Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Hej, jak najbardziej czytam Biblię. Masz jakieś ulubione fragmenty? Moje ulubione to Przypowieści i Listy św. Pawła.
Ja tylko jako dziecko czytałam, traktowałam jako hm powieść fantastyczną, lubiłam to
A teraz. Nie wierzę w nic co tam jest napisane bo wiem że była zmieniana wedle upodobań politycznych a zatem, kawał historii
Lubię historię o zawarciu przymierza, piękny jest fragment o tęczy. Niekoniecznie wierzę, ale czytać lubię.
Czytam dosyć często, i wierzę. Całości jednak nie przeczytałam. Najczęściej Nowy Testament i Psalmy. Czasem się modlę Psalmami
Tekst Biblii nie jest zmieniany politycznie. Porównując oryginalne manuskrypty z wersją współczesną, można to udowodnić. No, ale zostawmy te ...Biblia to dzieło, arcydzieło. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Historyczne fakty ze starożytności, piękne Pieśni o miłości, czy też wskazówki samego Jezusa jak być chrześcijaninem.
Wolę Tolkiena.
Jak dla mnie czytanie Biblii całościowo, jest bez sensu. To jak czytać grubą instrukcję od dechy, do dechy. Robi się tylko mętlik.
Dodatkowo podobnie jak Orygenes uważam, że Biblia jest zakodowana. Odczytanie języka, którym została napisana - jest uzależnione od poziomu duchowego czytelnika. Biblia składa się z trzech poziomów dosłownego, przenośnego i najwyższego duchowego skierowanego do czytającego bezpośrednio. Dla tych z najwyższego poziomu zdolności rozumienia. Ten poziom najlepiej określa św. Paweł mówiąc: teraz zaś już nie ja żyję ...
Próbowałem czytać, zaczynając od ST, ale w miarę postępów wzmagała we odraza do okrutnego demona Jahwe, więc przestałem i teraz przejdę od razu od przygód niezwyciężonego Nazarejczyka, który nie dał się ostatecznie zabić nawet własnemu tzw. "ojcu", czyli od NT.
Do tej pory lektura dała mi więcej pytań, niż odpowiedzi - nie rozumiem, skąd alegorie, które trzeba interpretować, zamiast twardych faktów, chociażby o stworzeniu świata i obecnej w wielu prastarych mitologiach wielkiej powodzi, czyli "potopie".
Spokoju nie daje mi modny w niektórych kręgach pogląd o kosmicznym pochodzeniu opowieści biblijnych, zaczynam coraz bardziej go lubić, jest tyle fragmentów, które sieją ferment w głowie, nawet gadanie o starożytnej wojnie atomowej, pojazdach latających, istotach żyjących setki lat itp.
a mój najbardziej ulubiony kawałek, to szósty rozdział Księgi Rodzaju:
"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat». A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach"
To są zdania, których żaden ksiądz, pastor, rabin czy inny jehowita sam z siebie nie przytoczy, zapytany o szczegóły będzie ścieminiał o jakichś błędach w tłumaczeniu, zawiłościach języka greckiego i takich tam. A to straszliwie ciekawe się wydaje, czyż nie?
Raczej o zawiłościach tłumaczenia z hebrajskiego i aramejskiego. ST nie był pisany greką. Natomiast NT owszem, ale mimo to wcale nie jest zawiły.
Mirko_81 przecież to opis natury człowieka.
Mirko_81 przecież to opis natury człowieka.
Ale który opis?
Ten
"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat». A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach"
Wynaturzone pragnienia, przemoc i gwałty. Ot człowiek....
Czytam dosyć często, i wierzę. Całości jednak nie przeczytałam. Najczęściej Nowy Testament i Psalmy. Czasem się modlę Psalmami
Kilka razy próbowałam przeczytać całość. Tekst okazywał się jednak za trudny. Ostatnio znowu próbuję. Może tym razem się uda
Tak z ciekawości weźmy pierwszy wers
A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
Biorąc dosłownie wydaje się to niemożliwe. No jak rodziły się tylko córki? Oczywiście nie można słowa "córki" brać dosłownie. Chodzi o ciało człowieka i nie ma tu znaczenia płeć. Czyli my ludzie możemy powoływać do życia tylko ciała.
No to uzupełniający wers drugi
Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Oczywiście też nie możemy czytać dosłownie. Zatem. Duch Boga łączy się z ciałem człowieka, tworząc jedność. Jak mąż z żoną.
I niestety ograniczenie
Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat
Co ciekawe autor tekstu biblijnego, przedstawia całość człowieka składającego się z osób. Córki, Synowie Boga, połączone na 120 lat w jedno istnienie.
balin, możesz czytać normalnie. Po co interpretować. Jak potraktujesz tę relację jak opowieść, jak opis wydarzeń to będzie o wiele prościej. Ludzie się rozmnażali, mieli dzieci, duuużo dzieci. Synów i córki , ale Synowie Boży zwrócili uwagę na te córki (Sodoma i Gomora to inna scena). I zapragnęli tych kobiet. Chcieli z nimi sexu. A wtedy zaczęły się rodzić z takich"związków" nienaturalne dzieci(mitologia grecka i rzymska to też opisuje). To się Bogu nie podobało, bo nie w tym celu stworzył pierwszą parę ludzką.
balin, możesz czytać normalnie. Po co interpretować. Jak potraktujesz tę relację jak opowieść, jak opis wydarzeń to będzie o wiele prościej.
Dla zrozumienia prawdy duchowej, przekazanej w Biblii. Skoro mam potraktować jako opis wydarzeń, no to wytłumacz jak to zrozumieć.
A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
A co z synami?
A co z synami?[
ST nie jest dla chrześcijan podstawowym źródłem prawdy. Wiele przepisów było danych narodowi wybranemu , czyli Izraelowi. My także z nich korzystamy, ale nie odgrywają w celu osiągnięcia zbawienia takiej roli jak Ewangelie i Listy apostołów.
Wracając do "córek", czy dzisiaj rodzą się tylko dziewczynki? Zależnie od chromosomów obojga rodziców XX XY , rodzi się albo chłopiec, albo dziewczynka, to jest DNA i tego nie zmienisz.
Natomiast, gdybyś chciał opowiedzieć komuś zdarzenie, historię - musisz na wstępie zaznaczyć słuchaczom ( w przypadku Biblii czytelnikom) o czym chcesz powiedzieć.
W tym konkretnym przypadku Mojżesz rozpoczął narracją w sensie: powiem wam, jak to było z tymi związkami Synów Bożych i kobietami na Ziemi.....Przy tym nie użył zwrotu "rodziły się ludziom dzieci- synowie oraz córki", ponieważ istotą sprawy było pochodzenie córek, późniejszych kobiet- partnerek seksualnych owych Synów Bożych. Biblia ma wspaniałą cechę, jest precyzyjna i dokładna, dlatego w tej historii/relacji jest zwięzła i porusza absolutnie to,co najważniejsze i potrzebne do zrozumienia ważnych nauk i przepisów. Biblia nie pozostawia miejsca na dowolną interpretację i demagogię.
My sami wybieramy, czy nam to pasuje.
A co z synami?[
ST nie jest dla chrześcijan podstawowym źródłem prawdy. Wiele przepisów było danych narodowi wybranemu , czyli Izraelowi. My także z nich korzystamy, ale nie odgrywają w celu osiągnięcia zbawienia takiej roli jak Ewangelie i Listy apostołów.
Wracając do "córek", czy dzisiaj rodzą się tylko dziewczynki? Zależnie od chromosomów obojga rodziców XX XY , rodzi się albo chłopiec, albo dziewczynka, to jest DNA i tego nie zmienisz.
Natomiast, gdybyś chciał opowiedzieć komuś zdarzenie, historię - musisz na wstępie zaznaczyć słuchaczom ( w przypadku Biblii czytelnikom) o czym chcesz powiedzieć.
W tym konkretnym przypadku Mojżesz rozpoczął narracją w sensie: powiem wam, jak to było z tymi związkami Synów Bożych i kobietami na Ziemi.....Przy tym nie użył zwrotu "rodziły się ludziom dzieci- synowie oraz córki", ponieważ istotą sprawy było pochodzenie córek, późniejszych kobiet- partnerek seksualnych owych Synów Bożych. Biblia ma wspaniałą cechę, jest precyzyjna i dokładna, dlatego w tej historii/relacji jest zwięzła i porusza absolutnie to,co najważniejsze i potrzebne do zrozumienia ważnych nauk i przepisów. Biblia nie pozostawia miejsca na dowolną interpretację i demagogię.
My sami wybieramy, czy nam to pasuje.
"...Biblia nie pozostawia miejsca na dowolną interpretację i demagogię..." napisał to ktoś, kto po paru tysiącach lat wie co Mojżesz miał na myśli
Aha... Pomijamy w ogóle to, że tak naprawdę nie ma dowodu na to, że Mojżesz w ogóle istniał, a także to, że nie jest on autorem "Starego Testamentu", czyli historia opisana w nim już jest interpretacją jakiegoś autora tekstu, który w praktyce niemal nigdy nie jest bezstronny (co zwłaszcza dotyczy tekstów religijnych)
Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Pytanie, o które i czego wydanie chodzi?
Od Genezis do końca judeoistcznego związku z chrześcijańswem, czy o Nowy Testament tylko?
Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Przeczytałam dawno temu Nowy Testament - było to związane z długim leżeniem rehabilitacyjnym. Teraz nie wracam do czytania Biblii z własnego wyboru.
23 2019-08-01 20:09:21 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-08-01 20:15:05)
Lucy-on-the-roof napisał/a:Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Przeczytałam dawno temu Nowy Testament - było to związane z długim leżeniem rehabilitacyjnym. Teraz nie wracam do czytania Biblii z własnego wyboru.
Ja zaś, uwielbiam Stary Testament.
Zbiór baśni, podań i bajek. Język tłumaczenia ogranicza nieco, ale i nie odrzuca
Nowy Testament zaś, to tylko pobożne życzenia.
Które większość naszych wiernych tak zwanych, daleko z tyłu ma.
Wielbłąd z uchem igielnym pasuje do tego. Dla części "pasterzy" także.
oficer91 napisał/a:balin, możesz czytać normalnie. Po co interpretować. Jak potraktujesz tę relację jak opowieść, jak opis wydarzeń to będzie o wiele prościej.
Dla zrozumienia prawdy duchowej, przekazanej w Biblii. Skoro mam potraktować jako opis wydarzeń, no to wytłumacz jak to zrozumieć.
A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
A co z synami?
A gdzie masz napisane "TYLKO córki"?
Po prostu, rodziły się babki i były ładne. Chłopaki pewnie także przychodzili na świat, ale nie byli już tacy pociągający dla opisywanej historii.
przychodzili na świat
A o jakim świecie tu myślisz?
Co do "córek". Jeden uczeń Kabały mówił, że z punktu widzenia Boga wszyscy jesteśmy kobietami.
Marata napisał/a:przychodzili na świat
A o jakim świecie tu myślisz?
Co do "córek". Jeden uczeń Kabały mówił, że z punktu widzenia Boga wszyscy jesteśmy kobietami.
Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.
Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
27 2019-08-02 20:01:54 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-08-02 20:40:36)
balin napisał/a:Marata napisał/a:przychodzili na świat
A o jakim świecie tu myślisz?
Co do "córek". Jeden uczeń Kabały mówił, że z punktu widzenia Boga wszyscy jesteśmy kobietami.Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..
Marata napisał/a:balin napisał/a:A o jakim świecie tu myślisz?
Co do "córek". Jeden uczeń Kabały mówił, że z punktu widzenia Boga wszyscy jesteśmy kobietami.Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..
Jakie dwa tysiące lat ??? Jarosław przecież tak długo nie żyje
29 2019-08-05 10:54:34 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-08-05 11:01:12)
Jakie dwa tysiące lat ??? Jarosław przecież tak długo nie żyje
Niezłe to. Tylko jak wyznawcom to wytłumaczyć?.
Misinx napisał/a:Jakie dwa tysiące lat ??? Jarosław przecież tak długo nie żyje
Niezłe to. Tylko jak wyznawcom to wytłumaczyć?.
Nie da rady. Wiara jest ślepa
Marata napisał/a:balin napisał/a:A o jakim świecie tu myślisz?
Co do "córek". Jeden uczeń Kabały mówił, że z punktu widzenia Boga wszyscy jesteśmy kobietami.Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..
Nie były jedynymi kobietaki... Sodoma to było jedno miasteczko, dookoła było ich dużo więcej. Ileś kilometrów dalej był przecież Abraham.
To tak samo jak po potopie musiało być na ziemi więcej ludzi, skoro Noe w arce był tylko z trzema synami, a jakoś ludzkość nie wyginęła.
32 2019-08-06 09:20:55 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-08-06 10:22:19)
Excop napisał/a:Marata napisał/a:Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..Nie były jedynymi kobietaki... Sodoma to było jedno miasteczko, dookoła było ich dużo więcej. Ileś kilometrów dalej był przecież Abraham.
To tak samo jak po potopie musiało być na ziemi więcej ludzi, skoro Noe w arce był tylko z trzema synami, a jakoś ludzkość nie wyginęła.
O tym właśnie mówiłem.
Przeczytać trzeba Genezis. Zaczynając od Kaina i Abla. I paradoksy i sprzeczności brać pod uwagę.
Bo do Adama i Ewy, w katolickim postrzeganiu powodów przyboru ludzi, lepiej nie wracać w ogóle.
Pamiętajmy, że spisane to zostało kilka tysięcy lat temu.
10 kilometrów przebyć wówczas, to cała wyprawa musiała być. Z obawą przy okazji, czy się dotrze cało na miejsce.
Bo do Adama i Ewy, w katolickim postrzeganiu powodów przyboru ludzi, lepiej nie wracać w ogóle.
Pamiętajmy, że spisane to zostało kilka tysięcy lat temu.
Nie wiem co rozumiesz, gdy mówisz o "katolickim postrzeganiu". Przecież ta zmyślona historia nie miała służyć, dowodzeniu skąd wzięli się ludzie i jak się mnożyli. Z tego co wiem, to obowiązuje w nauce teoria, że ludzie pochodzą od jednej pary z Afryki.
W Biblii są zapisane prawdy duchowe. Gdy będziemy do sprawy podchodzić z takim kluczem jak Twój, zawsze dojdziemy do nonsensów.Ty sobie to wytłumaczyłeś, że to dawno i nieprawdo.
Błąd taki sam jak u Maraty, która w cytowanym powyżej fragmencie twierdzi, że na świat nie przychodziły tylko córki. A we fragmencie stoi mega nonsens "A w owych czasach byli na ziemi giganci". Kiedyż to?
Excop napisał/a:Bo do Adama i Ewy, w katolickim postrzeganiu powodów przyboru ludzi, lepiej nie wracać w ogóle.
Pamiętajmy, że spisane to zostało kilka tysięcy lat temu.Nie wiem co rozumiesz, gdy mówisz o "katolickim postrzeganiu". Przecież ta zmyślona historia nie miała służyć, dowodzeniu skąd wzięli się ludzie i jak się mnożyli. Z tego co wiem, to obowiązuje w nauce teoria, że ludzie pochodzą od jednej pary z Afryki.
W Biblii są zapisane prawdy duchowe. Gdy będziemy do sprawy podchodzić z takim kluczem jak Twój, zawsze dojdziemy do nonsensów.Ty sobie to wytłumaczyłeś, że to dawno i nieprawdo.
Błąd taki sam jak u Maraty, która w cytowanym powyżej fragmencie twierdzi, że na świat nie przychodziły tylko córki. A we fragmencie stoi mega nonsens "A w owych czasach byli na ziemi giganci". Kiedyż to?
Kiedy spisywano Biblię to historia o Adamie i Ewie nie była traktowana jak metafora, tylko właśnie dokładnie jako historia ludzkości. Dopiero z czasem, kiedy nauka udowodniła co innego hierarchowie religijni przyjęli narrację jakoby to była tylko jakaś metafora. Ale to dorabianie idei daleko po czasie. Autorzy Biblii nie posiadali wiedzy naukowej, która pokazywała by im absurdalność pewnych teorii, a wyobraźnię mieli nieograniczoną. Zresztą Biblia nie jest w tym kweście jakaś wyjątkowa. Wszystkie mitologie powstawały tak samo i niejednokrotnie czerpały nawet z siebie wzajemnie.
Balin, jeśli chcesz czytać w ten sposób Biblię, to nie ma sprawy. To jest Twój wybór.
Ja czytam Biblię biorąc pod uwagę, fakt, że Twórcy Biblii korzystali także z legend, i mitów narodów, z którymi mieli kontakt. Że zapisywali rzeczy dla nich ważne i że tworzyli prawo, w ich rozumieniu, właściwe. Nie dorabiam do tego żadnych teorii, no bo po co? Przynajmniej ja nie widzę w tym sensu.
Każdy z nas potrafi czytać i cieszę się, że korzysta z tej umiejętności.
A już jak kto czyta, to jego sprawa.
A już jak kto czyta, to jego sprawa.
Patrz ta karczma "RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA" się nazywa.
Wolę Tolkiena.
Kolejny WYGŁUP. Odpowiedź nie na temat. Pytanie tylko PO CO?
38 2019-08-08 23:21:46 Ostatnio edytowany przez Okonek56 (2019-08-08 23:31:44)
Excop napisał/a:Marata napisał/a:Świat opisany w tej historii.
Piszemy o Biblii a nie o Kabale.Wiesz, ja czytam Biblię jako zbiór historii i legend jednego narodu. Nie, nie mówię o katolickiej interpretacji Nowego Testamentu.
A opowieść, która najbardziej mnie urzekła to Księga Ruth. Pokazuje, jak kobiety sobie muszą radzić w świecie mężczyzn, nie mając nic.
Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..Jakie dwa tysiące lat ??? Jarosław przecież tak długo nie żyje
I kolejny forumowego CLOWNA.
Dobrze by było jakby ktoś jednak pilnował nietrollowania takich tematów przez panów Mismix i Excop.
A gdyby były jakieś wątpliwości co do słowa clown to warto skorzystać z definicji słownikowej: pajac, błazen, komediant i błaznować. Nie jest to obraźliwe ale jest nazwaniem tego co ma tu miejsce, czyli błaznowania: wygłupianie się, robienie tego co wywołuje smiech, efekciarskie zachowanie, itd.
Czasami warto się doedukować
39 2019-08-09 00:15:05 Ostatnio edytowany przez Excop (2019-08-09 01:42:33)
Misinx napisał/a:Excop napisał/a:Otóż, o jedno się rozbija.
Żydzi wciąż na Mesjasza czekają, a my swojego i (i ichniego przecież, według nas) mamy już od dwóch tysięcy lat z naddatkiem..
Stary Testament, owo źródło wspólnej historii żydów i chrześcijan pokazuje, ze można wspólnie żyć. Nawet, gdy bóg jednych, nie jest nim dla tych innych.
Ruth, to pikuś.
Nasze prawo?
Wtedy wytłumaczyć należało, skąd się biorą dzieci.
.Córki Lota, których matka, niepomna ostrzeżeń, w słup soli się zamieniła, co miały robić?
By ludzie powołani przez Jahwe, nie zginęli na amen?
Przecież jedynymi kobietami pozostały. A wyboru nie było, według tradycji..Jakie dwa tysiące lat ??? Jarosław przecież tak długo nie żyje
I kolejny forumowego CLOWNA.
Dobrze by było jakby ktoś jednak pilnował nietrollowania takich tematów przez panów Mismix i Excop.
A gdyby były jakieś wątpliwości co do słowa clown to warto skorzystać z definicji słownikowej: pajac, błazen, komediant i błaznować. Nie jest to obraźliwe ale jest nazwaniem tego co ma tu miejsce, czyli błaznowania: wygłupianie się, robienie tego co wywołuje smiech, efekciarskie zachowanie, itd.
Czasami warto się doedukować
Nożyce się odezwały na uderzenie w stół.
Możesz, miła pani, powiedzieć, o co ci właściwie chodzi w powyższym? Zastrzegająca zresztą, że inwektyw w tym nie było, twoim skromnym zdaniem przy okazji? Tak, na wszelki wypadek?
Edit: Wyłożysz coś, w zawiązku z ostatnim zdaniem?
Kłótliwy nie jestem, więc z pokorą przyjmę nową porcję wiedzy.
40 2019-08-09 07:53:45 Ostatnio edytowany przez Misinx (2019-08-09 07:59:11)
Misinx napisał/a:Wolę Tolkiena.
Kolejny WYGŁUP. Odpowiedź nie na temat. Pytanie tylko PO CO?
Wygłup ? Dlaczego wygłup ? Wszyscy mają się zachwycać Biblią i bajkami o Adamie i Ewie itp. ? Nie uznaję żadnych ksiąg za święte. Wszystkie są dla mnie utworami literackimi i chyba mogę preferować jedne bardziej od drugich ?
Wygłup ? Dlaczego wygłup ? Wszyscy mają się zachwycać Biblią i bajkami o Adamie i Ewie itp. ? Nie uznaję żadnych ksiąg za święte. Wszystkie są dla mnie utworami literackimi i chyba mogę preferować jedne bardziej od drugich ?
To się kolego przenieś do działu kultura. Ale nie. Brak igrców. Przecież trzeba karmić swój resentyment.
Misinx napisał/a:Wygłup ? Dlaczego wygłup ? Wszyscy mają się zachwycać Biblią i bajkami o Adamie i Ewie itp. ? Nie uznaję żadnych ksiąg za święte. Wszystkie są dla mnie utworami literackimi i chyba mogę preferować jedne bardziej od drugich ?
To się kolego przenieś do działu kultura. Ale nie. Brak igrców. Przecież trzeba karmić swój resentyment.
Ty karmisz swój, a ja swój.
Marata napisał/a:A już jak kto czyta, to jego sprawa.
Patrz ta karczma "RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA" się nazywa.
O kurczaki! Ale pytanie jest, czy czytamy i czy przeczytaliśmy całą. Co za błąd założyciela wątku! To powinno być w dziale kultura!
Bo nie ma pytania o to, jak ją interpretujemy.
Nie udało mi się przeczytać całej. Niektóre kawałki są trudne.
44 2019-08-09 17:55:53 Ostatnio edytowany przez Benita72 (2019-08-09 17:57:57)
Okonek56 napisał/a:Misinx napisał/a:Wolę Tolkiena.
Kolejny WYGŁUP. Odpowiedź nie na temat. Pytanie tylko PO CO?
Wygłup ? Dlaczego wygłup ? Wszyscy mają się zachwycać Biblią i bajkami o Adamie i Ewie itp. ? Nie uznaję żadnych ksiąg za święte. Wszystkie są dla mnie utworami literackimi i chyba mogę preferować jedne bardziej od drugich ?
Ale wszyscy w miare systematycznie czytający forum, znają już Twoje poglądy. Tak naprawdę nie wnosisz do dyskusji nic nowego, a wręcz przeciwnie, rozwalasz ją. No chyba, ze o to chodzi.
A tak w ogole, to Biblia jest (a przynajmniej była za moich czasow) w wykazie lektur szkolnych, wiec raczej wszyscy powinni ja znac.
Misinx napisał/a:Okonek56 napisał/a:Kolejny WYGŁUP. Odpowiedź nie na temat. Pytanie tylko PO CO?
Wygłup ? Dlaczego wygłup ? Wszyscy mają się zachwycać Biblią i bajkami o Adamie i Ewie itp. ? Nie uznaję żadnych ksiąg za święte. Wszystkie są dla mnie utworami literackimi i chyba mogę preferować jedne bardziej od drugich ?
Ale wszyscy w miare systematycznie czytający forum, znają już Twoje poglądy. Tak naprawdę nie wnosisz do dyskusji nic nowego, a wręcz przeciwnie, rozwalasz ją. No chyba, ze o to chodzi.
A tak w ogole, to Biblia jest (a przynajmniej była za moich czasow) w wykazie lektur szkolnych, wiec raczej wszyscy powinni ja znac.
Wszyscy w miarę systematycznie czytający forum znają poglądy stałych jego bywalców. Rozwalam Ci dyskusję, bo nie "śpiewam" w Twoim "chórze" ? A co byś chciała wnieść nowego do tak starego tematu jak "Biblia" ? Problem w tym, że bardzo ciężko o niej obiektywnie dyskutować w mieszanym towarzystwie. Dla wierzących jest "głosem Boga", a z tym ciężko przecież dyskutować, a dla niewierzących (w Biblię) jest po prostu starą księgą.
Ja sobie oglądam i polecam "Psychologiczne znaczenia opowieści biblijnych".
Poniżej pierwszy z bodaj 17 wykładów. Autorem jest Jordan Peterson, kanadyjski psycholog kliniczny.
https://www.youtube.com/watch?v=f-wWBGo6a2w
Ja sobie oglądam i polecam "Psychologiczne znaczenia opowieści biblijnych".
Poniżej pierwszy z bodaj 17 wykładów. Autorem jest Jordan Peterson, kanadyjski psycholog kliniczny.
https://www.youtube.com/watch?v=f-wWBGo6a2w
Idź do działu psychologia.
Bo?
Analizowanie Biblii pod tym kątem nie jest możliwe, lub"właściwe" Twoim zdaniem?
Bo?
Analizowanie Biblii pod tym kątem nie jest możliwe, lub"właściwe" Twoim zdaniem?
Zapewne jest możliwe, bardzo ciekawe i pouczające, ale tutaj rozmawiajmy w kontekście duchowym.
50 2019-08-14 18:08:05 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2019-08-14 18:09:48)
Cokolwiek zaborcza ta Twoja duchowość, że co drugą wypowiadającą się (w temacie!) wyganiasz.
....
edytowane
51 2019-08-14 20:25:52 Ostatnio edytowany przez balin (2019-08-14 20:28:08)
Nie ja nazwałem ten dział Religia - duchowe poszukiwania. I nie ja założyłem dział Psychologia. Ktoś chciał, żeby był porządek i nie mieszano jednego z drugim.
52 2019-08-14 21:36:21 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2019-08-14 21:37:49)
Dyskusja jałowa jak pustynia na Synaju...
Wchodząc w rolę moderatora łamiesz ogólne zasady netykiety, a pisząc nie na temat łamiesz regulamin, kolego formalisto.
Jeszcze autora poucz, że źle nazwał temat.
edit.
EOT
Ja tylko jako dziecko czytałam, traktowałam jako hm powieść fantastyczną, lubiłam to
A teraz. Nie wierzę w nic co tam jest napisane bo wiem że była zmieniana wedle upodobań politycznych a zatem, kawał historii
Skąd wiesz, że była zmieniana?
Jakieś wiarygodne źrodła? Co było zmieniane?
Tekst Biblii nie jest zmieniany politycznie. Porównując oryginalne manuskrypty z wersją współczesną, można to udowodnić. No, ale zostawmy te ...Biblia to dzieło, arcydzieło. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Historyczne fakty ze starożytności, piękne Pieśni o miłości, czy też wskazówki samego Jezusa jak być chrześcijaninem.
Świetnie podsumowane. Ja mam za sobą przeczytane większość Nowego Testamentu i sporo Starego. Niektóre księgi są naprawdę ciężkie - same imiona lub przepisy religijno - prawne (Księga Powtórzonego Prawa cz Księga Kapłańska). Ale czytając Stary Testament w świetle nowego wiele rzeczy się rozjaśnia
Masz jakieś ulubione fragmenty?
Pwt 23: 2-3
Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana. Nie wejdzie syn nieprawego łoża do zgromadzenia Pana, nawet w dziesiątym pokoleniu nie wejdzie do zgromadzenia Pana.
Czyli jak Bóg stworzy kogoś z defektami albo sprawi, że będzie synem z nieprawego loża to ta osoba ma się smażyć w piekle czy jak? Grubo...
57 2022-05-18 08:56:04 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-05-18 08:58:46)
W Biblii jest często napisane na odwrót, znaczy z innej perspektywy i co ciekawe skalą pokazane bardzo dosadnie. Np. jak pokazać dużo? 10 pokoleń, chyba trudno przebić. To z całą pewnością dużo czasu.
Czyli jak Bóg stworzy kogoś z defektami albo sprawi, że będzie synem z nieprawego loża to ta osoba ma się smażyć w piekle czy jak? Grubo...
Nie do końca. Po prostu mają przechlapane już od urodzenia.
Teraz słucham Biblii.
Próbowałam przeczytać od początku do końca, ale po kilku próbach zrezygnowałam. Chcę całe Pismo Święte przeczytać, a ja nie lubię czytać. To znalazłam sposób: Spotify - uczeń Jezusa - Biblia Audio.
Protestantyzm. Czyta Marian Biernacki.
Słucham po 3 rozdziały dziennie. Dopiero zaczęłam i aktualnie jestem przy 28 rozdziale Księgi Rodzaju.
I to jest to :-).
59 2022-12-21 21:42:00 Ostatnio edytowany przez Asterka (2022-12-21 21:43:53)
Czytam Biblię, czerpię z niej nadzieję, umacniam się w wierze.
Poniżej jeden z ważnych dla mnie tekstów;
Ks.Powt.prawa 30.11-15; Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: «Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je». I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: «Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je». Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić.
Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. 16 Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił.
60 2022-12-27 16:00:13 Ostatnio edytowany przez Asterka (2022-12-27 16:00:54)
Można już oglądać film "The Chosen" z lektorem w języku polskim.
Dziś był pierwszy odcinek w TVP1 godz. 8.35 ale jest też na YT.
Podobno bardzo dobry film.
Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Biblie się analizuje, bo jest instrukcją życia w systemie. Aby negatywnymi myślami, słowami i uczynkami. W systemie nie czynić destrukcji, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.
Ja mam jeszcze sporo rozdzialow do przeczytania
Lucy-on-the-roof napisał/a:Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Biblie się analizuje, bo jest instrukcją życia w systemie. Aby negatywnymi myślami, słowami i uczynkami. W systemie nie czynić destrukcji, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.
Czyli według ciebie biblia ma chronić system jak rozumiem feudalno-kapitalistyczny dzięki za to że potwierdziłeś coś, czego nie powie żaden prawacki troll.
toni144 napisał/a:Lucy-on-the-roof napisał/a:Chciałam podyskutować o czytaniu Biblii. Czytacie samodzielnie? Sporadycznie, regularnie? Czy na forum jest ktoś, kto przeczytał całą Biblię?
Biblie się analizuje, bo jest instrukcją życia w systemie. Aby negatywnymi myślami, słowami i uczynkami. W systemie nie czynić destrukcji, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.
Czyli według ciebie biblia ma chronić system jak rozumiem feudalno-kapitalistyczny dzięki za to że potwierdziłeś coś, czego nie powie żaden prawacki troll.
Biblia jest instrukcją życia w systemie, aby nie czynić destrukcji. Natomiast ty świadomie i z premedytacją w systemie uczyniłeś destrukcje, za którą na pewno poniesie się konsekwencje.
Czytam Biblię systematycznie.
Dla mnie jest księgą wyjątkową, wiarygodną.
Dla tych, którzy chcieliby więcej dowiedzieć się o tek Księdze polecam do wysłuchania;
https://www.youtube.com/watch?v=qO22NrRHDnI&t=806s
Jest seria audycji z tej serii, warto posłuchać.