Pytanie przede wszystkim do Panow, ale opinie Pan tez mile widziane
1. Czy zwiazalibyscie sie z wrazliwa osoba?
2 wady i zalety zycia z osoba wrazliwa
Wrażliwą to znaczy jaką? Chyba naturalnym jest, że człowiek jest wrażliwy? Czyż nie? Nie rozumiem pytania.
Gdy ktoś używa wobec siebie terminu 'wrażliwa osoba', to omijam ją szerokim łukiem.
Dlaczego? Bo jej wrażliwość jest jednostronna.
Do tej pory wszystkie znane mi "wrażliwe osoby" były tak bardzo skoncentrowane na sobie i na tym, by nie być zranionymi przez otaczających je ludzi, że nie zauważały jednego: własnej agresji wobec tych wszystkich "gruboskórnych".
Gdy ktoś używa wobec siebie terminu 'wrażliwa osoba', to omijam ją szerokim łukiem.
Dlaczego? Bo jej wrażliwość jest jednostronna.Do tej pory wszystkie znane mi "wrażliwe osoby" były tak bardzo skoncentrowane na sobie i na tym, by nie być zranionymi przez otaczających je ludzi, że nie zauważały jednego: własnej agresji wobec tych wszystkich "gruboskórnych".
Osobiście też nie przepadam za za bardzo wrażliwymi ludźmi, nazwałabym to przewrażliwionymi, jednak nie wiem na czym ta agresja ma polegać? Raczej kojarzy mi się z tym że koło takiej osoby trzeba chodzić na paluszkach i ważyć słowa, dla mnie to trudne, lubię sarkazm.
Wydaje mi się że byłam wrażliwa, jednak z wiekiem mi przeszło .
Pytanie dziwnie skonstruowane. Oczywiście, że empatia jest na plus. Przewrażliwienie juz nie do końca.
Być może lub między innymi Wielokropek pisząc "agresja" miała na myśli agresję psychiczną np. szpilki, kontry z x5 zwiąkszoną mocą.
Osobę przewrażliwioną można bardzo łatwo zranić, często w nieświadomy sposób zwykłym spojrzeniem, słowem. Taka osoba odda konkretną szpilą, świadomie.
Związek z przewrazliwoną osobą jest ciężki.
"Raczej kojarzy mi się z tym że koło takiej osoby trzeba chodzić na paluszkach i ważyć słowa, dla mnie to trudne, lubię sarkazm." - dokładnie.
Pytanie przede wszystkim do Panow, ale opinie Pan tez mile widziane
1. Czy zwiazalibyscie sie z wrazliwa osoba?
2 wady i zalety zycia z osoba wrazliwa
Jest wrażliwość i jest empatia. Z tych dwóch zdecydowanie empatia jest o wiele bardziej użyteczna. Oczywiście można być na przykład wrażliwym na punkcie cudzej krzywdy i wtedy mamy do czynienia z postawą empatyczną polegającą na tzw. współodczuwaniu, umiejętności utożsamienia z sytuacją drugiego człowieka. Wrażliwość jako pojęcie rozumiana jest najczęściej w odniesieniu do delikatnego charakteru, osobowości, którą łatwo zranić, naruszyć, przy której trzeba nad wyraz ważyć każde słowo, by nie poczuła się urażona. I w tym kontekście pozostaje ona jako cecha negatywna jako utrudniająca komunikację w życiu społecznym, zawodowym czy prywatnym. Ja to tak rozumiem.
Jeżeli zaś chodzi o związek z taką osoba, to moim zdaniem bywa on trudny tak w budowie jak w utrzymaniu. Bo zachowanie które dla jednego jest normalne i godzi w drugą osobę w powszechnym rozumieniu, dla osoby wrażliwej może stanowić dla niej ugodzenie w dobre imię, obrazę, zakłócać porozumienie, stąd prowadzić do wielu konfliktów i kłótni między dwojgiem i nieustannie utrudniać zbliżenie się do siebie partnerów. Można oczywiście to wypracować, wszystko kwestia woli, uczucia i cierpliwości z tego wynikającej.
Dla mnie wrażliwość bardziej kojarzy się z uczuciowością, swojego rodzaju uduchowieniem. Nie jest łatwo z taką sobą współżyć, szczególnie dla kogoś, kto ma znacznie węższy obraz/skalę odczuwania czy postrzegania. Nie mylmy jednak tego z drażliwością, czy przewrażliwieniem często na swoim punkcie. Bo typowi wrażliwcy są zwykle empatyczni, sentymentalni, czują bardziej, widzą więcej - jak dla mnie to artystyczne dusze, mające często zdolności telepatyczne. Jednych mogą fascynować swoją głębią, osobowością, a innych irytować oderwaniem od rzeczywistości. Takie jednostki są często nierozumiane i albo skrywają swoją prawdziwą naturę pod pozorami silnej jednostki, których oczekuje się w społeczeństwie albo często skazane są na samotność.