Hihi... forum na ekranie super
PS. o szpilkach się nie wypowiadam...
846 2017-10-17 21:35:58 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-10-17 21:36:15)
Wolne na imprezie też muszą być
Ale jak to zrobiła
W tle MY
Szpile super! Klasyka.
Zastanawiałam się, czy ktoś zauważy
Santa - szpilki ekstra.
Sama mam słabość do szpilek.
Bry wieczór!
Wchodzę do własnego mieszkania, w tle electro swing - impreza na całego:
Czyli ... tak jak być powinno.
Zaraz zobaczę, co tu nawyprawialiście.
Wieczór się udał. Teraz chwila na forum:
Kto spaceruje wieczorami
Mieszkam obecnie w takim miejscu, że spacer wieczorem do najprzyjemniejszych nie należy. Latem uwielbiam spacery rano – szybkie, energiczne.
Sony, w C-Bool wychwyciłam znajome mi z forum detale.
Metyl, ja oglądam, co ludzie wrzucają w ten temat. Widziałam Runmageddon już za pierwszym razem. Można się wyszaleć – tak powiem.
Gary, uważam podobnie jak luc - Gainsbourg i Birkin to tzw. „klasyk”. Swego czasu szokował.
Santa, szpilki super. Ja też zauważyłam wątek w tle.
Jak ja dawno nie widziałam teledysku Liberian Girl… Teraz słucham.
Z DOMEM kojarzy mi się jeszcze ten utwór - Dom wschodzącego słońca:
Ja na chwilkę, tylko z muzyczką
Jaka zajebista wersja, nie wiem jak to zrobilam, ale nie slyszalam jej nigdy - od kilkunastu minut slucham w kolko:D swietne.
Michael jackson to tez bylaby jedna z ulubionych pozycji na wolny taniec. Chyba mamy zbiezne gusta muzyczne Sony.
Nie odpowiedzialas mi czy jestes motocyklistka!:)
Wrzucę jeszcze jeden "nocny" utwór:
Tori Amos też lubię:
a przypomnialo mi sie, utwor, ktory uwielbiam, uslyszalam w teledysku-reklamie java.club.ch, a nie mam pojecia co to jest, moze wy zjarzycie?
https://www.youtube.com/watch?v=I7zkrN4OfF0
Zainstaluj apkę Shazam na telefonie i telefon odgadnie co to za muzyka.
ale fajne. Moje klimaty niezmiennie od 15 lat (nadaja sie na impreze:))
No Twoje się zdecydowanie nadaje na imprezę.
Ja to słucham raczej nieimprezowej muzyki
ale to mialy byc piosenki na impreze:) Co z Wami chlopaki, ja rozumiem ze zblizacie sie do 50-tki, ale co tak wbijacie na parapetowke "na smetniaka":)
PS. ale rozwalil mnie ten koles z teledysku, co spiewa utwor dla zakochanych otepionym glosem tak jakby zazyl cale pudelko Prozacu:D:D:D:D
Bo na smętniaka można tańczyć wolne A dawniej to była jedyna okazja żeby się do panny poprzytulać.
Bo na smętniaka można tańczyć wolne
A dawniej to była jedyna okazja żeby się do panny poprzytulać.
wilczysko, to jest myśl na następny motyw muzyczny!
A tak poza tym to pełna swoboda muzyczna - pamiętajcie. Każdy wstawia to, co lubi.
wilczysko napisał/a:Bo na smętniaka można tańczyć wolne
A dawniej to była jedyna okazja żeby się do panny poprzytulać.
wilczysko, to jest myśl na następny motyw muzyczny!
![]()
A tak poza tym to pełna swoboda muzyczna - pamiętajcie.
Każdy wstawia to, co lubi.
O, to na takie długie przytulanie to dobre jest to:
Oooo... Brothers in Arms... w podstawówce, zatańczyć z dziewczyną wolnego to było jak teraz seks.
Super kawałek! Jeden z moich ulubionych EVER. Klasyka, do której muzycznie często sięgam.
Zainstaluj apkę Shazam na telefonie i telefon odgadnie co to za muzyka.
dzieki, zapomnialam ze takie cos istnieje;)
A to jest też rewelacyjne, IMO, of course:
Ja idę spać. Kto ma jeszcze dziś siłę, niech sobie gada.
Ja padam na tzw. twarz.
Ciekawe czy gdyby wziąć wszystkie osoby z forum i zrobić im analizę psychologiczną, to czy ukazałaby się jakaś cecha wspolna, czy może jesteśmy zbieraniną losowych ludzi...
No bo jak zbieraniną, to impreza powinna być super.
A jeśli mamy cechę wspólną, która dyskwalifikuje dobrą zabawę to co?
50-tka jeszzce okej... mówią, że "po kopie to po chłopie" dopiero
zapomnialam ci odpisac - dlaczego jakas cecha wspolna mialaby dyskwalifikowac zabawe? Mi sie wydaje ze im wiecej wspolnego maja ze soba ludzie, tym lepiej sie bawia razem.
50tka to swietny wiek. Niewazne co mowia. Uwielbiam starszych facetow:)
Oooo... Brothers in Arms... w podstawówce, zatańczyć z dziewczyną wolnego to było jak teraz seks.
Chyba nawet lepiej
zapomnialam ci odpisac
- dlaczego jakas cecha wspolna mialaby dyskwalifikowac zabawe? Mi sie wydaje ze im wiecej wspolnego maja ze soba ludzie, tym lepiej sie bawia razem.
To tak półżartem mi do głowy przyszło. Na przykłąd wszyscy zamiast się bawić to siedzimy na forum internetowym.. hihi.. To na pewno mamy wspólne.
50tka to swietny wiek. Niewazne co mowia. Uwielbiam starszych facetow:)
Oswoiłem się z tą myślą, że wiek nie taki straszny. Memy typu "Panie Boże! Skoro zabrałeś możliwości, to zabierz też chęci" zapewne znasz...
Dzień dobry,
O tej porze zabawa? Raczej praca.
Zaglądamy w wolnej chwili.
Moim zdaniem najlepiej człowiek bawi się w towarzystwie osób, które lubi. Po prostu.
A naszą cechą wspólną tutaj jest bycie forumowiczem. W pierwszym poście określiłam cel istnienia tego tematu: zabawa. To net-kafejka wolna od wszelkich "kwasów".
Mój "mini-regulamin" składa się tylko z tych dwóch punktów.
Spoko I_see_beyond
To tylko takie żarty
Nie kwasy
Foto super, pazurki ładne, taką kawę bym chciał... ale jakoś telefon mi się wydał, że ma rozbitą szybkę... hihi... na szczęście nie
Spoko I_see_beyond
![]()
To tylko takie żarty
![]()
Nie kwasy
Dokładnie tak odbieram wszystkie Wasze wypowiedzi tutaj.
Z "kwasami" miałam do czynienia gdzie indziej.
Lecę.
A Wy wpadajcie.
870 2017-10-18 10:14:27 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-18 10:39:56)
Ej, a czemu zabpth dostał bana?
Ale to tylko ban tymczasowy...
Może za to przezwisko dla BolkaLolka
Sony - jestes mootocyklistka? Czy smigasz terenowkami po lesie?:) (bo ze kosmonautka nie to juz wiem:D)
Nie, nie jestem A po lesie śmigam w terenówkach-TENISÓWKACH
Ja się niechętnie do tego przyznaję. Powinno się biegać, a nie po prostu iść.
Ja jednak wolę spacerować. Czasem jadę poza miasto na długi spacer. Mam przynajmniej trzy takie ulubione miejsca. Odkryłam też ostatnio siłownie ma wolnym powietrzu i stwierdziłam, że fajnie się tak ćwiczy
A z takich raczej nieimprezowych kawałków, to uwielbiam
Gary napisał/a:Ja się niechętnie do tego przyznaję. Powinno się biegać, a nie po prostu iść.
Ja jednak wolę spacerować. Czasem jadę poza miasto na długi spacer. Mam przynajmniej trzy takie ulubione miejsca. Odkryłam też ostatnio siłownie ma wolnym powietrzu i stwierdziłam, że fajnie się tak ćwiczy
Oj nie rób mi wstydu, bo ja przechodzę obok takiej właśnie siłowni ale nie ćwiczę
Dostałam dziś takie powiadomienie na Google Plus:
Może jednak się zdecyduję na pierwsze w życiu zwierzę.
A z takich raczej nieimprezowych kawałków, to uwielbiam
Na wolny na imprezie się nadaje
Tak samo jak to:) :
Bo na smętniaka można tańczyć wolne
A dawniej to była jedyna okazja żeby się do panny poprzytulać.
Jest jeszcze jeden SPRYTNY sposób:
Co o tym myślicie?
wilczysko napisał/a:Bo na smętniaka można tańczyć wolne
A dawniej to była jedyna okazja żeby się do panny poprzytulać.
Jest jeszcze jeden SPRYTNY sposób:
Co o tym myślicie?
No już to widzę jak się dają A potem będzie, że się molestuje.
Dzięki, wilczysko, za odpowiedź. Zanim postawi się zarzut o molestowanie w tej sytuacji, można się spotkać z taką jeszcze reakcją:
Jestem ciekawa zdania pozostałych.
A jeśli to dziewczyna na pożegnanie i powitanie nie poda ręki, a zainicjuje taki HUG właśnie, to jak to chłopak odbierze?
Dzięki, wilczysko, za odpowiedź.
Zanim postawi się zarzut o molestowanie w tej sytuacji, można się spotkać z taką jeszcze reakcją:
Jestem ciekawa zdania pozostałych.
Nie przytula się dziewczyn, tylko podaje rękę.
A jeśli to dziewczyna na pożegnanie i powitanie nie poda ręki, a zainicjuje taki HUG właśnie, to jak to chłopak odbierze?
No właśnie... kobiety mogą dużo więcej. Więc jeśli ona tak postanowi, to nie ma problemu.
SonyXperia napisał/a:Kto spaceruje wieczorami?
Ja się niechętnie do tego przyznaję. Powinno się biegać, a nie po prostu iść. Ale jak idę to mam chwilę sam ze sobą. Widzę zmieniające się pory roku, ludzi w domach, te same osoby, które mijam i one robią to samo co każdego dnia. Lubię zwiedzać zakamarki miasta, gdzie nikt nie dociera. Stary dom zarośnięty drzewami, zapomniana ścieżka, bezludne podwórko na zapleczach szpitala.
bardzo rezonuje ze mną Twój opis spacerowania
ja uwielbiam spacerować tuż przed świtem, 4-5 rano, pusto, cicho i taka świerza rześkość powietrza. dawno tego nie robiłam. kiedyś byłam rannym ptaszkiem a potem mi stuknęła trzydziestka haha.
witam wszystkich. czytam kilka ostatnich stron wątku i rozumiem, że na parapetówce jest youtube party. to ja zacznę od tego:
879 2017-10-18 17:00:23 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-18 17:06:56)
Dzięki, wilczysko, za odpowiedź.
Zanim postawi się zarzut o molestowanie w tej sytuacji, można się spotkać z taką jeszcze reakcją:
Jestem ciekawa zdania pozostałych.
A molestowanie słowne też się liczy? Na przykład takie ponadczasowe "zaloty" Panów Budowlańców
witam wszystkich. czytam kilka ostatnich stron wątku i rozumiem, że na parapetówce jest youtube party.
Witaj Uursa! Tak, można tak to ująć, że mamy tu time to time youtube party. Fajnie to ujęłaś.
Mnie w ucho wpadło to:
Jeśli chodzi o UŚCISKI, to mnie się zdarzają takie:
Jak kogoś lubię, to mi nie przeszkadzają.
Na pewno znacie akcję FREE HUGS DAY. Wg Wikipedii:
Kampania jest przykładem bezinteresownych aktów życzliwości, altruistycznych zachowań wykonanych tylko w celu uszczęśliwienia innych osób. Pierwszy organizator oświadczył w wywiadzie, że celem akcji nie jest zawieranie nowych znajomości, otrzymywanie numerów telefonów czy flirtowanie
Najbliższy przypada 21 stycznia. Będzie wtedy sroga zima. Ciekawe, czy mnie ktoś przytuli wtedy.
Ech!
881 2017-10-18 18:00:34 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-10-18 18:13:54)
I w tym miejscu chciałabym zaprosić "stałych bywalców" i nowych użytkowników forum do udziału w "party".
"Trudnych" i "delikatnych" tematów tu (raczej) nie poruszamy, a po prostu się bawimy.
Wskazany jest LUZ i dystans.
Jako "gospodyni-założycielka" wątku często bywam offline.
Ale dla Was temat jest otwarty:
Uursa #muszlov napisał/a:witam wszystkich. czytam kilka ostatnich stron wątku i rozumiem, że na parapetówce jest youtube party.
Witaj Uursa! Tak, można tak to ująć, że mamy tu time to time youtube party. Fajnie to ujęłaś.
Mnie w ucho wpadło to:
Jeśli chodzi o UŚCISKI, to mnie się zdarzają takie:
Jak kogoś lubię, to mi nie przeszkadzają.Na pewno znacie akcję FREE HUGS DAY. Wg Wikipedii:
Kampania jest przykładem bezinteresownych aktów życzliwości, altruistycznych zachowań wykonanych tylko w celu uszczęśliwienia innych osób. Pierwszy organizator oświadczył w wywiadzie, że celem akcji nie jest zawieranie nowych znajomości, otrzymywanie numerów telefonów czy flirtowanie
Najbliższy przypada 21 stycznia. Będzie wtedy sroga zima.
Ciekawe, czy mnie ktoś przytuli wtedy.
Ech!
och juz sobie przytym tancze,fajny kawalek.
Ja bardzo nie lubie buziakow "x3" tzn lewy policzek, prawy i znow lewy:) jak jakies stare dziady na imieninach za PRLu:D:D Czesc moich znajomych jednak tak wlasnie robi - zamiast szybkiego buziaka odstawia taka ceremonie:D nie moge zrozumiec, czemu ma to sluzyc.
Kiedys jedna z moich dobrych znajomych besztala swojego faceta w kuchni, ze na powitanie mnie przytula i caluje (zawsze tak robil, pracowalismy razem, nigdy niczego nie bylo miedzy nami) a ja akurat wchodzilam ze szklankami:) Takze powsciagliwosc chyba najlepsza, i ta reka na powitanie w zupelnosci, jak dla mnie, starczy.
Mimo to, wiekszosc znajomych rzuca sie w uscisk na powitanie:) Z jednej strony mile, z drugiej - czasem denerwujace, ale nigdy nikomu nie powiedzialam, zeby tego nie robil.
883 2017-10-18 20:18:20 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-10-18 20:20:02)
Myślę identycznie jak Ty vicky w ostatnim akapicie. Ja bym nawet z podawania ręki zrezygnował, bo to chyba dziwny zwyczaj. Najgorzej jak druga osoba musi ściągnąć rękawiczkę, albo podaje nadgarstek do uścisku jak mechanik.
SonyXperia napisał/a:Gary napisał/a:Ja się niechętnie do tego przyznaję. Powinno się biegać, a nie po prostu iść.
Ja jednak wolę spacerować. Czasem jadę poza miasto na długi spacer. Mam przynajmniej trzy takie ulubione miejsca. Odkryłam też ostatnio siłownie ma wolnym powietrzu i stwierdziłam, że fajnie się tak ćwiczy
![]()
Oj nie rób mi wstydu, bo ja przechodzę obok takiej właśnie siłowni ale nie ćwiczę
![]()
To trzeba Cię rozruszać I pozostałych też
885 2017-10-18 22:21:49 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-10-18 22:39:21)
Takze powsciagliwosc chyba najlepsza, i ta reka na powitanie w zupelnosci, jak dla mnie, starczy.
Mimo to, wiekszosc znajomych rzuca sie w uscisk na powitanie:) Z jednej strony mile, z drugiej - czasem denerwujace, ale nigdy nikomu nie powiedzialam, zeby tego nie robil.
Całusów w policzki nie lubię.
Wcześniej byłam bardziej powściągliwa jeśli chodzi o powitania i pożegnania - uścisk ręki to było to.
Natomiast NAUCZYŁAM SIĘ uścisków od moich znajomych w miejscu, gdzie przebywam teraz. Uścisk stał się dla mnie naturalny, bo wszyscy moi znajomi tak robią i ja się nawet nie zastanawiam, czy to komuś pasuje czy nie - po prostu tak się witam i żegnam.
Załóżmy, że ci, których uściskałam, nie mają mi tego za złe.
Wrzucę dziś ten YT, w którym obok Michaela występuje Naomi Campbell - jak dla mnie kobieta o IDEALNEJ FIGURZE i pięknej twarzy:
EDIT
Oczywiście nie witam się przez uściski ze wszystkimi. Jeśli ktoś jako pierwszy wyciąga dłoń, robię to samo.
Uściski mam zarezerwowane dla przyjaciół i najbliższej rodziny.
Myślę identycznie jak Ty vicky w ostatnim akapicie. Ja bym nawet z podawania ręki zrezygnował, bo to chyba dziwny zwyczaj. Najgorzej jak druga osoba musi ściągnąć rękawiczkę, albo podaje nadgarstek do uścisku jak mechanik.
Ja też nie jestem fanem podawania ręki. A już najbardziej nienawidzę sytuacji kiedy muszę się witać z grupą ludzi i chodzić od jednego do drugiego, i podawać rękę. W pracy tak często mam. Jak mogę to najchętniej załatwiam to wyraźnym "dzień dobry" tak żeby wszyscy słyszeli.
Myślę identycznie jak Ty vicky w ostatnim akapicie. Ja bym nawet z podawania ręki zrezygnował, bo to chyba dziwny zwyczaj. Najgorzej jak druga osoba musi ściągnąć rękawiczkę, albo podaje nadgarstek do uścisku jak mechanik.
Gdzieś czytałam, że podobno (i to tak mieli stwierdzić naukowcy) zwyczaj podawania ręki przy powitaniu ma swoje źródło w sprawdzaniu czy inny osobnik nie ma w niej broni. Tym gestem okazywało się iż ma się pokojowe zamiary i nie zamierza zabić
A ja Wam powiem, że pracuję w miejscu, gdzie ... niektórzy pracownicy lubią się na tyle, że witają się i żegnają poprzez uściski. Jeśli ktoś mnie tak wita i ja tę osobę lubię i akceptuję, odwzajemniam uścisk. Z kolegami jednak rzadko tak się witam - nigdy nie inicjuję uścisku. Ale jakoś tak chętnie byłam kilka razy "przytulona".
Jest natomiast kilka osób względem których kiedyś "dzień dobry" mi słabo przechodziło przez gardło. Jak to w pracy.
Jak odbieracie powitanie na powyższym zdjęciu - jako relację romantyczną czy przyjacielską?
889 2017-10-18 22:58:00 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-10-18 22:59:43)
W pracy to jest plaga... bo jak robią w rękawiczkach, bo albo za każdym razem trzeba mówić "niech pan nie ściąga", albo głupi "żółwik", albo ktoś ściągnie rękawiczkę, a potem parę minut z powrotem ją zakłada.
Foto powyżej może być przyjacielskim powitaniem. Zwłaszcza po latach.
890 2017-10-18 23:00:33 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-18 23:01:58)
Można też witać się skinieniem głowy lub uniesieniem dłoni do góry (ale to jest już raczej poufały gest). Nie zawsze trzeba podawać dłoń na powitanie. Dla mnie to jest raczej bardzo oficjalna forma przywitania.
A najpiękniejsze powitanie to uśmiech od ucha do ucha na widok drugiej osoby
Foto powyżej może być przyjacielskim powitaniem.
Tak mi się zdarza właśnie.
Uścisk ręki też mi się wydaje oficjalny. Sposób powitania przez drugą osobę dużo mówi o niej samej.
Są mocne ściski dłoni (lubię je osobiście), lekkie (nie lubię), przykrywanie drugą dłonią (też lubię).
A najpiękniejsze powitanie to uśmiech od ucha do ucha na widok drugiej osoby
Zdecydowanie.
892 2017-10-18 23:18:32 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-18 23:22:08)
Gary napisał/a:Foto powyżej może być przyjacielskim powitaniem.
Tak mi się zdarza właśnie.
Uścisk ręki też mi się wydaje oficjalny. Sposób powitania przez drugą osobę dużo mówi o niej samej.
Są mocne ściski dłoni (lubię je osobiście), lekkie (nie lubię), przykrywanie drugą dłonią (też lubię).
Rodzaj uścisku i to co się dzieje przy uścisku dłoni podobno ma znaczenie w mowie ciała. Chociażby to przykrywanie drugą dłonią. Potrząsanie dłonią, dłuższe przytrzymanie dłoni w uścisku, itp. Teraz nie pamiętam z jakimi cechami należy to wiązać, albo podobno to coś oznacza.
Aczkolwiek gdyby mężczyzna dłużej przytrzymał moją dłoń przy powitaniu, to nie miałabym większych wątpliwości co do ewentualnych intencji i pobudek takiego przywitania
Aczkolwiek gdyby mężczyzna dłużej przytrzymał moją dłoń przy powitaniu, to nie miałabym większych wątpliwości co do ewentualnych intencji i pobudek takiego przywitania
![]()
Myślę, że można domniemywać określone intencje. To miły, nienachalny sygnał.
Znalazłam o znaczeniu tych uścisków:
Mocny uścisk dłoni świadczy o dużym poziomie energii, otwartości na nowe doświadczenia i braku nieśmiałości. Co ciekawe odkryto, że między kobietami a mężczyznami występują różnice w sposobie podawania dłoni i cechami, z jakimi sposób ten się łączy. Okazuje się, że mocny uścisk u kobiety wiąże się z większym potencjałem intelektualnym i otwartością niż u kobiety która podaje „zimną rybę”, ale u mężczyzn analogia nie jest identyczna. Mężczyźni bardziej otwarci i ciekawi świata podawali rękę lżej niż mężczyźni o mniejszej otwartości. W efekcie robili też gorsze pierwsze wrażenie.
Inne badania nad mową ciała podkreślają, że słaby uścisk i miękka dłoń podczas jej podawania są odbierane jako przejaw niepewności, nieśmiałości, braku zainteresowania. Z kolei uścisk bardzo mocny, taki, że niemal wyłamuje nam palce, jest charakterystyczny dla osób gwałtownych, skłonnych do wahań nastrojów, ale uczciwych i szczerych. Te osoby często też mocno prą do celu, który sobie założą. Jeśli ktoś podaje ci same palce do uściśnięcia, to może to oznaczać że jest niepewny i zalękniony, ale również, że ma coś do ukrycia – taki uścisk zazwyczaj prezentują osoby zamknięte w sobie, introwertyczne, spokojne i niełatwo nawiązujące kontakty.
źródło: psychologiawygladu.pl
Nie wiem, jak ktoś może odbierać MÓJ uścisk dłoni - mocny czy słaby.
I nie wiem, jak ktoś może odbierać moją mowę ciała w ogóle.
Tzw. BODY LANGUAGE to ciekawe zagadnienie. Kiedy ja mam znaleźć czas na zgłębienie tego wszystkiego? Doba jest dla mnie za krótka.
894 2017-10-18 23:40:07 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-18 23:41:03)
SonyXperia napisał/a:Aczkolwiek gdyby mężczyzna dłużej przytrzymał moją dłoń przy powitaniu, to nie miałabym większych wątpliwości co do ewentualnych intencji i pobudek takiego przywitania
![]()
Myślę, że można domniemywać określone intencje.
To miły, nienachalny sygnał.
Znalazłam o znaczeniu tych uścisków:
Mocny uścisk dłoni świadczy o dużym poziomie energii, otwartości na nowe doświadczenia i braku nieśmiałości. Co ciekawe odkryto, że między kobietami a mężczyznami występują różnice w sposobie podawania dłoni i cechami, z jakimi sposób ten się łączy. Okazuje się, że mocny uścisk u kobiety wiąże się z większym potencjałem intelektualnym i otwartością niż u kobiety która podaje „zimną rybę”, ale u mężczyzn analogia nie jest identyczna. Mężczyźni bardziej otwarci i ciekawi świata podawali rękę lżej niż mężczyźni o mniejszej otwartości. W efekcie robili też gorsze pierwsze wrażenie.
Inne badania nad mową ciała podkreślają, że słaby uścisk i miękka dłoń podczas jej podawania są odbierane jako przejaw niepewności, nieśmiałości, braku zainteresowania. Z kolei uścisk bardzo mocny, taki, że niemal wyłamuje nam palce, jest charakterystyczny dla osób gwałtownych, skłonnych do wahań nastrojów, ale uczciwych i szczerych. Te osoby często też mocno prą do celu, który sobie założą. Jeśli ktoś podaje ci same palce do uściśnięcia, to może to oznaczać że jest niepewny i zalękniony, ale również, że ma coś do ukrycia – taki uścisk zazwyczaj prezentują osoby zamknięte w sobie, introwertyczne, spokojne i niełatwo nawiązujące kontakty.
źródło: psychologiawygladu.pl
Nie wiem, jak ktoś może odbierać MÓJ uścisk dłoni - mocny czy słaby.
I nie wiem, jak ktoś może odbierać moją mowę ciała w ogóle.
Ja też się nigdy nad tym nie zastanawiałam. Aczkolwiek wiem, że mój uścisk na pewno jest zdecydowany, sama go tak odbieram, bez przesady jednak, bo palców nie łamię Po prostu uważam że należy przywitać się godnie a nie jak mimoza
Lubię mocny uścisk ze strony mężczyzny, natomiast nigdy w tych kategoriach nie odebrałam uścisku kobiety. Nie wiem o czym to może świadczyć
Wróciłem z koncertu, było zajebiście.
Okazuje się, że mocny uścisk u kobiety wiąże się z większym potencjałem intelektualnym i otwartością niż u kobiety która podaje „zimną rybę”, ale u mężczyzn analogia nie jest identyczna. Mężczyźni bardziej otwarci i ciekawi świata podawali rękę lżej niż mężczyźni o mniejszej otwartości. W efekcie robili też gorsze pierwsze wrażenie.
Tzw. BODY LANGUAGE to ciekawe zagadnienie. Kiedy ja mam znaleźć czas na zgłębienie tego wszystkiego? Doba jest dla mnie za krótka.
:D:) ciekawe czy to prawda. Ja wlasnie lubie uscisk na powitanie. Uscisk dloni to cos takiego eleganckiego, a jednoczesnie prostego. Niby prostego, a jednak moze wiele wyrazac i wiele mowic. W tekscie od ciebie Iseebeyond brakuje mi jescze zestawienia: rodzaju uscisku w zaleznosci od tego, z kim sie witamy. Nie wiem jak wy, ja mam tak, ze jesli dana osoba robi na mnie dobre wrazenie lub podoba mi sie wizualnie, to szeroko sie usmiechajac szybko wyciagam reke, uscisk jest mocny i gleboko patrze w oczy, tak jakby dajac znac: jestes cool, wysylam c sygnal ze bedzie porozumienie:) Czasem jednak, jak delikwentowi srednio z oczu patrzy, to automatycznie uscisk z mojej strony jest mniejszy, i pomimo usmiechu na twarzy nie patrze wprost w oczy, a gdzies tak na usta, lub ten punkt pomiedzy oczami, na nosie prawie ze:)
hahaha dla mnie doba jest akurat, od kiedy zaczelam cierpiec na bezsennosc, to w nocy sobie np. posprzatam i poodpisuje na maile:D:D:D hahahahah zaczynam to lubic
Wróciłem z koncertu, było zajebiście.
My się tu też dobrze bawimy
Wróciłem z koncertu, było zajebiście.
Cześć, Metyl! Zastanawiamy się z dziewczynami gdzie się podziewałeś.
Wstawisz nam próbkę koncertu (YT)?
Lubię mocny uścisk ze strony mężczyzny, natomiast nigdy w tych kategoriach nie odebrałam uścisku kobiety. Nie wiem o czym to może świadczyć
o tym ze wolisz mezczyzn:D
tez wole mocny uscisk, chociaz pamietam jednego goscia, ktory dotykal (bo to raczej dotyk nie uscisk byl) dloni tak delikatnie, tak niby niesmialo, ale zajebiscie zmyslowo, ze pamietam delikawenta do dzisiaj - po takim przywitaniu juz w ogole nie moglam sie skupic na rozmowie:D
Na pewno się zastanawiałyście? Przecież Sony ma na mnie focha.
Było inaczej ale tu jest dobra jakość jednego z moich ulubieńszych kawałków.
rrodzaju uscisku w zaleznosci od tego, z kim sie witamy. Nie wiem jak wy, ja mam tak, ze jesli dana osoba robi na mnie dobre wrazenie lub podoba mi sie wizualnie, to szeroko sie usmiechajac szybko wyciagam reke, uscisk jest mocny i gleboko patrze w oczy, tak jakby dajac znac: jestes cool, wysylam c sygnal ze bedzie porozumienie:) Czasem jednak, jak delikwentowi srednio z oczu patrzy, to automatycznie uscisk z mojej strony jest mniejszy, i pomimo usmiechu na twarzy nie patrze wprost w oczy, a gdzies tak na usta, lub ten punkt pomiedzy oczami, na nosie prawie ze:)
Też tak mam.
Dla mnie pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. Wiem, że można się pomylić, jednak mnie się rzadko to zdarza. Jakoś tak intuicja mnie nie zawodzi przy spotkaniach. Jak mi coś nie gra na początku, to zazwyczaj źle się znajomość kończy.
I_see_beyond napisał/a:Okazuje się, że mocny uścisk u kobiety wiąże się z większym potencjałem intelektualnym i otwartością niż u kobiety która podaje „zimną rybę”, ale u mężczyzn analogia nie jest identyczna. Mężczyźni bardziej otwarci i ciekawi świata podawali rękę lżej niż mężczyźni o mniejszej otwartości. W efekcie robili też gorsze pierwsze wrażenie.
Tzw. BODY LANGUAGE to ciekawe zagadnienie. Kiedy ja mam znaleźć czas na zgłębienie tego wszystkiego? Doba jest dla mnie za krótka.
:D:) ciekawe czy to prawda. Ja wlasnie lubie uscisk na powitanie. Uscisk dloni to cos takiego eleganckiego, a jednoczesnie prostego. Niby prostego, a jednak moze wiele wyrazac i wiele mowic. W tekscie od ciebie Iseebeyond brakuje mi jescze zestawienia: rodzaju uscisku w zaleznosci od tego, z kim sie witamy. Nie wiem jak wy, ja mam tak, ze jesli dana osoba robi na mnie dobre wrazenie lub podoba mi sie wizualnie, to szeroko sie usmiechajac szybko wyciagam reke, uscisk jest mocny i gleboko patrze w oczy, tak jakby dajac znac: jestes cool, wysylam c sygnal ze bedzie porozumienie:) Czasem jednak, jak delikwentowi srednio z oczu patrzy, to automatycznie uscisk z mojej strony jest mniejszy, i pomimo usmiechu na twarzy nie patrze wprost w oczy, a gdzies tak na usta, lub ten punkt pomiedzy oczami, na nosie prawie ze:)
Doszłam do wniosku, że ja chyba jednak nie dostosowuję uścisku do osoby, z którą się witam. Uścisk to jest odruch. Jaki on jest z drugiej strony przekonuję się w chwili kiedy się witam, więc wtedy to już trochę za poźno na reakcję. Niemniej jednak można poczuć się niezręcznie ściskając mocniej taką 'śniętą rybkę'
903 2017-10-18 23:50:07 Ostatnio edytowany przez I_see_beyond 7176 (2017-10-18 23:50:34)
Na pewno się zastanawiałyście?
Przecież Sony ma na mnie focha.
W TEJ net-kafejce za "fochy" dostaje się "bana".
Tu się nikt na nikogo nie focha.
Metyl napisał/a:Na pewno się zastanawiałyście?
Przecież Sony ma na mnie focha.
W TEJ net-kafejce za "fochy" dostaje się "bana".
![]()
Tu się nikt na nikogo nie focha.
No właśnie Metyl
dobra wrzuce cos na podkrecenie atmosfery - pamietacie ten teledysk?:))) boshe ile to lat temu bylo, jak ja sie tym wtedy jaralam, teraz mnie ten teledysk bardziej smieszy;p
Znalazłam dziś taką fajną "wklejkę":
Na imprezie to chyba tak...
Zgodzicie się?
dobra wrzuce cos na podkrecenie atmosfery - pamietacie ten teledysk?
https://www.youtube.com/watch?v=aZcSCT34H84
Tak!
Ja lubiłam to:
Można się przy tym fajnie poruszać.
908 2017-10-19 00:03:29 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2017-10-19 00:04:35)
vicky mnie zainspirowała
Czyli co? Focha nie ma? Ciekawe.
Nie wiem jak wy, ja mam tak, ze jesli dana osoba robi na mnie dobre wrazenie lub podoba mi sie wizualnie, to szeroko sie usmiechajac szybko wyciagam reke, uscisk jest mocny i gleboko patrze w oczy, tak jakby dajac znac: jestes cool, wysylam c sygnal ze bedzie porozumienie:)
Nie patrzę zbyt głęboko w oczy, bo to jest emocjonalne. Z kobietami takie patrzenie w oczy może być seksualnie opresyjne... nawet bardziej niż jakieś fizyczne gesty (typu przytrzymanie dłoni dłużej, albo zbliżenie się). Najgorzej to nic nie mówić i w oczy jej spojrzeć -- wtedy chyba ja myślę, aby ją przelecieć, a ona że to chcę zrobić. Można tak sobie pogrywać jak się jest z sam na sam i w zaufaniu, jak się kogoś zna. Z obcymi to nieprzyjemna gra.