Fajny!
Ja lubię smak kokosowy w Rafaello właśnie i czasem w czekoladzie (zależy od marki). Batonik "Bounty" też jest w mojej ocenie niezły.
A jeśli chodzi o zapach, to mam balsam do ciała o zapachu kokosa. Pachnie obłędnie.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Strony Poprzednia 1 … 21 22 23 24 25 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Fajny!
Ja lubię smak kokosowy w Rafaello właśnie i czasem w czekoladzie (zależy od marki). Batonik "Bounty" też jest w mojej ocenie niezły.
A jeśli chodzi o zapach, to mam balsam do ciała o zapachu kokosa. Pachnie obłędnie.
Ajsi -- może spojrzysz na ten film co pani o flircie mówi... może Ci się spodoba?
Musisz ją przekupić cukierkami
A jeśli chodzi o zapach, to mam balsam do ciała o zapachu kokosa. Pachnie obłędnie.
Akurat balsamu nie mam, mam za to szampon Natomiast taki podobny słodki zapach ma także masło kakaowe. Jest taki balsam LillaMai połączenie właśnie masła kakaowego z olejkiem kokosowym. Zapach - ach!! A działanie
Polecam do wypróbowania.
Czym jest inspirowana treść Twojej nowej stopki?
Generalnie nie znoszę, jak ktoś mnie naśladuje. Miałam sporo takich sytuacji w życiu. Niby powinnam się cieszyć, że dla kogoś jestem "wzorem", ale mnie to wkurza po prostu. Uważam, że trzeba szukać własnych ścieżek i rozwiązań, a nie papugować koleżanki. Ostatnio się właśnie wkurzyłam, więc sobie taką stopkę dałam. Ale tu wszystkie moje net-koleżanki są nie do podrobienia - więc nie o Was, drogie dziewczyny, chodzi.
Gary, nie obiecuję, że znajdę czas na drugi film. Teraz sporo działam w realu i na forum poświęcam mniej czasu - jednak będę pamiętać. W razie czego można zawsze wrócić do jakiejś wcześniej podniesionej kwestii. Właśnie - może być nas cukierkami poczęstował?
Poczytam sobie później w wolnej chwili, co dziś z rh napisaliście po moim porannym poście inspirowanym "Real man conference". Spróbuję się odnieść.
Jest taki balsam LillaMai połączenie właśnie masła kakaowego z olejkiem kokosowym. Zapach - ach!! A działanie
Polecam do wypróbowania.
Chętnie wypróbuję. Widzę, że to naturalny kosmetyk.
Raz na jakiś czas korzystam z masaży relaksacyjnych jak mam więcej stresu. Niektóre gabinety masażu oferują masaż czekoladowy. Próbował ktoś?
@Ajsi, Sony...
Noooooo... przyznam się, że zdarza mi się wciąć całą paczkę Rafaello. Najlepsze są z lodówki... mmmm... Próbowałyście?
Niestety kasztanki zamiast orzechowe są z jakimiś wstrętnymi okruchami.
Te niebieskie... hmm.. Tiki Taki -- abym nie miał pokusy to też sobie zrobiłem terapię szokową, czyli zjadłem wiele razy wiele czekoladek i już nie kuszą.
@Ajsi -- trzymaj się realu... racja Ważne że jest co robić.
Słodycze są bossskie!
A potem ... 2 sesje aerobiku tygodniowo m.in. przy tym:
@Ajsi, Sony...
Noooooo... przyznam się, że zdarza mi się wciąć całą paczkę Rafaello. Najlepsze są z lodówki... mmmm... Próbowałyście?
Te niebieskie... hmm.. Tiki Taki -- abym nie miał pokusy to też sobie zrobiłem terapię szokową, czyli zjadłem wiele razy wiele czekoladek i już nie kuszą.@Ajsi -- trzymaj się realu... racja
Ważne że jest co robić.
Z lodówki? Nie. Nie trzymałam ich tam. Ale wypróbuję i porównam smak. Dzięki!
Terapie szokowe bywają bardzo skuteczne!
Dziękuję! Mam teraz co robić, to prawda. Duże zmiany, jednak nie będę o wszystkim pisać na forum. Wybaczcie.
Ale to dobre rzeczy.
Ajsi Masaż - tak, ale w domowym wykonaniu z wykorzystaniem podgrzewanych olejków eterycznych
No i ciężko go nazwać relaksacyjnym... chociaż w założeniu taki jest
Gary W lodówce cukierków nigdy nie przechowuję
No to proszę.... Macie wyzwanie... zmrozić rafaello i raportować jak smakuje
@Ajsi... Duże zmiany? Myślisz, że oczekujemy, że będziesz pisać o tym na forum? Hmmm... Powinniśmy? Hmmm... Żartuję .
No to proszę.... Macie wyzwanie... zmrozić rafaello i raportować jak smakuje
![]()
A czym należy popijać ?
Duże zmiany. Nie, nie myślę, że oczekujecie.
Wrzucałam do tej pory swoje poglądy, opinie na różne sprawy, kilka faktów z życia też (takich neutralnych w mojej ocenie). Jednak nie wszystko trzeba pisać.
Ajsi Masaż - tak, ale w domowym wykonaniu
z wykorzystaniem podgrzewanych olejków eterycznych
Nie wspominam już byłego męża, ale skubany masaż robił niezły.
Cóż - natura nie znosi próżni. Wyrok rozwodowy się uprawomocnił, jestem "free as a bird", się zobaczy.
To jest ładne, tak na marginesie:
Nada się na "przytulańca".
Gary napisał/a:No to proszę.... Macie wyzwanie... zmrozić rafaello i raportować jak smakuje
![]()
A czym należy popijać ?
Oj niczym! Spróbuj.. .:)
SonyXperia napisał/a:Ajsi Masaż - tak, ale w domowym wykonaniu
z wykorzystaniem podgrzewanych olejków eterycznych
Nie wspominam już byłego męża, ale skubany masaż robił niezły.
Cóż - natura nie znosi próżni.
Wyrok rozwodowy się uprawomocnił, jestem "free as a bird", się zobaczy.
A porównanie masz? Nie
Więc najwyższy czas legalnie wykorzystać tę prawomocność i się przekonać, kto naprawdę jest masażystą wśród masażystów
SonyXperia napisał/a:Gary napisał/a:No to proszę.... Macie wyzwanie... zmrozić rafaello i raportować jak smakuje
![]()
A czym należy popijać ?
Oj niczym! Spróbuj.. .:)
Dobrze Przekonałeś mnie do spróbowania schłodzonego kokosowego Raffaello
A porównanie masz?
Nie
Więc najwyższy czas legalnie wykorzystać tę prawomocność i się przekonać, kto naprawdę jest masażystą wśród masażystów
Ninijeszym ogłaszam casting.
Zatem się pytam:
Sony, dziś wieczór spędzam z BRAThANKAMI.
Dobrze
Przekonałeś mnie do spróbowania schłodzonego kokosowego Raffaello
Ale nie "trzymam Cię za słowo", abyś nie myślała, że musisz... hihihi.. .:) To tylko taka delikatna sugestia eksperymentu ... yyy... emocjonalnego? No dobrze. Przesadziłem.
Zatem się pytam:
![]()
Sony, dziś wieczór spędzam z BRAThANKAMI.
Dawno ich nie słuchałam. Zazwyczaj nie kupuję płyt. Ich mam dwie
Najmocniej zaś w Krakowie ,
Najmocniej zaś w Krakowie ,
Kochaj , bom tego jest warta . !
To ukłon w stronę małopolskiej silnej parapetówkowej grupy.
W głowie najbardziej jednak mam dziś utwór: W lesie co jest blisko sadu.
Płyty teraz mam tylko w samochodzie.
SonyXperia napisał/a:Dobrze
Przekonałeś mnie do spróbowania schłodzonego kokosowego Raffaello
Ale nie "trzymam Cię za słowo", abyś nie myślała, że musisz... hihihi.. .:) To tylko taka delikatna sugestia eksperymentu ... yyy... emocjonalnego? No dobrze. Przesadziłem.
Czyli musi być smaczne, skoro się tak o nie boisz. Nie bój się. Będę wyjadać tylko to Raffaello z mojej lodówki
Dziś mam takie skoczne kawałki w góralskich klimatach - ze słodyczami jako motywem przewodnim:
Ty jesteś jak paczka cukierków, w tym swoim przyciasnym sweterku...
Ty jesteś jak paczka cukierków, w tym swoim przyciasnym sweterku...
![]()
To o mnie? ... Że taka słodycz ze mnie?
Nice! A więc ten KTOŚ z mojej części historii SŁODYCZY szukał w mojej wirtualnej kuchni.
Posłuchajcie tego - dobre, polecam Goodnight moon:
A ja w końcu mogę z ręką na sercu podpisać się pod refrenem tej piosenki
I na koniec jeszcze takie kawałeczki:
W video występuje piękna blondynka w taksówce, a utwór wykonuje ... sami zobaczcie kto.
I jeszcze to lubię:
Przy czym zaznaczam, iż DO BARU CHADZAM WYŁĄCZNIE W TOWARZYSTWIE KOLEŻANEK.
A ja w końcu mogę z ręką na sercu podpisać się pod refrenem tej piosenki
Odsłuchałam.
W YT jest ciekawy motyw telefonów.
I powiem tak - jak facet raz na jakiś czas założy skórzaną kurtkę, to fajnie wygląda.
Dobranoc.
Jaką piosenkę wstawi ktoś na pobudkę jutro? ...
Dobranoc
... Natomiast z cukierków najbardziej lubię "Rafaello":
Też Ciebie lubię Cukierek? Eeeee... ciut kwaśny jestem ale nie gorzki
I w razie lepszego humoru...
A na koniec... wszystkim
Dobry - a to próbowali ? Kusi zapachem i zniewala smakiem - co oni tam dodają? The best of mine...
I_see_beyond napisał/a:... Natomiast z cukierków najbardziej lubię "Rafaello":
Też Ciebie lubię
Cukierek? Eeeee... ciut kwaśny jestem ale nie gorzki
Ale na zwracanie się do Ciebie per "Cukiereczku" nie licz! W drugą stronę to też nie pasuje.
Dzień dobry wszystkim!
Dodałam „Grę” Neila Strauss’a do listy lektur. O tej książce było jakiś czas temu głośno, to pamiętam, ale jak zwykle zabrakło mi czasu, aby ją wtedy przeczytać. Dzięki za przypomnienie. Mam mnóstwo książek na liście do przeczytania. Odwiedziłam niedawno Matras i kupiłam kilka pozycji. M.in. książkę „Polska na kozetce” – to rozmowa Elizy Michalik i Jacka Santorskiego. Po przeczytaniu 2-3 stron w księgarni wydała mi się ciekawa. Nie wiem, kiedy znajdę czas na dokończenie. : /
O duszę dbam regularnie. Po przerwie od listopada wznawiam sesje aerobiku.
Słodyczy z „Wisełki” nie przypominam sobie. Ale wyglądają bardzo zachęcająco.
EDIT
Na laptopie oglądam "obrazek-gigant".
No właśnie, ktoś wie, jak nie wklejać obrazków gigantów tylko je zmniejszyć? Bo dla mnie to czarna magia.
Mnie się ten 'gigant' podoba
Coś późno ta kawa Sony... chyba że długo spałaś...
PS. wcale nie pytałem o to co robiłaś w nocy gdybyś tak pomyślała...
PPS. Poza tym coś kombinujesz, bo lubisz kefir i piwo a nie kawę...
E nie, rano czasu nie miałam już na drugą i rano na drodze wyglądałam i jechałam jak
więc musiałam się obudzić na resztę dnia
Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
Aby zmienić rozmiar obrazka należy najprościej (tu, na forum próbowałem jakiś atrybutów znacznika img ale wersja bbcode czyli tego pseudojęzyka do pisania postów, nie pozwala na to):
obrazek ściągnąć do siebie na dysk (można edytować też niby w Internecie ale i tak potem trzeba go ściągnąć do siebie)
jakimś programem jak Paint, Paint.Net, Gimp, czy najprostszy edytor obrazków Windows zmienić jego rozmiar
opublikować zdjęcie na portalu hostingowym zdjęć typu zapodaj.net, imgBB, czy coś innego co lubimy
portal hostingowy poda nam adres internetowy zdjęcia i tego używamy w sekcji img
No proste to nie jest więc nikomu się nie chce... Jak ktoś ma lepszy pomysł to się zainteresuję...
Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
A nie muła? Bo do osła, to się nie poczuwam
Chociaż osiołki podobno wcale nie są takie głupie, a tylko uparte
Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
Hihihi A Sony kosmonautkę
Zmylna dziewczyna
Gary napisał/a:Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
Hihihi
A Sony kosmonautkę
Zmylna dziewczyna
A Ty w tym kaszkieciku, nazwanym tak jak nazwanym, to kogo niby przypominasz?
Aby zmienić rozmiar obrazka należy najprościej (tu, na forum próbowałem jakiś atrybutów znacznika img ale wersja bbcode czyli tego pseudojęzyka do pisania postów, nie pozwala na to):
obrazek ściągnąć do siebie na dysk (można edytować też niby w Internecie ale i tak potem trzeba go ściągnąć do siebie)
jakimś programem jak Paint, Paint.Net, Gimp, czy najprostszy edytor obrazków Windows zmienić jego rozmiar
opublikować zdjęcie na portalu hostingowym zdjęć typu zapodaj.net, imgBB, czy coś innego co lubimy
portal hostingowy poda nam adres internetowy zdjęcia i tego używamy w sekcji img
No proste to nie jest więc nikomu się nie chce... Jak ktoś ma lepszy pomysł to się zainteresuję...
Czasochłonne. To już wolę zaprezentować gigantycznego muła Przynajmniej widać wyraźnie
Gary napisał/a:Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
A nie muła?
Bo do osła, to się nie poczuwam
Chociaż osiołki podobno wcale nie są takie głupie, a tylko uparte
O rany... dobrze, że dałem disclaimer że nie jestem znawcą... czuję się tak:
Dzieki Rh, faktycznie trochę pracy dużo i obrazki zostaja na dysku. Można jakoś poznać po obrazku czy będzie obrazkiem gigantem po dodaniu?
SonyXperia napisał/a:Gary napisał/a:Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
A nie muła?
Bo do osła, to się nie poczuwam
Chociaż osiołki podobno wcale nie są takie głupie, a tylko uparte
O rany... dobrze, że dałem disclaimer że nie jestem znawcą... czuję się tak:
Spoko
Dzisiaj, i w ogóle też, dla niepoznaki przydałaby mi się na auto taka nalepka:
Po prostu nie wiem, co jest większym wstydem, czy to, że jedziesz samochodem - mułem, czy to, że jedziesz jak muł?
Dzieki Rh, faktycznie trochę pracy dużo i obrazki zostaja na dysku. Można jakoś poznać po obrazku czy będzie obrazkiem gigantem po dodaniu?
Prawy klawisz na obrazku, tam opcja "pokaż obraz", prawy klawisz na obrazku i "pokaż informacje o obrazku", albo "Ctrl+0" aby nie był zmniejszony w okienku przeglądarki.
A ja nie mam takiej opcji: "pokaż obraz".
Dzieki Rh, faktycznie trochę pracy dużo i obrazki zostaja na dysku. Można jakoś poznać po obrazku czy będzie obrazkiem gigantem po dodaniu?
Masz taką opcję, oprócz Wyślij odpowiedź jak Podgląd odpowiedzi. To chyba najprostsze...
rh72 napisał/a:Gary napisał/a:Yyy... a na ulicy nie mówi się "jak jedziesz baranie"? Wiesz... może nie jestem dobrym znawcą, ale twój baran przypomina mi osiołka.
Hihihi
A Sony kosmonautkę
Zmylna dziewczyna
A Ty w tym kaszkieciku, nazwanym tak jak nazwanym, to kogo niby przypominasz?
Ha! Są 2 wersje:
Homo
Naczelnika więzienia lub jakoś typu 'Sprawiedliwego we więźniu' (Gary musi swoją wizję potwierdzić)
Innych wersji nie słyszałem oprócz tego, że 'ociepliłem' swój wizerunek
A ja nie mam takiej opcji: "pokaż obraz".
A jaką masz przeglądarkę? Celem jest, abyś w przeglądarce miała tylko obraz -- nie stronę, ale sam obraz. Może w twojej przeglądarce jest inaczej.
[*]jakoś typu 'Sprawiedliwego we więźniu' (Gary musi swoją wizję potwierdzić)[/*]
HIhihi... faktycznie tak powiedziałem. Ten gość jest dobry. Gdzieś tam na klepisku obijają sobie mordy w rosyjskim więzieniu, no i gdy wiadomo, że nie ma wygranych, a tylko się wykrwawią, to podchodzą do rh siedzącego na tej ławeczce, mówią mu w czym problem, on się podpiera ręką o ten kaszkiecik i rozstrzyga gdzie leży prawda.
Ela210 napisał/a:Dzieki Rh, faktycznie trochę pracy dużo i obrazki zostaja na dysku. Można jakoś poznać po obrazku czy będzie obrazkiem gigantem po dodaniu?
Prawy klawisz na obrazku, tam opcja "pokaż obraz", prawy klawisz na obrazku i "pokaż informacje o obrazku", albo "Ctrl+0" aby nie był zmniejszony w okienku przeglądarki.
No właśnie zależy od przeglądarki... Do tego w Google, po wyszukaniu obrazu, sama maszynka Google zmienia rozmiar obrazka, więc trzeba obrazek otwierać w nowej karcie i tam go badać... stąd najprościej wychodzi po prostu wstawianie adresu i badanie poprzez Podgląd odpowiedzi. Ja osobiście otwieram w nowej karcie i tam sprawdzam lub na podglądzie. Pracy tyle samo, czyli szybko...
Ja też w nowej karcie sam obrazek. Tak najlepiej.
Po tych mułach gigantach nie mam już oporu by z okazji parapetówki podarować I See obraz na ścianę.
SonyXperia napisał/a:A ja nie mam takiej opcji: "pokaż obraz".
A jaką masz przeglądarkę? Celem jest, abyś w przeglądarce miała tylko obraz -- nie stronę, ale sam obraz. Może w twojej przeglądarce jest inaczej.
Korzystam z przeglądarki Google Chrome.
I nie mam tej opacji 'pokaż obraz" nawet, jeśli mam grafkę w nowej karcie.
Mam też IE, ale tam po wyszukaniu grafiki i kliknięciu na obraz prawą myszką, nie mam opcji kopiuj adres obrazu tak, aby wyświetlić go sobie w nowej karcie, tak jak robię to w Chrome.
@Ela... mogłaś ostrzec, że zawiera treści erotyczne...
@Sony... a jak na obrazku klikniesz prawym przyciskiem masz jak niżej? To wybieraz "otwórz obraz w nowej karcie"...
Nie mam Chrome...
Sony, w Chromie prawym klikiem i wybierz Otwórz grafikę w nowej karcie. Pamiętaj, że jak grafika jest rzeczywiście 'ogromniasta' to Chrome ją zmniejszy do wielkości okna...
@rh... no i jak tę ogromniastą grafikę dać na powiększenie 100%?
@Ela... mogłaś ostrzec, że zawiera treści erotyczne...
@Sony... a jak na obrazku klikniesz prawym przyciskiem masz jak niżej? To wybieraz "otwórz obraz w nowej karcie"...
Nie mam Chrome...
To sztuka Gary..
Tak Ajsi relaksuje się po pracy- przynajmniej tego jej życzę
Urok mieszkania solo..
Ale ponieważ i tak się nie rozpakowało, niech gospodyni zdecyduje czy powiesić na ścianie.
Pobawię się tym wieczorem, napiszę co się wymyśliło
To sztuka Gary..
Nooo... bardzo ładny obraz. Sam bym sobie taki powiesił na ścianie.
Szkice nastrojowe? Z nieskromnymi kobietami? Śmiała się i klaskała? Hmm... Myślisz że dokazuję? Nabiorę pokory po wysłuchaniu:
Ela... Super! Też lubisz Jack'a Vettriano?! Ale fajowo... W jego obrazach zakochałem się ... no tak... dziwnie będzie... w pewnej przychodni medycznej gdzie czekając na lekarza oglądałem reprodukcje Jego obrazów na ścianach tego przybytku nadziei i beznadziei
Gościu dla mnie genialny. Jego świat żyje chyba w latach 20-40tych minionego wieku. Jest pastelowy choć widziałem ze 2-3 prace w groźnych tonacjach. Lubię jego obrazy z plaży. Maluje nie szczegółem ale barwą i postawą ludzi sygnalizując odpowiedni ruch, podmuch wiatru, często ich odczucia jak wygrzewanie się na słońcu lub kulenie się na wietrze. Często zwiewne postacie... BARDZO go lubię...
I see... Jak będziesz miała nowy dom to daj znać... Bez parapetówki miałbym prezent tylko... stać mnie co najwyżej na dobrą reprodukcję w ładnej ramie Niekoniecznie akurat prezentowanego obrazu przez Elę... naprawdę jest u niego co wybierać i naprawdę raczej u niego to życie jest ... fajne. Ogrom erotyki ale i takiej romantyki
Polecam przejrzeć jego portfolio... dla mnie cudo!
Strony Poprzednia 1 … 21 22 23 24 25 … 122 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024