Nie lubię facetów. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie lubię facetów.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

Temat: Nie lubię facetów.

Mam chęć nigdy nie wyjść za mąż, smakować życie sama do 50-tki. Nawet 60- tki, jeżeli dobrze będę wyglądała, a później umrzeć na raka.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie lubię facetów.

To już lepiej na zawał, bo rak powoduje dłuższe cierpienie, z tym, że nie mamy na to wpływu, więc po co planować wink

A co spowodowało taką niechęć do facetów?

3

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Mam chęć nigdy nie wyjść za mąż, smakować życie sama do 50-tki. Nawet 60- tki, jeżeli dobrze będę wyglądała, a później umrzeć na raka.

Dlaczego odczułaś potrzebę, żeby się tym podzielić? Szukasz opinii? Czy to taki zwykły trolling?
I ciekawi mnie co do tego wszystkiego ma wygląd.

Odp: Nie lubię facetów.
Husky napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Mam chęć nigdy nie wyjść za mąż, smakować życie sama do 50-tki. Nawet 60- tki, jeżeli dobrze będę wyglądała, a później umrzeć na raka.

Dlaczego odczułaś potrzebę, żeby się tym podzielić? Szukasz opinii? Czy to taki zwykły trolling?
I ciekawi mnie co do tego wszystkiego ma wygląd.

Ciekawa jestem, czy ktoś też tak ma.

Odp: Nie lubię facetów.
wieka napisał/a:

To już lepiej na zawał, bo rak powoduje dłuższe cierpienie, z tym, że nie mamy na to wpływu, więc po co planować wink

A co spowodowało taką niechęć do facetów?

Też się zastanawiam. W sumie przez pierwsze 20 lat ich nienawidziłam, miałam atencję, ale mnie brzydzili z zachowania. Później miałam 2 chłopaków. A później znowu zaczęłam wszystkich na drzewo spuszczać, że mam chłopaka, bo mnie brzydzą zachowaniem.
Obecnie wygląda to tak, że tylko przyjmuję prezenty, na randki niechętnie, zazwyczaj pierwszą, po tej pierwszej, wybłaganej już mi jest tak niedobrze, że na drugą nie chcę iść. Ogólnie przed wszystkim uciekam.

Odp: Nie lubię facetów.

Zaczęłam analizować od dzieciństwa. W sumie dzieciństwo miałam zje.bane. Pamiętam, że na choince każda dziewczynka tańczyła z dziewczynką, ewentualnie jeden taniec z chłopcem. A ja miałam przy sobie takiego przychlasta, który nie dał mi z nikim innym zatańczyć. Nerwów zjadłam. Później zmienił szkołę. To mi się drugi je.bnięty w klasie trafił, odkąd wygadali, że mu się podobam nie miałam życia. Pamiętam jak pojechałam na basen i ten się na mnie na zjeżdżalni gołym ciałem wwalił, to ja miałam ze 12 lat. Obrzydliwe, z czasem tylko gorzej.

7 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-23 21:06:32)

Odp: Nie lubię facetów.

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama siebie krzywdzisz takim myśleniem.

8 Ostatnio edytowany przez ZłaAniaGroźnaGrysie (2023-12-23 21:12:59)

Odp: Nie lubię facetów.
wieka napisał/a:

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama  się krzywdzisz takim myśleniem.

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

9

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama  się krzywdzisz takim myśleniem.

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

Uważasz, że psychika mężczyzn i kobiet to jakieś dwa diametralnie różne byty? Że to co masz między nogami zmienia zdolność do bycia dobrym człowiekiem?
Badania raczej by się z Tobą nie zgodziły.

10 Ostatnio edytowany przez ZłaAniaGroźnaGrysie (2023-12-23 21:41:10)

Odp: Nie lubię facetów.
Husky napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama  się krzywdzisz takim myśleniem.

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

Uważasz, że psychika mężczyzn i kobiet to jakieś dwa diametralnie różne byty? Że to co masz między nogami zmienia zdolność do bycia dobrym człowiekiem?
Badania raczej by się z Tobą nie zgodziły.

No my wam nie serwujemy podtekstami i nie dajemy prezentów bez powodu, tym bardziej mając dziewczynę w domu.
Na ostatniej randce, na której byłam typ zapytał mnie o wiek i wypalił, że spodziewał się, że jestem od niego ze 3 lata młodsza, a nie rok starsza, ale w sumie chodził i ze starszymi dziewczynami, a ja do niego, że spotkanie jest koleżeńskie, bo głupio mi było 3 raz odmawiać, później znów mi się nie chciało z nikim z domu wychodzić. No, a wtedy wiadomo mam chłopaka, bo nic innego na was nie pomaga jak straszenie typem.

11

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama  się krzywdzisz takim myśleniem.

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

Generalizujesz, życie nie jest takie czarno białe.

Z psychologiem będziesz rozmawiała o sobie, nie o facetach, bo oni są tu pokłosiem....

Odp: Nie lubię facetów.
wieka napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:

Dzieciństwo ma na nas bardzo duży wpływ.

Ja uważam, że potrzebujesz pomocy psychologicznej, żeby przepracować to co było i iść do przodu.
Bo sama  się krzywdzisz takim myśleniem.

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

Generalizujesz, życie nie jest takie czarno białe.

Z psychologiem będziesz rozmawiała o sobie, nie o facetach, bo oni są tu pokłosiem....

Lubię siebie, mam fajną pracę, prawie spłacone mieszkanie, lubię swój wygląd. Nie cierpię tylko typów. Może jestem aseksem, bo w sumie widok spermy i ... mnie też brzydzi.

Odp: Nie lubię facetów.

W sumie to by było jakieś wytłumaczenie, bo was do takiego obślizgłego typa ciągnie pożądanie, a ja tego nie czuję i myślę zdroworozsądkowo. Tak sobie myślę, czemu weszłam w związek i w sumie to typ miał psa i same piątki, wydawał się normalny, a później zmieniłam zdanie, że jednak jest zje.bany.

14

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Ja myślę, że nie potrzebuję. Psycholog wmawiałby mi, że faceci są normalni, a oni są zjebani, dlatego w związkach cierpicie. Wy cierpicie, ja się męczę tylko odganiając, ale nie mam ich na co dzień. Wy żyjecie z związkach z facetami, którzy są z wami, a innym kupują kwiaty. Co również mnie brzydzi.

Generalizujesz, życie nie jest takie czarno białe.

Z psychologiem będziesz rozmawiała o sobie, nie o facetach, bo oni są tu pokłosiem....

Lubię siebie, mam fajną pracę, prawie spłacone mieszkanie, lubię swój wygląd. Nie cierpię tylko typów. Może jestem aseksem, bo w sumie widok spermy i ... mnie też brzydzi.

Nie ma przecież przymusu, żeby z kimś się wiązać, być singlem z wyboru to lepiej niż z musu, bo wielu jest takich co by chcieli, a nie udaje im się stworzyć związku.

Myślę, że jak się zakochasz, to i myślenie Ci się zmieni, więc póki co nie dołuj się niczym.

Spermy, jak zaznaczysz na wstępie, też nie musisz nawet oglądać big_smile

Odp: Nie lubię facetów.
wieka napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
wieka napisał/a:

Generalizujesz, życie nie jest takie czarno białe.

Z psychologiem będziesz rozmawiała o sobie, nie o facetach, bo oni są tu pokłosiem....

Lubię siebie, mam fajną pracę, prawie spłacone mieszkanie, lubię swój wygląd. Nie cierpię tylko typów. Może jestem aseksem, bo w sumie widok spermy i ... mnie też brzydzi.

Nie ma przecież przymusu, żeby z kimś się wiązać, być singlem z wyboru to lepiej niż z musu, bo wielu jest takich co by chcieli, a nie udaje im się stworzyć związku.

Myślę, że jak się zakochasz, to i myślenie Ci się zmieni, więc póki co nie dołuj się niczym.

Spermy, jak zaznaczysz na wstępie, też nie musisz nawet oglądać big_smile


Nawet nie muszę zaznaczać, raz się na sam widok porzygałam i więcej mnie chłopak nie męczył, ale wiadomo, że w prezerwatywę poszło, mieszkaliśmy razem, a teraz weź bez, błeee.

16

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Nawet nie muszę zaznaczać, raz się na sam widok porzygałam i więcej mnie chłopak nie męczył, ale wiadomo, że w prezerwatywę poszło, mieszkaliśmy razem, a teraz weź bez, błeee.

Co w tej spermie takiego strasznego że tak bardzo się jej brzydzisz że aż chcesz wymiotować na sam widok? Komórki rozrodcze i jakaś tam otoczka z wody białka i inne składniki. Rozumiem że to o konsystencje chodzi czy że to z tego nie lubianego faceta? Na widok jajecznicy też masz takie odruchy? Czy może ogólnie ludzkie ciało Cię brzydzi i jego wydzieliny? A jeśli tak to dlaczego? Byłaś molestowana czy coś innego strasznego się wydarzyło że aż takie reakcje?

17 Ostatnio edytowany przez ZłaAniaGroźnaGrysie (2023-12-23 23:05:54)

Odp: Nie lubię facetów.
uleshe napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Nawet nie muszę zaznaczać, raz się na sam widok porzygałam i więcej mnie chłopak nie męczył, ale wiadomo, że w prezerwatywę poszło, mieszkaliśmy razem, a teraz weź bez, błeee.

Co w tej spermie takiego strasznego że tak bardzo się jej brzydzisz że aż chcesz wymiotować na sam widok? Komórki rozrodcze i jakaś tam otoczka z wody białka i inne składniki. Rozumiem że to o konsystencje chodzi czy że to z tego nie lubianego faceta? Na widok jajecznicy też masz takie odruchy? Czy może ogólnie ludzkie ciało Cię brzydzi i jego wydzieliny? A jeśli tak to dlaczego? Byłaś molestowana czy coś innego strasznego się wydarzyło że aż takie reakcje?

Ta wydzielina mnie brzydzi. Chłopak był przystojny, włosy czarne, a i tak się porzygałam. Jeszcze wtedy jakieś uczucia były, później mi przeszło. Wydawał się taki spokojny, ułożony, a zamieszkaliśmy razem i jak dla mnie to seksoholik był, a ja bym mogła się cały dzień, aby przytulać.
W sumie jajecznice tak będę obtaczać, żeby całą obpalić, bo surowego nie zjem.

18 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-23 23:20:44)

Odp: Nie lubię facetów.

Porównywać do jajecznicy, to ogromne przegięcie big_smile

Na pewno nie jesteś sama w takim odruchu i to nie musi mieć nic wspólnego z takim czy innym facetem, bo to jest nie do przełknięcia dosłownie i w przenośni big_smile
Choć niektórym widać nawet smakuje, albo udają.

A może faceci by się zajadali jak jajecznicę, przecież to swoja wydzielina, to tym bardziej powinni.

19 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-12-23 23:25:56)

Odp: Nie lubię facetów.

Piekarnia przyciaga jedynie ludzi, ktorzy chca kupic pieczywo.
Monopolowy przyciaga jedynie ludzi, ktorzy chca sie napic.
Ksiazki naukowe przyciagaja jedynie ludzi, ktorzy chca poszerzac swoja wiedze.
Sklep wielobranzowy przyciaga ludzi, ktorzy maja rozne potrzeby.

Kazdy obiekt (zywy badz martwy) moze zaoferowac ludziom tylko ograniczony zakres wartosci.
Ludzie rozpoznaja typ wartosci, ktory moze im zaoferowac i przyciagani sa do niego Ci, ktorzy maja w tym zakresie niezaspokojone potrzeby.

Ty przyciagasz jedynie chlopcow, ktorzy szukaja seksu.
Masz do zaoferowania jakakolwiek inna wartosc, ktorej ludzie potrzebuja (oprocz glebokiej specjalizacji w zawodzie)?

Gdybys byla jak sklep wielobranzowy to spotykalabys przeroznych mezczyzn.
Skoro spotykasz tylko tych, ktorzy szukaja seksu, widocznie na witrynach twojego sklepu widoczny jest tylko taki towar.

20

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Mam chęć nigdy nie wyjść za mąż, smakować życie sama do 50-tki. Nawet 60- tki, jeżeli dobrze będę wyglądała, a później umrzeć na raka.

fajny trolling, ale bardzo przewidywalny

Odp: Nie lubię facetów.
wieka napisał/a:

Porównywać do jajecznicy, to ogromne przegięcie big_smile

Na pewno nie jesteś sama w takim odruchu i to nie musi mieć nic wspólnego z takim czy innym facetem, bo to jest nie do przełknięcia dosłownie i w przenośni big_smile
Choć niektórym widać nawet smakuje, albo udają.

A może faceci by się zajadali jak jajecznicę, przecież to swoja wydzielina, to tym bardziej powinni.

No ja to aby w tyłku miałam, ale jak wyjął, to tam pełno tego i puściłam pawia.

22 Ostatnio edytowany przez ZłaAniaGroźnaGrysie (2023-12-23 23:42:29)

Odp: Nie lubię facetów.
JohnyBravo777 napisał/a:

Piekarnia przyciaga jedynie ludzi, ktorzy chca kupic pieczywo.
Monopolowy przyciaga jedynie ludzi, ktorzy chca sie napic.
Ksiazki naukowe przyciagaja jedynie ludzi, ktorzy chca poszerzac swoja wiedze.
Sklep wielobranzowy przyciaga ludzi, ktorzy maja rozne potrzeby.

Kazdy obiekt (zywy badz martwy) moze zaoferowac ludziom tylko ograniczony zakres wartosci.
Ludzie rozpoznaja typ wartosci, ktory moze im zaoferowac i przyciagani sa do niego Ci, ktorzy maja w tym zakresie niezaspokojone potrzeby.

Ty przyciagasz jedynie chlopcow, ktorzy szukaja seksu.
Masz do zaoferowania jakakolwiek inna wartosc, ktorej ludzie potrzebuja (oprocz glebokiej specjalizacji w zawodzie)?

Gdybys byla jak sklep wielobranzowy to spotykalabys przeroznych mezczyzn.
Skoro spotykasz tylko tych, ktorzy szukaja seksu, widocznie na witrynach twojego sklepu widoczny jest tylko taki towar.

A to już nawet nie facet tylko typowy hui. Gdybyś miał bajkowe życie i dupę nie siedziałbyś na forum. W dodatku dla kobiet. !!!

23 Ostatnio edytowany przez ZłaAniaGroźnaGrysie (2023-12-23 23:58:16)

Odp: Nie lubię facetów.

Że niby ja muszę mieć coś do zaoferowania. To facet musi mi coś zaoferować, bo jak narazie to są odpychający. Musiałby napewno mieć swoje mieszkanie, bo za moje nie będzie żył, zarabiać, ubrać się, gotować, tańczyć, jeździć na wycieczki, mieć czas dla księżniczki na zawołanie i przytakiwać tak kochanie. Żadnych sprośnych tekstów, bez urażania mnie, bo jestem czuła. Mój pierwszy związek rozpadł się przez ,,z której strony chcesz leżeć" z żadnej, a co ja to pies?  hmm A drugi w sumie przez no chodź już spać, ile można paznokcie malować. Ile będę chciała.

24 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-12-23 23:58:18)

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ty przyciagasz jedynie chlopcow, ktorzy szukaja seksu.
Masz do zaoferowania jakakolwiek inna wartosc, ktorej ludzie potrzebuja (oprocz glebokiej specjalizacji w zawodzie)?

Że niby ja muszę mieć coś do zaoferowania. To facet musi mi coś zaoferować

No to wszystko jasne.

Odp: Nie lubię facetów.
JohnyBravo777 napisał/a:
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Ty przyciagasz jedynie chlopcow, ktorzy szukaja seksu.
Masz do zaoferowania jakakolwiek inna wartosc, ktorej ludzie potrzebuja (oprocz glebokiej specjalizacji w zawodzie)?

Że niby ja muszę mieć coś do zaoferowania. To facet musi mi coś zaoferować

No to wszystko jasne.

Nikt nie będzie Wam służył, ani robił za niewolnika. Kobieta ma wyglądać, a nie przy garach stać. Co prawda, bardzo dobrze gotuję, ale nie ugotowałabym obiadu dla jakiegoś buraka. Z chłopakiem zawsze na zmianę gotowaliśmy. hmm

26

Odp: Nie lubię facetów.

Jeśli to nie trolling to chętnie bym się zrzygał na taką feministkę. Żeby kopnąć faceta że łaskawie śmiał się spytać z której strony woli spać to trzeba mieć nierówno pod kopułą. Szkoda że jej z kopa nie wywalił na podłogę, tam jest miejsce do spania dla takich zołz.
To ostatnia wypowiedź więc się aniu nie fatyguj na ripostę, a odwiedzającym  ten temat gościom życzę radosnych świąt.

27

Odp: Nie lubię facetów.
enlikkufri napisał/a:

Jeśli to nie trolling to chętnie bym się zrzygał na taką feministkę. Żeby kopnąć faceta że łaskawie śmiał się spytać z której strony woli spać to trzeba mieć nierówno pod kopułą. Szkoda że jej z kopa nie wywalił na podłogę, tam jest miejsce do spania dla takich zołz.
To ostatnia wypowiedź więc się aniu nie fatyguj na ripostę, a odwiedzającym  ten temat gościom życzę radosnych świąt.

Przeciez feministka walczy o prawa dla kobiet, a nie,ze kopie facetow

Odp: Nie lubię facetów.
enlikkufri napisał/a:

Jeśli to nie trolling to chętnie bym się zrzygał na taką feministkę. Żeby kopnąć faceta że łaskawie śmiał się spytać z której strony woli spać to trzeba mieć nierówno pod kopułą. Szkoda że jej z kopa nie wywalił na podłogę, tam jest miejsce do spania dla takich zołz.
To ostatnia wypowiedź więc się aniu nie fatyguj na ripostę, a odwiedzającym  ten temat gościom życzę radosnych świąt.

Nawet taki gamoń jak Ty potrafił powiedzieć chociaż spać, a tamten powiedział leżeć.

29

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:
enlikkufri napisał/a:

Jeśli to nie trolling to chętnie bym się zrzygał na taką feministkę. Żeby kopnąć faceta że łaskawie śmiał się spytać z której strony woli spać to trzeba mieć nierówno pod kopułą. Szkoda że jej z kopa nie wywalił na podłogę, tam jest miejsce do spania dla takich zołz.
To ostatnia wypowiedź więc się aniu nie fatyguj na ripostę, a odwiedzającym  ten temat gościom życzę radosnych świąt.

Nawet taki gamoń jak Ty potrafił powiedzieć chociaż spać, a tamten powiedział leżeć.

Lezec to sie do psa mowi przeciez

30

Odp: Nie lubię facetów.
ZłaAniaGroźnaGrysie napisał/a:

Że niby ja muszę mieć coś do zaoferowania. To facet musi mi coś zaoferować, bo jak narazie to są odpychający. Musiałby napewno mieć swoje mieszkanie, bo za moje nie będzie żył, zarabiać, ubrać się, gotować, tańczyć, jeździć na wycieczki, mieć czas dla księżniczki na zawołanie i przytakiwać tak kochanie. Żadnych sprośnych tekstów, bez urażania mnie, bo jestem czuła. Mój pierwszy związek rozpadł się przez ,,z której strony chcesz leżeć" z żadnej, a co ja to pies?  hmm A drugi w sumie przez no chodź już spać, ile można paznokcie malować. Ile będę chciała.

Wyczuwam sarkazm, jeśli nie to faktycznie lepiej daj sobie spokój z facetami.

31

Odp: Nie lubię facetów.

Tak. Bo oni sa obrzydliwi. Po 40 stce  to juz zupelni...60 cioletni jeszczcze chca sie bzykac ale patrzec sie nie da na nich: obwisly brzuch i zepsute zeby....
A oni jeszcze opowiadaja o strzelaniu sperma? Czym tu sie jarac

Ja mam tak samo....

32

Odp: Nie lubię facetów.
onaanna napisał/a:

Tak. Bo oni sa obrzydliwi. Po 40 stce  to juz zupelni...60 cioletni jeszczcze chca sie bzykac ale patrzec sie nie da na nich: obwisly brzuch i zepsute zeby....
A oni jeszcze opowiadaja o strzelaniu sperma? Czym tu sie jarac

Ja mam tak samo....

Akurat kiedy ja jem musialam przeczytac cos takiego

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie lubię facetów.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024