Katolicki nacjonalizm - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Katolicki nacjonalizm

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 107 ]

1 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-04-27 22:48:03)

Temat: Katolicki nacjonalizm

Obejrzałam reportaż o pielgrzymce ONR na Jasną Górę,gdzie rozemocjonowane chłopaczki krzyczały,że Europa ma być tylko katolicka i hasła o katolickim nacjonalizmie a zakonnicy Paulini radośnie w tym uczestniczyli.
Są w Polsce księża,którzy na każdym niemal kazaniu rzucają nacjonalistyczne hasła a kościól przymyka na to oko.Czemu tak się dzieje? Czyżby to jakiś(idiotyczny)
skuteczny sposób przy przyciągnać wiernych-jakichkolwiek do KK?
Obejrzyjcie sobie:

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Katolicki nacjonalizm

Czyżbyś oglądała czarno na białym na tvn24? smile Ja też oglądałam i to był mój pierwszy kontakt z katolickim nacjonalizmem. Te hasła były rzucane przed obliczem Czarnej Madonny, której obraz czysto polskiego pochodzenia podobno nie ma. Jezus był Żydem - czy im to nie przeszkadza? Żydzi są starszymi braćmi w wierze, katolicyzm to co do zasady religia miłości do bliźniego, a w tych kazaniach tej miłości nie ma. Ociera się to moim zdaniem o jakiś mesjanizm Polski na tle współczesnej historii Europy, że tylko Polska, a nawet nie Watykan, jest jedyną ostoją chrześcijanstwa w Europie - naród wybrany, który ma za zadanie rechrystianizować Europę. Ogólnie moim zdaniem paulini zgodzili się na pielgrzymkę dla hajsu. Księża ślubują posłuszeństwo, więc moim zdaniem ci, którzy postępują niezgodnie z poleceniami szefów powinni wylecieć.
Po co są takie kazania? Bo są trendy, mają "branie".

3 Ostatnio edytowany przez balin (2018-04-28 21:05:18)

Odp: Katolicki nacjonalizm
gojka102 napisał/a:

Są w Polsce księża,którzy na każdym niemal kazaniu rzucają nacjonalistyczne hasła a kościól przymyka na to oko.Czemu tak się dzieje?

A co ma kościół niby zrobić? Obejrzałem kazanie i jakoś nic tam skandalicznego, wartego napiętnowania nie usłyszałem. Takie bogoojczyźnane kazanie, chwytające za serducho tych, którzy żyją historią. Ja ich nazywam katolikami ludowymi. smile
Nacjonalizm to nie musi być koniecznie coś złego. smile

4

Odp: Katolicki nacjonalizm

Może nie jest taki zły, gdy ludzie go wyznający stanowią margines, ale żyć w kraju, w którym deklaracja ideowa ołeneru jest obowiązującym prawem to spełnienie koszmaru

5 Ostatnio edytowany przez kacerz (2018-04-29 13:23:44)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

A co ma kościół niby zrobić? Obejrzałem kazanie i jakoś nic tam skandalicznego, wartego napiętnowania nie usłyszałem. Takie bogoojczyźnane kazanie, chwytające za serducho tych, którzy żyją historią. Ja ich nazywam katolikami ludowymi. smile

Szkoda mi czasu na słuchanie całości tego kazania. W każdym razie wygląda na to, że jego autor również odnosi się do kwestii obecnego konfliktu jaki Polska wygenerowała z Izraelem i organizacjami żydowskimi na świecie. Jego stosunek do tego konfliktu jest dosyć jednostronny. Wizja historyczna, którą ten duchowny przedstawia, w sposób jednoznaczny gloryfikuje Polaków, jako gościnnych i przyjaznych w stosunku do żydowskiej mniejszości. Prezentuje Polaków jako ofiary pomówienia o antysemityzm, a państwo Izrael jest dla niego okupantem terenów palestyńskich.
Jest faktem, że postawa Polaków w stosunku do Żydów w okresie międzywojennym była w znacznym stopniu nacechowana antysemicko. Znane są bardzo prominentne przykłady sytuacji, w której wybitny polski uczony pochodzenia żydowskiego, nie uzyskiwał stanowiska w administracji wyższej uczelni tylko i wyłącznie z przyczyn pochodzenia narodowego. Wiem o przypadku, kiedy ministerstwo szkolnictwa wyższego zlikwidowało katedrę na Uniwersytecie Poznańskim tylko i wyłącznie z tego powodu, że środowisko naukowe uznało, że najlepszym kandydatem do objęcia katedry jest polski uczony pochodzenia żydowskiego. Takie sytuacje miały miejsce w nauce, ale nie mam powodu by nie uważać, że nie było ich w innych obszarach szeroko pojętej administracji państwowej. Rozsądnie też jest przypuszczać, że tego rodzaju sytuacje miały swoje podłoże w klimacie dwudziestolecia międzywojennego i nie dotyczyły tylko elit, ale były po prostu elementem codziennego życia.  To musiało mieć swoje źródło w wielowiekowej niechęci.
Nie chodzi o to, żeby potępiać Polaków. Uważam, że nasza wizja historii jest w dużej mierze katastrofalna w skutkach dla nas samych. Nie doceniamy w naszym zbiorowym poglądzie wydarzeń i osób, które są wzorem do naśladowania i powinny napawać nas dumą, przy jednoczesnej gloryfikacji i zakłamywaniu postaw, które były fatalne w skutkach - zarówno moralnych jak i politycznych. Uważam, że to kazanie wzmacnia tę szkodliwą wizję i z tego powodu oceniam je jako złe. Uważam też, że autor tego kazania jest człowiekiem inteligentnym, znającym retorykę i niepozbawionym zmysłu politycznego. Szkoda, że wykorzystuje swoje talenty w tak szkodliwy sposób.

balin napisał/a:

Nacjonalizm to nie musi być koniecznie coś złego. smile

Każdy nacjonalizm jest złem, bo jest po prostu ideologią, u której podstaw leży błąd. Nawet jeśli ktoś się nie zgadza z tą opinią, to powinien się zgodzić z tym, że nacjonalizm jest niechrześcijański. Sprzeczne z chrześcijaństwem jest samo założenie doktryny nacjonalistycznej, które głosi, że abstrakcyjne i nieznane w chrześcijaństwie pojęcie narodu stoi najwyżej w hierarchii wartości. W szczególności wartość narodu jest większa niż wartość jednostki czyli chrześcijańskiej osoby ludzkiej. To jest herezja i nacjonalistów w średniowieczu palono by na stosach(czego nie pochwalam) lub co najmniej zmuszano(być może poprzez groźby oddziaływania fizycznego opracowanego teoretycznie przez Andrieja Wyszyńskiego) do odwoływania swoich sprzecznych z religią chrześcijańską przekonań(co bym pochwalał w skrajnych przypadkach i dziś).

6

Odp: Katolicki nacjonalizm

Balin,Nya,proszę Was nie bredźcie.
Czy aprobowanie krzyczanych haseł :Europa katolicka,czujemy się w własnym kraju jak obcy-to jest norma dla Was?
Poczytajcie trochę historii to się dowiecie co szło za nacjonalistycznymi hasłami.

7

Odp: Katolicki nacjonalizm

W którym miejscu bredzę?

8

Odp: Katolicki nacjonalizm

W tym zdaniu? -> "żyć w kraju, w którym deklaracja ideowa ołeneru jest obowiązującym prawem to spełnienie koszmaru"

9

Odp: Katolicki nacjonalizm
gojka102 napisał/a:

Balin,Nya,proszę Was nie bredźcie.
Czy aprobowanie krzyczanych haseł :Europa katolicka,czujemy się w własnym kraju jak obcy-to jest norma dla Was?
Poczytajcie trochę historii to się dowiecie co szło za nacjonalistycznymi hasłami.

Obawiam się, że Ty jednak bredzisz i oddajesz się na maxa swojemu uprzedzeniu do Kościoła. Jesteś w stanie wskazać w wypowiedzi tego księdza, gdzie on mówi "czujemy się w własnym kraju jak obcy" (minuta i sekunda)? Czekam.

10

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:
gojka102 napisał/a:

Balin,Nya,proszę Was nie bredźcie.
Czy aprobowanie krzyczanych haseł :Europa katolicka,czujemy się w własnym kraju jak obcy-to jest norma dla Was?
Poczytajcie trochę historii to się dowiecie co szło za nacjonalistycznymi hasłami.

Obawiam się, że Ty jednak bredzisz i oddajesz się na maxa swojemu uprzedzeniu do Kościoła. Jesteś w stanie wskazać w wypowiedzi tego księdza, gdzie on mówi "czujemy się w własnym kraju jak obcy" (minuta i sekunda)? Czekam.

Balin nie udawaj,że nie czytałeś mojego pierwszego posta,który zaczęłam od :"Obejrzałam reportaż..." I wyobraź sobie,że w reportażu były rzucane takie hasła a nie w filmiku,który wrzuciłam

11

Odp: Katolicki nacjonalizm
gojka102 napisał/a:

Balin nie udawaj,że nie czytałeś mojego pierwszego posta,który zaczęłam od :"Obejrzałam reportaż..." I wyobraź sobie,że w reportażu były rzucane takie hasła a nie w filmiku,który wrzuciłam

Łączenie ONR z wystąpieniem tego księdza, to zwykła niegodziwość. Przesłuchałaś przynajmniej o czym ten ksiądz mówi? Domyślam się, że nie. Dlatego nie umiesz odpowiedzieć na żadne pytanie z nim związane. Ot księżulo, hasło nacjonalizm, to można walić po głowie. Gdybyś przesłuchała i na momencik odrzuciła swoje uprzedzenie do kościoła, to byś wiedziała, że on tam krytykuje nacjonalizm. Ten nacjonalizm, o którym łaskawie piszesz w poście nr 6. Ja odnoszę się tylko do wystąpienia księdza, bo wrzuciłaś temat do działu religijnego, co nie przeszkadzało ci nazwać mojej wypowiedzi bredzeniem. Zachowujesz się żenująco.

12

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Łączenie ONR z wystąpieniem tego księdza, to zwykła niegodziwość. Przesłuchałaś przynajmniej o czym ten ksiądz mówi? Domyślam się, że nie. Dlatego nie umiesz odpowiedzieć na żadne pytanie z nim związane. Ot księżulo, hasło nacjonalizm, to można walić po głowie. Gdybyś przesłuchała i na momencik odrzuciła swoje uprzedzenie do kościoła, to byś wiedziała, że on tam krytykuje nacjonalizm. Ten nacjonalizm, o którym łaskawie piszesz w poście nr 6. Ja odnoszę się tylko do wystąpienia księdza, bo wrzuciłaś temat do działu religijnego, co nie przeszkadzało ci nazwać mojej wypowiedzi bredzeniem. Zachowujesz się żenująco.

Zgadzam się, że reakcja gojki102 była nieco niegrzeczna i po prostu przesadzona. Balin mam do Ciebie duży szacunek, ale nie mogę się z Tobą zgodzić w pozostałych kwestiach.  Przecież ten kaznodzieja wyraźnie zaznacza, że: "Nacjonalizm związany z cnotą patriotyzmu jest czymś dobrym". Taka wypowiedź jest jednoznaczną pochwałą nacjonalizmu, a dodatkowo jest bełkotem dlatego, że każdy nacjonalizm jest związany z cnotą patriotyzmu, bo jest po prostu tej cnoty wypaczeniem. Całe kazanie jest poparte doskonałą kalkulacją polityczną i jest skonstruowane pod konkretne audytorium. Kościół Katolicki ma duże znaczenie dla polskiej kultury, jest w nim wiele rzeczy pozytywnych itd. To kazanie nie jest jednak jednym z tych pozytywnych zjawisk. Jest to przykład katolicyzmu wypaczonego i bardzo negatywnego w skutkach.

13 Ostatnio edytowany przez balin (2018-05-01 09:14:05)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Temat nacjonalizmu jest bardzo ciekawy. Ale niestety, tu wrzucony do religii i przedstawiony tendencyjnie. Można się zastanawiać, czy w naszym narodzie w porównaniu z innymi, jest tego nacjonalizmu za dużo, czy za mało. Można by było przedstawiać doświadczenia ludzi mieszkających na stałe za granicą. Można mówić jak ten nacjonalizm rozumieć historycznie, jak teraz. Ale to może kiedyś w innym wątku. W tym niestety chodzi o jazdę po katolicyzmie.

14

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Temat nacjonalizmu jest bardzo ciekawy. Ale niestety, tu wrzucony do religii i przedstawiony tendencyjnie. Można się zastanawiać, czy w naszym narodzie w porównaniu z innymi, jest tego nacjonalizmu za dużo, czy za mało. Można by było przedstawiać doświadczenia ludzi mieszkających na stałe za granicą. Można mówić jak ten nacjonalizm rozumieć historycznie, jak teraz. Ale to może kiedyś w innym wątku. W tym niestety chodzi o jazdę po katolicyzmie.

Katolicyzm to szacowna religia. Nie istnieje katolicki nacjonalizm. Istnieją przedstawiciele kościoła, którzy propagują nacjonalizm. Nie ma nic złego w krytyce instytucji, o ile jest ona konstruktywna.   
To część przedstawicieli kościoła stosuje nacjonalistyczną narrację i łączy ją z religią katolicką, a więc to nie gojka102 jest tendencyjna tylko cześć duchowieństwa, które reprezentuje ideologię nacjonalistyczną i podtrzymuje ją w zbiorowej świadomości.
Szczyty polskiej myśli naukowej, politycznej i kulturalnej osiągaliśmy wtedy, kiedy byliśmy społeczeństwem racjonalnym, umiarkowanym, otwartym i niezależnym. Doktryna nacjonalistyczna, która  twierdzi, że podmiotem polityki jest naród, nie różni się niczym od doktryny marksistowskiej, która twierdzi, że podmiotem polityki są klasy społeczne, lub doktryny nazistowskiej, która twierdzi, że podmiotem polityki jest rasa. To są wszystko systemy dogmatyczne, oferujące zamknięte i całościowe opisy polityczno-społecznej rzeczywistości. Na takie systemy nie powinno być miejsca w praktyce politycznej, bo prowadzą one do systemów totalitarnych. Jeżeli wykształcony, inteligentny przedstawiciel kościoła stwierdza, że nacjonalizm jest czymś dobrym, to okłamuje ludzi i szerzy zło.

15

Odp: Katolicki nacjonalizm
kacerz napisał/a:

Katolicyzm to szacowna religia. Nie istnieje katolicki nacjonalizm. Istnieją przedstawiciele kościoła, którzy propagują nacjonalizm. Nie ma nic złego w krytyce instytucji, o ile jest ona konstruktywna.   
To część przedstawicieli kościoła stosuje nacjonalistyczną narrację i łączy ją z religią katolicką, a więc to nie gojka102 jest tendencyjna tylko cześć duchowieństwa, które reprezentuje ideologię nacjonalistyczną i podtrzymuje ją w zbiorowej świadomości.
Szczyty polskiej myśli naukowej, politycznej i kulturalnej osiągaliśmy wtedy, kiedy byliśmy społeczeństwem racjonalnym, umiarkowanym, otwartym i niezależnym. Doktryna nacjonalistyczna, która  twierdzi, że podmiotem polityki jest naród, nie różni się niczym od doktryny marksistowskiej, która twierdzi, że podmiotem polityki są klasy społeczne, lub doktryny nazistowskiej, która twierdzi, że podmiotem polityki jest rasa. To są wszystko systemy dogmatyczne, oferujące zamknięte i całościowe opisy polityczno-społecznej rzeczywistości. Na takie systemy nie powinno być miejsca w praktyce politycznej, bo prowadzą one do systemów totalitarnych. Jeżeli wykształcony, inteligentny przedstawiciel kościoła stwierdza, że nacjonalizm jest czymś dobrym, to okłamuje ludzi i szerzy zło.

Normalnie dałabym lajka, gdyby było można smile
Trafna treść i do tego napisane ładną polszczyzną - miło przeczytać smile


Nie rozumiem, dlaczego zwierzchnicy kościoła nie reagują na wprowadzane do niego treści nacjonalistycznych. Przecież nacjonalista gloryfikuje własny naród i deprecjonuje inne, oddziela „nas” od „innych”. Gdzie tu miejsce na postulowane przez chrześcijaństwo lączenie, przebaczenie, miłosierdzie?

16 Ostatnio edytowany przez Olinka (2018-05-05 15:41:05)

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:

Nie rozumiem, dlaczego zwierzchnicy kościoła nie reagują na wprowadzane do niego treści nacjonalistycznych. Przecież nacjonalista gloryfikuje własny naród i deprecjonuje inne, oddziela „nas” od „innych”. Gdzie tu miejsce na postulowane przez chrześcijaństwo lączenie, przebaczenie, miłosierdzie?

Znowu nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Dlaczego w google nie sprawdzisz sobie, czy Episkopat nie wydawał dokumentów w tej sprawie? Do tego mówisz o ostrej odmianie nacjonalizmu, czyli szowinizmie (sprawdzić co to nawet w google). Zostawmy to. Wróćmy do reakcji zwierzchników Kościoła cytat:

„W przeciwieństwie do nacjonalizmu – patriotyzm jest postawą godną pielęgnowania” – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w słowie pt. „Nacjonalizm a patriotyzm” wydanym z okazji XXI Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce oraz w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Nakreśla w nim różnice między tymi dwoma pojęciami.

Przewodniczący Episkopatu prezentuje pokrótce cztery formy nacjonalizmu: integralny, chrześcijański, laicki, neopogański oraz szowinizm, uważany za skrajną formę nacjonalizmu. Ich wspólną cechą jest przekonanie, że „naród jest najwyższym dobrem”. Tymczasem „Kościół katolicki krytycznie postrzega nacjonalizm, gdyż stawianie narodu na szczycie hierarchii wartości może prowadzić do swego rodzaju bałwochwalstwa” – zauważa abp Gądecki. Papież Pius XI przestrzegał przed takim błędem w encyklice „Mit brennender Sorge” z 1937 r.

więcej [nieregulaminowy link]

17 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-02 22:19:15)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Znowu nie za bardzo wiesz o czym piszesz.

Znowu zaczynasz wypowiedź od złośliwości ad personam.

balin napisał/a:

Dlaczego w google nie sprawdzisz sobie, czy Episkopat nie wydawał dokumentów w tej sprawie?

Sprawdziłam


balin napisał/a:

Do tego mówisz o ostrej odmianie nacjonalizmu, czyli szowinizmie (sprawdzić co to nawet w google).

Mylisz się lub celowo próbujesz wprowadzić innych w błąd.


EDIT:
Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

18

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:

Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

To się nazywa myślenie utopijne. Nacjonalizm występuje w największych krajach Europy. Za wiki:

Nacjonalizm ponadto przedkłada interesy własnego narodu nad interesami innych narodów, zarówno wewnątrz kraju (mniejszości narodowe lub etniczne) jak i na zewnątrz (narody sąsiednie)

Przykład Nord Stream i nie uznawanie Polaków mieszkających w Niemczech za mniejszość narodową - to dość jaskrawe przykłady nacjonalizmu naszego zachodniego sąsiada.
W 18 wieku uznano, że my Polacy nie zasługujemy na państwo, teraz gdy się czyta wypowiedzi co niektórych, też można uznać podobnie.

19

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:

EDIT:
Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

Jakieś przykłady poza Serbami? Chyba nie masz na myśli stalinizmu, komunizmu czy nazizmu?

20 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-03 14:30:06)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

To się nazywa myślenie utopijne. Nacjonalizm występuje w największych krajach Europy. Za wiki:

Nacjonalizm ponadto przedkłada interesy własnego narodu nad interesami innych narodów, zarówno wewnątrz kraju (mniejszości narodowe lub etniczne) jak i na zewnątrz (narody sąsiednie)

Przykład Nord Stream i nie uznawanie Polaków mieszkających w Niemczech za mniejszość narodową - to dość jaskrawe przykłady nacjonalizmu naszego zachodniego sąsiada.
W 18 wieku uznano, że my Polacy nie zasługujemy na państwo, teraz gdy się czyta wypowiedzi co niektórych, też można uznać podobnie.

Możesz nazywać nacjonalizm jak ci się żywnie podoba i przedstawiać jego przykłady, których nie brakuje i którego przejawy dostrzec można w wielu miejscach na świecie.
Tylko o czym to świadczy? Że powinniśmy biernie się temu przyglądać, akceptować, przyłączyć się?


Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

EDIT:
Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

Jakieś przykłady poza Serbami? Chyba nie masz na myśli stalinizmu, komunizmu czy nazizmu?

Będziemy się teraz licytować, co wyrosło na ideach nacjonalistycznych a co nie? Czy chodzi o sprawdzenie wiedzy historycznej?
Nie rozumiem.
Czy jak dorzucę do zestawienia wszechobecne czystki etniczne, to coś to zmieni?

21 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-03 14:59:07)

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

Jakieś przykłady poza Serbami? Chyba nie masz na myśli stalinizmu, komunizmu czy nazizmu?

Będziemy się teraz licytować, co wyrosło na ideach nacjonalistycznych a co nie? Czy chodzi o sprawdzenie wiedzy historycznej?
Nie rozumiem.
Czy jak dorzucę do zestawienia wszechobecne czystki etniczne, to coś to zmieni?

Czy każde pytanie, które w zamierzeniu nie jest po Twojej myśli, musi wiązać się z przewrażliwionym odbiorem i wymijającymi odpowiedziami? Jeśli miałbym się licytować, a przy okazji jeśli temat nacjonalizmu traktować uczciwie, należy podać przykłady tak negatywne, jak i pozytywne. Chyba że twierdzisz, że nacjonalizm nie wiąże się z żadnymi pozytywami. O czym też można ciekawie podyskutować. Inaczej to tylko przedstawianie problemu w sposób, aby uwiarygodnić swoje poglądy. O stalinizm, komunizm czy nazizm zapytałem, bo są to jedne z największych zbrodni w historii, a które nie koniecznie wyrosły na gruncie nacjonalizmu. Nawet jeśli w pewnym momencie np. w przypadku nazizmu, zaczęto wykorzystywać szowinizm. Przypisujesz każdemu nacjonaliście brak zrozumienia historii. Jeśli tak to warto to czymś poprzeć, w sposób uczciwy. Tym bardziej, ze wielu nacjonalistów historię czyta namiętnie. I nie mówimy tutaj o ludziach, którzy w lesie wymachują swastyką, bo raczej, każdy wie ile ideologia z nią związana, wyrządziła krzywd naszym rodakom.

22

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Jakieś przykłady poza Serbami? Chyba nie masz na myśli stalinizmu, komunizmu czy nazizmu?

Będziemy się teraz licytować, co wyrosło na ideach nacjonalistycznych a co nie? Czy chodzi o sprawdzenie wiedzy historycznej?
Nie rozumiem.
Czy jak dorzucę do zestawienia wszechobecne czystki etniczne, to coś to zmieni?

Czy każde pytanie, które w zamierzeniu nie jest po Twojej myśli, musi wiązać się z uszczypliwymi odpowiedziami? Jeśli miałbym się licytować, a przy okazji jeśli temat nacjonalizmu traktować uczciwie, należy podać przykłady tak negatywne, jak i pozytywne. Inaczej to tylko przedstawianie problemu w sposób, aby uwiarygodnić swoje poglądy. O stalinizm, komunizm czy nazizm zapytałem, bo są to jedne z największych zbrodni w historii, a które nie koniecznie wyrosły na gruncie nacjonalizmu. Nawet jeśli w pewnym momencie np. w przypadku nazizmu, zaczęto wykorzystywać szowinizm. Przypisujesz każdemu nacjonaliście brak zrozumienia historii. Jeśli tak to warto to czymś poprzeć, w sposób uczciwy. Tym bardziej, ze wielu nacjonalistów historię czyta namiętnie.

Każde pytanie, które nie ja formułuję nie jest po mojej myśli big_smile
A gdy jakiegoś zwyczajnie nie rozumiem, to dopytuję, tak jak w tym przypadku.
Zatem nazizm nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem wg ciebie. To śmiała teza, z którą się nie zgadzam i wybacz, ale daruję sobie wyjaśnienia w tym dziale, bo co prawda nazwa religia i poszukiwania duchowe nie czyni zeń świętym, ale jakoś mi nie pasuje. Temat na nacjonalizmu poruszyliśmy tutaj w kontekście kościoła i tego się trzymajmy.

23 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-03 15:32:35)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Problem, że Ty nie dopytywałaś, a założyłaś, że Ciebie ktoś atakuje. Czyż nie? wink
Czytasz pobieżnie. Nawet w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi, odniosłem się do szowinizmu (skrajny nacjonalizm) w kontekście nazizmu. Mimo to dalej twierdzę, że nie był podstawą nazizmu. Pozostaje też kwestia komunizmu i stalinizmu. W szczególności Mao Zedong. Ewentualnie innych ideologii. Nie odniosłaś się też do samego nacjonalizmu. Jakieś przykłady negatywów i pozytywów? Jakieś porównanie w kontekście innych ideologii, ruchów itp? Żeby odnieść się do kościoła, warto w przykładach występującej tam gloryfikacji nacjonalizmu, podać jakieś negatywne przykłady, takie które szkodzą, mogą prowadzić do przemocy ect. I oczywiście czy w tych przesłaniach, nie ma niczego pozytywnego? Sam nacjonalizm to tylko hasło. Dla niektórych płachta na byka.

24 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-03 15:28:37)

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Czy każde pytanie, które w zamierzeniu nie jest po Twojej myśli, musi wiązać się z uszczypliwymi odpowiedziami? Jeśli miałbym się licytować, a przy okazji jeśli temat nacjonalizmu traktować uczciwie, należy podać przykłady tak negatywne, jak i pozytywne. Inaczej to tylko przedstawianie problemu w sposób, aby uwiarygodnić swoje poglądy. O stalinizm, komunizm czy nazizm zapytałem, bo są to jedne z największych zbrodni w historii, a które nie koniecznie wyrosły na gruncie nacjonalizmu. Nawet jeśli w pewnym momencie np. w przypadku nazizmu, zaczęto wykorzystywać szowinizm. Przypisujesz każdemu nacjonaliście brak zrozumienia historii. Jeśli tak to warto to czymś poprzeć, w sposób uczciwy. Tym bardziej, ze wielu nacjonalistów historię czyta namiętnie.

summerka88 napisał/a:

Każde pytanie, które nie ja formułuję nie jest po mojej myśli big_smile

Nie twierdziłem, że każde pytanie, które nie jest po Twojej myśli formułujesz, a że na nie uszczypliwe odpowiadasz. Najpierw trzeba zrozumieć co się czyta. Później ewentualnie bawić się w uszczypliwości wink

summerka88 napisał/a:

A gdy jakiegoś zwyczajnie nie rozumiem, to dopytuję, tak jak w tym przypadku.
Zatem nazizm nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem wg ciebie. To śmiała teza, z którą się nie zgadzam i wybacz, ale daruję sobie wyjaśnienia w tym dziale, bo co prawda nazwa religia i poszukiwania duchowe nie czyni zeń świętym, ale jakoś mi nie pasuje. Temat na nacjonalizmu poruszyliśmy tutaj w kontekście kościoła i tego się trzymajmy.

Problem, że Ty nie dopytywałaś, a założyłaś, że Ciebie ktoś atakuje. Czyż nie? wink
Czytasz pobieżnie. Nawet w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi, odniosłem się do szowinizmu (skrajny nacjonalizm) w kontekście nazizmu. Mimo to dalej twierdzę, że nie był podstawą nazizmu. Pozostaje też kwestia komunizmu i stalinizmu. W szczególności Mao Zedong. Ewentualnie innych ideologii. Nie odniosłaś się też do samego nacjonalizmu. Jakieś przykłady negatywów i pozytywów? Jakieś porównanie w kontekście innych ideologii, ruchów itp? Żeby odnieść się do kościoła, warto w przykładach występującej tam gloryfikacji nacjonalizmu, podać jakieś negatywne przykłady, takie które szkodzą, mogą prowadzić do przemocy ect. I oczywiście czy w tych przesłaniach, nie ma niczego pozytywnego? Sam nacjonalizm to tylko hasło. Dla niektórych płachta na byka.

Rety, nie wiem sama czy bardziej straszno, czy bardziej śmieszno. Spójrz jeszcze raz na mój post. Zadałam kilka pytań i nspisałam, że nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi, a ty popłynąłeś z psychoanalizą, rzekomymi odporami twoich ataków itd itp.
Nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że „nie rozumiem” oznacza, że nie rozumiem a zdanie ze znakiem zapytania na końcu jest pytaniem - zamiast zabawiać się w Freuda.

25 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-03 15:44:45)

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Nie twierdziłem, że każde pytanie, które nie jest po Twojej myśli formułujesz, a że na nie uszczypliwe odpowiadasz. Najpierw trzeba zrozumieć co się czyta. Później ewentualnie bawić się w uszczypliwości wink

Problem, że Ty nie dopytywałaś, a założyłaś, że Ciebie ktoś atakuje. Czyż nie? wink
Czytasz pobieżnie. Nawet w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi, odniosłem się do szowinizmu (skrajny nacjonalizm) w kontekście nazizmu. Mimo to dalej twierdzę, że nie był podstawą nazizmu. Pozostaje też kwestia komunizmu i stalinizmu. W szczególności Mao Zedong. Ewentualnie innych ideologii. Nie odniosłaś się też do samego nacjonalizmu. Jakieś przykłady negatywów i pozytywów? Jakieś porównanie w kontekście innych ideologii, ruchów itp? Żeby odnieść się do kościoła, warto w przykładach występującej tam gloryfikacji nacjonalizmu, podać jakieś negatywne przykłady, takie które szkodzą, mogą prowadzić do przemocy ect. I oczywiście czy w tych przesłaniach, nie ma niczego pozytywnego? Sam nacjonalizm to tylko hasło. Dla niektórych płachta na byka.

Rety, nie wiem sama czy bardziej straszno, czy bardziej śmieszno. Spójrz jeszcze raz na mój post. Zadałam kilka pytań i nspisałam, że nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi, a ty popłynąłeś z psychoanalizą, rzekomymi odporami twoich ataków itd itp.
Nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że „nie rozumiem” oznacza, że nie rozumiem a zdanie ze znakiem zapytania na końcu jest pytaniem - zamiast zabawiać się w Freuda.

Na pytanie przy okazji Ci odpowiedziałem. Sam też parę zadałem. Aby dyskusja miała sens, możesz dodać czystki etniczne. I przy okazji jakieś pozytywy, chyba że twierdzisz, ze takich nie ma.  Przy okazji nie przypisując mi rzeczy, których nie napisałem np. "Zatem nazizm nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem wg ciebie. To śmiała teza,". I bez typowego odwracanie kota ogonem wink Przeczytaj całe wypowiedzi, podaj przykłady i można dyskutować. Co za hasła głosi kościół, które są takie negatywne?

26 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-03 18:03:41)

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:

Na pytanie przy okazji Ci odpowiedziałem. Sam też parę zadałem. Aby dyskusja miała sens, możesz dodać czystki etniczne. I przy okazji jakieś pozytywy, chyba że twierdzisz, ze takich nie ma.  Przy okazji nie przypisując mi rzeczy, których nie napisałem np. "Zatem nazizm nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem wg ciebie. To śmiała teza,". I bez typowego odwracanie kota ogonem wink Przeczytaj całe wypowiedzi, podaj przykłady i można dyskutować. Co za hasła głosi kościół, które są takie negatywne?

Miłychamie, jeśli przypisalam ci cokolwiek, z czym się nie zgadzasz, to po prostu to sprostuj, bez konieczności przypisywania jakichkolwiek intencji. Nie jestem nieomylnym człowiekiem, popełniam błędy, czasami czegoś nie rozumiem, czasami coś przekręcę.
Lubię tu sobie pogadać z różnymi osobami o podobnych i odmiennych ode mnie poglądach, ale NIE wówczas, gdy doszukuje się w każdym moim słowie podstępów i wrogich intencji czy złej woli albo obraża się mnie. Dlatego nie odpowiada mi konwencja, w której ty często prowadzisz rozmowy (widzę to nie tylko w twojej wymianie postów ze mną, ale i innymi użytkownikami). Nie potrzebuję emocji, które pojawiają się w takich wymianach a wręcz są one dla mnie obciążające, dlatego NIE CHCĘ z tobą dyskutować. Nie bierz tego do siebie, to moja przywara. Liczę na zrozumienie smile

EDIT: pisząc emocje miałam na myśli atmosferę emocjonalną, klimat, który towarzyszy dyskusji - często nie mający nic wspólnego ze swobodnym przepływem argumentów i pogłębieniem zrozumienia.

27 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-03 16:52:39)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Mnie emocjonalne wypowiedzi nie interesują i nigdy do nich tak nie podchodzę. Wręcz przeciwnie. Za to zauważyłem u Ciebie, być może się mylę. Odniosłem się do tego co piszesz, bo jak byś nie zauważyła, na moje pytanie odnośnie nacjonalizmu dostałem wypowiedź w stylu "będziemy się teraz licytować?". Nie wiem jak to można interpretować inaczej wink

28

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:
summerka88 napisał/a:

EDIT:
Każdy, podkreślam KAŻDY, kto hołubi nacjonalizm lub próbuje go rozwodnić, nie zrozumiał niczego z największych zbrodni XX wieku.

Jakieś przykłady poza Serbami? Chyba nie masz na myśli stalinizmu, komunizmu czy nazizmu?

Jeśli porównujemy komunizm, nacjonalizm i nazizm, to wszystkie są pokrewne w tym sensie, że ich architektura jest jednakowa, bo wyjaśniają rzeczywistość według identycznego schematu. Na szczycie hierarchii wartości umieszczają abstrakcyjny, czysto teoretyczny konstrukt(proletariat, naród, rasę) czyli pewne rozmyte, nieprecyzyjne, nieznane wcześniej ludzkiej myśli pojęcie. Potem w oparciu o to pojęcie diagnozują całą rzeczywistość polityczną i formułują totalitarne recepty zarządzania tą rzeczywistością, które są podporządkowane temu abstrakcyjnemu konstruktowi. Oczywiście ideologie tego rodzaju są niezwykle wrażliwe na zagrożenia jakie płyną z podważania ich podstawowego dogmatu czyli tego wydumanego, konstruktu teoretycznego. Każda próba dyskusji, reinterpretacji, każda wątpliwość jest śmiertelnym zagrożeniem dla całego systemu politycznego i musi być likwidowana jak najszybciej - najlepiej na drodze fizycznej eliminacji przeciwników, odmieńców, kontestatorów, heretyków.
Jeśli na to spojrzeć z tej perspektywy, to istnieje ścisły związek pomiędzy zbrodniami komunistycznymi, nazistowskimi i tymi, które były dokonywane z pobudek nacjonalistycznych. Wszystkie te ideologie posiadają wspólną architekturę i to ona, a nie zasadnicza treść komunizmu, nazizmu czy nacjonalizmu, jest źródłem ich zbrodniczego charakteru.

29 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-03 17:20:18)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Problem w tym, ze odnosisz się w ogóle do czegoś innego. Pytałem o przykłady największych zbrodni opartych na nacjonalizmie? Szczególnie w kontekście innych ideologii. Natomiast sam nacjonalizm nie musi być oparty na totalitaryzmie, bo nie musi mieć przesłanek do systemu sprawowania władzy, gdzie państwo w tak znaczny sposób kontroluje społeczeństwo. Nie musi być z nim tożsamy. Dobrym oparciem do dyskusji, jest nacjonalizm występujący w Polsce na przestrzeni lat. Jakie niósł zagrożenia, jakie wywołał negatywne skutki czy pozytywne?

30

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:

Problem w tym, ze odnosisz się w ogóle do czegoś innego. Pytałem o przykłady największych zbrodni opartych na nacjonalizmie? Szczególnie w kontekście innych ideologii.

Postaram się sformułować to jaśniej. Nacjonalizm zawiera w sobie ten sam potencjał zbrodni co komunizm czy nazizm, a to z tej właśnie przyczyny, że ma wspólną z tymi ideologiami architekturę. Zasadnicza różnica, co do treści tych systemów, nie ma znaczenia z tego punktu widzenia. W tym kontekście nie ma też sensu pytanie o to, które precyzyjnie zbrodnie XX wieku były oparte na której z tych ideologii, bo zadecydowały względy czysto nieideologiczne, że ofiar komunizmu było więcej niż nazizmu(gdyby Niemcy wygrały wojnę...), a ofiar nazizmu więcej niż nacjonalizmu. Ważne jest to, że wszystkie te doktryny mają tę samą nieludzką, wypaczoną, zbrodnio-twórczą architekturę.

Miłycham napisał/a:

Natomiast sam nacjonalizm nie musi być oparty na totalitaryzmie, bo nie musi mieć przesłanek do systemu sprawowania władzy, gdzie państwo w tak znaczny sposób kontroluje społeczeństwo.

Jeżeli uważam, że najwyższą wartością jest X i na tej zasadzie organizuję sferę polityczną, to konsekwencja wymaga, żebym dążył do podporządkowania X-owi(w dodatku tak jak ja osobiście X-a rozumiem) całą politykę, kulturę, naukę i wszystkie sfery życia. To jest totalitaryzm. Oczywiście mogę być też niekonsekwentnym komunistą, nacjonalistą czy nazistą. Takie przypadki pewnie miały miejsce.

Miłycham napisał/a:

Nie musi być z nim tożsamy. Dobrym oparciem do dyskusji, jest nacjonalizm występujący w Polsce na przestrzeni lat. Jakie niósł zagrożenia, jakie wywołał negatywne skutki czy pozytywne?

Nacjonalizm w Polsce nigdy nie był oficjalną ideologią państwową. Czysty nacjonalizm nie miał żadnych pozytywnych skutków. Abstrakcyjny bełkot, który stoi u jego podstaw, nie może mieć pozytywnych skutków. Jeżeli jakieś działanie organizacji nacjonalistycznych miało wymiar pozytywny, to dlatego, że organizacje te w danym momencie kierowały się pobudkami nie związanymi z nacjonalizmem lub wręcz z nacjonalizmem sprzecznymi. Hitler zbudował w Niemczech kilkaset kilometrów autostrad i te inwestycje umożliwiły wielu ludziom zatrudnionym przy ich budowie uzyskanie wynagrodzenia, ale to nie miało związku z tym, że był nazistą. Były obiektywne przyczyny nieideologiczne, które zadecydowały o tym, że tego rodzaju projekt został przez rząd nazistowski powzięty. W PRL-u zlikwidowano analfabetyzm, ale nie miało to związku z materializmem dialektycznym itp.

31

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Przykład Nord Stream

To szowinizm gospodarczy, jeśli już. Z nacją nie ma wiele wspólnego big_smile

balin napisał/a:

i nie uznawanie Polaków mieszkających w Niemczech za mniejszość narodową - to dość jaskrawe przykłady nacjonalizmu naszego zachodniego sąsiada.

A zastanowiłeś się dlaczego? Zastanowiłeś się czym jest mniejszość narodowa i dlaczego u nas takowego statusu nie mają np.Czeczeńcy czy Rumuni? Ba, nie mają go nawet stosunkowo liczni Wietnamczycy.

Mniejszość narodowa, to ludzie żyjący w danym kraju od wieków - "tutejsi", tylko innej nacji niż większość. Przed II wojną światową była w Niemczech polska mniejszość narodowa, ale przestała istnieć, kiedy zamieszkałe przez nią ziemie stały się częścią Polski. Polacy obecnie żyjący w Niemczech to migranci, a nie mniejszość narodowa.

Dziś nieraz rozszerza się pojęcie "mniejszość narodowa" na wszystkich "obcych", ale stosuje wtedy podział na mniejszości autochtonistyczne (np. u nas Białorusini czy Niemcy) i allohtonistyczne (np. Wietnamczycy u nas czy Polacy w Niemczech). Przy czym "ochrona" państwowa dotyczy tylko tych pierwszych.

32

Odp: Katolicki nacjonalizm

Nie tylko dla Polski dostawy gazu, to sprawa narodowa, zwłaszcza z takiego źródła jak Rosja. smile
Myślę, że porównywanie sytuacji Polaków w Niemczech, do sytuacji Wietnamczyków, czy Rumunów w Polsce, jest nie na miejscu. Polska ma podpisany z Niemcami traktat o dobrym sąsiedztwie, z którego Niemcy się nie wywiązują np. brak finansowania nauki języka polskiego. O zaszłościach historycznych nie mówię, ale z całą pewnością Polacy mieszkający w Niemczech, to nie tylko napływowa ludność zarobkowa.

33 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-05-04 02:04:33)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Nie tylko dla Polski dostawy gazu, to sprawa narodowa, zwłaszcza z takiego źródła jak Rosja. smile

Budowa chodnika do sklepu pana Mietka - nacjonalizm.
Budowa chodnika do sklepu pana Mietka przy zaniechaniu budowy do Lidla - skrajny nacjonalizm.

Idę tylko twoim tokiem myślenia.

balin napisał/a:

Myślę, że porównywanie sytuacji Polaków w Niemczech, do sytuacji Wietnamczyków, czy Rumunów w Polsce, jest nie na miejscu. Polska ma podpisany z Niemcami traktat o dobrym sąsiedztwie, z którego Niemcy się nie wywiązują np. brak finansowania nauki języka polskiego. O zaszłościach historycznych nie mówię, ale z całą pewnością Polacy mieszkający w Niemczech, to nie tylko napływowa ludność zarobkowa.

Napisałem ci na to długa odpowiedź, ale w tzw. międzyczasie mnie wylogowało i post wysadziło w powietrze. W każdym razie, ani zaszłości historyczne, ani traktat o dobrym sąsiedztwie nie czynią z Polaków w Niemczech mniejszości narodowej (która w niemieckim prawie ma swoją definicję). A nauczania po polsku tam nie ma, bo nie ma odpowiedniego zainteresowania - Polacy w Niemczech nie zamieszkują zwartego obszaru, tylko są rozproszeni, więc zebranie odpowiedniej ilości uczniów nie jest proste. A sam osławiony mecenas smoleński Hambura (nota bene, na terenie Niemiec imigrant w pierwszym pokoleniu) szkół nie zapełni.

34 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-05 20:59:04)

Odp: Katolicki nacjonalizm
kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Problem w tym, ze odnosisz się w ogóle do czegoś innego. Pytałem o przykłady największych zbrodni opartych na nacjonalizmie? Szczególnie w kontekście innych ideologii.

Postaram się sformułować to jaśniej. Nacjonalizm zawiera w sobie ten sam potencjał zbrodni co komunizm czy nazizm, a to z tej właśnie przyczyny, że ma wspólną z tymi ideologiami architekturę. Zasadnicza różnica, co do treści tych systemów, nie ma znaczenia z tego punktu widzenia. W tym kontekście nie ma też sensu pytanie o to, które precyzyjnie zbrodnie XX wieku były oparte na której z tych ideologii, bo zadecydowały względy czysto nieideologiczne, że ofiar komunizmu było więcej niż nazizmu(gdyby Niemcy wygrały wojnę...), a ofiar nazizmu więcej niż nacjonalizmu. Ważne jest to, że wszystkie te doktryny mają tę samą nieludzką, wypaczoną, zbrodnio-twórczą architekturę.

I jaka to wspólna architektura? Czy czasem nie dojdzie się, że każda możliwa ideologia taką ma? Czy darwinizm oraz badania nad dziedzicznością są złe i należy ich zakazać, bo były wykorzystywane w ideologii nazizmu, komunizmu i służyły jako usprawiedliwienie mordowania i selekcji ludzi? Nacjonalizm od początków kształtowania się we Francji jako koncepcja przeciw władzy monarszej czy wcześniej w Turcji jako jednocząca w obalaniu sułtana czy religii oraz później, aż do czasów współczesnych, był bardzo różnie interpretowany i postrzegany.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Natomiast sam nacjonalizm nie musi być oparty na totalitaryzmie, bo nie musi mieć przesłanek do systemu sprawowania władzy, gdzie państwo w tak znaczny sposób kontroluje społeczeństwo.

Jeżeli uważam, że najwyższą wartością jest X i na tej zasadzie organizuję sferę polityczną, to konsekwencja wymaga, żebym dążył do podporządkowania X-owi(w dodatku tak jak ja osobiście X-a rozumiem) całą politykę, kulturę, naukę i wszystkie sfery życia. To jest totalitaryzm. Oczywiście mogę być też niekonsekwentnym komunistą, nacjonalistą czy nazistą. Takie przypadki pewnie miały miejsce.

Nacjonalizm nie jest postawą, gdzie X podporządkowuje sobie Y, lecz gdzie interes X np. Polski jest nadrzędny dla Polaka, bądź Państwa Polskiego nad interes np. Chin, Hiszpanii ect. Tak postępują obecnie rządy niemieckie, brytyjskie i wiele innych. Może dążyć do zachowania suwerenności. Pielęgnacji symboli narodowych, pamiętaniu o ludziach, których te symbole są wyrazem, ochroną bliskich. Nie jest postawą wrogą. I nie ma to nic wspólnego z niekonsekwencją. Nie trzeba tutaj wprowadzać mitologizacji i postaw bliższych szowinizmowi. Nie musi wiązać się z lewicowym, egalitarnym i rewolucyjnym np. baskijskim czy laickim jak UPA czy skrajnie separatystycznym.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nie musi być z nim tożsamy. Dobrym oparciem do dyskusji, jest nacjonalizm występujący w Polsce na przestrzeni lat. Jakie niósł zagrożenia, jakie wywołał negatywne skutki czy pozytywne?

Nacjonalizm w Polsce nigdy nie był oficjalną ideologią państwową. Czysty nacjonalizm nie miał żadnych pozytywnych skutków. Abstrakcyjny bełkot, który stoi u jego podstaw, nie może mieć pozytywnych skutków. Jeżeli jakieś działanie organizacji nacjonalistycznych miało wymiar pozytywny, to dlatego, że organizacje te w danym momencie kierowały się pobudkami nie związanymi z nacjonalizmem lub wręcz z nacjonalizmem sprzecznymi. Hitler zbudował w Niemczech kilkaset kilometrów autostrad i te inwestycje umożliwiły wielu ludziom zatrudnionym przy ich budowie uzyskanie wynagrodzenia, ale to nie miało związku z tym, że był nazistą. Były obiektywne przyczyny nieideologiczne, które zadecydowały o tym, że tego rodzaju projekt został przez rząd nazistowski powzięty. W PRL-u zlikwidowano analfabetyzm, ale nie miało to związku z materializmem dialektycznym itp.

Tak, jedyną oficjalną ideologią, która ten kraj rozebrała na części był nazizm, komunizm i odłam socjalizmu. Natomiast nacjonalizm może objawiać się również społecznie, niepodległościowo czy w obronie suwerenności i tak też się objawiał. Może towarzyszyć demokracji i kapitalizmowi. Bez "średniowiecznego" podejścia, dzielącego na czarne i białe. Trzeba tylko wyważonego podejścia.


Warto również spojrzeć co dzieję się w wielkiej skali i jakie zagrożenia do nas idą, a którymi chyba nikt za bardzo się nie przejmuje:


[nieregulaminowy link] -- > dlaczego link do tego wideo jest kasowany, a wideo z youtuba nie? Nie jest to reklama, a niby tylko takie linki są kasowane? Czy wystarczy po prostu przerzucić wideo na youtube? ;]

35 Ostatnio edytowany przez kacerz (2018-05-06 09:18:47)

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:

I jaka to wspólna architektura?

Wyłożyłem to we wpisie o numerze 28. Ty zamieściłeś wpis 29, w którym się do wpisu o numerze 28 odnosiłeś. Miałem nadzieję, że wobec tego go przeczytałeś.

Miłycham napisał/a:

Czy czasem nie dojdzie się, że każda możliwa ideologia taką ma?

Nie. Są ideologie, które wyznają pluralistyczny system wartości. Np. ideologia cywilizacji zachodniej, w której istnieje wiele różnych, wchodzących w konflikt ze sobą wartości i która w przeciwieństwie do ideologii o architekturze totalitarnej nie wybiera sobie jednej z nich jako nadrzędnej i nie konstruuje w oparciu o nią całej rzeczywistości politycznej.

Miłycham napisał/a:

Czy darwinizm oraz badania nad dziedzicznością są złe i należy ich zakazać, bo były wykorzystywane w ideologii nazizmu, komunizmu i służyły jako usprawiedliwienie mordowania i selekcji ludzi?

Nie rozumiem, jaki to ma związek z przedstawionymi tu przeze mnie poglądami. Mogę jednak odpowiedzieć na to pytanie - nie, nie należy ich zakazywać. Poza tym nie zgadzam się z tym, że teoria ewolucji była usprawiedliwieniem dla nazizmu czy komunizmu. Z całą pewnością nie była usprawiedliwieniem komunizmu. Jeśli chodzi o nazizm, to pewna interpretacja teorii ewolucji mogła uchodzić za jego usprawiedliwienie, ale to kolejny dowód na to, że rozmaite interpretacje nauk przyrodniczych zawierają zawsze elementy, które z zasadniczą treścią nauk przyrodniczych nie mają nic wspólnego.

Miłycham napisał/a:

Nacjonalizm od początków kształtowania się we Francji jako koncepcja przeciw władzy monarszej czy wcześniej w Turcji jako jednocząca w obalaniu sułtana czy religii oraz później, aż do czasów współczesnych, był bardzo różnie interpretowany i postrzegany. Nacjonalizm nie jest postawą, gdzie X podporządkowuje sobie Y, lecz gdzie interes X np. Polski jest nadrzędny dla Polaka, bądź Państwa Polskiego nad interes np. Chin, Hiszpanii ect. Tak postępują obecnie rządy niemieckie, brytyjskie i wiele innych. Może dążyć do zachowania suwerenności. Pielęgnacji symboli narodowych, pamiętaniu o ludziach, których te symbole są wyrazem, ochroną bliskich. Nie jest postawą wrogą. I nie ma to nic wspólnego z niekonsekwencją. Nie trzeba tutaj wprowadzać mitologizacji i postaw bliższych szowinizmowi. Nie musi wiązać się z lewicowym, egalitarnym i rewolucyjnym np. baskijskim czy laickim jak UPA czy skrajnie separatystycznym.

Przypomnę definicję nacjonalizmu.

Nacjonalizm to doktryna, która uważa, że naród jest podmiotem i najwyższą wartością w obszarze polityki.

Polityka jest sposobem organizacji sfery publicznej, więc jeśli uważam, że w sferze publicznej najwyższą wartością jest naród, to konsekwencją tego jest, że całą rzeczywistość podporządkowuje tej właśnie wartości. Jeżeli Ty uważasz, że istotą nacjonalizmu jest to, że
1) obywatel danego kraju przedkłada interesy swojego państwa ponad interesy innych państw
2) chroni się bliskich
3) szanuje się własny naród, jego tradycję i symbolikę
4) dba się o suwerenność własnego państwa
to oznacza, że nie zgadzamy się co do definicji nacjonalizmu i nasza dyskusja nie ma sensu. Moim zdaniem mylisz nacjonalizm z patriotyzmem.

Miłycham napisał/a:

Natomiast nacjonalizm może objawiać się również społecznie, niepodległościowo czy w obronie suwerenności i tak też się objawiał. Może towarzyszyć demokracji i kapitalizmowi.

Nacjonalizm to dla Ciebie patriotyzm.

Miłycham napisał/a:

Bez "średniowiecznego" podejścia, dzielącego na czarne i białe. Trzeba tylko wyważonego podejścia.

To nie jest wypowiedź merytoryczna, więc nie będę się do niej odnosił.

Miłycham napisał/a:

[nieregulaminowy link] -- > dlaczego link do tego wideo jest kasowany, a wideo z youtuba nie? Nie jest to reklama, a niby tylko takie linki są kasowane? Czy wystarczy po prostu przerzucić wideo na youtube? ;]

Twórcom regulaminu chodziło prawdopodobnie o to, żeby nie wrzucać linków reklam do postów. Jednak moderatorzy najczęściej usuwają linki do treści, które są niekomercyjne i interesujące z punktu widzenia użytkowników forum.

36 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-06 11:48:10)

Odp: Katolicki nacjonalizm
kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

I jaka to wspólna architektura?

Wyłożyłem to we wpisie o numerze 28. Ty zamieściłeś wpis 29, w którym się do wpisu o numerze 28 odnosiłeś. Miałem nadzieję, że wobec tego go przeczytałeś.

Czytałem i odniosłem się w całej wypowiedzi. Niestety pociąłeś wypowiedź na cytaty i reszta jest poniżej. Więc odniosę się jako do całości.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Czy czasem nie dojdzie się, że każda możliwa ideologia taką ma?

Nie. Są ideologie, które wyznają pluralistyczny system wartości. Np. ideologia cywilizacji zachodniej, w której istnieje wiele różnych, wchodzących w konflikt ze sobą wartości i która w przeciwieństwie do ideologii o architekturze totalitarnej nie wybiera sobie jednej z nich jako nadrzędnej i nie konstruuje w oparciu o nią całej rzeczywistości politycznej.

Cywilizacja zachodnia to nie ideologia tylko zbiór różnych ideologii i wartości, które pojawiały się na przestrzeni wielu lat. Trochę Ciebie tutaj specjalnie stawiam pod ścianą, bo prawda jest taka, że spośród nazizmu, komunizmu, faszyzmu, nacjonalizmu, autorytaryzmu, konserwatyzmu oraz socjalizmu tylko liberalizm nie skupia się na państwie, jako najwyżej formie zorganizowanego kolektywu wink Totalitarny jest nazizm oraz komunizm. Ale już autorytaryzm nie.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Czy darwinizm oraz badania nad dziedzicznością są złe i należy ich zakazać, bo były wykorzystywane w ideologii nazizmu, komunizmu i służyły jako usprawiedliwienie mordowania i selekcji ludzi?

Nie rozumiem, jaki to ma związek z przedstawionymi tu przeze mnie poglądami. Mogę jednak odpowiedzieć na to pytanie - nie, nie należy ich zakazywać. Poza tym nie zgadzam się z tym, że teoria ewolucji była usprawiedliwieniem dla nazizmu czy komunizmu. Z całą pewnością nie była usprawiedliwieniem komunizmu. Jeśli chodzi o nazizm, to pewna interpretacja teorii ewolucji mogła uchodzić za jego usprawiedliwienie, ale to kolejny dowód na to, że rozmaite interpretacje nauk przyrodniczych zawierają zawsze elementy, które z zasadniczą treścią nauk przyrodniczych nie mają nic wspólnego.

Odniosłem się do tego, gdyż próbujesz przedstawić nacjonalizm, jako coś co wywołało szkody, dlatego trzeba piętnować. Przedstawiłem Ci, iż darwinizm wraz z badaniami nad dziedzicznością prowadził do eugeniki oraz usprawiedliwiania rasizmu. Natomiast jeśli chodzi o komunizm i teorię jak to kształtować społeczeństwo istotną rolę odegrał tutaj T. Łysenko, gdzie dosłownie odbito w lustrze badania nad dziedzicznością i skupiono się na ich przeorganizowaniu. Tak też m.in usprawiedliwiano modele na reorganizację społeczną. Wszystko jest kwestią interpretacji.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nacjonalizm od początków kształtowania się we Francji jako koncepcja przeciw władzy monarszej czy wcześniej w Turcji jako jednocząca w obalaniu sułtana czy religii oraz później, aż do czasów współczesnych, był bardzo różnie interpretowany i postrzegany. Nacjonalizm nie jest postawą, gdzie X podporządkowuje sobie Y, lecz gdzie interes X np. Polski jest nadrzędny dla Polaka, bądź Państwa Polskiego nad interes np. Chin, Hiszpanii ect. Tak postępują obecnie rządy niemieckie, brytyjskie i wiele innych. Może dążyć do zachowania suwerenności. Pielęgnacji symboli narodowych, pamiętaniu o ludziach, których te symbole są wyrazem, ochroną bliskich. Nie jest postawą wrogą. I nie ma to nic wspólnego z niekonsekwencją. Nie trzeba tutaj wprowadzać mitologizacji i postaw bliższych szowinizmowi. Nie musi wiązać się z lewicowym, egalitarnym i rewolucyjnym np. baskijskim czy laickim jak UPA czy skrajnie separatystycznym.

Przypomnę definicję nacjonalizmu.

Nacjonalizm to doktryna, która uważa, że naród jest podmiotem i najwyższą wartością w obszarze polityki.

Polityka jest sposobem organizacji sfery publicznej, więc jeśli uważam, że w sferze publicznej najwyższą wartością jest naród, to konsekwencją tego jest, że całą rzeczywistość podporządkowuje tej właśnie wartości. Jeżeli Ty uważasz, że istotą nacjonalizmu jest to, że
1) obywatel danego kraju przedkłada interesy swojego państwa ponad interesy innych państw
2) chroni się bliskich
3) szanuje się własny naród, jego tradycję i symbolikę
4) dba się o suwerenność własnego państwa
to oznacza, że nie zgadzamy się co do definicji nacjonalizmu i nasza dyskusja nie ma sensu. Moim zdaniem mylisz nacjonalizm z patriotyzmem.'

To co cytujesz to bardziej przykład objawów, konsekwencji. Przypomnij sobie zamiast definicji, jak się kształtował na przestrzeni lat. Jak to wyglądało we Francji, Turcji, Polsce ect. Nie, nie mylę nacjonalizmu z patriotyzmem. To bardziej Ty mylisz szowinizm z nacjonalizmem. Nacjonalizm to doktryna, w której nie unika się krytyki cech narodu. Przykładem może być; Myśli nowoczesnego Polaka, Romana Dmowskiego. Nacjonalizm może ujawnić się doktrynalnie, jak również jako postawa czy uczucie. Patriotyzm skierowany jest na więcej punktów odniesienia, nie skupia się wyłącznie na narodzie i towarzyszy ludziom znacznie dłużej.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Natomiast nacjonalizm może objawiać się również społecznie, niepodległościowo czy w obronie suwerenności i tak też się objawiał. Może towarzyszyć demokracji i kapitalizmowi.

Nacjonalizm to dla Ciebie patriotyzm.

Nie. I odpowiedziałem powyżej.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

[nieregulaminowy link] -- > dlaczego link do tego wideo jest kasowany, a wideo z youtuba nie? Nie jest to reklama, a niby tylko takie linki są kasowane? Czy wystarczy po prostu przerzucić wideo na youtube? ;]

Twórcom regulaminu chodziło prawdopodobnie o to, żeby nie wrzucać linków reklam do postów. Jednak moderatorzy najczęściej usuwają linki do treści, które są niekomercyjne i interesujące z punktu widzenia użytkowników forum.

Bądźmy poważnie. Post nie był skierowany do Ciebie, a do osoby, która to edytowała i gdzie zapędziła się w swoim moderowaniu. Post nie był komercyjny, nie był reklamą. Był to filmik jaki to marksizm wiecznie żywy i jak to jest ignorowane.

37

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:

Cywilizacja zachodnia to nie ideologia tylko zbiór różnych ideologii i wartości, które pojawiały się na przestrzeni wielu lat. Trochę Ciebie tutaj specjalnie stawiam pod ścianą, bo prawda jest taka, że spośród nazizmu, komunizmu, faszyzmu, nacjonalizmu, autorytaryzmu, konserwatyzmu oraz socjalizmu tylko liberalizm nie skupia się na państwie, jako najwyżej formie zorganizowanego kolektywu wink Totalitarny jest nazizm oraz komunizm. Ale już autorytaryzm nie.

Nie napisałem nigdzie, że cywilizacja zachodnia to ideologia. We fragmencie mojej wypowiedzi, do którego się odnosisz, napisałem o ideologii cywilizacji zachodniej. Składa się ona z trzech zasadniczych części
1) etyki chrześcijańskiej
2) greckiego pojęcia obiektywnej prawdy
3) rzymskiego systemu prawa
Każda z tych wartości jest w tej ideologii ważna i żadna z nich nie jest uznawana za nadrzędną. W tym sensie ideologia cywilizacji łacińskiej wyznaje pluralistyczny system wartości w przeciwieństwie do ideologii totalitarnych, które swój system wartości opierają na pojedynczym, abstrakcyjnie zdefiniowanym bycie takim jak naród, rasa itd. Chodziło mi o odpowiedź na Twoje pytanie.

Miłycham napisał/a:

I jaka to wspólna architektura? Czy czasem nie dojdzie się, że każda możliwa ideologia taką ma?

Otóż nie każda. Nacjonalizm ma architekturę totalitarną. Tymczasem kultura łacińska wytworzyła ideologię o architekturze zupełnie innej, pluralistycznej, otwartej i nietotalitarnej. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

Miłycham napisał/a:

Odniosłem się do tego, gdyż próbujesz przedstawić nacjonalizm, jako coś co wywołało szkody, dlatego trzeba piętnować. Przedstawiłem Ci, iż darwinizm wraz z badaniami nad dziedzicznością prowadził do eugeniki oraz usprawiedliwiania rasizmu. Natomiast jeśli chodzi o komunizm i teorię jak to kształtować społeczeństwo istotną rolę odegrał tutaj T. Łysenko, gdzie dosłownie odbito w lustrze badania nad dziedzicznością i skupiono się na ich przeorganizowaniu. Tak też m.in usprawiedliwiano modele na reorganizację społeczną. Wszystko jest kwestią interpretacji.

Tak - uważam, że nacjonalizm jest szkodliwy z tego powodu, że jest ideologią o architekturze totalitarnej. Nie widzę, jaki ma to związek z tym, że teoria Darwina stała się impulsem do tworzenia eugeniki i pseudo-nauki dotyczącej ras ludzkich. Ciekawe, że wiedziałeś o Łysence, a jednak uznałeś, że Darwinizm był wykorzystywany jako usprawiedliwienie komunizmu.

Miłycham napisał/a:

Przypomnij sobie zamiast definicji, jak się kształtował na przestrzeni lat.

Podałem, czym według mnie jest nacjonalizm. Możesz się z tą definicją nie zgadzać i podać inną definicję. Możesz się nie zgadzać z moim rozumowaniem, że nacjonalizm zdefiniowany jako doktryna, która uważa naród za najwyższą wartość, jest ideologią totalitarną, ale musisz wtedy wskazać błąd w mojej argumentacji. Jeśli jednak zgadzasz się zarówno z definicją jak i moją argumentacją, to uznajesz, że nacjonalizm jest doktryną totalitarną i możemy zakończyć dyskusję bez odwoływania się do tego, jak nacjonalizm kształtował historycznie, bez Twoich wtrąceń o Darwinie, Łysence, państwie jako formie najwyżej zorganizowanego kolektywu itd.

Miłycham napisał/a:

Bądźmy poważnie. Post nie był skierowany do Ciebie, a do osoby, która to edytowała i gdzie zapędziła się w swoim moderowaniu. Post nie był komercyjny, nie był reklamą. Był to filmik jaki to marksizm wiecznie żywy i jak to jest ignorowane.

Wyraziłem tylko swoje wsparcie dla Ciebie i uznałem, że ta moderacja była bezsensowna.

38 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-06 16:38:03)

Odp: Katolicki nacjonalizm
kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Cywilizacja zachodnia to nie ideologia tylko zbiór różnych ideologii i wartości, które pojawiały się na przestrzeni wielu lat. Trochę Ciebie tutaj specjalnie stawiam pod ścianą, bo prawda jest taka, że spośród nazizmu, komunizmu, faszyzmu, nacjonalizmu, autorytaryzmu, konserwatyzmu oraz socjalizmu tylko liberalizm nie skupia się na państwie, jako najwyżej formie zorganizowanego kolektywu wink Totalitarny jest nazizm oraz komunizm. Ale już autorytaryzm nie.

Nie napisałem nigdzie, że cywilizacja zachodnia to ideologia. We fragmencie mojej wypowiedzi, do którego się odnosisz, napisałem o ideologii cywilizacji zachodniej. Składa się ona z trzech zasadniczych części
1) etyki chrześcijańskiej
2) greckiego pojęcia obiektywnej prawdy
3) rzymskiego systemu prawa
Każda z tych wartości jest w tej ideologii ważna i żadna z nich nie jest uznawana za nadrzędną. W tym sensie ideologia cywilizacji łacińskiej wyznaje pluralistyczny system wartości w przeciwieństwie do ideologii totalitarnych, które swój system wartości opierają na pojedynczym, abstrakcyjnie zdefiniowanym bycie takim jak naród, rasa itd. Chodziło mi o odpowiedź na Twoje pytanie.

No to się wyjaśniło. Czyli generalnie nie ideologii, a ideologiach i wartościach, na które się to składa.
Mi się Rzym prócz praw rzymskich z faszyzmem kojarzy big_smile, a etyka chrześcijańska to wielkie uproszczenie, która nie miałaby obecnie racji bytu. Czytając pisma święte, obecna etyka jest bardzo od niej daleko np. zabijanie własnych dzieci, za niesłuchanie rodzica. I chwała za to. Pluralistyczny w tym kontekście to bardzo naciągane. Rozumiem, że w Grecji rodziła się demokracja, ale bardzo ograniczona. W szczególności w odniesieniu do kobiet i różnych klas. W odniesieniu do kościoła do już w ogóle.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

I jaka to wspólna architektura? Czy czasem nie dojdzie się, że każda możliwa ideologia taką ma?

Otóż nie każda. Nacjonalizm ma architekturę totalitarną. Tymczasem kultura łacińska wytworzyła ideologię o architekturze zupełnie innej, pluralistycznej, otwartej i nietotalitarnej. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

Doskonale wiem co masz na myśli, ale nie zgadzam się piętnowaniem obecnego nacjonalizmu i twierdzenia, że obecnie wywoła negatywne konsekwencję. Wręcz jest potrzebny. Wystarczy na wszystko nie spoglądać bezrefleksyjnie. Inaczej choćby wiarę i chrześcijaństwo należałoby mocno piętnować.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Odniosłem się do tego, gdyż próbujesz przedstawić nacjonalizm, jako coś co wywołało szkody, dlatego trzeba piętnować. Przedstawiłem Ci, iż darwinizm wraz z badaniami nad dziedzicznością prowadził do eugeniki oraz usprawiedliwiania rasizmu. Natomiast jeśli chodzi o komunizm i teorię jak to kształtować społeczeństwo istotną rolę odegrał tutaj T. Łysenko, gdzie dosłownie odbito w lustrze badania nad dziedzicznością i skupiono się na ich przeorganizowaniu. Tak też m.in usprawiedliwiano modele na reorganizację społeczną. Wszystko jest kwestią interpretacji.

Tak - uważam, że nacjonalizm jest szkodliwy z tego powodu, że jest ideologią o architekturze totalitarnej. Nie widzę, jaki ma to związek z tym, że teoria Darwina stała się impulsem do tworzenia eugeniki i pseudo-nauki dotyczącej ras ludzkich. Ciekawe, że wiedziałeś o Łysence, a jednak uznałeś, że Darwinizm był wykorzystywany jako usprawiedliwienie komunizmu.

To że tak uważasz to już wiemy. Nie pisałem, że teoria Darwina była wykorzystywana w ten sposób, a pewne odbicie badań nad dziedzicznością. Była to na to odpowiedź. Wyraziłem to po prostu w jednym zdaniu z darwinizmem na temat nazizmu i komunizmu. Co dla lepszego obrazu napisałem jeszcze raz post wyżej.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Przypomnij sobie zamiast definicji, jak się kształtował na przestrzeni lat.

Podałem, czym według mnie jest nacjonalizm. Możesz się z tą definicją nie zgadzać i podać inną definicję. Możesz się nie zgadzać z moim rozumowaniem, że nacjonalizm zdefiniowany jako doktryna, która uważa naród za najwyższą wartość, jest ideologią totalitarną, ale musisz wtedy wskazać błąd w mojej argumentacji. Jeśli jednak zgadzasz się zarówno z definicją jak i moją argumentacją, to uznajesz, że nacjonalizm jest doktryną totalitarną i możemy zakończyć dyskusję bez odwoływania się do tego, jak nacjonalizm kształtował historycznie, bez Twoich wtrąceń o Darwinie, Łysence, państwie jako formie najwyżej zorganizowanego kolektywu itd.

Nie jestem od tworzenia definicji. Wystarczy mi znajomość, jak i gdzie nacjonalizm się tworzył i czemu towarzyszył. Kiedy był związany z demokracją i kościołem, a kiedy był daleko od tego. Twoim błędem jest patrzenie na wycinek historii na temat nacjonalizmu i prorokowanie wobec tego jak się on obecnie objawia. A objawia się całkowicie równie w różnych okresach. Darwinizm oraz badania nad dziedzicznością były odniesieniem do składowych danych ideologii i przykładem jak mogą być negatywnie wykorzystywane, a obecnie pozytywnie. Pewna forma eugeniki obecnie występuję i jest powszechnie akceptowana. Choć oczywiście pisane w pewnym uproszczeniu.

39

Odp: Katolicki nacjonalizm

Kacerz,
Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta. Znasz ten stan, gdy ktoś ubiera w słowa to, co chodzi ci po głowie? Właśnie tak mam smile Cieszę się, że tu zajrzałeś i napisałeś smile
Tym bardziej, źe wokół sporo osób, dla których nacjonalizm jest nieszkodliwą ideologią, pozwalającą na utrzymanie tożsamości, homogeniczności  i spójności narodowej. Wg nich alternatywą dla nacjonalizmu jest chyba tylko globalizm, internacjonalizm lub wielokulturowość, czyli utrata tożsamości narodowej, unieważnienie samego siebie jako członka danej zbiorowości narodowej. Przez to są pełni nie tylko tolerancji, ale wręcz poparcia dla nacjonalizmu, który da się kultuwować w wersji „soft”. Tymczasem przeświadczenie, że nacjonalizm może na dłuższą metę funkcjonować bez uznania i dążenia do dominacji jakiejś kultury lub rdzennego narodu danego państwa - jest pobożnym życzeniem, mrzonką i iluzją.

40

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:

Kacerz,
Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta. Znasz ten stan, gdy ktoś ubiera w słowa to, co chodzi ci po głowie? Właśnie tak mam smile Cieszę się, że tu zajrzałeś i napisałeś smile
Tym bardziej, źe wokół sporo osób, dla których nacjonalizm jest nieszkodliwą ideologią, pozwalającą na utrzymanie tożsamości, homogeniczności  i spójności narodowej. Wg nich alternatywą dla nacjonalizmu jest chyba tylko globalizm, internacjonalizm lub wielokulturowość, czyli utrata tożsamości narodowej, unieważnienie samego siebie jako członka danej zbiorowości narodowej. Przez to są pełni nie tylko tolerancji, ale wręcz poparcia dla nacjonalizmu, który da się kultuwować w wersji „soft”. Tymczasem przeświadczenie, że nacjonalizm może na dłuższą metę funkcjonować bez uznania i dążenia do dominacji jakiejś kultury lub rdzennego narodu danego państwa - jest pobożnym życzeniem, mrzonką i iluzją.

Ta cała tożsamość narodowa jest mocno przereklamowana. Mogę się utożsamiać z lokalnym miejscem w którym żyję, ze swoim miastem, wsią itd. Ale z całym narodem ? Przecież nawet w obrębie jednego narodu panuje u nas swoiste "multikulti". Jedni wyznają inne wartości, a inni inne. Za cholerę nie będę się np. utożsamiał z kolesiami z ONR, choćby nie wiem jak wielką flagą biało-czerwoną wymachiwali.

41

Odp: Katolicki nacjonalizm

Miłychamie nie będę się odnosił do pierwszej części Twojej wypowiedzi, bo znajdują się tam jedynie opinie bez jakiejkolwiek próby ich uzasadnienia. Jedyny fragment, w którym jest jakakolwiek próba argumentacji z Twojej strony cytuję niżej.

Miłycham napisał/a:

a etyka chrześcijańska to wielkie uproszczenie, która nie miałaby obecnie racji bytu. Czytając pisma święte, obecna etyka jest bardzo od niej daleko np. zabijanie własnych dzieci, za niesłuchanie rodzica.

Tutaj przynajmniej spróbowałeś uzasadnić, dlaczego uważasz, że etyka chrześcijańska to uproszczenie. Pozostałe swoje twierdzenia po prostu wypowiadasz bez argumentowania za nimi.

Miłycham napisał/a:

Nie jestem od tworzenia definicji. Wystarczy mi znajomość, jak i gdzie nacjonalizm się tworzył i czemu towarzyszył.

Niestety nie jestem w stanie dyskutować na temat pojęcia, które dyskutant nie chce lub nie potrafi zdefiniować. Potrafię prowadzić dyskusję tylko wtedy, kiedy wiem jak centralne dla całego sporu pojęcie rozumie druga jego strona. W przeciwnym razie dyskusja jest nieprecyzyjna i chaotyczna.

Miłycham napisał/a:

Kiedy był związany z demokracją i kościołem, a kiedy był daleko od tego. Twoim błędem jest patrzenie na wycinek historii na temat nacjonalizmu i prorokowanie wobec tego jak się on obecnie objawia. A objawia się całkowicie równie w różnych okresach.

Nie jest możliwe, żeby moim błędem było patrzenie na wycinek historii nacjonalizmu, bo ja w ogóle nie analizowałem żadnego fragmentu historii tej ideologii i w ogóle w swojej argumentacji się do jego historii nie odwoływałem. Jedyne, co robiłem, to analizowałem pojęcie nacjonalizmu według jego encyklopedycznej definicji i na podstawie tej analizy uzasadniałem, że jest on doktryną totalitarną. To Ty jesteś osobą, która unika definiowania pojęć i rekompensuje to deklarowaniem z czym nacjonalizm się historycznie wiązał i czym się objawiał.
Poza tym zarzucasz mi prorokowanie wobec tego jak się on obecnie objawia. Tymczasem nigdzie nie pisałem o tym, jak nacjonalizm się objawia w dzisiejszych czasach. Jednocześnie sam dokonujesz proroctwa(w najlepszym razie przewidywania), że jego konsekwencje w obecnych warunkach nie będą negatywne i, że jest bardzo z tego powodu potrzebny.

Miłycham napisał/a:

ale nie zgadzam się piętnowaniem obecnego nacjonalizmu i twierdzenia, że obecnie wywoła negatywne konsekwencję. Wręcz jest potrzebny.

42

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:

Kacerz,
Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta. Znasz ten stan, gdy ktoś ubiera w słowa to, co chodzi ci po głowie? Właśnie tak mam smile Cieszę się, że tu zajrzałeś i napisałeś smile
Tym bardziej, źe wokół sporo osób, dla których nacjonalizm jest nieszkodliwą ideologią, pozwalającą na utrzymanie tożsamości, homogeniczności  i spójności narodowej. Wg nich alternatywą dla nacjonalizmu jest chyba tylko globalizm, internacjonalizm lub wielokulturowość, czyli utrata tożsamości narodowej, unieważnienie samego siebie jako członka danej zbiorowości narodowej. Przez to są pełni nie tylko tolerancji, ale wręcz poparcia dla nacjonalizmu, który da się kultuwować w wersji „soft”. Tymczasem przeświadczenie, że nacjonalizm może na dłuższą metę funkcjonować bez uznania i dążenia do dominacji jakiejś kultury lub rdzennego narodu danego państwa - jest pobożnym życzeniem, mrzonką i iluzją.

Dziękuję za miłe słowa. Zgadzam się z tym, co piszesz.

43 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-05-07 11:40:57)

Odp: Katolicki nacjonalizm
kacerz napisał/a:

Miłychamie nie będę się odnosił do pierwszej części Twojej wypowiedzi, bo znajdują się tam jedynie opinie bez jakiejkolwiek próby ich uzasadnienia. Jedyny fragment, w którym jest jakakolwiek próba argumentacji z Twojej strony cytuję niżej.

Miłycham napisał/a:

a etyka chrześcijańska to wielkie uproszczenie, która nie miałaby obecnie racji bytu. Czytając pisma święte, obecna etyka jest bardzo od niej daleko np. zabijanie własnych dzieci, za niesłuchanie rodzica.

Tutaj przynajmniej spróbowałeś uzasadnić, dlaczego uważasz, że etyka chrześcijańska to uproszczenie. Pozostałe swoje twierdzenia po prostu wypowiadasz bez argumentowania za nimi.

I co w związku z tym? Jak z tą etyką? wink Czytałeś Bilblie, wiesz jak wygląda hierarchia kościoła i jak uważasz? Skąd przytoczony przez Ciebie pluralizm?

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nie jestem od tworzenia definicji. Wystarczy mi znajomość, jak i gdzie nacjonalizm się tworzył i czemu towarzyszył.

Niestety nie jestem w stanie dyskutować na temat pojęcia, które dyskutant nie chce lub nie potrafi zdefiniować. Potrafię prowadzić dyskusję tylko wtedy, kiedy wiem jak centralne dla całego sporu pojęcie rozumie druga jego strona. W przeciwnym razie dyskusja jest nieprecyzyjna i chaotyczna.

Od początku odnosiłem się do nacjonalizmu od jego początków do teraz. Podłączyłeś się do dyskusji. Mam na poglądy ludzi patrzeć przez pryzmat definicji, która sama w sobie jest nieprecyzyjna? Wielkie uproszczenia właśnie do tego prowadzą. Wycinasz zamiast całą wypowiedz część zdania. Przytocz całe i próbuj, bo była dalsza część, gdzie jest wytłumaczone do czego się odnoszę wink Chyba podejmując dyskusję znasz coś więcej niż definicję i trochę większy kontekst historyczny? Podawałem Ci przykłady, skąd dane twierdzenie. Nie, bo nie do niczego nie prowadzi.

kacerz napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Kiedy był związany z demokracją i kościołem, a kiedy był daleko od tego. Twoim błędem jest patrzenie na wycinek historii na temat nacjonalizmu i prorokowanie wobec tego jak się on obecnie objawia. A objawia się całkowicie równie w różnych okresach.

Nie jest możliwe, żeby moim błędem było patrzenie na wycinek historii nacjonalizmu, bo ja w ogóle nie analizowałem żadnego fragmentu historii tej ideologii i w ogóle w swojej argumentacji się do jego historii nie odwoływałem. Jedyne, co robiłem, to analizowałem pojęcie nacjonalizmu według jego encyklopedycznej definicji i na podstawie tej analizy uzasadniałem, że jest on doktryną totalitarną. To Ty jesteś osobą, która unika definiowania pojęć i rekompensuje to deklarowaniem z czym nacjonalizm się historycznie wiązał i czym się objawiał.
Poza tym zarzucasz mi prorokowanie wobec tego jak się on obecnie objawia. Tymczasem nigdzie nie pisałem o tym, jak nacjonalizm się objawia w dzisiejszych czasach. Jednocześnie sam dokonujesz proroctwa(w najlepszym razie przewidywania), że jego konsekwencje w obecnych warunkach nie będą negatywne i, że jest bardzo z tego powodu potrzebny.

Więc jak możesz w ogóle wypowiadać się na temat czegoś, jeśli opierasz jedynie na definicji? Przecież to niepoważne. Owszem, w tym przypadku zamiast skupiać się na definiowaniu pojęcia, które zostało zdefiniowane, wolę skupiać się na tym jak coś oddziaływało na przestrzeni lat. Przy okazji niejako dyskutując i odnosząc się do definicji. Napisanie, że nacjonalizm to... Do niczego konkretnego nie prowadzi. Jakbyś czytał całe wypowiedzi i przytaczane przykłady pojąłbyś, że nie piszę jednoznacznie, że jest dobry czy zły. To tylko doktryna i na przestrzeni lat bardzo się zmieniał i różnie był odbierany. Ale z definicji tego nie wyczytasz. Nawet nazizm potrzebował pewnych splotów i zdarzeń, aby wyewoluować w danym czasie jak np. badania Darwina, badania nad dziedzicznością, pisma Marksa oraz Engelsa, na których w znacznym stopniu nazizm się opiera. Można pisać o roli protestantyzmu w kształtowaniu nacjonalizmu i innych przykładach, ale po co? Jest definicja, która sama w sobie jest nieprecyzyjna. Co z tego, że np. dziś nacjonalizm jest odbierany jak przeciwnik demokracji, a historycznie jest praktycznie jej nieodłączny. Przecież dopiero od czasów związku demokracji i liberalizmu( demokracja liberalna, gdzie swoją drogą owe poglądy są ze sobą sprzeczne), zaczęto inaczej pojmować nacjonalizm. Ale przecież wystarczy definicja. wink
Tak odbiegając, jak zapatrujesz się na wielbienie i stawianie pomników Marksowi, który był antysemitą oraz rasistą oraz wraz z Engelsem stworzył podwaliny pod nazizm, w kontekście tego na czym opiera się Unia, gdzie karci się nacjonalizm, nazywając faszyzmem? Jednocześnie też pchając zarządzanie Unią w stronę rządów faszystowskich (coraz większe sterowanie oparte centralnie) i sprzecznych z demokracją np. sposób wybierania urzędników Unii Europejskiej. Widzisz ten cyrk? smile

kacerz napisał/a:

Przypomnę definicję nacjonalizmu.

Nacjonalizm to doktryna, która uważa, że naród jest podmiotem i najwyższą wartością w obszarze polityki.

Czyli, źle że naród jest podmiotem? Jaka według Ciebie wartość, powinna być najważniejsza w obszarze polityki? I czy myślisz, że w obecnym pojmowaniu można podpiąć pod to społeczeństwo?

44

Odp: Katolicki nacjonalizm
Miłycham napisał/a:
kacerz napisał/a:

Miłychamie nie będę się odnosił do pierwszej części Twojej wypowiedzi, bo znajdują się tam jedynie opinie bez jakiejkolwiek próby ich uzasadnienia. Jedyny fragment, w którym jest jakakolwiek próba argumentacji z Twojej strony cytuję niżej.

Miłycham napisał/a:

a etyka chrześcijańska to wielkie uproszczenie, która nie miałaby obecnie racji bytu. Czytając pisma święte, obecna etyka jest bardzo od niej daleko np. zabijanie własnych dzieci, za niesłuchanie rodzica.

Tutaj przynajmniej spróbowałeś uzasadnić, dlaczego uważasz, że etyka chrześcijańska to uproszczenie. Pozostałe swoje twierdzenia po prostu wypowiadasz bez argumentowania za nimi.

I co w związku z tym? Jak z tą etyką? wink Czytałeś Bilblie, wiesz jak wygląda hierarchia kościoła i jak uważasz? Skąd przytoczony przez Ciebie pluralizm?

W związku z tym chciałem zauważyć, że Twoje wypowiedzi, to ciągi stwierdzeń, które rzadko są w jakikolwiek sposób przez Ciebie uzasadniane.
Mówiłem o pluralizmie wartości w ideologii cywilizacji zachodniej, który to pluralizm wynika z tego, że zbiorowy światopogląd cywilizacji zachodniej opiera się na trzech równoważnych wartościach:
1) rzymskim pojęciu prawa
2) greckim pojęciu prawdy
3) etyce, która wywodzi się z chrześcijaństwa
Żadna z tych wartości się nie jest uznawana za nadrzędną. Żadna nie jest dominująca. Wartości te nieustannie się ścierają na polu politycznym i żadna nie uzyskuje stabilnej przewagi nad pozostałymi. Dlatego cywilizacja zachodnia nie jest w swojej istocie totalitarna.

Miłycham napisał/a:

Więc jak możesz w ogóle wypowiadać się na temat czegoś, jeśli opierasz jedynie na definicji? Przecież to niepoważne.

Po prostu można przeprowadzić analizę pojęcia i już z samej tej analizy wynika, że pojęcie to ma potencjał totalitarny. Pozostała część Twojej wypowiedzi to niemerytoryczny komentarz, do którego nie będę się odnosił.

Miłycham napisał/a:

Owszem, w tym przypadku zamiast skupiać się na definiowaniu pojęcia, które zostało zdefiniowane, wolę skupiać się na tym jak coś oddziaływało na przestrzeni lat. Przy okazji niejako dyskutując i odnosząc się do definicji.

Nie odnosiłeś się do definicji nacjonalizmu. Raczej deklarowałeś, że nacjonalizm wiążę się z takimi zjawiskami jak szacunek do wartości narodowych, dbałość o suwerenność państwa, przedkładanie interesów własnego państwa nad interesy innych państw, ubarwiałeś swoje wypowiedzi stwierdzeniami, że nacjonalizm wiążę się z rewolucją francuską
itd. To bardzo mało precyzyjne, bo wszystkie te cechy definiują również patriotyzm.

Miłycham napisał/a:

Napisanie, że nacjonalizm to... Do niczego konkretnego nie prowadzi.

Kolejne Twoje stwierdzenie bez jakiegokolwiek uzasadnienia podane. Niejako dogmat, który na wiarę należy przyjąć.

Miłycham napisał/a:


Jakbyś czytał całe wypowiedzi i przytaczane przykłady pojąłbyś, że nie piszę jednoznacznie, że jest dobry czy zły.

Czy jesteś w stanie wskazać fragment mojej wypowiedzi, gdzie twierdzę, że uważasz nacjonalizm za jednoznacznie dobry lub zły? Rozumiem, że ulegasz nieodpartej pokusie imputowania innym jakiś stwierdzeń, by potem móc je obalać.

Miłycham napisał/a:


To tylko doktryna i na przestrzeni lat bardzo się zmieniał i różnie był odbierany. Ale z definicji tego nie wyczytasz.

Istotą nacjonalizmu jest pogląd, że naród jest najwyższą wartością w dziedzinie polityki. To jest esencja tej ideologii i jeśli jej brakuje, to nie mówimy wtedy o nacjonalizmie. Esencja ta, co wykazywałem wyżej, ma charakter totalitarny i historia tej ideologii, jej odbiór przez różnych ludzi jest z tego punktu widzenia nieistotna.

Miłycham napisał/a:


Nawet nazizm potrzebował pewnych splotów i zdarzeń, aby wyewoluować w danym czasie jak np. badania Darwina, badania nad dziedzicznością, pisma Marksa oraz Engelsa, na których w znacznym stopniu nazizm się opiera. Można pisać o roli protestantyzmu w kształtowaniu nacjonalizmu i innych przykładach, ale po co?

To nie jest dyskusja o nazizmie. Nazizm nie opiera się na pismach Marksa i Engelsa. Nazizm negował socjalizm oparty na walce klas. Socjalizm oparty na walce las jest fundamentalny dla marksizmu. Podobnie nazizm negował internacjonalizm, który jest bardzo istotną częścią teorii marksistowskiej. Możesz pisać na temat roli protestantyzmu w kształtowaniu nacjonalizmu, ale nie zmieni to jego definicji.

Miłycham napisał/a:


Jest definicja, która sama w sobie jest nieprecyzyjna.

Kolejne stwierdzenie bez uzasadnienia.

Miłycham napisał/a:


Co z tego, że np. dziś nacjonalizm jest odbierany jak przeciwnik demokracji, a historycznie jest praktycznie jej nieodłączny. Przecież dopiero od czasów związku demokracji i liberalizmu( demokracja liberalna, gdzie swoją drogą owe poglądy są ze sobą sprzeczne), zaczęto inaczej pojmować nacjonalizm. Ale przecież wystarczy definicja. wink

Stwierdzenie, że historycznie nacjonalizm był nieodłączną częścią demokracji jest nieprawdziwe. Mussolini we Włoszech, Salazar w Portugalii, generał Franco w Hiszpanii, rządy czerwonych Khmerów w Kambodży, rząd księdza Tiso na Słowacji, rząd Ion Antonescu w Rumunii, elementy nacjonalistyczne w rządach komunistycznych po II wojnie światowej to są wszystko przejawy niedemokratycznej władzy sprawowanej przez osoby, które ulegały nacjonalistycznej ideologii.

Miłycham napisał/a:


Tak odbiegając, jak zapatrujesz się na wielbienie i stawianie pomników Marksowi, który był antysemitą oraz rasistą oraz wraz z Engelsem stworzył podwaliny pod nazizm, w kontekście tego na czym opiera się Unia, gdzie karci się nacjonalizm, nazywając faszyzmem?

Nie wiem, czy stawia się pomniki Marksowi. Marks nie był rasistą. Antysemitą też raczej nie był. Marksizm zastosowany do polityki jest ideologią totalitarną i jestem przeciwnikiem. Słusznie, że nacjonalizm nazywa się faszyzmem, czego dowodzi poniższy cytat

Roman Dmowski napisał/a:


Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba.

Miłycham napisał/a:

Czyli, źle że naród jest podmiotem? Jaka według Ciebie wartość, powinna być najważniejsza w obszarze polityki? I czy myślisz, że w obecnym pojmowaniu można podpiąć pod to społeczeństwo?

Myślę, że w obszarze polityki nie powinno być jednej wartości, która jest najważniejsza, bo to prowadzi nieuchronnie do totalitaryzmu.

45 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-08 13:45:28)

Odp: Katolicki nacjonalizm
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Kacerz,
Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta. Znasz ten stan, gdy ktoś ubiera w słowa to, co chodzi ci po głowie? Właśnie tak mam smile Cieszę się, że tu zajrzałeś i napisałeś smile
Tym bardziej, źe wokół sporo osób, dla których nacjonalizm jest nieszkodliwą ideologią, pozwalającą na utrzymanie tożsamości, homogeniczności  i spójności narodowej. Wg nich alternatywą dla nacjonalizmu jest chyba tylko globalizm, internacjonalizm lub wielokulturowość, czyli utrata tożsamości narodowej, unieważnienie samego siebie jako członka danej zbiorowości narodowej. Przez to są pełni nie tylko tolerancji, ale wręcz poparcia dla nacjonalizmu, który da się kultuwować w wersji „soft”. Tymczasem przeświadczenie, że nacjonalizm może na dłuższą metę funkcjonować bez uznania i dążenia do dominacji jakiejś kultury lub rdzennego narodu danego państwa - jest pobożnym życzeniem, mrzonką i iluzją.

Ta cała tożsamość narodowa jest mocno przereklamowana. Mogę się utożsamiać z lokalnym miejscem w którym żyję, ze swoim miastem, wsią itd. Ale z całym narodem ? Przecież nawet w obrębie jednego narodu panuje u nas swoiste "multikulti". Jedni wyznają inne wartości, a inni inne. Za cholerę nie będę się np. utożsamiał z kolesiami z ONR, choćby nie wiem jak wielką flagą biało-czerwoną wymachiwali.

Bycie „obywatelem świata” brzmi nawet romantycznie smile Jednak gdy o sobie myślę w sensie narodowościowym, własnych korzeni i tradycji narodowych (nie koniecznie folkloru ludowego wink ), to nie wydaje mi się tożsamość narodowa czymś zbędnym czy przestarzałym, bo przecież dzisiejszy świat oferuje całe multum wzorców identyfikacyjnych, do których można by się przypiąć ZAMIAST.
Tylko ta polaryzacja na „my i oni” mi nie pasuje. Taka wewnętrzna sprzeczność big_smile

46

Odp: Katolicki nacjonalizm
summerka88 napisał/a:
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Kacerz,
Bardzo przyjemnie się Ciebie czyta. Znasz ten stan, gdy ktoś ubiera w słowa to, co chodzi ci po głowie? Właśnie tak mam smile Cieszę się, że tu zajrzałeś i napisałeś smile
Tym bardziej, źe wokół sporo osób, dla których nacjonalizm jest nieszkodliwą ideologią, pozwalającą na utrzymanie tożsamości, homogeniczności  i spójności narodowej. Wg nich alternatywą dla nacjonalizmu jest chyba tylko globalizm, internacjonalizm lub wielokulturowość, czyli utrata tożsamości narodowej, unieważnienie samego siebie jako członka danej zbiorowości narodowej. Przez to są pełni nie tylko tolerancji, ale wręcz poparcia dla nacjonalizmu, który da się kultuwować w wersji „soft”. Tymczasem przeświadczenie, że nacjonalizm może na dłuższą metę funkcjonować bez uznania i dążenia do dominacji jakiejś kultury lub rdzennego narodu danego państwa - jest pobożnym życzeniem, mrzonką i iluzją.

Ta cała tożsamość narodowa jest mocno przereklamowana. Mogę się utożsamiać z lokalnym miejscem w którym żyję, ze swoim miastem, wsią itd. Ale z całym narodem ? Przecież nawet w obrębie jednego narodu panuje u nas swoiste "multikulti". Jedni wyznają inne wartości, a inni inne. Za cholerę nie będę się np. utożsamiał z kolesiami z ONR, choćby nie wiem jak wielką flagą biało-czerwoną wymachiwali.

Bycie „obywatelem świata” brzmi nawet romantycznie smile Jednak gdy o sobie myślę w sensie narodowościowym, własnych korzeni i tradycji narodowych (nie koniecznie folkloru ludowego wink ), to nie wydaje mi się tożsamość narodowa czymś zbędnym czy przestarzałym, bo przecież dzisiejszy świat oferuje całe multum wzorców identyfikacyjnych, do których można by się przypiąć ZAMIAST.
Tylko ta polaryzacja na „my i oni” mi nie pasuje. Taka wewnętrzna sprzeczność big_smile

Mam nieodparte wrażenie, że obecna narracja dotycząca "tożsamości narodowej" (a napędza ją głównie prawica) wpędza ludzi w jakąś ciasnotę umysłową. Wymyśla się jakieś wzorce zachowań, postaw, które mają być "jedynymi słusznymi". Bezkrytycznie podchodzi się do historii. Tak jakbyśmy mieli w ramach "tożsamości narodowej" wszyscy stanąć na baczność i po prostu stać. A przecież wszystko jest w ruchu. Świat się nieustannie zmienia. Polska też się zmienia. I ta cała "tożsamość" też ewoluuje. Inaczej ona wyglądała 400, 300, 200, 100 lat temu, a inaczej teraz. Kiedyś uważałem się za patriotę. Nie migałem się od służby wojskowej i uważałem, że jest to jakiś wyraz patriotyzmu. Jednak PiS doprowadził już dawno temu, że na hasło "patriotyzm" robi mi się niedobrze. Od czasu jak rządzi jest tylko jeszcze gorzej.
Zrobiłem taki eksperyment umysłowy i spróbowałem sobie wyobrazić, czy gdybym miał zagwarantowane swoje prawa obywatelskie,prawa człowieka, mógł swobodnie mówić w swoim języku i mieszkać gdzie chcę, to czy naprawdę ważne by było dla mnie to jak ten kraj się nazywa i jaką ma flagę ? Chyba raczej nie.

47 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-05-08 14:49:50)

Odp: Katolicki nacjonalizm
wilczysko napisał/a:
summerka88 napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Ta cała tożsamość narodowa jest mocno przereklamowana. Mogę się utożsamiać z lokalnym miejscem w którym żyję, ze swoim miastem, wsią itd. Ale z całym narodem ? Przecież nawet w obrębie jednego narodu panuje u nas swoiste "multikulti". Jedni wyznają inne wartości, a inni inne. Za cholerę nie będę się np. utożsamiał z kolesiami z ONR, choćby nie wiem jak wielką flagą biało-czerwoną wymachiwali.

Bycie „obywatelem świata” brzmi nawet romantycznie smile Jednak gdy o sobie myślę w sensie narodowościowym, własnych korzeni i tradycji narodowych (nie koniecznie folkloru ludowego wink ), to nie wydaje mi się tożsamość narodowa czymś zbędnym czy przestarzałym, bo przecież dzisiejszy świat oferuje całe multum wzorców identyfikacyjnych, do których można by się przypiąć ZAMIAST.
Tylko ta polaryzacja na „my i oni” mi nie pasuje. Taka wewnętrzna sprzeczność big_smile

Mam nieodparte wrażenie, że obecna narracja dotycząca "tożsamości narodowej" (a napędza ją głównie prawica) wpędza ludzi w jakąś ciasnotę umysłową. Wymyśla się jakieś wzorce zachowań, postaw, które mają być "jedynymi słusznymi". Bezkrytycznie podchodzi się do historii. Tak jakbyśmy mieli w ramach "tożsamości narodowej" wszyscy stanąć na baczność i po prostu stać. A przecież wszystko jest w ruchu. Świat się nieustannie zmienia. Polska też się zmienia. I ta cała "tożsamość" też ewoluuje. Inaczej ona wyglądała 400, 300, 200, 100 lat temu, a inaczej teraz. Kiedyś uważałem się za patriotę. Nie migałem się od służby wojskowej i uważałem, że jest to jakiś wyraz patriotyzmu. Jednak PiS doprowadził już dawno temu, że na hasło "patriotyzm" robi mi się niedobrze. Od czasu jak rządzi jest tylko jeszcze gorzej.
Zrobiłem taki eksperyment umysłowy i spróbowałem sobie wyobrazić, czy gdybym miał zagwarantowane swoje prawa obywatelskie,prawa człowieka, mógł swobodnie mówić w swoim języku i mieszkać gdzie chcę, to czy naprawdę ważne by było dla mnie to jak ten kraj się nazywa i jaką ma flagę ? Chyba raczej nie.

I słuszne masz wrażenie, przecież prawica to tradycja i zamiłowanie do tego, co minęło. Dla niektórych minęło bezpowrotnie, a jak się okazuje część ciagle pragnie trzymać się tego, co znane i kojarzące się z okresem młodości. Przecież prawdziwi „wyznawcy” prawicy to pokolenie „starszawych” ludzi, dla których KIEDYŚ było lepiej. Zresztą jest sporo badań pokazujących, że wraz z wiekiem poglądy ludzi się „prawicują”.
Inna sprawa, że PIS faktycznie do obrzydzenia zatruwa treściami, próbującymi wzmóc nastroje patriotyczne, idące w nacjonalistyczne, jednak w sposób tak wybiórczy i tendencyjny, że się autentycznie niedobrze robi. Cóż zatem się dziwić, że wzmagają się ciągoty emigracyjne ludzi, którzy chcą po prostu żyć, ciesząc się wolnością i swobodą wyboru, ufać ludziom dookoła i spokojnie pracować.

48 Ostatnio edytowany przez balin (2018-05-09 09:36:47)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Summerka88 nie wiem skąd w Tobie tyle braku tolerancji i zwykłej pogardy dla ludzi myślących inaczej niż Ty. Twoja wypowiedź brzmi tak samo jak gadanie Kaczyńskiego o różnych sortach ludzi, tylko u Ciebie to jest z drugiej strony barykady. Kiedyś Ty też będziesz "starszawa" i obyś nie nie czytała podobnych wypowiedzi do Twoich.

49

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Summerka88 nie wiem skąd w Tobie tyle braku tolerancji i zwykłej pogardy dla ludzi myślących inaczej niż Ty. Twoja wypowiedź brzmi tak samo jak gadanie Kaczyńskiego o różnych sortach ludzi, tylko u Ciebie to jest z drugiej strony barykady. Kiedyś Ty też będziesz "starszawa" i obyś nie nie czytała podobnych wypowiedzi do Twoich.

Wiesz balin, twoja wypowiedź mi pokazuje, jak wiele prawdy jest w stwierdzeniu, źe to odbiorca kształtuje komunikat. Dla krytyka złośliwego zawsze znajdzie się w wypowiedzi coś, do czego moźna się przyczepić i gorliwie zwalczać, bez zagłębiania się w kontekst wypowiedzi i próby jej zrozumienia. Dobrze ci w tym twoim świecie pełnym „złych kobiet”, to sobie w nim siedź i odczep się ode mnie wreszcie.

50 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2018-05-12 11:18:07)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Jak tak czytam ten wątek to muszę przyznać, że w moim poczuciu zapanował tutaj niesamowity chaos w używaniu danych słów. Samo słowo nacjonalizm, podobnie jak faszyzm zostało mocno zdemonizowane po II Wojnie Światowej.

Szowinizm sam w sobie nie jest skrajną odmianą nacjonalizmu, tylko paskudną postawą, którą można spotkać u wielu grup, które z nacjonalizmem nie mają nic wspólnego. Można spotkać ją, u różnych osób. Z pewnością można podkreślić, że szowinizm był m. in. filarem niemieckiego Vokizmu. Osobiście powiedziałbym, że szowinizm powinien być łączony z radykalizmem, niż z samym nacjonalizmem.

Nacjonalizm sam w sobie nie jest pojęciem negatywnym i stosunkowo młody (owoc Rewolucji Francuskiej), natomiast ocenę tego zjawiska należy rozpatrywać bardzo indywidualnie. W przypadku Polaków pozwolił on na stopniowe umacnianie Polskiej świadomości w okresie zaborów. Nikt nie zauważył, że zjawisko nacjonalizmu zwróciło w końcu uwagę o rozwój społeczny całego społeczeństwa i budowanie tożsamości - chłop przestał być "tutejszy", a zaczął być częścią całego organizmu narodowego. Nacjonalizm sam w sobie nie należy tylko i wyłącznie do nurtu prawicowego. Polska myśl XIX-XX wieku też ewoluowała w różnych kierunkach - Wczesna myśl Dmowskiego, która i dzisiaj również ma swoich zwolenników była krytyczna do instytucji KK, do późniejszego (co zostało do dziś), gdzie część ruchów chciałby stworzyć państwo teokratyczne.

Wrzucanie nacjonalizmu jako idei totalitarnej też jest niemądre. Owszem - wiele ugrupowań stawia za wzór model silnego państwa, ale z natury te ugrupowania są pełne krzykaczy, którzy nie mają ani przyszłościowej koncepcji, ani głębszego zrozumienia funkcjonowania świata, ani możliwości zjednoczenia społeczeństwa, dlatego do takich ugrupowań z natury należą ludzie młodzi, którzy albo zaczną zdobywać wiedzę i zobaczą, że sam idealizm nic nie wnosi (kiedy koncepcje są po prostu nie do zrealizowania) albo będą znajdować w stanie zawieszenia i lojalność wobec danej grupy nic nie wnosząc do społeczeństwa. Każdy może być nacjonalistą - nawet liberał

Sam ONR należy jak widać do niszy - Przede wszystkim są oni radykałami i teokratami, a na samym końcu nacjonalistami. Nie można uznawać dobra narodu jako najwyższa wartość, kiedy ideologicznie dosyć spore grono osób się wyklucza. Do tego model państwa jaki widzą jest moim zdaniem teokratyczny. Niestety, ale nacjonalizm (i nie tylko) akurat od dawna nie ma ewoluującej myśli naukowej, ponieważ w idei trafia obecnie do ludzi prostszych.

PiS jest natomiast jak dla mnie partią narodowo socjalistyczną. Ktoś ich bardzo fajnie określił - wyszła najbardziej czerwona partia z białą łatką i krzyżem w zębach - w każdym razie pomimo nazw i haseł to do prawicy im bardzo daleko.

51

Odp: Katolicki nacjonalizm
Nya napisał/a:

W którym miejscu bredzę?

w tym:

Nya napisał/a:

Może nie jest taki zły, gdy ludzie go wyznający stanowią margines...

balin napisał/a:

Obawiam się, że Ty jednak bredzisz i oddajesz się na maxa swojemu uprzedzeniu do Kościoła.

Skąd masz takie info,że jestem uprzedzona? Czytałeś kiedykolwiek moje wypowiedzi na temat KK czy tak sobie pleciesz?

balin napisał/a:

W tym niestety chodzi o jazdę po katolicyzmie.

Gdzie choć jedno złe słowo napisałam o katolicyzmie? Czy widzisz róznicę między RELIGIA KATOLICKĄ a KOŚCIOŁEM KATOLICKIM?
Nie wmawiaj mi słów,których nigdzie na napisałam.

52 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2018-05-13 00:22:58)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Moim zdaniem, nie ma  ani katolicyzmu ani nacjonalizmu.
Są za to skomplikowane mechanizmy dostarczające pożywienie - od tych którzy są na dole hierarchii w  górę :]

Ponieważ jestem ateistą , katolicyzm traktuję jak źródło nakazów i zakazów na potrzeby zarządzających owieczkami.
Oczywiście w tym jest jakiś kompromis , aczkolwiek gdyby państwa były oparte na religii, to palilibyśmy nadal lampy naftowe i chodzili w kożuchach z baranów.
Nawet , nie wiadomo czy byłyby antybiotyki.

Nacjonalizm ?
Nacjonalizm to gwarancja , że rzesza urzędników będzie miała co wydawać oraz będzie panował ład.
Będą mogły być wyznaczane granice wpływów i terytoria.
To tez kompromis, ale w dzisiejszych czasach mało kto chyba się nabiera  na typowy nacjonalizm.

Skoro ksiądz i szkoła wpaja obydwie postawy od najmłodszych lat, nawet bez pomocy rodziców.
To mogą, te postawy, faktycznie stać się dla niektórych czymś istotnym i prawdziwym.
Ale chyba krytycyzm w każdym z przypadków jest czymś dobrym.

Ogólnie mówiąc, trzeba nauczyć rybę pływać i ptaka latać.
Ale nigdzie nie pada wprost stwierdzenie , że ptak ma latać a ryba pływać by przynieść w pysku jedzenie - dla "zarządzających".
Co dla wielu może być rozczarowującym doświadczeniem.

Są też pewnie tacy, którzy całe życie będą myśleć ,ze coś jest nie tak.
Ale urobieni od małego nie będą się orientować co.

No cóż, cywilizacja w końcu nie od wczoraj wychowuje swoja małe owieczki , tak wiec robi to bardzo przezroczyście.
Jest tez zadowalający kompromis, w końcu nie żyjemy w lepiankach :]

53

Odp: Katolicki nacjonalizm
Lucyfer666 napisał/a:

Jak tak czytam ten wątek to muszę przyznać, że w moim poczuciu zapanował tutaj niesamowity chaos w używaniu danych słów. Samo słowo nacjonalizm, podobnie jak faszyzm zostało mocno zdemonizowane po II Wojnie Światowej.

Szowinizm sam w sobie nie jest skrajną odmianą nacjonalizmu, tylko paskudną postawą, którą można spotkać u wielu grup, które z nacjonalizmem nie mają nic wspólnego. Można spotkać ją, u różnych osób. Z pewnością można podkreślić, że szowinizm był m. in. filarem niemieckiego Vokizmu. Osobiście powiedziałbym, że szowinizm powinien być łączony z radykalizmem, niż z samym nacjonalizmem.

Nacjonalizm sam w sobie nie jest pojęciem negatywnym i stosunkowo młody (owoc Rewolucji Francuskiej), natomiast ocenę tego zjawiska należy rozpatrywać bardzo indywidualnie. W przypadku Polaków pozwolił on na stopniowe umacnianie Polskiej świadomości w okresie zaborów. Nikt nie zauważył, że zjawisko nacjonalizmu zwróciło w końcu uwagę o rozwój społeczny całego społeczeństwa i budowanie tożsamości - chłop przestał być "tutejszy", a zaczął być częścią całego organizmu narodowego. Nacjonalizm sam w sobie nie należy tylko i wyłącznie do nurtu prawicowego. Polska myśl XIX-XX wieku też ewoluowała w różnych kierunkach - Wczesna myśl Dmowskiego, która i dzisiaj również ma swoich zwolenników była krytyczna do instytucji KK, do późniejszego (co zostało do dziś), gdzie część ruchów chciałby stworzyć państwo teokratyczne.

Wrzucanie nacjonalizmu jako idei totalitarnej też jest niemądre. Owszem - wiele ugrupowań stawia za wzór model silnego państwa, ale z natury te ugrupowania są pełne krzykaczy, którzy nie mają ani przyszłościowej koncepcji, ani głębszego zrozumienia funkcjonowania świata, ani możliwości zjednoczenia społeczeństwa, dlatego do takich ugrupowań z natury należą ludzie młodzi, którzy albo zaczną zdobywać wiedzę i zobaczą, że sam idealizm nic nie wnosi (kiedy koncepcje są po prostu nie do zrealizowania) albo będą znajdować w stanie zawieszenia i lojalność wobec danej grupy nic nie wnosząc do społeczeństwa. Każdy może być nacjonalistą - nawet liberał

Sam ONR należy jak widać do niszy - Przede wszystkim są oni radykałami i teokratami, a na samym końcu nacjonalistami. Nie można uznawać dobra narodu jako najwyższa wartość, kiedy ideologicznie dosyć spore grono osób się wyklucza. Do tego model państwa jaki widzą jest moim zdaniem teokratyczny. Niestety, ale nacjonalizm (i nie tylko) akurat od dawna nie ma ewoluującej myśli naukowej, ponieważ w idei trafia obecnie do ludzi prostszych.

PiS jest natomiast jak dla mnie partią narodowo socjalistyczną. Ktoś ich bardzo fajnie określił - wyszła najbardziej czerwona partia z białą łatką i krzyżem w zębach - w każdym razie pomimo nazw i haseł to do prawicy im bardzo daleko.

Trochę zapomniałeś jak wielkie żniwo śmierci zebrał nacjonalizm doprowadzając do I Wojny Światowej.

54

Odp: Katolicki nacjonalizm
wilczysko napisał/a:

Trochę zapomniałeś jak wielkie żniwo śmierci zebrał nacjonalizm doprowadzając do I Wojny Światowej.

Przecież nacjonalizm nie doprowadził do wybuchu I WŚ. Chodziło przede wszystkim o wpływy ekonomiczne, w Europie i koloniach w Afryce i Azji. Gdzie coraz większe znaczenie miała, rosnąca pozycja gospodarcza Niemiec i obawy związane z tym rozwojem Anglii i Francji.

55

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Trochę zapomniałeś jak wielkie żniwo śmierci zebrał nacjonalizm doprowadzając do I Wojny Światowej.

Przecież nacjonalizm nie doprowadził do wybuchu I WŚ. Chodziło przede wszystkim o wpływy ekonomiczne, w Europie i koloniach w Afryce i Azji. Gdzie coraz większe znaczenie miała, rosnąca pozycja gospodarcza Niemiec i obawy związane z tym rozwojem Anglii i Francji.

Doprawdy ? Poczytaj sobie o nastrojach społecznych jakie panowały w Europie przed wybuchem I Wojny. Ja już pomijam taki drobny detal jak to kim był Gawriło Princip big_smile od którego się to wszystko zaczęło.

56

Odp: Katolicki nacjonalizm
wilczysko napisał/a:
balin napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Trochę zapomniałeś jak wielkie żniwo śmierci zebrał nacjonalizm doprowadzając do I Wojny Światowej.

Przecież nacjonalizm nie doprowadził do wybuchu I WŚ. Chodziło przede wszystkim o wpływy ekonomiczne, w Europie i koloniach w Afryce i Azji. Gdzie coraz większe znaczenie miała, rosnąca pozycja gospodarcza Niemiec i obawy związane z tym rozwojem Anglii i Francji.

Doprawdy ? Poczytaj sobie o nastrojach społecznych jakie panowały w Europie przed wybuchem I Wojny. Ja już pomijam taki drobny detal jak to kim był Gawriło Princip big_smile od którego się to wszystko zaczęło.

To pretekst, nie przyczyna. smile Tu jeszcze poszło o wpływy na Bałkanach między Austrią a Rosją. smile
Pomyśl od kiedy nacjonaliści, tworzą bloki czy sojusze państw? Nacjonalistami serbskimi tylko się posłużono.

57

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:
wilczysko napisał/a:
balin napisał/a:

Przecież nacjonalizm nie doprowadził do wybuchu I WŚ. Chodziło przede wszystkim o wpływy ekonomiczne, w Europie i koloniach w Afryce i Azji. Gdzie coraz większe znaczenie miała, rosnąca pozycja gospodarcza Niemiec i obawy związane z tym rozwojem Anglii i Francji.

Doprawdy ? Poczytaj sobie o nastrojach społecznych jakie panowały w Europie przed wybuchem I Wojny. Ja już pomijam taki drobny detal jak to kim był Gawriło Princip big_smile od którego się to wszystko zaczęło.

To pretekst, nie przyczyna. smile Tu jeszcze poszło o wpływy na Bałkanach między Austrią a Rosją. smile
Pomyśl od kiedy nacjonaliści, tworzą bloki czy sojusze państw? Nacjonalistami serbskimi tylko się posłużono.

Nie czepiaj się tego Principa. On faktycznie był tylko iskrą. Ale faktem jest, że nastroje społeczne w ówczesnej Europie były bardzo nacjonalistyczne. Ludzie autentycznie chcieli wojny. Kompletnie nie spodziewali się tego jak ta wojna będzie wyglądać.

58

Odp: Katolicki nacjonalizm

Drogi Wilczysko - Pomyliłeś nacjonalizm z imperializmem.

Przyczyny zjawiska znanego jako Wielka Wojna są bardzo skomplikowane i można śmiało powiedzieć, że każda strona do niej dążyła i nie ma to nic wspólnego z nacjonalizmem. Francuzi choćby nawet byli rewanżystami i chcieli się odbić za wojnę z 1870. (którą skądinąd sami wywołali)

I tak nastroje nacjonalistyczne były w Europie jak najbardziej - zwłaszcza pośród narodów, które musiały żyć pod butem, któregoś z wielkich mocarstw. Mieszkańcy takiej Alzacji do dzisiaj uważają siebie za "tutejszych", a nie za rdzennych Francuzów, czy Niemców.

Balin - zadałeś ciekawe pytanie - Pomyśl od kiedy nacjonaliści, tworzą bloki czy sojusze państw? - Pozwolę sobie odpowiedzieć pytaniem - A dlaczego mieliby nie tworzyć?

59

Odp: Katolicki nacjonalizm
Lucyfer666 napisał/a:

Drogi Wilczysko - Pomyliłeś nacjonalizm z imperializmem.

Przyczyny zjawiska znanego jako Wielka Wojna są bardzo skomplikowane i można śmiało powiedzieć, że każda strona do niej dążyła i nie ma to nic wspólnego z nacjonalizmem. Francuzi choćby nawet byli rewanżystami i chcieli się odbić za wojnę z 1870. (którą skądinąd sami wywołali)

I tak nastroje nacjonalistyczne były w Europie jak najbardziej - zwłaszcza pośród narodów, które musiały żyć pod butem, któregoś z wielkich mocarstw. Mieszkańcy takiej Alzacji do dzisiaj uważają siebie za "tutejszych", a nie za rdzennych Francuzów, czy Niemców.

Balin - zadałeś ciekawe pytanie - Pomyśl od kiedy nacjonaliści, tworzą bloki czy sojusze państw? - Pozwolę sobie odpowiedzieć pytaniem - A dlaczego mieliby nie tworzyć?

A to nacjonalizm z imperializmem się wykluczają ?

60

Odp: Katolicki nacjonalizm

Jak najbardziej nie, ale to są dwie osobne idee - Oczywiście mogę one wchodzić w skład wspólnej doktryny, ale to nie musi być reguła. smile

61

Odp: Katolicki nacjonalizm

Przed I WŚ zwłaszcza Anglicy nie mogli pogodzić z tym, co stało się teraz dzięki Unii Europejskiej - mianowicie, że Europa należy do Niemiec.

62 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-05-14 23:34:16)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Przed I WŚ zwłaszcza Anglicy nie mogli pogodzić z tym, co stało się teraz dzięki Unii Europejskiej - mianowicie, że Europa należy do Niemiec.

Jasne Europa należy do Niemiec... Co widać po postępowaniu Kaczyńskiego, Orbana czy May. To właśnie jest propaganda rodem ze stronek nacjonalistycznych.

63

Odp: Katolicki nacjonalizm
EeeTam napisał/a:
balin napisał/a:

Przed I WŚ zwłaszcza Anglicy nie mogli pogodzić z tym, co stało się teraz dzięki Unii Europejskiej - mianowicie, że Europa należy do Niemiec.

Jasne Europa należy do Niemiec... Co widać po postępowaniu Kaczyńskiego, Orbana czy May. To właśnie jest propaganda rodem ze stronek nacjonalistycznych.

Faktycznie w Unii Europejskiej to bardzo ważne postacie. smile Niejaka Merkel, to postać marginalna. smile

64 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2018-05-15 10:05:25)

Odp: Katolicki nacjonalizm

Balin - ale co geopolityka ma wspólnego z nacjonalizmem? To raczej normalne, że Brytyjczycy nie chcieli mieć rozrośniętego hegemona zaraz nad kanałem, który bezpośrednio by im zagrażał smile Geopolitycznie taka Polska ma ogromne wyzwania przed sobą ze względu na cóż ... fatalne i świetne jednocześnie położenie.

i masz rację - wraz z powiększeniem UE na wschód Niemcy można by rzec wygrały I wojnę światową.

65 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2018-05-17 15:38:50)

Odp: Katolicki nacjonalizm
balin napisał/a:

Faktycznie w Unii Europejskiej to bardzo ważne postacie. smile Niejaka Merkel, to postać marginalna. smile

Niedawno twierdziłeś, że Europa należy do Niemiec, a to - sorry za określenie - debilizm rodem ze stronek prawicowego oszołomstwa. I tylko tak, jednym zdaniem się odnoszę, bo nie podałeś nic z czym można by podjąć dyskusję - ot rzuciłeś slogan i tyle.

Posty [ 1 do 65 z 107 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Katolicki nacjonalizm

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024