Cześć, od 2 miesięcy mam że sobą problem, chodzi o to że tak jakby przestałam myśleć co robię, taki jakby spontan, nieświadomie ranie mojego chłopaka, nie widzac nawet w tym winy, nie robię tego na zlosc ani specjalnie, po prostu nieświadomie, nie mysle co mówię, a jak on już znajdzie we mnie problem który zrobilam NIEŚWIADOMIE to ja nie przejmuje się tym. Nie widze winy w tym co zrobilam,
On ma już tego dosyć, a ja nie wiem jak mam to zmienić, nie umiem się skupić czasami na tym co do mnie mówi i jaki ma problem. czuję się jakbym wylaczyla swój mózg, Ja nie widzę swojej winy w sobie, nie wiem już czy to że mną jest coś nie tak czy to on przesadza? Nie wiem co mam zrobić, jakieś rady?
Temat: Nieświadomość?
Odp: Nieświadomość?
Możesz napisać coś więcej? W jaki sposób go ranisz? Co takiego robisz czy mówisz?
Odp: Nieświadomość?
udzielałem się jakis czas temu na forum o podobnym temacie
brzmi to jak zaburzenia osobowosci