SonyXperia napisał/a:gojka A Ty kim się właściwie czujesz? Nie czujesz się Polką, ale chyba też nie do końca czujesz się prawdziwą Żydówką. Pamiętam Twoje wypowiedzi gdzieś tam z innych tematów, o tym że nie hołdujesz tradycji przodków, dzieci wychowałaś na katolików, mimo że zgodnie z tradycją żydowską i tak są Żydami.
Mam jedno dziecko i nie ja je wychowuję w religii katolickiej-bo nie mam o niej pojęcia ale wyraziłam zgodę by mój mąz-katolik tak naszą córkę wychowywał.Co do tradycji:pisałam też,że mojej córce gdy była młodsza przybliżałam religię i kulturę,w której się wychowałam.Do tej pory obchodzimy niektóre żydowskie święta.Od właściwie narodzin córki uświadomiłam sobie,że wyznawanie religii-jakiejkolwiek-okropnie mi ciąży.Próbowałam przez kilkadziesiąt lat uwierzyć,że bóg istnieje.I nie udało mi się.Ukrywałam to przed rodziną ale po urodzeniu dziecka coś we mnie pękło.I przestałam udawać
Nie czuję się ani Polką ani Żydówką.Mój mąż mawia,że mam ten luksus być kosmopolką-bez żadnego garba
Nie mam poczucia winy z tego powodu,że za swoją ojczyznę uważam ten kraj,w którym dobrze i bezpiecznie mi i mojej rodzinie się żyje.
Rozumiem, i absolutnie nie neguję Twoich odczuć, niemniej jednak pozwól mi zauważyć, że wbrew temu, co twierdzisz wyczuwa się w Tobie dość silne pierwiastki żydowskie, z pewnymi charakterystycznymi cechami, w szczególności w temacie relacji Żyd vs Polak/Polacy Nie tyle podkreślasz swoją żydowskość, co ją wyraźnie momentami akcentujesz, że jest w jakimś stopniu częścią Ciebie, mimo deklaracji, że nie po drodze Ci z judaizmem. Stąd moje pytanie o przynależność Twojej tożsamości narodowo-duchowej.