KarolinaJones napisał/a:Zostaw to w cholerę
Nie mówi mi, jak mam żyć.
Stwierdzam prosty fakt na bazie tego, co sam o sobie napisałeś. Szkoda kasy na kremy. Odpad genetyczny i tak nie poprawi wyglądu, więc po co Ci krem.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Kompendium wiedzy o polkach + bonus dla przegrywów płci męskiej
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
KarolinaJones napisał/a:Zostaw to w cholerę
Nie mówi mi, jak mam żyć.
Stwierdzam prosty fakt na bazie tego, co sam o sobie napisałeś. Szkoda kasy na kremy. Odpad genetyczny i tak nie poprawi wyglądu, więc po co Ci krem.
gman98v2 napisał/a:Roxann napisał/a:To, że jakaś się do Ciebie odezwała, nie znaczy, że chciała Cię urobić. To akurat Ci nie grozi.
Z wiedzą, co teraz mam bym wiedział, że tylko traktować ją można, jako zbiornik na nasienie, gdyż innych korzyści nie ma.
rossanka napisał/a:bezdzietne mężatki
Mężatka, mąż z rzadka...
To panny bezdzietne odpadają, mężatki tez( to akurat dobrze) I samotne kobiety z dziećmi.
To kto pozostaje?
Szare myszki tez odpadają.
Pozostają Divy... Najbardziej wartościowe pod względem moralnego prowadzenia się panie .
rossanka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Zależy czy naturalnie, czy w makijażu, bo to różnica. Było wspomniane tutaj parę razy, że szare myszki mają już ego wywalone przez atencję od simpów, spermiarzy i myślą, że są topką.
To dobrze. Kompleksy są niezdrowe. Trzeba się dowartościowywać. Dobre ciuchy, zadbane paznokcie, ułożone włosy, makijaz-to pochwalam. Człowiek zadbany ma lepsze samopoczucie i emanuje nim na otoczenie.
Każdy myślący zdrowo człowiek, że trzeba o siebie dbać. I nie trzeba w ch.. drogich kosmetyków, jakich Ted używa.
Ty tak na serio?
Imponuje Ci gość, którego największym osiągnięciem życiowym jest założenie tutaj kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu muktikont, w których obraża wszystkich dookoła?
Gość, który w realnym świecie nie osiągnął absolutnie nic, dlatego robi sobie tutaj kreację i tylko tacy jak Ty się na tą kreację łapią, bo wszyscy pozostali dokładnie wiedzą, kim jest i znają poprzednie wcielenia?
rossanka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Z wiedzą, co teraz mam bym wiedział, że tylko traktować ją można, jako zbiornik na nasienie, gdyż innych korzyści nie ma.
Mężatka, mąż z rzadka...
To panny bezdzietne odpadają, mężatki tez( to akurat dobrze) I samotne kobiety z dziećmi.
To kto pozostaje?Szare myszki tez odpadają.
Pozostają Divy... Najbardziej wartościowe pod względem moralnego prowadzenia się panie
.
gman98v2 napisał/a:rossanka napisał/a:To dobrze. Kompleksy są niezdrowe. Trzeba się dowartościowywać. Dobre ciuchy, zadbane paznokcie, ułożone włosy, makijaz-to pochwalam. Człowiek zadbany ma lepsze samopoczucie i emanuje nim na otoczenie.
Każdy myślący zdrowo człowiek, że trzeba o siebie dbać. I nie trzeba w ch.. drogich kosmetyków, jakich Ted używa.
Ty tak na serio?
Imponuje Ci gość, którego największym osiągnięciem życiowym jest założenie tutaj kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu muktikont, w których obraża wszystkich dookoła?
Gość, który w realnym świecie nie osiągnął absolutnie nic, dlatego robi sobie tutaj kreację i tylko tacy jak Ty się na tą kreację łapią, bo wszyscy pozostali dokładnie wiedzą, kim jest i znają poprzednie wcielenia?
Hahah, jestem w szoku jak mocno macie nasrane w baniach, ale w sumie zbytnio mnie to nie dziwi, powiedzcie proszę jaki facet na tym forum, dzięki waszym pseudo poradom znalazł albo chociaż zagadał do jakiejkolwiek kobiety? = żaden, to co im tutaj wmawiacie to stek bzdur, porad zakompleksionych szarych myszek, które chcą z tutejszych nieradzących sobie facetów, zrobić totalnych nieudaczników i pantoflarzy, a najlepsze jest to że wystarczy poczytać byle jaki temat założony przez paszteta, gdzie na starcie pisze iż szuka PRZYSTOJNEGO faceta, a czemu nie napisze że szuka faceta z „dobrym charakterem” oj błąd w waszym matrixie hahahahahah wracajcie do garów bo to jedyne miejsce gdzie się nadajecie, i ten wasze domowe eliksiry pt: „nakład cebuli na ryj”
Wygląd ponad wszystko! Jeszcze 2 godziny i będę dziś dymał najatrakcyjniejsza kobietę w firmie wyglądem podobna do Paulinki Krupinskiej nara pasztety
Lady Loka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Każdy myślący zdrowo człowiek, że trzeba o siebie dbać. I nie trzeba w ch.. drogich kosmetyków, jakich Ted używa.
Ty tak na serio?
Imponuje Ci gość, którego największym osiągnięciem życiowym jest założenie tutaj kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu muktikont, w których obraża wszystkich dookoła?
Gość, który w realnym świecie nie osiągnął absolutnie nic, dlatego robi sobie tutaj kreację i tylko tacy jak Ty się na tą kreację łapią, bo wszyscy pozostali dokładnie wiedzą, kim jest i znają poprzednie wcielenia?Hahah, jestem w szoku jak mocno macie nasrane w baniach, ale w sumie zbytnio mnie to nie dziwi, powiedzcie proszę jaki facet na tym forum, dzięki waszym pseudo poradom znalazł albo chociaż zagadał do jakiejkolwiek kobiety? = żaden, to co im tutaj wmawiacie to stek bzdur, porad zakompleksionych szarych myszek, które chcą z tutejszych nieradzących sobie facetów, zrobić totalnych nieudaczników i pantoflarzy, a najlepsze jest to że wystarczy poczytać byle jaki temat założony przez paszteta, gdzie na starcie pisze iż szuka PRZYSTOJNEGO faceta, a czemu nie napisze że szuka faceta z „dobrym charakterem” oj błąd w waszym matrixie hahahahahah wracajcie do garów bo to jedyne miejsce gdzie się nadajecie, i ten wasze domowe eliksiry pt: „nakład cebuli na ryj”
Wygląd ponad wszystko! Jeszcze 2 godziny i będę dziś dymał najatrakcyjniejsza kobietę w firmie wyglądem podobna do Paulinki Krupinskiej
nara pasztety
A po co mamy tu doradzać facetom? Niech idą na męskie forum.
We własnej wyobraźni możesz dymać kogo tylko chcesz. Wszyscy doskonale wiemy, że poza wyobraźnię to od dawna nie wychodzi.
Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
A najlepsze są karlice 150cm, a szuka faceta minimum 185
Theodore Robert Bundy napisał/a:Lady Loka napisał/a:Ty tak na serio?
Imponuje Ci gość, którego największym osiągnięciem życiowym jest założenie tutaj kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu muktikont, w których obraża wszystkich dookoła?
Gość, który w realnym świecie nie osiągnął absolutnie nic, dlatego robi sobie tutaj kreację i tylko tacy jak Ty się na tą kreację łapią, bo wszyscy pozostali dokładnie wiedzą, kim jest i znają poprzednie wcielenia?Hahah, jestem w szoku jak mocno macie nasrane w baniach, ale w sumie zbytnio mnie to nie dziwi, powiedzcie proszę jaki facet na tym forum, dzięki waszym pseudo poradom znalazł albo chociaż zagadał do jakiejkolwiek kobiety? = żaden, to co im tutaj wmawiacie to stek bzdur, porad zakompleksionych szarych myszek, które chcą z tutejszych nieradzących sobie facetów, zrobić totalnych nieudaczników i pantoflarzy, a najlepsze jest to że wystarczy poczytać byle jaki temat założony przez paszteta, gdzie na starcie pisze iż szuka PRZYSTOJNEGO faceta, a czemu nie napisze że szuka faceta z „dobrym charakterem” oj błąd w waszym matrixie hahahahahah wracajcie do garów bo to jedyne miejsce gdzie się nadajecie, i ten wasze domowe eliksiry pt: „nakład cebuli na ryj”
Wygląd ponad wszystko! Jeszcze 2 godziny i będę dziś dymał najatrakcyjniejsza kobietę w firmie wyglądem podobna do Paulinki Krupinskiej
nara pasztety
A po co mamy tu doradzać facetom? Niech idą na męskie forum.
We własnej wyobraźni możesz dymać kogo tylko chcesz. Wszyscy doskonale wiemy, że poza wyobraźnię to od dawna nie wychodzi.
Tak sobie wmawiajcie pasztety:) polecam maść na ból dupy
Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.
Tak mi się z naszym Andrju Tadziu i jego kobietami skojarzyło
gman98v2 napisał/a:Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.
Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
Lady Loka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
Ale wy też tego nie robicie. Mało tego, zainteresowanie mało atrakcyjną kobietą uważacie wręcz za akt desperacji.
Inna sprawa, że niekoniecznie osoby, które Wy uważacie, że są na Waszym poziomie w istocie takie są. Tu nie pamiętam już kto ale dodawał zdjęcia według niego przeciętnych dziewczyn, podczas gdy były to ładne, naturalne, młode dziewczyny. Właściwie wystarczyłoby by zrobiły ładny makijaż, bardziej kobieco ubrały, nie odstawałyby od tych 9-10/10.
PS. Nawet wspomniana Paulina Krupińska bez makijażu wygląda jak szara myszka.
Lady Loka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
I do tego też mają pełne prawo. Skoro wolą być same to czemu mają wybierać na siłę faceta?
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
Ale wy też tego nie robicie.
Mało tego, zainteresowanie mało atrakcyjną kobietą uważacie wręcz za akt desperacji.
Inna sprawa, że niekoniecznie osoby, które Wy uważacie, że są na Waszym poziomie w istocie takie są. Tu nie pamiętam już kto ale dodawał zdjęcia według niego przeciętnych dziewczyn, podczas gdy były to ładne, naturalne, młode dziewczyny.Właściwie wystarczyłoby by zrobiły ładny makijaż, bardziej kobieco ubrały, nie odstawałyby od tych 9-10/10.
PS. Nawet wspomniana Paulina Krupińska bez makijażu wygląda jak szara myszka
On nadal tego nie rozumie, że dla kogoś ktoś noże być nieatrakcyjny, a dla innego człowieka atrakcyjny,
ale może jeszcze dorośnie, bo narazie to prezentuje on
poziom mentalny - zakompleksionego gimnazjalisty…
Strasznie dziecinny…
Co do Pauliny Krupińskiej, oglądałam filmik z nią, gdzie nie była „udekorowana” „wystrojona”
I wyglądała faktycznie zwyczajnie, czysto.
Powiedzmy nie jak dziewczyna z okładki,
ale to że kobieta wygląda
„zwyczajnie” niby nic szczególnego,
to NIE ma w tym nic złego.
Lady Loka, gdzie napisałem, że on mi imponuje? Wskaż mi to. Wspomniałem tylko, że nie trzeba wydawać dużej ilości kasy na np. kremy do twarzy.
Ostatnia wypowiedź jego jednak ma rację, bo dość często widziałem ogłoszenia matrymonialne kobiet, co uroda nie grzeszą, a chcą przystojnego. Także hipokryzja, jeśli tak samo piszą facetom, że "za wysokie progi".
Faceci tak samo:(
Powiedzmy nie jak dziewczyna z okładki,
ale to że kobieta wygląda
„zwyczajnie” niby nic szczególnego,
to NIE ma w tym nic złego.
Tutaj zaraz pewnie się panowie zbulwersują, że mamy łatwiej bo możemy się pomalować i od razu z takiej zwyczajnej dziewczyny robi się taka 9-10/10. Tyle, że np. wspomniana Paulina ma ładną figurę, uśmiech, zadbaną cerę, włosy itd. To wszystko sprawia, że przy niewielkim wysiłku może być efekt wow.
Tak naprawdę większość tych piękności bez makijażu wygląda dość zwyczajnie. Jeśli natomiast kobieta jest mniej atrakcyjna, ma nieproporcjonalną sylwetkę itp., to i makijaż niewiele da.
Sylwetkę ma się wpływy - na ilość tłuszczu itd.
Właściwie to czemu kobieta nie może mieć nadwagi? Miś z brzuszkiem i 20kg na plusie może być, jest męski, a kobieta z 20 kg na plusie już jest gruba? Dlaczego nie może mieć wystającego brzucha i grubego tyłka?
Czemu musi mieć płaski brzuch, krągłe biodra i jędrne uda?
Tylko, że...
Grubas z kasą - miś
Grubas bez kasy - grubas
PS. Sama taka jesteś, że zwróciłaś na to uwagę?
Tylko, że...
Grubas z kasą - miś
Grubas bez kasy - grubasPS. Sama taka jesteś, że zwróciłaś na to uwagę?
No nie. Bo grubas bez kasy też chcę szczuplej.
Ale jej nie dostanie, dopóki nie będzie miał zasobów.
Ale jej nie dostanie, dopóki nie będzie miał zasobów.
Wiek to nadrobi. Na forum pisze, że mężczyzna z wiekiem jest jak wino, zyskuje, a kobieta traci. Więc nie ważny jego wygląd, charakter, zasoby, sprzymierzeńcem jest upływający czas
Tak na forum pisze.
Po prostu kobieta traci na wartości matrymonialnym - nie te ciało itd.
Po prostu kobieta traci na wartości matrymonialnym - nie te ciało itd.
Czyli to kawał miecha i nic poza tym?
Po prostu kobieta traci na wartości matrymonialnym - nie te ciało itd.
Chciałbyś…
Nudziarzu…
Tylko narzekasz, marudzisz, wyszukujesz tylko niedoskonałości w kobietach.
Cały czas atakujesz - kobiety, źle piszesz
o kobietach,
żeby tylko je „obrzydzić”
Żeby miały kompleksy, czuły się gorzej, źle, gorsze…
Straszny TOKSYK jesteś, won od Kobiet!
Jesteś nie do zniesienia…
rossanka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Ale jej nie dostanie, dopóki nie będzie miał zasobów.
Na forum pisze, że mężczyzna z wiekiem jest jak wino, zyskuje, a kobieta traci. Więc nie ważny jego wygląd, charakter, zasoby, sprzymierzeńcem jest upływający czas
Tak na forum pisze.W mojej opinii to prawda, że mężczyźni są jak wino ; ) I nie tylko o aspekt wizualny się rozchodzi, choć tu bez dwóch zdań nie ma o czym mówić, jest na korzyść. Ale o inne kwestie się rozchodzi- są dojrzalsi, bardziej świadomi siebie, testosteron już im tak nie rzuca na mózg, mają fajne doświadczenia, nie tracą poczucia humoru i innych cech którym mogą imponować. Zasoby to kolejna kwestia.
A kobiety? Tu już różnie bywa. Z wiekiem coraz bardziej zgorzkniałe, zrezygnowane, niby bardziej świadome siebie ale manifestujące to w nie mądry i agresywny sposób.
Także ten... to tylko moja opinia. Z doświadczeń.
Powiem Ci że nie wszyscy dojrzalsi faceci - mają poukładane w głowie…
Często cholernie nie ugodowi…
Często manipulują młodszymi - osobiście tego doświadczyłam…
Bywaja również złośliwi, zgorzkniali
Zaborczy…
I nie daj Boże postaw mu się…
Ja się stawiałam, to bywało że stosowali psychiczną przemoc…
Ale ja się oczywiście nie dałam, bo bardzo szybko wyczuje toksyka, manipulanta, i nie dam się nabrać, wkręcić w te gierki, szkoda było mojego życia, czasu na kogoś takiego.
DotykDuszy napisał/a:R_ita2 napisał/a:W mojej opinii to prawda, że mężczyźni są jak wino ; ) I nie tylko o aspekt wizualny się rozchodzi, choć tu bez dwóch zdań nie ma o czym mówić, jest na korzyść. Ale o inne kwestie się rozchodzi- są dojrzalsi, bardziej świadomi siebie, testosteron już im tak nie rzuca na mózg, mają fajne doświadczenia, nie tracą poczucia humoru i innych cech którym mogą imponować. Zasoby to kolejna kwestia.
A kobiety? Tu już różnie bywa. Z wiekiem coraz bardziej zgorzkniałe, zrezygnowane, niby bardziej świadome siebie ale manifestujące to w nie mądry i agresywny sposób.
Także ten... to tylko moja opinia. Z doświadczeń.
Powiem Ci że nie wszyscy dojrzalsi faceci - mają poukładane w głowie…
Często cholernie nie ugodowi…
Często manipulują młodszymi - osobiście tego doświadczyłam…
Bywaja również złośliwi, zgorzkniali
Zaborczy…To fajnie, że możemy się wymienić odmiennymi doświadczeniami
Tak, powiem Ci że kiedyś myślałam że każdy dojrzalszy facet ma poukładane
w głowie,
nadaje się na „idealnego partnera”
jednak niestety…NIE.
DotykDuszy napisał/a:R_ita2 napisał/a:To fajnie, że możemy się wymienić odmiennymi doświadczeniami
Tak, kiedyś powiem Ci myślałam że każdy dojrzalszy facet ma poukładane w głowie, jednak niestety…NIE.
W takim razie ja mam szczęście i trafiam na tych "spoko"
Chyba, że dobrze się kamuflują, kto ich wie
To super że Ci się udało, i życzę dużo szczęścia, miłości, może dobrze wychowany, nie zepsuty chłopak.
bo naprawdę niektórzy 50+ faceci, to gorsi od takich 30+…
Czasami byłam w szoku…
Kiedyś nawet usłyszałam od starszego Pana, że woli młodsze przede wszystkim,
że łatwiej taką zbajerować, łatwiej taką manipulować, niż dojrzalszą…
rossanka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Ale jej nie dostanie, dopóki nie będzie miał zasobów.
Na forum pisze, że mężczyzna z wiekiem jest jak wino, zyskuje, a kobieta traci. Więc nie ważny jego wygląd, charakter, zasoby, sprzymierzeńcem jest upływający czas
Tak na forum pisze.W mojej opinii to prawda, że mężczyźni są jak wino ; ) I nie tylko o aspekt wizualny się rozchodzi, choć tu bez dwóch zdań nie ma o czym mówić, jest na korzyść. Ale o inne kwestie się rozchodzi- są dojrzalsi, bardziej świadomi siebie, testosteron już im tak nie rzuca na mózg, mają fajne doświadczenia, nie tracą poczucia humoru i innych cech którym mogą imponować. Zasoby to kolejna kwestia.
A kobiety? Tu już różnie bywa. Z wiekiem coraz bardziej zgorzkniałe, zrezygnowane, niby bardziej świadome siebie ale manifestujące to w nie mądry i agresywny sposób.
Także ten... to tylko moja opinia. Z doświadczeń.
To zależy od mężczyzny. Jeden będzie taki jak piszesz, a drugi z wiekiem nic nie zmądrzeje, będzie coraz bardziej agresywny, chamski i złośliwy. Obserwuje takich od lat na osiedlu. Wiek nie dodał im pozytywnych cech. Współczuję tylko żonom i ich dzieciom, wnukom.
Wizualnie też szału nie ma, to już ich żony się lepiej trzymają o dbają o wygląd.
Ake pewnie będą też tacy o których wspominasz. Tak jak kobiety będą atrakcyjne i zadowolone jak i zgorzkniałe i wredne. A to już od płci, wieku i statusu matrymonialnego nie zależy.
DotykDuszy napisał/a:To super że Ci się udało, i życzę dużo szczęścia, miłości, może dobrze wychowany, nie zepsuty chłopak.
Ja to już mężata, ale dziękuję za życzenia. A mąż zdecydowanie zyskuje z wiekiem
Ale Ty też przecież zyskujesz.
To nie tak, że mąż zyskuje z wiekiem, a Ty będziesz traciła .
rossanka napisał/a:R_ita2 napisał/a:Ja to już mężata, ale dziękuję za życzenia. A mąż zdecydowanie zyskuje z wiekiem
Ale Ty też przecież zyskujesz.
To nie tak, że mąż zyskuje z wiekiem, a Ty będziesz traciła .A to, że ja też zyskuje (przynajmniej w mojej opinii!) To już swoją drogą Rossanko. Jednak ja jestem młodsza od męża, ten skończył już 35 lat więc już oceniam w tym "wiekowym zaawansowaniu"
Rita, to on jeszcze młodziutki mając 35lat, myślałam że masz partnera 50+.
R_ita2 napisał/a:rossanka napisał/a:Ale Ty też przecież zyskujesz.
To nie tak, że mąż zyskuje z wiekiem, a Ty będziesz traciła .A to, że ja też zyskuje (przynajmniej w mojej opinii!) To już swoją drogą Rossanko. Jednak ja jestem młodsza od męża, ten skończył już 35 lat więc już oceniam w tym "wiekowym zaawansowaniu"
Rita, to on jeszcze młodziutki mając 35lat, myślałam że masz partnera 50+.
35 lat to jeszcze młoda osoba.
gman98v2 napisał/a:Po prostu kobieta traci na wartości matrymonialnym - nie te ciało itd.
Chciałbyś…
Nudziarzu…
Tylko narzekasz, marudzisz, wyszukujesz tylko niedoskonałości w kobietach.Cały czas atakujesz - kobiety, źle piszesz
o kobietach,
żeby tylko je „obrzydzić”
Żeby miały kompleksy, czuły się gorzej, źle, gorsze…Straszny TOKSYK jesteś, won od Kobiet!
Jesteś nie do zniesienia…
Wzbudziłem emocję...
DotykDuszy napisał/a:gman98v2 napisał/a:Po prostu kobieta traci na wartości matrymonialnym - nie te ciało itd.
Chciałbyś…
Nudziarzu…
Tylko narzekasz, marudzisz, wyszukujesz tylko niedoskonałości w kobietach.Cały czas atakujesz - kobiety, źle piszesz
o kobietach,
żeby tylko je „obrzydzić”
Żeby miały kompleksy, czuły się gorzej, źle, gorsze…Straszny TOKSYK jesteś, won od Kobiet!
Jesteś nie do zniesienia…Wzbudziłem emocję...
Człowieku, nie da się już czytać tych Twoich pretensji, marudzenia, narzekania…
Zajmij się w końcu czymś…
Boś nudny jak…
Byłam z obcokrajowcem i to nie jednym. Za 1 wyszłam.
Miałam dwóch chłopaków obcokrajowców. Oprócz Niemca, jeszcze kiedyś wakacyjnie Czecha
Jestem z Anglikiem
Ja w tym czasie miałam chłopaka, poza którym świata nie widziałam: Irlandczyk z porcelanową cerą, piegami i burzą ciemnokasztanowych wlosów
mój ostatni chłopak był Szwedem.
Moja dawna, kilkumiesięczna znajomość z Amerykaninem spaliła na panewce.
Znam dwie osoby w takiej sytuacji.
Jedna wyszła za brazylijczyka, mieszkają w Polsce,
Druga ma partnera włocha, mieszkają od 7 lat we Włoszech
Mój facet jest Albańczykiem, jest muzułmaninem
Nie zakładałam, że znajdę sobie obcokrajowca I że mój mąż będzie Turkiem.
Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:No i te kobiety mają prawo do szukania według własnych preferencjim faceci też.
Najwyżej nikogo nie znajdą i będą musieli swoje oczekiwania zweryfikować.Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
I do tego też mają pełne prawo. Skoro wolą być same to czemu mają wybierać na siłę faceta?
Nie muszą. Ale wtedy nie dziwcie się, że tylu mężczyzn jest samych i nie wmawiajcie nam, że to nie kwestia wyglądu.
Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
Z ust mi to wyjęłaś. Niestety Rumunski nagina fakty filtrując tylko to, co jest mu wygodne, zupełnie przy tym nie dbając o rzetelność podawanych informacji. Jemu przecież wystarczą dwa czy trzy podobne przypadki, by uznać, że wszystkie Polki są takie same. I oczywiście tylko okropne, bo innych już nie ma .
Swoją drogą, że mu się chciało przetrzepywać całe forum w poszukiwaniu tych wszystkich cytatów. No chyba, że on ma je pod ręką, bo na bieżąco notuje w jakimś Wordzie czy Excelu .
Lady Loka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Problem w tym, że nie weryfikują. Wolą być same niż obniżyć wymagania i szukać na swoim poziomie.
I do tego też mają pełne prawo. Skoro wolą być same to czemu mają wybierać na siłę faceta?
Nie muszą. Ale wtedy nie dziwcie się, że tylu mężczyzn jest samych i nie wmawiajcie nam, że to nie kwestia wyglądu.
Raka, że tak Ci powiem raz a porządnie wprost - w dupie to mamy.
Poważnie.
Każda kobieta ma prawo do wyboru takiego faceta, jakiego chce i takiego, jaki jej się podoba. Tak samo facet.
Jak któraś woli być sama niż obniżać poprzeczkę to też ma do tego prawo. I ma prawo patrzeć na takie cechy, jakie ją konkretnie interesują.
I nie jesteśmy odpowiedzialne za to, że gdzieś tam w wyniku tego, zostaje samotny facet. Nie i już. A Wy nie macie prawa mówić, że to nasza wina, że jesteście samotni.
Również nie musimy brać samotnych matek by spermę Chada wychowywać... Kobietę też nie powinni obchodzić, czy facet divuje czy nie, bo sama nie przyzna się jaki "licznik" ma.
Również nie musimy brać samotnych matek by spermę Chada wychowywać... Kobietę też nie powinni obchodzić, czy facet divuje czy nie, bo sama nie przyzna się jaki "licznik" ma.
No nie musisz. Nikt w żadnym momencie nie napisał, że to Twój obowiązek, więc nie wiem o co się tak plujesz.
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:I do tego też mają pełne prawo. Skoro wolą być same to czemu mają wybierać na siłę faceta?
Nie muszą. Ale wtedy nie dziwcie się, że tylu mężczyzn jest samych i nie wmawiajcie nam, że to nie kwestia wyglądu.
Raka, że tak Ci powiem raz a porządnie wprost - w dupie to mamy.
Poważnie.Każda kobieta ma prawo do wyboru takiego faceta, jakiego chce i takiego, jaki jej się podoba. Tak samo facet.
Jak któraś woli być sama niż obniżać poprzeczkę to też ma do tego prawo. I ma prawo patrzeć na takie cechy, jakie ją konkretnie interesują.I nie jesteśmy odpowiedzialne za to, że gdzieś tam w wyniku tego, zostaje samotny facet. Nie i już. A Wy nie macie prawa mówić, że to nasza wina, że jesteście samotni.
A czy ja gdzieś piszę, że nie macie prawa?
Chodzi mi o to, że ciągle nam piszecie, że na pewno kogoś znajdziemy, tylko musimy się postarać i popracować nad charakterem. Ale właśnie nie. Bo jeśli taka szara myszka czy inna dziewczyna woli być sama niż z facetem na swoim poziomie czy nieco ponad, to choćbyśmy na głowie stanęli i mieli idealny charakter, to ona nie będzie zainteresowana. Dalsze obniżanie wymagań z naszej strony byłoby już desperacją.
I tak, po części to jest wasza wina. Po części desperatów, którzy podbijają ego nawet najmniej atrakcyjnym kobietom, a po części tego, że lewicowe media i feministki wyprały kobietom mózgi.
Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
Jeżeli spojrzymy na małżeństwa międzynarodowe naszych rodaków to statystyki wyglądają następująco:
3/4 wszystkich małżeństw to Polki z obcokrajowcami
1/4 wszystkich małżeństw to Polacy z cudzoziemkami.
Swoją drogą, że mu się chciało przetrzepywać całe forum w poszukiwaniu tych wszystkich cytatów. No chyba, że on ma je pod ręką, bo na bieżąco notuje w jakimś Wordzie czy Excelu
.
Jakie ,,całe forum"?
Znalezienie tych cytatów zajęło mi kilkadziesiąt minut.
Jakbym poświęcił tydzień na szukanie takich smaczków tutaj to miałbym tego z pół książki.
jjbp napisał/a:Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
Jeżeli spojrzymy na małżeństwa międzynarodowe naszych rodaków to statystyki wyglądają następująco:
3/4 wszystkich małżeństw to Polki z obcokrajowcami
1/4 wszystkich małżeństw to Polacy z cudzoziemkami.Olinka napisał/a:Swoją drogą, że mu się chciało przetrzepywać całe forum w poszukiwaniu tych wszystkich cytatów. No chyba, że on ma je pod ręką, bo na bieżąco notuje w jakimś Wordzie czy Excelu
.
Jakie ,,całe forum"?
Znalezienie tych cytatów zajęło mi kilkadziesiąt minut.
Jakbym poświęcił tydzień na szukanie takich smaczków tutaj to miałbym tego z pół książki.
Wyszukaj teraz na forum kobiety, które za mężów czy chłopaków mają Polaków.
Również nie musimy brać samotnych matek by spermę Chada wychowywać... Kobietę też nie powinni obchodzić, czy facet divuje czy nie, bo sama nie przyzna się jaki "licznik" ma.
To weź sobie nie samotną matkę.
Zwiaz się z wolną kobietą bez dzieci.
Lady Loka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Nie muszą. Ale wtedy nie dziwcie się, że tylu mężczyzn jest samych i nie wmawiajcie nam, że to nie kwestia wyglądu.
Raka, że tak Ci powiem raz a porządnie wprost - w dupie to mamy.
Poważnie.Każda kobieta ma prawo do wyboru takiego faceta, jakiego chce i takiego, jaki jej się podoba. Tak samo facet.
Jak któraś woli być sama niż obniżać poprzeczkę to też ma do tego prawo. I ma prawo patrzeć na takie cechy, jakie ją konkretnie interesują.I nie jesteśmy odpowiedzialne za to, że gdzieś tam w wyniku tego, zostaje samotny facet. Nie i już. A Wy nie macie prawa mówić, że to nasza wina, że jesteście samotni.
A czy ja gdzieś piszę, że nie macie prawa?
Chodzi mi o to, że ciągle nam piszecie, że na pewno kogoś znajdziemy, tylko musimy się postarać i popracować nad charakterem. Ale właśnie nie. Bo jeśli taka szara myszka czy inna dziewczyna woli być sama niż z facetem na swoim poziomie czy nieco ponad, to choćbyśmy na głowie stanęli i mieli idealny charakter, to ona nie będzie zainteresowana. Dalsze obniżanie wymagań z naszej strony byłoby już desperacją.
Pomyślałam sobie, że w zasadzie nie wiem kto to szara myszka.
jjbp napisał/a:Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
Jeżeli spojrzymy na małżeństwa międzynarodowe naszych rodaków to statystyki wyglądają następująco:
3/4 wszystkich małżeństw to Polki z obcokrajowcami
1/4 wszystkich małżeństw to Polacy z cudzoziemkami.Olinka napisał/a:Swoją drogą, że mu się chciało przetrzepywać całe forum w poszukiwaniu tych wszystkich cytatów. No chyba, że on ma je pod ręką, bo na bieżąco notuje w jakimś Wordzie czy Excelu
.
Jakie ,,całe forum"?
Znalezienie tych cytatów zajęło mi kilkadziesiąt minut.
Jakbym poświęcił tydzień na szukanie takich smaczków tutaj to miałbym tego z pół książki.
To rusz się i zbierz podpisy pod projekt ustawy zakazujący małżeństw Polek z obcokrajowcami. Orzy okazji możesz zrobić drugi projekt, który zakaże wjazdu obcokrajowcom do Polski i trzeci projekt, według którego każda Polka oceniona przez męską komisję na 6/10 lub wyżej, będzie musiała faceta wybrać sobie z listy przegrywówz którą ta komisja jej przedstawi.
Coś jeszcze, żebyś wreszcie przestał mieć ból pewnej części ciała?
Lady Loka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Nie muszą. Ale wtedy nie dziwcie się, że tylu mężczyzn jest samych i nie wmawiajcie nam, że to nie kwestia wyglądu.
Raka, że tak Ci powiem raz a porządnie wprost - w dupie to mamy.
Poważnie.Każda kobieta ma prawo do wyboru takiego faceta, jakiego chce i takiego, jaki jej się podoba. Tak samo facet.
Jak któraś woli być sama niż obniżać poprzeczkę to też ma do tego prawo. I ma prawo patrzeć na takie cechy, jakie ją konkretnie interesują.I nie jesteśmy odpowiedzialne za to, że gdzieś tam w wyniku tego, zostaje samotny facet. Nie i już. A Wy nie macie prawa mówić, że to nasza wina, że jesteście samotni.
A czy ja gdzieś piszę, że nie macie prawa?
Chodzi mi o to, że ciągle nam piszecie, że na pewno kogoś znajdziemy, tylko musimy się postarać i popracować nad charakterem. Ale właśnie nie. Bo jeśli taka szara myszka czy inna dziewczyna woli być sama niż z facetem na swoim poziomie czy nieco ponad, to choćbyśmy na głowie stanęli i mieli idealny charakter, to ona nie będzie zainteresowana. Dalsze obniżanie wymagań z naszej strony byłoby już desperacją.
Ciężko brać na poważnie kogoś, kto mając lat 25 narzeka na to, że w życiu nikogo nie znajdzie i na to, że te paskudne kobiety nie chcą go wybrać i jak one śmią mieć własne preferencje co do partnera.
I to narzekanie jeszcze byłoby zrozumiałe, jakbyś miał 50 lat. Ale 25 to jeszcze całe życie przed Tobą i jeszcze wiele może się wydarzyć.
Dubel
Wyszukaj teraz na forum kobiety, które za mężów czy chłopaków mają Polaków.
Odmawiam.
rossanka napisał/a:Wyszukaj teraz na forum kobiety, które za mężów czy chłopaków mają Polaków.
Odmawiam.
No to te Twoje badania są bez sensu. Nie mają wartości ani merytorycznej ani statystycznej.
rossanka napisał/a:Wyszukaj teraz na forum kobiety, które za mężów czy chłopaków mają Polaków.
Odmawiam.
Ojoj, tchórzysz?
Może po prostu my tu napiszemy, która z nas ma/miała męża Polaka i sam zobaczysz, ile tego jest?:)
Ja zacznę:
Mam męża Polaka. Nokaut dla Rumuna.
No to te Twoje badania są bez sensu. Nie mają wartości ani merytorycznej ani statystycznej.
Podałem 10 cytatów, w których Polki odmówiły bycia z Polakiem na rzecz obcokrajowca.
To nie są badania tylko przykłady.
Ojoj, tchórzysz?
Może po prostu my tu napiszemy, która z nas ma/miała męża Polaka i sam zobaczysz, ile tego jest?:)
Ja zacznę:
Mam męża Polaka. Nokaut dla Rumuna.
Tak, właśnie się zsiusiałem w kalesony.
To, że masz męża Polaka nic nie zmienia, serio.
rossanka napisał/a:No to te Twoje badania są bez sensu. Nie mają wartości ani merytorycznej ani statystycznej.
Podałem 10 cytatów, w których Polki odmówiły bycia z Polakiem na rzecz obcokrajowca.
To nie są badania tylko przykłady.Lady Loka napisał/a:Ojoj, tchórzysz?
Może po prostu my tu napiszemy, która z nas ma/miała męża Polaka i sam zobaczysz, ile tego jest?:)
Ja zacznę:
Mam męża Polaka. Nokaut dla Rumuna.Tak, właśnie się zsiusiałem w kalesony.
To, że masz męża Polaka nic nie zmienia, serio.
No zmienia. Mamy już jedna osobę w związku z Polakiem.
Szukaj dalej na forum związków Polak-Polka.
rossanka napisał/a:No to te Twoje badania są bez sensu. Nie mają wartości ani merytorycznej ani statystycznej.
Podałem 10 cytatów, w których Polki odmówiły bycia z Polakiem na rzecz obcokrajowca.
To nie są badania tylko przykłady.Lady Loka napisał/a:Ojoj, tchórzysz?
Może po prostu my tu napiszemy, która z nas ma/miała męża Polaka i sam zobaczysz, ile tego jest?:)
Ja zacznę:
Mam męża Polaka. Nokaut dla Rumuna.Tak, właśnie się zsiusiałem w kalesony.
To, że masz męża Polaka nic nie zmienia, serio.
Tak? No ja tam nie wiem, skoro dla Ciebie zmienia coś to, że 10 dziewczyn ma zagranicznych mężów/partnerów, to na wieść o tym, że jest 10 kobiet z polskimi mężami powinieneś latać pod sufit.
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:Raka, że tak Ci powiem raz a porządnie wprost - w dupie to mamy.
Poważnie.Każda kobieta ma prawo do wyboru takiego faceta, jakiego chce i takiego, jaki jej się podoba. Tak samo facet.
Jak któraś woli być sama niż obniżać poprzeczkę to też ma do tego prawo. I ma prawo patrzeć na takie cechy, jakie ją konkretnie interesują.I nie jesteśmy odpowiedzialne za to, że gdzieś tam w wyniku tego, zostaje samotny facet. Nie i już. A Wy nie macie prawa mówić, że to nasza wina, że jesteście samotni.
A czy ja gdzieś piszę, że nie macie prawa?
Chodzi mi o to, że ciągle nam piszecie, że na pewno kogoś znajdziemy, tylko musimy się postarać i popracować nad charakterem. Ale właśnie nie. Bo jeśli taka szara myszka czy inna dziewczyna woli być sama niż z facetem na swoim poziomie czy nieco ponad, to choćbyśmy na głowie stanęli i mieli idealny charakter, to ona nie będzie zainteresowana. Dalsze obniżanie wymagań z naszej strony byłoby już desperacją.
Ciężko brać na poważnie kogoś, kto mając lat 25 narzeka na to, że w życiu nikogo nie znajdzie i na to, że te paskudne kobiety nie chcą go wybrać i jak one śmią mieć własne preferencje co do partnera.
I to narzekanie jeszcze byłoby zrozumiałe, jakbyś miał 50 lat. Ale 25 to jeszcze całe życie przed Tobą i jeszcze wiele może się wydarzyć.
Nie twierdzę, że nikogo nie znajdę. Ale z każdym rokiem prawdopodobieństwo się zmniejsza, bo a) coraz mniej możliwości poznawania ludzi (najłatwiej przecież w czasach szkolnych i studenckich); b) coraz więcej dziewczyn z otoczenia będzie w związkach.
Nie narzekam na to, że macie własne preferencje, bo to jest oczywiste i normalne. Czytaj, proszę, ze zrozumieniem, już jaśniej nie wyjaśnię, co mam na myśli...
Lady Loka napisał/a:rakastankielia napisał/a:A czy ja gdzieś piszę, że nie macie prawa?
Chodzi mi o to, że ciągle nam piszecie, że na pewno kogoś znajdziemy, tylko musimy się postarać i popracować nad charakterem. Ale właśnie nie. Bo jeśli taka szara myszka czy inna dziewczyna woli być sama niż z facetem na swoim poziomie czy nieco ponad, to choćbyśmy na głowie stanęli i mieli idealny charakter, to ona nie będzie zainteresowana. Dalsze obniżanie wymagań z naszej strony byłoby już desperacją.
Ciężko brać na poważnie kogoś, kto mając lat 25 narzeka na to, że w życiu nikogo nie znajdzie i na to, że te paskudne kobiety nie chcą go wybrać i jak one śmią mieć własne preferencje co do partnera.
I to narzekanie jeszcze byłoby zrozumiałe, jakbyś miał 50 lat. Ale 25 to jeszcze całe życie przed Tobą i jeszcze wiele może się wydarzyć.
Nie twierdzę, że nikogo nie znajdę. Ale z każdym rokiem prawdopodobieństwo się zmniejsza, bo a) coraz mniej możliwości poznawania ludzi (najłatwiej przecież w czasach szkolnych i studenckich); b) coraz więcej dziewczyn z otoczenia będzie w związkach.
Nie narzekam na to, że macie własne preferencje, bo to jest oczywiste i normalne. Czytaj, proszę, ze zrozumieniem, już jaśniej nie wyjaśnię, co mam na myśli...
Ale Ty też masz swoje preferencje i te dziewczyny, na które nawet nie spojrzysz jak na potencjalne partnerki mogą mieć pretensje, że je odrzucasz.
Rossanka Masz już 45 lat, chciałem się Ciebie podpytać - kiedy rodzice przestali zadawać Ci pytania typu: ,,kiedy przyprowadzisz kawalera", albo: ,,kiedy wnuki"?
Rossanka Masz już 45 lat, chciałem się Ciebie podpytać - kiedy rodzice przestali zadawać Ci pytania typu: ,,kiedy przyprowadzisz kawalera", albo: ,,kiedy wnuki"?
Nie pamiętam. Jedno już nie żyje od dawna. Drugie po latach mówi, że jak ma być byle jak, to lepiej być samą a dzieci jak są to dobrze a jak nie ma to też dobrze. Ale na ogół to już nie ma o tym rozmów, bo i po co?
jjbp napisał/a:Rumuński a zrobisz też post wyciągając z kontekstu cytaty tych użytkowniczek co mają partnerów rodaków? Czy pozostaniesz na wyciąganiu tego co Ci pasuje?
Jeżeli spojrzymy na małżeństwa międzynarodowe naszych rodaków to statystyki wyglądają następująco:
3/4 wszystkich małżeństw to Polki z obcokrajowcami
1/4 wszystkich małżeństw to Polacy z cudzoziemkami.
A wiesz, że to było nie na temat, bo Jjbp zapytała o coś zupełnie innego? Nie, nie było tam nic o międzynarodowych małżeństwach.
Te Twoje cyferki miałyby w tym miejscu jakiś sens, gdybyś zestawił ze sobą małżeństwa mieszane i z rodakami, a nie mieszane w rozbiciu na płcie.
P.S.
Tak się składa, że mam męża Polaka. Kolejny nokaut!
Statystyki mieszane z rozbiciem na płcie mają jak najbardziej sens.
Statystyki mieszane z rozbiciem na płcie mają jak najbardziej sens.
Pod warunkiem, że podasz konkretną liczbę i do tego uwzględnisz, czy dana Polka mieszka na stałe za granicą czy nie i czy faceta poznała już za granicą czy w PL. Albo choćby to, czy jeżeli facet jest w PL, to jak długo tu już jest i czy zdążył choćby nauczyc się mówić po polskum
Plus najlepiej byłoby to zestawić z ilością małżeństw Polak-Polka, żeby dokladnie było widać, jaki jest procent tych mieszanych.
A no i podział na mężow ze wschodu i z zachodu też mógłby wiele powiedzieć.
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:Ciężko brać na poważnie kogoś, kto mając lat 25 narzeka na to, że w życiu nikogo nie znajdzie i na to, że te paskudne kobiety nie chcą go wybrać i jak one śmią mieć własne preferencje co do partnera.
I to narzekanie jeszcze byłoby zrozumiałe, jakbyś miał 50 lat. Ale 25 to jeszcze całe życie przed Tobą i jeszcze wiele może się wydarzyć.
Nie twierdzę, że nikogo nie znajdę. Ale z każdym rokiem prawdopodobieństwo się zmniejsza, bo a) coraz mniej możliwości poznawania ludzi (najłatwiej przecież w czasach szkolnych i studenckich); b) coraz więcej dziewczyn z otoczenia będzie w związkach.
Nie narzekam na to, że macie własne preferencje, bo to jest oczywiste i normalne. Czytaj, proszę, ze zrozumieniem, już jaśniej nie wyjaśnię, co mam na myśli...
Ale Ty też masz swoje preferencje i te dziewczyny, na które nawet nie spojrzysz jak na potencjalne partnerki mogą mieć pretensje, że je odrzucasz.
Nie ma ludzi, którzy nie mają wymagań. Dziewczyn na swoim poziomie atrakcyjności nie odrzucam, tych nieco poniżej też nie. Te, które bym odrzucił niech obniżą wymagania, to też kogoś znajdą. Ja już bardziej obniżyć nie mogę, bo desperatem nie jestem. Poza tym to, że dla mnie są 2/10, nie znaczy, że dla kogoś innego nie będą np. 5/10.
Nie ma ludzi, którzy nie mają wymagań. Dziewczyn na swoim poziomie atrakcyjności nie odrzucam, tych nieco poniżej też nie. Te, które bym odrzucił niech obniżą wymagania, to też kogoś znajdą. Ja już bardziej obniżyć nie mogę, bo desperatem nie jestem. Poza tym to, że dla mnie są 2/10, nie znaczy, że dla kogoś innego nie będą np. 5/10.
To, że te, których teoretycznie nie odrzucasz są na Twoim poziomie atrakcyjności, to jest tylko Twoje subiektywne odczucie. Zarówno one, jak i osoby trzecie mogą uważać zupełnie inaczej.
Skoro sami piszecie o sobie, że jesteście nieatrakcyjni, to tym bardziej dziewczyny o których piszecie, że się Wam podobają czyli szczupłe, zadbane (z ładnym uśmiecham itd.), nawet spokojniejsze, są zdecydowanie poza Waszym zasięgiem.
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12 13 14 … 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Kompendium wiedzy o polkach + bonus dla przegrywów płci męskiej
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024