DDA - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1

Temat: DDA

Witajcie wspolpisacze smile
Czy są pośród nas inni DDA?
Spieszę wyjaśnić pytanie - czy ktoremukolwiek z Was udało się to cholerstwo wyplenic w 100%?
Mój umysł niestety od czasu do czasu lubi sobie wskoczyć w te wygodne dla niego utarte tory, a wtedy ja wpadam w tryb niemal control - freaka.
Irytuje mnie to okrutnie. Macie jakieś swoje sposoby?

2 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-03-10 14:48:23)

Odp: DDA
allama napisał/a:

Witajcie wspolpisacze smile
Czy są pośród nas inni DDA?
Spieszę wyjaśnić pytanie - czy ktoremukolwiek z Was udało się to cholerstwo wyplenic w 100%?
Mój umysł niestety od czasu do czasu lubi sobie wskoczyć w te wygodne dla niego utarte tory, a wtedy ja wpadam w tryb niemal control - freaka.
Irytuje mnie to okrutnie. Macie jakieś swoje sposoby?

czy widziałaś kiedykolwiek ogródek w którym nie rosną chwasty big_smile??

mi się zdarzało, nigdy to nie był mój ogródek, i zawsze przyglądałem się tylko chwile

Twój umysł lubi czy Ty mu dajesz zielone światło big_smile


cytat dla Ciebie, jakoś mi przez głowę to przebiegło

"Nie muszę już popychać rzeki ani jej posiadać, nie muszę nikogo nakłaniać, by wszedł do mojej rzeki, nikt też nie musi nazywać rzeki w moim języku, bym mógł zaufać jemu i jego dobrej woli"

3 Ostatnio edytowany przez MamaMamusia (2016-03-10 15:39:57)

Odp: DDA

Witaj siostro wink :0
Nie sądzę aby użycie słowa "wyplenić" było trafione. To jest nastawienie na eliminacje czegoś, wyparcie. Co więc chcesz zlikwidować, unicestwić razem ze swoim DDA? Ano jakąś tam część siebie (niemałą), swoją historię, korzenie. Lepszym określeniem byłaby tu AKCEPTACJA.
syndrom DDA bardzo przeszkadza w codziennym życiu, to oczywiste, ale  każda terapia prowadzi raczej do unieszkodliwienia traumatycznych wspomnień, tak żeby nie wpływały one na nasze obecne postrzeganie świata, a nie do ich wymazania.
Te wygodne tory , o których piszesz, to jest dokładnie to czego twój mózg nauczono w dzieciństwie. To że jest ci w nich funkcjonować w jakiś tam sposób łatwiej jest oczywiste. Praca, którą wykonujesz polega na tym , że zauważasz, iż te utarte schematy myślowe wyrządzają ci krzywdę i nie pozwalają ci sie rozwijać oraz podejmujesz próbę dokonania zmian w swoim myśleniu.

Ja mam już mózg dość wyćwiczony pod tym kątem i potrafię wyłapać myśli, które podsuwa mi ta cześć mózgu jeszcze nie przestawiona. Mówię im wtedy - ok, jesteście, widzę was i wiem skąd sie bierzecie, płyńcie więc sobie w spokoju bo w niczym mi nie przeszkadzacie. Pozwalam im zaistnieć, zauważam, nie boję się ich. Myśli nie mogą zrobić ci krzywdy.

Polecam ci bardzo zapoznanie się z technikami świadomego oddechu i z medytacją. Trening autogenny również działa cuda w kryzysowych chwilach wink Jednak tym co u mnie osobiście sprawdza się najbardziej jest muzyka dwubiegunowa (kurcze...nie wiem czy tak sie to nazywa po polsku...po angielsku - bilateral music).
Kiedy pojawi się jakaś złowroga myśl spróbuj sie jej przyjrzeć, zauważ gdzie pojawia się napięcie w ciele (gula w gardle, kamień koło serca , drżące dłonie itp) i przyglądaj się mu oddychając głęboko. Zajrzyj tam gdzie jest najtrudniej i zobacz co sie za tym kryje. Nie uciekaj od myśli , ale sie im przyglądaj.

4

Odp: DDA

Witaj siostro smile

MamaMamusia napisał/a:

Nie sądzę aby użycie słowa "wyplenić" było trafione. To jest nastawienie na eliminacje czegoś, wyparcie. Co więc chcesz zlikwidować, unicestwić razem ze swoim DDA? Ano jakąś tam część siebie (niemałą), swoją historię, korzenie. Lepszym określeniem byłaby tu AKCEPTACJA.
syndrom DDA bardzo przeszkadza w codziennym życiu,

Fakt, użyłam niezbyt zrecznego słowa. Nie mam zamiaru absolutnie się likwidować, bo się lubię generalnie smile Moje dzieciństwo, choć dalekie od ideału dużo mi dało.
Wyplenic jednakowoż chcę do końca irytujące zachowania. Ten dzieciak, który kładł ojca spać, wylewal resztki alko, opatrywal matkę i generalnie starał się być o krok przed rozwojem zdarzeń, żeby zdążyć zareagować mógłby już sobie pójść na emeryturę bo jak dojdzie do głosu to zamecza wszystkich wink

Z reguły jestem w stanie odróżnić te myśli i reakcje podrzucane przez DDA, jednak czasem, nie często, ale jednak... no właśnie, odplywam i przytomnieje dopiero jak w coś przygrzmoce.

5

Odp: DDA
allama napisał/a:

Ten dzieciak, który kładł ojca spać, wylewal resztki alko, opatrywal matkę i generalnie starał się być o krok przed rozwojem zdarzeń, żeby zdążyć zareagować mógłby już sobie pójść na emeryturę bo jak dojdzie do głosu to zamecza wszystkich wink

A jak myślisz - dlaczego ten dzieciak ciągle dochodzi do głosu? Ja jestem pewna, że domaga sie uwagi. Jako dziecko wychowywane w rodzinie dysfunkcyjnej nie dostałaś jej raczej zbyt wiele,dlatego ten dzieciak w tobie nigdy nie dorósł. Teraz tupie nóżkami i woła  - zajmij sie mną. Zrób to wiec. Nie odtrącaj go , a daj mu to czego potrzebuje. Zauważ go i zaakceptuj. Wychowaj swoje wewnętrzne dziecko sama.

Medytacja, świadomy oddech, muzyka ...i kontakt z wewnętrznym dzieckiem. Ja swoje już wychowałam  i zaakceptowałam siebie w pełni wink

6

Odp: DDA

Rozmawiałam jeszcze wczoraj z m. On mówi, że czasem czuje się osaczony przez moją kontrolę i ze odbiera to tak jakbym mu nie ufala.
Czas zebrać d... w troki i bardziej nad sobą popracować. smile Nie będzie alko plul mi w twarz wink

7

Odp: DDA
allama napisał/a:

Czas zebrać d... w troki i bardziej nad sobą popracować. smile Nie będzie alko plul mi w twarz wink

d... ma to do siebie, że lubi wygodnie usiąść, w miękkim, ciepłym i najlepiej się z tego miejsca nie ruszać big_smile

ja to o czym piszesz nie traktuję osobiście jako obowiązek, nakaz, niestety mam jakieś uprzedzenie w związku z tym

bardziej taka zabawa poznawcza, zdecydowanie mnie to wciąga, nie czuję że poświęcam czemuś energię, że coś muszę, robię bo polubiłem to

8

Odp: DDA
allama napisał/a:

Rozmawiałam jeszcze wczoraj z m. On mówi, że czasem czuje się osaczony przez moją kontrolę i ze odbiera to tak jakbym mu nie ufala.
Czas zebrać d... w troki i bardziej nad sobą popracować. smile Nie będzie alko plul mi w twarz wink

A w jaki sposób pracujesz nad sobą? chodzisz na terapię?
Twoja potrzeba kontroli jest naturalna. Nauczono cie tego w dzieciństwie. Musiałaś dbać o pijącego ojca, opiekować się nim, wylewać alkohol, ogarniać sytuację....czyli sprawować kontrolę. I wszystko to gdy byłaś dzieckiem, czyli istotą kompletnie do tego nie przystosowaną. Sama potrzebowałaś opieki i uwagi , jak każde dziecko, a tymczasem role się odwróciły i to ty stałaś się dorosłym. Twój mózg zna ten schemat doskonale i uruchamia się on w każdej sytuacji , gdy czujesz zagrożenie (nawet gdy nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę).  Nie potrafisz też inaczej funkcjonować w relacji, gdyż kojarzy ci się ona własnie z potrzebą kontroli i przejmowania odpowiedzialności. Taka bowiem była więź z twoim rodzicem. Oczywiście, że nie musi tak być i teraz jako dorosła osoba już o tym wiesz, tylko że tamta część twojego mózgu ciągle cie zwodzi naprowadza na znajome sobie tory. Mózg to jest mięsień, trzeba go ćwiczyć, trenować. W dzieciństwie ten  'trening' odbył się w zupełnie niewłaściwym kierunku, twoja praca teraz powinna polegać na jego przestawieniu, na nauczeniu sie innego sposobu myślenia.

9

Odp: DDA

A w jaki sposób pracujesz nad sobą? chodzisz na terapię?

Nie chodzę na terapię. Może ja mam pecha a może to tak normalnie wygląda, ale nie mam ochoty płacić 150 zyla za to, że ktoś przez godzinę pokiwa nade mną głową. Sama mogę to zrobić za darmo.
Jak pracuję? Analizuje problem. Jego źródła, kiedy się pojawia, jakie są możliwości rozwiązania i wdrazam to w życie smile

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024