Jak zrobić laskę? - Netkobiety.pl

Acha, w sumie moze sprawia im przyjemnosc ale tez zastanawiam się czy to nie jest tak ze poprostu gdy facet nie potrafi Cie doprowadzic do orgazmu pochwowego to chce się zrekompensowac lecztachkowym?

Bo w sumie moj mowil ze sprawia mu to przyjemnosc ale nie wiem czy nie robil tego glównie po to bym tez miala poprostu orgazm ?

to chyba dobrze, ze chce zrekompanmsować się w jakiś sposob i myśli nie tylko o własnej przyje,mnosci.

moje kochane, laskę da się zrobić bardzo łatwo i... szybko
po prostu złap go, liż, merdaj języczkiem... lecz koniecznie daj mu się zobaczyć - od tyłu najlepiej a jak pokiwasz dupcią w szerz i wzdłuż, stanie przed Toba dyląg, że Ci zatka płuca!

cała sztuka utrzymać erekcję - wiesz, najlepiej ściskaj, miętoś, dotykaj językiem oszcządnie, nie za szybko proszęęę... by się nie spuścił przedwcześnie, męcz go aż sama nabrzmiejesz po brzegi, malutka, hehe...

wybaczcie, taki jest temat, to tak go trzeba rozwijać, nie? a na końcu potrząśnij dzidą i włóż go gdzie chcesz... laska będzie długo jeszcze stała - sama się zdziwisz... wykipi Ci parę razy na ciało... chyba że chcesz inaczej?

Moim zdaniem wypowiedzi kochasia są zbyt wulgarne. Mimo, że po upomnieniu nie używa wulgaryzmów i tak jego wypowiedzi są niesmaczne, że tak powiem.

kochaś- staraj się pisać jakoś inaczej, pamiętaj, że piszesz do dam a Twój opis to istne streszczenie podrzędnego pornola, co raczej odrzuca niż zachęca do tego.

mnie sie wydaje,ze kochaś to dziecko,ktore przeglada forum,bo to go podnieca.

A u mnie jest tak ze ja to powinnam robic laske za kazdzm razem a on nie musi..... a jak juz robi to szybko byle juz bylo po sprawie...

A ja lubie piescic jezykiem muszelke mojego Pieszczoszka kochanego:) hmm... lubie to chyba nawet za malo powiedziane;p UWIELBIAM ja tak piescic:):) A gdy widze jaka jej to przyjemnosc sprawia i slysze jak zaczyna pojekiwac z rozkoszy to, sam zaczynam sie bardzo podniecac:) Lubie ja tak piescic do tego stopnia ze nawet jesli wczesniej sie kochalismy to jeszcze przed samiutkim snem zeby mojemu Kotusiowi sie przyjemnie spalo, chociaz na krótka chwilke ale "zsuwam sie pod kolderke";)

ja tez bardzo dlugo nie moglam sie przelamac, ale wkoncu sie odwazylam i ten pierwszy raz zrobilam w wannie, czyli czysciutko i pachnaco, heh

Amelia, nie rozumie. Jesli brzydzisz sie tego i nie sprawia Ci to przyjemnosci, nie zmuszaj sie do tego. Powinno to sprawiwac i jemu i TOBIE przyjemnosc. Jesli tak nie jest, to porozmawiaj z ukochanym. Jesli na prawde kocha to zrozumie

Co do obrzydzenia to zgadzam się z fenix. Też tak miałam na początku związku. Powiedziałam sobie, że nigdy tego nie zrobię. Chłopakowi powiedziałam, że "teraz" na pewno nie, że moooooże kiedyś się do tego przekonam, a i tak mówiąc mu to myślałam sobie, że nie ma szans. Ale... rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Rozmawiał ze mną o tym w momentach kiedy byliśmy blisko, zobaczyłam, że mu zależy i po jakimś czasie jednak się odważyłam A jak zobaczyłam jaką sprawia mu to przyjemność to już samo jakoś poszło trochę częściej na początku, a teraz to nasza gra wstępna. Do tego stopnia, że jak chcę się wymigać czasem i przejść dalej, to się upomina bezczelny ;D
Mówiąc ogółem na początku może nie to, że się brzydziłam, ale nie kojarzyło mi się to najmilej, za to teraz jest to dla mnie coś normalnego i mającego miejsce przy każdym stosunku. A czasem nawet i bez niego

Dzieki Fenix "postawa jak twoja  Amelio* jak dla mnie jest bardzo  dojrzała" - milo mi;)
wiesz,u nas to jest tak,ze ja mowilam mu,ze tego nie lubie,duzo rozmawiamy o tym itd
czasem to robie lekko sie przymuszajac,bo wiem jak on bardzo to lubi;)
robie to rzadko,ale on to rozumie,za co go podziwiam,bo ma chlop cierpliwosc!;))

Oazuu,nie powiedzialam mu nigdy,ze sie go brzydze.
Raz wspomnialam tylko,ze porostu nie lubie tej wydzieliny,
w ogole,ze np spermy,to w zyciu bym nie polknela itd.
Duzo o tym rozmawiamy;)

Jak mu nie będziesz robic dorze to znajdzie sobie taką, której będzie smakował.

Prymitywne, nie prymitywne ważne, że życiowe.

Ale faceci inaczej podchodzą do seksu niż my. I w pewnym sensie (o dziwo!) zgodzę się z samcem. W pewnym sensie, bo oczywiście znajdzie się tyle samo takich, którzy zrobią tak, jak napisał samiec, co tych, którzy tego nie zrobią. Takie moje zdanie.

O właśnie o to mi chodziło Miranda

powiedział Ci, ze ejstes beznadziejna ?? !!
takimi słowami się wyraził ?
ja ym już nie zrobiła.

Pisząc o czymś niekoniecznie muszę się z tym utożsamiać!!!

Tak dokladnie tak powiedzial, i z czasem wogole zaprzestalismy seksu.

Witam
Ja z takim facetem bym wogóle  przestała być . Jeśli mu coś niepasowało lub wolałby inaczej to jeśli tego sama nie zauwarzyłaś w trakcie czy mu pasuje czy wogóle nie reaguje to uważam że wartościowy facet powinien w delikatny sposób ci powiedzieć lub pokierować np: kochanie dziękuję za to co zrobiłaś a następnym razem to byś ...... Według mnie tak powinien postąpić . A tak to można sądzic że mu tylko zależało na tym i szuka powodu zeby skończyć znajomość , dostał  co chciał i przestrzegam cię przed nim bo to nie materiał na poważnego partnera. . Ze sojego skromnego doświadczenia wiem że mężczyźni lubią różnie . Poprzedni wolał bardziej ostrzejszą formę a obecny woli delikatnoś i sam też jest bardzo delikatny
A co do wypowiedzi Miryndy to masz racje i zgadzam się z tobą tylko odpowiedz mi na jedno pytanie ile ma czekać w takim przypadku jak dziewczyna chce i lubi jak on jej robi minetkę , a sama twierdzi że nie może się do tego przełamać . [ mam takiego serecznego przyjaciela znamy się jak brat z siostrą - od pieluch . wiem otym bo przyszedł do mnie po radę ]
Rozumiem że takich rzeczy nie robi się na pierwszej czy drugiej randce , ale już decydyjemy się i pozwalamy drugiej stronie na różne formy pieszczot  to trzeba się liczyć z tym że ta druga strona też może liczyć na coś ze strony przeciwnej

ja sie na to zdecydowalam w momencie kiedy sama zaznalam seksu oralnego.
zastanawia mnie to obrzydzenie do kogos tak bliskiego. i nie chce tu popadc w skrajnosc, ale to wydaje mi sie diwne. rozumiem inne pobudki, jak np brak gotowosci, czy cokolwiek,ale obrzydzenie do partnera?

czyli po prostu nie jestes ready. poczekaj, moze przyjdzie, moze nie. ale nie mozna sie zmusic.

no nie wiem, ja tak sobie mysle,ze tak samo dziwne byloby brzydzenie sie posprzataniem wymiotow naszego mezczyzny, czy praniem bokserek.

dokładnie, nie am co się zmusząć
zrobisz to kiedyś z własnej inicjatywy, z chęcią

więc teraz nic a nic ?

nie zebym sie brzydzila mojegpo faceta,bo on dba o higiene, tylko ja tej wydzieliny nie lubie.
JEzeli chodzi o jego czlonek to sie go nie brzydze;)
Czasami,zeby zrobic mu ta przyjemnosc,to zmuszam sie,ale to niezmiernie rzadko.

co do wypowiedzi SAMCA,to uwazam,ze tylko facet bez zasad,pustak itd
poszuka sobie takiej partnerki ktora go w owy sposob zadowoli.
Normalny facet,ktory kocha,bedzie czekal na to,az jego partnerka
bedzie na takie pieszczoty gotowa,a moj facet wlasnie taki jest.

Rozstalismy sie prawie 1 tydzien temu. Od miesiecy nie uprawialismy seksu, nic a nic...

Ej, dla mnie to jest głupota jak mężczyzna nie potrafi zaakceptować pewnych obaw swojej kobiety... zalezy ile facet ma lat bo wiadomo, ze nastolatkowi najczęściej chodzi o zaspokojenie fizyczne, a ktoś o większym przebiegu życiowym bedzie patrzyl nie tylko na seks. Przcież to że kobiety (najczęściej dziewice) boja sie zrobić loda poniewąż przede wszystkim boja sie, ze niezadowolą partnera i nie wynika to z tego, ze nie akceptują wyglądu czy zapachu panisa czy czego tam kolwiek innego. Wiem to z własnego doświadczenia. Ja czekałam z takimi pieszczotami prawie rok i powiem, ze musiałam to zrobić po paru głębszych ponieważ zwyczjnie się krępowałam... nie wiedziałam od czego zacząć itd. nawet jeszcze kilka razy po tym pierwszym oralu serce biło mi jak opętane gdy już odważyłam się zejśc na dół... i mniej sie stresowałam przed pierwszym seksem niż przed zrobieniem laski mojemu partnerowi. Ale z biegiem czasu musze przyznać, że nie było się czego bać i nawet jeżeli coś na początku było nie tak to moj partner nie dał po sobie niczego poznać (myśle, ze wyczuwał jaki jest to dla mnie stres... to poprostu widać gdy sie czegos boisz) poza tym nie waż ne co bym nie robiła jest to i tak ogromna przyjemność dla mężczyzny więc nie wiem jak ktoś dla kogo robie wszystko co moge i staram sie najlepiej mógłby mi powiedzieć, ze jestem beznadziejna.... facet chyba nie ma za grosz szacunku, poza tym skoro tak mowi i nie boi sie tak krytykować to na pewno nie kocha...

to, że nie robisz mu laski do końca odbija się na twoim związku ??!

słuchaj, ja nie zrobiłam nigdy tego do końca, tzn. nigdy nie spuścił mi się do buzi ani na biust, czy coś w tym stylu.
i jakos dobrze jest między nami.
nie sadzę, że jest to tak ważne, żeby na związku się odbijało.

zazdroszcze ze w Twoim zwiazku nie ma takiego problemu...

jestesmy 2 lata razem, wczesniej czułam pożadanie z jego strony, ale to zaczeło słabnąć z czasem kiedy ja zaczełam barc proszki anty i zaczęło byc mi po nich niedobrze a do tego libido spadło...no i od tego czasu wszystko sie zmieniło, teraz mówi mi że jak mam ochote na sex to zebym nie dziwiła się ze on nie bedzie pawał entuzjazmem bo wie ze nie na wszystko może sobie pozwolić,a jego rutyna nudzi, najgorsze ze jest to widoczne w jego zachowaniu i mimo tego, ze mowi ze mnie kocha, ja czuje sie fatalnie...

Post usunięty
Powód: osoba jest niepełnoletnia
Moderator: Ansja

wiesz kazdy ci tu doradza jak zrobic laske ale najlepiej to zobacz w necie jak to sie robi dobrze ci radza