Jak sobie radzicie z dress codem narzuconym w pracy? ja mam wyznaczone wszystko, kostium ze spodniami lub spódnicą, oczywiście w kolano. jedyne co mogę sobie wybrać do pracy to czerń lub granat oraz kolor koszuli, miedzy białym, rozowym pudrowym i błekitem.
urozmaicam swój codzienny identyczny wygląd różnymi fryzurami, jakieś upięcia, warkocze oraz subtelną biżuterią.
a Wy czym odswiezacie swój wygląd? wkurza mnie już, że codziennie wychodze tak samo ubrana, jak pingwin
I czy uważacie, że dress code naprawde powinien być wszedzie wymagany? w mojej pracy uwazam, ze jest, ale np. panowie kierowcy autobusów, tramwaji, po co im te koszule i krawaty? ;p