywanie kontaktu to jest podstawa. Jakbyście wysyłali sobie od czasu do czasu jakieś zwyczajne, codzienne smsy chociażby, to sprawa byłaby o tyleż prostsza. Odwołała dziewczyna dwa spotkania pod rząd, ale wciąż pisze, odpisuje, zagaduje albo - o zgrozo - dwoni, to można założyć, że po prostu niefortunny timing. Kompletna cisza w eterze - zapewne jej przeszło zainteresowanie.
Atak to na jakiej podstawie to oceniać. Jednej coś wypadnie inna ucina kontakt, bo się rozmyśliła. Jak masz ochotę się upewnić, to zamiast szukać na forum wróżki, zadzwoń do dziewczyny i zapytaj co u niej. Jak cię spławi po 2 zdaniach, to będziesz miał odpowiedź.