Chrzescijanie mówią nam, że Jezus musiał umrzeć za nasze grzechy. Typowa rozmowa mogłaby wyglądać mniej więcej tak:
Monoteista: O. Więc wierzysz, że Bóg umarł?
Trynitarny: Nie, nie, nie ma mowy. Tylko człowiek umarł.
Monoteista: W takim razie ofiara nie musiała być boska, jeśli tylko umierała ludzka część.
Trynitarny: Nie, nie, nie. Część ludzka umarła, ale Jezus/Bóg musiał cierpieć na krzyżu, aby odpokutować za nasze grzechy.
Monoteista: Co masz na myśli mówiąc „musiał”? Bóg nie „musi” niczego.
Trynitarny: Bóg potrzebował ofiary, a człowiek nie byłby wystarczający. Bóg potrzebował ofiary wystarczająco dużej, aby odpokutować grzechy ludzkości, więc posłał swojego jedynego syna.
Monoteista: Wtedy mamy inną koncepcję Boga. Bóg, w którego wierzę, nie ma potrzeb. Mój Bóg nigdy nie chce czegoś zrobić, ale nie może, ponieważ potrzebuje czegoś, aby to umożliwić. Mój Bóg nigdy nie mówi: „Ojej, chcę to zrobić, ale nie mogę. Najpierw potrzebuję czegoś konkretnego. Zobaczmy, gdzie mogę to znaleźć?” W tym scenariuszu Bóg byłby zależny od jakiegokolwiek bytu, który mógłby zaspokoić Jego potrzeby. Innymi słowy, Bóg musiałby mieć wyższego boga. Dla ścisłego monoteisty to po prostu niemożliwe, ponieważ Bóg jest Jeden, najwyższy, samowystarczalny, źródło wszelkiego stworzenia. Ludzkość ma potrzeby, Bóg nie. Potrzebujemy Jego przewodnictwa, miłosierdzia i przebaczenia, ale On nie potrzebuje niczego w zamian. Może pragnąć służby i czci, ale tego nie potrzebuje .
Trynitarny: Ale o to właśnie chodzi; Bóg mówi nam, abyśmy Go czcili, a my czynimy to poprzez modlitwę. Ale Bóg jest czysty i święty, a ludzkość jest grzeszna. Nie możemy zbliżyć się do Boga bezpośrednio z powodu nieczystości naszych grzechów. Dlatego potrzebujemy wstawiennika, przez którego możemy się modlić.
Monoteista: Pytanie: czy Jezus zgrzeszył?
Trynitarz: Nie, był bez grzechu.
Monoteista: Jak czysty był?
Trynitarny: Jezus? 100% czysty. Był Bogiem/Synem Bożym, więc był 100% święty.
Monoteista: Ale wtedy nie możemy zbliżyć się do Jezusa bardziej niż do Boga, według twojego kryterium. Twoja przesłanka jest taka, że ludzkość nie może modlić się bezpośrednio do Boga z powodu niezgodności grzesznego człowieka i czystości czegokolwiek w 100% świętego. Jeśli Jezus był w 100% święty, to nie jest bardziej dostępny niż Bóg. Z drugiej strony, jeśli Jezus nie był w 100% święty, to sam był skażony i nie mógł zbliżyć się do Boga bezpośrednio, a tym bardziej być Bogiem, Synem Bożym lub partnerem Boga.