I_see_beyond napisał/a:santapietruszka napisał/a:A to akurat nie moja kalkulacja, ale synowa moja krew
Sama się zdziwiłam, że taka dziwna data 
Zupa z dyni będzie zamiast tradycyjnego rosołu? 
...a ja wiem?... ja tylko trochę kasy dorzucam, nie decyduję... 
Ale bukiet ślubny będzie z kalii. Też się zdziwiłam, bo ja staroświecka i dla mnie kalie to na cmentarz, ale w sumie spoko, podobno jest jakiś nowy rodzaj kalii, coś jak ten rozstrzelany swego czasu rumuński dyktator, ale nie pamiętam nazwy dokładnie 
A poważnie to - nie mój dzień, ja się nie wtrącam, zaakceptowałabym nawet, jakby to chcieli w Nepalu, skacząc na spadochronach i tańcząc z nosorożcem 
A za kwiatki zapłaciła teściowa Pietruszka. Bo podobno kwiaty kupuje pan młody, to niech zna mamusi dobre serce 