Obsesja na punkcie byłej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Obsesja na punkcie byłej

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

66

Odp: Obsesja na punkcie byłej

A może mario75 ona nie chce żadnych relacji z Tobą bo już kogoś poznała? Wierz mi, że kobiety takie są, jak kogoś poznają nowego to przestajesz im być potrzebny bo w końcu jesteś ex.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Obsesja na punkcie byłej

sylvie30 nic nie wiem o jej życiu tak więc spekulacje to nie jest dobra metoda, czy poznała kogoś czy nie, czy ma kolegów, czy znajomych z którymi rozmawia wieczorami, ja jedynie wiem gdzie mieszka, to przykre ale to wszystko co ja wiem o niej, staliśmy się obcymi ludźmi, ona otoczyła się murem. Oczywiście dobrze by było być chociaż kolegą ale nie można wymusić na nikim żadnych wyborów życiowych z kim ktoś chce się kolegować a z kim nie. Ja uciekłem w pracę, najchętniej bym pracował na okrągło. Wczoraj tak się poświęciłem pracy że jak przyszedłem do domu to byłem wypruty, w domu nie było nic do roboty, bo już tyle razy sprzątałem mieszkanie że się nie da robić coś na nowo. I wtedy właśnie przychodzi wolny czas, brak możliwości porozmawiani z kimś. Jak człowiek nie zaplanuje czegoś na wieczór poza domem jak sport, aktywność ruchowa to siedzenie w domu jest jak takie piekiełko, to sprzyja złemu samopoczuciu. Też się otoczyłem w jakiś sposób murem, jeden dobry kolega starczy. Znajomi owszem na lużną pogaduchę.

68

Odp: Obsesja na punkcie byłej
sylvie30 napisał/a:

A może mario75 ona nie chce żadnych relacji z Tobą bo już kogoś poznała? Wierz mi, że kobiety takie są, jak kogoś poznają nowego to przestajesz im być potrzebny bo w końcu jesteś ex.

I tu się zgodzę, mają nowe zainteresowania, mają te motylki w brzuchu i nic poza tym nie istnieje. Do przyjemności człowiek się szybko przyzwyczaja od problemów ucieka. A dla niej jesteś chyba tym problemem. Z pracą uważaj bo zaharujesz się na zawał lub wylew. Podstawa to znaleźć sobie zajęcie na czas wolny. Chyba że chcesz depresję. Postaw sobie jakiś cel nie związany z byłą a reszta już sama przyjdzie. Proponuje kupno pieska. Opieka nad nim zajmie ci czas, przy spacerach może poznasz kogoś a z czasem wszystko się ułoży. Przyroda nie lubi pustki. Na pewno znajdzie ci wypełnienie, tylko potrzeba czasu. Takie moje przemyślenia.

69

Odp: Obsesja na punkcie byłej
BlackGhost napisał/a:
sylvie30 napisał/a:

A może mario75 ona nie chce żadnych relacji z Tobą bo już kogoś poznała? Wierz mi, że kobiety takie są, jak kogoś poznają nowego to przestajesz im być potrzebny bo w końcu jesteś ex.

I tu się zgodzę, mają nowe zainteresowania, mają te motylki w brzuchu i nic poza tym nie istnieje. Do przyjemności człowiek się szybko przyzwyczaja od problemów ucieka. A dla niej jesteś chyba tym problemem. Z pracą uważaj bo zaharujesz się na zawał lub wylew. Podstawa to znaleźć sobie zajęcie na czas wolny. Chyba że chcesz depresję. Postaw sobie jakiś cel nie związany z byłą a reszta już sama przyjdzie. Proponuje kupno pieska. Opieka nad nim zajmie ci czas, przy spacerach może poznasz kogoś a z czasem wszystko się ułoży. Przyroda nie lubi pustki. Na pewno znajdzie ci wypełnienie, tylko potrzeba czasu. Takie moje przemyślenia.

Moja ex sama stwierdziła ostatnio że nikogo nie ma, tak więc to chyba właśnie to co piszesz, ja jestem tym problemem a ona chce się tego problemu pozbyć. Co jakiś czas utrzymuje ze mną kontakt, coś napisze, później się żegna. Wiem,że mogę się zaharować na zawał, jednego tygodnia przesadziłem i pracowałem 70 godzin. Ale wiesz powiem Ci szczerze,jeśli mam żyć w depresji to już wolę zaharować się i mieć ten zawał. Pies to dobra myśl, ostatnio myślę właśnie o tym, bo mógłbym się nim opiekować. O poznaniu kogoś nie myślę z uwagi na to iż moje życie pokazuje mi iż związki mi nie wychodzą, każdy się skończył z innego powodu ale żaden nie był na zawsze.

70

Odp: Obsesja na punkcie byłej

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

71 Ostatnio edytowany przez mario75 (2012-06-05 13:19:12)

Odp: Obsesja na punkcie byłej
Doonna napisał/a:

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

Nic o mnie nie wiesz, bo domysly to mozna snuc. Gdyby nie utrzymywala ze mna kontaktu to w ostatnie dni nie pisalaby do mnie zyczac mi milego weekendu, czy wczorajszych zartow wspolnych. A to ze nie poznala to wiem bo sama mi powiedziala. I wcale jej nie kontroluje, wiec ochlon :-D

72 Ostatnio edytowany przez sylvie30 (2012-06-05 13:23:04)

Odp: Obsesja na punkcie byłej
Doonna napisał/a:

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

Jak możesz osadzac mario75 skoro nawet go nie znasz, nigdy go nie spotkałas. Rozbawiłam sie czytajac Twojego posta, podejrzewam ze jesteś chyba nastolatka, której chłopak nadepnal na odcisk, bo 40 to każdy może sobie wpisać w profilu.

73

Odp: Obsesja na punkcie byłej
sylvie30 napisał/a:
Doonna napisał/a:

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

Jak możesz osadzac mario75 skoro nawet go nie znasz, nigdy go nie spotkałas. Rozbawiłam sie czytajac Twojego posta, podejrzewam ze jesteś chyba nastolatka, której chłopak nadepnal na odcisk, bo 40 to każdy może sobie wpisać w profilu.

Tez mnie rozbawilas, czytalas watek od poczatku? Wiem ze nie, bo nie pisala bys takich tekstow.
Przeczytaj wszystko uwaznie a potem zabierz glos.

Mario juz zapomniales do kogo pisales maila, tak nagle zmieniles orientacje?

74

Odp: Obsesja na punkcie byłej
Doonna napisał/a:
sylvie30 napisał/a:
Doonna napisał/a:

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

Jak możesz osadzac mario75 skoro nawet go nie znasz, nigdy go nie spotkałas. Rozbawiłam sie czytajac Twojego posta, podejrzewam ze jesteś chyba nastolatka, której chłopak nadepnal na odcisk, bo 40 to każdy może sobie wpisać w profilu.

Tez mnie rozbawilas, czytalas watek od poczatku? Wiem ze nie, bo nie pisala bys takich tekstow.
Przeczytaj wszystko uwaznie a potem zabierz glos.

Mario juz zapomniales do kogo pisales maila, tak nagle zmieniles orientacje?

Tak, to prawda pisałem maila do mojej ex i utrzymywaliśmy ostatnio kontakt. Nie ukrywam tego że ja i ona się komunikowaliśmy. I nie kontroluję jej, nie zmuszam do niczego, tak jak pisałem nic nie wiem o jej życiu, pisałem tu o obcości jak ludzie potrafia po rozstaniu byc obcy. Orientacji nie zmienilem, nadal jestem heteroseksualny.

75

Odp: Obsesja na punkcie byłej
Doonna napisał/a:
sylvie30 napisał/a:
Doonna napisał/a:

A moze nikogo nie poznala tylko mario75 jest facetem z ktorym nie da sie utrzymywac kontaktow, bo np. nadal czuje sie wlascicielem swojej ex, nadal ja kontroluje i mysli ze ma prawo na bliskosc, swoje chumory, zachcianki, wscibskosc?

Jak możesz osadzac mario75 skoro nawet go nie znasz, nigdy go nie spotkałas. Rozbawiłam sie czytajac Twojego posta, podejrzewam ze jesteś chyba nastolatka, której chłopak nadepnal na odcisk, bo 40 to każdy może sobie wpisać w profilu.

Tez mnie rozbawilas, czytalas watek od poczatku? Wiem ze nie, bo nie pisala bys takich tekstow.
Przeczytaj wszystko uwaznie a potem zabierz glos.

Mario juz zapomniales do kogo pisales maila, tak nagle zmieniles orientacje?

Czytałam watek od poczatku i to o niczym nie świadczy dopóki się człowieka nie pozna, bo napisać sobie w postach można wszystko. Ja jestem kobieta która nie osadza ludzi, podejrzewam że jesteś kobieta po rozstaniu, nie czytałam Twoich postów bo mi się nie chce. Ale wszystkie kobiety po rozstaniu zachowuja się tak samo,że faceci to zło.

76

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Głupia ta Wasza dyskusja, strasznie się nudzicie.

77 Ostatnio edytowany przez Volver (2012-06-05 14:06:22)

Odp: Obsesja na punkcie byłej
sylvie30 napisał/a:

postów bo mi się nie chce. Ale wszystkie kobiety po rozstaniu zachowuja się tak samo,że faceci to zło.

Nie genralizuj proszę, bo to z lekka dziecinne. Bardzo szybko i łatwo uogólniasz...

78

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Generalnie ten cały temat nie ma już znaczenia, ja i moja ex nie jesteśmy razem. Ktoś tu kiedyś napisał że może nawet w majtkach po ulicy chodzić i zgadza się. Jesteśmy kompletnie obcy sobie, takie jest życie.

79

Odp: Obsesja na punkcie byłej
mario75 napisał/a:

Generalnie ten cały temat nie ma już znaczenia, ja i moja ex nie jesteśmy razem. Ktoś tu kiedyś napisał że może nawet w majtkach po ulicy chodzić i zgadza się. Jesteśmy kompletnie obcy sobie, takie jest życie.

Wylecz się z tej obsesji, bo życie sobie tylko niepotrzebnie zmarnujesz.....

80 Ostatnio edytowany przez mario75 (2012-06-05 21:02:54)

Odp: Obsesja na punkcie byłej
zakłamani napisał/a:
mario75 napisał/a:

Generalnie ten cały temat nie ma już znaczenia, ja i moja ex nie jesteśmy razem. Ktoś tu kiedyś napisał że może nawet w majtkach po ulicy chodzić i zgadza się. Jesteśmy kompletnie obcy sobie, takie jest życie.

Wylecz się z tej obsesji, bo życie sobie tylko niepotrzebnie zmarnujesz.....

Wiesz już nie uważam już dłużej że to obsesja, bo obsesja to pewnego rodzaju natręctwo. Oczywiście zdarza mi się pomyśleć o niej, to normalne, w końcu się nie odkochałem, ale nie piszę do niej nie zaczepiam. Jej przez ostatnie dni zdarzalo sie pisac czy zyczyc mi milego weekendu, kto wie czemu. Ale nie szaleję że napisała a później nie pisze, nie liczę na nic. W końcu bądźmy szczerzy to nie mój pierwszy związek, byłem wcześniej w różnych związkach.

81

Odp: Obsesja na punkcie byłej
mario75 napisał/a:
zakłamani napisał/a:
mario75 napisał/a:

Generalnie ten cały temat nie ma już znaczenia, ja i moja ex nie jesteśmy razem. Ktoś tu kiedyś napisał że może nawet w majtkach po ulicy chodzić i zgadza się. Jesteśmy kompletnie obcy sobie, takie jest życie.

Wylecz się z tej obsesji, bo życie sobie tylko niepotrzebnie zmarnujesz.....

Wiesz już nie uważam już dłużej że to obsesja, bo obsesja to pewnego rodzaju natręctwo. Oczywiście zdarza mi się pomyśleć o niej, to normalne, w końcu się nie odkochałem, ale nie piszę do niej nie zaczepiam. Jej przez ostatnie dni zdarzalo sie pisac czy zyczyc mi milego weekendu, kto wie czemu. Ale nie szaleję że napisała a później nie pisze, nie liczę na nic. W końcu bądźmy szczerzy to nie mój pierwszy związek, byłem wcześniej w różnych związkach.

To dobrze ale nie obraź się chyba nie do końca coś do niej czułeś.....zresztą nie wiem....ale nieraz to bardzo dużo czasu zajmuje, a nawet lat.

82

Odp: Obsesja na punkcie byłej

zakłamani, nie masz racji, Twoja hipoteza jest błędna, nie wiem na czym ją oparłaś. Ja uważam że ten związek to była największa miłość mojego życia, moja partnerka zrywała ze mną setki razy, zawsze do siebie wracaliśmy, ale to dzięki temu że ja o nią tak walczyłem. Sama przyznała że nikt nigdy tak o nią nie walczył. Nasz kontakt po zerwaniu był dziwny, bo przez kilka dni ona komunikowała się ze mną normalnie, a później dostawałem maila ze słowami że to nie ma sensu, że zrywa kontakt i mnie żegna.

83

Odp: Obsesja na punkcie byłej
mario75 napisał/a:

zakłamani, nie masz racji, Twoja hipoteza jest błędna, nie wiem na czym ją oparłaś. Ja uważam że ten związek to była największa miłość mojego życia, moja partnerka zrywała ze mną setki razy, zawsze do siebie wracaliśmy, ale to dzięki temu że ja o nią tak walczyłem. Sama przyznała że nikt nigdy tak o nią nie walczył. Nasz kontakt po zerwaniu był dziwny, bo przez kilka dni ona komunikowała się ze mną normalnie, a później dostawałem maila ze słowami że to nie ma sensu, że zrywa kontakt i mnie żegna.

no to jeszcze walcz o nią....czemu się poddałeś???

84

Odp: Obsesja na punkcie byłej
zakłamani napisał/a:
mario75 napisał/a:

zakłamani, nie masz racji, Twoja hipoteza jest błędna, nie wiem na czym ją oparłaś. Ja uważam że ten związek to była największa miłość mojego życia, moja partnerka zrywała ze mną setki razy, zawsze do siebie wracaliśmy, ale to dzięki temu że ja o nią tak walczyłem. Sama przyznała że nikt nigdy tak o nią nie walczył. Nasz kontakt po zerwaniu był dziwny, bo przez kilka dni ona komunikowała się ze mną normalnie, a później dostawałem maila ze słowami że to nie ma sensu, że zrywa kontakt i mnie żegna.

no to jeszcze walcz o nią....czemu się poddałeś???

Bo tyle razy przez ostatni czas mowila ze nie chce kontaktu, oczywiscie w miedzy czasie wiele razy ten kontakt byl, chociaz sama sie nie przyznala po co utrzymywala kontakt skoro pozniej kolejny raz go nie chciala,wiec ile razy mozna byc odpychanym.

85

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Jeśli ona raz pisze do Ciebie a później się żegna to znaczy że potrzebny jej byłeś zwyczajnie z nudów, bawiła się Tobą, nie obraź się. Jestem sama kobietą, uwierz mi. Daj sobie z nią spokój . Takie kobiety to później tylko skaczą z jednego faceta na drugiego.

86

Odp: Obsesja na punkcie byłej
sylvie30 napisał/a:

Jeśli ona raz pisze do Ciebie a później się żegna to znaczy że potrzebny jej byłeś zwyczajnie z nudów, bawiła się Tobą, nie obraź się. Jestem sama kobietą, uwierz mi. Daj sobie z nią spokój . Takie kobiety to później tylko skaczą z jednego faceta na drugiego.

Dalem sobie spokoj, bo jesli kobieta raz chce kontaktu raz nie to nie jest zdecydowana i przekonana co do mezczyzny. Sprawa ze zwiazkiem jest zamknieta, teraz zyje wlasnym zyciem.

87

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Cos ostatnio Mario nie piszesz, jak sobie radzisz?

88

Odp: Obsesja na punkcie byłej

U mnie dobrze, zmienilem psychologa na kogos znacznie lepszego z dlugim wieloletnim doswiadczeniem, place co prawda znacznie wiecej,ale sie oplaca. Kazdy dzien mam dokladnie rozplanowany wiec daje sobie minimalnie czas na myslenie o tym co bylo, rzadko wracam pamiecia do zlych rzeczy a jedynie wracam do tych milych i szczesliwych. Z ex mam kontakt znikomy, ona prezentuje gleboka nienawisc wobec mnie, ale jak to ktos mi powiedzial to jest lepsze od bycia obojetnym.

89

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Jeśli Twoja ex nie umie pohamować emocji względem Twojej osoby i traktować Cię normalnie na poziomie jako swojego byłego partnera to znaczy że jest niedojrzała i winy Twoje czy jej nie mają tu nic do znaczenia. Bo z racji win rozpada się związek, co nie oznacza że ludzie mają przestać być ludźmi względem siebie.

90

Odp: Obsesja na punkcie byłej
sylvie30 napisał/a:

Jeśli Twoja ex nie umie pohamować emocji względem Twojej osoby i traktować Cię normalnie na poziomie jako swojego byłego partnera to znaczy że jest niedojrzała i winy Twoje czy jej nie mają tu nic do znaczenia. Bo z racji win rozpada się związek, co nie oznacza że ludzie mają przestać być ludźmi względem siebie.

Dokladnie ale nie kazdy jest dojrzaly chociazby do kontaktow miedzyludzkich. Ja wychodze z zalozenia ze jak rozstaje sie z partnerka bez wzgledu na to kto podjal decyzje to utrzymuje z nia normalne kontakty miedzyludzkie.

91

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Fajnie ze sobie Mario daliscie spokoj ze soba bo widac z Twoich postow ze tylko sie meczyliscie ze soba, chociaz to dziwne ze nie umieliscie sie po rozstaniu zachowac jak ludzie i normalnie ze soba rozmawiac

92

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Ja sobie dałem spokój z kontaktem z nią bo nie na moim poziomie jest takie dziecinne zachowywanie się kobiety po rozstaniu.

93 Ostatnio edytowany przez sylvie30 (2012-06-22 08:19:51)

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Nie mysl juz o tym, przed Toba weekend, moze zarwiesz kogos fajnego i nowego smile

94

Odp: Obsesja na punkcie byłej

No i OK. A co do kontaktów po rozstaniu to bez przesady. Nie może być tak że kończy się związek i w dwa dni później spotykamy się na herbatce jak koledzy. Można, ale to po prostu sztuczne i nienormalne. Trzeba po prostu dać sobie spokój i kiedyś może takie koleżeńskie kontakty się zainicjują, czy powrócą. A ta Twoja była, to chyba po prostu jest wściekła że pajacyk który tyle razy wracał teraz urwał się z gumki. I stąd pewnie jej reakcje. Zresztą. Czy to ważne ? smile

95

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Ale ja nie oczekiwałem że po rozstaniu nagle będziemy herbatkę pili, bo to oczywiste że to byłoby sztuczne ale wierz mi że można w stosunku do siebie zachować się jak ludzie cywilizowani, czasy że żyliśmy w buszu okryci tylko liściami już minęły. A trafiłeś w sedno, jest wsciekla ze pajacyk nie wraca.

96 Ostatnio edytowany przez lidzia.O (2012-06-23 19:02:51)

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Mario, a czytałeś taką książkę "Mężczyźni, którzy nie potrafią kochać"? Mi się wydaje, ze ty masz klasyczne objawy fobii przed związkami, ale podobno to się da wyleczyć. Zobacz sobie czy twój przypadek jest podobny do tego:
Fragment książki ?Mężczyźni, którzy nie potrafią kochać? Steven Carter, Julia Sokol

Russ, mierzący prawie sto dziewięćdziesiąt centymetrów wzrostu, swoim wyglądem bardziej przypomina zawodowego atletę niż bankiera. Mając trzydzieści dwa lata i posiadając kwalifikacje do zarządzania biznesem (Master of Business Administration - MBA) wyciąga rocznie dobrze powyżej stu tysięcy dolarów. Mógłby zarabiać znacznie więcej, gdyby nie to, że nie lubi być dłużej w jednym miejscu i średnio raz w roku zmienia pracę. Z tego powodu prawie każdego roku przez jakiś czas jest bezrobotny. Russ pochodzi z dużej, blisko z sobą związanej rodziny. Jego rodzice, dwie starsze siostry i młodszy brat żyją w udanych związkach małżeńskich. Natomiast on sam, chociaż kupił sobie dwa domy - letni blisko plaży i narciarski w górach - nadal mieszka z rodzicami. Tłumaczy, że żyje po swojemu, a pozostawanie w domu rodziców jest zarówno wygodne, jak i ekonomiczne. Russ tylko kilka razy był z kimś dłużej niż kilka miesięcy. Kobiety już po pięciu czy sześciu randkach zaczynają traktować znajomość poważnie, na co on zupełnie nie ma ochoty. Kiedy tak się zdarza, wycofuje się od razu. Nie umawia się więcej, nie odpowiada na telefony. W biurze prosi sekretarkę, żeby informowała, że go nie ma. Russ przypomina sobie, ze przynajmniej pół tuzina atrakcyjnych kobiet miał na jedną lub dwie noce. Podrywał je, spał z nimi, a potem więcej się nie odzywał. W życiu prywatnym nienawidzi formalnego planowania z wyprzedzeniem, choć w kontaktach zawodowych nie ma problemu z aranżowaniem spotkań na wiele tygodni naprzód. Russ całkowicie oddziela pracę od sfery osobistej. Mówi, że łatwo podejmuje decyzje zawodowe, ale zaangażowanie się w trwały związek z kobieta uważa za prawie niemożliwe. Przeraża go sama idea związku na zawsze. O małżeństwie mógłby myśleć tylko pod warunkiem, że byłoby to zobowiązanie tymczasowe. Do dzieci podchodzi inaczej, nie rozpatruje ich w kategoriach na wieczność, lecz czasowych, bo przecież pozostają razem z rodzicami w silnym związku psychicznym najwyżej czternaście, piętnaście lat. W zeszłym roku Russ był związany z koleżanką z pracy o imieniu Susan. Prawdopodobnie była to miłość jego życia, niestety, przetrwała tylko rok. Jest święcie przekonany, że to ona z nim zerwała.
więcej masz na psychofagoforum.pl

97

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Tak mam klasycznej objawy fobii przed związkami ale widzisz, jak poznałem swoją żonę gdy miałem 19 lat w pierwszym roku mnie oszukała, po małżeństwie partnerka także, później poznałem swoją ostatnią ex, która mnie już po 3 miesiącach oszukiwała. Czy wiesz jak to jest jak we własne urodziny kobieta się kryje po toalecie aby porozmawiać z nim? Wiesz jakie to jest uczucie?

98

Odp: Obsesja na punkcie byłej

No niestety wiem, też nie miałam łatwo ale widzę, że idzie u ciebie ku dobremu. Pisałeś że masz dobrego psychologa więc teraz pozostaje ci popracować z nim nad sobą i dojdziesz do ładu. Życzę ci wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki!

99

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Na to liczę właśnie Lidka, że uda nam się wreszcie z tego wyjść czego i Tobie gorącą życzę.

100

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Weekend byl prawdziwym koszmarem, do tego dowiedzialem sie od bylego meza mojej ex-partnerki ze rozpowiada mu o naszym zyciu seksualnym ktore mialem z nia w zwiazku. Postanowilem wiec za wszelka cene wyjsc z tego wszystkiego i od dzisiaj zmienic swoje zycie, naprawic najwiekszy blad zyciowy i znalezc sobie kiedys kogos kto mnie naprawde pokocha.

101

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Widzę, że Twoje problemy wracają jak bumerang. Już chyba ktoś to pisał, ale najlepszym wyjściem będzie całkowite zerwanie kontaktu i odcięcie się od tematyki związanej z ex. Z tego co piszesz ona naprawdę jest nierozgarnięta emocjonalnie i szkoda Twojego czasu i energii na ciągnięcie tego w nieskończoność. Trzymaj się.

102

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Tak, teraz to zdecydowanie chce urwac wszelki kontakt. Chce takze zaczac czerpac radosc z zycia i odmienic swoje zycie.

103

Odp: Obsesja na punkcie byłej

I tak trzymać Mario, pozdrawiam ciepło.

104

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Wczorajszy dzień był pierwszym dniem nowego życia i trzeba przyznać że był udany, teraz będę to kontynuował a już weekend zaplanowałem miło poza domem.

105

Odp: Obsesja na punkcie byłej

To tylko tak trzymac smile

106

Odp: Obsesja na punkcie byłej

No to niech drugi dzień też będzie udany. A jak jeszcze będziesz miało co robić w weekend to cóż chcieć więcej. Trochę Ci zazdroszczę, bo u mnie jeszcze kiepsko...

107

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Musisz starac sie cos zmienic i za wszelka cene powiedziec sobie ze koniec z cierpieniem. Jak kobieta zrywa to swiadomie, one nie cierpia dokonujac takich wyborow, a my mamy cierpiec i zameczac sie? Po co. Mam dzisiejszym dzien solidnie zaplanowany, a wieczorem jestem umowiony.

108

Odp: Obsesja na punkcie byłej

I jak minal Mario wczorajszy dzionek?

109

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Fajnie i szybciutko, chociaz dzisiaj to jestem spiacy niesamowicie.

110

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Jako że jestem w takiej samej sytuacji to napisze coś od siebie. Cóż ja za swoją tęsknie każdej chwili, nie wiem czemu tak się zachowała i zachowuje ale dziś nabrałem trochę sił przez to co do niej powiedziałem. Nie powiedziałem nic złego po prostu jak się zachowuje w stosunku do mnie oraz żeby w końcu albo szczerze porozmawiała ale nie pisała. Dni mijają wolno, ale wiem że wkońcu obudzi się w ręką w nocniku.

111

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Tęsknota to zupełnie inna sprawa, mi także przypomina się wiele chwil w trakcie zwykłego dnia, oczywiście tych miłych, ale to normalne bo każdy z nas ma poprostu serce.

112

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Mario, najwyższy czas wymazać ją z pamięci, czytając Twój post doszłam do jednoznacznych wniosków. To kobieta, która zapewne ma tyle kompleksów, niską samoocenę, że potrzebuje co rusz nowego partnera, by dowartościować siebie. Co miało na celu wytykanie waszych intymnych kontaktów? Otóż jedynie podniesienie swojego ego, pamiętaj, każdy mierzy swoją miarą, najwyraźniej ona jest słaba w te klocki i próbuje się wybielić. Oj, współczuję szczerze, że tak inteligentny i oczytany facet wybrał tak mało ogarniętą babę. A niech ona sobie żyje z mężem, exmężem], czy też kolejną ofiarą, wierzę, że znajdzie się u twojego boku kobieta, z którą spędzisz najpiękniejsze chwile w życiu, również i tym intymnym. Jeśli ściera zaczyna się dziurawić, natychmiast należy ją wyrzucić. Głowa do góry. Aaa, mam nadzieję, że te jej brednie nie uderzyły w toje ego, bo otóż to miały na celu, tylko to, o czym świadczył sms od eks - męża. O pomówienie też możesz ją posądzić, więc nie kasuj żadnej wiadomości. Jeśli potrzebujesz porady prawnej w tej sprawie, zapraszam na priv.

113

Odp: Obsesja na punkcie byłej

wlasnie przeczytalam sobie twoja historie tutaj i musze ci powiedziec, ze bardzo ci wspolczuje. czytuje twoje posty w roznych miejscach i nie glupi z ciebie facet. szkoda mi ciebie ze twoja byla tak zle sie zachowuje.
kiedys spotykalam sie z facetem, ktory niestety na koniec choc rozstalismy sie jako przyjaciele strasznie mnie obrazal i rozpowiadal kolegom co robilismy jak wczesniej sypialismy ze soba. koledzy znali tyle szczegolow z naszego pozycia, ze jak sobie pomysle to do tej pory robie sie czerwona na twarzy bo to byly bardzo intymne rzeczy. rozstalismy sie bo nie moglismy byc ze soba ale wydawalo mi sie ze jestesmy para doroslych ludzi. jednak nie kazdy jest na tyle dorosly mimo wpisanego wieku w dowod.
calkowicie zerwalam z nim kontakt, nawet jesli widzialabym go na ulicy to przeszlabym na druga strone zeby nie patrzec na jego wredna dwulicowa morde. na szczescie mieszkamy tysiace kilometrow od siebie i nie musze o nim w ogole myslec.

trzymaj sie i calkowicie o niej zapomnij!


_____________________________________

Wieczne Miasto BG

114

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Mario75  również mówię trzymaj się. Ja też świrowałem przez pierwsze 2 tygodnie potem, już po trafieniu tutaj zrozumiałem swój błąd.

115

Odp: Obsesja na punkcie byłej

No ja aggy na szczęście mieszkam od niej z 400 km, więc cieszę się bo bym ją psami poszczuł. Dziękuję Wam za słowa otuchy. Smoki, dzięki za pomoc. Beznadziejny, proces wymazywania z pamięci zacząłem już w poniedziałek, jak zawsze starymi sprawdzonymi metodami.

116

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Zdradź te stare sprawdzone sposoby smile,

117 Ostatnio edytowany przez mario75 (2012-07-02 19:02:10)

Odp: Obsesja na punkcie byłej

Nie unikam ludzi jak i nowych znajomości, rozwijam swoje zainteresowania, jak nie mam co robić aby nie myśleć poprostu zabieram się za sprzątanie mieszkania czy gotowanie.  Trzeba zrozumieć że jak ktoś Cię zostawia to dlatego że Cię nie kocha. I miałbyś cierpieć a druga strona miałaby się cieszyć i być szczęśliwa??

Drodzy porzuceni! Też zasługujecie na szczęście.

Posty [ 66 do 118 z 118 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Obsesja na punkcie byłej

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024