Czy to już poród? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Czy to już poród?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 405 ]

196

Odp: Czy to już poród?

Oj chomiczku zobaczysz ze w szpitalu calkiem inaczej czas plynie i nie ma czasu wchodzic.mysle ze juz ten szok przeszedl ale w szpitalu z rana sprzataja budza juz nad ranem i potem wizyta lekarzy podwojna bo ginekologiczna i noworodkowa i wizyty rodzinne by dzidzie zobaczyc.pomiedzy karmienie w nocy tez tak wiec mysle ze fisia nam napisze w domku jak juz malutka sie oswoi ze swoim lozeczkiem :-) a i fisia odpocznie ze jest juz w domu i nikt na rece nie patrzy jak pieluszke zmienia bo tak w szpitalach bywa niestety

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Czy to już poród?

Ja ze szpitala chciałam jak najszybciej się ewakuować, najbardziej doskwierała mi ciasnota...Eliza dasz radę:)widac jestes i tak pozytywnie nastawiona a nie przestraszona to już pierwszy dobry kroczek:)
Do reszty dojdziesz z czasem:)
Co do płaczów dzieci...no cóż..dobrze , ze płacze bo w ten sposób poznaje swoje emocje, ja od samego początku dawałam troszkę córce popłakać, tzn jak robiłam mleko a ona już płakała bo głodna to nie pędziłam jakoś bardzo...dziecko w ten sposób się komunikuje bo tylko tak potrafi, wiec do płaczu trzeba się przyzwyczaić:)oczywiście nie mówię żeby dziecko płakało, że aż tchu złapać nie może:)

198

Odp: Czy to już poród?

Andziulka masz rację - na pewno Fisia nie ma czasu teraz. Ale mam nadzieję, że zda nam szczegółowe relacje za kilka dni no i może jakąś fotkę córci wstawi smile
Marlena to co powiedziałaś jest bardzo mądre smile czasem zapomina się chyba, że dzidziuś to mały człowiek, który ma takie same emocje jak my, tylko że on nie powie wprost o co chodzi. Dziękuję Ci :* Wiesz ja to mam taki charakter, że nie panikuję, raczej opanowana jestem i spokojna. Staram się patrzeć na życie w pozytywnych barwach. I choć macierzyństwo - sama wiesz- to na pewno ciężka praca, mnóstwo wyrzeczeń i niedogodności, to jakie też cudowne chwile! a te nasze nieporadności w pierwszych dniach po porodzie - myślę, że się z tego kiedyś pośmieję przy dobrym piwku tongue jazda będzie później jak dziecko będzie coraz starsze..
Andziulka właśnie w takich fajnych pozytywach mówi o macierzyństwie, a 3 dzieci to nie przelewki big_smile wszędzie mnie wszyscy tylko straszą, że jest tak beznadziejnie, że zastanawiam się czasem po co ludzie robią sobie dzieci jak to taka udręka - bo płacze, bo lekcje trzeba odrobić, bo marudzi że się nudzi, bo się zsika, bo nie śpi w nocy. Kurcze prawdziwe tragedie przeżywają osoby z niepełnosprawnymi i chorymi dziećmi..

199

Odp: Czy to już poród?

Oj tak zgodze sie ludzie zmagaja sie z roznymi tragediami w zyciu dlatego cieszy mnie kazdy usmiech maluchow a zle dni gdy placza nie sa codziennoscia.poza tym my dorosli tez mamy zle dni i maluchy tez majaa do tego prawo.trzeba do tego podchodzic ze spokojem bo kazda zlosc odbija sie na dzieciach i wtedy placza jeszcze bardziej.puszczam reggae relax i staram sie je rozweselic :-) a gdy juz mam gorszy dzien to prosze o pomoc meza mame zeby dzieci nie odczuly zlosci :-)

200

Odp: Czy to już poród?

O widzisz i to jest fajna metoda na relaks smile Andziulka a jak tam Twoje dzieciaki? pogoda, u nas przynajmniej paskudna to pewnie w domu siedzicie?

201

Odp: Czy to już poród?

Bartek troche mi choruje na antybiotyku jest to siedzimy.zarazaja sie nawzajem ze starsza bo malutka na szczescie bardziej odporna.inhalacje robie ale nie bardzo przechodzi przez weekend sprobuje i jak nie pomoze to znowu lekarz.ale i tak sie ciesze bo polowa moich znajomych w szpitalu taki u nas okropny wirus panuje.wymioty i odwodnienie.mnie na szczescie to mija.a ty chomiczku jak sie czujesz? Antos jeszcze sie nie szykuje??

202

Odp: Czy to już poród?

Ojejku to szpital u Was yikes współczuję i trzymam kciuki żebyście z mężem to przetrwali a dzieciaki żeby szybko wyzdrowiały :* Teraz taka pogoda się robi, że te wirusy cały czas krążą hmm
A ja dobrze się czuję, dziś zaszalałam i byliśmy w mc donaldzie więc zapchałam się świństewkami tongue śmiejemy się z mężem, że Antoś taki skrupulatny i terminowy jak tata jego, więc wyjdzie w terminie big_smile nic nie mam żadnych objawów, oprócz tych skurczów przepowiadających zupełnie nieregularnych, a ze dwa razy na dzień czy raz mam ćmienie w podbrzuszu, ale to nawet nie ból.. wypróżniam się częściej ale absolutnie to nie biegunki tylko zaparcia minęły. Rzadziej zgaga jest , bo widzę że brzuch jest niżej

203

Odp: Czy to już poród?

Hej Andziula, my właśnie przechodziliśmy to samo...wirus grypy żołądkowej , cała rodzina chora a zaczęło się ode mnie, niestety ja w szpitalu już odwodniona wylądowałam a reszta rodzinki jakoś wykaraskała się w domu...za to córka też miała tzn, tak mi się wydaje że to był wirus choć teraz sama nie wiem bo idą jej dwie czwórki, miała gardło, przy tym wymioty i lekką biegunkę, temperaturę..wszystko naraz i już w końcu nie wiem cZY to było od zębów czy od wirusa czy 2w1:/
Córka gardło już miała mocno czerwone ale nie dałam jej antybiotyku tylko ibum rano i wieczór , rzadkie letnie pokarmy, letnią wodę, nawilżałam powietrze i miód z jodyną, udało się bez antybiotyku o dziwo, z resztą jak wirus to antybiotyk jest zupełnie zbędny a lekarze często nadużywają wypisywania antybiotyków
Zdrówka dla dzieciaczków:)

Eliza ale z Ciebie obżartuch:)jadłaś frytki?wiesz z czego są robione??hehe:)może lepiej żebyś nie wiedziała:)ja też je uwielbiam:)

204

Odp: Czy to już poród?

Beniaban tez u mnie lekarz to ostatecznosc.malego trzymalo juz od kilku tygodni wczesniej mial goraczke kaszel to mu przeszlo i odnowilo sie podwojnie wiec juz musialam bo mi sie dusil.ale robie inhalacje to mysle ze przejdzie.mojemu malemu to dopiero zeby wychodza.tez przy tym jest marudny.starszej jeszcze nie wypadają na szczęście ale wszystko przed nami :-D oj tak zle jeszcze nie jest jeszcze mnie zadne chorobsko nie wzielo to dobrze.gorzej jak wszyscy chorzy to wtedy jest meksyk.u mojego brata kilka rodzin w domu to jak choruja to wszystkie maluchy i konkretnie u mnie to jeszcze Pikuś :-D z tego sie ciesze :-) zycze zdrowka dziewczyny bo ta pogoda jest niesamowita.dzisiaj nawet u nas byla burza az sie zdziwilam a zimno jak zima :-D

205 Ostatnio edytowany przez andziula125 (2016-10-29 20:47:30)

Odp: Czy to już poród?

Heh chomiczku dobrze masz zachciankowo.ja to ze smieciowek tylko pizze lubie i to tez bardzo rzadko.warzywna bardzo jestem z miesa tylko kurczak a ziemniaki moga dla mnie nie istniec.przesatalam jesc na dukanie i tak juz kilka lat nie jem frytki raz na rok i to domowe pieczone.maz niezadowolony bo on miesny boczkowy a ja bym kurczaka tylko jadla :-D ale mama moja czesto tłuste przysmaki robi to je z rodzicami ja wtedy sama sobie cos robie :-D a hamburgery hot dogi tez sama robie i lepsze jak w McDonald:-)

206

Odp: Czy to już poród?

Benia absolutnie nie chcę wiedzieć jak się robi żarcie w Mc Donaldzie big_smile
Andziulka ja z fast foodów to też z mężem tylko pizza ale to tak naprawdę rzadko. A Mc donald to może z 5 razy w roku. Ale zachciało nam się to i pojechaliśmy. Kurczaczki właśnie z frytkami jadłam.
A tak ogólnie to ja z mięsa też tylko kurczak big_smile Tyle że w ciąży mam obrzydzenie do wielu rzeczy i mam problem. Natomiast lubię kasze, ryż i ogólnie kluskowa jestem, niemięsna. Mogłabym jeść ciągle pierogi, kopytka, pesto, sałatki lubię. Natomiast tak jak mówię, w ciąży nawet to mi trochę obrzydło. A od mięsa odrzut neutral

Oj zdrowiejcie Dziewczyny sad

207

Odp: Czy to już poród?

Staram się Was czytać kochane jak tylko mogę. Już jesteśmy w domku z malutka przetrwalismy pierwsza noc ale to byla tragedia. Budziła się co godzinkę i nie pomaga karmienie i wszego rodzaju zabiegi. W dodatku wciąż jej w brzuszku coś ciurczy. W kolko ma gazy  kupke robiła wczoraj. Nie potrafię jej czasem wgl uspokoić. Podczas porodu złamali jej lewy obojczyk ma teraz bandaż na pleckach i moze stad  jej ciągły płacz. I tak jak dziewczyny piszecie przeżywam teraz skrajne emocje. Już w szpitalu płakałam że mała coś boli. Modlilam się o wyjście ze szpitala i przyjazd do domu do męża. Tam się strasznie tęskni....w domu przy mężu też juz płakałam. Wyszły ze mnie te wszystkie emocje. Zdałam sobie sprawę ze już w brzuszku jej nie poczuje ze teraz mam ja tutaj. Ech dziewczyny tak nieskladnie pisze ale to pewnie z emocji po prostu.

208

Odp: Czy to już poród?

Oj masakra!!jak to złamali obojczyk?to na pewno ją boli!!każdy ruch pewnie
a z tym brzuszkiem to może jej się tez zaczynać kolka...ja to przeszłam...ale mojej zaczęło się jakieś dwa tyg. po porodzie...z tym że to nie ma reguły...
Trzymaj się jakoś, nie daj się załamać..emocje są naturalne teraz bo dziecko cierpi a Ty nie umiesz pomóc w dodatku homony nie pomagają wcale ale to minie jak tylko dzidzia do siebie dojdzie...a ile to ma się goić ten obojczyk??

209

Odp: Czy to już poród?

beniaban ona ma normalne ruchy tylko ma taki usztywniajacy bandaż nałożony. Nie mogę jej przez 10 dni myć normalnie tylko obmywac a po 10 dniach przeciac ten bandaż. To ja boli i dlatego czasem nie mogłam jej uspokoić. Wiecie dziewczyny jaki to stres sad dzieci takie spokojne a jak przebierałam pieluszke to wrzeszczala na cały szpital.

210

Odp: Czy to już poród?

Zlamali obojczyk yikes pierwszy raz o slysze o takiej sytuacji przy porodzie yikes to sie malenstwo ocierpi :-( nie dziwie sie ze placzesz fisia.to ogromny stres gdy malenstwo zanosi sie z placzu a ty nie wiesz jak pomoc.odsypiaj w dzien razem z kornelcia.teraz sie nie bedziesz przejmowac mamusiami na sali.w domu zawsze wygodniej i moze tesciowa pomoze przy malenstwu.sen jest ci potrzebny bo przez brak snu tez wszystko cie dobija.

211

Odp: Czy to już poród?

Ja miałam złamany obojczyk przy urodzeniu, więc takie sytuacje niestety się zdarzają hmm trzymam Fisia kciuki żebyście się dotarły,a stres niech szybko minie :* Pozwól sobie na płacz, nie miej do siebie pretensji, wszystko spokojnie ogarniecie. Dla dziecka kolejna zmiana miejsca i ludzi to szok. Dawaj znać na bieżąco jak Wam czas mija smile :*

212

Odp: Czy to już poród?

No ale cholercia nie jestesmy 27 lat do tylu teraz chyba sa jakies inne metody lepsze no nie wiem.ale to co oni ciagna na sile dziecko? Kurcze pierwsze slysze o czyms takim.szkoda malucha ocierpi sie

213

Odp: Czy to już poród?

Tak podobno zdarza się ze podczas porodu zostanie złamany obojczyk. No ale to jest jednak dla mnie szok. Płakać zaczęłam od wczoraj i tak co chwilę jak mnie najdzie. Malutka jest spokojniejsza w domu bo w szpitalu to była masakra. Jechałam wózkiem do pokoju odwiedzin do męża a ona się zachodzila z placzu. Zastanawiam sie co moj maz sobie wtedy myslal. Co to za matka skoro nie potrafi uspokoic swojej corki? Pielęgniarki zaczepialy mnie  i pytaly czy nie chce jeść i moze glodna. Nie dość ze podobno źle przykladalam do piersi - mala lykala powietrze i stąd bole brzuszka to jeszcze ten obojczyk.

214

Odp: Czy to już poród?

Fisia masz ewidentnie zawirowania hormonów, jesteś w nowej sytuacji, daj sobie czas. Absolutnie nie jest Twoją winą żadna z sytuacji, które opisałaś i NIKT nie pomyślał, że jesteś złą matką. Skąd miałaś wiedzieć jak przystawić dziecko jak tego nie robiłaś? Po to jest personel żeby pytać i pokazywać jak to zrobić. Nic się nie stało, dzidziuś też musi się nauczyć ssać. Teraz już jesteście w domku, mąż obok więc na spokojnie się poznacie :*

215

Odp: Czy to już poród?

Mezus to powinien cie teraz wspierac pozwol mu sie wykazac.jak placze niech ponosi kornelcie.czesto dzieci uspokajaja sie u tatusiow bo oni sa bardziej opanowani i nie buzuja im hormony.nie tylko w kwestii mam jest obowiazek uspokojenia dzidziusia.tatusiowie tez potrafia uwierz :-)

216

Odp: Czy to już poród?

Słuchaj Andziulki, kto jak kto ale ona wie smile

217

Odp: Czy to już poród?

Maz się stara to jasne, ale bardzo się boi że jej krzywdę zrobi. W domu tez praktycznie wszystko robię przy niej sama bo każdy boi się ja dotknąć.

218

Odp: Czy to już poród?

Za jakiś czas będzie każdemu z Was łatwiej w opiece nad Kornelia.

219

Odp: Czy to już poród?
fisia93 napisał/a:

beniaban ona ma normalne ruchy tylko ma taki usztywniajacy bandaż nałożony. Nie mogę jej przez 10 dni myć normalnie tylko obmywac a po 10 dniach przeciac ten bandaż. To ja boli i dlatego czasem nie mogłam jej uspokoić. Wiecie dziewczyny jaki to stres sad dzieci takie spokojne a jak przebierałam pieluszke to wrzeszczala na cały szpital.


Fisia ale uwierz, że dzieci i bez złamanego obojczyka potrafią strasznie płakać, charakter dziecka kształtuje się już w brzuszku matki...zobaczysz za miesiąc dwa czy jej to nie zostanie...niektóre dzieci to aniołki a inne diabełki:)płaczem się nie przejmuj absolutnie:)
Teraz buzują Ci hormony, przeżywałam to samo, czułam się matką do d...bo nie umiem uspokoic dziecka itp.....nabierzesz wprawy, poczujesz się pewniej i będziesz się z tego jeszcze śmiać...
mąż się boi, to naturalne, ale nie wyręczaj go...mus nauczyć się robić wszytsko przy dziecku, zachęcaj go, pokaż mu, patrz jak robi i dopinguj, nie karć, nie krzycz bo się zniechęci(nie twierdzę że to robisz)andziulka ma rację, często dzieci właśnie w ramionach tatusia sie uspokajają.
wyslę Ci link, oczywiście jak zdejmiecie bandaż i będzie z obojczykiem ok to wtedy możecie to wypróbować, ja nie próbowałam bo moje dziecko było już za duże a za późno znalazłam ten link....ale sprawdź moze podziała
http://www.babyboom.pl/blog/szczegoly/d … p;at_tot=2


gdzieś był jeszcze filmik do tego, może na youtube znajdziesz


tymczasem nie daj się depresji!!bo to wszystko mija

220

Odp: Czy to już poród?

Fisia urodzilas zdrowa coreczke i starasz sie z calych sil by nie plakala opiekujesz sie najlepiej jak potrafisz wiec juz jestes bardzo dobra malmuska :-) malutka potrzebuje cie teraz silnej.tak jak dziewczyny pisza troche czasu i nabierzesz wprawy.zadna z nas od razu nie wiedziala co robic.ja o wszystko pytalam swojej mamy.nawet czesto prosilam by zaopiekowala sie klaudia a ja spalam bo nocki mialam zarwane.po kilku tygodniach minal placz i mala sie przyzwyczaila.uwierz ze wszystko co robisz jest dobre nawet jak chcesz odpoczac bo najwazniejsze ze kochasz kornelcie :-) bedzie dobrze :-)

221

Odp: Czy to już poród?

Dzięki dziewczyny smile
Pierwsza wspólna noc to była tragedia. Mała nie spała i wciąż płakała a ja się zastanawiałam czy zawsze tak będzie...płakałam gdy spała a maz mnie pocieszal. Byłam jakaś zła że ona już się urodziła. Nie wiem andziula czy tak miałaś... może ta pogoda tak na mnie podzialala ale gdy zaszlam w ciążę uwazalam że ominie mnie wiele rzeczy i chciałam już urodzić. W ciazy każdy mi mówił że będzie mi brakować tego stanu i mieli niestety racje. Mała była w brzuszku ja miałam czas na wszystko. Tesknie za tym stanem gdy czułam jej ruchy ale też nie wyobrażam sobie by miało jej nie być. Teraz mam tyle skrajnych emocji ze gdy ktoś mówi coś o małej to chce mi się płakać bo tak ja kocham.
Chomiczku jak się czujesz?

222 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-11-02 19:42:44)

Odp: Czy to już poród?

Fisia :* :* kochana moja wyrzucaj te emocje z siebie do męża, tu do nas na forum. Ja jeszcze nie urodziłam, ale potrafię sobie wyobrazić jaki mętlik emocjonalny przeżywasz. No i wiesz jesteś kilka dni po porodzie - Twój organizm musi ustabilizować hormony po tej burzy 9 miesięcznej, dlatego masz na pewno takie skrajne nastroje.. ja jeszcze nie urodziłam, a czasami zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, bo miałabym ten czas dalej bo coś tam.. ale to strach przed zmianami, nowością. Unormujecie sobie plan dnia, dotrzecie, dziecko się uspokoi i będziesz mogła znów mieć trochę czasu dla siebie. Będzie dobrze :* Każda kobieta inaczej reaguje na poród, na dziecko, jedne szybciej i łatwiej znoszą zmiany, drugie tak jak Ty potrzebują czasu i to nic złego. Każdy z nas jest inny smile
A ja dobrze się czuję smile tyle, że teraz skurcze przepowiadające mam częściej, nawet w nocy, wczoraj pobolewał brzuch jak na miesiączkę, więc liczę na to, że za kilka dni Antek będzie z nami!

223

Odp: Czy to już poród?

Fisiu 6 lat temu to juz nie pamietam jakie mna emocje targaly :-D teraz prawie wpadalam w depresje poporodowa ciagle wylam i mialam wszystkiego dosc bo martynka budzila sie w nocy przy czym i bartlomieja budzila.jeszcze tesciowa nie odpuszczala :-D ale odkad spi mallutka i ja sie wysypiam moj stan sie polepszyl.bedzie dobrze :-)

224

Odp: Czy to już poród?

Chomiczku jeszcze troche :-) jak w nocy juz budzi antos to juz coraz blizej :-)

225

Odp: Czy to już poród?

Fisia no i masz pomoc, mieszkacie z teściami - nie wstydź się o pomoc poprosić, gdzie możesz to zdrzemnij się chociaż pół godzinki.
Ja będę zdana na siebie i męża. A mąż teraz ma trochę luzu, ale tak to w pracy do nocy.. ale jakoś to będzie smile Andziulka i chcę już strasznie zobaczyć syna a jak już coś zaczyna mnie boleć to wpadam w panikę, że to może już!! big_smile

226

Odp: Czy to już poród?

Zobaczysz ze rozpoznasz bole te ktore "juz" sa silniejsze :-) fisia ty jestes świeżynka powiedz rozpoznalas skurcze od boli przedporodowych??

227

Odp: Czy to już poród?

kurde no każda dziewczyna mi mówi, że nie da się przeoczyć bóli porodowych big_smile myślę, że to będzie naprawdę bolesne, bo teraz to tylko takie napięcia tongue

228

Odp: Czy to już poród?

UKochane Moje dziękuję Wam :* dziś mala bolał brzuszek i strasznie płakała. Wszystko przez to ze zjadłam w ciągu dnia dwa jabłka.Teraz gdy jest to nie wyobrażam sobie by moglo jej nie być tyle że wszystko się zmieniło. Nie mam nawet czasu przytulić się do męża. Kiedyś lezelismy przytuleni mogliśmy gadać bez końca. Teraz ja juz jestem śpiąca o 20 maz tak samo. Wszystko się zmieniło. Dosłownie. Na dzień dzisiejszy to nie chce mieć w najbliższej przyszłości więcej dzieci chociaż tęsknię za  ciaza bardzo. Było w tym okresie coś magicznego. No a w domu z pomocą to tak do końca nie jest. Wszystko robię przy małej sama. Ostatnio powiedziałam teściowej ze będę chciała pojechać na zakupy typu kurtka buty zimowe gdzieś do ok miesiąca czasu. Odciagne mleko i poda małej z butelki. Powiedziała że broń Boże bo się boi. Sądziłam że dostanę jakąś tam pomóc oczywiście przychodzi i mała nosi ale resztę wszystko robię sama. Nie mieszkam z mamą więc póki co mogę pytać ja o wiele rzeczy przez tel. Teraz jestem w połogu i nie powinnam się forsować. Babcia dużo pomagała mamie przez pierwszy okres powrotu ze szpitala. Kapała i przewijala. Ja natomiast robię wszystko sama i muszę każdemu tłumaczyć co i jak i gdzie a sama się uczę być dopiero mama.

229 Ostatnio edytowany przez fisia93 (2016-11-03 08:53:36)

Odp: Czy to już poród?

Rozpoznalam.  Zaczęło się już w samochodzie i trwało chwilkę - było znosnie. Odczuwalam to jak  narastanie. Potem mihalo i mogłam się nawet śmiać. Za chwilkę znowu i znowu i coraz częściej i bolesniej - gorzej było mi zauważyć ten drugi okres porodu czyli parcie. Miało chcieć mi się kupę i przyznam się ze tak się gniotlam na początku ze odrobinkę popuscilam. Po lewatywie mało mnie przeczyscilo i pewnie dlatego ale też jakoś miałam to wtedy w nosie.

230

Odp: Czy to już poród?

Fisiu jak malutka juz zacznie sypiac nocami to znajdziesz czas dla meza :-) poczatki zawsze sa najgorsze.skoro masz malo pomocy to jestes bardzo dzielna.mi mama tez duzo pomagala przy malutkiej szczegolnie ze byly maz wyjechal niedlugo po porodzie za granice i bardzo potrzebowalam pomocy.w takim razie tatus bedzie musial zostac a ty pojedziesz po ciuchy.musisz odsapnac jest ci to bardzo potrzebne :-)

231

Odp: Czy to już poród?

Fisia wszystko się ułoży smile im więcej sami będziecie robić, tym szybciej się nauczysz i opanujesz bycie mamuśką do perfekcji tongue

232

Odp: Czy to już poród?

Fisiu, gratuluję. smile Jak tak Was czytam, to już się nie mogę doczekać, chociaż obiektywnie wiem, że teraz mam jeszcze dużo czasu dla siebie i mogę się wysypiać.

Chomiku, trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe rozwiązanie.

233

Odp: Czy to już poród?

Cslady dziękuję :* a tak zapytam, czy Ty jesteś w ciąży lub planujesz w najbliższym czasie w niej być? smile

234

Odp: Czy to już poród?

Po prostu myślałam że przez ten pierwszy okres ktoś mi będzie chciał pomóc. Na razie kapanie w wanience odpada ale muszę mala przemywac. Przychodzi do mnie szwagierka wtedy i pomaga mala natrzeć oliwka no a tak to sama wszystko robię przy małej troszkę na czuja. Przez to wszystko często płacze tzn tak myślę że to przez to. Pytałam teściowej czy mala nie ma czasem biegunki po tym jablku a teściowa pytała o to mnie i ze co piszą na ten temat. Myślałam że osoby które mają dzieci coś o tym wiedzą. Bardzo lubię swoją teściowa, ale myślałam że w takich sprawach mi jednak pomoże, a boi się mała odłożyć do łóżeczka nie przewinela jej ani razu bo się boi no i nie przebrała.

235

Odp: Czy to już poród?
chomik9911 napisał/a:

a tak zapytam, czy Ty jesteś w ciąży lub planujesz w najbliższym czasie w niej być? smile

Tak, już kończę 15 tydzień. smile Będą bliźniaki.

236

Odp: Czy to już poród?

Cslady witam cie serdecznie i gratulacje :-)
Fisia niektore babcie najprosciej zapomnialy jak to jest.tyle lat minelo od pieluch i kapania.poza tym babcie calkiem inaczej podchodza do wnukow jak do dzieci.moje sa baaaardzo rozpieszczane :-D w takim razie maz musi ci wiecej pomagac.ty tez potrzebujesz odpoczynku :-)

237 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-11-03 18:14:28)

Odp: Czy to już poród?

Fisia no nie pocieszę Cię, ale to nie są obowiązki teściowej. Ona tylko MOŻE Ci pomóc, ale nie musi. Ona swoje dzieci wychowała, a teraz Wy musicie się martwić z mężem jak to zorganizować. Jestem przekonana, że za miesiąc już nam powiesz że wszystko ogarniasz. Nie mam dzieci, ale wydaje mi się że jazda się zacznie jak dziecko zacznie raczkować/chodzić - a Ty musisz posprzątać, córką się zająć, ugotować, i zrobić masę rzeczy. Teraz to będziemy mieć high life w pierwszych tygodniach smile

Miałaś położną w trakcie ciąży? W każdej poradni lekarza rodzinnego jest położna środowiskowa, do której dzwonisz i ona po prostu przychodzi - zadzwoń do lekarza rodzinnego, poproś o taką wizytę kontrolną. To jest oczywiście na NFZ. Ja od 28 tyg jestem pod opieką takiej położnej i po porodzie mam dzwonić i ona przyjdzie i wszystko powie.

Cslady i jak się czujesz? big_smile jak to jest być przyszłą małą bliźniąt? gratulacje smile

238

Odp: Czy to już poród?

Andziula125 i Chomik9911 - dziękuję. smile

chomik9911 napisał/a:

jak to jest być przyszłą małą bliźniąt?

Na razie jeszcze sobie tego nie wyobrażam, ale domyślam się, że na początku będzie ciężko. Z drugiej strony bardzo się cieszę, bo to zawsze o jedną ciążę mniej, a chciałabym mieć dużą rodzinę. smile

Co do babć, to zgadzam się z tym, że mogły już zapomnieć i dlatego się boją. Nie muszą też chcieć opiekować się niemowlakiem, ponieważ swoje dzieci już odchowały, a to jednak coś innego. Byłabym tutaj wyrozumiała i nie namawiała na siłę. O radę najlepiej zapytać jakąś koleżankę, która sama niedawno została mamą lub ma małe dzieci, więc jest z tym wszystkim na bieżąco. Domyślam się, że początki są ciężkie, a zmęczenie sprawia, że wszystko widzi się mniej optymistycznie. Porozmawiałabym z mężem jak to rozsądnie poukładać.

239

Odp: Czy to już poród?

Cslady tak to na pewno będzie podwójnie ciężkie, ale ja zawsze wyznaję zasadę że człowiek poradzi sobie w każdej sytuacji jeśli tego chce albo nie ma wyjścia smile no i tak jak mówisz - jeden poród mniej tongue a odczuwasz jakoś szczególnie podwójne obciążenie organizmu? Jak znosisz ciążę?

Tak moja mama od razu mi powiedziała, że ona niemowlakiem się nie zajmie (zresztą ja absolutnie tego od niej nie chciałam , sama do tego nawiązała), że swoje dzieci wychowała, chętnie odwiedzi wnuka pobawi się, da prezent, ale od wychowania jestem ja i mąż. I ja tą zasadę także wyznaję i u mnie w rodzinie ona panuje. Ktoś może pomyśleć, że to straszne, że powinni pomóc.. ale ja do tego podchodzę inaczej: wiem że nikt mi się wtrącać później nie będzie. Jak dziecko będzie starsze, to na pewno będę mogła je zostawić na chwilę rodzicom a np. pójść na spotkanie czy na zakupy z mężem i przyjaciółmi, ale póki co musimy we dwójkę sobie radzić. I jakoś poradzimy smile
Różne są rodziny i ludzie , ale np. moja szwagierka od początku korzystała z pomocy teściowej, no i doszło do tego że teściowa komentuje teraz wszystko i czuje się niemal jak matka tych dzieci i non stop poucza, co powoduje konflikty, także czasami warto się przemęczyć.

240

Odp: Czy to już poród?
fisia93 napisał/a:

Po prostu myślałam że przez ten pierwszy okres ktoś mi będzie chciał pomóc. Na razie kapanie w wanience odpada ale muszę mala przemywac. Przychodzi do mnie szwagierka wtedy i pomaga mala natrzeć oliwka no a tak to sama wszystko robię przy małej troszkę na czuja. Przez to wszystko często płacze tzn tak myślę że to przez to. Pytałam teściowej czy mala nie ma czasem biegunki po tym jablku a teściowa pytała o to mnie i ze co piszą na ten temat. Myślałam że osoby które mają dzieci coś o tym wiedzą. Bardzo lubię swoją teściowa, ale myślałam że w takich sprawach mi jednak pomoże, a boi się mała odłożyć do łóżeczka nie przewinela jej ani razu bo się boi no i nie przebrała.


Fisiu pamiętam , że jak na początku karmiłam piersią i zjadłam jabłko to córka miała lekką biegunkę, ale zeby się przekonać czy faktycznie po tym , zjadłam na drugi dzień i znów biegunka , na trzeci nie zjadłam i koniec problemu więc miałam pewność, że to jabłko:)
Musisz męża zaangażować bardziej w opiekę, on się boi ale nie możesz go wyręczać, córka potrzebuje też kontaktu z ojcem a Ty odpoczynku...porozmawiaj z nim, zaangażuj np. w prasowanie ubranek a Ty w tym czasie połóż się spać...pamiętaj, że niewysypianie powoduje niesamowitą frustrację plus hormony to wręcz niebezpieczna mieszanka
Co do teściowej tak jak dziewczyny mówią, najlepiej zrobisz jak nie będziesz oczekiwać...bo nie powinnaś, jak teściowa się zaoferuje to pomoc przyjmij
Sytuacja się trochę może zmienić jak dzidzia ciuut będzie większa:)

cslady gratulacje bliźniąt:)tak sobie pomyślałam, że szkoda iż w pierwszej ciąży nie udało mi się z bliźniakami..miałabym teraz dwójkę :)a w trzecią ciążę nie zamierzam zachodzić bo mając dwójkę malych po prostu nie zniosłabym tych dolegliwości...Znasz już może płeć dzieciaczków??

Chomiku kiedy urodzisz??hę??:):)

241

Odp: Czy to już poród?
chomik9911 napisał/a:

Cslady tak to na pewno będzie podwójnie ciężkie, ale ja zawsze wyznaję zasadę że człowiek poradzi sobie w każdej sytuacji jeśli tego chce albo nie ma wyjścia smile no i tak jak mówisz - jeden poród mniej tongue a odczuwasz jakoś szczególnie podwójne obciążenie organizmu? Jak znosisz ciążę?

Dziękuję, znoszę dobrze. smile Tzn. pierwszy trymestr był trochę szalony, ale myślę, że większość kobiet w ciąży przechodziła przez coś podobnego. Rozmawiałam z innymi mamami bliźniąt i podobno najgorsze będą te ostatnie miesiące ciąży, co w sumie mnie nie dziwi i staram się na to przygotować, tj. dbam o to, by nie przybrać na wadze więcej niż powinnam, a dodatkowo chodzę na aerobik w wodzie oraz jogę dla kobiet w ciąży. Do tego spokojne spacery. Staram się być aktywna, bo dobra kondycja i prawidłowa waga na pewno ułatwią mi przejście przez tą ostatnią fazę.

Wiem, że nie będzie lekko z dwójką dzieci jednocześnie, ale myślę, że przy dobrej organizacji czasu jakoś to będzie. Przez pierwsze miesiące nie będę sama w domu z dziećmi, więc nie przeraża mnie to jakoś bardzo.

chomik9911 napisał/a:

Tak moja mama od razu mi powiedziała, że ona niemowlakiem się nie zajmie (zresztą ja absolutnie tego od niej nie chciałam , sama do tego nawiązała), że swoje dzieci wychowała, chętnie odwiedzi wnuka pobawi się, da prezent, ale od wychowania jestem ja i mąż. I ja tą zasadę także wyznaję i u mnie w rodzinie ona panuje. Ktoś może pomyśleć, że to straszne, że powinni pomóc.. ale ja do tego podchodzę inaczej: wiem że nikt mi się wtrącać później nie będzie. Jak dziecko będzie starsze, to na pewno będę mogła je zostawić na chwilę rodzicom a np. pójść na spotkanie czy na zakupy z mężem i przyjaciółmi, ale póki co musimy we dwójkę sobie radzić. I jakoś poradzimy smile
Różne są rodziny i ludzie , ale np. moja szwagierka od początku korzystała z pomocy teściowej, no i doszło do tego że teściowa komentuje teraz wszystko i czuje się niemal jak matka tych dzieci i non stop poucza, co powoduje konflikty, także czasami warto się przemęczyć.

Też tak sądzę. Nawet gdyby dziadkowie oferowali pomoc w pierwszych miesiącach, to grzecznie podziękowałabym. Tzn. zależy jaka to miałaby być pomoc, bo jeśli któregoś dnia nie będę miała czasu, żeby gotować, a teściowa przyniesie obiad, to oczywiście przyjmę to z wdzięcznością. Jednak pomoc w przewijaniu i zajmowaniu się dziećmi to nie jest rola babci. Gdyby inna kobieta mnie w tym wyręczała lub kręciła mi się pod nogami i obserwowała, to źle bym się czuła. Wydaje mi się, że raczej będziemy potrzebowali intymności i spokoju, by zbudować więź z dziećmi, a do tego sami się dograć w kwestii organizacji czasu, bo jednak życie we czwórkę wygląda zdecydowanie inaczej niż we dwójkę. No ale tutaj warunkiem jest posiadanie oparcia w mężu, bo inaczej nie dziwię się, że kobieta może czuć się źle psychicznie, gdy zostaje ze wszystkim sama.

Beniaban, dziękuję. smile Na ostatniej wizycie ginekolog powiedział, że jedno dziecko to chłopiec, a drugie na razie wygląda na dziewczynkę. smile Nie ukrywam, że to byłoby super, ale nie nastawiam się na nic. Ważne, by były zdrowe.

242 Ostatnio edytowany przez andziula125 (2016-11-03 22:27:52)

Odp: Czy to już poród?

Kochane zgodze sie z wami w polowie bo jest super jak maz jest dostepny i pomaga i chce pomoc.teraz rzadko potrzebuje mamy do pomocy.czesciej do mojego starszaka jak malutkiej bo maz mi pomaga ale gdy bylam tylko z klaudia z bylym mezem co pracowal za granica a jak byl to sie lenil i pil wiec potrzebowalam mamuski by nie pasc psychicznie!!! Bardzo jej jestem wdzieczna za pomoc a wtracac sie w wychowywanie nie pozwalam.wyslucham co ma do powiedzenia a robie swoje :-D pomyślcie jakbyscie zostaly same z maluchem czy ogarnelybyscie dziecko dom zakupy sprawy urzedowe lekarzy i czasem wszystko naraz.odkad mam prawko w domu ja ogarniam wszystkie sprawy na miescie a z dzieciakami jest to niemozliwe (szczegolnie z moim synem diabelkiem co wszystko zrobi by nabroic) wiec pukam do mamy :-) kazda pomoc jest super jesli sie ma meza blisko to trzeba go wykorzystywac ale czasem nie ma meza a trzeba milion spraw zalatwic.fisia nie miala na mysli calego dnia tylko chwili dla siebie by ciucha kupic przymierzyc :-) to nie jest wiele :-)

243

Odp: Czy to już poród?

Tak, fajnie jest mieć na kogo liczyć, nawet poza mężem. Jednak od nikogo nie można tego wymagać, jeśli nie chce.

244 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-11-03 22:57:06)

Odp: Czy to już poród?
cslady napisał/a:

Tak, fajnie jest mieć na kogo liczyć, nawet poza mężem. Jednak od nikogo nie można tego wymagać, jeśli nie chce.

Andziulka tu się zgodzę z Cslady. Super by było, ale nikogo nie można zmusić. Wiecie mi się  wydaje, że Fisi Kornelka wyjdzie z okresu niemowlęcego, to teściowa zostanie jak coś Fisia będzie musiała załatwić, przygotuje jej jedzenie i będzie miała chwilę dla siebie. Póki Babcia się boi, nie ma co wciskać na siłę. A Fisia sobie poradzi, człowiek rzucony na głęboką wodę szybko ogarnia sytuację, no a jest przecież mąż, no i nie jest sama bo ludzie w domu są jakby coś się naprawdę działo smile
Andziulka Ty przy trójce to weteran! smile

Cslady oh widzę, że trafiłam również na aktywną osobę - cudownie big_smile Jestem tego samego zdania co Ty, aktywność na pewno pozwoli Ci znieść trudy łatwiej. Całą ciążę śmigam na basen, spacery i pomimo schorzeń kręgosłupa - rzadko kiedy boli, nogi nie puchną choć i tak mam żylaki miednicy, ale jak to lekarz mówi: jakby mnie położył to bym nie wstała.

Marlena Benia big_smile Kochana termin 13.11. W poniedziałek wizyta u lekarza, może coś ruszy do tego czasu? smile

245

Odp: Czy to już poród?

No tak nie mówię o zmuszaniu tylko prosbie i jak napisalam jesli tesciowa nie chce zostac to mezus musi pomoc.kazdej mamusce nalezy sie wyjscie na zakupy z takim malcem ciezko isc do przymierzalni i wybierac ciuchy.o bazarkach nie wspomne gdzie mnostwo ludzi :-)

246

Odp: Czy to już poród?

masz rację  smile Andziulka a co u Was? Jakie plany na dziś? smile
Mnie w nocy obudziły dziś dwa takie mocniejsze bóle brzucha, szły od boku jakby z pleców, a ból był jak przy miesiączce chociaż cały brzuch bolał nie to że podbrzusze. Ale oczywiście ustały

247

Odp: Czy to już poród?

Zgadzam się, chociaż osobiście nastawiam się na to, że na początku z tymi wyjściami będzie bardzo trudno. W najgorszym wypadku można pozamawiać sobie ubrania przez internet, bo teraz praktycznie każdy sklep stacjonarny ma swój sklep internetowy. Jeśli ktoś kiepsko wybiera sobie ubrania na oko, to można wybierać fasony luźniejsze, nie jakoś bardzo dopasowane. Znaczna część sklepów ma darmowe zwroty, gdyby jednak ubranie nie podpasowało. Część zakupów spożywczych (nie licząc np. warzyw) również można zamówić przez internet. Nie chodzi mi oczywiście o to, że młoda mama powinna zamknąć się w domu i nie wychodzić. Chodzi mi tylko o to, że jeśli naprawdę się nie da, bo nie ma się pomocy, to naprawdę nie jest koniec świata i nie należy się załamywać. smile Współczesny świat jest pod tym względem bardzo wygodny. Nie wiem, co można załatwiać w urzędzie, ale teraz są również e-urzędy, chyba nawet wniosek o 500+ można złożyć online.

Co do odciążania mam, to moim zdaniem fajnie jest mieć przyjaciół, którzy czasem mogą zająć się dzieckiem. Z rodzicami i teściami bywa bardzo różnie, bo nie wszystkie mamy z nimi dobre relacje, a poza tym to często są starsi ludzie, więc niekoniecznie chcą i mają siłę zajmować się malutkim dzieckiem. Np. ja często zajmowałam się na 2-3 h dziećmi moich kuzynów lub znajomych, gdy mieli jakąś sprawę do załatwienia, także może to też jest jakieś wyjście? Na pewno nie zaszkodzi zapytać, najwyżej odmówią. smile

248

Odp: Czy to już poród?

Mi właśnie chodziło o to co pisze andziula. Wiem ze w najbliższym czasie będę musiała załatwić parę spraw w tym wyjście na zakupy zimowe, bo w ciazy nie mogłam sobie kupić kurtki. Nie mówię tu o siedzeniu z małą w nocy czy zrzuceniu małej teściowej. Chodzi mi o 3 godzinki gdzie będę musiała mala zostawic. Juz mowilam tesciowej ze muszę pojechać. Ona chce zostać tylko boi się nakarmić z butelki. Dlatego muszę coś wykombinowac bo Nie wyobrazam sobie ze mała będzie plakac z glodu. I tak jak pisze andziula można nieźle sfiksowac.  Moj maz teraz ma nocki potem pol dnia spi zreszta wiecie o tym więc praktycznie go nie ma. w dodatku jak zaczynam mala myć po prostu ucieka a  też się zarzekal ze bedzie kapal i mi pomagał. Pieluche przebrał dwa razy i to do polowy. On się boi a ja jestem z tym sama i tak jak pisałam z tą biegunka to chodzi mi czasem i zwykle porady np czemu mala tyle je czy powinnam jej dawać jeszcze pokarm czy po prostu smoczek bo a już zasnie.  Więc to wszystko nie jest takie łatwe tym bardziej że hormony szaleją po porodzie a tak jak pisałam moja córka nie należała w szpitalu do spokojnych dzieci. Obojczyk, trudności w odbijaniu co powoduje gazy bole brzucha i czkawką i tak w kółko.

249

Odp: Czy to już poród?

A teściowa nie może raz czy dwa nakarmić przy Tobie? smile Wtedy pewnie przestałaby się bać i poczułaby się pewniej. Trochę jej się nie dziwię, bo jednak swoje dziecko, a cudze, to dla mnie też dwie różne sprawy. To jest bardzo duża odpowiedzialność, chociaż wydaje się, że zajęcie się niemowlakiem nie jest przecież fizyką kwantową.

250 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-11-04 12:47:01)

Odp: Czy to już poród?

Fisiu ale teściowa nie robi Ci na złość, że nie wie czy mała ma biegunkę.. ona po prostu nie chce Cię wprowadzić w błąd bo minęło nie wiem, 30 lat, odkąd ona zajmowała się niemowlakiem i zwyczajnie nie wie sad dlatego pisałam Ci o położnej. Zadzwoń i wywiedz się wszystkiego. To Ci się NALEŻY.
Ja Wam mogę tylko powiedzieć jak było z moją mamą u mojej siostry: panicznie bała się zostawać z niemowlakiem i nie zostawała. Nie zmuszaliśmy jej, bo jeszcze rzeczywiście krzywdę niechcący by zrobiła. Nie było takiej opcji, nie ma, i trzeba się pogodzić. Dziewczyny my mamy mężów/ partnerów! A co mają powiedzieć samotne matki?
Co do męża - nie rozumiem tej sytuacji, że zostawił Cię samą. Ma nockę? Wraca z nocki, śpi 4 h, budzisz go, zostawiasz odciągnięty pokarm , mąż zajmuje się dzieckiem a Ty szybko jedziesz na zakupy. I nie tłumacz, że on pracuje i jest zmęczony - Ty też wykonujesz ciężką pracę, a jak zdecydowaliście się na dziecko to RAZEM. Jeśli teraz pozwolisz żeby uciekał i się migał - nigdy nie będzie Ci pomagał w obowiązkach. Przygotuj wszystko dla Kornelki, obudź męża i jedź załatwić swoje sprawy. To nic wielkiego, to naturalne że on też ma obowiązek zająć się dzieckiem.
Poza tym = mężczyźnie przysługuje 2 tyg urlopu na dziecko.

251

Odp: Czy to już poród?

Fisia czkawka jest normalna u maluchow :-) wszystkie moje czkaly czkaja i niech sie wyczkaja :-D kochana wiec jak bedziesz chciala isc na zakupy zostaw kornelcie z mezem.on musi ci pomagac a nie ze sie boi.a najlepsza jest terapia szokowa :-D ja tak swojemu zrobilam z trojka i od tamtej pory nie bylo problemu z zostaniem.przeciez tatusiowie tez musza opiekować się maluchami nie tylko do mamy nalezy kupa i kapiel :-D nie zyjemy w sredniowieczku i jak cslady napisala wszystko poszlo do przodu internet te sprawy tak samo w kwestii opieki jest tak ze oboje rodzicow powinno sie opiekowac.mamy równouprawnienie w koncu :-) co do zakupow w necie jestem za czesto kupuje wszelkie prezenty.z ciuchami rzadko trafialam.zdjecia piekne w rzeczywistosci badziew.a takie zakupy na miescie zawsze mnie odstresowaly.nie zostawialam meza z dziecmi i nie szlam na imprezy czy plotki tylko wlasnie na zakupy by chociaz troche odsapnac od pieluch.to jest bardzo dobry sposob na relax i nie zwariowanie.wszelkie sprawy urzedowe tez zalatwiam sama bo mam do tego glowe i pozwala mi sie to odstresowac.
Chomiczku dzisiaj sloneczko swieci wiec myje okna w calym domu a troche ich mam :-D ogolnie za porzadki sie biore dzisiaj.starsza u swojego ojca to mam czas by ogarnac w domu.i dobrze ze masz czesciej bole macica musi sie przygotowac.antos szuka światełka coraz bardziej :-) niedlugo beda opowiesci z porodowki :-)

252 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2016-11-04 13:03:27)

Odp: Czy to już poród?

No ja też robiłam i robię zakupy przez internet, bo z kolei nie przepadam po sklepach chodzić, ale czasami trzeba smile no i po zakupach Fisia może skoczyć na szybką kawę, herbatę żeby odsapnąć tongue ja np. lubię ubrania w F&F w Tesco, ono jest czynne całą dobę, więc można i po uśpieniu dziecka skoczyć, moja szwagierka tak robiła.
Jejku mi położna mówiła, żeby próbować masować dziecko od początku, zwłaszcza brzuszek, żeby te gazy swobodniej wylatywały, żeby dziecko się uspokoiło, bo podobno ze stresu też może mieć kolkę - ale to mówię ja się nie znam, tylko przekazuje info, które a nóż się przydadzą a ufam babce , bo 15 lat pracowała w szpitalu, teraz w przychodni i ma swoje dzieci, więc nie chcę żebyście pomyślały że się wymądrzam , tylko czytam teraz notatki które robiłam w trakcie spotkań i Wam piszę więc jak coś to korygujcie tongue Chciałabym po prostu pomóc Fisi. Z karmieniem to mi też mówiła, że jeśli dziecko po karmieniu dalej chce ssać a damy mu smoczek i on "trzaska" dziecko nadal niespokojne i nie śpi to może być nienajedzone. Natomiast jeśli złapie smoczek , uspokoi się i zaśnie to znak że ma silny odruch ssania po prostu. No i mówiła, że stres i nasz niepokój niezwykle wpływa na jakość pokarmu i nastroje dziecka. No to tyle mojej wiedzy z notatek tongue

Andziulka to pracowity dzień masz smile a powiedz mi jak lubicie spędzać czas z dziećmi? smile i jak starsze rodzeństwo traktuje najmłodsze? oj no coś czuję że właśnie Antek szuka już wyjścia tongue

253

Odp: Czy to już poród?

Właśnie przy mnie nie chce małej nawet przewinąć. Ja jej nie podrzucam małej i generalnie nie proponowałem jej żeby z nią siedziała. Sama przychodzi i przyznam że czasami to jest denerwujące gdy uspie mala a ona do niej mówi by spała big_smile zaraz jest koniec spania i muszę usypiac od Nowa. Czasami to nie mam nawet jak sie rozplakac bo przychodzi i do niej zaglada. Skończyła się prywatność dla nas więc to ze pytam ja o coś to wydaje mi się dość normalne tym bardziej że codziennie przebywa u 3 latki bawi ja i z nią zostaje. Jeśli chodzi o męża to teraz jeździł i załatwial dla małej akt urodzenia lekarzy i PZU i kupę spraw więc urlop okolicznościowy mu się skończył a na  tacierzynski idzie w grudniu. Więc tak to wygląda.

254

Odp: Czy to już poród?

Andziula co Ty robiłaś jak Twoja najstarsza spała w dzień? Bo ja już fiksuje tak wiedząc przy tym łóżku.
A z tą czkawką to powinnam mala wtedy karmić?

255 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-11-04 13:17:35)

Odp: Czy to już poród?

Cslady to oby się udało:)
mi się udało:)teraz oczekuję chłopca a w domu mam dziewczynkę:):)
Ale co prawda to prawda grunt żeby były zdrowe bo na własnej skórze przekonałam się , że w obliczu choroby nic innego nie ma znaczenia

Andziula ja mojemu też taką terapię szokową zastosowałam...ale jak wyszłam to co chwilę na telefonie siedziałam..potem mi pokazywał , że on sam potrafi..że wcale nie potrzebuje mojej pomocy, a później się nawet wymądrzał, że lepiej ode mnie zrobi..zostało mu do dziś...ale ja z tego korzystam choć nie ze wszystkim się zgadzam i tu już mamy konflikt

Eliza jak chcesz przyspieszyć poród to może zafunduj sobie całonocny sex z mężem:)tak na pożegnanie na kilka tygodni:P:Pmoże akurat i Antoś wyjdzie:))

Fisia czkawką jest normalna..moja nawet nieraz ulewała przez czkawkę....z resztą teraz mA półtorej roku a zdarza się dzień czkawki czyli nawet 5 razy dziennie:)

Z tym karmieniem..faktycznie może tak jak mówi cslady niech teściowa przy Tobie nakarmi, może poczuje się pewniej...
ja bałabym się zostawić dziecko z kims kto się boi z nim zostać...
podpisuję się pod tym co dziewczyny piszą, teściowa obowiązku nie ma..ale widać ze to nie o obowiązek chodzi a o strach...mała podrośnie ciut to na pewno Ci zacznie pomagać...teraz musisz uzbroić się w cierpliwość i zaangażować mężą...nie dawaj mu uciekać ....to jest dorosły chłop a nie dziecko...niech patrzy Ci na ręce jak przebierasz, karmisz..sama nie umiełaś a musiałaś się nauczyć.....macie lalkę??takiego bobasa?niech poćwiczy zakładanie pieluch na lalce...

Co do gazów..czy możesz małą na brzuszku kłaść?czy ze względu na bark nie??
karmisz piersią i odciągasz pokarm??czy jak??może zainwestuj w lepszą butelkę antykolkową??teraz hitem jest canpol heberman...osobiście jej nie wypróbowałam ale obczajałam i zamawiam dwie na allegro...wydaje mi się redukować napływ powietrza do minimum...
jeszcze nie wiadomo ale tez córka może mieć kolkę..oby nie bo to przykra sprawa...zwłaszcza dla maluszka, ale jeśli ma już teraz problem z gazami i płacze to może tak być....masz esputicon albo bobotic??podaj małej..rozpuszcza trochę gazy...

jak czegoś nie wiesz..pytaj..jest tu nas sporo mamusiek co mają wypróbowane metody..oczywiście żadna nie jest uniwersalna ale może akurat pomóc


Edit:
Jak moja miała czkawkę dawałam jej kilka łyków mleka lub ciepłej wody...czasem pomaga czasem nie..ale czkawka nie jest groźna absolutnie..możesz poczekać z karmieniem aż ona minie...bo może się czasem zachłysnąć..ja się tego bałam ale mimo wszystko dawałam dwa łyki żeby przeszło...a jak byłam u pediatry z małą i złapała czkawkę to pediatra poradziła żeby wyciągnąć pierś i nakarmić..pomogło wtedy:)
musisz wypróbowac na swoim dziecku...

Wiesz myślę, że teściowa ma wyrzuty że niezbyt jest przydatna i dlatego chodzi i zagląda...z jednej strony by chciała się zajać dzieckiem ale strach jest silniejszy...pewnie wten sposób chce Ci pokazać że chciałaby a nie potrafi się przełamac i nie chce żebyś miała do niej żal...spróbuj to przezwycieżyć

256

Odp: Czy to już poród?

Andziula co Ty robiłaś jak Twoja najstarsza spała w dzień? Bo ja już fiksuje tak wiedząc przy tym łóżku.
A z tą czkawką to powinnam mala wtedy karmić?

257 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-11-04 13:22:36)

Odp: Czy to już poród?

Dziewczyny, jak ktoras zamierza karmic piersia to proponuje zebrac kolekcje malych sloiczkow (takich jak po przecierach dla niemowlakow albo koncentracie pomidorowym) i nauczyc sie wyciskac pokarm dlonia (nie zadne tam sprzety odciagarki duperele) jezeli jest raka mozliwosc.

Na poczatku, po porodzie zanim ilosc mleka sie ustabilizuje zamiast go odciagac i wylewac to do sterylnego sloiczka i zamrozic big_smile  i tak ciagle  kiedy sie da. Raz plus jest taki, ze wtedy piersi produkuja odrobine wiecej mleka niz jest potrzebne wiec nie grozi jego brak i szybkie znikniecie. Dwa, ze po jakims czasie mozna uskladac zapas okolo 30 porcji. Nie ma wtedy stresu ze zjedzeniem bigosu czy wypiciem lampki wina, bo w zamrazarce zawsze jest zapas na tydzien smile

Nie ma stresu z zostaniem gdzies na noc, naglym wyjsciem na zakupy itd. Po paru miesiacach kiedy dziecko je juz inne pokarmy nie jest to tak konieczne,  ale przez pierwsze miesiace taki zapas ratuje tylek i daje duza wolnosc.

Sloiczki moim zdaniem sa lepsze niz woreczki foliowe bo jednak plastik to plastik smile

258

Odp: Czy to już poród?

No i to się nazywa pogotowie Mamusiek big_smile każda ma jakieś rady , doświadczenia i można z nich skorzystać, super smile mi się też to przyda.
Dziewczyny a w jakich pozycjach dziecko najlepiej kłaść w łóżeczku?

Fisia zaciśnij zęby, zaraz będzie grudzień i we dwójkę zawsze raźniej z mężem. I tak jak Benia mówi i Andziulka - terapia szokowa dla męża. 2 h i będzie śmigał z pieluchami smile nie pytaj go czy może, poinformuj że wychodzisz po prostu. A z teściową nie dziwię Ci się, że Cię to denerwuje. Zwróć jej uwagę, że budzi małą. A ona puka w ogóle jak do Was idzie? czy wchodzi po prostu bez uprzedzenia? yikes

Marlena seksik był wczoraj, stąd może i te bóle w nocy big_smile wiesz może na siłę przyspieszać nie chcę, ale już się nie oszczędzam. tongue a mój mąż teraz zaczął się bać seksu!!!!!! że coś zrobi Antkowi neutral

259

Odp: Czy to już poród?
Iceni napisał/a:

Dziewczyny, jak ktoras zamierza karmic piersia to proponuje zebrac kolekcje malych sloiczkow (takich jak po przecierach dla niemowlakow albo koncentracie pomidorowym) i nauczyc sie wyciskac pokarm dlonia (nie zadne tam sprzety odciagarki duperele) jezeli jest raka mozliwosc.

Na poczatku, po porodzie zanim ilosc mleka sie ustabilizuje zamiast go odciagac i wylewac to do sterylnego sloiczka i zamrozic big_smile  i tak ciagle  kiedy sie da. Raz plus jest taki, ze wtedy piersi produkuja odrobine wiecej mleka niz jest potrzebne wiec nie grozi jego brak i szybkie znikniecie. Dwa, ze po jakims czasie mozna uskladac zapas okolo 30 porcji. Nie ma wtedy stresu ze zjedzeniem bigosu czy wypiciem lampki wina, bo w zamrazarce zawsze jest zapas na tydzien smile

Sloiczki moim zdaniem sa lepsze niz woreczki foliowe bo jednak plastik to plastik smile

Iceni zadam głupie pytanie pewnie, ale czeka mnie to lada dzień a chciałabym właśnie np odciągnąć pokarm i żeby mąż wstał w nocy nakarmił czasem dziecko, czy napić się winka po tych 9 miesiącach po suchy, czy po prostu zjeść moje ukochane grzyby (!!).. jeśli odciągam pokarm który będzie podany np. za 3 h to chowam go do lodówki? jak potem podgrzewam?

260 Ostatnio edytowany przez Iceni (2016-11-04 13:32:29)

Odp: Czy to już poród?

Chomik - standardowo normalnie na wznak ale na pochylym materacyku (wystarczy jakies stare ksiazki podlozyc pod jedna strone materacyka albo nogi lozeczka) zmniejsza sie wtedy ilosc ulewania pokarmu po jedzeniu.


-------


Jeszcze jeden trick dla noworodkow. Noworodki nie widza wyraznie ani nie widza kolorow (pierwszy widza czerwony, pomaranczowy potem zolty itd) 

Najpierw ich swiat jest rozmazany i czarno-bialy.  Ale... lubia patrzec.

Trzeba wziac kartke papieru  (albo biala tablice do markerow) i przykleic w bliskiej odleglosci od glowy (noworodek jej nie zlapie!) I na tej tablicy rysowac duze, wyrazne ksztalty grubym markerem - linie, kola, trojkaty. Od najprostszych do bardziej skomplikowanych w miare uplywu czasu.

To nie dziala godzinami, noworodek jest w stanie skupic uwage okolo 15 minut, ale czasem te 15 minut pozwoli na dokonczenie obiadu czy wyjscie do toalety bez pol godzinnego wrzasku potem ;:D )

Poza tym te rysunki dobrze wplywaja na rozwoj mozgu big_smile

Posty [ 196 do 260 z 405 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Czy to już poród?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024