Olinko, ja wlasnie mialam ostatnio tak samo. 2czy3dni nie chcialo mi sie poprostu cwiczyc, juz mnie cwiczenia, ktore wykonywalam poprostu nudzily;) kolezanka mnie zaprosila na to wydarzenie(dzieki Bogu!) i postanowilam sprobowac Mel B. Dzizas, jakie ja po tym mam zakwasy 2dzien;) ale lubie to, lubie czuc, i widziec, ze to co robie nie idzie na marne;) przede mna jeszcze daleka droga ojjj bardzo. kiedys moze wstawie Wam swoje fotki z marca i obecne, roznica jakas jest, jednak jeszcze troche mi zejdzie nim osiagne wymarzony efekt;)
I jak tam Kochane? ktoras sie podjela 2tygodni z Mel B?;)
Rok temu chyba przez pół roku zajmowałam się ćwiczeniami z mel-b . Ćwiczyłam 3-4 razy w tyg. naraz wszystkie odcinki i tak przez pół roku. Efekty podobały mi się tylko na brzuchu, tyłek za bardzo odstawał po tych ćwiczeniach, a na nogach miałam tyle mieśni , że wcale to fajnie nie wyglądało:o Uważajcie z Mel-b , nie przesadzajcie
ja się podjęłam, ale od dziś bo wcześniej nie widziałam wydarzenia, ćwiczyłam już dzisiaj i powiem że to cardio wycisnęło ze mnie wszystkie poty..
Powiedzcie czy robicie jakąś rozgrzewkę wcześniej czy od razu przechodzicie do ćwiczeń?
I jak tam Kochane? ktoras sie podjela 2tygodni z Mel B?;)
Ja, ale podeszłam do tego na luzie, czyli w danym dniu wybieram ten zestaw, na który akurat mam ochotę . W ogóle ostatnio doszłam do wniosku, że nic na siłę i nic z przymusu, to ma być dla mnie wyłącznie przyjemnością. Przyznaję, że z Mel B ćwiczy mi się przyjemnie, zawsze na koniec robią dodatkowo zestaw rozluźniająco-rozciągający i czuję się jak nowo narodzona
.
Mia, powiem Ci, że z tą rozgrzewka u mnie jest bardzo różnie, niby wiem, że jest potrzebna, ale często sobie odpuszczam - na przykład w takie dni, jak dzisiaj, czyli upalne.
Hmmm jak dla mnie cardio daje niezlego kopa;)
Widze fajne efekty, ktore mnie motywuja do dzialania. Juz znalazlam nastepne cwiczenia, ktore chce robic po tym maratonie z Mel B;) chociaz tamto to juz wyzsza szkola jazdy. Ale jak widzialam zdjecia ludzi przed i po to uwierzcie kopara mi opadla.
Ja do tych cwiczen staram sie jeszcze dorzucac rower. Ok29km raz na 2-3dni. Korzystam z pogody, dopoki jest;)
Cześć Dziewczyny!!! Weźcie mnie zmotywujcie jakoś do ćwiczeń ;( Za kazdym razem co zaczynam to się poddaje ;( Ech..
I jak Wam idą ćwiczonka?
Chyba wypracowałam sobie optymalny na tę chwilę program - ćwiczę I połowę skalpela Ewki (na biust i ramiona oraz nogi), potem Mel B Abs (lub na brzuch), do tego pośladki i ćwiczenia rozciągające. Ta wersja jest dla mnie efektywna, szybko mija, a przy tym jest po prostu przyjemna .
Kisss, sądzę, że najlepszą motywacją są efekty, które się pojawiają - wtedy już żal przestać .
Można dołączyć?
W piątek rozpoczęłam wyzwanie z Ewką, codziennie wieczorkiem robię skalpel, a wczoraj dla odmiany z Jillian Michaels. Generalnie odzywiam sie dość zdrowo, teraz nawet jeszcze bardziej uważam. Niestety w zimie troche za bardzo pozwoliłam sobie na słodycze (mieszkam w Niemczech i niestety słodycze nie są drogie przez co za dużo się kupuje i je ) i przez to brzuch i uda nie wyglądają jak powinny, ale mam nadzieję, że szybko sie to zmieni. Póki co -1kg na wadze i już pierwsze efekty na brzuchu widoczne:)
Pozdrówki ^^
ja ćwiczę głównie z MEl B, porzuciłam Ewę Chodakowską, bo skalpel mi się znudził, skalpela 2 nie chciało mi się zamawiać płyty specjalnie a inne ćwiczenia niektóre były dla mnie za ciężkie i musiałabym robić mniej powtórzeń więc bez sensu. Natomiast z Mel B daję radę, skończyłam wyzwanie dwutygodniowe, efekty po dwóch tygodniach minimalne, no ale ja nie trzymam jakiejś specjalnej diety więc nie liczę na zaskakujący efekt, teraz ćwiczę z Mel B nogi, pośladki abs albo brzuch, cardio, czasami full body workout, i z tiffany boczki, tak to układam żeby codziennie były 4 lub 3 ćwiczenia z tych wymienionych no i oczywiście rozgrzewka wcześniej i rozluźniające po treningu. Dodatkowo raz w tygodniu chodzę na zumbę...
Na efekt jaki chce osiągnąć wiem że muszę długo czekać ale się nie poddaje i ide do przodu
206 2013-07-24 23:09:58 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-07-25 00:24:35)
ehhh ja Wam zaraz Kobietki wrzuce swoje przed jakimikolwiek cwiczeniami i obecne:) tylko zrzuce na kompa
fotki pierwsze zrobione pod koniec lutego, wtedy jeszcze bylam przez miesiac na diecie, zaczelam od skalpela, po miesiacu nie chcialo mi sie stosowac diety, to poprostu kontynuowalam cwiczenia;) choc i z tym roznie bywa, czasami cwicze 2-3tyg bez przerwy, czasami 2-3dni cwicze, trzy dni przerwy, no i podczas okresu nie cwicze. robilam jak juz wspominalam skalpel, cwiczylam z Jillian Michaels, teraz z Mel B, a koncem lata poczatkiem jesieni planuje zaczac insanity
eehhhhh chcialam zrobic tak, zeby sie od razu wyswietlaly fotki tutaj, zeby nie bylo linkow, no ale nie umiem
Używaj tych kodów:
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/541/nmaq.jpg/][img]http://img541.imageshack.us/img541/4259/nmaq.jpg[/img][/url]
Uploaded with [url=http://imageshack.us]ImageShack.us[/url]
Widać zdecydowany postęp, ale tyle samo miałabyś przy zracjonalizowanym odżywianiu.
PS. Lepiej ci w czarnych włosach...
ehhh ja Wam zaraz Kobietki wrzuce swoje przed jakimikolwiek cwiczeniami i obecne:) tylko zrzuce na kompa
fotki pierwsze zrobione pod koniec lutego, wtedy jeszcze bylam przez miesiac na diecie, zaczelam od skalpela, po miesiacu nie chcialo mi sie stosowac diety, to poprostu kontynuowalam cwiczenia;) choc i z tym roznie bywa, czasami cwicze 2-3tyg bez przerwy, czasami 2-3dni cwicze, trzy dni przerwy, no i podczas okresu nie cwicze. robilam jak juz wspominalam skalpel, cwiczylam z Jillian Michaels, teraz z Mel B, a koncem lata poczatkiem jesieni planuje zaczac insanity
http://imageshack.us/photo/my-images/838/jtkr.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/856/3rq5.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/69/n3xo.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/541/nmaq.jpg/
eehhhhh chcialam zrobic tak, zeby sie od razu wyswietlaly fotki tutaj, zeby nie bylo linkow, no ale nie umiem
Swoje linki wpisz między [ img ] LINK [ / i m g ] bez spacji to zdjęcia będą odrazu. tylko wpisz link URL obrazka. Na zdjęcie kliknij lewym przyciskiem myszy i wybierz z opcji : Kopiuj URL obrazu.
Efekty dobre ćwicz dalej i systematyczie. Ja nie robię żadych przerw. Ćwiczę codziennie 6 minutowe filmiki ( 4 więc razem 24 minuty) i z ud spadło 2 cm a z brzucha 3 cm po 16 dniach!!!
209 2013-07-25 00:07:54 Ostatnio edytowany przez mery90 (2013-07-25 00:10:37)
Ok dziekuje Wam za pomoc, zaraz zmienie:)
Hmmm Yogurt, z dieta masz racje, napewno bym wygladala lepiej, jednak i tak juz mam -9kg to dla mnie to jest bardzo duzo. Nie wiem ile cm stracilam, bo jak sie mierzylam to spisalam to w starym tel i juz tego nie mam... ale koszulki stare sa luzne, a spodnie o rozmiar w dol. Teraz nie mam czasu zbytnio przez prace jesc, ale jak sezon sie skonczy to bede i nad tym pracowala, no i teraz w sumie tez sie staram jesc bardziej rozsadnie.
A co do wlosow, zmieniajac swoje zycie potrzebowalam zmiany we wlosach;) to ponoc takie typowo babskie;)
edit: nie dam rady juz edytowac posta...
Edytowałam .
Efekty naprawdę widać, zwłaszcza teraz, kiedy zdjęcia są ze sobą razem zestawione .
Dieta to 70% sukcesu, ćwiczenia ,,tylko" pozostałe 30%, ale dzięki ćwiczeniom przyspiesza metabolizm, skóra robi się jędrniejsza, znika cellulit, nie wspominając, że warto ćwiczyć po prostu dla zdrowia i lepszego samopoczucia.
Nawiasem mówiąc odważna jesteś!
Olinko, fakt, cellulit znacznie sie zmniejszyl, skora tez inna a co jest dla mnie ogromna zaleta, nie wyszly nowe rozstepy, a przy diecie to byla norma u mnie...
Dziekuje za edytowanie:):*
Hehe czemu odwazna??;)
Odważna, bo moim zdaniem trzeba mieć odwagę, żeby wrzucić swoje zdjęcia , tym samym narażając się na ocenę własnego ciała.
Ahhh wychodzac z domu tez narazam sie na komentarze innych tylko ich nie slysze;) bo tak naprawde co mi tu ktos moze napisac? Ze jestem gruba? Mam lusterko i wiem o tym doskonale;) ja wiem, ze nad soba pracuje, moze nie daje z siebie 100% ale cos ze soba robie, na co nie kazdy sie decyduje:) a krytyki sie nie boje;) chociaz moze mnie to nie spotka;)
Ależ ja absolutnie nie twierdzę, że spotkają Cię negatywna komentarze, bo one równie dobrze mogą być pozytywne (co zresztą widzimy powyżej), ale samo pokazanie swojego ciała już wymaga pewnego rodzaju odwagi . Niemniej masz rację, na komentarze (obojętnie jakiej treści) narażamy się każdego dnia
.
Wiesz Olinko, moze tu na forum sa kobietki, ktore sa mojej postury, a caly czas uciekaja od cwiczen, twierdzac, ze to nic nie da, i dalej nic ze soba nie robia, a moje zdjecia moze im uswiadomia, ze jesli sie chce to jednak sie uda;)
Chociaz ja mam nadzieje, ze mimo wszystko jakichs mocno negatywnych komentarzy nie bede musiala czytac;)
Witam fit kobiety
przyłączam się do tego wątku i mam nadzieję, że mnie będziecie wspierać
początkiem lipca zabrałam się za skalpel z płyty ewy i przez pierwszych kilka dni nie byłam w stanie zrobić całego...masakra jaka kondycja ale potem już było tylko lepiej
hej dziewczyny ja też rozpoczęłam ćwiczenia z panią Ewą mam nadzieje że zobaczę jakieś rezultaty .
Wam również życzę powodzenia oraz wytrwałości.
Buźka.
Ja ćwiczę z Ewą i czuje sie świetnie
Jeśli mogę wam coś polecić na cellulit (dużo miałam na udach i pośladkach)
Zwalczam go z dobrym rezultatem preparatem Eveline 4D antycellulitowy.
Po 2 tygodniach już widać efekty. Codziennego stosowania (koszt około 24 zł).
Skóra jest też po tym jędrna i nawilżona dodatkowo do poprawy nawilżenia skóry kupiłam sobie neutrogene i również jestem zadowolona. Daje długo trwałe nawilżenie dla baaardzo suchej skóry.
Ok dziekuje Wam za pomoc, zaraz zmienie:)
Hmmm Yogurt, z dieta masz racje, na pewno bym wygladala lepiej, jednak i tak juz mam -9kg to dla mnie to jest bardzo duzo. Nie wiem ile cm stracilam, bo jak sie mierzylam to spisalam to w starym tel i juz tego nie mam... ale koszulki stare sa luzne, a spodnie o rozmiar w dol. Teraz nie mam czasu zbytnio przez prace jesc, ale jak sezon sie skonczy to bede i nad tym pracowala, no i teraz w sumie tez sie staram jesc bardziej rozsadnie.
-9kg po takim czasie to bezpieczny, zdrowy wynik. Spokojnie udałoby ci się zrzucić jeszcze ze 2-3kg. Ale naprawdę gratuluję. Większość ludzi, która szybko nie widzi efektów (najlepiej na poziomie 5kg w ciągu tygodnia) to się szybko poddaje. A tobie się udało. Jak wytrwasz to ci spadnie kolejnych 9kg nim się zorientujesz.
Zgadzam sie Yoghurt. Bo ja tak zawsze mialam;) jednak postanowilam sobie, ze dam sobie rok na zgubienie20kg, wiec cwicze i czekam:) a to zmieniajace sie cialo bardzo motywuje;)
Ja ćwiczę z Ewą i czuje sie świetnie
![]()
Jeśli mogę wam coś polecić na cellulit (dużo miałam na udach i pośladkach)
Zwalczam go z dobrym rezultatem preparatem Eveline 4D antycellulitowy.
Po 2 tygodniach już widać efekty. Codziennego stosowania (koszt około 24 zł).
Skóra jest też po tym jędrna i nawilżonadodatkowo do poprawy nawilżenia skóry kupiłam sobie neutrogene i również jestem zadowolona. Daje długo trwałe nawilżenie dla baaardzo suchej skóry.
Ja nie uzywam zadnych kosmetykow na cellulit itd;) cwiczeniami sie go pozbywam. Bo tak naprawde nawet zwykly balsam pomoze, tu chodzi bardziej o masowanie niz o rodzaj balsamu;););)
222 2013-07-25 20:45:39 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-07-25 21:58:33)
Jako trener kilku form fitnessu powiem tak
Cwiczenia Ewy sa skuteczne sa dobre , jednak obciazajace kregolsup i stawy .
Poprawne ustawienie sie do cwiczen techniczne zdziala cuda w postepach .
Skalpel jeden obciaza dolny odcinek kregoslupa , nie polecam dla osob z dyskopatia i bolami dolnego odcinka kregoslupa.
Skalpel dwa jest mniej obciazajacy kregoslup , a cwiczenia sa dobre.
Ewa polczyla kilka form fitnessu z dobrym skutkiem .
Co do cwiczen powyzej powiem tak dorzuc 30 min dziennego joggingu , zimny prysznic , a za miesiac bedzie 4 kg mniej .Pijcie sok z aloesu usuwa toksyny z organizmu .
Na duze i piekne efekty czeka sie od 3 miesiecy do pół roku , potem to juz uzaleznienie.
Ciekawostke dodam na celulit dobrze jest wcierac sok z swieżego grejpfruta, efekty widac niemal natychmiast .
Nie kazdy krem na celulit jest dobry, zwlaszcza te przyspieszajace spalanie tluszczu moga powodowac rozstepy.
Kazda skora i kazde cialo inaczej reaguje na cwiczenia kosmetyki i odzywianie .
Najlepiej nie myslec o postepach obsesyjnie lecz co miesiac ważyć sie i mierzyc.
W ciagu tygodnia to mozna stracić ale wode.
Polecam jedzenie galaretek i glukozaminy dla osob z bolami kolan i kregoslupa.
Po kazdym treningu zrobic sobie zimny prysznic zwlaszcza na biust .
Powodzenia!
pati31 ilość błędów w twoim poście jest tak powalająca, że nijak mnie twoje rzekome doświadczenie nie przekonuje do czegokolwiek...
224 2013-07-25 21:45:15 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2013-07-25 21:47:20)
ehhh ja Wam zaraz Kobietki wrzuce swoje przed jakimikolwiek cwiczeniami i obecne:) tylko zrzuce na kompa
fotki pierwsze zrobione pod koniec lutego, wtedy jeszcze bylam przez miesiac na diecie, zaczelam od skalpela, po miesiacu nie chcialo mi sie stosowac diety, to poprostu kontynuowalam cwiczenia;) choc i z tym roznie bywa, czasami cwicze 2-3tyg bez przerwy, czasami 2-3dni cwicze, trzy dni przerwy, no i podczas okresu nie cwicze. robilam jak juz wspominalam skalpel, cwiczylam z Jillian Michaels, teraz z Mel B, a koncem lata poczatkiem jesieni planuje zaczac insanity
http://img838.imageshack.us/img838/5710/jtkr.jpg http://img856.imageshack.us/img856/2708/3rq5.jpg
http://img69.imageshack.us/img69/5875/n3xo.jpg http://img541.imageshack.us/img541/4259/nmaq.jpg
eehhhhh chcialam zrobic tak, zeby sie od razu wyswietlaly fotki tutaj, zeby nie bylo linkow, no ale nie umiem
Mery, nie udzielałam się w tym wątku, bo ja teraz tak za bardzo nie ćwiczę, ale muszę powiedzieć, że świetnie wyglądasz, dajesz czadu Zmiana duża.
Dobrze, że też stopniowa. Ja, jak hcyba pisałam już miałam dużą nadwagę i schudłam ok 20 kg, ale też w odstępie
Wiesz Olinko, moze tu na forum sa kobietki, ktore sa mojej postury, a caly czas uciekaja od cwiczen, twierdzac, ze to nic nie da, i dalej nic ze soba nie robia, a moje zdjecia moze im uswiadomia, ze jesli sie chce to jednak sie uda;)
Chociaz ja mam nadzieje, ze mimo wszystko jakichs mocno negatywnych komentarzy nie bede musiala czytac;)
Mery, masz rację, nic tak nie motywuje jak prawdziwe przykłady i pokazanie, że naprawdę się da .
Powiem szczerze, że wydawało mi się, że jakoś specjalnie się nie zmieniłam, ale kiedy porównałam swoje foty z połowy kwietnia (wtedy po raz pierwszy wpadłam na to, aby się uwiecznić ) i zrobione jakieś dwa tygodnie temu, to naprawdę jestem w szoku, tym bardziej, że właściwie tylko przez miesiąc ćwiczyłam intensywnie, codziennie (wtedy faktycznie widziałam jakieś zmiany, ale potem robiłam to raczej dla podtrzymania efektu), z czasem natomiast podchodziłam do tematu coraz luźniej, a dziś wyłącznie z przyjemnością i dla przyjemności. Rzecz w tym, że ja nie mam odwagi tego publicznie pokazać
.
Pati, ja mam niewielkie problemy z kręgosłupem, początkowo ćwiczyłam tylko skalpel jedynkę, ale robiłam to dokładnie, za każdym razem porządnie napinając brzuch i inne mięśnie - mój kręgosłup absolutnie nie ucierpiał.
Monik_ka, zawsze proponuję jednak ,,ciągnąć" trening do końca. Jeśli ktoś kondycyjnie nie wyrabia (rozumiem, że to już poza Tobą ), to lepiej zrobić sobie króciutką przerwę na złapanie oddechu niż całkiem odpuszczać - można wtedy przez chwilę pomaszerować lub tylko porozciągać się, ważne, aby się nie kłaść czy choćby nie siadać.
Hmmm Pati, bo w momencie kiedy wykonujesz zle skalpel to wtedy obciazasz kregoslup;) ja jak zaczelam cwiczyc bylam po stluczce samochodowej, nie moglam sobie poradzic z bolem kregoslupa, do momentu kiedy zaczelam cwiczyc skalpel. Przy tych, przy ktorych kregoslup obciazysz zrobisz to tylko przez zle wykonywanie cwiczen;) jak przy kazdym jednym zle wykonywanym cwiczeniu;)
Zimny prysznic biore od ok1miesiaca;) zwlaszcza na piersi, ktore i tak zmalaly...
Truskaweczko, dziekuje:):*
227 2013-07-26 11:27:59 Ostatnio edytowany przez pati31 (2013-07-26 12:10:02)
pati31 ilość błędów w twoim poście jest tak powalająca, że nijak mnie twoje rzekome doświadczenie nie przekonuje do czegokolwiek...
Nigdy nie bedziesz w moim punckie zycia , wiec zostaje Ci marudzenie na kobiecym forum .
sorry , nie mam pl. klawiatury , oraz pisze z tel. Wiec rzadko mysle nad durnymi szczegolami , ale istotnymi dla polakow ).
Pozdrawiam )
Powalajace sa moje efekty pracy , jak i moje cialo , po ciezkim urazie kregoslupa i po urodzeniu trojki dzieci.
Pisze ze nigdy nie bedziesz w moim punkcie zycia ,poniewaz nigdy nie interesowali mnie inni ludzie , ich sposob , bycia czy pisania , Ty lubisz to wytykac nie myslac ze inni maja wiecej zajec i nie mysla o szczegolach .
Zwlaszcza gdy kupe lat nie mieszka sie w kraju .
Po prostu ..........
Skad sie to bierze u Ciebie ?
228 2013-07-26 11:55:27 Ostatnio edytowany przez pati31 (2013-07-26 12:08:56)
mery90 napisał/a:Wiesz Olinko, moze tu na forum sa kobietki, ktore sa mojej postury, a caly czas uciekaja od cwiczen, twierdzac, ze to nic nie da, i dalej nic ze soba nie robia, a moje zdjecia moze im uswiadomia, ze jesli sie chce to jednak sie uda;)
Chociaz ja mam nadzieje, ze mimo wszystko jakichs mocno negatywnych komentarzy nie bede musiala czytac;)Mery, masz rację, nic tak nie motywuje jak prawdziwe przykłady i pokazanie, że naprawdę się da
.
Powiem szczerze, że wydawało mi się, że jakoś specjalnie się nie zmieniłam, ale kiedy porównałam swoje foty z połowy kwietnia (wtedy po raz pierwszy wpadłam na to, aby się uwiecznić) i zrobione jakieś dwa tygodnie temu, to naprawdę jestem w szoku, tym bardziej, że właściwie tylko przez miesiąc ćwiczyłam intensywnie, codziennie (wtedy faktycznie widziałam jakieś zmiany, ale potem robiłam to raczej dla podtrzymania efektu), z czasem natomiast podchodziłam do tematu coraz luźniej, a dziś wyłącznie z przyjemnością i dla przyjemności. Rzecz w tym, że ja nie mam odwagi tego publicznie pokazać
.
Pati, ja mam niewielkie problemy z kręgosłupem, początkowo ćwiczyłam tylko skalpel jedynkę, ale robiłam to dokładnie, za każdym razem porządnie napinając brzuch i inne mięśnie - mój kręgosłup absolutnie nie ucierpiał.
Monik_ka, zawsze proponuję jednak ,,ciągnąć" trening do końca. Jeśli ktoś kondycyjnie nie wyrabia (rozumiem, że to już poza Tobą
), to lepiej zrobić sobie króciutką przerwę na złapanie oddechu niż całkiem odpuszczać - można wtedy przez chwilę pomaszerować lub tylko porozciągać się, ważne, aby się nie kłaść czy nawet nie siadać.
Jesli boli Cie kregoslup , warto go sprawdzic u ortopedy .
Wazna technika i rozciaganie kregoslupa po cwiczeniach w razie bolu.
Na wlasnym przykladzie , zawsze naciskam na kregoslup nawet nie duzy bol moze byc poczatkiem , ktory musi zobaczyc ortopeda .
To takie moje zboczenie , poniewaz , kilka lat mialam malutki bol , wszystko w porzadku , a jednak doszlo do wysuniecia dysku i niesamowity bol.
Dlatego teraz , kazdemu radze , sprawdzic bol kregoslupa.
Kurczę, sama chciałabym zacząc cwiczyc, tylko nie mam motywacji no i czasu. W domu mnie nie ma od 10 do 20.
Musiałabym cwiczyc rano... już nie wspomnę, że kondycję mam strasznie kiepską.
Mnie zależałoby na ujędrnieniu brzucha, ud i pupy. Brzuch mam szczupły, ale mógłby byc bardziej umięsniony. Jakieś rady?
Wszyscy zachwyceni Ewą, a ja zielona w tym temacie.;)
Ja na razie czasami ćwiczę z Ewą, jakoś nie potrafię się wziąć w sobie jeszcze, żeby zacząć ćwiczyć regularnie. W każdym razie po takim treningu czuję się świetnie i nawet pozbywam się nieprzyjemnych dolegliwości )
A ja Wam powiem, że ostatnio zaczęłam ćwiczyć z Jillian Michaels i jednak ją wolę od Ewy. Ja robiłam głównie Skalpel I i muszę przyznać, że przede wszystkim widziałam zmiany w łydkach i udach, ale w brzuchu naprawdę niewiele. A wciągałam ten brzuch niby jak trzeba, tylko nie zawsze dawałam radę zarówno napinać brzuch jak i machać nogą, czy jak to tam było. Z programów Michaels wybrałam sobie Abs i jogę. Ten pierwszy program naprawdę fajnie modeluje brzuch. Ćwiczenia męczą, ale nie jest tak, że się nie da rady dalej, po prostu można wybrać lżejszą opcję (zawsze są 3 poziomy trudności do wyboru). Michaels jest bardziej... hm... energetyczna i pozytywna, lepiej mniej motywuje. Ale każdy wybiera co mu lepiej pasuje, faltem jednak jest, że to od ćwiczeń Ewy zaczęłam, więc i tak jestem jej bardzo wdzięczna
Hej dziewczyny, zrobiłam podejście nr 2 do Ewki .... za sprawą pewnej blogerki ( zupełnie nie związanej z tematem ćwiczeń, ale ładnie jest zbudowana i wiem, że ćwiczy z Ewką ). Od trzech dni ćwiczę Killera, jestem osobą bardzo aktywną fizycznie i zastanawiam się ile razy w tyg go robić ? właściwie nie zależy mi na zrzucaniu wagi bo ona jest taka jaką chciałam, dotychczas skupiałam się głównie na redukcji a teraz chciałabym połączyć z "rzeźbą" czy jak tam to się fachowo mówi ? :)Jak sądzicie killer to dobry pomysł ?
233 2013-08-05 23:26:26 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-08-07 02:50:28)
hej. Osobiście nie polecam Chodakowskiej ponieważ ćwiczenia sa nieprofesjonalne a jak kilka osób wcześnie zwróciło uwage jest ryzyko,ze są po prostu zbyt obciążające dla stawów, kręgosłupa itd. Jeśli jesteście zainteresowane ćwiczeniami na dobrym poziomie, ćwiczeniami dającymi naprawde super efekty to polecam tę stronkę usunięte przez moderatora
Na niej po prawej stronie są wypisane programy cwiczeniowe, profesjonalne programy ćwiczeniowe. Polecam i powodzenia
Najczęściej robię killera. Ale jak dla mnie tego typu ćwiczenia są strasznie nudne. Więc jak mam ochotę wyjść z domu to idę na rower, rolki lub po prostu pobiegać. Ewkę robię najczęściej zimą kiedy jest za zimno na inne sporty. I robię ją ok. 3 razy w tygodniu. A czas zawsze się znajdzie, trzeba tylko chcieć;)
hej. Osobiście nie polecam Chodakowskiej ponieważ ćwiczenia sa nieprofesjonalne a jak kilka osób wcześnie zwróciło uwage jest ryzyko,ze są po prostu zbyt obciążające dla stawów, kręgosłupa itd. Jeśli jesteście zainteresowane ćwiczeniami na dobrym poziomie, ćwiczeniami dającymi naprawde super efekty to polecam tę stronkę usunięte przez moderatora
Na niej po prawej stronie są wypisane programy cwiczeniowe, profesjonalne programy ćwiczeniowe. Polecam i powodzenia
Hej
Zapisales sie na kurs ang.
Pozdrowionka i widze profesjonalne podejscie do tematu:))))
Hejka Ale się zawzięłam
Dziś 7 Skalpel za mną
wszystko mnie boli ,ale nie poddaje się!
Dokładam nieraz inne ćwiczenia np na boczki
Zauważyłam ,że rozstępy znikają
Yupiii
Ehh, chyba czas wrócić do treningów. Bo przez pewien czas ćwiczyłam, a potem sobie uszkodziłam nadgarstki (nie mam pojęcia jak mi się to udało, ale pewnego ranka obudziłam się z ogromnym bólem nadgarstków promieniującym w stronę ramienia, chyba zapalenie ścięgien), teraz z kolei się oparzyłam i nie bardzo mogłam zakładać normalne obuwie (wylałam sobie kawę na stopę, nie polecam). Powoli do siebie dochodzę, więc chcę wrócić do regularnych ćwiczeń. Tylko się boję robić te wszystkie planki i inne ćwiczenia obciążające nadgarstki, żeby mi się znowu kuku nie zrobiło... Któraś z Was też miała podobny problem? Dodam, że nie tylko z Chodakowską ćwiczyłam, ale także z Michaels, jednak nie częściej jak 3 razy w tygodniu, więc tym bardziej jestem zdziwiona, że sobie coś uszkodziłam.
ja ćwiczę od trzech miesięcy, niestety, nie zawsze regularnie. niemniej - widać efekty.
Ćwiczyłam z Chodakowską skalpel 3-4 razy w tygodniu. Po pewnym czasie widać efekty
Dla wszystkich ćwiczących, które jednak porównują się do bombardujących nas zewsząd zdjęć idealnie pięknych (i o nienagannej figurze) kobiet, mam ciekawy filmik :
Heh, ciekawy! Nie powiem, że nie Mnie do ćwiczeń zmotywowała siostra, która ma autentycznego hopla na punkcie zostania instruktorem. Jeździ na różne imprezy fitness, w domu na okrągło leci Ewka, a teraz jeszcze inspiruje się nią, aby nagrać własny filmik i wystartować w konkursie Reebok University. Fajna inicjatywa moim zdaniem, może któraś z Was startuje? Widziałyście filmik na youtube z zapowiedzią?
Co do samej Ewki to na początku szło mi opornie, a teraz potrzebuję dodatkowo biegania albo kijków. Bez tego jakoś mi tak... niekompletnie
Ogólnie rzecz biorąc ten szał związany z Chodakowską grał mi na nerwach, ale postanowiłam spróbować, trafiłam na turbo spalanie i się zniechęciłam, poszukałam czegoś bardziej dla mnie i znalazłam Mel B! Jej ćwiczenia bardzo mi się podobają, są krótkie ale treściwe. A ona jest tak pozytywna, można sądzić że jest tak zmęczona tymi ćwiczeniami jak i ja, a to mnie motywuje. Kiedy są ćwiczenia z którymi jeszcze (mam nadzieję) nie daje sobie rady, robię coś łatwiejszego, ważne żeby nie przerywać.
Efekty? Jeszcze nic nie powiem bo to dopiero 3 dzień Ale jakoś jestem zmotywowana i chętna do ćwiczenia! Poza tym staram się jeść trochę racjonalniej. Nie zależy mi też żeby zrzucić nie wiadomo ile kilogramów, ale dla lepszej formy, wysmuklenia ciała, żeby nie było takie galaretowate.
Nie mam TV, kolorowych magazynów nie czytam i do niedawna nie miałam pojęcia kim jest Ewa Chodakowska
Ale, że na forum (tak, tak na forum) przewinęło się raz, drugi to nazwisko, to postanowiłam sprawdzić. I nie żałuję.
Ćwiczenia Ewki są spoko. A zaraz powiem, czemu ludziska nadają, ze takie, owakie i złe;
Polacy mają zastane mięśnie- rzadko się gimnastykują- TAK NAPRAWDĘ gimnastykują! To, że się nosi ciężkie siaty ,pojedzie do sklepu na rowerze po piwo czy wejdzie na 4. piętro- to nie jest sport. Nie piszę tu o WAS, drogie Userki, ale ogólnie, o nawykach naszego społeczeństwa.
Zanim weźmiemy się za hardcore czyli sesję z Ewką, należy zrobić rozgrzewkę; wystarczy na youtube wpisać słowo "fitness rozgrzewka przed ćwiczeniami" i mnóstwo opcji się znajdzie. osobiście korzystam.
Ewka miała pomysł i ja uważam, że osiągnęła sukces nie tylko ona (praca marzeń, pieniądze) ale i jej fanki. Ewka mnóstwo Polek zainspirowała do zmiany stylu życia - było nam to potrzebne! I to jest fajne!
Wszystko fajnie, ale jak z różnych względów zaprzestanie się ćwiczeń to efekty znikają bardzo szybko, a szkoda...
Ale -moim zdaniem- chodzi o to, by ćwiczenia stały się częścią życia, by z nich nie rezygnować po uzyskaniu wymarzonej figury
ja w sierpniu ćwiczyłam z nią, trochę mi zeszło. w październiku miałam lekką przerwę, ale kupiłam jej książkę "Dziennik fitness". Codziennie zapisuję punkty za dietę i samopoczucie.
i... pochwalę się efektami. Od sierpnia do dziś...
biust -5 cm,
udo (w najszerszym miejscu) -2 cm (więcej zeszło bliżej kolan ale tam nie mierzę, choć widać że jest mniej )
biodra (w najszerszym) -5 cm
talia (w najwęższym) -7 cm
brzuch (na wysokości pępka) -9 cm
biceps -3 cm
łydka niestety taka sama ale je zawsze miałam umięśnione
robiłam nieregularnie skalpel I i II, w listopadzie robiłam trzy razy interwały (total fitness) i jedyne na co narzekam to, to że kolano mnie boli. Ale... macie jakieś zastrzeżenia do jej ćwiczeń? Ja miałam problem z jednymi pompkami na triceps które są w skalpelu II. Ona ma dłonie ułożone do zewnątrz, mnie bolały od tego nadgarstki więc zapytałam mojego i jeszcze kumpla co jest w tym nie tak? Dłonie mają być prosto. I już nie boli. Tak samo... rozgrzewkę robię zawsze Tomka z TF, a do rozciągania mam zawsze jakieś zastrzeżenia i muszę dodać coś od siebie...
Podbijam wątek: jak tam ćwiczenia z Ewką?;)
wolę Mel B
wolę Mel B
Ja też . I to zdecydowanie.
W ogóle od dłuższego czasu postawiłam na różnorodne, samodzielnie ułożone treningi, przy czym korzystam z dostępnych filmików, ale składam je w całość tak, aby każdy zestaw był inny. W ten sposób ćwiczenia mnie nie nużą ani nie zniechęcają. Niestety Ewki w tym składzie już dosyć dawno nie ma.
A to ja mam mieszane Najpierw zaczynam z Ewką >Skalpel< , podczas którego są ćwiczenia, które mi z różnych względów nie odpowiadają więc w tym czasie robię ćwiczenia, które pamiętam z Tiffany Rothe lub Mel B., a po Ewce robię Trenerkę Info.
Ćwiczę, uwielbiam, do tego dołączam jogę (z poradników na YouTube) i Zumbę z gry na konsolę - uwielbiam, nie wyobrażam sobie dnia bez odrobiny aktywności fizycznej ^^
cześć dziś pierwszy raz sięgnęłam po Ewkę. Killer ... Z bodajże 45 min zrobiłam 35 i padłam... trochę niewygodnie mi było bo biustonosza sportowego nie mam (dopiero zamówiony) maty do ćwiczeń też jeszcze nie. Ale powoli się wszystko znajdzie
. Jestem niecałe 3 miesiące po porodzie i muszę zgubić jakieś 6 kg i brzuch trochę podrasować
Jakaś dieta cud odpada bo karmię piersią tylko i mały musi mieć dobre jedzonko. Więc zaczęłam ćwiczyć... Waga wyjściowa 59,1 kg, talia 84, biodra 95
Kieeeedyś próbowałam skalpela ale mega mnie kolana bolały po tym a killer jakoś lepiej znoszę.
Mam tylko nadzieję że moja motywacja się po 3 dniach nie ulotni....
Ja do Killera jeszcze nie doszłam Chyba nie jest dla mnie.
Ćwiczę z Ewką od miesiąca ponad i jest to jej najnowszy program- Skalpel Wyzwanie całkiem fajnie się ćwiczy Zależy mi na wyrzeźbieniu ciała nie koniecznie na utracie zbędnych kg bo to już osiągnęłam
Oprócz tego 3 razy w tygodniu zumba, raz stepy, a w pozostałe dni orbitrek 30 minut i Ewa czasem basen
W sumie to nie wyobrażam sobie dnia bez ćwiczeń:)
A czym różni się Skalpel Wyzwanie od Skalpela tego podstawowego?
To porostu inne ćwiczenia na różne partie mięśni - są to głównie ćwiczenia wzmacniające
Kupiłam akurat Skalpel wyzwanie bo był w biedronce
witam, ja dopiero zaczelam cwiczyc ale zdecydowanie wole cwiczyc z mel b bo jest taka energiczna i wesoła, a Chodakowska chociaż ja szanuje to przynudza i ciężkie sa te ćwiczenia dla poczatkującego, a najlepiej to lubie biegać, nawet codziennie
najważniejsze to dobrac sobie taka forme ciwczen jaka najbardziej nam odpowiada, żeby wytrwać:)
cześć
dziś pierwszy raz sięgnęłam po Ewkę. Killer ... Z bodajże 45 min zrobiłam 35 i padłam... trochę niewygodnie mi było bo biustonosza sportowego nie mam (dopiero zamówiony) maty do ćwiczeń też jeszcze nie. Ale powoli się wszystko znajdzie
. Jestem niecałe 3 miesiące po porodzie i muszę zgubić jakieś 6 kg i brzuch trochę podrasować
Jakaś dieta cud odpada bo karmię piersią tylko i mały musi mieć dobre jedzonko. Więc zaczęłam ćwiczyć... Waga wyjściowa 59,1 kg, talia 84, biodra 95
Kieeeedyś próbowałam skalpela ale mega mnie kolana bolały po tym a killer jakoś lepiej znoszę.
Mam tylko nadzieję że moja motywacja się po 3 dniach nie ulotni....
W sumie ciekawe, bo jeśli ktoś pyta, to zawsze na początek proponuję Skalpel, który moim zdaniem jest najłatwiejszy . Jeśli zaczniesz zbyt ostro, to istotnie możesz się zniechęcić, a byłoby szkoda.
Ćwiczyłaś Skalpel I czy II? Mnie po jedynce absolutnie nic nie bolało, żadne nadgarstki czy kolana, ale niewątpliwie ważna jest technika.
Mariola836, zgadzam się w 100% . Obecnie nadal ćwiczę z Mel B (ale też inne propozycje), bo codziennie mogę wybrać inny zestaw, a Chodakowskiej po jakimś czasie nie byłam już w stanie słuchać
. Zwykle biorę jakieś 2 dziesięciominutówki (bardzo różne), ćwiczenia Tiffany (na talię i boczki), do tego trochę własnych, na koniec 5 minut rozciągania i to mi w zupełności wystarcza, a przede wszystkim po prostu sprawia przyjemność. W każdym razie uznałam, że katować się, to ja na pewno nie będę
.
Oj wiesz olinka to było już dość dawno temu więc pewnie to był skalpel I. Może się nie przykładałam faktycznie i coś źle robiłam. Jak by nie było zraziłam się i jakoś nie chcę do tego na razie wracać... Killer jest spoko choć czasem zwalniam żeby się nie przeforsować już na wstępie. Są to moje pierwsze podrygi jeśli chodzi o ćwiczenia. Przed ciążą jakos nie czułam potrzeby ale teraz chcę po prostu lepiej wyglądać i się czuć
Ja ćwiczę codziennie, ale raczej Jilian Michaels i Fitness Blender (mają rewelacyjne treningi interwałowe. Nic tak człowiekiem nie rzuca o glebę jak solidne ćwiczenia interwałowe). Ja jestem z ludzi, którzy się za szybko nudzą i muszę mieć cały czas dużo nowych rzeczy, nowych ćwiczeń, nowych wyzwań i koniecznie muszą się zamordować treningiem. Efekty są. Kilogramy od lutego 4 w dół, ale tak dobrze jak teraz nie wyglądałam nawet jak ważyłam mniej, mam już ładny zarys mięśni na ramionach, brzuch też zaczyna wyglądać super. Tyłek i nogi też super.
Jeśli zaś chodzi o Ewkę - do mnie nie przemawia jej wizerunek, podejście do ćwiczącego, to całe słodzenie. Dla mnie trener to musi być ktoś, kto mnie zmotywuje do skopania sobie dupska tak, że mam wrażenie, iż zaraz albo się porzygam, albo umrę. Jak się czuję niekomfortowo, to z mojego ciała jestem w stanie wycisnąć więcej. Wszystkie te "serducha" i inne słodkie określenia porzyganie może i mogłyby we mnie wywołać, ale ze zgoła innego powodu.
Natomiast trzeba jej oddać honor, że dzięki niej cała rzesza zaniedbanych i narzekających na swoją wagę bab ruszyła wreszcie tyłki z kanap i coś ze sobą robi.
Poza tym jakoś tak jej nie wierzę, nie przekonuje mnie jako osoba.
Mnie Ewka raczej przekonuje Mam od dłuższego czasu jej fanpage i na mnie zaczyna działać jej osoba, biorę się za siebie! Niektóre jej wypowiedzi mi się nie podobały, ale w większości jednak polubiłam ją, jest taka sympatyczna dla mnie, a te serca jej mi nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie, dają mi poczucie, że jest to taka "trenerka koleżanka", która nie wyśmieje itp
Mnie się to podoba, ale może też dlatego, że sama mam podobne podejście, sama jestem chyba też taką optymistką, miłą osobą- niektórym może się wtedy wydawać, że czasem jestem "aż" za miła, że udaje, bo wielu ludzi jest tak fałszywie miłych, ale nie, bo ja taka po prostu jestem. No i Ewa mam wrażenie, że jest trochę podobna, dlatego lubię ją, podobno lubimy podobne do siebie osoby często ogólnie
No, ale inne ćwiczenia czy trenerki też mi nawet pasują np Mel B