30 lat temu co to ma do rzeczy? Program przewiduje dopłaty za dzieci poniżej 18 roku życia.A w 1998 prezerwatywa nie była w Polsce nowością
66 2016-09-14 19:05:45 Ostatnio edytowany przez supremacjazla (2016-09-14 19:12:12)
500+ to błąd.
Obiecywali na KAŻDE a dali na "drugiego sortu"
Żart oczywiście.
Jak dają to co, nie weźmiesz? Weźmiesz.
Jak zabiorą to co? Będziesz płakać? Jak na raty nowe auto się wzięło bo rata wynosiła 490 zł to pewnie tak.
Ja rozumiem tylko "ból dupy" ludzi co mają jedno dziecko - obiecali i nie dali... a to fjutki, a ja na nich głos dałam/dałem.
Tak samo frankowicze - hasła z telewizora: pomóc trzeba frankowiczom bo "ci*pami" byli i we frankach wzieli kredyt do końca życia bo było ... taniej. A te "kowalskie" co we peelenach wzięli to co? "Gorszy sort"? Im też pomóżmy. Spłaćmy za nich kredyty.
Błędne koło i tak szczerze, to pokolenie "bo mi się należy". Bo inni mają lepiej. Bo gdzie indziej dają więcej. Moja rada: TO IDŹ TAM GDZIE CI DADZĄ ZA SAME JESTESTWO!
„Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju” powiedział jeden taki, znany... bo w Polsce nie żył
Idąc tym tokiem myślenia program MdM czy jak się zwie też jest z d***. Ale jakoś nie wrzeszczy z tego powodu że państwo finansuje w części określone nowe mieszkania tym którzy jego nie mają. Ja mam w części współudział w starej rozwalajacej się kawalerce po babci i nie mam szans w związku z tym się załapać na dofinansowanie do nowego mieszkania. To jest uczciwe że komuś finansuje mieszkania a ja na to nie mam szans?
Dalej, karta Warszawiaka bo ktoś jest zameldowany w Wawie. A Ci co nie są muszą płacić za bilety więcej.
Dalej, małżeństwa maja przywileje podatkowe, a ja singiel nie
Itd.
O to wszystko się nie czepiasz. Gratuluję hipokryzji
Oczywiście ze jest. Każdy tylko ręce wyciąga. Od ludzi co wzięli kredyt w innej walucie niż zarabiają i Zaskoczeni ze istnieje coś takiego jak wahania kursowe po kobiety, które bez pomyslunku zdecydowały się na seks bez zabezpieczenia i wielkie larum ze miast rodziny, fundusz alimentacyjny.
I znów podkreślę, że już wolę jak rozdawnictwo jest dla wszytskich na dobre cele jak rodzina; niż dla swoich znajomych z partii czy firm.
Odróżnij miliony od miliardów. Miliony dla znajomków mogą irytować, ale nie zachwieją budżetem, miliardy na 500+ jeszcze nam się czkawką odbiją. Inna rzecz, że jakoś PiS rządzi od roku, wyszukuje jak może afery poprzednikom, i na razie nic...
Co za bzdury. A znasz taka partię jak PSL ? I PO ? Nie słyszałeś co robiły zwlaszcza po roku 2011 ? Chcesz sie licytować na afery i nepotyzm ?
Nikt jeszcze w Polsce od lat 40 nie wsadzał na taką skalę, tak niekompetentnych ludzi. Przede wszystkim PiS zlikwidował korpus służby cywilnej - tak, nawet jeśli w tym korpusie wsadzano po znajomości, to wsadzany musiał mieć kompetencje, a nie być technikiem samochodowym czy 26-latkiem bez licencjatu - a takich ludzi wsadza PiS.
krzyczących o 500 plus że jest bee....krzyczą głównie popierający poprzedni zakłamany , skorumpowany, zbrodniczy rząd i Ci którym 500 plus się nie należy..
Logika PiSika... Daj dzieciom po 5 tysięcy kieszonkowego. Nie stać Cię? To weź kredyt, dzieci będą szczęśliwe. A że po roku pójdziesz z torbami... Chrzanić co będzie za rok.
Biorąc pod uwagę, że temat programu 500+ był na forum przerabiany kilkukrotnie, za każdym razem kończąc się awanturą, w której do głosu dochodzą emocje wynikające z politycznych poglądów oraz braku umiejętności (a może chęci) kulturalnej, merytorycznej ich wymiany, z góry uprzedzam, że jeśli tym razem będzie podobnie, to wątek zostanie zamknięty.
Równocześnie zapewniam, że nawet o polityce można dyskutować w sposób, który nie łamie norm, zasad współżycia społeczenego, jak również Regulaminu Forum.
Klio napisał/a:anicorek87 napisał/a:Która partia wcześniej wsparła rodziny? czy podniosła stawkę za godz pracy i obniżyła wiek emerytalny?
Masz krótką pamięć, ale rozdawnictwo pieniędzy na taką skalę ma to do siebie, że wszystko co było przedtem blaknie w porównaniu...
Jedna uwaga: budżet to nie worek bez dna. W tempie z jakim obecnie wydajemy pieniądze, nie wnosząc odpowiedniej kwoty do budżetu pozostają dwie opcje: bankructwo kraju, albo wycofanie z kosztownych projektów. 500+ długo nie pożyje.Pamiętam Tuska ,który po dwóch tygodniach strajku matek łaskawie podniósł świadczenia opiekuńcze. Nie nastawiam się,że te pieniądze będą długo i bez tego damy sobie radę co nie zmienia faktu ,że dużo ludziom pomagają.
Co ty jakaś naganiaczka partyjna
tak, to jest to, czego ta planeta potrzebuje.
Jeszcze większej ilości ludzi.
Bo za mało ;p
anicorek87 napisał/a:Klio napisał/a:Masz krótką pamięć, ale rozdawnictwo pieniędzy na taką skalę ma to do siebie, że wszystko co było przedtem blaknie w porównaniu...
Jedna uwaga: budżet to nie worek bez dna. W tempie z jakim obecnie wydajemy pieniądze, nie wnosząc odpowiedniej kwoty do budżetu pozostają dwie opcje: bankructwo kraju, albo wycofanie z kosztownych projektów. 500+ długo nie pożyje.Pamiętam Tuska ,który po dwóch tygodniach strajku matek łaskawie podniósł świadczenia opiekuńcze. Nie nastawiam się,że te pieniądze będą długo i bez tego damy sobie radę co nie zmienia faktu ,że dużo ludziom pomagają.
Co ty jakaś naganiaczka partyjna
Nie ja jedna jak widać po tym wątku.
tak, to jest to, czego ta planeta potrzebuje.
Jeszcze większej ilości ludzi.
Bo za mało ;p
Faktycznie, zawsze można dokonać relokacji 10 mln mieszkańców czarnej Afryki i po kłopocie demograficznym w Polsce... Potem jeszcze kilka pokoleń i dwusetną rocznicę napaści na Polskę 1 września będą święcić po obu stronach tacy ludkowie:
no i?
to by było coś złego?
Po prostu Waszych wypocin czytać się nie da. Nie rozumiem tego całego cyrku z tym 500+ ja mam i mam się czuć gorsza bo mam 500+ proszę Was bo po prostu żenada aha i mam jeszcze 1000zl i 90 zl od państwa niech Wam zal dalej doope ściska
Jeśli komuś wisi i powiewa czy pomiędzy Odrą, a Bugiem mieszkaliby głównie Polacy - potomkowie Słowian zajmujących te ziemie ok. 1500 lat temu czy "Polacy" - potomkowie nomadów afrykańskich, to faktycznie nic złego. W sumie zawsze można sobie mówić, że dawno, dawno temu wszyscy wyszliśmy z Afryki.... Pradawni Brytowie też zapewne są niezmiernie dumni w zaświatach, że została po nich tylko nazwa Brytania.
79 2016-09-18 10:45:24 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2016-09-18 10:56:08)
no i?
to by było coś złego?
Dokładnie to samo pytanie chciałam zadać.
Ale wiesz. Ja jestem CZARNA. I kotka do tego.
OK. Przypadek pierwszy, w przyszłości na terenach Polski żyją prawie wyłącznie potomkowie Słowian, pamiętający o polskiej historii ale funkcjonujący w zglobalizowanym społeczeństwie.
Przypadek drugi, w przyszłości na terenach Polski żyją ludzie będący w dużej mierze potomkami nomadów afrykańskich, pamiętający o polskiej historii ale funkcjonujący w zglobalizowanym społeczeństwie.
Pomijając fakt, że z przypadkiem pierwszym CZUJESZ się dobrze (prosty mechanizm czucia się bardziej związanym z tym co bardziej podobne), a z drugim nie, jak byś uzasadnił wyższość moralną przypadku pierwszego nad drugim, o ile uważasz, że taka wyższość istnieje?
Przypadek pierwszy, to duża gwarancja dalszego istnienia tożsamości i kultury narodu polskiego. Przypadek drugi, to stopniowy jej zanik. Ot będzie może i jakąś ciekawostką dla potomków nomadów. Kto wie, może nawet jacyś czarnoskórzy przebieraliby się za husarzy albo inscenizowali bitwę pod Grunwaldem buhahaha....
Jaka wyższość moralna? Tu chodzi o prostą wyższość uzbrojonej pięści, przedsiębiorczości i macic. Czyli mniej więcej tych czynników, które zdecydowały, że 2 tysiące lat temu plemiona germańskie zasiedliły całą Europę stopniowo zmieniając oblicze całego świata opartego na władzy wiecznego Rzymu. Analogia jest aż nadto widoczna. Na początku Rzym przecież wykorzystując całą swą przewagę technologiczną, wojskową, kulturową rozsadzał plemiona germańskie, a wcześniej celtyckie jak chciał. Tyle, że pojawiła się sytość, nieruchawość, bezwład, biurokracja. Normalni Rzymianie nie chcieli już pracować, nie chcieli już za swoje państwo walczyć. Potrzebni byli pracownicy, którzy mieli na nich zarobić, potrzebni byli żołnierze, którzy mieli za nich walczyć. Stąd potrzebni byli tacy Germanowie, a nawet Słowianie. Długo to trwało ale w końcu germańscy parobkowie spalili Rzym, a ostatnimi władcami dumnego państwa zostawali germańscy generałowie rzymskiego wojska.
Słowianie robili mniej więcej to samo ale bliżej. Ci których jesteśmy potomkami wykorzystując swój spryt, silną pięść i macice swoich kobiet wycięli w pień tych co mieszkali tu wcześniej lub konkurowali o te ziemie albo ich wchłonęli. Przez ponad tysiąc lat w kulturę polską wchłonęło się wiele pierwiastków niemieckich, żmudzińskich, ruskich, żydowskich, czeskich, tatarskich i wielu innych. Stało się tak bez szkody dla tkanki polskiej, a nawet ją wzbogacając, bo byliśmy cały czas narodem silnym demograficznie.
Teraz mamy sytuację kiedy prawie cała Europa się starzeje. Europejczycy nie chcą mieć dużo dzieci, bo to niewygodne. Nie chcą ciężko pracować, nie chcą walczyć. Niemcy nie zaczęli tej zabawy wczoraj. Lata temu ściągnęli milion czy więcej Turków żeby było komu robić, teraz ściągają innych. Ciekawe kiedy spłonie Berlin...?
My jesteśmy w dobrej sytuacji. Mamy szansę dbać o rozwój demograficzny kraju w naturalny sposób, a nie poprzez ściąganie milionów imigrantów.
A co do tego, że na świecie jest może za dużo ludzi. Może i tak ale ta nadwyżka nie pracuje na emerytury Polaków. Na ich emerytury pracują ich polskie dzieci i wnuki. Napisałem to oczywiście tak sobie, a muzom, bo dziwnie nie oczekuję zrozumienia
Snake ja się z Tobą zgadzam, chciałam napisać coś w ten deseń ale nie miałam weny:)
Po prostu Waszych wypocin czytać się nie da. Nie rozumiem tego całego cyrku z tym 500+ ja mam i mam się czuć gorsza bo mam 500+ proszę Was bo po prostu żenada aha i mam jeszcze 1000zl i 90 zl od państwa niech Wam zal dalej doope ściska
Dla mnie akurat żenadą jest histeryczny, wulgarny wrzask w miejsce argumentów... To czarno na białym widać, kto popiera dojną zmianę.
Po prostu Waszych wypocin czytać się nie da. Nie rozumiem tego całego cyrku z tym 500+ ja mam i mam się czuć gorsza bo mam 500+ proszę Was bo po prostu żenada aha i mam jeszcze 1000zl i 90 zl od państwa niech Wam zal dalej doope ściska
Nie, to Twoja wypowiedź jest żenująca. I nie, nie masz czuć się gorsza, zresztą nie wydaje mi się, żeby ktoś w ten sposób się tutaj wyraził, za to sama sobie wystawiłaś świadectwo, że program i wizja otrzymania kilku stówek przesłoniła Ci wszystko inne.
roksanka to dużo dostałaś skoro cię to tak bulwersuje.
To bierz póki dają bo na długo może nie starczyć.
85 2016-09-19 08:51:56 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2016-09-19 08:54:02)
Po prostu Waszych wypocin czytać się nie da. Nie rozumiem tego całego cyrku z tym 500+ ja mam i mam się czuć gorsza bo mam 500+ proszę Was bo po prostu żenada aha i mam jeszcze 1000zl i 90 zl od państwa niech Wam zal dalej doope ściska
Nie masz "od państwa", tylko masz ode mnie, z moich podatków, które płacę, więc nie wrzeszcz. Wypadałoby raczej podziękować.
ja korzystam tez z programu 500 plus i bardzo mi sa potrzebne, jednak wiem ze długo to nie będzie
niepokoi mnie jednak jedna rzecz mam w otoczeniu dwie młode matki , jedna ma jedno dziecko a druga troje i one twierdza ze nie można krytykować wogole pisu bo dal matkom pieniadze', to nic ze robia cyrki, jakie dawno nie dzialo się w polskiej polityce
niedobrze mi się robi jak o tym mysle, a miałam je za madre kobiety,
Zastanawiałam się co Wam odpisac...przepraszam że dostaje te 500+, przepraszam za moje słowa, jedna z Was napisała że powinnam podziękować więc dziękuje. Sorki ale poplakuje wiec mozge pisac z bledami dzwonilam nawet do GOPS-u i sie zapytalam czy mam szanse anulowac te 500+ powiedziala mi ze do konca tego roku nie nie wiem dlaczego. Wiec jeszcze raz przeraszam i mam nadzieje ze akurat ta wypowiedz wam sie podobala
" to nic ze robia cyrki, jakie dawno nie dzialo się w polskiej polityce "
jakie cyrki?
89 2016-09-19 11:56:12 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-09-19 11:57:57)
mam nadzieje ze akurat ta wypowiedz wam sie podobala
Bardziej by się spodobało, gdybyś w miejsce histerycznego wrzasku lub równie histerycznego ironizowania, zaczęła rozmawiać - rozmowa nie polega na wrzeszczeniu swojego bez zwracania uwagi na argumentację drugiej strony. Zdaję sobie jednak sprawę, że wyborcy PiS to nie jest kwiat intelektualny narodu, więc z rozmową może być problem...
jakie cyrki?
Rozumiem, że żyjesz gdzieś w dalekich krajach i nie słyszałaś o apelach smoleńskich, komisji smoleńskiej, pełzającym zamachu stanu, wsadzaniu na stołki szczyli bez doświadczenia, ze średnim wykształceniem byle wiernych...
90 2016-09-19 12:02:44 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-09-19 12:03:08)
Eee-Team a Ty widzę, zapomiałeś już o Amber gold, restauracji u Sowy, aferze hazardowej, aferze zegarkowej,informatycznej aferze,aferze stoczniowej w końcu najnowszej Aferze-PRZEKRĘCIE NA MILIARDY z głównym udziałem pani HGW
No rzeczywiście smoleńsk i wsadzanie szczyli bez doświadczenia(co również robiła PO ) jest gorsze:):):)tragedia
91 2016-09-19 12:08:52 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-09-19 12:19:53)
Eee-Team a Ty widzę, zapomiałeś już o Amber gold, restauracji u Sowy, aferze hazardowej, aferze zegarkowej,informatycznej aferze,aferze stoczniowej w końcu najnowszej Aferze-PRZEKRĘCIE NA MILIARDY z głównym udziałem pani HGW
Po kolei, bo widać, że osobom czerpiącym "wiedzę" z pisich mediów tak trzeba:
Po 1. Rozczula mnie zawsze argument" A PO to..." - rozumiem, że w ten sposób przyznajecie, że PiS niczym od PO się nie różni, a PO to sami złodzieje, czyli PiS to też sami złodzieje.
Po 2. Amber Gold to była prywatna firma, więc nawet jeśli było coś ze strony państwa nie tak, to najwyżej jakieś zaniedbania w nadzorze, a nie przekręty (przekręty na miliardową skalę to raczej PiS i SKOKi).
Po 3. Mnie kolacyjki u Sowy nie bulwersują, bo co niby wyszło poza Nowakiem, który i tak już był w PO odstawiany i miał sprawę w prokuraturze? To że sobie trochę mięsem porzucali? Prywatnie byli, nie obchodzi mnie jak gadali.
Po 4. Afera reprywatyzacyjna to jest bardzo śliski temat dla PiS, nie zwróciłas uwagi jak cichutko siedzą? To sobie poszukaj informacji, bo ta afera w najlepsze kwitła za Lecha Kaczyńskiego, kiedy był prezydentem Warszawy, a ludzie PiS są w niej konkretnie utaplani.
No rzeczywiście smoleńsk i wsadzanie szczyli bez doświadczenia(co również robiła PO ) jest gorsze:):):)tragedia
Jasne PO robiła Smoleńsk... Ręki opadowywują..
I poproszę tę listę szczyli bez wyższego wykształcenia doświadczenia pchanych przez PO na stołki.
Co afery reprywatyzacyjnej w Warszawie, artykuł z Blasting Newss:
W porównaniu z aferą reprywatyzacyjną, kwota zagarniętych pieniędzy w Amber Gold ma charakter kieszonkowy. Dlaczego więc PiS nie domaga się powołania komisji sejmowej w sprawie złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie, "liczonej" na miliardy złotych, w kontekście której pojawia się wątek brutalnego zabójstwa lub samobójstwa jednej z ofiar przekrętu, działającej w ruchu lokatorskim?
W jakim stopniu beneficjentem warszawskiej reprywatyzacji jest Kościół i jego funkcjonariusze? Media donoszą, iż rodzina abp Hosera wzbogaciła się dzięki reprywatyzacji co najmniej o 200 milionów złotych. Ile więc nieruchomości przejął Kościół i jego funkcjonariusze w ramach warszawskiej reprywatyzacji? Ile pieniędzy instytucje kościelne uzyskały w ramach odszkodowań z tytułu zagarnięcia ich mienia na mocy dekretu Bieruta?
Czy do nieuczciwej reprywatyzacji dochodziło za rządów Lecha Kaczyńskiego w Warszawie? Blokując powołanie sejmowej komisji w sprawie warszawskiego przekrętu, PiS pokazuje, iż boi się, że światło dzienne ujrzą fakty, w które uwikłani są politycy obecnego obozu rządzącego?
I proponuję na tej samej stronie poszukać taki artykuł:
Rosyjska agentura w aferze reprywatyzacyjnej PiS nie chce komisji śledczej w sprawie reprywatyzacji. Czy ochrania tym samym działania operacyjne rosyjskich szpiegów?
Eee-Team po pierwsze ja w maju kiedy były wybory to siedziałam w pracy w której przesiadywałam dobre 14godz więc sorki ale nie miałam czasu chodzić na wybory. Po drugie histerycznie nie krzyczę(pewnie i tak wykażesz ze jest tak jak mówisz)a po trzecie nie jestem matka która rodzi dzieci by mieć pieniądze to moja szlachetna rodzina siłą zaciągnęła mnie do GOPS-u i powiedziała ze jeżeli mi się należy to mam brać i tyle.
roksanka22
Sorrki, ale piszesz nie na temat. Nic nie masz do powiedzenia, że nas po prostu na to nie stać, że PiS zadłuża Polskę szybciej niż jakikolwiek rząd wcześniej? Że to się skończy jak w Grecji?
94 2016-09-19 12:18:40 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-09-19 12:20:54)
Eee-team czytaj ze zrozumieniem:)
"Po 1. Rozczula mnie zawsze argument" A PO to..." - rozumiem, że w ten sposób przyznajecie, że PiS niczym od PO się nie różni"
to że zaczęłam "A po to..." nie oznacza, że przyznaję iż PIS robi to samo...na pewno znajdą się w PISIE kwiatki ale wszędzie się znajdą na każdym szczeblu i w każdej sferze życia...mniejsza o to
"Jasne PO robiła Smoleńsk... Ręki opadowywują.."
PO wsadzała na stołki bez wyższego wykształcenia, napisałam to w nawiasie:)
nie będę tu debatować o polityce bo to już off top..jak chcesz to załóż osobny temat
Afera SKOKU ha a to dobre...może zamiast czytać wyborczą czy neewsweka poczytaj niezależne źródła i zwróć uwagę że największe wpływy w SKOKU miało WSI powołane z tego co wiem przez KOMOROWSKIEGO
roksanka22
Sorrki, ale piszesz nie na temat. Nic nie masz do powiedzenia, że nas po prostu na to nie stać, że PiS zadłuża Polskę szybciej niż jakikolwiek rząd wcześniej? Że to się skończy jak w Grecji?
Przepraszam a to moja wina że PiS niby nas zadłuża no patrz nie wiedziałam, że o tym jest ten wątek ojejku to przepraszam myślałam ze ten watek jest o 500+ a nie o tym ze PiS chce nas zgnoić.
96 2016-09-19 12:20:51 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-09-19 12:21:56)
PO wsadzała na stołki bez wyższego wykształcenia
Przykład proszę osoby bez wyższego wykształcenia i odpowiedniego doświadczenia.
Przepraszam a to moja wina że PiS niby nas zadłuża no patrz nie wiedziałam, że o tym jest ten wątek ojejku to przepraszam myślałam ze ten watek jest o 500+ a nie o tym ze PiS chce nas zgnoić.
Czyli Twoim zdaniem grube miliardy, których nie ma, na 500+ są bez związku z zadłużaniem Polski... No ręce opadają...
Załóż osobny temat jak chcesz bo robisz offtop
beniaban napisał/a:PO wsadzała na stołki bez wyższego wykształcenia
Przykład proszę osoby bez wyższego wykształcenia i odpowiedniego doświadczenia.
roksanka22 napisał/a:Przepraszam a to moja wina że PiS niby nas zadłuża no patrz nie wiedziałam, że o tym jest ten wątek ojejku to przepraszam myślałam ze ten watek jest o 500+ a nie o tym ze PiS chce nas zgnoić.
Czyli Twoim zdaniem grube miliardy, których nie ma, na 500+ są bez związku z zadłużaniem Polski... No ręce opadają...
Masz dziecko?
to moja szlachetna rodzina siłą zaciągnęła mnie do GOPS-u i powiedziała ze jeżeli mi się należy to mam brać i tyle.
Prawidłowo choć mnie nikt nie musiał siłą zaciągać
Już to kiedyś pisałam w innym wątku, ale powtórzę - jako matka niepełnosprawnego dziecka, bardzo się cieszę, że z racji niskich dochodów przysługuje mi 500+. Wiadomo, to nie jest jakoś dużo, ale na dodatkowe zajęcia dla syna i rehabilitację wystarczy, oraz na dojazdy do miejsc, w których załatwiam stosy papierów związanych m.in. z orzeczeniem o niepełnosprawności.
Także jestem wdzięczna.
P.S Nie znam nikogo, kto 500+ przewala co miesiąc na wódkę i fajki, albo na wakacje.
roksanka22 napisał/a:to moja szlachetna rodzina siłą zaciągnęła mnie do GOPS-u i powiedziała ze jeżeli mi się należy to mam brać i tyle.
Prawidłowo choć mnie nikt nie musiał siłą zaciągać
Bo ja nie chciałam a oni swoje mój szwagier powiedział idziemy i koniec i ruszyliśmy haha
W tym roku świadczenia rodzinne wzrastają o 10 zł zawsze to coś. Też jestem wdzięczna tak jak Cyngli ,że są te pieniądze.Wcześniej nawet głosować nie chodziłam bo zawsze twierdziłam ,że nic państwo ludziom nie pomaga. Przykro pisać ale kończąc szkołę nie mając możliwości iść na studia nie mogłam znaleźć pracy bo albo niepełnosprawnych szukali z orzeczeniem albo studentów .Jak są te pieniądze to mogę sobie tylko coś dorabiać i mieć więcej czasu dla rodziny a nie tak jak na Podkarpaciu 6 zł na godzinę to norma dla zwykłego człowieka.
W tym roku świadczenia rodzinne wzrastają o 10 zł zawsze to coś. Też jestem wdzięczna tak jak Cyngli ,że są te pieniądze.Wcześniej nawet głosować nie chodziłam bo zawsze twierdziłam ,że nic państwo ludziom nie pomaga. Przykro pisać ale kończąc szkołę nie mając możliwości iść na studia nie mogłam znaleźć pracy bo albo niepełnosprawnych szukali z orzeczeniem albo studentów .Jak są te pieniądze to mogę sobie tylko coś dorabiać i mieć więcej czasu dla rodziny a nie tak jak na Podkarpaciu 6 zł na godzinę to norma dla zwykłego człowieka.
Moja babcia (70lat) na Pomorzu zarabia 5zl za godzinę, zapierdzielając w szklarniach przy pikowaniu sałaty, bo jej emerytura ledwo na czynsz wystarcza.
anicorek87 napisał/a:W tym roku świadczenia rodzinne wzrastają o 10 zł zawsze to coś. Też jestem wdzięczna tak jak Cyngli ,że są te pieniądze.Wcześniej nawet głosować nie chodziłam bo zawsze twierdziłam ,że nic państwo ludziom nie pomaga. Przykro pisać ale kończąc szkołę nie mając możliwości iść na studia nie mogłam znaleźć pracy bo albo niepełnosprawnych szukali z orzeczeniem albo studentów .Jak są te pieniądze to mogę sobie tylko coś dorabiać i mieć więcej czasu dla rodziny a nie tak jak na Podkarpaciu 6 zł na godzinę to norma dla zwykłego człowieka.
Moja babcia (70lat) na Pomorzu zarabia 5zl za godzinę, zapierdzielając w szklarniach przy pikowaniu sałaty, bo jej emerytura ledwo na czynsz wystarcza.
Dlatego Ci co domagają się likwidacji 500 + to niech znajdą sposób na poprawę zarobków. Oby podniesienie płacy minimalnej było realne a nie tak jak jest obecnie niby jest najniższa krajowa a i tak płacą 6 zł. Wtedy może ludzie będą chętniej pracować a nie pobierać 500 +.
105 2016-09-19 13:36:25 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-09-19 13:38:04)
Masz dziecko?
A co to ma do rzeczy? Jak ten system walnie, a walnie bo musi, to oberwą wszyscy - i ci co mają dzieci, i ci co ich nie mają. Osobiście za odpowiedzialne uważam nieprodukowanie dzieci, jeśli nas na to nie stać.
Naprawdę dla "popieraczy" dojnej zmiany tak prosta rzecz jest nie do ogarnięcia: rząd może wydać kasę tylko tę, którą z nas ściągnie w podatkach i tę, którą pożyczy? Naprawdę nie ogarniacie, że pieniądze nie biorą się z drukarki?
Dlatego Ci co domagają się likwidacji 500 + to niech znajdą sposób na poprawę zarobków.
A dlaczego ja mam myśleć nad poprawą twoich zarobków? Sama pomyśl - może trzeba się dokształcić, a może trochę wiecej pracować... No bezradność - niech ktoś załatwi...
roksanka22 napisał/a:Masz dziecko?
A co to ma do rzeczy? Jak ten system walnie, a walnie bo musi, to oberwą wszyscy - i ci co mają dzieci, i ci co ich nie mają. Osobiście za odpowiedzialne uważam nieprodukowanie dzieci, jeśli nas na to nie stać.
Naprawdę dla "popieraczy" dojnej zmiany tak prosta rzecz jest nie do ogarnięcia: rząd może wydać kasę tylko tę, którą z nas ściągnie w podatkach i tę, którą pożyczy? Naprawdę nie ogarniacie, że pieniądze nie biorą się z drukarki?anicorek87 napisał/a:Dlatego Ci co domagają się likwidacji 500 + to niech znajdą sposób na poprawę zarobków.
A dlaczego ja mam myśleć nad poprawą twoich zarobków? Sama pomyśl - może trzeba się dokształcić, a może trochę wiecej pracować... No bezradność - niech ktoś załatwi...
Dobrze masz rację
107 2016-09-19 14:06:06 Ostatnio edytowany przez anicorek87 (2016-09-19 14:07:57)
roksanka22 napisał/a:Masz dziecko?
A co to ma do rzeczy? Jak ten system walnie, a walnie bo musi, to oberwą wszyscy - i ci co mają dzieci, i ci co ich nie mają. Osobiście za odpowiedzialne uważam nieprodukowanie dzieci, jeśli nas na to nie stać.
Naprawdę dla "popieraczy" dojnej zmiany tak prosta rzecz jest nie do ogarnięcia: rząd może wydać kasę tylko tę, którą z nas ściągnie w podatkach i tę, którą pożyczy? Naprawdę nie ogarniacie, że pieniądze nie biorą się z drukarki?anicorek87 napisał/a:Dlatego Ci co domagają się likwidacji 500 + to niech znajdą sposób na poprawę zarobków.
A dlaczego ja mam myśleć nad poprawą twoich zarobków? Sama pomyśl - może trzeba się dokształcić, a może trochę wiecej pracować... No bezradność - niech ktoś załatwi...
Wiesz co właśnie się dokształcam i za rok po studiach mając perspektywę pójścia do pracy za mniejsze pieniądze niż świadczenia pielęgnacyjne na chore dziecko plus 500+ to po tych studiach wolę siedzieć w domu. Nie każdy będzie prawnikiem , biznesmenem czy lekarzem ,żeby dobrze zarabiać. Podwyższyć stawki za swoją prace nie wiadomo ile nie mogę bo znajdzie się taki co za 6 zł będzie pracować. Nie mam wpływu na pracodawców i być może są osoby co pracują na 10 etatach ja sobie na to nie mogę pozwolić i wcale się nie dziwie rodzicom z dwójką dzieci , którzy wolą 1000 zł plus świadczenia rodzinne niż iść do pracy na kasie za najniższą krajową z czego stracić na opiekunkę do dziecka i dojazdy do pracy. Ja nie zmuszę pracodawców do płacenia więcej ludziom za pracę ale wtedy by nie trzeba było 500 +
108 2016-09-19 14:10:36 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-19 14:11:20)
roksanka22 napisał/a:Masz dziecko?
A co to ma do rzeczy? Jak ten system walnie, a walnie bo musi, to oberwą wszyscy - i ci co mają dzieci, i ci co ich nie mają. Osobiście za odpowiedzialne uważam nieprodukowanie dzieci, jeśli nas na to nie stać.
Naprawdę dla "popieraczy" dojnej zmiany tak prosta rzecz jest nie do ogarnięcia: rząd może wydać kasę tylko tę, którą z nas ściągnie w podatkach i tę, którą pożyczy? Naprawdę nie ogarniacie, że pieniądze nie biorą się z drukarki?anicorek87 napisał/a:Dlatego Ci co domagają się likwidacji 500 + to niech znajdą sposób na poprawę zarobków.
Sama pomyśl - może trzeba się dokształcić, a może trochę wiecej pracować... No bezradność - niech ktoś załatwi...
Powiedz to mojej babci, która jest z wykształcenia inżynierem i całe życie zasuwała, żeby dostać jałmużnę zamiast emerytury.
Mam zgoła inne podejście niż Wy. Akurat to czy ktoś wydaje te pieniądze na fajki czy na rehabilitację czy dodatkowe zajęcia - sprawa jego i jego sumienia. Ja uważam że te pieniądze nie powinny w ogóle do niego trafiać. Chcąc mieć dziecko racjonalny człowiek dokonuje oceny ryzyka. Jest świadomy ze istnieją statystyki ile dzieci rodzi się z określonymi wadami, ile będzie go kosztowało kolejne dziecko i czy razem z partnerem będą w stanie utrzymać swoje potomstwo, czy zabezpieczyć jego dodatkowe potrzeby. Mówicie ze te pieniądze pomagają, każdy dodatkowy środek pomaga. Szkoda tylko że nikt nie zapyta podatników na co chcą wydać ich środki. Szkoda, że brakuje na nowe technologie i innowacje, szkoda ze aby się rozwijac trzeba korzystać z zagranicznych programów wsparcia. To są Wasze dzieci, Wasz obowiązek i Wasze zmartwienia. Nie zgadzam się na partycypowanie w kosztach, wolałabym aby były przekazane gdzieindziej.
Mam zgoła inne podejście niż Wy. Akurat to czy ktoś wydaje te pieniądze na fajki czy na rehabilitację czy dodatkowe zajęcia - sprawa jego i jego sumienia. Ja uważam że te pieniądze nie powinny w ogóle do niego trafiać. Chcąc mieć dziecko racjonalny człowiek dokonuje oceny ryzyka. Jest świadomy ze istnieją statystyki ile dzieci rodzi się z określonymi wadami, ile będzie go kosztowało kolejne dziecko i czy razem z partnerem będą w stanie utrzymać swoje potomstwo, czy zabezpieczyć jego dodatkowe potrzeby. Mówicie ze te pieniądze pomagają, każdy dodatkowy środek pomaga. Szkoda tylko że nikt nie zapyta podatników na co chcą wydać ich środki. Szkoda, że brakuje na nowe technologie i innowacje, szkoda ze aby się rozwijac trzeba korzystać z zagranicznych programów wsparcia. To są Wasze dzieci, Wasz obowiązek i Wasze zmartwienia. Nie zgadzam się na partycypowanie w kosztach, wolałabym aby były przekazane gdzieindziej.
1. Ocenianie ryzyka - było.
2. Statystyki i wady - Zespołu Aspergera nie da się brać pod uwagę, ponieważ nie jest dziedziczny i nikt wie, skąd naprawdę się bierze.
3. Jesteśmy w stanie utrzymać nasze dziecko.
4. Tak, te pieniądze są dla nas głównie wsparciem, mile widzianym przez nas.
5. Mój syn w przyszłości może też by wolał pracować na coś innego, niż TWOJĄ EMERYTURĘ.
Mam zgoła inne podejście niż Wy. Akurat to czy ktoś wydaje te pieniądze na fajki czy na rehabilitację czy dodatkowe zajęcia - sprawa jego i jego sumienia. Ja uważam że te pieniądze nie powinny w ogóle do niego trafiać. Chcąc mieć dziecko racjonalny człowiek dokonuje oceny ryzyka. Jest świadomy ze istnieją statystyki ile dzieci rodzi się z określonymi wadami, ile będzie go kosztowało kolejne dziecko i czy razem z partnerem będą w stanie utrzymać swoje potomstwo, czy zabezpieczyć jego dodatkowe potrzeby. Mówicie ze te pieniądze pomagają, każdy dodatkowy środek pomaga. Szkoda tylko że nikt nie zapyta podatników na co chcą wydać ich środki. Szkoda, że brakuje na nowe technologie i innowacje, szkoda ze aby się rozwijac trzeba korzystać z zagranicznych programów wsparcia. To są Wasze dzieci, Wasz obowiązek i Wasze zmartwienia. Nie zgadzam się na partycypowanie w kosztach, wolałabym aby były przekazane gdzieindziej.
I w tym jest ambaras jedni chcą inwestować w innowacje drudzy w dzieci , które tej innowacji mogą dokonać. Statystyki też mówią ile osób ginie w wypadkach a ile jest kalekami do końca życia. Być może jutro wsiądziesz do samochodu i chcąc nie chcąc ulegniesz wypadkowi. Kim będziesz dla swojej rodziny?zmartwieniem, problemem i obowiązkiem a wszyscy tak jak ty powiedzą to nie nasz problem , nie nasze zmartwienie.Fajnie byś się poczuła?W tym temacie zawsze będzie ktoś nie zadowolony i pokrzywdzony bo każdy ma inne cele i priorytety.
Na emeryturę pracuje sama, odkładam bo nie ma co liczyć na państwowe wsparcie zwłaszcza przy aktualnym stanie finansów publicznych. Dzieci nie dokonują innowacji, 500 złotych otrzymuje i przeciętnie zdolne dziecko i geniusz. Wolałabym przeznaczyć 1000 na dziecko z potencjałem, określonymi możliwościami, zdolnościami analitycznymi niż na dziecko powiedzmy z dysfunkcjami psycho-motorycznych. Mnie jako obywatelowi większą radość sprawi odnalezienie przez jakąś jednostkę leku na raka niż postawienie kroku przez anonimowa osoba z problemem motorycznym. Wiem, że dla rodzica taki krok czy pierwsze słowo po latach milczenia, ba możliwość komunikacji z dzieckiem przez wypracowanie np. Mrugania to ogromny cud, radość i tak dalej. Tylko dla postronnych człowieka, ot zwykłego podatnika to nie ma znamion wybitnosci. Wiem, że pomyślicie ze to brutalne, ale taka jest prawda. Domyślam się, że dla rodzica to jego dziecko jest najważniejsze. Ale dla innych, ja mając wybór finansować kurs programowania dla sześciolatka a finansować kurs stawiania pierwszych kroków dla szesciolatka wsparlabym tego pierwszego. Tyle. Absolutnie nie chce Was urazić, nie jestem matką, nie mam więc emocjonalnego stosunku do dzieci. Są badania prenatalne jakieś wady są możliwe do wykrycia, jasne ze nie wszystkie. Tylko konsekwencje swoich decyzji trzeba ponosić a nie liczyć na manne z nieba. I podejście mi się należy, bo mam trójkę dzieci, bo mam chore dziecko,bo w moim regionie nie ma pracy. Miejsce zamieszkania można zmienić, jak Cie nie stać na dziecko to go nie mieć. A o to, żeby wyrównać szanse swojego dziecka na tle rówieśników walczą rodzice. To ich rola, a nie reszty świata.
Krytykuje nie ludzi pobierających świadczenie, a sam pomysł jego powstania i wprowadzenia w życie.
114 2016-09-19 18:20:15 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-09-19 18:24:38)
supremacjazla
Ale jeśli zaczniemy się tak przezbywać co kto chce a czego nie chce to wyjdzie na to, że najlepiej jakby państwo w ogóle nie pobierało podatków od społeczeństwa, każdemu zostaje w kieszeni i byłoby cacy??
wolę 500 plus..i finansować to komuś jakby mi się nie należało aniżeli żeby państwo wydawało moje pieniądze na horoskopy dla psów i inne bzdury...
500 plus przynajmniej ma jakiś konkretny cel
My również poradzilibyśmy sobie bez tej formy wsparcia...ale skoro jest to czemu mam nie skorzystać skoro to też moje pieniądze??
i tak jak zaznaczyła Cyngil moje dzieci niekoniecznie będą chciały pracować na Twoją emeryturę..wiec Twój pogląd jest dość egoistyczny i krótkowzroczny
Co do dzieci z upośledzeniami lub innymi wadami genetycznymi...często lekarze nadużywają określenia GENETYCZNE , bardzo często w zdrowej rodzinie rodzi się chore dziecko....statystyki statystykami ale życie weryfikuje wszystko
Edit:
supremacjazla
idąc Twoim tokiem myślenia Jeśli ulegniesz jakiemuś wypadkowi(czego Ci nie życzę)bo np. wjedziesz komuś w tył i doznasz porządnego urazu to ja też nie mam ochoty płacić za Twoje leczenie...wolę aby moje pieniądze na rehabilitację jakiegoś dziecka poszły......
Na emeryturę pracuje sama, odkładam bo nie ma co liczyć na państwowe wsparcie zwłaszcza przy aktualnym stanie finansów publicznych. Dzieci nie dokonują innowacji, 500 złotych otrzymuje i przeciętnie zdolne dziecko i geniusz. Wolałabym przeznaczyć 1000 na dziecko z potencjałem, określonymi możliwościami, zdolnościami analitycznymi niż na dziecko powiedzmy z dysfunkcjami psycho-motorycznych. Mnie jako obywatelowi większą radość sprawi odnalezienie przez jakąś jednostkę leku na raka niż postawienie kroku przez anonimowa osoba z problemem motorycznym. Wiem, że dla rodzica taki krok czy pierwsze słowo po latach milczenia, ba możliwość komunikacji z dzieckiem przez wypracowanie np. Mrugania to ogromny cud, radość i tak dalej. Tylko dla postronnych człowieka, ot zwykłego podatnika to nie ma znamion wybitnosci. Wiem, że pomyślicie ze to brutalne, ale taka jest prawda. Domyślam się, że dla rodzica to jego dziecko jest najważniejsze. Ale dla innych, ja mając wybór finansować kurs programowania dla sześciolatka a finansować kurs stawiania pierwszych kroków dla szesciolatka wsparlabym tego pierwszego. Tyle. Absolutnie nie chce Was urazić, nie jestem matką, nie mam więc emocjonalnego stosunku do dzieci. Są badania prenatalne jakieś wady są możliwe do wykrycia, jasne ze nie wszystkie. Tylko konsekwencje swoich decyzji trzeba ponosić a nie liczyć na manne z nieba. I podejście mi się należy, bo mam trójkę dzieci, bo mam chore dziecko,bo w moim regionie nie ma pracy. Miejsce zamieszkania można zmienić, jak Cie nie stać na dziecko to go nie mieć. A o to, żeby wyrównać szanse swojego dziecka na tle rówieśników walczą rodzice. To ich rola, a nie reszty świata.
W imię idei niech wskrzesi się Hitler "słabszych zabić lub dać im dogorywać tak jak Żydów i Polaków , silny naród przyszłością"masakra XXI wiek mamy a poglądy jak za drugiej wojny światowej
O jakiej emeryturze Ty mówisz. Masz świadomość jaki jest stan finansów publicznych i w jakich wysokościach wypłacane są świadczenia emerytalne? Na emeryturę jak juz napisałam oszczędzam sama, po to, aby za te 30 lat nie stać pod Sejmem i nie wyciągać łap po zapomogi.
Wolałabym przeznaczyć 1000 na dziecko z potencjałem, określonymi możliwościami, zdolnościami analitycznymi niż na dziecko powiedzmy z dysfunkcjami psycho-motorycznych.
Chciałam Ci tylko napisać, że często dzieci z zespołem Aspergera są nad wyraz inteligentne i bywają wręcz genialne w dziedzinach, które je interesują.
ZA mieli między innymi Albert Einstein, Wolfgang Amadeusz Mozart, Andy Worhol, Isaac Newton, Lewis Carrol.
Pozdrawiam.
Nadinterpretujesz, to jest Polska nie starozytna Sparta. Napisałam, że wolę swoje pieniądze przeznaczyć na zdolnych. I uważam że w ten sposób byłyby wydane celowo. To tak jak w poprzednim poście moja decyzja, gdzie kieruje pieniądze. Ale kiedy ktoś rozporzadza nimi bez mojej zgody, mam prawo wyrazić swoje zdanie.
119 2016-09-19 18:31:56 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-19 18:36:21)
Napisałam, że wolę swoje pieniądze przeznaczyć na zdolnych.
Patrz post wyżej.
Dzieci z ZA to dzieci niepełnosprawne, ale ponadprzeciętnie inteligentne, osiągają bardzo dużo w dziedzinach, które je interesują.
Także płacisz również na moje genialne dziecko, po którym możemy w przyszłości oczekiwać dużych rzeczy - ma smykałkę do gry na fortepianie. Dziękuję.
Ale jak zamierzasz oddzielić te zdolne od niezdolnych?
masa dzieci ma różne UKRYTE talenty ...co z nimi??
może właśnie niekoniecznie ich rodziców stać aby umożliwić im świetlaną przyszłość i rozwój..szkoda żeby taki potencjał się marnował...co z takimi dziećmi??
Cyngli zespół Aspengera jest często określany mianem zespołu geniuszy. I dotyczy kwestii społecznych, trudności w kontaktach w grupie rowiesniczej. Chcesz, aby Twój syn chodził na terapię behawioralna to pewnie chodzi. Starasz się, aby nie odbiegal od rówieśników, pewnie tak. Bo to TWOJE dziecko i TWOJE nadzieje na jego lepsze życie
Nic mi do tego. Jeśli realizujesz to ze swoich środków. Dbasz o swoje dziecko jak umiesz najlepiej i na ile Cie stać. Nie podoba mi się system 500 plus. Po prostu są ważniejsze sektory potrzebujące dofinansowania.
Niekoniecznie ich stać, to ich dzieci talentu nie rozwiną. Nie ma równości społecznej. Jednym w życiu jest łatwiej, innym nie. Jedni mają pieniądze i szanse na sukces inni koszmarne dzieciństwo i ojca alkoholika. Pięćset złotych nir zatrze tych różnic. Ale orężem wyborczym jest niezłym ale otumanionych łowców kolejnej zapomogi
Niekoniecznie ich stać, to ich dzieci talentu nie rozwiną. Nie ma równości społecznej. Jednym w życiu jest łatwiej, innym nie. Jedni mają pieniądze i szanse na sukces inni koszmarne dzieciństwo i ojca alkoholika. Pięćset złotych nir zatrze tych różnic. Ale orężem wyborczym jest niezłym ale otumanionych łowców kolejnej zapomogi
Nie wszytko jest czarne i białe tak jak nie wszystkie dzieci bogate utalentowane a rodziny z średnią krajową nie koniecznie mają ojca alkoholika i koszmarne dzieciństwo.
Skoro nie jest alkoholikiem, ma wszystkie kończyny, krzte pomyslunku to i ręce do pracy aby zapewnić dziecku to co w jego wyobrażeniu najlepsze bez wsparcia z finansów publicznych
Cyngli zespół Aspengera jest często określany mianem zespołu geniuszy. I dotyczy kwestii społecznych, trudności w kontaktach w grupie rowiesniczej. Chcesz, aby Twój syn chodził na terapię behawioralna to pewnie chodzi. Starasz się, aby nie odbiegal od rówieśników, pewnie tak. Bo to TWOJE dziecko i TWOJE nadzieje na jego lepsze życie
Nic mi do tego. Jeśli realizujesz to ze swoich środków. Dbasz o swoje dziecko jak umiesz najlepiej i na ile Cie stać. Nie podoba mi się system 500 plus. Po prostu są ważniejsze sektory potrzebujące dofinansowania.
To zdecyduj się - chcesz pomagać dzieciom wybitnie zdolnym, czy nie?
supremacjazla napisał/a:Cyngli zespół Aspengera jest często określany mianem zespołu geniuszy. I dotyczy kwestii społecznych, trudności w kontaktach w grupie rowiesniczej. Chcesz, aby Twój syn chodził na terapię behawioralna to pewnie chodzi. Starasz się, aby nie odbiegal od rówieśników, pewnie tak. Bo to TWOJE dziecko i TWOJE nadzieje na jego lepsze życie
Nic mi do tego. Jeśli realizujesz to ze swoich środków. Dbasz o swoje dziecko jak umiesz najlepiej i na ile Cie stać. Nie podoba mi się system 500 plus. Po prostu są ważniejsze sektory potrzebujące dofinansowania.To zdecyduj się - chcesz pomagać dzieciom wybitnie zdolnym, czy nie?
jeśli można zapytać, jaką część z świadczenia 500 plus jest przeznaczona wyłącznie na naukę gry na fortepianie Twojego syna?
127 2016-09-19 19:17:18 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-19 19:20:27)
Cyngli napisał/a:supremacjazla napisał/a:Cyngli zespół Aspengera jest często określany mianem zespołu geniuszy. I dotyczy kwestii społecznych, trudności w kontaktach w grupie rowiesniczej. Chcesz, aby Twój syn chodził na terapię behawioralna to pewnie chodzi. Starasz się, aby nie odbiegal od rówieśników, pewnie tak. Bo to TWOJE dziecko i TWOJE nadzieje na jego lepsze życie
Nic mi do tego. Jeśli realizujesz to ze swoich środków. Dbasz o swoje dziecko jak umiesz najlepiej i na ile Cie stać. Nie podoba mi się system 500 plus. Po prostu są ważniejsze sektory potrzebujące dofinansowania.To zdecyduj się - chcesz pomagać dzieciom wybitnie zdolnym, czy nie?
jeśli można zapytać, jaką część z świadczenia 500 plus jest przeznaczona wyłącznie na naukę gry na fortepianie Twojego syna?
Całość jest przeznaczona tylko na potrzeby mojego dziecka.
Rehabilitacja, logopeda, fizjoterapia, muzykoterapia, psycholog, psychiatra i fortepian. Plus oczywiście dojazdy, ponieważ nie mam prawka.
Schodzi 500zł, plus jeszcze muszę dokładać. Dołączyć paragony, czy opis wystarczy?
Gra na fortepianie to w tej chwili 60zł za godzinę, raz w tygodniu. Więc załóżmy, że 240zł miesięcznie.
Żeby efekty były lepsze, syn powinien mieć minimum 3 godziny tygodniowo, ale nie stać nas na to, więc ma jedną.
Cyngli szkoda dyskutować koleżanka zaraz napisze,że to nie rozwój tylko rehabilitacja i wyrównywanie szans.Tak jak Pan chłopa nigdy nie zrozumie jak bogaty biednego koniec z mojej strony pozdrawiam
Widzisz, psycholog, psychiatra, logopeda, rehabilitacja ma pozwolić Twojemu synowi w przyszłości lepiej funkcjonować w społeczeństwie. Nie kształtuje jego muzycznego słuchu, nie rozwija jak to ujelas smykalki do fortepianu. Zbliża go do normy. To rola rodziców jest walczyć o swoje dziecko i jego lepszy byt. Mnie nic do tego, póki nie ja mam partycypowac w kosztach. Twój syn korzysta z psychologa czy psychiatry nie dlatego że jest wybitny, a dlatego ze ma określone zaburzenie. Jego rowiesnik bez takich problemów takich konsultacji nie potrzebuje. Twoje dziecko, Twoje radości i Twoje problemy.
130 2016-09-19 19:26:04 Ostatnio edytowany przez supremacjazla (2016-09-19 19:30:02)
I Nie spodziewałam się, że to tak duża kwota, 240 zł miesięcznie. W takich opłatach, dla rozwoju pasji wsparcie popieram. Moim zdaniem dla dziecka z takimi zdolnościami winny być większe środki na ten cel. Aby zoptymalizować efekty jego pracy. Dlatego 500 wszystkim, za samo posiadanie dzieci niezależnie od potencjału dziecka i możliwość jest nie do przyjęcia.