Warszawska integracja:) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » POZNAJMY SIĘ ... » Warszawska integracja:)

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 128 z 128 ]

66

Odp: Warszawska integracja:)
rh72 napisał/a:
Averyl napisał/a:

Jacenty89... na tym polega urok umawiania się na forum netkobiety, najpierw jest wielu chętnych, potem okazuje się, że żaden termin nie pasuje.

Rh72 - na razie nikt się nie zadeklarował, że przyjdzie, więc argument z wiekiem nie ma pkt odniesienia.

hahahaha! smile Ma! Zawsze się ma... po prostu spróbuj odpowiedzieć... smile spróbuj? smile

niech zgadnę... ty masz 45 lat, Jacenty89 27 lat, a kobiet o wiek się nie pyta.

Ale z tego co pisałeś, to nie przeszkadzają ci ani za młodzi, boisz się, że będą za starzy?

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:
rh72 napisał/a:
Averyl napisał/a:

Jacenty89... na tym polega urok umawiania się na forum netkobiety, najpierw jest wielu chętnych, potem okazuje się, że żaden termin nie pasuje.

Rh72 - na razie nikt się nie zadeklarował, że przyjdzie, więc argument z wiekiem nie ma pkt odniesienia.

hahahaha! smile Ma! Zawsze się ma... po prostu spróbuj odpowiedzieć... smile spróbuj? smile

niech zgadnę... ty masz 45 lat, Jacenty89 27 lat, a kobiet o wiek się nie pyta.

Ale z tego co pisałeś, to nie przeszkadzają ci ani za młodzi, boisz się, że będą za starzy?

]

Czy ja nie będę za stary? ten punkt widzenia... smile

68

Odp: Warszawska integracja:)

ludzie, serio?? to jest zwykłe piwo - dwie godziny i do domu, a nie ślub na całe życie!

jeny, nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby rozkminiac, czy moj wiek jest odpowiedni na wypicie piwa! czy kawy

69

Odp: Warszawska integracja:)
_v_ napisał/a:

ludzie, serio?? to jest zwykłe piwo - dwie godziny i do domu, a nie ślub na całe życie!

jeny, nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby rozkminiac, czy moj wiek jest odpowiedni na wypicie piwa! czy kawy

... wiesz, ale ze zbyt młodymi to mogłoby być niebezpiecznie... pokolenie no-life'ów komunikujących się tylko za pomocą internetu, w realu mogliby nie dać rady tak face to face, słowami wymawianym na głos, zamiast skrótami w komunikatorach.

70

Odp: Warszawska integracja:)
_v_ napisał/a:

ludzie, serio?? to jest zwykłe piwo - dwie godziny i do domu, a nie ślub na całe życie!

jeny, nawet mi do glowy nie przyszlo, zeby rozkminiac, czy moj wiek jest odpowiedni na wypicie piwa! czy kawy

Też właśnie łapie się za głowę czytając te rozkminy.

71

Odp: Warszawska integracja:)

Jakie ma znaczenie temat rozkminek, jeśli jest miła atmosfera?
_v_, Jacenty89, rh72 czy ktokolwiek jest jeszcze zainteresowany takim spotkaniem, czy poprzestajemy na forum?

72 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-03-22 12:26:21)

Odp: Warszawska integracja:)

Dobra... znaczy... MOGĘ! smile Kawę się pije i rozmawia... smile Oburzenie jest 'święte', drukuję sobie. Na któreś spotkanie przyjdę z przypiętymi na piersiach cytatami... Będzie mnie łatwo rozpoznać tongue No to zobaczymy...

EDIT: jestem zainteresowany, pisałem szczerze, kwiecień - może nawet maj u mnie nie wyjdzie... A potem 'bardzo bym chciała'! smile Ale wiem, że już chcę! tongue

73

Odp: Warszawska integracja:)

Tak podczytuje te wasze próby  integracji i  chyba głównym problemem jest brak motywacji do takich spotkań. Nie oszukujmy się, iść na piwo to większość przecież ma z kim, nie potrzebuje do tego obcych ludzi z internetu. Rozumiem chec gdy ktos czy kilka osob wyjatkowo przypadnie nam do gustu w necie,  na tyle mocno, ze mamy ochote poznac ich osobiscie. W przeciwnym wypadku  po co tracic czas?  Zeby zamiast tutaj, pogadac o dupie Maryni na miescie?  Stad brak chętnych na takie spotkania.

74

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:

Tak podczytuje te wasze próby  integracji i  chyba głównym problemem jest brak motywacji do takich spotkań. Nie oszukujmy się, iść na piwo to większość przecież ma z kim, nie potrzebuje do tego obcych ludzi z internetu. Rozumiem chec gdy ktos czy kilka osob wyjatkowo przypadnie nam do gustu w necie,  na tyle mocno, ze mamy ochote poznac ich osobiscie. W przeciwnym wypadku  po co tracic czas?  Zeby zamiast tutaj, pogadac o dupie Maryni na miescie?  Stad brak chętnych na takie spotkania.

sad Przyjdę... Serio... Jestem tutaj, jak myślę nowy... Ile tam siedzę już na forum..? Więc u mnie akurat teraz generalizm się taki trafił... 
Poznać, aby potem sobie nawet na forum 'lepiej' pisać... Aby potem... A im mniej tym może lepiej. A jak ktoś mi napisał, że ślub niekoniecznie... Ale może jak raz się zacznie i spodoba?  Ale wygląda to jednak rzeczywiście trochę mało 'wyjściowo'... Będzie lepiej...

75

Odp: Warszawska integracja:)

rh72,  o Ciebie jestem spokojna, jestes nowy, ale zdazyles juz sie tu wcisnac w kazda dziure,  wiec na spotkaniu pewnie tez Cie nie zabraknie wink

76

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:

rh72,  o Ciebie jestem spokojna, jestes nowy, ale zdazyles juz sie tu wcisnac w kazda dziure,  wiec na spotkaniu pewnie tez Cie nie zabraknie wink

Zaraz dziurę... Przecież wiesz, że zareaguję... Hej! a może to był komplement? smile Przemyślę, trochę mi to zajmie...

77

Odp: Warszawska integracja:)

No dobrze, poprawie na kąt bo dziura źle się kojarzy wink
Trochę mnie przerazasz...

78

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:

No dobrze, poprawie na kąt bo dziura źle się kojarzy wink
Trochę mnie przerazasz...

A ja muszę ze sobą codziennie żyć... sad nie wiesz dopiero, jak ja się boję...

79 Ostatnio edytowany przez Averyl (2017-03-22 13:22:54)

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:

Tak podczytuje te wasze próby  integracji i  chyba głównym problemem jest brak motywacji do takich spotkań. Nie oszukujmy się, iść na piwo to większość przecież ma z kim, nie potrzebuje do tego obcych ludzi z internetu. Rozumiem chec gdy ktos czy kilka osob wyjatkowo przypadnie nam do gustu w necie,  na tyle mocno, ze mamy ochote poznac ich osobiscie. W przeciwnym wypadku  po co tracic czas?  Zeby zamiast tutaj, pogadac o dupie Maryni na miescie?  Stad brak chętnych na takie spotkania.

Szczerze, to nie sądzę by wyszło takie spotkanie, tak jak napisałaś - ze wszystkim się zgadzam. Jeśli termin jest podany miesiąc wcześniej, a tuż przed wszyscy zainteresowani odkrywają, że im nie pasuje... to znaczy, że nie pasuje. Co ciekawe, z  innych dyskusji kojarzę _v_, natomiast z pozostałymi chyba nawet nie dyskutowałam.

Co do znajomych... nie masz czasem takiego wrażenia, że znasz ich jak zły szeląg, wiesz jaką katastrofą skończy się właśnie zaczęta nowa miłość twojej najlepszej przyjaciółki, wiesz na jaki temat za chwilę faceci pokłócą się, znasz ich hobby, wszystko o nich prawie wszystko, łączenie z tym, czy właśnie przeżywają kolejny kryzys małżeński, czy dokładnie na odwrót skorzystali, że dzieci poza domem...

80

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:
adiaphora napisał/a:

Tak podczytuje te wasze próby  integracji i  chyba głównym problemem jest brak motywacji do takich spotkań. Nie oszukujmy się, iść na piwo to większość przecież ma z kim, nie potrzebuje do tego obcych ludzi z internetu. Rozumiem chec gdy ktos czy kilka osob wyjatkowo przypadnie nam do gustu w necie,  na tyle mocno, ze mamy ochote poznac ich osobiscie. W przeciwnym wypadku  po co tracic czas?  Zeby zamiast tutaj, pogadac o dupie Maryni na miescie?  Stad brak chętnych na takie spotkania.

Szczerze, to nie sądzę by wyszło takie spotkanie, tak jak napisałaś - ze wszystkim się zgadzam. Jeśli termin jest podany miesiąc wcześniej, a tuż przed wszyscy zainteresowani odkrywają, że im nie pasuje... to znaczy, że nie pasuje. Co ciekawe, z  innych dyskusji kojarzę _v_, natomiast z pozostałymi chyba nawet nie dyskutowałam.

Co do znajomych... nie masz czasem takiego wrażenia, że znasz ich jak zły szeląg, wiesz jaką katastrofą skończy się właśnie zaczęta nowa miłość twojej najlepszej przyjaciółki, wiesz na jaki temat za chwilę faceci pokłócą się, znasz ich hobby, wszystko o nich prawie wszystko, łączenie z tym, czy właśnie przeżywają kolejny kryzys małżeński, czy dokładnie na odwrót skorzystali, że dzieci poza domem...

A tu... motyle w żołądku... stado kolibrów w gardle... (jak mogą być te motyle to i kolibry się wcisnął - w razie czego ma znaczyć, że...gadać jakby gorzej...)

81

Odp: Warszawska integracja:)

Averyl,  im człowiek młodszy, tym ma większą chęć i fantazje na takie spontany. Ale tu sa ludzie dość mocno dorosli z mniej lub bardziej ustabilizowanym zyciem osobistym i mniej chętni na przenoszenie luźnych i niezobowiązujących  znajomości wirtualnych do reala.  Na swoim przykładzie napisze, ze mnie to generalnie malo interesuje. Na piwo mam z kim chodzić, czasem nawet muszę się wykrecac, bo znajomych za dużo a ja nie jestem aż tak strasznie towarzyska, żeby  latać na jakieś spotkania, aby sobie pogadac o niczym (wole książkę poczytac). A z obcymi ludźmi to juz w ogóle. No bo jaki w tym sens?  Idziesz zupelnie w ciemno aby spotkac sie z zupelnie obcymi ludzmi, z ktorymi nawet na forum slowa moze nie zamienilas, bo przyjsc moze przeciez kazdy.  Mnie by bylo szkoda czasu na takie eksperymenty.  Bo wole spożytkować ten czas inaczej. Mam co robić i sprawia mi to przyjemność.  Wyjatkiem jest sytuacja o jakiej pisalam, ze ludzie sie mocno polubia, jakas chemia sie wytworzy,  i naturalne zainteresowanie aby czlowieka poznac blizej. W takiej kolejnosci a nie odwrotnie - ze pojde, moze trafi sie ktos sensowny i nie strace czasu... Wtedy oczywiscie jestem na tak. 
Weź jeszcze pod uwagę, ze ludzie tu pisza o swoim życiu, często bardzo osobistych, niefajnych  rzeczach i być może nawet jesli mieliby ochotę to wola pozostać anonimowi.
Mysle, ze najlatwiej i najbardziej chetni na takie spotkania sa ludzie wolni, samotni, poszukujacy towarzystwa, jakiejs rozrywki, moze bratniej duszy albo drugiej polowki. Oni poniekąd muszą wychodzić w ciemno i naprzeciw do innych, żeby ich poznawać. Inni nie beda jakos szczegolnie zainteresowani. Dlatego to wszystko tak się nie klei...
Juz większa szansa na takie spotkania jest na forach tematycznych, gdzie ludzi łączy wspolna pasja.

82 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-03-22 15:09:09)

Odp: Warszawska integracja:)
rh72 napisał/a:
adiaphora napisał/a:

No dobrze, poprawie na kąt bo dziura źle się kojarzy wink
Trochę mnie przerazasz...

A ja muszę ze sobą codziennie żyć... sad nie wiesz dopiero, jak ja się boję...

No wspolczuje, bo uciec przed soba to ciężko wink
Pisząc, ze mnie przerazasz, miałam na myśli, ze jesteś taki gadatliwy i wszędzie Cie pełno. Nie wiem czy to euforia nowym miejscem, większość chyba takie podekscytowanie przechodzi, czy juz taka Twoja natura, ze musisz, bo inaczej się udusisz  tongue

83 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-03-22 15:19:21)

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:
rh72 napisał/a:
adiaphora napisał/a:

No dobrze, poprawie na kąt bo dziura źle się kojarzy wink
Trochę mnie przerazasz...

A ja muszę ze sobą codziennie żyć... sad nie wiesz dopiero, jak ja się boję...

No wspolczuje, bo uciec przed soba to ciężko wink
Pisząc, ze mnie przerazasz, miałam na myśli, ze jesteś taki gadatliwy i wszędzie Cie pełno. Nie wiem czy to euforia nowym miejscem, większość chyba takie podekscytowanie przechodzi, czy juz taka Twoja natura, ze musisz, bo inaczej się udusisz  tongue

Jakby to był związek kobieta-mężczyzna... (chodzi o mój z forum), to bym się pewnie zapytał 'a co wolisz?' Tutaj może 'echem' odpowie... Przejdzie mi... już się uspokajam... smile Gadatliwy jestem, wszędzie też mnie pełno...

EDIT: właśnie zrezygnowałem z hobby... miały być mikrokomputery i systemy mikroprocesorowe... parzę się zbyt często lutownicą... zrezygnowałem i ... forum cierpi... chociaż nie staram się odpowiadać w tematach 'naprawdę' ciężkich ale głównie tam, gdzie jest raczej 'cień' smile na jasność tematu... smile - nie chcę robić przykrości...są lepsi ode mnie...

84 Ostatnio edytowany przez adiafora (2017-03-22 15:57:57)

Odp: Warszawska integracja:)

Nie forum cierpi, tylko ja, jeśli juz big_smile
Ale nie cierpie, śpij spokojnie.  Mam chyba alergie na takie gadulstwo, zwłaszcza w przypadku facetow.  U siebie w pracy mam takiego jednego,  co usta mu sie nie zamykaja, nie wiem, czy on ma czas na jedzenie, bo to jednak trzeba przezuwac... Przekupy na bazarze chyba takiej normy nie sa w stanie wyrobic co on. To jest po prostu dla mnie przerażające, taki rozgadany na maksa  facet, który gada aby gadać.  No, kobieta tez, ale facet to juz masakra totalna. Tak wiec wybacz złośliwość.  Jestem uwarunkowana wink
A może mam dzisiaj kijowy dzień, bo w pracy musiałam zostać godzinę dłużej... Na szczęście lece  juz do domu smile
Jeszcze muszę błędy poprawiać, ten tablet mi jakieś idiotyczne słowa podpowiada, rozdziela a nawet płeć mi zmienia. Muszę jutro wyłączyć te funkcję, bo cos mnie trafi...

85 Ostatnio edytowany przez rh72 (2017-03-22 17:29:55)

Odp: Warszawska integracja:)
adiaphora napisał/a:

Nie forum cierpi, tylko ja, jeśli juz big_smile
Ale nie cierpie, śpij spokojnie.  Mam chyba alergie na takie gadulstwo, zwłaszcza w przypadku facetow.  U siebie w pracy mam takiego jednego,  co usta mu sie nie zamykaja, nie wiem, czy on ma czas na jedzenie, bo to jednak trzeba przezuwac... Przekupy na bazarze chyba takiej normy nie sa w stanie wyrobic co on. To jest po prostu dla mnie przerażające, taki rozgadany na maksa  facet, który gada aby gadać.  No, kobieta tez, ale facet to juz masakra totalna. Tak wiec wybacz złośliwość.  Jestem uwarunkowana wink
A może mam dzisiaj kijowy dzień, bo w pracy musiałam zostać godzinę dłużej... Na szczęście lece  juz do domu smile

Uwielbiam dostawać za 'swoje' winy. Mogę i milczeć w towarzystwie. Potrafie wtedy wejść na joemonster i się uśmiechać pod nosem. Miałem taką przytłaczającą moc gadania o .... 'życiu' chyba. I wiesz co? Kiedyś na studiach kolega (muszę to napisać... miał pseudo quaklast tongue) powiedział mi: chłopie, kur..., zamilknij się kiedyś, ja się uczę... jak ty się uczysz... doszło... smile Musisz (przepraszam, możesz) mnie teraz przeprosić... tongue Jak nie przeprosisz to też będzie kiepsko... big_smile I tak pierwszy przeprosiłem smile

86

Odp: Warszawska integracja:)

Przepraszam, że i ja wtrącę swoje trzy grosze, najwyżej na mnie nakrzyczycie i zaraz zniknę wink.

adiaphora napisał/a:

Weź jeszcze pod uwagę, ze ludzie tu pisza o swoim życiu, często bardzo osobistych, niefajnych  rzeczach i być może nawet jesli mieliby ochotę to wola pozostać anonimowi.

Ma to jednak tę zaletę, że ludzie, którzy w realu widzą się po raz pierwszy, mają wrażenie, jakby znali się od lat, w końcu są takie sprawy, o których w cztery oczy mówi się trudno i zwykle, jeśli w ogóle, trzeba kogoś dobrze poznać, aby się otworzyć. Tutaj, na forum, tego nie ma, anonimowość pozwala zdecydowanie szybciej przełamać tę barierę, to z kolei ludzi do siebie w pewien sposób przekonuje i chyba też zbliża.
Istnieje jednak pewne ryzyko - jeśli ktoś w sieci udaje kogoś, kim nie jest, ale wtedy "odkrycie się" w realu jest na tyle ryzykowne, że zwykle w ogóle nie bierze się go pod uwagę.

Z własnego doświadczenia napiszę, że kilka lat temu brałam bardzo czynny udział w jednej z kafejek, kiedy doszło do spotkania w świecie realnym, nie było ani odrobiny tego skrępowania, zdziwienia czy takiego dystansu, jaki czasem pojawia się wśród osób, które jeszcze się nie znają. Fakt faktem, że z forum wiedzieliśmy o sobie bardzo dużo, a ze zdjęć przesłanych na maila lub podejrzanych na którymś z portali społecznościowych wiedzieliśmy nawet jak wyglądamy, więc to zderzenie z rzeczywistością przyszło bardzo naturalnie - nikt szoku chyba nie doznał big_smile. W każdym razie wszystkie spotkania udały się fantastycznie, a kontakt z tymi ludźmi mam do dzisiaj, pomimo że na forum ich już nie ma.

I to nie było tak, że nie miałam z kim chodzić na piwo, po prostu wirtualnie te osoby na tyle polubiłam, że z ogromną przyjemnością spotkałam się z nimi także na żywo.

87

Odp: Warszawska integracja:)

ja sporo tutaj o sobie napisalam i szczerze mowiac nie miałam żadnego problemu, zeby spotkać sie z innymi na zywo smile jeśli o czyms nie chce pisac to nie pisze, ale jak napisałam,to nie mam żadnych oporow zeby mowic o tym w realu  wink

88

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:

Jakie ma znaczenie temat rozkminek, jeśli jest miła atmosfera?
_v_, Jacenty89, rh72 czy ktokolwiek jest jeszcze zainteresowany takim spotkaniem, czy poprzestajemy na forum?

Poprzednie spotkania integracyjne jakoś nie były poprzedzone takim wątpliwościami smile
W jednym uczestniczyłem i zadeklarowałem,że następne też będzie z moim udziałem. Dotrzymam słowa, chociaż jeżeli o rozkminy wiekowe chodzi, to na pewno będę najstarszy smile

89 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-22 22:04:48)

Odp: Warszawska integracja:)

Też wtrącę swoje trzy grosze. smile

Kiedyś byłam na spotkaniu w Warszawie i poznałam trzy Osoby z jedną mam do tej pory kontakt z pozostałymi niestety nie.
Do czego zmierzam, wydaje mi się, że lepiej spotkać się z osobami z którymi się już pisze jakiś czas i ma się dobry kontakt niż mają to być przypadkowi forumowicze.
Ze znanymi forumowiczami ma się jakieś punkty zaczepienia przy rozmowie. I jest większe prawdopodobieństwo utrzymania koleżeńskiej znajomości.

Ostatnio się spotkałam z Naprędce też tutaj udzielającym się i kurcze było super bo mieliśmy o czym rozmawiać. Po prostu nie było tej niezręcznej ciszy.

Oczywiście to są tylko moje przemyślenia, ponieważ i spotkałam się z całkiem obcymi Ludźmi, jak i z Człowiekiem z którym na forum się dogaduje(albo przynajmniej taką mam nadzieję. smile )

I żeby nie było, spotkanie w Warszawie było super, spędziliśmy wiele godzin na gadaniu, śmianiu się, ale po spotkaniu nic się nie wydarzyło, tak, jakby tego spotkania w ogóle nie było (oczywiście to tyczy się tylko dwóch Osób).

Natomiast spotkanie z Naprędce chyba wzmocniło naszą relację koleżeńską (ale mi się oberwie za takie pisanie. tongue).

Reasumując: jeżeli komuś się nudzi i po prostu chce wyjść do ludzi to takie spotkanie nieznających się nawet na forum ludzi, jest jak najbardziej ok.
Natomiast jeżeli przelotne znajomości komuś nie odpowiadają to lepiej spotkać się z ludźmi, z którymi ma się dobry/świetny kontakt na forum.

90

Odp: Warszawska integracja:)
starr napisał/a:
Averyl napisał/a:

Jakie ma znaczenie temat rozkminek, jeśli jest miła atmosfera?
_v_, Jacenty89, rh72 czy ktokolwiek jest jeszcze zainteresowany takim spotkaniem, czy poprzestajemy na forum?

Poprzednie spotkania integracyjne jakoś nie były poprzedzone takim wątpliwościami smile
W jednym uczestniczyłem i zadeklarowałem,że następne też będzie z moim udziałem. Dotrzymam słowa, chociaż jeżeli o rozkminy wiekowe chodzi, to na pewno będę najstarszy smile

Zgadzam się ze starrem. Spotkaliśmy się na poprzednim spotkaniu przed którym nie było takiego zastanawiania się. Co do spotkania jestem za, ale tak jak napisałem do przyszłego czwartku ciężko mi się będzie wstrzelić w termin.

91

Odp: Warszawska integracja:)
Krejzolka82 napisał/a:

Natomiast jeżeli przelotne znajomości komuś nie odpowiadają to lepiej spotkać się z ludźmi, z którymi ma się dobry/świetny kontakt na forum.

Dokładnie. Wbrew pozorom już na forum można stwierdzić czy nam z kimś po drodze, czy jednak nie bardzo i czy w realu coś ma szansę zaiskrzyć (nie o związki mi tutaj chodzi), bo mamy ze sobą jakieś punkty styczne. Z drugiej strony są osoby, którym łatwiej jest mówić niż pisać i wówczas może się okazać, że w realnym świecie robią lepsze (w subiektywnym odczuciu) wrażenie niż tutaj, a nasze wyobrażenie okazuje się błędne. Jednak może być też zupełnie odwrotnie.

Jacenty89 napisał/a:

Spotkaliśmy się na poprzednim spotkaniu przed którym nie było takiego zastanawiania się

Z doświadczenia wiem, że najlepiej po prostu podać termin, miejsce i godzinę, a potem kto ma ochotę i może się pojawić, ten się pojawi, kto nie, to trudno. Im więcej zastanawiania i omawiania tematu, tym chyba trudniej się zgrać.

Z jedną osobą stąd od czasu do czasu umawiamy się absolutnie spontanicznie, ona dzwoni, że tego i tego dnia (czasem następnego, a czasem za trzy godziny) będzie w moim mieście (bywa tu przejazdem, kiedy jedzie do rodziny męża) i jeśli mam czas oraz ochotę, to możemy się spotkać. Ochotę mam zawsze, a jeśli i czas na to pozwala, to wyskakujemy gdzieś na kawkę.

92 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2017-03-22 22:16:08)

Odp: Warszawska integracja:)
Olinka napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Natomiast jeżeli przelotne znajomości komuś nie odpowiadają to lepiej spotkać się z ludźmi, z którymi ma się dobry/świetny kontakt na forum.

Dokładnie. Wbrew pozorom już na forum można stwierdzić czy nam z kimś po drodze, czy jednak nie bardzo i czy w realu coś ma szansę zaiskrzyć (nie o związki mi tutaj chodzi), bo mamy ze sobą jakieś punkty styczne. Z drugiej strony są osoby, którym łatwiej jest mówić niż pisać i wówczas może się okazać, że w realnym świecie robią lepsze (w subiektywnym odczuciu) wrażenie niż tutaj, a nasze wyobrażenie okazuje się błędne. Jednak może być też zupełnie odwrotnie.

Jacenty89 napisał/a:

Spotkaliśmy się na poprzednim spotkaniu przed którym nie było takiego zastanawiania się

Z doświadczenia wiem, że najlepiej po prostu podać termin, miejsce i godzinę, a potem kto ma ochotę i może się pojawić, ten się pojawi, kto nie, to trudno. Im więcej zastanawiania i omawiania tematu, tym chyba trudniej się zgrać.

Z jedną osobą stąd od czasu do czasu umawiamy się absolutnie spontanicznie, ona dzwoni, że tego i tego dnia (czasem następnego, a czasem za trzy godziny) będzie w moim mieście (od czasu do czasu jest tu przejazdem, kiedy jedzie do rodziny męża) i jeśli mam czas oraz ochotę, to możemy się spotkać. Ochotę mam zawsze, a jeśli i czas na to pozwala, to wyskakujemy gdzieś na kawkę.

Też uważam, że powinniście dać jeden termin, godzinę i miejsce i kto chętny niech przyjdzie.

Ja właśnie mam taki kontakt z Osobą z Warszawy. Jak jadę do Warszawy to wcześniej piszę, że wtedy i wtedy jestem w Warszawie i pytam o spotkanie i umawiamy się.
Teraz na dniach mamy się spotkać, mam nadzieję, że do spotkania dojdzie. smile

Teraz mi zależy na spotkaniu z Osobami, które po prostu w jakiś sposób polubiłam i mam kontakt na forum.
Więc dla mnie odpadają już takie spotkania nieznajomych.

93

Odp: Warszawska integracja:)

Olinka, Adiaphora, Krejzolka82 liczę na was jutro tongue Dziewczyny skąd jesteście?
(Olinka to wiem, gdzieś na Śląsku żyje)

Ponieważ umawianie się ze wszystkimi chętnymi i niechętnymi przerasta moje zdolności w tym temacie, powtórzę to co napisałam miesiąc temu:

24.03 o godz. 18 w kawiarence Costa Coffee w BUW (gdyby nie było miejsca, to przed kawiarenką są ławki)
będę sobie siedzieć i czytać książkę (wiem, w bibliotece to mogłoby być zbyt proste), na stole zostawię dużą czerwoną teczkę, a na niej tak luźno leżąca naklejkę samochodową Orki (trochę taka jak w moim awatarze) niby taki znak rozpoznawczy.

94

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:

Olinka, Adiaphora, Krejzolka82 liczę na was jutro tongue Dziewczyny skąd jesteście?
(Olinka to wiem, gdzieś na Śląsku żyje)

Zgadza się, tak więc tego, na dwugodzinne piwko ze Śląska do Warszawy, zwłaszcza tego nisko położonego Śląska, to mi jednak trochę daleko. Za to Wam życzę bardzo udanego spotkania smile.

95

Odp: Warszawska integracja:)
Olinka napisał/a:
Averyl napisał/a:

Olinka, Adiaphora, Krejzolka82 liczę na was jutro tongue Dziewczyny skąd jesteście?
(Olinka to wiem, gdzieś na Śląsku żyje)

Zgadza się, tak więc tego, na dwugodzinne piwko ze Śląska do Warszawy, zwłaszcza tego nisko położonego Śląska, to mi jednak trochę daleko. Za to Wam życzę bardzo udanego spotkania smile.

Olinko !!!! Nisko położony Śląsk to gdzie? big_smile

96

Odp: Warszawska integracja:)

No może nie tak całkiem nisko, ale na pewno niżej niż wyżej, a dokładnie to... maila wyślę big_smile.

97

Odp: Warszawska integracja:)

Akurat mi o to by chodziło, ale jeżeli wpadnie więcej osób, to ich motywacje mogą być różne, więc kto wie, jakie interakcje zajdą;)
w każdym razie ja osobiście po prostu mam potrzebę jakiejś świeżości w kwestii znajomości.

98

Odp: Warszawska integracja:)
marano napisał/a:

Akurat mi o to by chodziło, ale jeżeli wpadnie więcej osób, to ich motywacje mogą być różne, więc kto wie, jakie interakcje zajdą;)
w każdym razie ja osobiście po prostu mam potrzebę jakiejś świeżości w kwestii znajomości.


??? i tylko po to się zarejestrowałeś? To nie jest portal randkowy

99 Ostatnio edytowany przez starr (2017-03-23 21:30:23)

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:

/.../
24.03 o godz. 18 w kawiarence Costa Coffee w BUW (gdyby nie było miejsca, to przed kawiarenką są ławki)
będę sobie siedzieć i czytać książkę (wiem, w bibliotece to mogłoby być zbyt proste), na stole zostawię dużą czerwoną teczkę, a na niej tak luźno leżąca naklejkę samochodową Orki (trochę taka jak w moim awatarze) niby taki znak rozpoznawczy.

Mogę się spóźnić, bo kończę pracę o 17 i muszę przejechać w korku z Nadarzyna na Powiśle. Niby trasę znam, ale w piątki "większa połowa Warszawy" wraca do domów. Mam numery tel do Husky i Jacentego, ale chyba ich nie będzie jutro, toteż mogę poprosić Twój numer na maila?. Jest aktywny ten dolny z lewej smile

100 Ostatnio edytowany przez Averyl (2017-03-23 22:44:55)

Odp: Warszawska integracja:)

smile coś nie działa, sprawdź @gmail

101

Odp: Warszawska integracja:)
Averyl napisał/a:

smile coś nie działa, sprawdź @gmail

Dostałem maila i odpisałem smile
Do zobaczenia jutro... <papa>

102

Odp: Warszawska integracja:)

hmmm juz widze ze bedzie ciekawie pozdrawiam smile

103

Odp: Warszawska integracja:)

Averyl, podaj mi numer :-)
Będę jechał ze Służewia wiec na styk będę :-)

104

Odp: Warszawska integracja:)

I jak tam?
Udała się warszawska integracja? smile

105

Odp: Warszawska integracja:)

no właśnie, jak wrażenia?
poczułam naglę potrzebę poznania nowych ludzi, ale nie jestem pewna czy te forumowe integracyjne spotkania są również dla takich świeżynek jak ja, czy tylko dla forumowych wyjadaczy...
tak czy inaczej będę śledzić wątek na wypadek kolejnego spotkania :-)

106

Odp: Warszawska integracja:)

Wyszło śmiszne big_smile

Była Averyll, ja i starr. Ale starr dotarł i ...nas przegapił.Czekał godzinę do tego a Ave i ja byłiśmy pogrążeni w rozmowie... to znaczy zdominowałem rozmowę.
Starr, ty byłeś facetem w okularach, pod 40-tke ,ciemne siwiejące włosy? big_smile

107

Odp: Warszawska integracja:)
Pirx napisał/a:

Wyszło śmiszne big_smile

Była Averyll, ja i starr. Ale starr dotarł i ...nas przegapił.Czekał godzinę do tego a Ave i ja byłiśmy pogrążeni w rozmowie... to znaczy zdominowałem rozmowę.
Starr, ty byłeś facetem w okularach, pod 40-tke ,ciemne siwiejące włosy? big_smile

Pewnie to byłem ja. Dotarłem tuż przed 18:00, ale nie widziałem czerwonej teczki z orką na żadnym stoliku. Pierwsza próba dodzwonienia się skończyła się komunikatem, że abonent niedostępny... Obok Cafe wystawa mniej znanych prac Beksińskiego, to sobie połaziłem i popatrzyłem. Druga próba dodzwonienia się skończyła się tym samym komunikatem. Usiadłem z kawą i ciastkiem...
Mnie się teraz rozpoznaje po dziesięcio-centymetrowej, pionowej, szramie na czole big_smile

108

Odp: Warszawska integracja:)

Pirx - bardzo dziękuję za spotkanie. Pomysł z teatrem bardzo dobry. Moja propozycja dla wszystkich (rewelacyjny) Teatr Imka, który niestety po stracie głównego sponsora, głównie użycza innym teatrom sale, ale 23-24.05 grają "Dzienniki" Gombrowicza. Może ktoś będzie miał ochotę, po albo przed spektaklem można gdzieś wstąpić na kawę.

Starr - a tobie jeszcze bardziej dziękuję za poświęcony czas, jedyne co mogę napisać - to teraz ty wybierasz mniej feralne miejsce.

109

Odp: Warszawska integracja:)

Hejka... A nie mogłem być obecny bo byłem niechodzący. Teraz mam możliwości i łatwo mnie rozpoznać bo o laseczce kuśtykam. Więc może coś wieczorkiem jakimś powtóreczka? Poznać, pogadać... co? smile

110

Odp: Warszawska integracja:)

ja raczej w najbliższych dniach będę pływająca big_smile, ale sam pomysł nie jest zły.

111

Odp: Warszawska integracja:)

Ale można poczekać bo doświadczenie, jak widzę, uczy, że sezon urlopowy i trzeba to umawiać sporo wcześniej aby wszystkim 'dogodzić' smile

112

Odp: Warszawska integracja:)

Jak tedmin będzie kilka dni przed podany to ja wchodzę w to!

113

Odp: Warszawska integracja:)

Jej! Już się cieszę na przyszłość! big_smile Averyl, jak Twoje możliwości? Inni? smile

114

Odp: Warszawska integracja:)
rh72 napisał/a:

trzeba to umawiać sporo wcześniej aby wszystkim 'dogodzić' smile

... zabrzmiało cokolwiek intrygująco.

Co do spotkania nie wybiegam aż tak daleko w przyszłość - koniec sierpnia będę w W-wie.

115

Odp: Warszawska integracja:)

Się staram smile Więc koniec sierpnia... ale Ciebie poniosło smile Chyba, że pojawią się inne pomysły... smile

116

Odp: Warszawska integracja:)

Pozdrawiam i ja

117

Odp: Warszawska integracja:)

Oooo... czekamy, może inni smile

118 Ostatnio edytowany przez Relmond11 (2018-11-02 19:40:41)

Odp: Warszawska integracja:)

Ożywiam temat wink
Ktoś chętny na piwo w nadchodzących tygodniach ?

119

Odp: Warszawska integracja:)

Czemu nie - jako autorka wątku chętnie wpadnę:D

120

Odp: Warszawska integracja:)

Ojoj a ja mam imieniny 11 i sie zastanawiam czy nie wpaść do wawki wink

121

Odp: Warszawska integracja:)

Harvey, no to może 10.11?:)

122

Odp: Warszawska integracja:)

Wiesz, 11 będą te marsze, u was to tam się dzieje z tym grubo wink
Jeszcze pomyśle wink
Fajna jesteś? wink

big_smile

123

Odp: Warszawska integracja:)

Ja jestem bardzo fajna, chociaż oczywiście zależy kto pyta;D Na przykład takiego 11 listopada faktycznie w stolicy pojawia się wiele jednostek, które życzą mi śmierci, ale nie jestem pewna jaki jest ich procentowy udział w społeczeństwie.
Ale ale jeśli Ty nie masz zamiaru nikogo kamieniować to ciągle uważam, że 10 czy  nawet 11 jest dobrą datą na spotkanie;)

_v_ wpadasz?

124

Odp: Warszawska integracja:)

Ja 10 i 11 jestem w miarę luźny więc też mógłbym wpaść.

125

Odp: Warszawska integracja:)

czesc

126

Odp: Warszawska integracja:)

Mi się plany zmieniwszy smile Robię domówkę big_smile

Jak coś to gg, tam mogę pogadać albo skejp, whatever tongue A do wawy kiedyś przyjade bo z ikei lampkę potrzebuję kupić wink big_smile

127

Odp: Warszawska integracja:)

To kiedy jakieś spotkanie? A może ktoś się wybiera do Białegostoku? big_smile wink

128

Odp: Warszawska integracja:)

Jutro jadę do wawy, ktoś chętny na kawę w Ikei?

Posty [ 66 do 128 z 128 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » POZNAJMY SIĘ ... » Warszawska integracja:)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024