z tym piwem to jak najbardziej rozumiem... w dodatku człowiek tak mały jak ja ma po piwie ogromny wręcz brzuch...
wódka bez dodatków, Jack Daniels,Red Label i piwa wysokoprcentowe np dębowe mocne albo stern extra strong, żubr lub tez takie lzejsze jak desperados,tatra
68 2014-05-18 00:13:48 Ostatnio edytowany przez mysterious_chocolate (2014-05-18 00:14:36)
Lubię delikatne napoje alkoholowe, duża zawartość % - to nie dla mnie. Czasem wypiję jakieś piwo(bardzo mi smakuje redds o smaku ananasowym albo desperados) ale też nie każde. Lubię drinki, pół-słodkie i słodkie wina, likiery. Nade wszystko uwielbiam likier o smaku toffi tzw. krówkę i o smaku tiramisu
lubie piwa smakowe, piwo z sokiem, malibu i wina czerwone wytrawne. dobry jest tez sangria wlasnej roboty
Ja to tak szczerze za wódką nie przepadam od czasu do czasu jak wpadną znajomi do mnie to wypije jakiegoś smacznego drinka gdzie więcej soku niż wódki. Osobiście bardziej preferuje wino które się leje "litrami" do obiadków
Za piwem nie przepadam, ale jakiś drink albo białe wino to jak najbardziej tak
WitchQueen napisał/a:Wina czerwone - ciężkie, deserowe i słodkie
A podrzuć jakąś markę albo dwie?
St. Urban - półsłodkie, ale ciekawe, z owocowym aromatem
Malaga - sama słodycz.
Ja ogólnie ulubionych marek nie mam, no może za wyjątkiem wytrawnego czerwonego - Chianti, ale tylko do obiadu, zwłaszcza wołowiny lub dziczyzny.
Różnie. Wódka - Finlandia, Bols. Najczesciej piwo - Żywiec, rzadziej likiery i wina
Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę
Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
No aż się chce z Tobą upić do nieprzytomności. Same dobre rzeczy lubisz
Moim zdaniem piwo jest lepsze ale jeżeli już piję wódkę to z jakimś dobrym sokiem.
Wódka smakuje też dobrze z napojem energetycznym i cytryną ale to dla osób które mają zdrowe serducho.
witchmoth napisał/a:Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę
Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
No aż się chce z Tobą upić do nieprzytomności. Same dobre rzeczy lubisz
Moje drzwi zawsze otwarte się dwie Witch zgadają i schleją, tak też można, a co!
Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę
Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
Czy miałaś przyjemność smakować Likersko Vino Prosek?
Jestem wielką fanką piwa i bardzo cieszy mnie nowa moda na sto gatunków piwa. Co prawda, nie jestem ekspertem, ale te piwa na chmielu amerykańskim najbardziej mi podchodzą. :-)
Sporadycznie (na domówkach) piję wódkę, czasem wino (ale raczej w zimie, jak w lecie). Nie cierpię wszystkich ziołowych alkoholi, ginu, jaggermaistra, itd.
witchmoth napisał/a:Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę
Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
Czy miałaś przyjemność smakować Likersko Vino Prosek?
Nie, ale google mówi mi, że powinnam! chorwackie wino - ciekawa propozycja, w dodatku widzę, że w Polsce jest dostępne, więc na pewno spróbuję
Wielbiciel Lidiji Bacic - Ja próbowała. Prosek jest naprawdę konkretny, bardzo lubię, sama słodycz. Z Chorwacji mam też epizod z domowym winem kupionym na targu od jakiejś babci. Pyszne było, a mocne tak, że po dwóch lampkach człowiek ledwo na nogach stał
Witchmoth - może powinnyśmy zorganizować jakiś sabat czarownic
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:witchmoth napisał/a:Ubóstwiam whiskey^^ Oprócz tego - wina (właśnie na moim biurku stoi Moscatel de setubal - zaje*iście dobre wino słodkie, kolor miodowy, w dodatku tanie, ale generalnie wina ze szczepu muscat wg mnie są przepyszne), porto czy czerwonym półsłodkim też nie pogardzę
Z piw to miodowe, np. Ciechan albo Piwo na Miodzie Gryczanym. I oczywiście wszelakie miody pitne - mogłabym dosłownie chlać litrami
to samo szampan.
To takie moje ulubione, ale generalnie lubię jeszcze tequile, malibu, jakieś dobre drinki bananowe. Za to czystej wódki nie trawię, chyba że w drinkach, ale raczej unikam.
Czy miałaś przyjemność smakować Likersko Vino Prosek?
Nie, ale google mówi mi, że powinnam!
chorwackie wino - ciekawa propozycja, w dodatku widzę, że w Polsce jest dostępne, więc na pewno spróbuję
Z tego co wiem dostępny w Polsce Prosek jest u nas rozlewany. Mam porównanie jego, z Proskiem zakupionym w Chorwacji. Wygrywa w nim ten ostatni. Z pewnością jednak warto spróbować. Jako ciekawostkę podam fakt, iż było to ukochane wino rzymskiego cesarza Dioklecjana. Ilekroć w Hrvatskiej go kupuję, zawsze uśmiechają się do mnie ekspedientki. Ciekawe, dlaczego?
WitchQueen, Prosek to moje najbardziej ulubione wino. Zdecydowanie!
Witchmoth - może powinnyśmy zorganizować jakiś sabat czarownic
No ba! Tylko czy są tu jeszcze jakieś czarownice...
Wielbicielu, a ja widziałam to wino w sklepie internetowym, więc się da
WitchQueen napisał/a:Witchmoth - może powinnyśmy zorganizować jakiś sabat czarownic
No ba! Tylko czy są tu jeszcze jakieś czarownice...
Nie wiem, ale na pewno znajdzie się ktoś, z kim warto się napić. Poza tym kto powiedział, że sabat to musi być więcej niż dwie czarownice. Żadnych paragrafów na to chyba nie ma
Wielbiciel - Ja piłam tylko ten oryginalny chorwacki, więc nie mam porównania. Eh, pojechałabym tam znowu. Uwielbiam ten kraj
witchmoth napisał/a:WitchQueen napisał/a:Witchmoth - może powinnyśmy zorganizować jakiś sabat czarownic
No ba! Tylko czy są tu jeszcze jakieś czarownice...
Nie wiem, ale na pewno znajdzie się ktoś, z kim warto się napić.
Ja bym się chętnie przyłączyła... Nikt z mojego najbliższego otoczenia nie rozumie mojej miłości do whiskey...
Wlasnie pompuję 3 szklaneczkę burbona, najbardziej go własnie lubię, ale szkocka też jest fajna. Tyle że nie każda, a na niedobrego burbona jeszcze nie trafiłam. Z brandy pokochałam metaxę i jej kwiatowo-miodowy bukiet. Słodkie wina sobie wyszukam, bo się ostatnio mocno na nie nakręciłam, dzięki wielkie za podpowiedzi! Kiedyś lubiłam pasjami czerwone wytrawne, a od roku - dwóch jakoś mi przeszło. Malibu lubię. Fikuśne piwa też, byle nie lemoniady w rodzaju reddsa. Tzn fajne są, smaczne, ale to dla mnie nie piwo, wybaczcie. No i dość rzadko piję, bo po paru mam ochotę na coś mocniejszego a to wiadomo - niekoniecznie genialny pomysł. Lubię kolorowe wódki i nalewki, szczególnie te domowe. Miody... Mrrr... wiecie, mam u siebie gliniany gąsiorek dwójniaka bodajże jeszcze z lat 60-tych. Moja babcia go dostała w prezencie i tak sobie stoi... Nie mam pojęcia, czy mu czas zaszkodził czy nie, zalakowany jest, więc niby nie powinien. Miody są fantastyczne, ale najlepiej dwójniaki i półtoraki. Trójniaki mogą być. Czwórniaki już e-e. Domowe wina też są fajowskie pod warunkiem, że dominującym aromatem nie jest opona. Gin też lubię, szczególnie latem z jakimś kwaśnym albo gorzkim napojem.
Tequili natomiast nie mogę za nic. Kiedyś moj kumpel hippis (120 - 150kg żywej wagi) uczył mnie pić tequilę po teksasku, zapijając piwem. Tak się spiłam, że do tej pory sam zapach tequili mi to przypomina no i nie mogę po prostu. A jemu oczywiście nic, bo raz że lata praktyki, dwa - trzy razy większy ode mnie.
Acha, wódka to nie jest alkohol, który sama dla siebie w sklepie kupię, ale okazjonalnie piję, najlepiej z kwaśnym sokiem.
witchmoth napisał/a:WitchQueen napisał/a:Witchmoth - może powinnyśmy zorganizować jakiś sabat czarownic
No ba! Tylko czy są tu jeszcze jakieś czarownice...
Nie wiem, ale na pewno znajdzie się ktoś, z kim warto się napić. Poza tym kto powiedział, że sabat to musi być więcej niż dwie czarownice. Żadnych paragrafów na to chyba nie ma
Wielbiciel - Ja piłam tylko ten oryginalny chorwacki, więc nie mam porównania. Eh, pojechałabym tam znowu. Uwielbiam ten kraj
WitchQueen ja też uwielbiam. Zakochałem się w Chorwacji od pierwszego spojrzenia, na zawsze.
Witchmoth wiem, zamawiałem to wino internetowo. Stąd pisałem o moich porównaniach.
Najczęściej piwo albo wódka, czasem wino...
Vian, tequilę to lubię tak tradycyjnie, z solą i cytryną, ale raz piłam z cynamonem i pomarańczą i też było całkiem, całkiem Zresztą cytryna jest super do wódki, łatwo wchodzi i nie ma kaca
A co do tego zapijania piwem, to pamiętam, że kiedyś przed jakimś koncertem chcieliśmy napić się czegoś dobrego, ale że na stanie była tylko wódka, w dodatku niezbyt dobrej jakości, a do zapijania... piwo imbirowe, to zaryzykowaliśmy. Cóż... nie polecam tak bardzo bardzo bardzo, o nie, niech wam nie przyjdzie do głowy, żeby wódkę zapijać piwem imbirowym, nigdy, przenigdy, neeveeeeer!!! you hear me??!!
U mnie zalezy:) Ale tak w okresie wakacyjnym to raczej piwo jest na pierwszym miejscu. Potem winko no i od czasu do czasu wódeczka, najlepiej ze spritem:)
Wino
U mnie króluje piwo. Wódki pić nie mogę bo piecze mnie po niej żołądek co do piw to smakowe teraz głownie
Alkoholu staram się unikać, a jeżeli już coś piję to zazwyczaj jest to piwo albo wino. Wódka mi nigdy nie służyła fatalnie się zawsze po niej czułam.
Żeby wypić wódkę to chyba muszę być wstawiona już bo sam zapach mnie odrzuca ( chociaż kiedyś tak nie było )
Teraz albo wino półsłodkie albo whiskey
Lubię jedynie wódkę z colą, jakoś z innymi napojami w ogóle mi nie smakuje.
Ja nie przepadam za czystym piwem, tylko takie z sokiem (patrz Redds) albo piwo zwykłe z sokiem imbirowym, mniaaam!
Z cięższych to wódka smakowa, albo drink wódka + sok niegazowany (pomarańczowy najlepiej), albo Finlandia żurawinowa z colą (ale to rzadko) i drinki. Raczej czystej wódki nie lubię i nie pijam.
Czasami także tequila (uwielbiam!) i wino, mam tylko jedno ulubione i tego się trzymam
Z reguły nie piję alkoholu, wczoraj jednak piłam wódkę z syropem malinowym Paola doprawioną tabasco, dobre to było ale dziś moje samopoczucie nie jest za ciekawe, można łatwo przeholować kiedy pije się coś dobrego.
Piwo smakowe, piwo ciemne, zwłaszcza czeskie z drinków Mohito i Malibu- mniam
Piwo smakowe (nie lubię zwykłego z sokiem) i lekkie drinki
To zależy jaką wódkę, jednak gdy ją piję, to wolę nie robić swoich amatorskich ?drinków?. Jednak jak już, to mieszam ją sobie z sokiem kaktusowym albo o smaku mango i jakoś wchodzi. Polecam też pomieszać wódkę z sokiem jabłkowym, też fajnie się komponuje. No ale, to wszystko zależy od rodzaju wódki oraz od firmy soku. Jeden sok kaktusowy dobrze zakryje ten napój, a inny nie do końca, i w efekcie drinkowanie nie będzie niczym przyjemnym. Jeżeli chodzi o popijanie, to nie mam swojego typu. Nie lubię na pewno napoi gazowanych, ponieważ za szybko mam uczucie przepełnienia w żołądku i w ogóle jakoś, nieprzyjemnie się czuję po nich. Ale to każdego wybór indywidualny. Jeden musi mieć pół litra soku do połączenia z wódką, a drugi pije bez popitki. Polecam Ci jeszcze spróbować ? jeżeli byś szukała odmiany ? pić inne trunki, jak na przykład whisky.
jeśli rzeczywiście mam się czegoś napić to piwo jakie tu nie jestem jakoś strasznie wybredna
Whisky, burbon, gin z tonikiem- to najczęściej. Ale lubię też dobre wino, szczególnie ciężki Shiraz, jak i piwo i okazjonalnie cydr.
Jedyne czego nie trawię to wódka, nieważne czy schłodzona czysta czy z jakimś sokiem. Bleee.
U mnie to tylko piwo wchodzi w grę:)
Piję jedynie rum, nie cierpię wódki
Ja na piwo muszę mieć specjalny dzień, bardziej wole czystą albo wino, ale wino to bardziej zimną porą
w gorące dni preferuję piwo, natomiast w chłodniejsze- wino i grzane i w normalnej postaci
ostanio przede wszystkim grzane piwo
Bardzo lubię drinki kwaśne, z dodatkiem cytryny lub limonki lub egzotyczne. Lubię mojito i pina coladę
Ja stawiam na browary chociaż jesienią czy zimą lubię napić się dla odmiany półsłodkiego czerwonego wina.
109 2015-12-21 13:53:50 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2015-12-21 13:57:22)
Też bardzo lubię piwo, latem zwykłe zimne zwykłe, mocno gazowane. Jesienią i zimą może być na słodko z malinowym syropem, ale dobre jest też z syropem z czarnej porzeczki, nie wiem czy próbowaliście.
110 2015-12-21 14:40:31 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2015-12-21 14:40:42)
Z napojów mocniejszych to uwielbiam miody pitne (półtoraki i dwójniaki).
Z piw to staram się próbować tylko małych browarów, a w okresie zimowym od czasu do czasu raczę się kuflem grzańca z goździkiem i pomarańczą, a na lato to cóż ... procentowa lemoniadka, czyli radlery własnego przepisu
Za wódką nie przepadam, ale dobrym drinkiem nie pogardzę (i wej kwestii ze znajomymi lubimy eksperymenty)
piwo jakos nie za bardzo, zależy jakie, nie lubie smakowych. za winami nie przepadam. jak już to whisky. bez zadnych dodatków.
Piwo, ale nie ten sik z marketu tylko porządne:)
Piłam niedawno pysznego drinka z Grappą MÜLLER THURGAU, poprosiłam o przepis:
1 1/2 uncji grappy
1 uncja świeżego soku z cytryny
1/3 uncji oliwy z oliwek extra-virgin
1/2 uncji syropu
3 pomidory cherry (posiekane)
2 liście bazylii
3 pomidory koktajlowe (do dekoracji)
114 2017-11-29 15:42:11 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2017-12-11 09:30:16)
Koktajle gównie, ale po i przed piciem, zeby uzupełnić elektrolity. Kupiłam sobie blender ([link usunięty]) i mam motywacje żeby to robić. Wczesniej brałam jakies witaminy ale to nie to samo.
ja pijam najczęściej aperol spritz uwielbiam ten smak, kupiłam sobie nawet syrop do wody o tym smaku
Ja uwielbiam margarity, im kwaśniejsze tym lepsze <3 <3 Generalnie uwielbiam kwaśne drinki, wypiję wszystko, co mi zrobi barman i będzie wykrzywiać