Przepraszam, że i ja wtrącę swoje trzy grosze, najwyżej na mnie nakrzyczycie i zaraz zniknę .
adiaphora napisał/a:Weź jeszcze pod uwagę, ze ludzie tu pisza o swoim życiu, często bardzo osobistych, niefajnych rzeczach i być może nawet jesli mieliby ochotę to wola pozostać anonimowi.
Ma to jednak tę zaletę, że ludzie, którzy w realu widzą się po raz pierwszy, mają wrażenie, jakby znali się od lat, w końcu są takie sprawy, o których w cztery oczy mówi się trudno i zwykle, jeśli w ogóle, trzeba kogoś dobrze poznać, aby się otworzyć. Tutaj, na forum, tego nie ma, anonimowość pozwala zdecydowanie szybciej przełamać tę barierę, to z kolei ludzi do siebie w pewien sposób przekonuje i chyba też zbliża.
Istnieje jednak pewne ryzyko - jeśli ktoś w sieci udaje kogoś, kim nie jest, ale wtedy "odkrycie się" w realu jest na tyle ryzykowne, że zwykle w ogóle nie bierze się go pod uwagę.
Z własnego doświadczenia napiszę, że kilka lat temu brałam bardzo czynny udział w jednej z kafejek, kiedy doszło do spotkania w świecie realnym, nie było ani odrobiny tego skrępowania, zdziwienia czy takiego dystansu, jaki czasem pojawia się wśród osób, które jeszcze się nie znają. Fakt faktem, że z forum wiedzieliśmy o sobie bardzo dużo, a ze zdjęć przesłanych na maila lub podejrzanych na którymś z portali społecznościowych wiedzieliśmy nawet jak wyglądamy, więc to zderzenie z rzeczywistością przyszło bardzo naturalnie - nikt szoku chyba nie doznał . W każdym razie wszystkie spotkania udały się fantastycznie, a kontakt z tymi ludźmi mam do dzisiaj, pomimo że na forum ich już nie ma.
I to nie było tak, że nie miałam z kim chodzić na piwo, po prostu wirtualnie te osoby na tyle polubiłam, że z ogromną przyjemnością spotkałam się z nimi także na żywo.