Dobry wieczór,
cóż mogę Wam pisać - piszę znacznie mniej bo mi wstyd, tak po ludzku.
Sporo piję - 39 lat , idzie 40stka , a ja niemal na każdej imprezie byłem kierowcą. Alkohol był niepotrzebny. Teraz pozwala zasnąć. Wyjątek jest jak przychodzi córa - widzę ją 3 razy w tygodniu - przywozi ją żona , która błaga bym wrócił.
Myślcie co chcecie - ale tylko tu mogę być szczery , na 100% . Zacząłem pisać z moją ex (tą którą zostawiłem dla żony ) - sama zagadała , że jak to możliwe ,że mam fejsa itp. Ma trójkę dzieci, rozwodzi się (mąż hazardzista , dalej mieszkają razem - nadmienię , że jestem w szoku , bo on uczy w jednej ze szkół , udziela się w kościele - przestałem pisać tutaj , zacząłem z nią , baaardzo dużo rozmów , dużo jej o sobie nie pisałem , tyle lat minęło , do końca nie ufam ...)
Miałem rozmowę z bratem - ale on stwierdził , że nie wie jak było między mną a żoną - że widzi tylko łzy naszej matki, że sam kiedyś rozbił rodzinę i ma to dalej w głowie. Że lepiej dla mnie bym wrócił i ugadał się z żoną. A żona? wysyła mi screeny ,jak tamten zaczyna do niej pisać, zapraszać do siebie - nie wiem po co ? Błaga bym wybaczył i żył z nią . Żenująca sytuacja była - koniec roku córki - ona (córka) chciała pojechać do stadniny pojeździć koniem , więc ją zawiozłem i wróciłem do mieszkania - mija pół godziny - słyszę dzwonek - otwieram ,tam żona z obiadem - ale pech ,że sąsiadka (ja jej pomagałem składać szafkę to mnie zna troszkę) przechodziła , nie chciałem przy niej się sprzeczać/ kłócić więc powiedziałem by weszła . )
Było po 17 - ona do mnie ,że córkę odbierze jej siostra, że mała będzie u niej nocować ,zaczęła o niej mówić ,że z małą jest źle , opowiadać jak żałuję ,i że nasza córka zaczęła budzić się w środku nocy z krzykiem (nie wiedziałem o tym) Teraz jest tak - spędzamy czas razem we trójkę : kino , rowery , wizyty w schronisku dla psów - dla jej dobra - ale nie wiem czy to dobre? chyba niezbyt ? żona mi dała książki , przeczytałem , o wybaczeniu itp.... To dochodzę do wniosku ,że robię małej, która drugiego lipca skończyła 11 lat krzywdę.. (równo ja drugiego maja , ona drugiego lipca ) Będą jej 11 urodziny obchodzone jutro , moja cała rodzina będzie , ja się spodziewam ,że będzie dobrze ,że będą się zachowywać - ale psychicznie jestem wykończony ,jeszcze zgubiłem hasło do maila - może ktoś by chciał się wymienić numerem telefonu ?? Bo gadania od groma, ale jestem w stania też wysłuchać o kimś.. ) - pozdrawiam serdecznie, Michał...
(pewnie wielu z Was na wakacjach -życzę miłego wypoczynku).