Parapetówka u Ajsi ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Strony Poprzednia 1 104 105 106 107 108 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6,826 do 6,890 z 7,913 ]

6,826

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wyjaśnijmy sobie jedno.

Ja nie chcę tego ratować jeżeli to ma tak wyglądać jak do tej pory.
Na tą chwilę jestem zły na siebie.

Czuję się zwyczajnie oszukany, okłamany i zawiedziony bo zainwestowałem czas, pieniądze, uczucia i g*wno z tego dostałem.

A ja tak nie chce.
Jak nie doceniała tego co ma to niech szuka wiatru w polu. A miała wszystko.

Zobacz podobne tematy :

6,827

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Snake napisał/a:

Działaj, nie konwersuj czy też żal się wink

Ta Twoja to Cię krótko trzyma jednak... a może to tylko pozory? Bo ja bym wolał iść ją przelecieć niż na forum siedzieć tongue wink

Snake... nie ucz ojca dzieci robić wink

6,828

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:

Wyjaśnijmy sobie jedno.

Ja nie chcę tego ratować jeżeli to ma tak wyglądać jak do tej pory.
Na tą chwilę jestem zły na siebie.

Czuję się zwyczajnie oszukany, okłamany i zawiedziony bo zainwestowałem czas, pieniądze, uczucia i g*wno z tego dostałem.

A ja tak nie chce.
Jak nie doceniała tego co ma to niech szuka wiatru w polu. A miała wszystko.

Dziecka nie miała...
A co do mojej. Jakbym chciał pisać, to bym he, he taki wątek miał... ale jeszcze nie zgłupiałem. Co bym do niej nie miał, to adresatem tego jest ona. Nie ludzie z forum. Zdarzały się wyjątki co dziś uważam za błąd.

6,829

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

No nie z powodu sympatyczności czy nie ktoś obrywa, tylko z powodu innej wizji wszystkiego..
Jeśli facet po to by być pożądanym ma być sk..lem , to miałabym gdzieś taki związek, będąc facetem, w którym trzeba się spinać przy kobiecie we własnym domu..

Otóż to. Bad bojem już byłem. Wyrosłem z tego. Nie chce tak. Jestem tym zmęczony. Chce stabilności emocjonalnej, miłości, ciepła domowego i nie spinania się przy kobiecie. Nie na tym życie polega.

To jest dobre na podryw, ONS, przelecenie jak swędzi wiewiórki, która kuśtyka i nie zdążyła spierd*lić na drzewo...

Ciepłe kluchy? Tak, z odpowiednią kobietą. Jak mam się na szczyt góry wdrapywać to wolę partnerkę na którą mogę liczyć niż walczyć z nią i z górą.

@Snake: Bracia są spoko, tylko są smutni. Tym się różnimy. Bo ja jestem wesoły tongue

6,830 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-08-29 23:22:51)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Harvey, ludzie się zmieniają, nierzadko też po długim czasie ujawnia się ich prawdziwa natura. Nic z tym nie zrobisz. Może od samego początku nie pasowaliście do siebie, moze dopiero teraz ujawniają się różnice między wami, róznice we wszystkim, w tym czego chcecie, w tym co dla was istotne. Nie układa się, jest z tym ciężko, gorzej niż lepiej, nie warto się szarpać za wszelką ceną, bo niby w imię czego?

A ludzie szczęśliwi, nawet na swój specyficzny sposób,nie rozumieją tych którzy w danej chwili nie mogą podpisać się pod tym stwierdzeniem. To tak jak syty głodnego nie rozumie. Na tej samej zasadzie. wink

6,831

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Harvey rozumiem że nie da się wszystkiego ustalić czy omówić przed ślubem ale wyjaśnij dlaczego nie rozmawialiście o tym czy chcecie mieć dzieci. Dla mnie to kluczowa sprawa. Nie rozumiem też dlaczego kazałeś się jej wyprowadzić. Małżeństwo to pewne zobowiazania a Ty podczas kłótni wykorzystujesz to że to Twoje mieszkanie. Nieładnie.

6,832

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Snake napisał/a:

Dziecka nie miała...
A co do mojej. Jakbym chciał pisać, to bym he, he taki wątek miał... ale jeszcze nie zgłupiałem. Co bym do niej nie miał, to adresatem tego jest ona. Nie ludzie z forum. Zdarzały się wyjątki co dziś uważam za błąd.

Ja nie będę miał dziecka z kimś kto mnie traktuje jak zapasówkę. To błąd systemu. I Snake, wybacz... siedzisz tu od 2013 roku i jesteś dla mnie w tej chwili mało wiarygodny. Gdyby było tak jak piszesz w Twoim związku to byś robił zupełnie inne w tej chwili rzeczy. Nie obrażaj się ale ja tak to widzę z kilku Twoich postów.

Na tym zakończmy przerzucanie się kto ma lepiej lub gorzej, bo nie mam na to ochoty.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją żonę.

smile

6,833

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

Harvey rozumiem że nie da się wszystkiego ustalić czy omówić przed ślubem ale wyjaśnij dlaczego nie rozmawialiście o tym czy chcecie mieć dzieci. Dla mnie to kluczowa sprawa. Nie rozumiem też dlaczego kazałeś się jej wyprowadzić. Małżeństwo to pewne zobowiazania a Ty podczas kłótni wykorzystujesz to że to Twoje mieszkanie. Nieładnie.

Temat mieszkania jest drugorzędny.

Tu chodzi o mnie. Tak jak mnie traktowała. Teraz ona szuka w sobie odpowiedzi dlaczego to robiła.

Po 10 latach? To wg Ciebie jest poważne?

Sory, ja jestem normalny facet, z normalnymi marzeniami, pragnieniami i celami. Widocznie źle zrobiłem za pierwszym odejściem...

6,834

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Harvey, ludzie się zmieniają, nierzadko też po długim czasie ujawnia się ich prawdziwa natura. Nic z tym nie zrobisz. Może od samego początku nie pasowaliście do siebie, moze dopiero teraz ujawniają się różnice między wami, róznice we wszystkim, w tym czego chcecie, w tym co dla was istotne. Nie układa się, jest z tym ciężko, gorzej niż lepiej, nie warto się szarpać za wszelką ceną, bo niby w imię czego?

A ludzie szczęśliwi, nawet na swój specyficzny sposób,nie rozumieją tych którzy w danej chwili nie mogą podpisać się pod tym stwierdzeniem. To tak jak syty głodnego nie rozumie. Na tej samej zasadzie. wink

To co, kawa w weekend? wink

6,835

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:
Snake napisał/a:

Dziecka nie miała...
A co do mojej. Jakbym chciał pisać, to bym he, he taki wątek miał... ale jeszcze nie zgłupiałem. Co bym do niej nie miał, to adresatem tego jest ona. Nie ludzie z forum. Zdarzały się wyjątki co dziś uważam za błąd.

Ja nie będę miał dziecka z kimś kto mnie traktuje jak zapasówkę. To błąd systemu. I Snake, wybacz... siedzisz tu od 2013 roku i jesteś dla mnie w tej chwili mało wiarygodny. Gdyby było tak jak piszesz w Twoim związku to byś robił zupełnie inne w tej chwili rzeczy. Nie obrażaj się ale ja tak to widzę z kilku Twoich postów.

Na tym zakończmy przerzucanie się kto ma lepiej lub gorzej, bo nie mam na to ochoty.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją żonę.

smile

Siedzę, bo lubię gadki o niczym z paniami. Co miałem zrobić z małżonką, to w międzyczasie zrobiłem. Pisałem, że nie obczajam większości twoich potrzeb ale nie widzę rozwiązania tu. Przynajmniej w zakresie związanym z twoją ślubną. Po prostu weź się w garść i żyj.

6,836

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

@Harvey. Napisałeś, że dużo zainwestowałeś w relację czasu i pieniędzy i uczuć, a nic z tego nie wynikło, że to była stracona inwestycja. Ale czy tak mamy prawo myśleć? Czy ludzie powinni być ze sobą, bo ktoś zainwestował czasy i pieniądze i uczucia, bo się zaangażował, czyli powstaje dług do spłacenia w drugiej osobie? Uważam, że inwestowałeś, bo chciałeś, bo to było dobre dla Ciebie. Mieliście dobry czas, ale tego już nie ma. Czas teraz odpowiednio posprzątać po tej historii, i pewnie żyć osobno. Jeśli miałoby by boleć, jeśli nie ma obojętności, to znaczy że kwiatek jeszcze nie zwiędł całkiem.

6,837

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:

Tu chodzi o mnie. Tak jak mnie traktowała. Teraz ona szuka w sobie odpowiedzi dlaczego to robiła.

Jedna dyżurna wyrocznia jak zwącha temat, to ci napisze o co kaman. Traktowała cię tak, a nie inaczej, bo przestałeś być dla niej atrakcyjny w szerokim znaczeniu. W takim wypadku, to nie wiem czy akurat ona ma rozkminiać czemu przestałeś dla niej taki być. Może odbić piłeczkę żebyś to ty się nad tym zastanowił. A ty się zastanawiaj najlepiej poza czterema ścianami mieszkania i ekranem. Memory - find, telefony do odsuniętych na bok koleżanek, wyjścia w towarzystwie, imprezy, ludzie. Korzystaj z wolności. Za 10 lat będzie trudniej wink

6,838

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Snake napisał/a:

Jedna dyżurna wyrocznia jak zwącha temat, to ci napisze o co kaman. Traktowała cię tak, a nie inaczej, bo przestałeś być dla niej atrakcyjny w szerokim znaczeniu. W takim wypadku, to nie wiem czy akurat ona ma rozkminiać czemu przestałeś dla niej taki być. Może odbić piłeczkę żebyś to ty się nad tym zastanowił. A ty się zastanawiaj najlepiej poza czterema ścianami mieszkania i ekranem. Memory - find, telefony do odsuniętych na bok koleżanek, wyjścia w towarzystwie, imprezy, ludzie. Korzystaj z wolności. Za 10 lat będzie trudniej wink

Wyrocznia tu nie jest potrzeba bo wszystko jest jasne. Przynajmniej dla mnie. Po tylu latach zamknięty sam ze sobą i swoją głową zwyczajnie robię porządny przeciąg między uszami, wychodzę do ludzi bez strachu i myślenia typu "a może to się jej nie spodoba" itp. Myślę w tej chwili tylko o sobie i o tym, żeby mi było dobrze.

6,839

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Prawidłowo.

6,840

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Spokojnie smile Harvey nie jest psem spuszczonym ze smyczy, a świat się jutro nie kończy, ani okres przydatności Harveya do spożycia big_smile
Spotkałabym się na Twoim miejscu z żoną na neutralnym gruncie, gdzieś na kawę, gdzie nikogo nie poniosą nerwy. i omawiała wszystkie sprawy, by potem na spokojnie zdecydować, co dalej, czy jak Gary napisał, podlewać tę roślinkę, czy dać jej uschnąć.

6,841

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

ani okres przydatności Harveya do spożycia big_smile

Sie wie cool big_smile

Ela210 napisał/a:

Spotkałabym się na Twoim miejscu z żoną na neutralnym gruncie, gdzieś na kawę, gdzie nikogo nie poniosą nerwy. i omawiała wszystkie sprawy, by potem na spokojnie zdecydować, co dalej, czy jak Gary napisał, podlewać tę roślinkę, czy dać jej uschnąć.

Spotkam się ale nie teraz. Za miesiąc, półtora czy tam dwa. Właśnie dlatego by uniknąć emocji bo one są złymi doradcami. Na tą chwilę chce pobyć bez niej.

6,842

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Harvey, ludzie się zmieniają, nierzadko też po długim czasie ujawnia się ich prawdziwa natura. Nic z tym nie zrobisz. Może od samego początku nie pasowaliście do siebie, moze dopiero teraz ujawniają się różnice między wami, róznice we wszystkim, w tym czego chcecie, w tym co dla was istotne. Nie układa się, jest z tym ciężko, gorzej niż lepiej, nie warto się szarpać za wszelką ceną, bo niby w imię czego?

A ludzie szczęśliwi, nawet na swój specyficzny sposób,nie rozumieją tych którzy w danej chwili nie mogą podpisać się pod tym stwierdzeniem. To tak jak syty głodnego nie rozumie. Na tej samej zasadzie. wink

To co, kawa w weekend? wink

Co Ty kombinujesz? tongue Kawa nie zając. Nie ucieknie smile wink

6,843

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

http://img.familie.pl/demotywatory_koniec_wakacji.jpg

Ja się nie cieszę z nadejścia roku szkolnego, bo od wtorku wstaję wcześniej... a tak lubię spać sad .

6,844

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Harvey napisał/a:

To co, kawa w weekend? wink

Co Ty kombinujesz? tongue Kawa nie zając. Nie ucieknie smile wink

Ach te ostre kontry Sony smile smile

6,845

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Harvey napisał/a:

To co, kawa w weekend? wink

Co Ty kombinujesz? tongue Kawa nie zając. Nie ucieknie smile wink

Ach te ostre kontry Sony smile smile

A tam ostre. Jakieś romantyczne cappuccino zawsze mile widzane tongue
https://img-ovh-cloud.zszywka.pl/1/0262/8839-obrazek-na-kawie.jpg

6,846 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-09-02 21:17:15)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Czy tylko ja widzę na tej piance od Cappuccino.... no wiecie ? No takie mam skojarzenie jak nazwa popularnego drinka.. wink

6,847 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-02 21:30:41)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Teraz zobaczyłam w tych falach jeszcze coś innego niż fale big_smile Co łączy się z nazwą owego drinka ... big_smile

6,848

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Może widzi się w zależności od fazy cyklu.. smile

6,849 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-09-02 21:34:29)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ja plemniki zobaczyłam, ale dopiero po zapytaniu. Może u mnie nie ta faza big_smile big_smile big_smile

No i na drinkach się nie znam big_smile

6,850

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Tu masz drinka

http://www.imprezenty.pl/wp-content/uploads/2017/06/Fotolia_113614865_Subscription_Monthly_M.jpg



A tu mała wskazówka


https://demotywatory.pl/uploads/2848_600.jpg

6,851

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

https://www.youtube.com/watch?v=28r31CIPXpU

To już oczywiście pora na drugą kawę, ale piosenka jak najbardziej na czasie smile Pierwszy dzień szkoły, i jestem taka szczęsliwa, że mam dzieci smile że są zdrowe i jestem z nich naprawdę dumna bo są utalentowane ale jednocześnie dobrze wychowane wink To taka mała autoreklama wink Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia smile)

6,852

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

O rany! Fakktycznie z tej pianki na kawie można wyczytać różne przekazy mniej lub bardziej hmm... dla jednych odważne a dla drugich wulgarne.
smile
Hihii... smile

6,853

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ja tam plemników nie widzę, a co do fazy cyklu i wpływu na postrzeganie Ela to jest zalezność ale chodzi o mężczyzn smile podobno kobieta w fazie owulacji wydaje im się bardziej atrakcyjna wink więc na 1 randkę najlepiej umówić się podczas owulacji smile

6,854 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-09-03 16:24:35)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

Pierwszy dzień szkoły, i jestem taka szczęsliwa, że mam dzieci smile że są zdrowe i jestem z nich naprawdę dumna bo są utalentowane ale jednocześnie dobrze wychowane wink To taka mała autoreklama wink Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia smile)

Miło czytać jakiś pozytyw big_smile . Ja tez się ciesze, że mam dziecko, ale z roku szkolnego się nie cieszę hmm . A jeszcze tyle lat edukacji... szok.
Teraz muszę wcześniej wstawać, a już dziś przeżyłam pierwsza histerię szkolną. Ja chce wakacje! Bynajmniej był spokój, cisza, dłuższe spanie.

Głodnym chleb na myśli tongue, ja tam nic niewłaściwego nie widzę w tej piance kawowej.

6,855 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-03 19:02:05)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
tajemnicza75 napisał/a:

Głodnym chleb na myśli tongue, ja tam nic niewłaściwego nie widzę w tej piance kawowej.

Bo tam nie ma nic niewłaściwego. Plaża rozgrzana słońcem przy szumie fal, w ręku chłodny drink i odrobina przyjemności... wink

6,856

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No ja nie wiem dziewczyny o czym Wy piszecie? tongue Ja nic o żadnych plemnikach nie pisalam:)))))
A mialam na myśli Hawanę i drink o tej nazwie::D

I kto tu jest głodny??

6,857 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-03 20:32:48)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Harvey big_smile To on chciał pić kawę big_smile

6,858

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Witam wszystkich wink byłam dzisiaj w Krakowie, jeździłam busem i muszę stwierdzic że niektórym brakuje kultury, bo jak można tak długo gadać o pierdołach przez telefon. Dzisiaj byłam zmuszona wysłuchać aż cztery takie rozmowy. Już miałam ochotę zwrócić uwagę, bo chciałam sobie pospać wink W takich miejscach publicznych rozmowa telefoniczna powinna być krótka i na temat smile No chyba, że to jest rozmowa o seksie smile

6,859

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

W takich miejscach publicznych rozmowa telefoniczna powinna być krótka i na temat smile No chyba, że to jest rozmowa o seksie smile

I wtedy rozmowa powinna być głośna i długa, czy cicha i nieistniejąca? Bo owe "krótka i na temat" jest jakby po środku tych dwóch skrajności smile smile

6,860

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
myszak36 napisał/a:

W takich miejscach publicznych rozmowa telefoniczna powinna być krótka i na temat smile No chyba, że to jest rozmowa o seksie smile

I wtedy rozmowa powinna być głośna i długa, czy cicha i nieistniejąca? Bo owe "krótka i na temat" jest jakby po środku tych dwóch skrajności smile smile

Przez tel zazwyczaj rozmawia się głośniej i dlatego to jest takie denerwujące smile Ja jeszcze nie miałam przyjemnosci wysłuchac takiej rozmowy więc sama nie wiem smile Za to kiedyś widziałem czekając na światłach żegnającą sie parę młodych ludzi i te ich pocałunki, aż wywołały mój usmiech. To było takie prawdziwe, piękne ach ta młodość wink

6,861

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

Za to kiedyś widziałam czekając na światłach żegnającą sie parę młodych ludzi i te ich pocałunki, aż wywołały mój usmiech. To było takie prawdziwe, piękne ach ta młodość wink

smile smile Za 20 lat będą jak my, a my 20 lat temu byliśmy jak oni. Ciekawe czego oni nie powinni robić, co myśmy zrobili.

6,862 Ostatnio edytowany przez myszak36 (2018-09-04 19:17:41)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

To na miłe zakończenie dnia erotyk Grechuty wink

https://youtu.be/q80BAs4QjQQ

Czekam na wiosnę smile

6,863

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Świat jednak jest skomplikowany... i nic co się wydaje proste takie nie jest. Ale słońce zawsze wschodzi. Bo ono takie jest, jest sobą wink

Pozdrawiam Was ciepło, trzymajcie się i nie poddawajcie, trzymam za was wszystkich kciuka, jednego, bo tego drugiego trzymam za siebie wink Dzięki za wspólne chwile i rozmowy wink Może kiedyś opowiem wam tą "inną" historię. Idę w końcu k*rwa żyć smile big_smile

6,864 Ostatnio edytowany przez myszak36 (2018-09-05 11:15:09)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Harvey ,,Świat jednak jest skomplikowany... i nic co się wydaje proste takie nie jest. Ale słońce zawsze wschodzi. Bo ono takie jest, jest sobą wink '

Często sami sobie komplikujemy życie smile Bo coś tam wypada zrobić albo nie wypada, trzeba zachowywać się taktownie i nie zawsze mówic to co chcemy :0 no tak to jest ale wszystko sprowadza sie do wyborów i priorytetów. Pozwolę sobie przypomnieć historie o kamieniach smile

„Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik i wypełnił go po brzeg dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś potwierdzili.
Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli.
Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń.
Profesor powiedział:
– Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze życie. Kamienie – to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, Wasze życie i tak byłoby wypełnione.
Żwir – to inne, mniej ważne rzeczy: pieniądze, mieszkanie albo samochód.
Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym Waszą pracę.
Jeśli nie włożymy kamieni jako pierwszych, później nie będzie to możliwe. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie.
Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne rzeczy, nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego ważne jest, by zadać sobie pytanie: co stanowi kamienie w moim życiu? Następnie włożyć je jako pierwsze do słoja i dbać o nie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na inne sprawy.
Zważajcie przede wszystkim na kamienie – one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek.”

6,865

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:

Świat jednak jest skomplikowany... i nic co się wydaje proste takie nie jest. Ale słońce zawsze wschodzi. Bo ono takie jest, jest sobą wink

Pozdrawiam Was ciepło, trzymajcie się i nie poddawajcie, trzymam za was wszystkich kciuka, jednego, bo tego drugiego trzymam za siebie wink Dzięki za wspólne chwile i rozmowy wink Może kiedyś opowiem wam tą "inną" historię. Idę w końcu k*rwa żyć smile big_smile

to powodzenia, a w przerwach wpadaj jakąś fajną muzykę wrzuć smile

6,866

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Ela210 napisał/a:

to powodzenia, a w przerwach wpadaj jakąś fajną muzykę wrzuć smile

Dzięki za miłe słowo, czasem wpadnę, przecież nie umieram wink

6,867

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Harvey napisał/a:

Może kiedyś opowiem wam tą "inną" historię. Idę w końcu k*rwa żyć smile big_smile

Może dałoby się i żyć i posta napisać? smile smile

6,868

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Polecam ten film smile

https://www.cda.pl/video/962457fc/vfilm

No, ten facet naprawde rzucił się na głęboką wodę smile jeszcze nie wie co go czeka, ale chociaż nie udaje małego misia z mokrym noskiem smile

6,869

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Lubię takie filmy. Ela mi kiedyś poleciła "Wszystko Gra" Allena:

https://www.cda.pl/video/208356ff

też świetny.

6,870

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Oglądałam już. Ale tych mężczyzn nie za bardzo można porównywać. Jeden z nich jest psychopatą, no chyba że Ty uwazasz, że decyzja o zamordowaniu kochanki stanowi o odwadze wink  Nie jest to facet który boi się ryzyka, ale na szczescie to tylko film smile

6,871

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Harvey Raz coś wrzucone do internetu nigdy nie ginie tongue wink

6,872 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-09-05 16:59:49)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

Ale tych mężczyzn nie za bardzo można porównywać. Jeden z nich jest psychopatą, no chyba że Ty uwazasz, że decyzja o zamordowaniu kochanki stanowi o odwadze wink  Nie jest to facet który boi się ryzyka, ale na szczescie to tylko film smile

No to mnie zaciekawiłaś. Oglądnę.

Zabicie kochanki było niemoralne. 
Zastanawiam się, czy jeśli ktoś tak postępuje to go dosięgnie karma i czy nastąpi to w tym życiu. Czy można na przykład oszukiwać i na tym się bogacić i być szczęśliwym.


SonyXperia napisał/a:

Harvey Raz coś wrzucone do internetu nigdy nie ginie tongue wink

A nagie zdjęcia taż nie giną?
Scarlett Johanson pryw zdjęcia wyciekły do sieci -- to tak na marginesie.

6,873

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
myszak36 napisał/a:

Polecam ten film smile

https://www.cda.pl/video/962457fc/vfilm

No, ten facet naprawde rzucił się na głęboką wodę smile jeszcze nie wie co go czeka, ale chociaż nie udaje małego misia z mokrym noskiem smile


Film faktycznie świetni, ci ludzie tacy naturalni, kochanka i mąż smile smile, scena erotyczna na początku genialna, długie ujęcia obyczajowe (np. żona myśli, i podłącza komórkę, albo on stoi w oknie pali papierosa i nic się nie dzieje, albo oni rozmawiają a za oknem przesuwają się powoli samochody) wyjątkowe, europejskie.  Zirytowało mnie zakłopotanie jak przyszli całą rodziną do dentystki kochanki, bo powinni zachować się neutralnie, a nie usztywniać się tak bardzo.

To że powiedział żonie ze się zakochał, ledwie po pół roku znajomości (!!!), to jest po prostu samobójstwo. Jak się wyporwadził, wszedł do mieszkania, sprzątał po kochance ubrania, potem ona mówiła, aby przewiesił jej rzeczy do nowej szafy, on odmówił... to już czuję, że szlag trafiłby całą ich relację -- wspólne życie dużo zmienia. Ona nie chce mieć dzieci? A on starszy 20 lat od niej i będzie dziadkiem o lasce na ślubie dziecka? Siwy pan będzie pieluchy zmieniał?

Świetny film, początek super, a potem rozwałka życia zaangażowanych osób.

smile smile Takie mam odczucia.
Klasa firmu w stylu Stuhra Historie miłosne, albo "dni z życia mężczyzny".

Film Allena to co innego -- to taki teatr przerysowany, kolorowa zdrada, zabójstwo, filozofia, zagadki i intrygi.

6,874

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Harvey Raz coś wrzucone do internetu nigdy nie ginie tongue wink

A nagie zdjęcia taż nie giną?

Też.

A poza tym, jak ktoś chce coś znaleźć, a to jest, to i tak znajdzie.
Nie mylić z doszukiwaniem się tego, czego nie ma. wink

6,875

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:
Gary napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Harvey Raz coś wrzucone do internetu nigdy nie ginie tongue wink

A nagie zdjęcia taż nie giną?

Też.

A poza tym, jak ktoś chce coś znaleźć, a to jest, to i tak znajdzie.
Nie mylić z doszukiwaniem się tego, czego nie ma. wink

No nie zgadzam się z tą filozofią.. Ważniejsze od jest- nie ma -- chcę by było lub nie chcę.
Mi to ułatwia życie i powiedziałabym- koloruje smile

6,876

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Hmm... Nie zgadzasz się. A mnie się ta filozofia kiedyś sprawdziła... wink

6,877

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Mi się moja sprawdza zawsze.Przestaje tylko wtedy, gdy robię to czego chcą inni, a nie ja.:)
Wtedy jestem tam, gdzie Oni chcą, a nie gdzie ja.:)

6,878 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-08 19:32:23)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No tak Elu, ale Gary rozpoczął tu gadu-gadu o nagich fotkach w necie tongue Między innymi wink

6,879

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No dobry przyklad.Najpierw trzeba się rozebrać, potem zrobić zdjęcie, a potem wrzucić do sieci.Samo się nie zrobi big_smile.
Więc pytanie podstawowe czy ktoś tego chciał czy nie.:)) Zawsze jest akt woli na początku.

6,880

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

big_smile No dobra Elu, przyjmijmy, że nie o nagie fotki mi chodziło tongue wink

6,881

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
Gary napisał/a:

Film faktycznie świetni, ci ludzie tacy naturalni, kochanka i mąż smile smile, scena erotyczna na początku genialna, długie ujęcia obyczajowe (np. żona myśli, i podłącza komórkę, albo on stoi w oknie pali papierosa i nic się nie dzieje, albo oni rozmawiają a za oknem przesuwają się powoli samochody) wyjątkowe, europejskie.  Zirytowało mnie zakłopotanie jak przyszli całą rodziną do dentystki kochanki, bo powinni zachować się neutralnie, a nie usztywniać się tak bardzo.

To że powiedział żonie ze się zakochał, ledwie po pół roku znajomości (!!!), to jest po prostu samobójstwo. Jak się wyporwadził, wszedł do mieszkania, sprzątał po kochance ubrania, potem ona mówiła, aby przewiesił jej rzeczy do nowej szafy, on odmówił... to już czuję, że szlag trafiłby całą ich relację -- wspólne życie dużo zmienia. Ona nie chce mieć dzieci? A on starszy 20 lat od niej i będzie dziadkiem o lasce na ślubie dziecka? Siwy pan będzie pieluchy zmieniał?

Świetny film, początek super, a potem rozwałka życia zaangażowanych osób.

smile smile Takie mam odczucia.
Klasa firmu w stylu Stuhra Historie miłosne, albo "dni z życia mężczyzny".

Film Allena to co innego -- to taki teatr przerysowany, kolorowa zdrada, zabójstwo, filozofia, zagadki i intrygi.

Film jest dobrze zrobiony. Każdy zachowanie aktorów interpretuje wg swojego doświadczenia. Pani stomatolog jeszcze bardzo dziecinna, rozmowa małżonków w której przyznaje się że się zakochał, pokazuje że jednak łączy ich bardzo dużo wg mnie przyznaje sie bo nie chce jej okłamywać smile Aż czuje się te emocje i bardzo dojrzałe zachowanie, szybkie podjęcie decyzji smile

A ja nie lubię polskich filmów, aktorzy grają zazwyczaj z nienaturalną ekspresją wink chociaż stare komedie sa fajne.
Z filmów Allena lubię ,,Nieracjonalny mężczyzna"

6,882

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Wrzuciłby ktoś jakąś fajną nutkę na wieczór bo muszę kwadrat ogarnąć a nie bardzo mi się chce robić to przy radiu z reklamami wink

A kawę to ja muszę sobie jeszcze kupić, skończyła się tongue

6,883

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Ostatnio oglądałam film. Niestety smutny, ale nie żałowałam. Jeśli ktoś lubi smutaski to polecam "Szkoła dla łobuzów".

6,884 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-14 17:25:18)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

I taka to kawa z Harveyem Jeszcze się dobrze nie zaczęła, a już się skończyła big_smile

6,885

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Widocznie za słabą kawę parzysz tongue wink

Sam sobie znalazłem kawałek na weekend bo jak masz na kogoś liczyć to najlepiej na siebie tongue Ale się z wami nim podzielę wink

6,886

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No to ten... idę spać wink

6,887 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-09-16 22:55:00)

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

Widocznie nie masz pojęcia o mocnej kawie tongue


6,888

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

No.. wczoraj przychodziły mi do głowy same smętne kawałki, to nie chciałam dodawać, ale jak się Harvey domaga, to będzie miał jak się wyśpi: big_smile

6,889

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)
SonyXperia napisał/a:

Widocznie nie masz pojęcia o mocnej kawie tongue

Trochę lat kręcę się po tej ziemi i nauczyłem się czegoś o kawie tongue wink

6,890

Odp: Parapetówka u Ajsi ;)

cool

Posty [ 6,826 do 6,890 z 7,913 ]

Strony Poprzednia 1 104 105 106 107 108 122 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Parapetówka u Ajsi ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024