Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 38 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,431 do 1,495 z 2,447 ]

1,431

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

W tym ze swobód ekonomicznych. Postulat "darmowej" aborcji zaprzecza idei liberalizmu.
Sprawa zbiegu będzie, jaka będzie i kłócić się dalej o to nie warto, bo nikt nikogo do siebie nie przekona w podejściu. Niemniej Szakisz dobrze napisał. Przeniesie sprawy na czysto rynkowe pole rozwiązałoby sprawę.

Program Konfederacji jest jak cała Konfederacja. Czyli to od początku projekt chwilowy, skazany na podział.

Zobacz podobne tematy :

1,432 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-11-23 13:40:40)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Lucyfer zgadzam się z Tobą, ja też uważam że instytucje religijne powinny być finansowane przez wiernych. Natomiast szakisz pisze, że aborcja to temat unikatowy i uznaje za finansowanie jej z podatków jako nieuczciwe, gdyż jest kwestią świaopoglądową. A przecież jest wiele innych rzeczy tego typu, które od lat są dofinansowywane z podatków. Stąd moje zdziwienie, jakoby aborcja była unikatowym przypadkiem finansowania rzeczy kontrowersyjnych i zależnych od światopoglądu.

1,433

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Prawdę powiedziawszy to mnie postulaty Konfederatów zwyczajnie śmieszą, bo są tak absurdalnie sprzeczne, np. z jednej strony wymuszanie na ludziach, aby witali na świecie bez możliwości wyboru dzieci chore, ale już w kwestii socjalu dla nich, to nu nu nu. Nie będą finansować cudzych bachorów, niech rodzice sami sobie zarobią. Ręce opadają. I takich kwiatków jest więcej.

Piekło zamarzło. Zgadzam się z Tobą lol

1,434

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Prawdę powiedziawszy to mnie postulaty Konfederatów zwyczajnie śmieszą, bo są tak absurdalnie sprzeczne, np. z jednej strony wymuszanie na ludziach, aby witali na świecie bez możliwości wyboru dzieci chore, ale już w kwestii socjalu dla nich, to nu nu nu. Nie będą finansować cudzych bachorów, niech rodzice sami sobie zarobią. Ręce opadają. I takich kwiatków jest więcej.

Tak, bo zakładają, że jak państwo przestanie ludziom zabierać ich krwawicę, to będą mieli te pieniądze. Dla ubogich przeważnie da się zorganizować system pomocy poza rządowej, który zresztą funkcjonuje na świecie. Nie tyle z dobroczynności co z możliwości odpisywania sobie dobroczynności od podatków i najtańszego dobrego PR.
Mnie też coś śmieszy np. użalanie się, że ktoś skazuje kogoś na życie z niepełnosprawnym dzieckiem. Podczas, gdy każda matka ma bezwzględne prawo wyjść ze szpitala bez dziecka i wtedy państwo musi się tym dzieckiem zająć. Tylko to jest taki problemik, że takie żyjące gdzieś dziecko jest wyrzutem sumienia przez całe życie, a dziecko wyskrobane zapewne zdecydowanie krócej, a może i w ogóle, bo jakie wyrzuty można mieć względem zlepka komórek...

1,435

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
szakisz napisał/a:

Magda, cały czas piszesz o wolności, ale zwróć uwagę że piszesz o niej z pozycji swojego osobistego punktu widzenia, bardzo nieobiektywnego zresztą, bo emocjonalnie i osobiście powiązanego z tematem.

Ja nie uważam wolnego dostępu do skrobanki za jedną z podstawowych wolności. Zwłaszcza że akurat nic z tej wolności nie ma dla mnie. I o ile w przymusie finansowania usług publicznych obecna jest pewna transakcyjnosć, bo oczywiście płacę, ale tak samo inni finansują moje leczenie tak w tym przypadku nie pozostaje nic.  Nic poza represją fiskalną i światopoglądową, której przecież jesteś zdecydowanym przeciwnikiem…

Myślisz szakisz, że ja nie czuje tego ukłucia jak sobie myślę, że ktoś usuwa ciążę, część siebie? Wydaje mi się to potworne z mojej własnej, osobistej perspektywy.
Ale to jest właśnie moja własna, osobista perspektywa, a ktoś może patrzeć na to zupełnie inaczej. Każdy ma jedno życie i w pewnych kwestiach, które na nim ważą nie uważam za stosowne stosowanie przymusu, zakazów i nakzów.

Represja fiskalna to temat wtórny, ale już tu padły argumenty, że zawsze komuś będzie się coś nie podobało. Coś, na co idą publiczne (czyli nas wszystkich) środki, ale państwo nie jest od rozstrzygania kwestii światopoglądowych, ale do reprezentowania i respektowania praw swoich obywateli.

1,436 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-11-23 13:46:43)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Problemik to nie fakt, że ktoś ma wyrzuty sumienia, a fakt że tym dzieckiem państwo się dobrze nie zaopiekuje. Tak więc dla wielu kobiet wybór jest pomiędzy nie powołuję na świat albo powołuję na świat z gwarancją życia poniżej godności ludzkiej. Szczerze, nie wiem skąd ta pewność siebie w ocenie że opcja nr 2 będzie zawsze bezwględnie lepsza.

W mojej osobistej ocenie wszystko zależy od przypadku, ale nie pokusiłabym się o wydawanie werdyktu uniwersalnego.

1,437 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2020-11-23 13:56:51)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Snake napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Szkoda że jedyny wątek, gdzie można pisać o tym ważnym temacie zdominowany jest przez Panów bez wyobraźni i empatii wobec kobiet, którzy gdy brakuje argumentow odchodzą od sedna sprawy.
Faktycznie walka z wiatrakami jak koleżanka napisała.

Szkoda, że kobiety stanowiąc połowę wyborców przez 30 lat nie wprowadziły sobie takiego prawa jak ponoć chcą. Może to jednak nie jest temat, który je najbardziej nurtuje przy urnie wyborczej?

[youtube]https://youtu.be/4k1EhYj7YEk[/youtube]
Swoją drogą, to jest link ktory skopiowałam bezpośrednio z yt tylko tu on nie ladzia. Dlaczego?

1,438

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
szakisz napisał/a:

Ja nie uważam wolnego dostępu do skrobanki za jedną z podstawowych wolności

Tyle że korzystając z tej wolności, większość facetów którym się urodziło przewlekle chore dziecko, w tym duży odsetek ZD, daje dyla. Matka zostaje przy tym dziecku, bo co ma zrobić. Może dla odmiany niech to mężczyźni się tymi dziećmi opiekują przez resztę życia. W sumie mają lepsze warunki bo są silniejsi fizycznie i jak taki 30 letni i 80 kilowy synek z ZD dostanie ataku szału bo nie chce iść do lekarza, to lepiej sobie z nim poradzi 55 letni tatuś niż 55 letnia matka. Znaczy, i ile 55 etni tatuś będzie akurat na miejscu. Ale zazwyczaj go już dawno nie ma.

1,439 Ostatnio edytowany przez szakisz (2020-11-23 14:58:38)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Każdy ma jedno życie i w pewnych kwestiach, które na nim ważą nie uważam za stosowne stosowanie przymusu, zakazów i nakzów.


I z tym mam problem Madziu, zwłaszcza z twoich ust. Jesteś jedną z tych osób które najgłośniej w tym wątku krzyczały represji z powodu poglądów. Jednocześnie otwarcie przyznajesz, że uznajesz przymus aparatu państwa jeśli zachodzi taka potrzeba. OK, rozumiem. Problem w tym, w przypadku aborcji, ten przymus nie wynika z jakiejś szeroko rozumianej umowy społecznej, jak ma to miejsce w szeregu innych przypadków, czy też opłakiwanego konsensusu,  którego de facto nie ma i nie było, co sama przyznałaś. Ten przymus wynika tylko i wyłącznie z twojej osobistej oceny jako obywatela. Oceny, z którą ja absolutnie się nie zgadzam. Wybacz, ale jeżeli ktoś krzyczy ”represja!!", a jednocześnie popiera robienie tego samego, kiedy jest mu to na rękę, to jest zwyczajnym hipokrytą, po prostu...

1,440

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
szakisz napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Każdy ma jedno życie i w pewnych kwestiach, które na nim ważą nie uważam za stosowne stosowanie przymusu, zakazów i nakzów.


I z tym mam problem Madziu, zwłaszcza z twoich ust. Jesteś jedną z tych osób które najgłośniej w tym wątku krzyczały represji z powodu poglądów. Jednocześnie otwarcie przyznajesz, że uznajesz przymus aparatu państwa jeśli zachodzi taka potrzeba. OK, rozumiem. Problem w tym, w przypadku aborcji, ten przymus nie wynika z jakiejś szeroko rozumianej umowy społecznej, jak ma to miejsce w szeregu innych przypadków, czy też opłakiwanego konsensusu,  którego de facto nie ma i nie było, co sama przyznałaś. Ten przymus wynika tylko i wyłącznie z twojej osobistej oceny jako obywatela. Oceny, z którą ja absolutnie się nie zgadzam. Wybacz, ale jeżeli ktoś krzyczy ”represja!!", a jednocześnie popiera robienie tego samego, kiedy jest mu to na rękę, to jest zwyczajnym hipokrytą, po prostu...



Przyznam szczerze, że ciężko się z Tobą rozmawia. Tak jak w przypadku Snakea, gdy przekręca jakieś wypowiedzi, albo udaje, że nie zrozumiał, to jestem przekonana, że robi tak, bo mu jest wygodniej. To w Twoim przypadku wciąż się waham, czy nie pojmujesz, czy tylko przekręcasz.
Ale to bez większego znaczenia, bo w obu powyższych przypadkach nie ma sensu kontynuowania dyskusji.
Tyle już się tu napisałam o tym, że czym innym są kwestie regulacyjne w zakresie spraw społecznych a czym innych włażenie z butami w intymne sprawy innych ludzi, że każdy głupi zrozumie, a jak ktoś z tym sobie nie radzi, to nie poradzi.

1,441 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-23 15:23:31)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Czarna Kotka napisał/a:

Może dla odmiany niech to mężczyźni się tymi dziećmi opiekują przez resztę życia.

Może dla odmiany Komitet Centralny Strajku Kobiet przygotowałby jakiś fajny, profesjonalny plan pomocy matkom dzieci niepełnosprawnych oraz propozycje systemowych rozwiązań opieki państwa nad takimi osobami? A potem choć jeden marsz przez stolicę z tym programem na rzecz matek dzieci niepełnosprawnych na tekturowych tabliczkach? 
Bo na razie postulaty Strajku Kobiet wyglądają tak (mydło i powidło):

żądamy:
1. Pełni praw reprodukcyjnych:
– utrzymania standardów opieki okołoporodowej
– dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i zabiegów sterylizacji
– dostępu do bezpiecznego przerywania ciąży
– dofinansowania in vitro
– badań prenatalnych najnowszej generacji

2. Państwa wolnego od zabobonów:
– rzetelnej edukacji seksualnej
– edukacji szkolnej zgodnej z wiedzą naukową
– opieki medycznej, nie watykańskiej
– likwidacji tzw. „klauzuli sumienia”
– religii w parafiach i na koszt Kościoła
– niezależnej komisji ds. pedofilii w Kościele
– wymierzenia bezwzględnych kar sprawcom i osobom winnym ukrywania przestępstwa pedofilii w Kościele

3. Wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej:
– przesunięcie finansowania budżetowego z Kościoła na organizacje zajmujące się walką z przemocą wobec kobiet i przemocą domową
– bezwzględnego ścigania i karania sprawców przemocy domowej
– bezwzględnego ścigania gwałcicieli i wdrożenia procedur zapobiegających wtórnej wiktymizacji
– ochrony ofiar i izolacji sprawców
– współpracy rządu z organizacjami pozarządowymi przy wdrażaniu Konwencji Antyprzemocowej
– ścigania mowy nienawiści jako źródła przemocy

4. Poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet:
– zabezpieczenia emerytalnego nieodpłatnej pracy kobiet
– realnego zabezpieczenia społecznego rodzin osób z niepełnosprawnościami
– skutecznego ściągania alimentów przez państwo i karania dłużników alimentacyjnych
– podniesienia progu uprawniającego do świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego do średniego wynagrodzenia
– równości płac bez względu na płeć

5. Polski dla wszystkich:
– Polski będącej państwem prawa, w którym są wolne sądy, wolne wybory i wolne media
– Polski, w której prawa człowieka są dla wszystkich, w tym kobiet, osób LGBTQIA+, z niepełnosprawnościami, mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych, seniorów, osób o trudnej sytuacji ekonomicznej
-Polski, w której zdelegalizowane są organizacje odwołujące się do faszyzmu i nazizmu i podejmowane są działania przeciwko militaryzacji społeczeństwa
– Polski w Unii Europejskiej

Gdzie na przykład ja składam stanowcze weto do finansowania w pełni z moich podatków spirali czy pigułek dla jakichś Julek. O ile się nie mylę dziś jest tak, że NFZ płaci za usługę medyczną w postaci założenia spirali ale samą spiralę musi sobie Julka sama opłacić. I słusznie. Tak jak NFZ sfinansuje mi wyrwanie zęba ale implantu czy rekonstrukcji zęba już nie. He, he i jeszcze darmowa sterylizacja... Nie mówię, że niektórym by się nie przydała ale czemu z mojej kasy?

O przepraszam ale właśnie przeczytałem pomysły komisji d/s zwierząt Strajku Kobiet. Tak, ponoć jest taka. Jak ktoś pije albo przeżuwa, to najpierw przełknąć!
- zakaz uboju zwierząt do 2050 r,
- zakaz hodowli zwierząt futerkowych,
- zakaz myślistwa,
- zakaz wędkarstwa,
- aborcja dla zwierząt z macicami (wtf??!!)

Drogie panie, ja naprawdę nie jestem taki zupełnie podle cyniczny ale tego nie da się traktować poważnie. No nie...
Weźta się odetnijcie od tego czym prędzej wink

1,442 Ostatnio edytowany przez szakisz (2020-11-23 15:28:56)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Tyle już się tu napisałam o tym, że czym innym są kwestie regulacyjne w zakresie spraw społecznych a czym innych włażenie z butami w intymne sprawy innych ludzi, że każdy głupi zrozumie, a jak ktoś z tym sobie nie radzi, to nie poradzi.

No ale właśnie w tym rzecz, że dla mnie  nie jest to włażenie z butami w najintymniejsze sprawy łudzi. Nie jestem tak osobiście przywiązany do tematu jak ty i nie oceniam go emocjonalnie, dlatego nasze optyki się różnią i będą się różnić. Mimo tego, ty nie pozwalasz mi realizować mojej optyki, nazywając ją represyjną. Jednocześnie chcesz wymusić na mnie optykę swoją. Kiedy cię pytam o argumenty na to, inne niż twój nieobiektywny punkt widzenia, ty stosujesz najbardziej prymitywne erystyczne wybiegi ,.. Ty nie masz prawa realizować swoich prywatnych wolności kosztem mojej osoby. Nikt ci nie daje takiego prawa. Ani moralnego, ani jakiegokolwiek innego. To tak parafrazując ciebie…

1,443

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

dziwne w ustach faceta który korzysta z finansowania  przez Państwo swojego chorego dziecka na co płacimy wzsyscy podatnicy, niezależnie od poglądów i nikomu nie przyszłoby do głowy, by go w tym nie wesprzeć.
Natomiast Julka moze umrzeć przy porodzie, wylądować w psychiatryku bo to nie jego Julka.
żonie chce usunąć macicę by ją ratować na zapas, to moze lepiej zestaw małego majsterkowicza kupić i sam to zrobisz? bo ja nie będac lekarzem mam taką fanaberię by ocenić, że jej to niepotrzebne?
Hipokryzja czy ogranioczone myślenie? a może jedno i drugie?

1,444

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

szakisz, dziękuję za dyskusję, ale jej kontynuowanie na poziomie, który proponujesz zwyczajnie jest dla mnie żenujące, więc pozwól, że się szybko oddalę ;-)

1,445

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

ja również czuję zażenowanie więc kiście się Panowie w sosie właśnym w tym wątku smile

1,446 Ostatnio edytowany przez szakisz (2020-11-23 16:03:50)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

szakisz, dziękuję za dyskusję, ale jej kontynuowanie na poziomie, który proponujesz zwyczajnie jest dla mnie żenujące, więc pozwól, że się szybko oddalę ;-)

Proszę cię bardzo Madziu. Jak kiedyś wymyślisz jakiś racjonalny argument na to, że egzekwanie twoich wolności kosztem moich wolności przy braku jakiegolwiek konsensu społecznego w tym temacie jest uzasadnione, to czekam z niecierpliwością smile

Ela210 napisał/a:

dziwne w ustach faceta który korzysta z finansowania  przez Państwo swojego chorego dziecka na co płacimy wzsyscy podatnicy, niezależnie od poglądów i nikomu nie przyszłoby do głowy, by go w tym nie wesprzeć.
Natomiast Julka moze umrzeć przy porodzie, wylądować w psychiatryku bo to nie jego Julka.
żonie chce usunąć macicę by ją ratować na zapas, to moze lepiej zestaw małego majsterkowicza kupić i sam to zrobisz? bo ja nie będac lekarzem mam taką fanaberię by ocenić, że jej to niepotrzebne?
Hipokryzja czy ogranioczone myślenie? a może jedno i drugie?

Pisałem o tym zaledwie kilka postów wcześniej. Utrzymanie systemu opieki zdrowotnej opiera się na zasadzie pewnego konsensusu społecznego i pewnej transakcyjności. Ok, ty finansujesz moje leczenie, ale tak samo ja finansuję twoje. Natomiast w tym konkretnym przypadku, przypadku aborcji konsensusu społecznego nie ma. Nie ma i najprawdopodobniej nigdy nie będzie. Ot, taka mała różnica.

1,447

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Ela210 napisał/a:

dziwne w ustach faceta który korzysta z finansowania  przez Państwo swojego chorego dziecka na co płacimy wzsyscy podatnicy, niezależnie od poglądów i nikomu nie przyszłoby do głowy, by go w tym nie wesprzeć.

No ba! Jak państwo rozdaje, to się bierze! Wczoraj aktywowałem bon turystyczny więc 1,5 koła jest do wydania.

Ela210 napisał/a:

żonie chce usunąć macicę by ją ratować na zapas, to moze lepiej zestaw małego majsterkowicza kupić i sam to zrobisz? bo ja nie będac lekarzem mam taką fanaberię by ocenić, że jej to niepotrzebne?

Może na kursie i ścieżce ale zdecydowanie niski to lot. Żeby to był jeszcze wannolot, to bym się uśmiechnął...

1,448 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-23 16:15:32)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

na koniec: tak to jest z kobietami, Snake: uczy się je być grzecznymi dziewczynkami i długo są. a jak ktoś nie reaguje to potem się siega po argumenty na jego poziomie: I wielkie zdziwienie gdy słyszy się 8 kropek czy coś o oddaleniu się biegusiem,

1,449 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-11-23 16:21:25)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Pogląd, że antykoncepcji nie finansujemy nijak w połaczeniu z poglądem że wszystkie ciąże do których doszło powinny być donoszone jest dla mnie czystą abstrakcją. To jest brak logiki na tylu poziomach że aż ciężko mi ująć to we właściwe słowa.

szakisz napisał/a:

Utrzymanie systemu opieki zdrowotnej opiera się na zasadzie pewnego konsensusu społecznego i pewnej transakcyjności. Ok, ty finansujesz moje leczenie, ale tak samo ja finansuję twoje. Natomiast w tym konkretnym przypadku, przypadku aborcji konsensusu społecznego nie ma. Nie ma i najprawdopodobniej nigdy nie będzie. Ot, taka mała różnica.

Pewnie, że jest. Ja finansuje niektóre dolegliwości które mogą się przytafić Tobie, zaś ja ich nigdy nie doświadczę (czy to z punktu widzenia bologicznego, czy też przez zwykły łut szczęścia). Tak samo Ty finansujesz mi leczenie tudzież zabiegi w sytuacji, której Ty nie doświadczysz. To jest dalej transakcyjność. Tyle że nie polega na wymienia zabiegu A na zabieg A tylko zabiegu A na zbieg B (bądź odwrotnie).
Wyprowadź mnie proszę z błędu, jeśli źle Cię zrozumiałam.

1,450

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Snake napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:

Może dla odmiany niech to mężczyźni się tymi dziećmi opiekują przez resztę życia.

Może dla odmiany Komitet Centralny Strajku Kobiet przygotowałby jakiś fajny, profesjonalny plan pomocy matkom dzieci niepełnosprawnych oraz propozycje systemowych rozwiązań opieki państwa nad takimi osobami? A potem choć jeden marsz przez stolicę z tym programem na rzecz matek dzieci niepełnosprawnych na tekturowych tabliczkach? 
Bo na razie postulaty Strajku Kobiet wyglądają tak (mydło i powidło):

żądamy:
1. Pełni praw reprodukcyjnych:
– utrzymania standardów opieki okołoporodowej
– dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i zabiegów sterylizacji
– dostępu do bezpiecznego przerywania ciąży
– dofinansowania in vitro
– badań prenatalnych najnowszej generacji

2. Państwa wolnego od zabobonów:
– rzetelnej edukacji seksualnej
– edukacji szkolnej zgodnej z wiedzą naukową
– opieki medycznej, nie watykańskiej
– likwidacji tzw. „klauzuli sumienia”
– religii w parafiach i na koszt Kościoła
– niezależnej komisji ds. pedofilii w Kościele
– wymierzenia bezwzględnych kar sprawcom i osobom winnym ukrywania przestępstwa pedofilii w Kościele

3. Wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej:
– przesunięcie finansowania budżetowego z Kościoła na organizacje zajmujące się walką z przemocą wobec kobiet i przemocą domową
– bezwzględnego ścigania i karania sprawców przemocy domowej
– bezwzględnego ścigania gwałcicieli i wdrożenia procedur zapobiegających wtórnej wiktymizacji
– ochrony ofiar i izolacji sprawców
– współpracy rządu z organizacjami pozarządowymi przy wdrażaniu Konwencji Antyprzemocowej
– ścigania mowy nienawiści jako źródła przemocy

4. Poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet:
– zabezpieczenia emerytalnego nieodpłatnej pracy kobiet
– realnego zabezpieczenia społecznego rodzin osób z niepełnosprawnościami
– skutecznego ściągania alimentów przez państwo i karania dłużników alimentacyjnych
– podniesienia progu uprawniającego do świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego do średniego wynagrodzenia
– równości płac bez względu na płeć

5. Polski dla wszystkich:
– Polski będącej państwem prawa, w którym są wolne sądy, wolne wybory i wolne media
– Polski, w której prawa człowieka są dla wszystkich, w tym kobiet, osób LGBTQIA+, z niepełnosprawnościami, mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych, seniorów, osób o trudnej sytuacji ekonomicznej
-Polski, w której zdelegalizowane są organizacje odwołujące się do faszyzmu i nazizmu i podejmowane są działania przeciwko militaryzacji społeczeństwa
– Polski w Unii Europejskiej

Gdzie na przykład ja składam stanowcze weto do finansowania w pełni z moich podatków spirali czy pigułek dla jakichś Julek. O ile się nie mylę dziś jest tak, że NFZ płaci za usługę medyczną w postaci założenia spirali ale samą spiralę musi sobie Julka sama opłacić. I słusznie. Tak jak NFZ sfinansuje mi wyrwanie zęba ale implantu czy rekonstrukcji zęba już nie. He, he i jeszcze darmowa sterylizacja... Nie mówię, że niektórym by się nie przydała ale czemu z mojej kasy?

O przepraszam ale właśnie przeczytałem pomysły komisji d/s zwierząt Strajku Kobiet. Tak, ponoć jest taka. Jak ktoś pije albo przeżuwa, to najpierw przełknąć!
- zakaz uboju zwierząt do 2050 r,
- zakaz hodowli zwierząt futerkowych,
- zakaz myślistwa,
- zakaz wędkarstwa,
- aborcja dla zwierząt z macicami (wtf??!!)

Drogie panie, ja naprawdę nie jestem taki zupełnie podle cyniczny ale tego nie da się traktować poważnie. No nie...
Weźta się odetnijcie od tego czym prędzej wink


Może dla odmiany konfederaci by taki program przygotowali skoro tak zależy na życiu? Nie? W sumie się nie dziwię, trochę  dziwnie wspierać programy dla niepełnosprawnych dzieci jak się porzuciło własne.
Wędkarstwo to jest barbarzyństwo. Gdyby ryby piszczały jak szczeniaki kiedy są ciągnięte za haczyk wbity w podniebienie, to by amatorów wędkarstwa było dużo mniej. Tymczasem : wędkarstwo to czyste hobby (tak czy nie? ) i ryby, które są na potrzeby tego hobby łowione, są ranione. Haczykiem. Nawet jeśli się je wypuszcza po złowieniu, z raną w podniebieniu. Bo hobby. Proszę mi wytłumaczyć jeśli coś się nie zgadza. Chomikowi zrobilibyśmy taka ranę w podniebieniu na potrzeby hobby? Dziobakowi, skoro też pływa? Żółwiowi? Zabie może?
Aborcja dla zwierząt z macicami to po prostu weganski postulat, na razie nie do zrealizowania. Ale ogranicznie by się przydalo: w zakresie systemowej kastracji zwierząt bezdomnych, w tym kotów, bo skala kociej bezdomności jest poza wyobrażeniem i tutaj każdy kto rozmnaża swoje koty "a potem odda je do dobrych domów" dokłada swoją cegiełkę bo na te domy czekają koty w schroniskach i funkcjach, które pękają w szwach. Również w zakresie pseudohodowli zwierząt w typie rasy, które są sprzedawane taniej niż rasowe (szczeniak rasowy za kilkaset złotych jest z pseudohodowli), kosztem złych warunków, braku dobrej opieki weterynaryjnej i eksploatacji samic: w zarejestrowanych hodowlach jest limit ile razy na rok mogą rodzic, tak żeby nie narażać zdrowia, w pseudohodowlach rodzą tyle ile się da.

1,451 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-23 18:41:55)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
jjbp napisał/a:

Pogląd, że antykoncepcji nie finansujemy nijak w połaczeniu z poglądem że wszystkie ciąże do których doszło powinny być donoszone jest dla mnie czystą abstrakcją. To jest brak logiki na tylu poziomach że aż ciężko mi ująć to we właściwe słowa.

To nie jest dziwne odkąd przestano uczyć logiki w szkołach powszechnych.

jjbp napisał/a:

Pewnie, że jest. Ja finansuje niektóre dolegliwości które mogą się przytafić Tobie, zaś ja ich nigdy nie doświadczę (czy to z punktu widzenia bologicznego, czy też przez zwykły łut szczęścia). Tak samo Ty finansujesz mi leczenie tudzież zabiegi w sytuacji, której Ty nie doświadczysz. To jest dalej transakcyjność. Tyle że nie polega na wymienia zabiegu A na zabieg A tylko zabiegu A na zbieg B (bądź odwrotnie).
Wyprowadź mnie proszę z błędu, jeśli źle Cię zrozumiałam.

Wyrostek robaczkowy jest chorobą, ciąża nie jest chorobą. Profilaktyka antynowotworowa, to nie to samo co antykoncepcja. Widzę społeczne zaburzenia na poziomie podstawowych pojęć.

Czarna Kotka napisał/a:

Może dla odmiany konfederaci by taki program przygotowali skoro tak zależy na życiu? Nie? W sumie się nie dziwię, trochę  dziwnie wspierać programy dla niepełnosprawnych dzieci jak się porzuciło własne.

Ja mam pomysła i to nawet niejednego, w dodatku z gatunku tych wywracających stolik ale chyba nikogo one nie interesują. Mam też dużo zabawnych obserwacji np. będąc od kilku lat zmuszanym do stosowania konwencji z Chicago dotyczącej ochrony osób niepełnosprawnych. Stosowanie tej światłej konwencji polega na kopiuj - wklej formułki, której brak lub nie, jest pieczołowicie sprawdzane przez służby państwowe. Formułki. Jak jest formułka, to wszystko jest ok. 

Czarna Kotka napisał/a:

Wędkarstwo to jest barbarzyństwo. Gdyby ryby piszczały jak szczeniaki kiedy są ciągnięte za haczyk wbity w podniebienie, to by amatorów wędkarstwa było dużo mniej. Tymczasem : wędkarstwo to czyste hobby (tak czy nie? ) i ryby, które są na potrzeby tego hobby łowione, są ranione. Haczykiem. Nawet jeśli się je wypuszcza po złowieniu, z raną w podniebieniu. Bo hobby. Proszę mi wytłumaczyć jeśli coś się nie zgadza. Chomikowi zrobilibyśmy taka ranę w podniebieniu na potrzeby hobby? Dziobakowi, skoro też pływa? Żółwiowi? Zabie może?

Zaczynając od końca, to uczęszczałem jeszcze do szkoły, w której trzeba było sobie złapać żabę co by ją przynieść na lekcję biologii podczas której jako dzieciaki robiliśmy żabom wiwisekcję. Chyba 7-8 klasa podstawówki [przepraszam, żona twierdzi, że to był ogólniak]. Cała klasa była podekscytowana! A nie przepraszam, faktycznie to męska część klasy była podekscytowana, a ile było śmiechu i głupich żartów... Kto nigdy nie nadmuchał żaby słomką niech pierwszy rzuci kamieniem!
Co do wędkarstwa. Istnieje w Europie taka granica, która mniej więcej przebiega na Odrze, przynajmniej w naszej części. Na zachód od Odry panuje światły humanitaryzm, w którym wstyd złowić rybę i zjeść. To jest wciąż domena prostaków na wschód od Odry, gdzie wciąż wędkuje się po to żeby rybkę przynieść do domu i usmażyć na patelni. Oczywiście 30 lat oddziaływania światłej kultury zachodniej nie pozostaje bez wpływu i u nas też modne, nowoczesne wędkarstwo, to takie z wrzucaniem rybki z powrotem do wody. Dla mnie faktycznie jest to dość niezrozumiałe, coś w rodzaju jakby zasadzić się na dzika z flintą na naboje usypiające. Po upolowaniu, zrobieniu sobie zdjęcia z szablami klepnąć odyńca w zad i spadaj stary!
Natomiast mam taką swoją prywatną teorię na temat tego dlaczego tak wiele kobiet nienawidzi wędkarstwa czy myślistwa. Szlag je trafia, że ich faceci zabierają tyłek w troki i mają je przez cały dzień w poważaniu, spędzając miło czas na łonie natury. Tym bardziej się człowiek cieszy, że jest sporo kobiet, które się parają wędkarstwem czy myślistwem. Dwa lata temu na targach broni widziałem młode i o dziwo bardzo ładne, zgrabne kobiety, świeże adeptki myślistwa. Na insta od dawna obserwuję taką laskę z zagranicy co jeździ na świecie i poluje na co się da. Wrzuca na insta swoje zdjęcia (a jest z niej kawał laski) z upolowaną zwierzyną czym doprowadza do furii różne takie elementy społeczne. No i moja ciotka, którą pozdrawiam jest od lat myśliwym. Kobita na emeryturze, a bierze flintę i idzie sama do lasu zapolować. Nie muszę chyba dodawać, że cała kobieca część rodziny od kilkudziesięciu lat zazdrości jej futer, czapek i co tam się jeszcze robi z lisów itp.

1,452 Ostatnio edytowany przez jjbp (2020-11-23 18:42:15)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Snake, nie wiem skąd wziąłeś wyrostek tudzież nowotwór bo ja takich porównań nigdy nie przytoczyłam. Nie wiem też skąd u Ciebie notoryczna potrzeba podpierania swoich opinii zbędnym sarkazmem i protekcjonalnością do rozmówcy (zaobserwowane na podstawie Twoich wielu postów w tym wątku). Naprawdę, starczy że wypowiesz swoją opinię, będzie ważna i przeczytana przez innych użytkowników bez zbędnej ironii by wyjść na fajnego i zabawnego smile

1,453

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
jjbp napisał/a:

Snake, nie wiem skąd wziąłeś wyrostek tudzież nowotwór bo ja takich porównań nigdy nie przytoczyłam.

Jeżeli chodziło ci o wymienność procedur medycznych takich, że na przykład my zrzucamy się na profilaktykę nowotworów piersi czy jajników, a kobiety na profilaktykę raka prostaty, to szczerze i żarliwie biję się w piersi.

1,454

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Dokładnie tak jak kolega Snake pisze. Mimo, że są choroby specyficzne dla tylko jednej płci, to bardzo często da się znaleźć u płci drugiej ich swoiste "odpowiedniki". Natomiast znajdź mi proszę męski odpowiednik aborcji, który. spowoduje, że moja rola w tym układzie nie ograniczy się jedynie do sponsoringu smile

1,455

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Bo my faceci, to ogólnie mamy dobrze i nawet sterylizacją ponoć wszystko załatwiliśmy pod siebie. Ponoć, bo sterylizacja jest zabiegiem okaleczającym, a celowe okaleczanie jest w Polsce karalne. Tyle, że wazektomia przynajmniej w teorii jest odwracalna więc nie jest okaleczeniem. No i o dziwo wazektomia, która z pewnością jest formą męskiej antykoncepcji nie jest w żaden sposób przez państwo wspierana finansowo. Chcesz się podwiązać, to płać chłopie ze swej prywatnej kasy. Nie słyszałem żeby jakieś chłopy zbierały się na ulicy z hasłami "wazektomia za darmo!"

1,456

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Spoglądałem sobie wczoraj z ukosa w telewizor i widzę jakieś przepychanki. Potem program pani Olejnik, gdzie ta grzmi coś o łamaniu praw człowieka, że policja aresztowała dziennikarkę itd. Oko-press wrzuciło filmik z całego incydentu, za który to filmik z pewnością dostaną podziękowania od policji i prokuratury. Na filmie  jakaś pani w tłumie przepycha się z policjantem, ten chyba nie przepuszcza jej dalej czy coś takiego. Pani podnosi aparat fotograficzny do twarzy policjant i z "przyłożenia" wali mu fleszem po oczach, dwukrotnie. Pan policjant odwraca się od pani i próbuje odejść ale jego rękę wciąż trzyma ta pani oraz wymierza policjantowi kopniaka. Wtedy pan policjant znowu zwraca się w kierunku pani ale tym razem już podejmuje czynności w kierunku wyprowadzenia pani z tłumu do radiowozu. Pani zaczyna coś gorączkowo szukać za pazuchą i w końcu wyciąga jakąś legitymację, że ona jest dziennikarką. Policja odprowadza panią do radiowozu, który zawozi ją na komendę skąd po 2 godzinach zostaje wypuszczona. Okropny zamach na wolność mediów... Niestety ale z tym dowodem w postaci filmu pani dziennikarka naruszenie nietykalności funkcjonariusza i to umyślne ma jak w banku. Cała prawda i wolne media...

1,457 Ostatnio edytowany przez Czarna Kotka (2020-11-24 17:55:33)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Lucyfer666 napisał/a:

W tym ze swobód ekonomicznych. Postulat "darmowej" aborcji zaprzecza idei liberalizmu.
Sprawa zbiegu będzie, jaka będzie i kłócić się dalej o to nie warto, bo nikt nikogo do siebie nie przekona w podejściu. Niemniej Szakisz dobrze napisał. Przeniesie sprawy na czysto rynkowe pole rozwiązałoby sprawę.

Rozwiązałby dla tych kobiet, które mają kasę i sposobność.
Dla tych biednych,  słabo wykształconych, szczególnie jak w rodzinie jest patologiczny pijak, który wymusza seks bo to "obowiązek żony", by zablokował. A potem "ojej skąd się biorą te dzieci w beczkach".

Snake napisał/a:

Mnie też coś śmieszy np. użalanie się, że ktoś skazuje kogoś na życie z niepełnosprawnym dzieckiem. Podczas, gdy każda matka ma bezwzględne prawo wyjść ze szpitala bez dziecka i wtedy państwo musi się tym dzieckiem zająć. Tylko to jest taki problemik, że takie żyjące gdzieś dziecko jest wyrzutem sumienia przez całe życie, a dziecko wyskrobane zapewne zdecydowanie krócej, a może i w ogóle, bo jakie wyrzuty można mieć względem zlepka komórek...

Bardzo dobrze. Matka wychodzi, zostawiając kłopot na głowie tatusiowi. Wtedy decyzja czy pozostawić dziecko opiece państwa czy nie, jest jego decyzją.

Snake napisał/a:
jjbp napisał/a:

Pogląd, że antykoncepcji nie finansujemy nijak w połaczeniu z poglądem że wszystkie ciąże do których doszło powinny być donoszone jest dla mnie czystą abstrakcją. To jest brak logiki na tylu poziomach że aż ciężko mi ująć to we właściwe słowa.

To nie jest dziwne odkąd przestano uczyć logiki w szkołach powszechnych.

jjbp napisał/a:

Pewnie, że jest. Ja finansuje niektóre dolegliwości które mogą się przytafić Tobie, zaś ja ich nigdy nie doświadczę (czy to z punktu widzenia bologicznego, czy też przez zwykły łut szczęścia). Tak samo Ty finansujesz mi leczenie tudzież zabiegi w sytuacji, której Ty nie doświadczysz. To jest dalej transakcyjność. Tyle że nie polega na wymienia zabiegu A na zabieg A tylko zabiegu A na zbieg B (bądź odwrotnie).
Wyprowadź mnie proszę z błędu, jeśli źle Cię zrozumiałam.

Wyrostek robaczkowy jest chorobą, ciąża nie jest chorobą. Profilaktyka antynowotworowa, to nie to samo co antykoncepcja. Widzę społeczne zaburzenia na poziomie podstawowych pojęć.

Czarna Kotka napisał/a:

Może dla odmiany konfederaci by taki program przygotowali skoro tak zależy na życiu? Nie? W sumie się nie dziwię, trochę  dziwnie wspierać programy dla niepełnosprawnych dzieci jak się porzuciło własne.

Ja mam pomysła i to nawet niejednego, w dodatku z gatunku tych wywracających stolik ale chyba nikogo one nie interesują. Mam też dużo zabawnych obserwacji np. będąc od kilku lat zmuszanym do stosowania konwencji z Chicago dotyczącej ochrony osób niepełnosprawnych. Stosowanie tej światłej konwencji polega na kopiuj - wklej formułki, której brak lub nie, jest pieczołowicie sprawdzane przez służby państwowe. Formułki. Jak jest formułka, to wszystko jest ok. 

Czarna Kotka napisał/a:

Wędkarstwo to jest barbarzyństwo. Gdyby ryby piszczały jak szczeniaki kiedy są ciągnięte za haczyk wbity w podniebienie, to by amatorów wędkarstwa było dużo mniej. Tymczasem : wędkarstwo to czyste hobby (tak czy nie? ) i ryby, które są na potrzeby tego hobby łowione, są ranione. Haczykiem. Nawet jeśli się je wypuszcza po złowieniu, z raną w podniebieniu. Bo hobby. Proszę mi wytłumaczyć jeśli coś się nie zgadza. Chomikowi zrobilibyśmy taka ranę w podniebieniu na potrzeby hobby? Dziobakowi, skoro też pływa? Żółwiowi? Zabie może?

Zaczynając od końca, to uczęszczałem jeszcze do szkoły, w której trzeba było sobie złapać żabę co by ją przynieść na lekcję biologii podczas której jako dzieciaki robiliśmy żabom wiwisekcję. Chyba 7-8 klasa podstawówki [przepraszam, żona twierdzi, że to był ogólniak]. Cała klasa była podekscytowana! A nie przepraszam, faktycznie to męska część klasy była podekscytowana, a ile było śmiechu i głupich żartów... Kto nigdy nie nadmuchał żaby słomką niech pierwszy rzuci kamieniem!
Co do wędkarstwa. Istnieje w Europie taka granica, która mniej więcej przebiega na Odrze, przynajmniej w naszej części. Na zachód od Odry panuje światły humanitaryzm, w którym wstyd złowić rybę i zjeść. To jest wciąż domena prostaków na wschód od Odry, gdzie wciąż wędkuje się po to żeby rybkę przynieść do domu i usmażyć na patelni. Oczywiście 30 lat oddziaływania światłej kultury zachodniej nie pozostaje bez wpływu i u nas też modne, nowoczesne wędkarstwo, to takie z wrzucaniem rybki z powrotem do wody. Dla mnie faktycznie jest to dość niezrozumiałe, coś w rodzaju jakby zasadzić się na dzika z flintą na naboje usypiające. Po upolowaniu, zrobieniu sobie zdjęcia z szablami klepnąć odyńca w zad i spadaj stary!
Natomiast mam taką swoją prywatną teorię na temat tego dlaczego tak wiele kobiet nienawidzi wędkarstwa czy myślistwa. Szlag je trafia, że ich faceci zabierają tyłek w troki i mają je przez cały dzień w poważaniu, spędzając miło czas na łonie natury. Tym bardziej się człowiek cieszy, że jest sporo kobiet, które się parają wędkarstwem czy myślistwem. Dwa lata temu na targach broni widziałem młode i o dziwo bardzo ładne, zgrabne kobiety, świeże adeptki myślistwa. Na insta od dawna obserwuję taką laskę z zagranicy co jeździ na świecie i poluje na co się da. Wrzuca na insta swoje zdjęcia (a jest z niej kawał laski) z upolowaną zwierzyną czym doprowadza do furii różne takie elementy społeczne. No i moja ciotka, którą pozdrawiam jest od lat myśliwym. Kobita na emeryturze, a bierze flintę i idzie sama do lasu zapolować. Nie muszę chyba dodawać, że cała kobieca część rodziny od kilkudziesięciu lat zazdrości jej futer, czapek i co tam się jeszcze robi z lisów itp.

Rak płuca, marskość wątroby, otyłość i związane z nią choroby często są wynikiem konkretnych nawyków.
Albo nawet, jak zdecydowałeś się na dzieci wiedząc że masz choroby genetyczne i z dużym prawdopodobieństwem dzieci te choroby odziedziczą, to teraz sam płać za ich leczenie.

Po raz kolejny:

Colin Robinson, postać z tego serialu o wampirach,  jest wampirem energetycznym. Colin mówi:
"Jednym z najlepszych sposobów na wysysanie energii w dzisiejszych czasach, jest Internet. Ta kobieta jest astrofizyczką (pisze do niej) "Właściwie to kosmos nie działa w ten sposób, przeczytaj jakąś książkę". Teraz czekam na komentarze...."

Miałam podobne zajęcia na studiach, żabę należało wcześniej ogłuszyć. Z perspektywy czasu uważam to za barbarzyństwo. Podobnie jak wędkarstwo, bo wszystko jedno co tam naskrobałeś wyżej, od wędkarstwa nie zależy wyżywienie rodziny, jest to hobby, dwa, gdyby ryby piszczały jak im się sprawia ból, to to hobby nie byłoby popularne. Myślistwo podobnie. Najbardziej mi się chce śmiać jak taki delikwent upoluje "dzikiego zwierza", szczycąc się jak to uzbrojony w strzelbę stawił czoła dzikiej naturze. Ja mam propozycję żeby amatorzy myślistwa polowali na siebie nawzajem, wtedy i ambicje będa zaspokojone a i szanse równe. Sprawiedliwie.

1,458

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Czarna Kotka napisał/a:

Dla tych biednych,  słabo wykształconych, szczególnie jak w rodzinie jest patologiczny pijak, który wymusza seks bo to "obowiązek żony", by zablokował. A potem "ojej skąd się biorą te dzieci w beczkach".

Podoba mi się taka argumentacja. Taka w rodzaju: ponieważ wszyscy ludzie kiedyś umrą, to postąpimy chytrze i zabijemy wszystkich dużo wcześniej, najlepiej w łonie matek.

Czarna Kotka napisał/a:

Bardzo dobrze. Matka wychodzi, zostawiając kłopot na głowie tatusiowi. Wtedy decyzja czy pozostawić dziecko opiece państwa czy nie, jest jego decyzją.

No tak, brać i korzystać. Co prawda tu są pewne techniczne trudności, bo ile dziecko nie urodziło się w małżeństwie, to domyślnie nie ma ojca. Ten musi je formalnie uznać ale to już detale.

Czarna Kotka napisał/a:

Rak płuca, marskość wątroby, otyłość i związane z nią choroby często są wynikiem konkretnych nawyków.
Albo nawet, jak zdecydowałeś się na dzieci wiedząc że masz choroby genetyczne i z dużym prawdopodobieństwem dzieci te choroby odziedziczą, to teraz sam płać za ich leczenie.

Tak i są to choroby. Dwa dotyczą wszystkich niezależnie od płci. Ciąża to nie jest choroba tylko naturalny stan organizmu.

Czarna Kotka napisał/a:

Miałam podobne zajęcia na studiach, żabę należało wcześniej ogłuszyć. Z perspektywy czasu uważam to za barbarzyństwo.

Nie wykluczam, że pan od biologii rozdawał nam jakiś eter czy coś w ten deseń ale nie wiem czy ktoś z nas zastanawiał się nad jego skutecznością. Myślę, że nie mamy wspólnej płaszczyzny zrozumienia i nie jest to wina żadnego z nas wink Pewnie nie wychowałaś się w otoczeniu, gdzie nadmuchiwało się żaby słomką lol Ha, ha mam takie dwa traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. Raz przyjechaliśmy do kuzynostwa. To było służbowe osiedle domków i na tyłach domu był taki betonowy zbiornik na wodę. Wszystkie chłopaki w wieku ok. 12-15 lat wskoczyli do tego zbiornika, a każdy z solidnym kijem. Albowiem w tym zbiorniku było morze żab. Wyszli gdzieś po dwóch godzinach... Nie muszę dodawać, że trauma dotyczyła wykluczenia, bowiem chłopaki uznali, że jestem jeszcze szczyl 8-9 letni i nie pozwolili wskoczyć ze sobą. Druga trauma u tych samych kuzynostwa, gdzie nie mogłem zrozumieć dlaczego nie mogę pójść z dorosłymi na polowanie. Nawet mój ojciec, nie myśliwy dostał pistolet na wypadek dzika. Jedną z największych atrakcji pobytu tam było spanie w gabinecie stryja, gdzie wszystkie ściany obwieszone były czaszkami, porożami i szablami dzików. Zamiast dywanów leżały skóry z dzików. Dla młodych chłopaków raj smile

Czarna Kotka napisał/a:

Podobnie jak wędkarstwo, bo wszystko jedno co tam naskrobałeś wyżej, od wędkarstwa nie zależy wyżywienie rodziny, jest to hobby, dwa, gdyby ryby piszczały jak im się sprawia ból, to to hobby nie byłoby popularne.

Co do tego piszczenia raczej się mylisz, po prostu słabo znasz ludzi. W d.... by to mieli. Oczywiście znam wielu ludzi, którzy chętnie kupią rybkę od wędkarza ale żeby ją palnął w łeb, najlepiej jeszcze nie na ich oczach. Mój ojciec często jeździł na ryby, czasem nas zabierał ale w dzieciństwie to akurat było dla mnie po prostu nudne. Ojciec nie pozwalał hałasować, a młodym chłopakom trudno wytrzymać kwadrans siedząc w milczeniu. Czy to było dla mojego ojca hobby? Z pewnością tak. Czy świeże ryby raz na tydzień, dwa to hobby w domu, gdzie miesięcznie przysługiwało 2 kilo mięsa na 5-osobową rodzinę, a karpia rzucano do sklepów na święta? Można oczywiście wierzyć, że dziś na szczęście mamy takie czasy, że każdy może sobie kupić tyle mięsa ile chce, bo już nie ma kartek lol

Czarna Kotka napisał/a:

Myślistwo podobnie. Najbardziej mi się chce śmiać jak taki delikwent upoluje "dzikiego zwierza", szczycąc się jak to uzbrojony w strzelbę stawił czoła dzikiej naturze. Ja mam propozycję żeby amatorzy myślistwa polowali na siebie nawzajem, wtedy i ambicje będa zaspokojone a i szanse równe. Sprawiedliwie.

Szczerze to nikogo z myśliwych nie kojarzę co chodzi stawiać czoła dzikiej naturze lol Przynajmniej w Polsce, chociaż polowanie na dzika daje jeszcze dreszczyk emocji, szczególnie jak się trafi na lochę z małymi. A tak pomijając dzika, to nie ma w polskich lasach niebezpiecznych zwierząt, bo wilki i niedźwiedzie można pominąć z racji rzadkości. No chyba lis z wścieklizną albo zdziczały pies. Ogólnie to chodzi o satysfakcję z odebrania życia zwierzynie, która miała możliwość uciec, trzeba było włożyć jakiś wysiłek żeby ją znaleźć i trafić. Dlatego dla podtrzymania tej tradycji zakazuje się polowania z elektroniką, choć tu mogę nie być na bieżąco. Oczywiście są też myśliwi, który polują, bo to jest modne w pewnych kręgach, a w niektórych kręgach jest to jedyna możliwość żeby coś załatwić. Dostanie się do dobrego koła łowieckiego, to jak awans społeczny i członkostwo w ekskluzywnym klubie towarzyskim.

1,459

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Rozwiązałby dla tych kobiet, które mają kasę i sposobność.

Już kiedyś były programy sterylizowania "elementów niższych"... dla ich własnego dobra.
Jak widać lewica nie jest w stanie wymyślić nic lepszego:
- zdecydować za kogoś dla jego dobra, bo ja - lewicowy autorytet - wiem lepiej,
- okraść innych i sypnąć groszem.

A może by tak w drugą stronę? I budować możliwości dorabiania się.
Promować odpowiedzialność, własną, za własne życie?
Ale to się wyborów nie wygra. lol

1,460

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Ponieważ parę pań z lubością delektowało się policyjnym filmem z Marszu Niepodległości, który jakoby dowodził, że był to marsz chuliganów, to polecam filmową kompilację jaką przygotowała policja na temat ostatnich zgromadzeń Strajku Kobiet. Na filmie policja paluszkiem wskazuje łamanie prawa. A to pirotechnika, w tym rzucana w policję, a to atakowanie funkcjonariuszy drzewcem. Naruszanie nietykalności funkcjonariuszy nie przez mityczny napór policji ale na wyraźne wezwanie pani Lempart. Nawet ci tajniacy na filmie nie wypadają źle. Policja na filmie wskazuje momenty kiedy wkraczali w tłum żeby wyłuskać kogoś ponad miarę agresywnego np. pana rzucającego w policję butelką. Kiedy go złapali i wycofywali się żeby przekazać go do radiowozu zostali zaatakowani przez tłum, który chciał odbić dzielnego miotacza. Widać na filmie, że tajniacy unoszą do góry pałki ale nie żeby bić biedne panie ale żeby mieć widoczne i rozpostarte ręce, natomiast własnymi ciałami zasłaniali kolegów eskortujących zatrzymanego. Na kompilacji jest też znany mi wcześniej moment tajniaka używającego pałki. Tak, kiedy został od tyłu napadnięty przez jednego z demonstrujących, który próbował mu wyrwać pałkę. Wtedy tego napastnika odparł używając tej pałki. Zresztą zaraz później rzucili się na niego ludzie, jakaś pani szarpała go za twarz. Ogólnie dość ciekawy materiał z epilogiem, że tego dnia na demonstracji zatrzymano 13 osób, z tego 12 to mężczyźni, z których większość ma już całkiem nieciekawe papiery w policji.
Dziś zaś pani Lempart napluła na policjanta, a przynajmniej usiłowała, bo chyba zapomniała, że ma maseczkę więc co najwyżej sama się zapluła.
Na pyta.pl można sobie obejrzeć śmieszną polską wersję zagranicznej ankiety. Pan chodzi po ulicy i zaczepia kobiety w różnym wieku z prośbą o podpisanie petycji o objęcie ochroną żabiego skrzeku, który jest zagrożony na pobliskiej budowie. Wszystkie panie podpisywały chętnie ale był haczyk, bo zaraz potem wyciągał "a tu mam jeszcze taką inną petycję o ochronę życia poczętego dzieci...". I tu kobiety, a nie panieeee, tego to ja nie podpiszę!

1,461

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Miesiąc temu byłem przekonany, że Kaczyński strzeli sobie w stopę tym wyrokiem TK.
Dzisiaj... zaczynam się obawiać , że jest geniuszem politycznym.
Opozycja zrobi wszystko, żeby PIS znowu wygrało wybory.

BTW.
Johnny Deep przegrał proces z The Sun i Hollywood skazuje go na banicję.
Wymówili mu role w kolejnym filmie o piratach z Karaibow.
Ma go zastąpić jakas aktorka, która będzie grała piratkę która przewodzi bandzie piratów.
Pewnie będzie przewodziła bandzie ubrana w kusa spódniczkę i głęboki dekolt.
Myśle, że wybór pani Lempart do tej roli, uprawdopodobnił by tę postać o wiele bardziej.

1,462

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Aborcja. To kobiety noszą dziecko w sobie, więc to powinna być nieskrępowana niczym decyzja ich. To one przecież będą żyć z decyzjami, a nie mężczyźni czy panowie politycy. Często ta decyzja jest uwarunkowana ojcem dziecka, sytuacją społeczną ale to musi być decyzja kobiet i prawo musi być wyboru. Tak zdecydowała natura.

1,463

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Jestem kobietą Polką i nie życzę sobie być reprezentowana przez tę organizację - "strajk kobiet" !

1,464 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-30 13:26:53)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Misiulka napisał/a:

Jestem kobietą Polką i nie życzę sobie być reprezentowana przez tę organizację - "strajk kobiet" !

Dokładnie.

Jeszcze kilka dni temu pisałam, że rząd powinien zająć się realnymi problemami naszego kraju, które dotycza naprawdę dużej rzeszy ludzi i proszę - dziś weszła w życie ustawa antyprzemocowa, która - jak wiadomo - wspiera głównej kobiety, bo to one (i dzieci) są najczęściej dotknięte przemocą domową. To jest według mnie realne wyciągnięcie ręki do kobiet i za tę ustawę brawa na stojąco - to powinno zadziac się już dawno.

1,465

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
gracjana1992 napisał/a:
Misiulka napisał/a:

Jestem kobietą Polką i nie życzę sobie być reprezentowana przez tę organizację - "strajk kobiet" !

Dokładnie.

Jeszcze kilka dni temu pisałam, że rząd powinien zająć się realnymi problemami naszego kraju, które dotycza naprawdę dużej rzeszy ludzi i proszę - dziś weszła w życie ustawa antyprzemocowa, która - jak wiadomo - wspiera głównej kobiety, bo to one (i dzieci) są najczęściej dotknięte przemocą domową. To jest według mnie realne wyciągnięcie ręki do kobiet i za tę ustawę brawa na stojąco - to powinno zadziac się już dawno.

Tak brawa za pogwałcenie konstytucyjnego prawa do „sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.”
Teraz oskarżony (bo z definicji jest to facet) na pierwsze oskarżenie będzie musiał opuścić dom, choćby był jego wyłączna własności, a zabrać ze sobą będzie mógł jedynie przedmioty pierwszej potrzeby, i ile skarżąca go kobieta na to pozwoli.
Przy okazji zlikwidowani istniejącą  od czasów starożytnego Rzymu zasadę domniemania niewinności - teraz facet będzie musiał udowodnić swoją niewinność a skarżąca kobieta nic nie musi udowadniać.
Patologiczne prawo, kopia wprowadzonego na początku obecnego stulecia przez socjalistyczny rząd Zapaterro w Hiszpanii. W ciagu 20 lat panowania tego prawa w Hiszpanii, nie tylko nie zmalała ilość przemocy domowej ale nawet wzrosła, bo stała się dochodowym biznesem, nie mówiąc i spustoszeniu które zrobiła w liczbie zawieranych małżeństw czy liczbie dzieci.
Bezprawie nie jest sposobem na łamanie prawa. Tylko i wyłącznie nieuchronność egzekwowania istniejącego prawa.

BTW.
Totalna opozycja tak bardzo broni Konstytucji i skarży rząd do EU za „rządy bezprawia” ale co do jednego zagłosowali za przyjęciem tej sprzecznej z Konstytucja ustawy.
Hipokryzja.

1,466

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

1,467 Ostatnio edytowany przez assassin (2020-11-30 17:07:38)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Ale spostrzeżenia kolegi powyżej nie są z d... wzięte. Jeżeli są w prawie furtki, to znajdą się osoby, które je wykorzystają...



Edit. Bill, biorąc pod uwagę całokształt, brak/niechęć do zawierania małżeństw jest krokiem nader słusznym.

1,468 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-30 17:07:16)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
assassin napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Ale spostrzeżenia kolegi powyżej nie są z d... wzięte. Jeżeli są w prawie furtki, to znajdą się osoby, które je wykorzystają...

Jak zawsze :-(
Ale prawa nie tworzy się na sytuacje skrajne, ale na przypadki typowe. A typowe jest, że ofiara przemocy błąka się, często z małymi dziećmi, po ludziach w obawie o zdrowie i życie. Albo jest notoryczną ofiarą przemocy, bo nie ma gdzie się udać.

1,469

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:
assassin napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Ale spostrzeżenia kolegi powyżej nie są z d... wzięte. Jeżeli są w prawie furtki, to znajdą się osoby, które je wykorzystają...

Jak zawsze :-(
Ale prawa nie tworzy się na sytuacje skrajne, ale na przypadki typowe. A typowe jest, że ofiara przemocy błąka się, często z małymi dziećmi, po ludziach w obawie o zdrowie i życie. Albo jest notoryczną ofiarą przemocy, bo nie ma gdzie się udać.

To to ja wiem. Gdyby tak działało, to nie miałbym nic przeciwko.

1,470

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:
assassin napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Ale spostrzeżenia kolegi powyżej nie są z d... wzięte. Jeżeli są w prawie furtki, to znajdą się osoby, które je wykorzystają...

Jak zawsze :-(
Ale prawa nie tworzy się na sytuacje skrajne, ale na przypadki typowe. A typowe jest, że ofiara przemocy błąka się, często z małymi dziećmi, po ludziach w obawie o zdrowie i życie. Albo jest notoryczną ofiarą przemocy, bo nie ma gdzie się udać.

Parafrazując Pana Bronisława, to niech pójdzie do roboty, zmieni robotę, kredyt weźmie i kupi sobie mieszkanie. Ponoć nic prostszego.

1,471

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Polecam gorąco rozmowę Karola Paciorka z młodziutką Nadią Oleszczuk. Ciekawe zjawisko. Można niejako "wniknąć" w umysły Pań będących w środku całego wydarzenia. Naprawdę momentami ciężko się słucha o "rozwiązaniach" jakie Pani Nadia sugeruje...

1,472

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Doskonale wiesz, ze nie jest to obrona przemocowców, ale obrona elementarnych zasad którymi musi się kierować ustawodawca - zgodność z konstytucja i obowiązującym prawem. Jak zawsze w takim przypadku - nie  rozwiązuje problemu ( w tym przypadku przemocy domowej) , a rodzi kolejną patologie.
Pisałem o tej ustawie wprowadzonej marcowa nocą przy zgodnej współpracy totalnej z PIS. Chwyt pod publiczkę, populizm , nikt nie brał pod uwagę 20 letnich doświadczeń z Hiszpanii.

Jeżeli dalej twierdzisz, ze tym wpisem bronię przemocowcow  - to pokaż mi jak zmalała przemoc domowa w Hiszpanii od czasu wprowadzenia tego prawa.

1,473

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
szakisz napisał/a:

Polecam gorąco rozmowę Karola Paciorka z młodziutką Nadią Oleszczuk. Ciekawe zjawisko. Można niejako "wniknąć" w umysły Pań będących w środku całego wydarzenia. Naprawdę momentami ciężko się słucha o "rozwiązaniach" jakie Pani Nadia sugeruje...

Ten filmik tylko utwierdza w przekonaniu, że to towarzystwo socjaluchów należy przepędzić.
Pani Nadia niestety zaprezentowała klasyczny przykład tego, dlaczego młodzi nie powinni pchać się do wielkiej polityki. Ilość absurdów, jakie tu padają to po prostu dramat.
I Strajk Kobiet chce, żeby traktować ich poważnie...

1,474

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Jak tylko zobaczyłam wpis Gracjany, to wiedziałam, że wkrótce pojawią się obrońcy przemocowców.
Długo na siebie czekać nie dali :-D

Doskonale wiesz, ze nie jest to obrona przemocowców, ale obrona elementarnych zasad którymi musi się kierować ustawodawca - zgodność z konstytucja i obowiązującym prawem. Jak zawsze w takim przypadku - nie  rozwiązuje problemu ( w tym przypadku przemocy domowej) , a rodzi kolejną patologie.
Pisałem o tej ustawie wprowadzonej marcowa nocą przy zgodnej współpracy totalnej z PIS. Chwyt pod publiczkę, populizm , nikt nie brał pod uwagę 20 letnich doświadczeń z Hiszpanii.

Jeżeli dalej twierdzisz, ze tym wpisem bronię przemocowcow  - to pokaż mi jak zmalała przemoc domowa w Hiszpanii od czasu wprowadzenia tego prawa.

Jakoś nie powołujesz się na doświadczenia innych krajów przy dostępie do antykoncepcji i prawie do aborcji :-P
Zobacz wszędzie tam, gdzie rezygnowano z zakazu aborcji na rzecz edukacji seksualnej i antykoncepcji, ilość aborcji spadała. Szok :-O

Wbrew temu, co próbujesz tutaj insynuować, to w rzeczonym prawie antyprzemocowym chodzi o odizolowanie sprawcy przemocy od ofiar, a nie pozbawienie kogokolwiek praw własności.
Spójrz sobie w wolnej chwili, jakie prawa ma właściciel mieszkania, które wynajmuje osobie, która przestaje płacić, to dopiero się zdziwisz. Kolejny szok :-O

1,475

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Spójrz sobie w wolnej chwili, jakie prawa ma właściciel mieszkania, które wynajmuje osobie, która przestaje płacić, to dopiero się zdziwisz. Kolejny szok :-O

Super, dlatego obecnie nie wynajmiesz mieszkania bez przedstawienia potwierdzonego notarialnie oświadczenia, że masz gdzie mieszkać jeśli wymówi ci się mieszkanie. Funkcjonuje już praktycznie tylko najem okazjonalny oparty na tego rodzaju oświadczeniach. W wakacje skończyłem wynajmować mieszkanie jednemu panu. 5 lat wynajmował, gdzie umowę podpisaliśmy tylko pierwszego roku, potem jeszcze był jakiś aneks i daliśmy sobie spokój z papierologią. Teraz wynajęliśmy mieszkanie małżeństwu z dzieckiem co samo w sobie jest ryzykowne. Na krótki termin, z oświadczeniami notarialnymi itp. Co oczywiście realnie wcale tak bardzo nie zabezpiecza i zmierzam właśnie do tego. Otóż byłem kiedyś "zamieszany" w wyrzucenie z mieszkania młodej matki z małym dzieckiem. Zajmowała mieszkanie bez żadnego tytułu. Nie ona wynajęła mieszkanie, nie była tam zameldowana itd. Oczywiście nie płaciła za nic, właścicielowi za najem, czynszu, za media które zużywała. Właściciel chciał to załatwić po linii prawnej i poszedł do sądu. Ten odmówił zajęcia się sprawą, bo jak stwierdził nie można eksmitować kogoś, kto przebywa w lokalu bez żadnego tytułu. Ok, droga prawna została wyczerpana więc pewnego dnia jak młoda pani poszła z dzieckiem do sklepu, to ekipa byczków weszła do tego mieszkania, wystawiła wszystkie jej rzeczy na podwórko i wymieniła zamki. Jak pani wróciła, to właściciel lokalu pokazał jej pewien gest mniej więcej "tu mnie cmoknij". Oczywiście zaraz się zrobił rwetes różnych takich darmozjadów w rodzaju obrońców praw samotnej matki itp., którzy wcześniej problemy tej pani mieli w głębokim poważaniu. Ostatecznie co ta pani i gdzie porabia nie wiem, natomiast właściciel lokalu raczej ma się dobrze i pogodnie. Tak więc na każdy tyłek znajdzie się bacik...

Natomiast w tej ustawie pożal się Boże anty przemocowej skandaliczne jest właśnie zaprzeczenie zasady domniemania niewinności. To raz. Dwa, że już furda tam sprawy towarzyskie między najmującymi wspólnie mieszkanie, współwłaścicielami nieruchomości ale ta ustawa przewiduje, że można wyrzucić z własnego mieszkania właściciela z tytułu oskarżenia osoby, która nie ma do tego lokalu żadnego tytułu prawnego. Nie jest współwłaścicielem, nie wynajmuje tego mieszkania, nie jest żoną, rodziną, nie jest w tym mieszkaniu zameldowana. Na dobrą sprawę ktoś lubiący klimaty bsdm czy jak to się tam pisze powinien umawiać się w wynajętym pokoju hotelowym, bo zaproszenie do siebie pani na takie zabawy stało się nad wyraz ryzykowne. Na koniec zabawy pani zadzwoni na policję i jak bum cyk cyk wylatujemy na dwa tygodnie z mieszkania, bo przecież pani ma siniaka i zaczerwieniony tyłek...
Co ja widzę? Ano to, że jeśli jeszcze będę na tym forum za 5 lat, to będę się z kobiet śmiał do rozpuku. Już teraz na tym forum panie się skarżą, że dziś panowie są jacyś tacy cyniczni, one z nimi w związku, a oni mieszkanie kupują na swoje nazwisko. Siostry ratujcie, łon mnie chyba nie ufa i nie kocha?! Ano może kocha ale tylko głupi ufał wczoraj, a tylko kretyn będzie ufał jutro. Zresztą kobieca perspektywa zmienia się kiedy staje się ona matką syna, szczególnie kiedy dorasta. Znam kobiety zaczynając od moje własnej, które robią i zrobią wszystko żeby zabezpieczyć finansowo swoich synów przed roszczeniami ich przyszłych wybranek. Mieszkania przekazane synom najlepiej dalej własnością rodziców i nie ma się co spieszyć z przepisaniem na syna. Jak syn chce sam kupić mieszkanie, to zrobią wszystko żeby przekonać go żeby kredyt brał sam, sami się zapożyczą byle nie brał kredytu z wybranką serca. Rozsądni, a samotni panowie w statecznym wieku coraz częściej chętnie zwiążą się z jakąś panią ale bez wspólnego mieszkania. Nawet mój teść, wesoły wdowiec nie jest głupi i swoje mieszkanie notarialnie przepisał na dzieci. Teraz się cieszy i spotyka z paniami towarzysko. Owszem, kolacja, bzykanko ale potem, to ty kochana wracaj do siebie...

1,476 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-11-30 20:54:06)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Bill.Garret napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
Misiulka napisał/a:

Jestem kobietą Polką i nie życzę sobie być reprezentowana przez tę organizację - "strajk kobiet" !

Dokładnie.

Jeszcze kilka dni temu pisałam, że rząd powinien zająć się realnymi problemami naszego kraju, które dotycza naprawdę dużej rzeszy ludzi i proszę - dziś weszła w życie ustawa antyprzemocowa, która - jak wiadomo - wspiera głównej kobiety, bo to one (i dzieci) są najczęściej dotknięte przemocą domową. To jest według mnie realne wyciągnięcie ręki do kobiet i za tę ustawę brawa na stojąco - to powinno zadziac się już dawno.

Tak brawa za pogwałcenie konstytucyjnego prawa do „sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.”
Teraz oskarżony (bo z definicji jest to facet) na pierwsze oskarżenie będzie musiał opuścić dom, choćby był jego wyłączna własności, a zabrać ze sobą będzie mógł jedynie przedmioty pierwszej potrzeby, i ile skarżąca go kobieta na to pozwoli.
Przy okazji zlikwidowani istniejącą  od czasów starożytnego Rzymu zasadę domniemania niewinności - teraz facet będzie musiał udowodnić swoją niewinność a skarżąca kobieta nic nie musi udowadniać.
Patologiczne prawo, kopia wprowadzonego na początku obecnego stulecia przez socjalistyczny rząd Zapaterro w Hiszpanii. W ciagu 20 lat panowania tego prawa w Hiszpanii, nie tylko nie zmalała ilość przemocy domowej ale nawet wzrosła, bo stała się dochodowym biznesem, nie mówiąc i spustoszeniu które zrobiła w liczbie zawieranych małżeństw czy liczbie dzieci.
Bezprawie nie jest sposobem na łamanie prawa. Tylko i wyłącznie nieuchronność egzekwowania istniejącego prawa.

BTW.
Totalna opozycja tak bardzo broni Konstytucji i skarży rząd do EU za „rządy bezprawia” ale co do jednego zagłosowali za przyjęciem tej sprzecznej z Konstytucja ustawy.
Hipokryzja.

To co - uwazasz, że lepiej by było jak dotychczas? Wcześniej już o tym wspominałam, ale ilość zawiadomień o przemocy domowej jest olbrzymia - jakie z reguły były najwyższe kary? 3 miesiące aresztu. Większość kobiet zdając sobie sprawę, że to żadne rozwiązanie nawet nie zgłaszała tego. Jeżeli ktoś faktycznie dopuszcza się przemocy zwłaszcza na osobie słabszej - kobiecie czy dzieciach to mało mnie obchodzi, że nie będzie miał dokąd pójść. Zresztą tacy "faceci" to cienkie bolki i już sam fakt wiedzy o tym, że w każdej chwili mogą trafić na bruk sprawi, że poskromia swoją "twarda rękę". Bo to bajki, że oni nie potrafią się powstrzymać - potrafią tylko wiedzieli, że do tej pory byli nietykalni dlatego swoje frustrację wyładowywali na najbliższych. To jest istna patologia nie godna XXI wieku. Za bójkę w dyskotece można było mieć większe konsekwencje niż za realne znęcanie się nad osobami bezbronnymi, najbliższymi.

1,477 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-11-30 21:10:29)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

.

Jakoś nie powołujesz się na doświadczenia innych krajów przy dostępie do antykoncepcji i prawie do aborcji :-P
Zobacz wszędzie tam, gdzie rezygnowano z zakazu aborcji na rzecz edukacji seksualnej i antykoncepcji, ilość aborcji spadała. Szok :-O

Wbrew temu, co próbujesz tutaj insynuować, to w rzeczonym prawie antyprzemocowym chodzi o odizolowanie sprawcy przemocy od ofiar, a nie pozbawienie kogokolwiek praw własności.
Spójrz sobie w wolnej chwili, jakie prawa ma właściciel mieszkania, które wynajmuje osobie, która przestaje płacić, to dopiero się zdziwisz. Kolejny szok :-O

Ad. 1 - nie wiedziałem , że ilość aborcji w poszczególnych krajach Europy ma jakiś związek z ustawami antyprzemocowymi bo o niej pisałem. Szczerze mówiąc nie za bardzo mnie interesuje ten temat, kiedyś porównywałem statystyki i z tego co pamietam Szwecja i UK są w czołówce ilości wykonywanych aborcji, ponadto zapamiętałem to, że tam gdzie jest pełna edukacja seksualna w szkołach i dotacje do środków antykoncepcyjnych akurat liczba aborcji jest wysoka.
Ad. 2 Insynuujesz jakobym insynuował , że w rzeczonym prawie chodzi o pozbawienie własności do nieruchomości . Nigdzie tak nie napisałem. Napisałem, że okrzyknięty przemocowcem musi natychmiast opuścić nieruchomość nawet jeżeli jest jej jednym właścicielem , a to nie znaczy pozbawienia go prawa do niej ( przynajmniej formalnego). Mało tego, tak okrzyknięty przemocowcem ponosi wszelkie obowiązki związane z utrzymaniem tej nieruchomości , pomimo iż ma zakaz zbliżania się do niej.
Coś jakby wynajmował nieruchomość , skoro o wynajmie wspomniałaś, z tym, że akurat nie zarabia na niej ale płaci za wszelkie media, czynsze , podatki , wyrzucić z nie ani sprzedać nie może z tych samych powodów dla których wynajmujący mieszkanie.
Wynajem mieszkania jest o tyle podobnym przypadkiem, że tu prawo również faworyzuje  stronę która uznaje za słabsza, problem w tym, że nie zawsze jest to strona słabsza.
Ale, socjalizm tak właśnie wyglada, musi być jasny, ślepy  podział na dobrych i złych, lepszy i gorszy sort.
W tym przypadku przynajmniej prawo nie jest sprzeczne z konstytucja ani z innymi przepisami prawa jak w przypadku ustawy anty-przemocowej.


O ile dobrze pamietam, to wspominaliśmy na tym forum przykład Hiszpanii (znowu), gdzie gminy maja prawo nakazać wlascicielowi nieruchomości  odsprzedaż sobie nieruchomości uznanej za nieużywana , za chyba polowe wartości. 
I przypadki osób który nieopatrznie wyjechały na wakacje a po powrocie zastały w swoim domu, mieszkaniu nowych lokatorów , którzy włamali się pod ich nieobecność a hiszpanskie prawo również broni słabszego - w tym przypadku bezdomnego , wiec nie mogli ich z niej wyrzucić, ale latami dochodzić w sądzie eksmisji. Oczywiście ponosząc wszelkie koszty utrzymania tej nieruchomości włącznie z ratami kredytu hipotecznego smile

1,478

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Bill.Garret, kolejny raz pleciesz bzdury. No sorry, ale takie są fakty.

Odniosę się tylko do dwóch Twoich kłamstw, bo w sumie dane są ogólnodostępne od ręki, a reszty zwyczajnie nie chce mi się szukać.

Odnośnie spadającej liczby aborcji. Zaraz będzie wykres z danymi z ostatnich lat, ale jakbyś się przyjrzał na dłuższej osi czasu, to te spadki byłyby dużo bardziej spektakularne i tak np. nasi sąsiedzi Słowacy odnotowują 3-krotny!!! Spadek liczby aborcji pomiędzy 1997 a 2018 rokiem:
Dane na podstawie Eurostatu:
https://static.im-g.pl/im/4/25344/m25344204,LICZBA-LEGALNYCH-ABORCJI.png


Ponadto odnośnie rzekomej konieczności opłacania rachunków przez przemocowca, który został chwilowo pozbawiony dostępu do mieszkania, to przytoczę fragment rzeczonego aktu prawnego (można zaglądnąć na stronę sejmu). Zdaje się, źe piszesz o prawie, którego nawet nie widziałeś na oczy. Porażka :-/

Art 11a ust. 3
” 3.  Osoba pełnoletnia, która pozostała w mieszkaniu, o którym mowa w ust. 1, przez czas niezamieszkiwania w nim osoby stosującej przemoc w rodzinie, w związku z wydaniem wobec niej:
1) nakazu lub zakazu, o których mowa w art. 15aa ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2020 r. poz. 360 i 956),
2) nakazu lub zakazu, o których mowa w art. 18a ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 431 i 956),
3) postanowienia sądu o zobowiązaniu osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazaniu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, w tym również o udzieleniu zabezpieczenia
- jest obowiązana do ponoszenia opłat za dostawy do tego mieszkania energii, gazu, wody oraz odbiór ścieków, odpadów i nieczystości ciekłych oraz czynsz lub koszty bieżącego zarządzania nieruchomością, chyba że względem niej osoba stosująca przemoc w rodzinie jest obowiązana do świadczeń alimentacyjnych.”

1,479 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-30 22:01:33)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

A gdzie w tej ustawie jest zapisane co się dzieje kiedy po 14 dniach sąd nie uzna za stosowne przedłużyć nakazu i zakazu? Kto zapłaci osobie wyrzuconej z mieszkania za koszt 14 dni noclegu? Hotel kosztuje. Państwo, policjant, który podpisał się pod nakazem? Może pani, która naskarżyła bezpodstawnie? Acha, to już ofiara pomówienia niech się sądzi latami z powództwa cywilnego? Cywilizowane rozwiązanie... Szczególnie też to, że osoba oskarżona może zabrać z mieszkania własne ciuchy, kosmetyki, sprzęt potrzebny do pracy o ile osoba skarżąca będzie miała kaprys wyrazić na to zgodę. Paradne. Takie w typie kolesi od Ziobry ale czemu mnie nie dziwi, że tym razem nie przeszkadza...
A co się dzieje, gdy osoby pozostałe w mieszkaniu nie są w stanie ponosić opłat za media, czynsz itd.? Niepracująca żona albo mało zarabiająca, a tu nagle rachuneczki do zapłacenia. Czyżby był to czas na refleksję i grzeczne przeproszenia oprawcy po miesiącu, bo ktoś musi płacić? Jak to było z tym pedofilem co go pan prezydent ułaskawił z zakazu zbliżania się? Ofiara prosiła o to pana prezydenta, bo jak tatusia nie było, to z matką popadły w długi...

1,480

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Magdalena, a gdzie ja się wypowiadałem na temat tendencji wzrostowej aborcji ???
Stwierdziłem, ze mało mnie to interesuje, a z tego co kiedyś przeglądałem pamietam ze kraje w których jest pełna edukacja seksualna i dostęp do antykoncepcji są w czołówce ilości aborcji. Aż sprawdziłem - liderzy :
1. Szwecja : 19,7
2. UK: 17
3. Francja : 14 ( na 1000 kobiet w wieku 15-49 lat)
Same wysoce uświadomione społeczeństwa.

Jak sadzies komu będzie rósł dług z niespłaconych rachunków - temu kto ma podpisana umowę, czy temu kto ma taki obowiązek na podstawie prawa do bycia ofiara?
Kto ma obowiązek płacenia rat kredytu hipotecznego, podatków etc?
Jest jeszcze wyjątek dotyczący obowiązku alimentacyjnego - a w większości przypadków taki obowiązek zaistnieje na pierwsze żądanie , nawet z data wsteczna.
Wtedy okrzyknięty przemocowcem dostanie wszystkie niespłacone rachunki z odsetkami i dodatkowa plakietkę alimenciarza.
Jak ognia unikasz kwestii sprzeczności z prawem tej ustawy i jej efektów z 20 lat funkcjonowania w Hiszpanii.

1,481 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-11-30 22:12:16)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Ojejku! Ale żem się wzruszyła losem misia przemocowca, który przez dni kilka nie będzie mógł się pastwić nad słabszymi bliskimi.
Nie martw się Snake, policjanci na życzenie wskażą zainteresowanym listę placówek dla bezdomnych.
A jak biedny miś nie chce być zmuszonym do szukania schronienia w schronisku dla bezdomnych, to wystarczy nie stosować przemocy.  Skończyło się eldorado przemocowców, kiedy to ofiary przemocy musiały tułać się po schroniskach.


Bill, a gdzie ja wspomniałam, że Ty wspomniałeś o tendencji wzrostowej? :-/

Słuchaj, mnie po prostu nie wzrusza niewygoda, jaką będzie musiał przez pewien czas znieść przemocowiec i już. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że bronicie tutaj polskiej tradycji bicia kobiet i dzieci, ale ja jestem w tym obszarze bardzo progresywna.

1,482

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Ojejku! Ale żem się wzruszyła losem misia przemocowca, który przez dni kilka nie będzie mógł się pastwić nad słabszymi bliskimi.
Nie martw się Snake, policjanci na życzenie wskażą zainteresowanym listę placówek dla bezdomnych.
A jak biedny miś nie chce być zmuszonym do szukania schronienia w schronisku dla bezdomnych, to wystarczy nie stosować przemocy.  Skończyło się eldorado przemocowców, kiedy to ofiary przemocy musiały tułać się po schroniskach.

He, he to jest ustawa napisana przez kolesi, którzy nie orientują się, że w ustawę wpisali covidową kasę dla całej służby zdrowia. Po czym jak już się orientują, to ponad miesiąc nie publikują tej ustawy żeby ją naprawić. Co też robią ale naprawiając swój błąd dają prezydentowi do podpisania ustawę, która kasuje karalność za łamanie nakazu izolacji lub kwarantanny. I ten taką ustawę podpisuje... Jest się z czego cieszyć i mnie też cieszy, że w końcu PiS czymś ujął wasze umysły i serca lol Szczególnie, że dzięki tej ustawie w końcu będzie można będzie zadzwonić po policję z żądaniem usunięcia z domu małżonki, która pier.....ła garnkiem z zupą o podłogę. I w końcu pan policjant nie powie - panie, załatwiajcie swoje problemy w swoich czterech ścianach. No panie władzo, zabieraj pan tą agresorkę, tu masz pan gar i zupę rozlaną. O mały włos, a na nogę by mi wylała, a co gorzej piwo przewróciła wink O matko, takie 2 tygodnie ciszy i spokoju...

1,483 Ostatnio edytowany przez Bill.Garret (2020-11-30 23:53:19)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

.


Bill, a gdzie ja wspomniałam, że Ty wspomniałeś o tendencji wzrostowej? :-/

Słuchaj, mnie po prostu nie wzrusza niewygoda, jaką będzie musiał przez pewien czas znieść przemocowiec i już. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że bronicie tutaj polskiej tradycji bicia kobiet i dzieci, ale ja jestem w tym obszarze bardzo progresywna.

Hm, to w jakimś celu walnęłas mnie w głowę tym wykresem pokazującym spadek ilości aborcji twierdząc że dowodzi mojego kłamstwa ?

Dobrze wiesz, że mnie tez nie wzrusza niewygoda przemocowca. Dobrze wiesz, że problemem nie jest niewygoda prawdziwego przemocowca, ale dramat zwykłego misia, który wraca w piątek po pracy i dowiaduje się , że zostal uznany za przemocowca.
Już teraz oskarżenie o przemoc z rutyny było dołączane do wniosku o rozwód. Ustawa będzie jeszcze lepszym bo łatwiejszym sposobem na pozbycie się naiwniaka ale i na jego obskubanie.
Jeżeli coś dobrego z tej ustawy wyniknie, to chyba tylko to, ze liczba takich naiwniaków znacznie spadnie.
O to chodzi ?

Prawo do bezprawia zawsze rodzi patologie.
Jakoś nie przeszkadza Ci łamanie Konstytucji w tym akurat przypadku.

1,484

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Czarna Kotka napisał/a:

Dla tych biednych,  słabo wykształconych, szczególnie jak w rodzinie jest patologiczny pijak, który wymusza seks bo to "obowiązek żony", by zablokował. A potem "ojej skąd się biorą te dzieci w beczkach".

Snake napisał/a:

Podoba mi się taka argumentacja. Taka w rodzaju: ponieważ wszyscy ludzie kiedyś umrą, to postąpimy chytrze i zabijemy wszystkich dużo wcześniej, najlepiej w łonie matek.

Płódźmy zatem na chwałę bożą, najwyzej nadmiar się utopi w beczkach, przy czym tatuś oczywiście zezna że nie miał o niczym poięcia i jest niewinny.

Czarna Kotka napisał/a:

Bardzo dobrze. Matka wychodzi, zostawiając kłopot na głowie tatusiowi. Wtedy decyzja czy pozostawić dziecko opiece państwa czy nie, jest jego decyzją.

Snake napisał/a:

No tak, brać i korzystać. Co prawda tu są pewne techniczne trudności, bo ile dziecko nie urodziło się w małżeństwie, to domyślnie nie ma ojca. Ten musi je formalnie uznać ale to już detale.

Sprytne - jak jest upośledzone i wymagałoby stałej opieki to nic fajniejszego niż zwalić cały kłopot na głowę matce a samemu czuć się "w porządku". Bo żeby usunąć czy urodzić to ona decyduje, jak usunąć to jej sumienie a nie tatusia, a jak urodzić, no to też (zazwyczaj, statystycznie) jej kłopot. Zajebiście. Jakiś mniejszy entuzjazm jednak widzę w stosunku do koncepcji że o "być albo nie być w rodzinie" miałby decydować tatuś i to on brałby na siebie odpowiedzialność.

Czarna Kotka napisał/a:

Rak płuca, marskość wątroby, otyłość i związane z nią choroby często są wynikiem konkretnych nawyków.
Albo nawet, jak zdecydowałeś się na dzieci wiedząc że masz choroby genetyczne i z dużym prawdopodobieństwem dzieci te choroby odziedziczą, to teraz sam płać za ich leczenie.

Snake napisał/a:

Tak i są to choroby. Dwa dotyczą wszystkich niezależnie od płci. Ciąża to nie jest choroba tylko naturalny stan organizmu.

Dzieci Twojego znajomego o którym pisałeś w poście 73, "Mój osobisty kolega ma trójkę niepełnosprawnych dzieci, jedno po drugim i sam jest niepełnosprawny, a jego żona też"    - kto płaci za leczenie tych dzieci? Rodzice wyłącznie, czy my wszyscy?
Ciąża nie jest chorobą, jest stanem fizjologicznym, który jednak nie jest pozbawiony obciążeń i ryzyka. Może wypożycz swoje ciało na 9 miesięcy jakiemuś człowiekowi, ale tak że: nie masz prawa odmówić, a nawet jak będziesz wiedział że te człowiek urodzi się ułomny i po odłączeniu od Ciebie zaraz umrze, to i tak nie masz prawa odmówić, będziesz podpięty do niego przez 9 miesięcy bo tak chcą inni. W tym ci, którzy utrzymują że im zależy najbardziej na wolności osobistej.

Czarna Kotka napisał/a:

Miałam podobne zajęcia na studiach, żabę należało wcześniej ogłuszyć. Z perspektywy czasu uważam to za barbarzyństwo.

Snake napisał/a:

Nie wykluczam, że pan od biologii rozdawał nam jakiś eter czy coś w ten deseń ale nie wiem czy ktoś z nas zastanawiał się nad jego skutecznością. Myślę, że nie mamy wspólnej płaszczyzny zrozumienia i nie jest to wina żadnego z nas wink Pewnie nie wychowałaś się w otoczeniu, gdzie nadmuchiwało się żaby słomką lol Ha, ha mam takie dwa traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. Raz przyjechaliśmy do kuzynostwa. To było służbowe osiedle domków i na tyłach domu był taki betonowy zbiornik na wodę. Wszystkie chłopaki w wieku ok. 12-15 lat wskoczyli do tego zbiornika, a każdy z solidnym kijem. Albowiem w tym zbiorniku było morze żab. Wyszli gdzieś po dwóch godzinach... Nie muszę dodawać, że trauma dotyczyła wykluczenia, bowiem chłopaki uznali, że jestem jeszcze szczyl 8-9 letni i nie pozwolili wskoczyć ze sobą. Druga trauma u tych samych kuzynostwa, gdzie nie mogłem zrozumieć dlaczego nie mogę pójść z dorosłymi na polowanie. Nawet mój ojciec, nie myśliwy dostał pistolet na wypadek dzika. Jedną z największych atrakcji pobytu tam było spanie w gabinecie stryja, gdzie wszystkie ściany obwieszone były czaszkami, porożami i szablami dzików. Zamiast dywanów leżały skóry z dzików. Dla młodych chłopaków raj smile

Czarna Kotka napisał/a:

Podobnie jak wędkarstwo, bo wszystko jedno co tam naskrobałeś wyżej, od wędkarstwa nie zależy wyżywienie rodziny, jest to hobby, dwa, gdyby ryby piszczały jak im się sprawia ból, to to hobby nie byłoby popularne.

No wychowywałam się w środowisku, gdzie sprawianie cierpienia zwierzętom dla zabawy to nie była frajda.
LEWACKA PATOLOGIA i babskie wymysły, jak przypuszczam.
Chłopcy dorastając powinni dmuchać żaby, albo podpalać sierść kotu bo inaczej nie wyrosną na prawdziwych mężczyzn tylko na piz... w rurkach co ich rusza każdy piesek z przetrąconą nogą. Pieska z przetrącona nogą należy jak wiadomo dobic, a nie ratować.

Snake napisał/a:

Co do tego piszczenia raczej się mylisz, po prostu słabo znasz ludzi. W d.... by to mieli. Oczywiście znam wielu ludzi, którzy chętnie kupią rybkę od wędkarza ale żeby ją palnął w łeb, najlepiej jeszcze nie na ich oczach. Mój ojciec często jeździł na ryby, czasem nas zabierał ale w dzieciństwie to akurat było dla mnie po prostu nudne. Ojciec nie pozwalał hałasować, a młodym chłopakom trudno wytrzymać kwadrans siedząc w milczeniu. Czy to było dla mojego ojca hobby? Z pewnością tak. Czy świeże ryby raz na tydzień, dwa to hobby w domu, gdzie miesięcznie przysługiwało 2 kilo mięsa na 5-osobową rodzinę, a karpia rzucano do sklepów na święta? Można oczywiście wierzyć, że dziś na szczęście mamy takie czasy, że każdy może sobie kupić tyle mięsa ile chce, bo już nie ma kartek lol

To ilu ludzi w dzisiejszych czasach wędkuje bo są za biedni żeby kupić mięso? Ale na wypasione wędki jakoś starcza?

Czarna Kotka napisał/a:

Myślistwo podobnie. Najbardziej mi się chce śmiać jak taki delikwent upoluje "dzikiego zwierza", szczycąc się jak to uzbrojony w strzelbę stawił czoła dzikiej naturze. Ja mam propozycję żeby amatorzy myślistwa polowali na siebie nawzajem, wtedy i ambicje będa zaspokojone a i szanse równe. Sprawiedliwie.

Snake napisał/a:

Szczerze to nikogo z myśliwych nie kojarzę co chodzi stawiać czoła dzikiej naturze lol Przynajmniej w Polsce, chociaż polowanie na dzika daje jeszcze dreszczyk emocji, szczególnie jak się trafi na lochę z małymi. A tak pomijając dzika, to nie ma w polskich lasach niebezpiecznych zwierząt, bo wilki i niedźwiedzie można pominąć z racji rzadkości. No chyba lis z wścieklizną albo zdziczały pies. Ogólnie to chodzi o satysfakcję z odebrania życia zwierzynie, która miała możliwość uciec, trzeba było włożyć jakiś wysiłek żeby ją znaleźć i trafić. Dlatego dla podtrzymania tej tradycji zakazuje się polowania z elektroniką, choć tu mogę nie być na bieżąco. Oczywiście są też myśliwi, który polują, bo to jest modne w pewnych kręgach, a w niektórych kręgach jest to jedyna możliwość żeby coś załatwić. Dostanie się do dobrego koła łowieckiego, to jak awans społeczny i członkostwo w ekskluzywnym klubie towarzyskim.

"która miała możliwość uciec, trzeba było włożyć jakiś wysiłek żeby ją znaleźć i trafić" takich emocji to dostarcza każdy kot, który nie chce iść do weterynarza ale musi, a dobrze wie kiedy go chcesz złapać do transportera. Mamy 5 kotów w tym 2 nerkowe które muszą być u weta często, te już doskonale wiedzą co się święci i polowanie na nie jest prawdziwym wyzwaniem.
Plus, mam kilku znajomych, którzy wkładają dużo wysiłku w to, żeby fotografować dziką przyrodę. Oprócz inwestowania w dobry sprzęt, przebierają się, skradają, czekają godzinami, robią podchody - rezultatem są fantastyczne zdjęcia, którymi się potem dzielą. Mają dokładnie tę samą ścieżkę, całe te podchody, kombinowanie, emocje itd tylko nie muszą zabić zwierzaka żeby dogodzić swojemu ego.

1,485 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-12-01 01:26:51)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Czarna Kotka napisał/a:

Płódźmy zatem na chwałę bożą, najwyzej nadmiar się utopi w beczkach, przy czym tatuś oczywiście zezna że nie miał o niczym poięcia i jest niewinny.

Jeśli rachunek będzie się zgadzał, to z czym masz problem? Znaczy te z aborcji i te z beczki? Aaa, masz problem, bo rachunek się nie zgadza? Tych z beczki jest zdecydowanie mniej. Fakt, utopić własnoręcznie dzieciaka jest zdecydowanie trudniej niż elegancko udać się w znieczulenie czy narkozę zanim ktoś tam oswobodzi z problemu...

Czarna Kotka napisał/a:

Sprytne - jak jest upośledzone i wymagałoby stałej opieki to nic fajniejszego niż zwalić cały kłopot na głowę matce a samemu czuć się "w porządku". Bo żeby usunąć czy urodzić to ona decyduje, jak usunąć to jej sumienie a nie tatusia, a jak urodzić, no to też (zazwyczaj, statystycznie) jej kłopot. Zajebiście. Jakiś mniejszy entuzjazm jednak widzę w stosunku do koncepcji że o "być albo nie być w rodzinie" miałby decydować tatuś i to on brałby na siebie odpowiedzialność

Nie wiem, nie próbowałem, może masz inne doświadczenia. Ja swoje niepełnosprawne dziecko wychowuję i nigdzie sobie nie poszedłem. Może to nie w dziecku problem?

Czarna Kotka napisał/a:

Dzieci Twojego znajomego o którym pisałeś w poście 73, "Mój osobisty kolega ma trójkę niepełnosprawnych dzieci, jedno po drugim i sam jest niepełnosprawny, a jego żona też"    - kto płaci za leczenie tych dzieci? Rodzice wyłącznie, czy my wszyscy?

A wiesz, nie siedzę aż tak bardzo w temacie ale tak mi się zdaje, że głuchoty na takim tle się nie leczy. Coś jak ucięta ręka nie odrasta czy jakoś tak, chociaż mogę się mylić, bo podobno ci z komisji zusowskich nawet takie cuda potrafią... Ooo na pewno za to wyciągnął od nas wszystkich sporo kasy na jakieś renty czy coś. Nie mniej o ile wiem to taki bystry gość, że swoją pracą zarobił na całkiem niemały majątek. Nie, z tego co wiem nie robił całe życie mioteł w spółdzielni inwalidów. A co do jego tak nieodpowiedzialnych dzieci, to ile się orientuję dwójka najbardziej wyrośnięta studiuje na najlepszych uczelniach w Polsce. Raczej nie za punkty z inwalidztwa. Widziałem "pasek" z wysokością stypendiów za wyniki sportowe i naukowe. Dzieciak za swoje osiągnięcia, a nie za swoje kalectwo bierze miesięcznie tyle, że niejeden rzuciłby dobrą robotę za taką kasę. No ale to było nieodpowiedzialne... tak, gdy to była Sparta, to mielibyśmy "this is Sparta!" i siup dzieciaczka ze skały...

Czarna Kotka napisał/a:

Ciąża nie jest chorobą, jest stanem fizjologicznym, który jednak nie jest pozbawiony obciążeń i ryzyka.

Łączę się w bólu.

Czarna Kotka napisał/a:

No wychowywałam się w środowisku, gdzie sprawianie cierpienia zwierzętom dla zabawy to nie była frajda.
LEWACKA PATOLOGIA i babskie wymysły, jak przypuszczam.
Chłopcy dorastając powinni dmuchać żaby, albo podpalać sierść kotu bo inaczej nie wyrosną na prawdziwych mężczyzn tylko na piz... w rurkach co ich rusza każdy piesek z przetrąconą nogą. Pieska z przetrącona nogą należy jak wiadomo dobic, a nie ratować.

Nie no, bez przesadyzmu. Za podpalanie kotów, to już był uliczno - osiedlowy wp...l. Dopuszczalne było tylko przywiązywanie puszek do ogona, a i to bezpańskim dachowcom. Swoje koty człowiek znał i znajomi też więc były nie do ruszenia. Aczkolwiek jednego mojego kota wtedy ktoś oblał wrzątkiem, bo ten akurat sporo się włóczył. Raczej nie zrobił tego dzieciak. Kot, a w zasadzie kocur już nie był taki piękny ale dożył u nas spokojnej, kociej starości. Jak jego matka i siostra. Z tych sióstr i braci co nie powędrowali za kociaka do ludzi, bo reszta no cóż... patrz beczka z początku. Dziadek i babcia co by nie mówić byli ludźmi starej daty...

Czarna Kotka napisał/a:

To ilu ludzi w dzisiejszych czasach wędkuje bo są za biedni żeby kupić mięso? Ale na wypasione wędki jakoś starcza?

Ha, ha specjalnie dla ciebie będę robił zdjęcia w trakcie moich rowerowych eskapad. Akurat jeżdżę w takich okolicach, gdzie ludzie wędkują w każdej dziurze z wodą. Nie widziałem wypasionych wędek, ani mercedesów. Ci akurat wędkują dla siebie ale mam w okolicy paręnaście jeziorek. Tam siedzą ludzie i wędkują, a córcia czy synek na bieżąco sprzedają rybki przy drodze. Dzięki temu mają może na kredki czy pierwszą pomadkę? Podobnie zapewne z nudów zbierają jeżyny i grzyby w lesie i jak tak człowiek upasie się na kapitalizmie, to potem z tych nudów sprzedaje za co łaska te owoce jezior i lasów. Matko jak u nas ludzie się nudzą!

Czarna Kotka napisał/a:

Myślistwo podobnie. Najbardziej mi się chce śmiać jak taki delikwent upoluje "dzikiego zwierza", szczycąc się jak to uzbrojony w strzelbę stawił czoła dzikiej naturze. Ja mam propozycję żeby amatorzy myślistwa polowali na siebie nawzajem, wtedy i ambicje będa zaspokojone a i szanse równe. Sprawiedliwie.

Czarna Kotka napisał/a:

"która miała możliwość uciec, trzeba było włożyć jakiś wysiłek żeby ją znaleźć i trafić" takich emocji to dostarcza każdy kot, który nie chce iść do weterynarza ale musi, a dobrze wie kiedy go chcesz złapać do transportera. Mamy 5 kotów w tym 2 nerkowe które muszą być u weta często, te już doskonale wiedzą co się święci i polowanie na nie jest prawdziwym wyzwaniem.
Plus, mam kilku znajomych, którzy wkładają dużo wysiłku w to, żeby fotografować dziką przyrodę. Oprócz inwestowania w dobry sprzęt, przebierają się, skradają, czekają godzinami, robią podchody - rezultatem są fantastyczne zdjęcia, którymi się potem dzielą. Mają dokładnie tę samą ścieżkę, całe te podchody, kombinowanie, emocje itd tylko nie muszą zabić zwierzaka żeby dogodzić swojemu ego.

A zdjęcia twoich znajomych mają moc odstraszania dzików i saren z pól uprawnych? Czy jak już sobie pstrykną zdjęcia, to biegają po tych polach i robią "a kysz, a sio mi stąd"? Czy jadą se do domku pochwalić się na fejsie pięknem przyrody? Ostatnio jeden myśliwy pisał, że dzwoni do niego wk......y rolnik z mordą czemu się opied......ją?! Dziki mu w szkodę włażą! Czemu nie polują?! No jak nie polujemy? Polujemy, ja byłem tego i tamtego, koledzy z koła też jeżdżą. A w d... se wsadźcie takie polowanie! Zbiorówkę zróbcie! Głupi chłopina nie wiedział, że to po fotografa trza była dzwonić lol

1,486 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-12-01 13:20:35)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Bill.Garret napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

.


Bill, a gdzie ja wspomniałam, że Ty wspomniałeś o tendencji wzrostowej? :-/

Słuchaj, mnie po prostu nie wzrusza niewygoda, jaką będzie musiał przez pewien czas znieść przemocowiec i już. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że bronicie tutaj polskiej tradycji bicia kobiet i dzieci, ale ja jestem w tym obszarze bardzo progresywna.

Hm, to w jakimś celu walnęłas mnie w głowę tym wykresem pokazującym spadek ilości aborcji twierdząc że dowodzi mojego kłamstwa ?

Dobrze wiesz, że mnie tez nie wzrusza niewygoda przemocowca. Dobrze wiesz, że problemem nie jest niewygoda prawdziwego przemocowca, ale dramat zwykłego misia, który wraca w piątek po pracy i dowiaduje się , że zostal uznany za przemocowca.
Już teraz oskarżenie o przemoc z rutyny było dołączane do wniosku o rozwód. Ustawa będzie jeszcze lepszym bo łatwiejszym sposobem na pozbycie się naiwniaka ale i na jego obskubanie.
Jeżeli coś dobrego z tej ustawy wyniknie, to chyba tylko to, ze liczba takich naiwniaków znacznie spadnie.
O to chodzi ?

Prawo do bezprawia zawsze rodzi patologie.
Jakoś nie przeszkadza Ci łamanie Konstytucji w tym akurat przypadku.

Oczywiście, że po coś wrzuciłam ten wykres. To rodzaj testu ;-) Bo wcześniej wrzuciłam wynik badania dostępu do antykoncepcji, pamiętasz? Wystarczy sobie porównać gdzie jest najniższy/najwyższy wskaźnik dostępu do antykoncepcji z danymi nt. liczby przeprowadzanych aborcji. Będziesz chciał, to sam sobie wyciągniesz wnioski i łatwo się przekonasz, że czym trudniejszy dostęp do antykoncepcji, tym większy wskaźnik dokonywanych aborcji, a to jest bezpośrednio w sprzeczności z tym, co twierdzi¡eś.

Dobrze wiem, że w zmianach w ustawie antyprzemocowej chodzi o odizolowanie sprawcy przemocy od swoich ofiar, a wszelkie przekłamania, które stosujesz, że niby, gdzieś, kiedyś, może się zdarzyć, że zostanie ten przepis nadużyty nie jest powodem dla nie wprowadzania go. Bo, jak już wspominałam, nie uniknie się pewnie sporadycznych nadużyć, ale prawo tworzy się dla sytuacji typowych, a nie skrajnych. Zatem daruj sobie te działania, które de facto zmierzają do ochrony przemocowców. Jak zwykle popierasz zamordyzm, przemoc i terror.

1,487 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-12-01 14:06:08)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Oczywiście, że po coś wrzuciłam ten wykres. To rodzaj testu ;-) Bo wcześniej wrzuciłam wynik badania dostępu do antykoncepcji, pamiętasz? Wystarczy sobie porównać gdzie jest najniższy/najwyższy wskaźnik dostępu do antykoncepcji z danymi nt. liczby przeprowadzanych aborcji. Będziesz chciał, to sam sobie wyciągniesz wnioski i łatwo się przekonasz, że czym trudniejszy dostęp do antykoncepcji, tym większy wskaźnik dokonywanych aborcji, a to jest bezpośrednio w sprzeczności z tym, co twierdzi¡eś.

Nie do mnie ale się podłączę. Dlatego jestem zwolennikiem pełnej dostępności w aptekach każdego możliwego świństwa bez żadnych recept. No, z antybiotykami to recepty popieram, bo tu w grę wchodzi populacyjna tolerancja na nie. Resztę niech sobie każdy kupuje na swoją odpowiedzialność. Tak, w tym wszelkiego rodzaju tabletki PRZED, PO, ZAMIAST i wczesnoporonne również. Pamiętam jak jeszcze z 5-6 lat temu w aptece nie chcieli mi sprzedać dwóch opakowań po 6 tabletek Pyralginy, bo szkodliwa i mógłbym sobie co zrobić. Pytam się pani farmaceutki - jeśli bym chciał se co zrobić, to co stoi na przeszkodzie żebym drugie opakowanie kupił u konkurencji po drugiej stronie ulicy? No nic ale ja nie mogę! Nie muszę dodawać, że dziś w handlu są opakowania po 6, 12 i 20 tabletek. Na dodatek nikt nie pyta po co mi dwa opakowania po 20 tabletek. Tak samo powinno być z tą antykoncepcją przed i po. Oczywiście na 100 % płatności. Po to producent daje ulotki żeby sobie czytać szkodzi czy nie.

MagdaLena1111 napisał/a:

Dobrze wiem, że w zmianach w ustawie antyprzemocowej chodzi o odizolowanie sprawcy przemocy od swoich ofiar, a wszelkie przekłamania, które stosujesz, że niby, gdzieś, kiedyś, może się zdarzyć, że zostanie ten przepis nadużyty nie jest powodem dla nie wprowadzania go. Bo, jak już wspominałam, nie uniknie się pewnie sporadycznych nadużyć, ale prawo tworzy się dla sytuacji typowych, a nie skrajnych. Zatem daruj sobie te działania, które de facto zmierzają do ochrony przemocowców. Jak zwykle popierasz zamordyzm, przemoc i terror.

Jak wyżej. Tyle, że praktycznie identyczne rozwiązania zostały przetestowane w Hiszpanii jak pisał kolega. Około 10 lat ich stosowania dają już jakiś obraz skuteczności. Ilość przestępstw nie spadła, a wzrosła, bo wokół tych przepisów wyrósł cały przemysł wyciągania kasy. Kobieta zgłaszająca przemoc od ręki dostaje tyle zapomóg, że tylko głupi by z tego nie korzystał. To co miało chronić stało się jedną, wielką patologią. Można znaleźć w sieci nazwisko hiszpańskiego sędziego, który całe lata wałczył o wprowadzenie tych przepisów, a obecnie widząc ich funkcjonowanie jest zagorzałym przeciwnikiem takiej formuły ochrony. Do tego rzecz jasna zmiany społeczne będące wynikiem tych przepisów czyli spadek ilości małżeństw i ogólna niechęć mężczyzn do wiązania się z kobietami we wspólnych gospodarstwach.
No ale to nie faceci będą jęczeć za parę lat. My faceci jakoś zawsze dajemy sobie radę, tak nas stworzyła natura wink
Ja dla przykładu gdybym miał dziś 25 lat to szukałbym kobiety tylko do związku na odległość. To znaczy owszem, związek, spotkania ale potem każdy wraca do siebie. W domu luz, spokój, butelki po piwie tu i tam, stara pizza wink

1,488

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Snake, niezmiernie mnie cieszy, że się zgadzamy w kwestii powszechnego dostępu do antykoncepcji :-)
Co do reszty, to:
1.) my tu mówimy o polskiej ustawie antyprzemocowej, w której nastąpiły zmiany związane z izolowaniem sprawcy przemocy od swoich ofiar, a nie o systemie zapomóg. To nie ta ustawa :-D
2.) Nie trzeba być w związku małżeńskim, żeby te przepisy obowiązywały => wystarczy zamieszkiwać razem.
3.) Małżeństwo to wymysł mężczyzn, żeby sobie „zaklepać” kobietę. Komu to i na co? Mam nadzieję, że mój ukochany tego nie przeczyta, bo my po zaręczynach i mu obiecałam, że kiedyś >>ten<< moment nastąpi :-D

1,489 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-12-01 14:38:22)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

To wszystko i całe zamieszanie z tymi przemocowcami przypomina mi różne "ruchy odnowy i odrodzenia" ,albo przynajmniej różne walki wojny z izmami,maniami w przeszłści.Dużo bicia piany, fanfar a skutki mizerne w praktyce.Na ogół ofiarami padają zupełni inni ludzie,niż Ci co rzeczywiście powinni zostać ukarani .
Za pomocą niewydolnego,wadliwego aparatu organów władzy, a radość z wprowadzenia nowych ustaw przypomina mi euforie i hurra optymistyczne akcje i złudne nadziej podobne do wprowadzania różnych rodzajów prohibicji.
Wcale nie bronię przemysłowców.

1,490 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-12-01 14:50:30)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
paslawek napisał/a:

To wszystko i całe zamieszanie z tymi przemocowcami przypomina mi różne "ruchy odnowy i odrodzenia" ,albo przynajmniej różne walki wojny z izmami,maniami w przeszłści.Dużo bicia piany, fanfar a skutki mizerne w praktyce.Na ogół ofiarami padają zupełni inni ludzie,niż Ci co rzeczywiście powinni zostać ukarani .
Za pomocą niewydolnego,wadliwego aparatu organów władzy, a radość z wprowadzenia nowych ustaw przypomina mi euforie i hurra optymistyczne akcje i złudne nadziej podobne do wprowadzania różnych rodzajów prohibicji.
Wcale nie bronię przemysłowców.

Ale co proponujesz w zamian? Bierność?

Oczywiście, ofiary najczęściej są uwikłane w związki przemocowe i wcale nie chcą pozbywać się swego oprawcy, więc na ich zgłoszenia nie liczę, ale po interwencję zawsze mogą zadzwonić sąsiedzi a decyzję o odizolowaniu podjąć policjant, więc jest nadzieja, że nawet, jak kobieta tak baaardzo kocha swojego oprawcę, że ma gdzieś bezpieczny rozwój własnych dzieci, oglądające lub doznające przemocy we własnym domu, to jednak w iluś tam przypadkach dzięki interwencji ktoś się opamięta, ktoś zostanie uchroniony.

O zmiany w przepisach wnioskowały organizacje pozarządowe, które na codzień pomagają ofiarom przemocy, więc chyba wiedza lepiej od nas w jaki sposób można zabezpieczyć interesy ofiar. Zamiast dbania o interesy sprawców, z czym mamy tutaj do czynienia.

A w ogóle to temat nie o ustawie antyprzemocowej jest, ale o zabieraniu kobietom praw.

1,491 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-12-01 14:55:59)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale co proponujesz w zamian? Bierność?

Nieustająco i nieodmiennie proponuje aktywność i czynny udział w edukowaniu ,samopomocy,na poziomie swojego środowiska ,ulicy dzielnicy itp,mozolna to robota mało spektakularna jednak i niezbyt efektowna ,nie dają nagród,a wdzięczność bywa niewymierna .

1,492

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Nie można pozwolić by ludzie kupowali bez recepty leki- przede wszystkim oczywiście szczepionki i biopreparaty. Ale inne tez.
Fakt, ze najwięcej zatruć powoduje paracetamol- jest obecny w wielu lekach. Ale jest dobrym przykładem- wezmę sobie ten lek na grypę, i ten i jeszcze ten- są reklamowane, wiec powinno zadziałać. A nikt  nie sprawdza składu, tego jaki jest składnik czynny. Paracetamol jest obecny w wielu lekach pod rożnymi nazwami. A ponieważ paracetamol jest lekiem przestarzałym, nieskutecznym, to dawka lecznicza jest bliska toksycznej. Czemu się sprzedaje? firmy farmaceutyczne zainwestowały, jest produkcja, lek jest tani. Wiec dodamy wapno, witaminkę, zioła  lub trochę miodu. Ladnie nazwiemy i zareklamujemy.
Powinno się sprawdzić składnik  czynny, obliczyć dawkę. I z tym problem- ludzie w szkółce pomaturalnej dla techników weterynaryjnych nie potrafią dokonać nawet prostych obliczeń. Co gorsza nie znają jednostek miary i wagi-i nie mowie o jakiś mili- czy mikrogramach. Mililitr ( czy tez cm3) to dla nich kosmos.  To co zrobią ludzie bez matury?

Tez się spotkałam z odmowa sprzedaży więcej niż 1 opakowanie paracetamolu - nie bardzo wiem czy pisać czemu tak się robi. Ale ma to sens.

1,493 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-12-01 15:06:15)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
paslawek napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Ale co proponujesz w zamian? Bierność?

Nieustająco i nieodmiennie proponuje aktywność i czynny udział w edukowaniu ,na poziomie swojego środowiska ,ulicy dzielnicy itp,mozolna to robota mało spektakularna jednak i niezbyt efektowna ,nie dają nagród,a wdzięczność bywa niewymierna .

pasławku to Twoja propozycja pomocy dla osób doznających przemocy, czy przemocowców?

Jak dla ofiar przemocy, to słabo to widzę, bo co prawda nie jestem jakoś specjalnie zagłębiona w temat, ale intuicyjnie mi wychodzi, że ktoś doznający przemocy cierpi na brak wiary w siebie, przeżywa naprzemienne poczucie lęku i winy, uderzenia we własne poczucie godności, co skutkuje brakiem oporu i podejmowania realnych działań w celu uwolnienia się z przemocy. To coś na zasadzie wyuczonej bezradności.
Poza tym pamiętaj, że środek, o którym mowa to tylko tymczasowe rozwiązanie, a i tak całą robotę musi zrobić ofiara przemocy, żeby to miało większy sens. Tu nic się nie zmienia, oprócz tego, że tymczasowo zagrożenie zostało odsunięte.



femte, edukacja jest potrzebna. Polacy, zdaje się, że przodują w ilości zjadanych leków OTC. Dobry farmaceuta nie sprzeda zbyt wielu opakowań leku, ale tam, gdzie chodzi o zysk apteki, to już gorzej. Zresztą zawsze można przejść się po kilku aptekach, bo jest ich od groma i ciut ciut przecież. Ludzie sami muszą się nauczyć, że leki to nie cukierki, a każda pigułka ma efekt uboczny.
Ja to w ogóle jestem sceptycznie nastawiona do leków i uważam, że są one ostatecznością.

1,494 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-12-01 15:14:14)

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
MagdaLena1111 napisał/a:

Snake, niezmiernie mnie cieszy, że się zgadzamy w kwestii powszechnego dostępu do antykoncepcji :-)

Nigdy nie miałem nic przeciwko dostępowi do środków finansowanych z własnej kieszeni i używanych wyłącznie we własnym zakresie. Dlatego nie mam nic przeciwko tabletkom ewidentnie wczesnoporonnym, bo równie dobrze można by zakazać sprzedaży kobietom ruty czy szałwi. Dla mnie to bez różnicy czy kobieta kupi sobie tabletkę wczesnoporonną czy nazbiera sobie ziółek na napar. Natomiast aborcja wymagająca specjalistycznej interwencji lekarskiej, to inna para kaloszy. Tego już kobieta nie załatwia w swoich czterech ścianach, a przecież mój dom, moja twierdza wink

MagdaLena1111 napisał/a:

1.) my tu mówimy o polskiej ustawie antyprzemocowej, w której nastąpiły zmiany związane z izolowaniem sprawcy przemocy od swoich ofiar, a nie o systemie zapomóg. To nie ta ustawa :-D

W Hiszpanii też tak było wink Dlatego mówimy w różnych aspektach o dawaniu małego paluszka. Poczekaj...

MagdaLena1111 napisał/a:

2.) Nie trzeba być w związku małżeńskim, żeby te przepisy obowiązywały => wystarczy zamieszkiwać razem.

Dlatego pisałem o postępującej niechęci do wspólnego mieszkania. Zresztą będąc o ćwierć wieku mądrzejszym i o cały ten postęp, to ma ręce i nogi. Za 10 koła facet zaopatrzy się w wypasioną zmywarkę, pralkę z suszarką, autonomiczny odkurzacz. Jedna inwestycja, a tyle radości. Prosperujący biznes to panie gosposie. Przyjdzie raz na tydzień, ogarnie mieszkanie, pranie poprasuje i poukłada na cały tydzień w szafie. W zależności od zakresu prac da się to ogarnąć w kwocie kilkuset złotych miesięcznie. Teraz modnie jest jeść na mieście, najlepiej ze znajomymi, kolegami z pracy. A więc mieszkanie ogarnięte, wieczorem spokój i pełna wolność. Można spokojnie obejrzeć film, poczytać książkę, pojeździć na rowerze, pójść na piwo ze znajomymi, na disco albo na randkę z jakąś panną. Której rzecz jasna nie pozwalamy zadomowić się w naszym mieszkaniu, żadnych kwiatków, dzbanuszków, serwetek i zostawiania swoich ciuchów. To życie nowoczesnego, radosnego mężczyzny.

MagdaLena1111 napisał/a:

3.) Małżeństwo to wymysł mężczyzn, żeby sobie „zaklepać” kobietę.

Raczej wątpię. Mężczyzna zaklepywał sobie kobietę robiąc jej brzuch. Im więcej zaklepanych brzuchów tym lepiej. W interesie kobiety natomiast było przywiązać do siebie ojca dziecka żeby pomagał utrzymać to jedno konkretne, a nie pozostałe swoje dzieci. Małżeństwo to forma męskiego niewolnictwa jak każdy stały związek.

femte napisał/a:

Tez się spotkałam z odmowa sprzedaży więcej niż 1 opakowanie paracetamolu - nie bardzo wiem czy pisać czemu tak się robi. Ale ma to sens.

Leży w każdym sklepie przy kasach. Można brać ile dusza zapragnie. Ja nie stosuję, bo u mnie na nic nie działa, poza gorączką jeśli występuje.

1,495

Odp: Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Jestem zagłębiony w temat od prawie 29 lat widzę skutki i efektu samopomocy w samorozwoju u ludzi prawdziwych i nie w jakiejś masie,niestatystycznie, na przestrzeni lat tylko to jest ukryty nieco świat, mało medialny w gruncie rzeczy to dobrze ,bo funkcjonariuszy tam nie potrzeba .
Wiem też jedno miedzy innymi, że jak daje się więcej władzy urzędnikom to automatycznie odbiera się jakieś prawa "nieurzędnikom". Oddać władze po okresie "tymczasowym" jest trudno.Prowizorki świetnie się mają.

Posty [ 1,431 do 1,495 z 2,447 ]

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 38 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024