Witam wszystkich!
Chcialabym sie was poradzić netkobietki, bo przerasta mnie zazdrość. Nie chodzi tutaj o zazdrość o chłopaka ale zazdroszczenie innym.
Moze to brzmieć śmieszne, ale mam z tym wielki problem. Zazdroszcze innym, a to tego ze maja duzo pieniedzy, ze ktos ma ladna firgure, jest piekny, ze ma lepiej w zyciu, ze ma chlopaka/ dziewczyne, a ja nie mam itp. Ciagle sie do kogos porownuje i strasznie interesuje sie wszystkim co sie dzieje, lubie byc w centrum uwagi, a jak nie jestem, to sie wkurzam. Chcialabym zyc wlasnym zyciem, skupic sie na wlasnych sprawach, ale nie potrafie, bardzo mnie to dobija. Nie wiem moze to dlatego ze mam niskie poczucie wlasnej wartosci... Zastanawiam sie czy isc z tym do psychologa. Prosze doradzcie mi cos...
- Yoanna7
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
- karlayn3
- Woman In Red
- Nieaktywny
Mi się wydaje że każdy każdemu czegoś tam zazdrości, ale grunt by to była zdrowa zazdrość i by była konstruktywna. Jeśli nie potrafisz sama sobie poradzić, owszem możesz wybrać sie do psychologa. Bo jak sama uważasz, może to się brać z Twojej niskiej samooceny. Więc od tego trzeba było by zacząć nad tym popracować. możesz myśleć: zazdroszczę jej,że jest taka wykształcona, zna tyle języków, przez to wszyscy uważają ją za mądrą dziewczynę a ja się czuje taka głupia i bezwartościowa... a więc pomysl tak: ja też moge być taka mądra jak ona, wystarczy że zapiszę się na kurs języka, a od razu będę czuła się bardziej wartościowa. To już jeden mały kroczek ale chodzi właśnie o to by zmienić myślenie. Nie dołuj się że inni mają to czego ty nie masz. Myśl tak , żeby starać się mieć to co oni mają!! Dąż do tego. Już teraz idź sobie kup świtny płaszczyk, pomaluj paznokcie na szałowy kolor, zapisz się na kur prawa jazdy, umów się z kumpelami na jakiś wypad na rowerach po mieście, zróbcie coś zwariowanego. Wtedy poczujesz że możesz więcej i więcej
- niki
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
sama odpowiedziałaś sobie na swoj problem
masz niskie poczucie własnej wartości, oczywiscie możesz zgłosic się z tym do psychologa albo na dobry początek nauczyć nad tym panować
chodzi o to, że są ludzi, którzy maja w życiu lepiej i są tacy, którzy maja gorzej
kiedy pomyslisz o kimś, że ma dużo pieniędzy pomysl tez o tym, że może nie przesypia całych nocy i pracuje jak wół, żeby te pieniądze mieć
kiedy mijasz zgrabna dziewczyne na ulicy, nie myśl tylko o tym- może ona codziennie zmusza się do biegania 10 kilometrów i liczy każdą kalorię, którą zjada
to, że inni maja takie a nie inne życie, nie oznacza że zawsze mają lepiej
pomyśl np, że jakaś dziewczyna ma ładną figurę, a ty masz piękne włosy albo oczy
ktoś ma kasę a ty masz super rodzinę
pomóż sobie na początku miłymi uwagami na swój temat każdego poranka
kiedy ty zaczniesz siebie lubić i szanować, inni też zaczną to robić a ty przestaniesz zwracać uwagę na to jak ,,mają inni'' oni na to pracują- na pieniądze, miłość, wygląd
- Yoanna7
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Bardzo dziekuje za te rady:)
Staram sie w ten sposob myslec, nie zawsze dziala ale jednak:) Naprawde mnie to meczylo i ciesze sie ze w koncu to z siebie wydusilam, wczesniej nikomu o tym nie opowiadalam, bo bylo mi glupio, ale jak tutaj o tym napisalam to jakby mi kamien z serca spadl:)
Juz wczesniej probowalam w taki sposob myslec, ale srednio wychodzilo, jednak jak mi to napisalyscie, to bardziej do mnie dotarlo. Mam nadzieje ze stopniowo sie tego pozbędę:)
- gabkow
- Niewinne początki
- Nieaktywny
Taka zazdrość jest zdrowa dopóki nie przerodzi się w zawiść a co za tym idzie jakichś czynów. Postaraj się nad tym zapanować bo może to się źle skończyć.
- asteri15
- Zbanowany
- Nieaktywny
Witam wszystkich!
Chcialabym sie was poradzić netkobietki, bo przerasta mnie zazdrość. Nie chodzi tutaj o zazdrość o chłopaka ale zazdroszczenie innym.
Moze to brzmieć śmieszne, ale mam z tym wielki problem. Zazdroszcze innym, a to tego ze maja duzo pieniedzy, ze ktos ma ladna firgure, jest piekny, ze ma lepiej w zyciu, ze ma chlopaka/ dziewczyne, a ja nie mam itp. Ciagle sie do kogos porownuje i strasznie interesuje sie wszystkim co sie dzieje, lubie byc w centrum uwagi, a jak nie jestem, to sie wkurzam. Chcialabym zyc wlasnym zyciem, skupic sie na wlasnych sprawach, ale nie potrafie, bardzo mnie to dobija. Nie wiem moze to dlatego ze mam niskie poczucie wlasnej wartosci... Zastanawiam sie czy isc z tym do psychologa. Prosze doradzcie mi cos...
JA OSOBIŚCIE NIE ZAZDROSZCZĘ LUDZIOM NICZEGO BO PATRZE TYLKO NA SWOJE ŻYCIE!I CIESZĘ SIĘ TYM CO MAM, CO OSIĄGNĘŁAM W SWOIM ŻYCIU!!NIE WIERZĘ ŻE TY NIE MASZ NIC CENNEGO W SWOIM ŻYCIU!?A ZDROWIE?!RODZINA?!CZĘSTO NIEDOCENIAMI TEGO CO JEST NAJWAŻNIEJSZE!POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
