Ideologia totalitarna to taka, która zewsząd otacza człowieka i organizuje mu całe życie. Od XX w. obserwujemy 5 taki ideologii (niektóre wcześniej) a są to komunizm, nazizm, liberalizm, islam oraz talmudzki judaizm (party na Talmudzie w odróżnieniu od klasycznego judaizmu opartego na Torze). 3 pierwsze z nich wyrosły z ideologii marksizmu dlatego niektórzy socjologowie nazywają liberalizm marksizmem kulturowym. To co jest niebezpieczne, to że w tej chwili mało ludzi widzi, że liberalizm (który kojarzy się z tzw. liberalną gospodarką) jest w istocie ideologia totalitarną, bo w przypadku 4 pozostałych nie trzeba tego tłumaczyć. Jak objawia się ten totalitaryzm w praktyce? Otóż, to co widać na zachodzie, po pierwsze nie ma wolności wypowiedzi a ludzie ponoszą konsekwencje za swoje poglądy, np. dziennikarze tracą pracę za krytykę liberalizmu, polityki migracyjnej, islamu lub totalitarnego judaizmu. Po drugie nie szanuje się demokracji a wolny wybór ludzi, innych niż swoich sprzymierzeńców politycznych nazywa się zagrożeniem, przeciwników demagogami i populistami. Po trzecie następuje wykluczenie społeczne z powodu poglądów (systemy kontroli tzw. BIG DATA), statusu materialnego lub stanu zdrowia (dostęp do usług medycznych) oraz kontrola państwa nad osobami nieletnimi (słynne zachodnie instytucje odbierające dzieci rodzicom co jest powszechne). Jeśli więc ktoś nie ma pracy, mówi co myśli lub podlega drogiemu leczeniu automatycznie staje się osobą wykluczoną społecznie bez zapewnienia godziwego życia. Co więcej, stosuje się narzędzia fizycznej eliminacji osób niepotrzebnych społecznie, takie jak aborcja i eutanazja. To do czego doprowadzona na zachodzie to do obecności obok siebie wrogów kulturowych: islamu obok liberalizmu, śmiertelnych swoich wrogów. Skutki tego będą za x lat, a świadomość tego, że liberalizm jest ideologią totalitarną również pojawi się za x lat. Każda bowiem ideologia, czy system totalitarny ma swoje okresy, przykładowo rosyjski komunizm trwał 70 lat a więc 3-4 pokolenia, my dopiero mamy do czynienia z początkami liberalizmu (tego totalitarnego). Chociaż chyba wszyscy widzimy to wymuszanie, naciski, szantaże i inne "mafijne" metody uzyskiwania zgody na coś, przez UE i jej liberalnych polityków. Jest to coś zupełnie odwrotnego od demokracji, dyskusji, poszanowania zdania innego.
W obecnej przestrzeni publicznej często pojęcia są przedstawiane fałszywie, odwrotnie, i tak bardzo często media różnego rodzaju postawy patriotyczne nazywają faszyzmem czy nacjonalizmem (to tzw. pedagogika wstydu jedno z narzędzi totalitaryzmu - liberalizmu). Prawdziwy nacjonalizm prowadzi do społecznego i fizycznego wyeliminowania innych, co w Polsce jest nam kulturowo obce, ale nie jest już np. w Niemczech. Osoby, które się nie orientują w historii społecznej oraz bierzącej nie widzą, że Polska jest jednym z najbardziej tolerancyjnych i bezpiecznych krajów UE. Kiedy się np. pisze o tym, że w Polsce poziom przemocy domowej, na tle seksualnym czy wobec kobiet jest o ok. 20%!!!! niższy niż w krajach zachodnich, nikt w to nie wierzy, póki sam nie przeczyta raportów samej! UE na ten temat.
W Polsce nie ma problemu nacjonalizmu jako takiego, jako jakiegoś powszechnego ruchu czy wyznawanej ideologii. Oczywiście nacjonalizm należ oddzielić od patriotyzmu w tym sensie, że samo działanie w kierunku własnego państwa bez trzymania się określonego systemu wartości może doprowadzić do nacjonalizmu w postaci mordowania innych nacji co robili niemcy, rosjanie, ukraincy, turcy, czy żydzi a polacy w jakimś zupełnie nieznaczącym (jeśli wogóle stopniu). To pokazuje wyższość humanizmu kultury polskiej nad innymi, i z tego też mało ludzi zdaje sobie sprawę. Jeśli więc działamy dla dobra swojego państwa ale przestrzegamy określonego systemu wartości, najlepiej chrześcijańskiego, to możemy być dobrymi nacjonalistami - patriotami. Jeśli jednak odrzucimy wartości i dojdzie do tego co robili niemcy, ukraincy a teraz robią zydzi w palestynie, to stworzymy totalitaryzm - faszyzm. Różnica jest więc w postępowaniu a nie nazewnictwie.
Warto sobie uzmysłowić, że odeologia na której opiera się liberalizm, również wywodzi się z marksizmu. Świadczy o tym zachowanie się ważnych polityków UE, można sobie obejrzeć o czym im się marzy "PLOCIUCH 385" na youtube, itd. My niestety wiemy do czego taka ideologia prowadzi.
Czy to ma coś wspólnego z Kościołem. Odpowiedź jest oczywista. Kościół to również organizacja i wszędzie znajdą się ludzie, którzy swoją pozycję chcą wykorzystać do krzewienia swojej własnej filozofii zyciowej. Ale czy tak nie jest w szkołach, na uczelniach, w firmach, w służbach? nie możemy jednak przypisywać określonej tego typu organizacji takich pogladów jak tylko konkretnym osobom bo jeśli ktoś myśli to wie, że np. w KK nie ma więcej pedofili niż w policji czy w szkołach, przedszkolach. Tylko te drugie sytuacje są mało nagłaśnianie. No i zawsze należy się zastanowić, jaka treść konkretnie płynie z danego przekazu. No bo jeśli ktoś leci po łebkach i tylko tytułami artykułów i ich mierną treścią się kieruje to jest po prostu kolejną osoba zmanipulowaną przez media. Ostatnio był taki przykład rzekomej wypowidzi papieża na temat geja. Tytuł w prasie brzmiał Bóg takiego Cię stworzył i akceptuje więc bądź sobie gejem, taki był sens tego topicu, a potem okazało się, że papież powiedział inne słowa, których znaczenie było zupełnie inne.
Nie dajcie się więc zmanipulować.