Czy jeszcze warto ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jeszcze warto ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Czy jeszcze warto ?

Jestem z chłopakiem od 3.5 roku, pomimo tego iż jestem młodą osobą dzięki temu facetowi zobaczyłam jak to jest zakochać się i naprawde kogoś kochać, stawiać na pierwszym miejscu każde jego potrzeby , pragnienia , prośby. Tak też było, przez pierwsze 1.5 roku byliśmy nierozłączni , buchało od nas miłością na kilometry, ale potem nagle coś się zmieniło. Pojechaliśmy razem do pracy za granice gdzie po raz pierwszy jakby ''mieszkaliśmy'' razem (on mieszka u siebie, ja u siebie w Polsce), jednak jak to za granicą praca od rana do wieczora i mało się widzieliśmy, po kilku tygodniach przyzywyczailiśmy się do 12 godzinnego trybu , do wczesnego wstawania i do cieżkiej pracy. Nie uważam się za nimfomankę , bo twierdze iż chęć kochania się z własnym facetem jest normalna, mało tego, naprawde nie znałam dotychczas faceta, który kiedy kobieta nalega ten odmawia tłumaczac się zwykłym zmęczeniem. Tak też zachowywał się mj facet przez cały pobyt za granicą. Byłam zła, potem było mi przykro, aż w końcu zaczęłam tłumaczyć samej sobie jego zachowanie, że jest zmęczony, że to, że tamto. Po powrocie do Polski wyjechaliśmy na wymarzone wakacje, cudowne 10 dni pełne upojnych nocy , przepełnionych czułością pozwoliły mi zupełnie zapomnieć o dziwnym zachowaniu mojego faceta. Jednak nie na długo, po powrocie do Polski on wrócił do swojego domu, ja do swojego , następnie postanowiliśmy razem zamieszkać ( z racji że studiujemy). No i wtedy się zaczęło to co trwa do dziś. Od października mój facet praktycznie wogóle nie ma ochoty na seks, z chwilowymi przerwami (kilka dni) kiedy zwróce mu uwagę że zachowuje się jak kumpel nie facet wogole mnie nie dotykając, wtedy przed dwa dni jest normalnie, a potem znó wszystko wraca do normy. Niestety jeślem w nim okropnie zakochana i przez to mam tendencje do usprawiedliwiania go samej sobie. Nie czuje się już kochaną , piękną kobietą , jaką byłam na początku związku. Kiedyś dostawałam od niego kwiady (przez 2 lata) teraz nawet na walentynki niczego nie dostałam. Za każdym razem tłumacze sobie jego zachowanie tym że może nie mia czasu, ani pieniędzy, zawsze jak wychodzi na zajęcia , a potem z nich wraca mam cichą nadzieję , że może wróci z kwiatami i przeprosi, albo chociaż wytłumaczy o co chodzi. Pytałam czy mnie zdradza, czy podoba mu się ktoś inny , jednak za każdym razem jest to samo -ty zwariowałaś?- Nie mam pojecią o co moze chodzić, próbowałam naprawde wielu sposobów, myslałam , że to wspolne mieszkanie tak działa,to że zawsze widział mnie pomalowana ładnie ubraną a tu nagle w dresie, wiec zaczełam nawet po domu nosić seksowne rzeczy, spać w seksownych koszulach nocnych, jednak nawet to nie wywarło na nim ,żadnego wrażenia. Owszem kochamy się , ale w tak młodym związku raz w miesiacu to lekka przesada i to jest bardziej kwestia zaspokojenia jego potrzeb niż chęć zbliżenia. Nie jestem osobą bez wad, czasem obrażam się o byle problem ale szybko przepraszam, co w jego przypadku jest niemożliwe, bo on nigdy nie przeprosił za nic. Pomimo tego nie uważam że powinnam być ukarana takim jego zachowaniem . Czasem myśle że lepiej byłoby się rozstać , ale nie potrafię , zbyt mocno go kocham i ciągle probuje wzbudzic w nim ten dawny ogień jednak kończy się tym że coraz bardziej łamie mi serce. Nie wiem juz co robić, chyba jedynie wiadomość o jego zdradzie byłaby w stanie mnie całkowicie od niego odciąć. Bardzo mi z tym ciężko, nie raz już muj o tym wszystkim mówiłam , jednak zbywa mnie mowiac że wymyślam, nieraz sama prosze żeby mnie przytulił lub pocałował, bo sam tego nie robi prawie wcale(chyba że na przywitanie i pożegnanie) i nawet wtedy potrafi powiedzieć ze nie bo coś robi,albo sapie i robi to na siłę. Mam strasznie dość tego i proszę o jakąś sensowną radę, wiem że trochę się rozpisałam , ale musiałam w koncu to z siebie wyrzucic.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jeszcze warto ?

Nie zmusisz faceta do kochania i okazywania czułości. Skoro wcześniej nie miał z tym problemu to znaczy, że nie jest taki od zawsze tylko jakiś czynnik zewnętrzny lub wewnętrzny musiał wpłynąć na jego zachowanie. Skoro rozmowy nie przynoszą rezultatów, Ty się męczysz, nie czujesz się szczęśliwa, spełniona i kochana w tym związku to chyba czas podjąć jakieś kroki. Nigdy nie można odrzucać opcji, że pojawił się ktoś trzeci, kto zbiera jego czułość, ale nie jest to regułą, więc też od razu gościa za zdradę nie można skreślać. Może wyjedź na kilka dni bez niego. Powiedz, że nie uroiłaś sobie jego oziębłości i niech się też zastanowi nad tym co do Ciebie czuje. Po Twoim powrocie jakaś decyzja powinna zapaść. U mnie niestety zanik czułości i zbliżeń wynikał ze zdrady, ale tak jak wspomniałam to nie jest reguła. Jeżeli t go wszystko w ogóle nie ruszy chyba sama będziesz znała odpowiedź.

3 Ostatnio edytowany przez Esmeralda889 (2016-02-25 14:59:34)

Odp: Czy jeszcze warto ?

Co dokladnie mowilas mu  jak rozmawialiscie o problemie?

Moze za bardzo sie starasz i on czuje sie zupelnie zwolniony ze staran o Ciebie?

Moze powinnas sie wobec niego bardziej zdystansowac,nie zabiegac o  jego uwage albo wyjechac na kilka dni jak radzi Lillianna, by sobie wszystko na spokojnie przemyslal(a Ty bys nabrala nieco dystansu)?

Czesto zaczyna sie doceniac dopiero cos,gdy sie to traci lub nie jest dostepne....


ps:wybaczcie brak polskich znakow(klawiatura)

4

Odp: Czy jeszcze warto ?

Zaklepana, odfajkowana. Jest ciebie zbyt pewien. Po co tak wokół niego skaczesz? To nie jest atrakcyjne. Prawdopodobnie on czuje, że nie musi się już w ogóle starać. Nie piszesz też jak dogadujecie się w innych sprawach, jak wasze plany na przyszłość etc?

5

Odp: Czy jeszcze warto ?

ja uważam, że w Waszym związku nie stało się nic nadzwyczajnego. Ludzie mają różne temperamenty i myślenie, że każdy facet lubi sex nie jest poprawne. Być może Twój mężczyzna ma mniejsze potrzeby. Na początku było inaczej bo byłaś "nowa", byłaś zagadką, tajemnicą, a wszystko co nowe jest bardziej podniecające. Teraz razem mieszkacie, jemu jest z Tobą dobrze, poczuł się pewniejszy, macie dużo innych form spędzania wolnego czasu i pokazał Ci się taki jaki jest naprawdę. No ale uważam, że pozbawianie go tej pewności jest totalnie bez sensu, bo przecież przez cały okres budowania związku właśnie do tej pewności się dąży. Zamiast chodzić i sto razy się go pytać czy Cię zdradza spróbuj z nim porozmawiać. Powiedz, że go kochasz ale brakuje Ci sexu, że masz większe potrzeby niż raz na miesiąc i spróbujcie razem coś z tym zrobić. A jeśli aż tak Ci z tym źle to go zostaw. Nie do końca rozumiem wypowiedzi moich poprzedników, że za bardzo wokół niego skaczesz, albo, że jesteś "zaklepana". Czasem mam wrażenie, że my kobiety na siłę robimy z tych facetów takie ciepłe kluski, które mają za nami latać z kwiatami a potem ich nie chcemy bo nie są prawdziwymi mężczyznami.  Kurcze, jeśli facet jest dobry i ma rozum to pogadaj z nim i naprawdę błagam nie zachodź w głowę co się z nim stało. Bo z nim się nic nie stało. Po prostu poczuł się pewniejszy i bezpieczniejszy.

6

Odp: Czy jeszcze warto ?
lilianna90 napisał/a:

Nie zmusisz faceta do kochania i okazywania czułości. Skoro wcześniej nie miał z tym problemu to znaczy, że nie jest taki od zawsze tylko jakiś czynnik zewnętrzny lub wewnętrzny musiał wpłynąć na jego zachowanie. Skoro rozmowy nie przynoszą rezultatów, Ty się męczysz, nie czujesz się szczęśliwa, spełniona i kochana w tym związku to chyba czas podjąć jakieś kroki. Nigdy nie można odrzucać opcji, że pojawił się ktoś trzeci, kto zbiera jego czułość, ale nie jest to regułą, więc też od razu gościa za zdradę nie można skreślać. Może wyjedź na kilka dni bez niego. Powiedz, że nie uroiłaś sobie jego oziębłości i niech się też zastanowi nad tym co do Ciebie czuje. Po Twoim powrocie jakaś decyzja powinna zapaść. U mnie niestety zanik czułości i zbliżeń wynikał ze zdrady, ale tak jak wspomniałam to nie jest reguła. Jeżeli t go wszystko w ogóle nie ruszy chyba sama będziesz znała odpowiedź.


Naprawde staram się jak mogę i juz nie mam pojecia co robić

7

Odp: Czy jeszcze warto ?
Garance_30 napisał/a:

Zaklepana, odfajkowana. Jest ciebie zbyt pewien. Po co tak wokół niego skaczesz? To nie jest atrakcyjne. Prawdopodobnie on czuje, że nie musi się już w ogóle starać. Nie piszesz też jak dogadujecie się w innych sprawach, jak wasze plany na przyszłość etc?


co do innych spraw wydaje mi sie ze sie dogadujemy,jednak zrobil sie naprawde oziębły i czasem nawet chamski w stosunku do mnie, niestety tylko do mnie, innych traktuje normalnie,jak kiedys

8

Odp: Czy jeszcze warto ?

a mnie zainteresował ten brak kwiatów na walentynki itp. to co na przykład działo się w walentynki? budzisz się rano i...?

9

Odp: Czy jeszcze warto ?

A co myślisz o tym pomyśle z wyjazdem na kilka dni żeby ochłonąć?

10

Odp: Czy jeszcze warto ?

Chyba cos sie wypalilo z jego strony, tak mi sie wydaje.. Porozmawiaj z nim szczerze,spokojnie,powiedz co Cie boli. Jesli rozmowa nie przyniesie rezultatu to niestety nie widze sensu dalej ciagnac ten zwiazek..tym bardziej ze jestes mloda! Tego kwiatu to pol swiatu smile

11

Odp: Czy jeszcze warto ?
pannapanna napisał/a:

a mnie zainteresował ten brak kwiatów na walentynki itp. to co na przykład działo się w walentynki? budzisz się rano i...?

I kompletnie nic, poszedł na zajecia ja dałam mu prezen od siebie skromny ale choc cokolwiek a on ze dla mnie nic nie ma i jemu jest głupio powiedziałam ze okej na dniach moze sie zrehabilitować i na tym sie skończyło... Nie było nic .

12

Odp: Czy jeszcze warto ?
Angel000 napisał/a:

Chyba cos sie wypalilo z jego strony, tak mi sie wydaje.. Porozmawiaj z nim szczerze,spokojnie,powiedz co Cie boli. Jesli rozmowa nie przyniesie rezultatu to niestety nie widze sensu dalej ciagnac ten zwiazek..tym bardziej ze jestes mloda! Tego kwiatu to pol swiatu smile

Tez tak mi sie wydaje ale kiedy pytam czy sie wypalił kategorycznie zaprzecza, ale cóż postawiłam sobie juz punkt zwrotny , mianowicie dzien kobiet , jesli dalej taki bedzie wyprowadzam sie. Wiem juz ze bedzie cieżko ale cała ta sytuacja mnoe dobija i przerasta, nie widze innego wyjścia .

13

Odp: Czy jeszcze warto ?

No to faktycznie nie popisal sie z walentynkami,ogromny -  Masz racje,poczekaj jeszcze chwilke,zobacz czy cos sie zmieni,jak nie to zakoncz to. Wiem ze bedzie ciezko,ale dasz rade smile ja kiedys tez zakonczylam dlugi zwiazek i z perspektywy czasu byla to najlepsza decyzja jaka podjelam. Bedzie dobrze,zobaczysz smile

14

Odp: Czy jeszcze warto ?
Angel000 napisał/a:

No to faktycznie nie popisal sie z walentynkami,ogromny -  Masz racje,poczekaj jeszcze chwilke,zobacz czy cos sie zmieni,jak nie to zakoncz to. Wiem ze bedzie ciezko,ale dasz rade smile ja kiedys tez zakonczylam dlugi zwiazek i z perspektywy czasu byla to najlepsza decyzja jaka podjelam. Bedzie dobrze,zobaczysz smile

Dziekuje za pomoc wink

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jeszcze warto ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024