Generalnie chodzi w niej o dostępne w różowym pudełku w ubikacji szkół podpaski. Jak pisze na ich stronie:
Według raportów firmy Procter&Gamble (2021 i 2022), 1 na 10 uczennic w Wielkiej Brytanii i 1 na 5 w Stanach Zjednoczonych opuściła kiedyś zajęcia w szkole z powodu braku dostępu do środków higienicznych. Pomimo tego, że podobne badania nie zostały jeszcze przeprowadzone w Polsce, problem ten, choć pozornie niewidoczny, również istnieje. Jego najprostszym rozwiązaniem jest zapewnienie dostępu do produktów menstruacyjnych w szkole.
Współpracujące z nami szkoły otrzymują za darmo pudełka na podpaski
i tampony do postawienia we wszystkich łazienkach, a także zapas środków higienicznych, który regularnie uzupełniamy.
W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?
1 2023-08-26 17:55:38 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2023-08-26 18:21:58)
Można tak zrobić tam, gdzie są dorośli, a nie dzieciaki, które bawią się nimi w toaletach. Zazwyczaj środki higieniczne tak jak opatrunkowe były dostępne tylko trzeba było o nie poprosić.
To bardzo fajna inicjatywa!
Choć przyznam że nie wyobrażam sobie aż iśc do domu gdy nie mam podpaski. W sytuacji kryzysowej po prostu składałam papier toaletowy w grubszą kostkę, do tego owinęłam tę kostkę innym kawałkiem papieru wokół majtek i dało rade.
To bardzo fajna inicjatywa!
Choć przyznam że nie wyobrażam sobie aż iśc do domu gdy nie mam podpaski. W sytuacji kryzysowej po prostu składałam papier toaletowy w grubszą kostkę, do tego owinęłam tę kostkę innym kawałkiem papieru wokół majtek i dało rade.
Niektorzy maja obfity okres, wiec wszystko moze przesiaka przez papier ,a tym bardziej w pierwszych 2 dniach-ja tak nie mam,ale znam dziewczyne co tak ma
madoja napisał/a:To bardzo fajna inicjatywa!
Choć przyznam że nie wyobrażam sobie aż iśc do domu gdy nie mam podpaski. W sytuacji kryzysowej po prostu składałam papier toaletowy w grubszą kostkę, do tego owinęłam tę kostkę innym kawałkiem papieru wokół majtek i dało rade.
Niektorzy maja obfity okres, wiec wszystko moze przesiaka przez papier ,a tym bardziej w pierwszych 2 dniach-ja tak nie mam,ale znam dziewczyne co tak ma
A co to ma do rzeczy?
A inicjatywa świetna.
Ja uwazam, ze podpaski i tampony powinny byc dostepne nawet w automatach za drobną opłatę, w każdej publicznej damskiej toalecie.
6 2023-08-26 20:12:36 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-08-26 20:12:58)
W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?
A czy można poprosić o dołożenie chusteczek higienicznych, bo jak ktoś ma katar to by mógł wziąć?
No i jak jest pandemia to maseczki jeszcze...
Socjallibertarianin napisał/a:W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?A czy można poprosić o dołożenie chusteczek higienicznych, bo jak ktoś ma katar to by mógł wziąć?
No i jak jest pandemia to maseczki jeszcze...
Ja nie nosilam maseczek tylko jak policja np widziala to zakladam a pozniej znow sciagalam ciezko sie oddychalo w maseczce
Zanim umieści się różowe skrzyneczki, to warto pomyśleć żeby ktoś miał je pod swoją opieką. Były już akcje z książkami, odzieżą zimową. Książki zniszczono lub zabrano, a o wieszakach z zimowymi płaszczami to nawet nie wspomnę. To są środki, które ogólnie powinny być dostępne, a nie tylko z okazjonalnych akcji. Czasem jest problem ze środkami opatrunkowymi, może jakaś fundacja się tym zajmie?
9 2023-08-26 20:59:10 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-26 21:01:43)
Generalnie chodzi w niej o dostępne w różowym pudełku w ubikacji szkół podpaski. Jak pisze na ich stronie:
Według raportów firmy Procter&Gamble (2021 i 2022), 1 na 10 uczennic w Wielkiej Brytanii i 1 na 5 w Stanach Zjednoczonych opuściła kiedyś zajęcia w szkole z powodu braku dostępu do środków higienicznych. Pomimo tego, że podobne badania nie zostały jeszcze przeprowadzone w Polsce, problem ten, choć pozornie niewidoczny, również istnieje. Jego najprostszym rozwiązaniem jest zapewnienie dostępu do produktów menstruacyjnych w szkole.
Współpracujące z nami szkoły otrzymują za darmo pudełka na podpaski
i tampony do postawienia we wszystkich łazienkach, a także zapas środków higienicznych, który regularnie uzupełniamy.
W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?
Sądzę, że jest to pomysłowa i bardzo dobrze przemyślania akcja marketingowa firmy. Bo, o ile okres faktycznie może zaskoczyć i brak środków higienicznych w danej chwili jest problemem, o tyle powody absencji w szkole związane z menstruacją są zgoła inne. Dotyczą samopoczucia podczas menstruacji - zazwyczaj jest to silny ból podbrzusza, ogólne osłabienie i niejednokrotnie obfite krwawienie.
Niemniej jednak jest to jakiś pomysł na - przynajmniej połowiczne - rozwiązanie dziewczęcych problemów.
Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
To nie sa akurat incele tylko debile nazwijmy rzeczy po imieniu
Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
Są ludzie, który zatykają kible papierem toaletowym, czy to oznacza, ze w toaletach nie powinno tego papieru być?
13 2023-08-27 01:11:07 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 01:11:25)
Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
Ignorantów i idiotów nie brakuje, jednakże tamponami trudno zatkać kibel, aczkolwiek mogę się nie znać, więcej niż jednym nie próbowałam.
Socjallibertarianin napisał/a:Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
Ignorantów i idiotów nie brakuje, jednakże tamponami trudno zatkać kibel, aczkolwiek mogę się nie znać, więcej niż jednym nie próbowałam.
Ciekawe kto moze byc taki glupi i zatkac kibel tamponem
Ktoś skrajnie prawilny
Panna de Jones napisał/a:Socjallibertarianin napisał/a:Problem w tym iż już pojawili się tacy incele którzy masowo potrafili włazić do kobiecych ubikacji otwierać pudełka i zatykać tamponami kible. Tłumaczyli to tym iż rząd promuje podpaski pojedynczych firm tyle iż to oddolna akcja oddolna gdzie zwykli ludzie sami im przekazują podpaski więc ich tłumaczenia są już spalone.
Ignorantów i idiotów nie brakuje, jednakże tamponami trudno zatkać kibel, aczkolwiek mogę się nie znać, więcej niż jednym nie próbowałam.
Ciekawe kto moze byc taki glupi i zatkac kibel tamponem
To żaden wyczyn. U mnie na osiedlu co kilka tygodni robi się zator w kanalizacji przez głupie pizdy, które wrzucają materiały higieniczne tego typu do kibla.
17 2023-08-27 12:44:56 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 12:48:04)
JuliaUK33 napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Ignorantów i idiotów nie brakuje, jednakże tamponami trudno zatkać kibel, aczkolwiek mogę się nie znać, więcej niż jednym nie próbowałam.
Ciekawe kto moze byc taki glupi i zatkac kibel tamponem
To żaden wyczyn. U mnie na osiedlu co kilka tygodni robi się zator w kanalizacji przez głupie pizdy, które wrzucają materiały higieniczne tego typu do kibla.
Osiedle menstruacyjnych dywersantek . Sprawą powinna zając się ABW. Wygląda to bowiem na zaplanowaną i sprawnie przeprowadzoną akcję wymierzoną w prawidłowe funkcjonowanie osiedlowej kanalizacji.
Jack Sparrow napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Ciekawe kto moze byc taki glupi i zatkac kibel tamponem
To żaden wyczyn. U mnie na osiedlu co kilka tygodni robi się zator w kanalizacji przez głupie pizdy, które wrzucają materiały higieniczne tego typu do kibla.
Osiedle menstruacyjnych dywersantek
. Sprawą powinna zając się ABW. Wygląda to bowiem na zaplanowaną i sprawnie przeprowadzoną akcję wymierzoną w prawidłowe funkcjonowanie osiedlowej kanalizacji.
Wstyd zeby takie prymitywne syfiary uprzykrzaly komus zycie jak wogole mozna zakrwawione do pozygu tampony splukac w tolalecie jakbym ja takie cos zobaczyla to bym w sekunde sie zezygala z obrzydzenia
Generalnie chodzi w niej o dostępne w różowym pudełku w ubikacji szkół podpaski. Jak pisze na ich stronie:
Według raportów firmy Procter&Gamble (2021 i 2022), 1 na 10 uczennic w Wielkiej Brytanii i 1 na 5 w Stanach Zjednoczonych opuściła kiedyś zajęcia w szkole z powodu braku dostępu do środków higienicznych. Pomimo tego, że podobne badania nie zostały jeszcze przeprowadzone w Polsce, problem ten, choć pozornie niewidoczny, również istnieje. Jego najprostszym rozwiązaniem jest zapewnienie dostępu do produktów menstruacyjnych w szkole.
Współpracujące z nami szkoły otrzymują za darmo pudełka na podpaski
i tampony do postawienia we wszystkich łazienkach, a także zapas środków higienicznych, który regularnie uzupełniamy.
W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?
"Socjalizm to ustrój w którym bohatersko pokonuje się problemy nieznane w żadnym innym ustroju"
Każda szkoła niech wprowadza sobie akcje jakie chce. A pomysł z podpaskami, wiadomo- żenujący.
Wracając do głównego tematu wątku - uważam, że to żenada pisać o 'osobach menstruujących".
Sama akcja też jest żenująca. O higienę trzeba dbać samodzielnie. Jak w domu nie nauczyli, to od tego jest szkoła, żeby nauczyć. I przynajmniej kiedyś to się robiło. Albo na lekcjach biologii, albo na specjalnych dodatkowych lekcjach i pogadankach. I jak pamiętam, to kiedyś takie rzeczy były dostępne u szkolnej piguły. Przynajmniej wiadomo było, że jest z tego realny użytek. A nie że do zabawy/uzupełniania własnego budżetu za darmo.
Jestem przeciwny, żeby fundować wszystko. W męskich kiblach często gęsto nie ma podstawowych produktów typu papier toaletowy, czy mydło. Nierzadko zdarza się, że nie ma nawet desek na muszlach. Ale dziewczynkom - tfu! - osobom menstruującym trzeba wszystko fundować?
Jaki to problem zrozumieć odmienność płci i wykazać odrobinę życzliwości z uwagi na uciążliwość i niejednokrotnie skrępowania jakie u kobiety może wywoływać menstruacja. A podobno - nic co ludzkie, nie jest nam obce. Czy kwestia uznania odmienności kobiecej fizjologii ma żenujący charakter, doprawdy?
Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
23 2023-08-27 15:34:59 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 15:38:51)
Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
Miałam nadzieję, że nie przeczytam przy tej okazji o tym, że mężczyźni czują się gorsi i zaniedbani, ponieważ ktoś zwrócił uwagę na to, że wyłącznie kobiety mają menstruację i związane z nią niedogodności. A jednak stało się inaczej..
Czy kobiety powinny za to przepraszać, czy udawać, że nie mają okresu, aby niektórzy mężczyźni nie czuli się tak niekomfortowo?
Czy może problem menstruacji urośnie do rangi problemu równouprawnienia?
Jack Sparrow napisał/a:Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
Miałam nadzieję, że nie przeczytam przy tej okazji o tym, że mężczyźni czują się gorsi i zaniedbani, ponieważ ktoś zwrócił uwagę na to, że wyłącznie kobiety mają menstruację i związane z nią niedogodności. A jednak stało się inaczej..
Czy kobiety powinny za to przepraszać, czy udawać, że nie mają okresu, aby niektórzy mężczyźni nie czuli się tak niekomfortowo?
Czy może problem menstruacji urośnie do rangi problemu równouprawnienia?
A co tam faceci moga wiedziec o okresie, gdyby dostali to by mysleli, ze umieraja
Panna de Jones napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
Miałam nadzieję, że nie przeczytam przy tej okazji o tym, że mężczyźni czują się gorsi i zaniedbani, ponieważ ktoś zwrócił uwagę na to, że wyłącznie kobiety mają menstruację i związane z nią niedogodności. A jednak stało się inaczej..
Czy kobiety powinny za to przepraszać, czy udawać, że nie mają okresu, aby niektórzy mężczyźni nie czuli się tak niekomfortowo?
Czy może problem menstruacji urośnie do rangi problemu równouprawnienia?
A co tam faceci moga wiedziec o okresie, gdyby dostali to by mysleli, ze umieraja
Najwyraźniej jeden z nich poczuł się dyskryminowany faktem, że kobiecy okres stał się przedmiotem działań - ewidentnie marketingowych - firmy, która ma swój udział w produkcji środków higienicznych przeznaczonych dla kobiet.
Jack Sparrow napisał/a:Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
Miałam nadzieję, że nie przeczytam przy tej okazji o tym, że mężczyźni czują się gorsi i zaniedbani, ponieważ ktoś zwrócił uwagę na to, że wyłącznie kobiety mają menstruację i związane z nią niedogodności. A jednak stało się inaczej..
Czy kobiety powinny za to przepraszać, czy udawać, że nie mają okresu, aby niektórzy mężczyźni nie czuli się tak niekomfortowo?
Czy może problem menstruacji urośnie do rangi problemu równouprawnienia?
A co ty znowu pierdolisz za farmazony? Jebie mnie kobieca menstruacja. Jak i innych facetów. To wasze zmartwienie. Z akcentem na WASZE.
Dlatego akcje tego typu nie mają sensu, są wręcz szkodliwe, bo z kobiet robi się niedojdy, które nie są w stanie ogarnąć prostej fizjologii. I wywyższa się do rangi problemu, za które odpowiedzialne jest CAŁE społeczeństwo.
Tymczasem, ilość pseudoestrogenów w żarciu jest taka, że ponad połowa chłopców ma ginekomastię i depresję na tle hormonalnym. A to już jest ultra poważny problem, bo rośnie ilość samobójstw i co roku idziemy na rekord.
A co tam faceci moga wiedziec o okresie, gdyby dostali to by mysleli, ze umieraja
Miałem podpięty stymulator akurat. Generalnie myślałem, że to faktycznie jakieś bolesne czy coś, jak to potrafią babki opisywać, ale jedynie się zaśmiałem i stwierdziłem, że to jakiś żart, bo to nawet nie jest ułamek tego, z czym się borykam w zasadzie na co dzień.
JuliaUK33 napisał/a:A co tam faceci moga wiedziec o okresie, gdyby dostali to by mysleli, ze umieraja
Miałem podpięty stymulator akurat. Generalnie myślałem, że to faktycznie jakieś bolesne czy coś, jak to potrafią babki opisywać, ale jedynie się zaśmiałem i stwierdziłem, że to jakiś żart, bo to nawet nie jest ułamek tego, z czym się borykam w zasadzie na co dzień.
Moj okres jest bezbolesny od 10 lat akurat ,ale wiem ze wiele kobiet ma bolesne jak cholera te okresy a simulator to tobie moze akurat podlaczyli na 1 stopien bolu tylko
Panna de Jones napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Żenujące jest to, że mowa nie jest o kobietach, ale o "osobach menstruujących". I żenujące jest wywyższanie problemów jednej płci i deprecjonowanie kompletnie drugiej.
Miałam nadzieję, że nie przeczytam przy tej okazji o tym, że mężczyźni czują się gorsi i zaniedbani, ponieważ ktoś zwrócił uwagę na to, że wyłącznie kobiety mają menstruację i związane z nią niedogodności. A jednak stało się inaczej..
Czy kobiety powinny za to przepraszać, czy udawać, że nie mają okresu, aby niektórzy mężczyźni nie czuli się tak niekomfortowo?
Czy może problem menstruacji urośnie do rangi problemu równouprawnienia?
A co ty znowu pierdolisz za farmazony? Jebie mnie kobieca menstruacja. Jak i innych facetów. To wasze zmartwienie. Z akcentem na WASZE.
Dlatego akcje tego typu nie mają sensu, są wręcz szkodliwe, bo z kobiet robi się niedojdy, które nie są w stanie ogarnąć prostej fizjologii. I wywyższa się do rangi problemu, za które odpowiedzialne jest CAŁE społeczeństwo.
Tymczasem, ilość pseudoestrogenów w żarciu jest taka, że ponad połowa chłopców ma ginekomastię i depresję na tle hormonalnym. A to już jest ultra poważny problem, bo rośnie ilość samobójstw i co roku idziemy na rekord.
Akcje tego typu mają sens przynajmniej z dwóch przyczyn. Stanowią doskonałą promocję firmy i jej produktów. Ktoś na ten temat bardzo dobrze pomyślał. Jak na razie jest to AKCJA FIRMY, na bazie pewnych społecznych obserwacji a NIE za społeczne pieniądze. Jak zapewne doczytałeś w pierwszym poście autora - pudełka z akcesoriami szkoły otrzymują ZA DARMO.
Druga sprawa to taka że okres bywa u kobiety nieprzewidywalny, np. jego termin się przesuwa, i trudno aby w kaŻdym momencie kobieta miała przy sobie potrzebne produkty. Produkty znajdują się w damskich toaletach z osobistym przeznaczeniem dla kobiet. To raczej kobiety jako osoby których menstruacja dotyczy powinny wypowiadać się w sposób kategoryczny czy czyni to z nich niedojdy czy też nie. Moim zdaniem nie jeśli chodzi o wydźwięk akcji.
Pójdę za ciosem i powiem więcej, uważam, że tak jak w niektórych miejscach znajdują się automaty z napojami, czy prezerwatywami, w publicznych toaletach spokojnie mogłyby znajdować się automaty z tamponami.
Lol to zwykły stymulator działający na zasadzie EMS. Jak ktoś z tym nigdy nie miał doświadczenia, to jest to na początku prawie zawsze szokiem.
Lol to zwykły stymulator działający na zasadzie EMS. Jak ktoś z tym nigdy nie miał doświadczenia, to jest to na początku prawie zawsze szokiem.
Przeciez ty nie miales zadnego symulatora okresu bo bys sie zaplakal z bolu napewno
32 2023-08-27 16:10:45 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 16:12:10)
Powiem Ci, że nie zawodzisz. Ciekawa jestem, czy któryś z tutejszych Panów dołączy do Ciebie w przekrzykiwaniu się z kobietami jak bardzo źle można czuć się podczas okresu. Pewnie stymulator obfitego okresu też miałeś podpięty. Strach się bać do czego Ty byleś podpięty.
Jack Sparrow napisał/a:Lol to zwykły stymulator działający na zasadzie EMS. Jak ktoś z tym nigdy nie miał doświadczenia, to jest to na początku prawie zawsze szokiem.
Przeciez ty nie miales zadnego symulatora okresu bo bys sie zaplakal z bolu napewno
Miał. Podpięli mu taki stymulator, który działał jak prawdziwy okres - ustawili przewidywalną datę jego wystąpienia, z tym że właściwe krwawienie wystąpiło wcześniej (żeby był zaskoczony, taka symulacja nieregularnego okresu), następnie ustawili urządzenie na obfite krwawienie i kazali nosić przez 4 dni podpaski.
Akcje tego typu mają sens przynajmniej z dwóch przyczyn. Stanowią doskonałą promocję firmy i jej produktów. Ktoś na ten temat bardzo dobrze pomyślał. Jak na razie jest to AKCJA FIRMY, na bazie pewnych społecznych obserwacji a NIE za społeczne pieniądze. Jak zapewne doczytałeś w pierwszym poście autora - pudełka z akcesoriami szkoły otrzymują ZA DARMO.
Druga sprawa to taka że okres bywa u kobiety nieprzewidywalny, np. jego termin się przesuwa, i trudno aby w kaŻdym momencie kobieta miała przy sobie potrzebne produkty. Produkty znajdują się w damskich toaletach z osobistym przeznaczeniem dla kobiet. To raczej kobiety jako osoby których menstruacja dotyczy powinny wypowiadać się w sposób kategoryczny czy czyni to z nich niedojdy czy też nie. Moim zdaniem nie jeśli chodzi o wydźwięk akcji.
Pójdę za ciosem i powiem więcej, uważam, że tak jak w niektórych miejscach znajdują się automaty z napojami, czy prezerwatywami, w publicznych toaletach spokojnie mogłyby znajdować się automaty z tamponami.
To nie jest akcja jakieś firmy. To jest akcja FUNDACJI
Tutaj masz stronę fundacji: https://www.akcjamenstruacja.pl/o-nas
A tutaj masz SPOŁECZNĄ ZRZUTKĘ: https://pomagam.pl/akcjamenstruacja
Szczególnie zerknij na opis w rzutce. Szok, że krew menstruacyjna była czerwona, a w reklamach pokazywali niebieską. No proszę cię. Czy to jest poważna argumentacja? Albo że jakieś dziewcze stresuje się otwierając paczke podpasek w toalecie, bo ktoś to usłyszy. No miejcie litość.
Skoro mogę nosić papier toaletowy i kieszonkowy środek do dezynfekcji, oraz chusteczki higieniczne (nawilżone) to raczej nie jest wyczynem, aby kobieta miała podobny pakiet?
Automaty z tamponami czy podpaskami czy innymi produktami higienicznymi - pod warunkiem ze płatne - to jest akurat bardzo dobry pomysł. Lub w ostateczności u szkolnej piguły.
JuliaUK33 napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Lol to zwykły stymulator działający na zasadzie EMS. Jak ktoś z tym nigdy nie miał doświadczenia, to jest to na początku prawie zawsze szokiem.
Przeciez ty nie miales zadnego symulatora okresu bo bys sie zaplakal z bolu napewno
Miał. Podpięli mu taki stymulator, który działał jak prawdziwy okres - ustawili przewidywalną datę jego wystąpienia, z tym że właściwe krwawienie wystąpiło wcześniej (żeby był zaskoczony, taka symulacja nieregularnego okresu), następnie ustawili urządzenie na obfite krwawienie i kazali nosić przez 4 dni podpaski.
To on serio krwawil? Masakra nie bal sie i nie plakal ?
TERA ja błysnę że umie z neta korzystać ha
Samce też mogą mieć coś jak okres a dowód na to macie na forum oraz w tym krótkim artykule
Powiem Ci, że nie zawodzisz. Ciekawa jestem, czy któryś z tutejszych Panów dołączy do Ciebie w przekrzykiwaniu się z kobietami jak bardzo źle można czuć się podczas okresu. Pewnie stymulator obfitego okresu też miałeś podpięty. Strach się bać do czego Ty byleś podpięty.
Symulator bólów menstruacyjnych to po prostu marketing. To tylko normalny stymulator EMS. Od lat tego się używa w fizjoterapii, rehabilitacji czy do treningów wybranych partii ciała. Na początku zawsze to szokuje, ale po krótkiej zabawie przestaje.
OMG jaki festiwal żenady się tu uskutecznia. Tak jak oczywistością jest to, że w łazience jest papier i mydło, tak i podpaski i tampony są już normą w cywilizowanych miejscach. Jak komuś przeszkadza że są za darmo to niech przynosi swoją rolkę papieru.
OMG jaki festiwal żenady się tu uskutecznia. Tak jak oczywistością jest to, że w łazience jest papier i mydło, tak i podpaski i tampony są już normą w cywilizowanych miejscach. Jak komuś przeszkadza że są za darmo to niech przynosi swoją rolkę papieru.
Tyle, że w szkolnych kiblach dla chłopców tego nie ma. Ani za moich czasów, ani obecnie.
Panna de Jones napisał/a:Powiem Ci, że nie zawodzisz. Ciekawa jestem, czy któryś z tutejszych Panów dołączy do Ciebie w przekrzykiwaniu się z kobietami jak bardzo źle można czuć się podczas okresu. Pewnie stymulator obfitego okresu też miałeś podpięty. Strach się bać do czego Ty byleś podpięty.
Symulator bólów menstruacyjnych to po prostu marketing. To tylko normalny stymulator EMS. Od lat tego się używa w fizjoterapii, rehabilitacji czy do treningów wybranych partii ciała. Na początku zawsze to szokuje, ale po krótkiej zabawie przestaje.
Ja bym sie nigdy do symulatora bolesci nie podpiela, bo bym.sie bala,ze mi dadza na full power
41 2023-08-27 16:24:37 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 16:26:26)
Panna de Jones napisał/a:Powiem Ci, że nie zawodzisz. Ciekawa jestem, czy któryś z tutejszych Panów dołączy do Ciebie w przekrzykiwaniu się z kobietami jak bardzo źle można czuć się podczas okresu. Pewnie stymulator obfitego okresu też miałeś podpięty. Strach się bać do czego Ty byleś podpięty.
Symulator bólów menstruacyjnych to po prostu marketing. To tylko normalny stymulator EMS. Od lat tego się używa w fizjoterapii, rehabilitacji czy do treningów wybranych partii ciała. Na początku zawsze to szokuje, ale po krótkiej zabawie przestaje.
To teraz podepnij się pod stymulator krwawienia, co miesiąc. Plus do stymulatora wszelkich możliwych anomalii związanych z okresem.
Jack Sparrow napisał/a:Panna de Jones napisał/a:Powiem Ci, że nie zawodzisz. Ciekawa jestem, czy któryś z tutejszych Panów dołączy do Ciebie w przekrzykiwaniu się z kobietami jak bardzo źle można czuć się podczas okresu. Pewnie stymulator obfitego okresu też miałeś podpięty. Strach się bać do czego Ty byleś podpięty.
Symulator bólów menstruacyjnych to po prostu marketing. To tylko normalny stymulator EMS. Od lat tego się używa w fizjoterapii, rehabilitacji czy do treningów wybranych partii ciała. Na początku zawsze to szokuje, ale po krótkiej zabawie przestaje.
To teraz podepnij się pod symulator krwawienia, co miesiąc.
On sie nie podepnie, bo sie boi napewno
43 2023-08-27 16:27:22 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 16:28:16)
Panna de Jones napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Symulator bólów menstruacyjnych to po prostu marketing. To tylko normalny stymulator EMS. Od lat tego się używa w fizjoterapii, rehabilitacji czy do treningów wybranych partii ciała. Na początku zawsze to szokuje, ale po krótkiej zabawie przestaje.
To teraz podepnij się pod symulator krwawienia, co miesiąc.
On sie nie podepnie, bo sie boi napewno
Jego trzeba podpiąć do stymulatora myślenia i wyobraźni. Papieru nie miał w szkole w kiblu. Traumę teraz ma. Ciekawa jestem czy ten temat też czyta razem z żoną i czy żona też ma z niego taką samą "bekę" jak i on.
Akcje edukacyjne - tak - jak najbardziej
Automaty z materiałami higienicznymi - tak, jak najbardziej
Rozdawanie takich produktów za darmo, zakupionych ze zrzutek - nie. Nie z taką narracją.
Nie w sytuacji, kiedy psychiatria dziecięca kuleje, a z każdym rokiem idziemy na rekord w ilościach samobójstw. Oczywiście - tutaj również przeważa ilość samobójstw pośród chłopców. A dotarliśmy do sytuacji, w której każdego dnia jest ok 6 prób samobójczych i jedna skuteczna. Każdego roku więcej dzieci odbiera sobie życie niż umarło polskich żołnierzy na wszystkich misjach zagranicznych odkąd jesteśmy w NATO.
JESTEŚCIE W STANIE TO OGARNĄĆ? KAŻDEGO ROKU WIĘCEJ ODBIERA DZIECI ODBIERA SOBIE ŻYCIE NIŻ ZGINĘŁO NASZYCH ŻOŁNIERZY W DZIAŁANIACH WOJENNYCH PRZEZ 20 LAT.
Więc tak - akcje tego typu i skupianie się na nich, to zaciemnianie problemów.
OMG jaki festiwal żenady się tu uskutecznia. Tak jak oczywistością jest to, że w łazience jest papier i mydło, tak i podpaski i tampony są już normą w cywilizowanych miejscach. Jak komuś przeszkadza że są za darmo to niech przynosi swoją rolkę papieru.
Ale chłopcy mają gorzej to myśl przewodnia
która jak zwykle niczego nie wprowadza do rozwiązania jakiegokolwiek z problemów
ani dziewczyn ani chłopaków w szkole
Rozdawanie takich produktów za darmo, zakupionych ze zrzutek - nie. Nie z taką narracją.
Gdzie Ty masz o zrzutkach? Sponsorem akcji jest producent.
Akcje edukacyjne - tak - jak najbardziej
Automaty z materiałami higienicznymi - tak, jak najbardziej
Rozdawanie takich produktów za darmo, zakupionych ze zrzutek - nie. Nie z taką narracją.
Nie w sytuacji, kiedy psychiatria dziecięca kuleje, a z każdym rokiem idziemy na rekord w ilościach samobójstw. Oczywiście - tutaj również przeważa ilość samobójstw pośród chłopców. A dotarliśmy do sytuacji, w której każdego dnia jest ok 6 prób samobójczych i jedna skuteczna. Każdego roku więcej dzieci odbiera sobie życie niż umarło polskich żołnierzy na wszystkich misjach zagranicznych odkąd jesteśmy w NATO.
JESTEŚCIE W STANIE TO OGARNĄĆ? KAŻDEGO ROKU WIĘCEJ ODBIERA DZIECI ODBIERA SOBIE ŻYCIE NIŻ ZGINĘŁO NASZYCH ŻOŁNIERZY W DZIAŁANIACH WOJENNYCH PRZEZ 20 LAT.
Więc tak - akcje tego typu i skupianie się na nich, to zaciemnianie problemów.
Tematem wątku nie jest wzrastająca liczba samobójstw i to jest zaciemnianie konkretnego problemu poruszonego w tym konkretnym temacie
Wytaczasz haubice zupełnie niepotrzebnie
M!ri napisał/a:OMG jaki festiwal żenady się tu uskutecznia. Tak jak oczywistością jest to, że w łazience jest papier i mydło, tak i podpaski i tampony są już normą w cywilizowanych miejscach. Jak komuś przeszkadza że są za darmo to niech przynosi swoją rolkę papieru.
Ale chłopcy mają gorzej to myśl przewodnia
która jak zwykle niczego nie wprowadza do rozwiązania jakiegokolwiek z problemów
ani dziewczyn ani chłopaków w szkole
Nie. To nie jest myśl przewodnia. Myślą przewodnią jest to, że braki edukacji i braki w wyposażeniu higienicznym dotykają wszystkie dzieci w wieku szkolnym. I to JEST problemem. Tworzenie otoczki, jakoby nie było innego problemu jak menstruacja u dziewczynek to jest robienie ludziom wody z mózgu. Jest wiele innych i o wiele bardziej palących problemów niż to, ze jakaś głupia pizda myślała, ze krew menstruacyjna jest....niebieska.
Miecie kurwa litość......
Tematem wątku nie jest wzrastająca liczba samobójstw i to jest zaciemnianie konkretnego problemu poruszonego w tym konkretnym temacie
Wytaczasz haubice zupełnie niepotrzebnie
Pytanie brzmiało co sądzimy o takiej akcji.
A braki wyposażenia higienicznego były w szkołach zawsze. Tylko do tej pory nikt nie robił z tego histerii i albo miał własne, albo odpowiednio wyposażony był gabinet pielęgniarki szkolnej.
50 2023-08-27 16:37:29 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 16:39:03)
paslawek napisał/a:M!ri napisał/a:OMG jaki festiwal żenady się tu uskutecznia. Tak jak oczywistością jest to, że w łazience jest papier i mydło, tak i podpaski i tampony są już normą w cywilizowanych miejscach. Jak komuś przeszkadza że są za darmo to niech przynosi swoją rolkę papieru.
Ale chłopcy mają gorzej to myśl przewodnia
która jak zwykle niczego nie wprowadza do rozwiązania jakiegokolwiek z problemów
ani dziewczyn ani chłopaków w szkoleNie. To nie jest myśl przewodnia. Myślą przewodnią jest to, że braki edukacji i braki w wyposażeniu higienicznym dotykają wszystkie dzieci w wieku szkolnym. I to JEST problemem. Tworzenie otoczki, jakoby nie było innego problemu jak menstruacja u dziewczynek to jest robienie ludziom wody z mózgu. Jest wiele innych i o wiele bardziej palących problemów niż to, ze jakaś głupia pizda myślała, ze krew menstruacyjna jest....niebieska.
Miecie kurwa litość......
Są inne problemy, ale akcja firmy nie dotyczy negowania innych problemów a skupia się właśnie na tym jednym wybranym związanym bezpośrednio z charakterem jej działalności. Rozdaje pudełka i środki higieniczne ZA DARMO w szkołach które współpracują z firmą w związku z akcją.
Przykro nam bardzo że nie rozdaje papieru w męskich toaletach. Najwyraźniej firma uznaje że męska sraczka nie jest warta kampanii społecznej.
Są inne problemy, ale akcja firmy nie dotyczy negowania innych problemów a skupia się właśnie na tym jednym wybranym związanym bezpośrednio z charakterem jej działalności. Rozdaje pudełka i środki higieniczne ZA DARMO w szkołach które współpracują z firmą w związku z akcją.
To NIE JEST AKCJA JAKIEJŚ FIRMY, bo to bym zrozumiał, że w ramach promocji rozdaje swoje produkty za free celując w jakiś tam target.
Dżizas. Skąd ty to bierzesz? To jest akcja FUNDACJI, która nawet nie nazywa kobiet - kobietami tylko 'osobami mentruującymi".
JuliaUK33 napisał/a:Panna de Jones napisał/a:To teraz podepnij się pod symulator krwawienia, co miesiąc.
On sie nie podepnie, bo sie boi napewno
Jego trzeba podpiąć do stymulatora myślenia i wyobraźni. Papieru nie miał w szkole w kiblu. Traumę teraz ma. Ciekawa jestem czy ten temat też czyta razem z żoną i czy żona też ma z niego taką samą "bekę" jak i on.
Wyobraznie to on akurat ma bujna
53 2023-08-27 16:45:36 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 16:50:02)
Panna de Jones napisał/a:Są inne problemy, ale akcja firmy nie dotyczy negowania innych problemów a skupia się właśnie na tym jednym wybranym związanym bezpośrednio z charakterem jej działalności. Rozdaje pudełka i środki higieniczne ZA DARMO w szkołach które współpracują z firmą w związku z akcją.
To NIE JEST AKCJA JAKIEJŚ FIRMY, bo to bym zrozumiał, że w ramach promocji rozdaje swoje produkty za free celując w jakiś tam target.
Dżizas. Skąd ty to bierzesz? To jest akcja FUNDACJI, która nawet nie nazywa kobiet - kobietami tylko 'osobami mentruującymi".
Generalnie chodzi w niej o dostępne w różowym pudełku w ubikacji szkół podpaski. Jak pisze na ich stronie:
Według raportów firmy Procter&Gamble (2021 i 2022), 1 na 10 uczennic w Wielkiej Brytanii i 1 na 5 w Stanach Zjednoczonych opuściła kiedyś zajęcia w szkole z powodu braku dostępu do środków higienicznych. Pomimo tego, że podobne badania nie zostały jeszcze przeprowadzone w Polsce, problem ten, choć pozornie niewidoczny, również istnieje. Jego najprostszym rozwiązaniem jest zapewnienie dostępu do produktów menstruacyjnych w szkole.
Współpracujące z nami szkoły otrzymują za darmo pudełka na podpaski
i tampony do postawienia we wszystkich łazienkach, a także zapas środków higienicznych, który regularnie uzupełniamy.
W roku szkolnym 2023/2024 z takiej formy pomocy skorzystało ponad 127 tysięcy uczących się osób menstruujących, a nasze pudełka znajdują się w 616 szkołach na terenie całej Polski!
Co sądzicie o tej akcji ?
Nawet jeżeli akcję przeprowadza fundacja, to najwyraźniej jest to zgodne z jej statutem. PO TO ISTNIEJĄ FUNDACJE żeby działać min. PRO SPOŁECZNIE w wybranych przez siebie obszarach.
Jeśli to akcja fundacji, to tym bardziej jest to w zasadzie BEZDYSKUSYJNE. Jeden pomaga pieskom, inny "osobom menstruującym".
A jak komus tak bardzo żal to może powołać do życia fundację i przeprowadzać kampanie na rzecz papieru toaletowego wyłącznie w męskich toaletach. Jeśli tylko będzie miał chętnych do finansowania tak określonej działalności ewentualnie sponsorów.
55 2023-08-27 16:55:53 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2023-08-27 17:23:36)
Jack Sparrow napisał/a:paslawek napisał/a:Ale chłopcy mają gorzej to myśl przewodnia
która jak zwykle niczego nie wprowadza do rozwiązania jakiegokolwiek z problemów
ani dziewczyn ani chłopaków w szkoleNie. To nie jest myśl przewodnia. Myślą przewodnią jest to, że braki edukacji i braki w wyposażeniu higienicznym dotykają wszystkie dzieci w wieku szkolnym. I to JEST problemem. Tworzenie otoczki, jakoby nie było innego problemu jak menstruacja u dziewczynek to jest robienie ludziom wody z mózgu. Jest wiele innych i o wiele bardziej palących problemów niż to, ze jakaś głupia pizda myślała, ze krew menstruacyjna jest....niebieska.
Miecie kurwa litość......
Są inne problemy, ale akcja firmy nie dotyczy negowania innych problemów a skupia się właśnie na tym jednym wybranym związanym bezpośrednio z charakterem jej działalności. Rozdaje pudełka i środki higieniczne ZA DARMO w szkołach które współpracują z firmą w związku z akcją.
Przykro nam bardzo że nie rozdaje papieru w męskich toaletach. Najwyraźniej firma uznaje że męska sraczka nie jest warta kampanii społecznej.
Nie firmy a zwykli ludzie. Moja dziewczyna także dawała. Nie są to podpaski jeden firmy. Znowu spalone. Jedynie raport jest jednej firmy.
Nawet jeżeli akcję przeprowadza fundacja, to najwyraźniej jest to zgodne z jej statutem. PO TO ISTNIEJĄ FUNDACJE żeby działać min. PRO SPOŁECZNIE w wybranych przez siebie obszarach.
Jeśli to akcja fundacji, to tym bardziej jest to w zasadzie BEZDYSKUSYJNE. Jeden pomaga pieskom, inny "osobom menstruującym".
Problem z tym że sam byłem kiedyś świadkiem jak ktoś kradł papier albo wrzucał do muszli.
56 2023-08-27 17:03:51 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 17:06:16)
Panna de Jones napisał/a:Nawet jeżeli akcję przeprowadza fundacja, to najwyraźniej jest to zgodne z jej statutem. PO TO ISTNIEJĄ FUNDACJE żeby działać min. PRO SPOŁECZNIE w wybranych przez siebie obszarach.
Jeśli to akcja fundacji, to tym bardziej jest to w zasadzie BEZDYSKUSYJNE. Jeden pomaga pieskom, inny "osobom menstruującym".
Problem z tym że sam byłem kiedyś świadkiem jak ktoś kradł papier albo wrzucał do muszli.
Nie firmy a zwykli ludzie. Moja dziewczyna także dawała. Nie są to podpaski jeden firmy. Znowu spalone. Jedynie raport jest jednej firmy.
Czyli jeśli nie firma, ani nawet fundacja a zwykli ludzie, to w czym problem jesli ktoś widzi potrzebe uczestniczenia w takiej akcji? Najwyraźniej taka potrzeba realnie istnieje skoro jest odzew społeczny, ale za PRYWATNE pieniądze.
Przyczyny absencji są inne, bardziej złe samopoczucie niż brak środków, ale sam pomysł jest udany. Szkoda że w damskich toaletach problem nie istnieje. Jeżeli brakuje papieru toaletowego, to co najwyżej pozostaniesz nieświeży, a jeśli jesteś kobietą i dostałaś właśnie okres, to jest większy problem.
Boze Jack, ale się posrałeś.
Nie wypowiadaj się o tym, czy nastolatka w szkole wstydzi się otwierać paczkę podpasek. Nie byłeś nastolatką w szkole, nie wiesz, o czym gadasz.
Farmazony takie, że głowa mała. Tymczasem o ubóstwie menstruacyjnym i o braku dostępu do środków higienicznych są badania. I nie, pielęgniarka szkolna nie zalatwia sprawy, bo w sporej ilości szkół pielegniarki nie ma, albo jest na godzinę dziennie.
Kurna, za moich czasów dostałyśmy w szkole pojemniczki na podpaski, żeby przypadkiem zaden chłopal nie musiał parzeć na opakowanie. A i tak trzeba było ze zużytą podpaską przejść się przez całą łazienkę, bo kto by pomyślał o małych koszach na śmieci w kabinach. Papieru też często nie było.
I tak, dorosła ja nie ma problemu z tym, zeby papier, podpaski, żel czy co tam jeszcze nosić ze sobą zawsze. Ale 12latka już taki problem ma. I wynika to z tego, że jest nastolatką poddatną na wplywy innych, a jakby rówieśnicy odkryli w jej plecaku papier toaletowy, to śmiechom zapewne nie byłoby końca.
Na koniec tylko dodam, że środki higieniczne uzywane w czasie okresu kosztują. I są rodziny, których na nie nie stać. Tym bardziej najmłodsze dzieciaki, które produktów potrzebują, powinny mieć do nich darmowy dostęp. Dorosłym kobietom też się zdarza, ze akurat się skończą podpaski czy tampony i potrzebują skorzystać.
Proszenie sie higienistki czy pielęgniarki o artykuły higieniczne jest żenujące. Musiałam dopraszać się o podpaski w szpitalu po nagłym porodzie, bo nie było możliwości, żeby mi ktoś kupił i przywiózł. W teorii miały i powinny dawac, w praktyce łaska, z jaką to robiły była widoczna gołym okiem.
58 2023-08-27 17:10:26 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-27 17:20:11)
Ale to jest tylko 'badanie' przeprowadzone przez tą firmę. To wszystko.
Fundacja teoretycznie powstała oddolnie. Zbierają kasę i udzielają pomocy. Ale przewał kasy jest spory. Zobacz, że piszą, że udzieliły pomocy 127 tysiącom 'osób menstruujących'. A wiesz ile kasy zebrały od ludzi w tym momencie? Nawet krótki research po wywiadach z różnych okresów mówi o kilkuset tysiącach. Gdzieś tam się chwaliły że w jeden weekend zgarnęły 100 tyś. Gdzieś indziej mowa była o 140tyś. A to nie wszystko, bo tu masz kolejną zrzutkę - na kolejnych 75 tysięcy. A są jeszcze datki bezpośrednie. Nie poprzez zrzutki online. To nie jest dobry przelicznik.
A teraz zobacz za jakie pieniądze robią to samo samorządy - 42 szkoły zabezpieczyli na cały rok za uwaga - 32,5 tysiąca. Tylko jakie show z tego zrobili. O psze pani. Konferencja z radnymi, v-ce prezydentem miasta itp, żeby odjebać sukces. KONFERENCJA PRASOWA, ŻEBY SIĘ POCHWALIĆ, żE KUPILI PODSTAWOWE MATERIAŁY HIGIENICZNE to nie żenada?
FUNDACJA - spoko. Ale nie jak ktoś zajmuje się takimi problemami, a nawet nie jest w stanie nazwać kobiety - kobietą, to sprawia, że coś w środku mi się przekręca. I to nie jest wczorajsze sushi. To słowo nie padło ani razu. RAZ, raz jeden jedyny pada słowo 'dziewczynka' w opisie ich zrzutki. No matko jedyna.....
Brak podpasek i materiałów higienicznych - spoko. Można i należy rozwiązać problem systemowo, bo ubóstwo pod tym kątem istnieje - i jego nie neguje. Zarówno edukacyjne, jak i rzeczowe. ALE z drugiej strony, MOPSy najuboższym faktycznie dają paczki z różnymi materiałami. Wystarczy usprawnić działanie systemu. Czy konieczne jest tutaj robienie takiego show? Czy konieczne jest skupianie się na tym i trąbienie o sukcesach na tym polu, choć właśnie na każdym innym, które faktycznie ma znaczenie, są tak potężne braki?
Ale 12latka już taki problem ma. I wynika to z tego, że jest nastolatką poddatną na wplywy innych, a jakby rówieśnicy odkryli w jej plecaku papier toaletowy, to śmiechom zapewne nie byłoby końca.
A ja noszę od podstawówki i jakoś nikt się nie śmiał. I nie byłem jedyny z takim wyposażeniem.
Tak samo jak nikt nie robił dziwnych uwag i komentarzy, bo jakaś dziewczyna miała podpaski w plecaku.
Ja myślałem, że przez niezłą dzicz się przeprawiałem, bo i alko i dragi były na porządku dziennym. Nawet w podstawówce. Ale nikt nie robił nigdy problemu z posiadania srajki czy tamponów. BA - jak się bójki zdarzały, to pierwszą pomocą nie była piguła, tylko się właśnie tampony od dziewczyn brało i w krwawiący nos wtykało, żeby się nie upierdolić po maksie jak jucha leciała z nosa.
Lady Loka napisał/a:Ale 12latka już taki problem ma. I wynika to z tego, że jest nastolatką poddatną na wplywy innych, a jakby rówieśnicy odkryli w jej plecaku papier toaletowy, to śmiechom zapewne nie byłoby końca.
A ja noszę od podstawówki i jakoś nikt się nie śmiał. I nie byłem jedyny z takim wyposażeniem.
Tak samo jak nikt nie robił dziwnych uwag i komentarzy, bo jakaś dziewczyna miała podpaski w plecaku.
Ja myślałem, że przez niezłą dzicz się przeprawiałem, bo i alko i dragi były na porządku dziennym. Nawet w podstawówce. Ale nikt nie robił nigdy problemu z posiadania srajki czy tamponów. BA - jak się bójki zdarzały, to pierwszą pomocą nie była piguła, tylko się właśnie tampony od dziewczyn brało i w krwawiący nos wtykało, żeby się nie upierdolić po maksie jak jucha leciała z nosa.
No popatrz, a u nas przyklejali dla beki rozłozone podpaski dziewczynkom na plecaki.
Fajnie, że u Ciebie było normalnie, serio. Ale to raczej wyjątek niż reguła.
No popatrz, a u nas przyklejali dla beki rozłozone podpaski dziewczynkom na plecaki.
Fajnie, że u Ciebie było normalnie, serio. Ale to raczej wyjątek niż reguła.
Co rok - dwa max 3 zmieniałem szkołę. Więc to ciężko mówić, żebym to ja stanowił tu wyjątek.
Mniejsze lub większe 'końskie zaloty' czy po prostu formy znęcania się były, są i będą. Ale to powoduje pruski model szkoły, który uskuteczniamy. Anonimowość tłumu, presja i burza hormonów.
U mnie też było parcie na 'jak najlepsze liceum' czy 'jak najlepsze studia'. A jaka jest praktyka? I tak gówno to kogo obchodzi w 90% przypadków. A jaką się presję tworzy dzieciom?
Akcji edukacyjnych można zrobić miliony. Możesz rozdawać podpaski, kondomy i inne rzeczy, ale w obecnych realiach nie będą one miały realnego wpływu na poprawę sytuacji. Będą ją co najwyżej sztucznie podtrzymywać.
62 2023-08-27 17:27:01 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 17:35:35)
Jack Sparrow napisał/a:Lady Loka napisał/a:Ale 12latka już taki problem ma. I wynika to z tego, że jest nastolatką poddatną na wplywy innych, a jakby rówieśnicy odkryli w jej plecaku papier toaletowy, to śmiechom zapewne nie byłoby końca.
A ja noszę od podstawówki i jakoś nikt się nie śmiał. I nie byłem jedyny z takim wyposażeniem.
Tak samo jak nikt nie robił dziwnych uwag i komentarzy, bo jakaś dziewczyna miała podpaski w plecaku.
Ja myślałem, że przez niezłą dzicz się przeprawiałem, bo i alko i dragi były na porządku dziennym. Nawet w podstawówce. Ale nikt nie robił nigdy problemu z posiadania srajki czy tamponów. BA - jak się bójki zdarzały, to pierwszą pomocą nie była piguła, tylko się właśnie tampony od dziewczyn brało i w krwawiący nos wtykało, żeby się nie upierdolić po maksie jak jucha leciała z nosa.
No popatrz, a u nas przyklejali dla beki rozłozone podpaski dziewczynkom na plecaki.
Fajnie, że u Ciebie było normalnie, serio. Ale to raczej wyjątek niż reguła.
Jednak problem nie dotyczy tego, jak miał jakiś facet w szkole, a tego, czy wyjście naprzeciw kobiecym potrzebom jest uzasadnione. Moim zdaniem jest. Zakładając że toalety nie są koedukacyjne, miejsce na środki higieniczne związane z menstruacją w szkole w dziewczęcej toalecie jak i ogólnie taki pomysł w damskich toaletach jest jak najbardziej na miejscu. Dlaczego mamy udawać że kobiety są pod tym względem "takie same" i potrzebują w toalecie wyłącznie papieru toaletowego?
Ja rozumiem, że temat mógłby wywoływać dyskomfort u nastoletniego chłopca, ale u dorosłych mężczyzn? Potrzeba jak każda inna, tylko czysto kobieca.
Jednak problem nie dotyczy tego, jak miał jakiś facet w szkole, a tego, czy wyjście naprzeciw kobiecym potrzebom jest uzasadnione. Moim zdaniem jest. Zakładając że toalety nie są koedukacyjne, miejsce na środki higieniczne związane z menstruacją w szkole w dziewczęcej toalecie jak i ogólnie taki pomysł w damskich toaletach jest jak najbardziej na miejscu. Dlaczego mamy udawać że kobiety są pod tym względem "takie same" i potrzebują w toalecie wyłącznie papieru toaletowego?
Chodzi o przede wszystkim o FORMĘ.
Jak rozumiem edukację i rozumiem zakup materiałów, z których korzystają wszyscy, to nie rozumiem zakupu materiałów, jedynie dla wybranych w momencie, kiedy są inne palące problemy. Budżet nie jest z gumy, a zaspokajanie potrzeb powinno mieć swoje priorytety.
W szkołach nie ma materiałów dydaktycznych, nie ma podstawowych materiałów higienicznych jak mydło, jest problem głodu, jest problem samobójstw i narkotyków (4x więcej nastolatków bierze niż dorosłych) ale szoł trzeba robić na podpaskach i tamponach?
Serio? Konferencja z v-ce prezydentem miasta, żeby się chwalić zakupem tamponów i podpasek?
Dla mnie właśnie ta forma, takie szoł, to jest zaciemnianie realnych problemów. Maskowanie ich pierdołami.
Jednak problem nie dotyczy tego, jak miał jakiś facet w szkole, a tego, czy wyjście naprzeciw kobiecym potrzebom jest uzasadnione. Moim zdaniem jest.
Kończąc - moim też. Ale nie na tym etapie biorąc pod uwagę resztę problemów i nie w takiej formie. Na tym etapie to powinniśmy się skupić na edukacji, a nie rozdawnictwie, które problemu nie rozwiązuje.
65 2023-08-27 17:42:08 Ostatnio edytowany przez Panna de Jones (2023-08-27 17:55:04)
Serio? Konferencja z v-ce prezydentem miasta, żeby się chwalić zakupem tamponów i podpasek?
Możesz nas oświecić łaskawie o jaką to konferencję chodzi. Moim zdaniem - brawo dla Pana za odwagę.
Btw. A to jakaś ujma na honorze dla mężczyzny przyznać publicznie, że wychodzi się naprzeciw potrzebom społecznym w tak wstydliwym temacie jak potrzeby czysto kobiece? A jak przedmiotem zakupu byłyby cewniki dla oddziału szpitalnego, to byłoby to dopuszczalne czy nie?
A może vice prezydentem była kobieta? Tyle niewiadomych w związku z tą obrazoburczą konferencją .
Tak mi się przypomniało.