500zł na psa. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » 500zł na psa.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: 500zł na psa.

Właśnie przeczytałam artykuł o pomyśle gminy Goszczanów w jaki sposób pozbyć się części psów ze schroniska.
Co myślicie o takim rozwiązaniu?

źródło: interia.pl
"W gminie Goszczanów (woj. łódzkie) urzędnicy wpadli na pomysł, by zamiast wydawać pieniądze na utrzymanie zwierząt w złych warunkach schroniskowych, lepiej przeznaczyć część środków na promocje adopcji.
Program ma przyczynić się rozwiązania problemu bezdomnych psów. Aby otrzymać zapomogę, trzeba być mieszkańcem gminy Goszczanów.- Od nas adoptujący dostaje książeczkę i umowę adopcyjną. Z tymi dokumentami trzeba zgłosić się do gminy, która zapewnia wypłatę - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet Magdalena Chuderska, odpowiedzialna za adopcje w schronisku w Wojtyszkach.
Przed jednorazową wypłatą 500 zł na psa, każdy właściciel jest sprawdzany pod kątem zapewnienia odpowiednich warunków do utrzymania zwierzęcia."

2

Odp: 500zł na psa.

Pierwsze skojarzenie: 500 złotych na dziecko, 500 złotych na psa.

Pomysł, na drugi rzut oka, świetny: oto rozwiązanie problemu bezpańskich psów, znajdą się dla nich domy, przyjaźni właściciele.
Czy jednak na pewno? Pozory będą zachowane, oto prześwietna komisja sprawdzi, czy potencjalni właściciele maja odpowiednie warunki dla opieki nad psem. Sprawdzą, stwierdzą, że warunki są, potencjalny właściciel stanie się rzeczywistym, zgarnie oprócz psa jeszcze 500 złotych i... . Co dalej? Czy, a jeśli tak, to kto  po jakimś czasie pofatyguje się, by sprawdzić w jakich faktycznie warunkach owe psy żyją, jak są traktowane? Niestety, przypuszczam, że reszta szanownej komisji (lub innych urzędników) interesować nie będzie; ważnym, że schronisko z lekka opustoszeje.
Tymczasem pies to istota (też) czująca i myśląca.

3

Odp: 500zł na psa.

jestem stanowczo na nie. Moze to dobry pomysl dla gminy, ale na pewno nie dla psow. Utrzymanie psa to staly wydatek (plus nieprzewidziany)  na dlugie lata. Ktos, kto sie polakomi na jednorazowe 500 zl biorac sobie na barki tak duza odpowiedzialnosc w postaci zywego, czujacego stworzenia, ktore wymaga uwagi, opieki, poswiecenia i finansow,  nie wzbudza mojego zaufania.
Posiadanie psa powinno wyplywac z innych pobudek, niz gratyfikacja finansowa.
Mnie chocby gmina dawala 20 tysiecy to bym sie nie zdecydowala, bo juz nie chce brac tej odpowiedzialnosci. 15 lat zylam, uwzgledniajac w planach rodziny potrzeby psa. W zasadzie to on byl priorytetem przy planowaniu wszelkich urlopow i wakacji. Jechalismy tam, gdzie moglismy go wziac ze soba. Zawsze ktos sie musial spieszyc z pracy czy ze szkoly, aby byc jak najszybciej, bo pies musi wyjsc... Deszcz czy zawierucha, sraczka czy urok, blady swit czy srodek nocy - trzeba ruszyc zad i wyjsc, jak taka potrzeba, a pies wlepia w ciebie blagalne spojrzenie... Male dziecko kiedys w koncu dorasta a pies  jest zawsze jak male dziecko...

4

Odp: 500zł na psa.

Mam te same odczucia, co Wielokropek. 500 zł niemal automatycznie skojarzyło mi się z rządowym programem "500 zł na dziecko", a zaraz potem, że to może sprzyjać nadużyciom. Ludzie są różni i to co jednym z nas wydaje się oczywiste, czyli że jeśli biorę czworonożną istotę pod opiekę, to biorę za nią pełną odpowiedzialność, innym już niekoniecznie. Pozory przed komisją łatwo stworzyć i udać dom, który dobrze zaopiekuje się zwierzakiem, ale przecież całkiem nierzadkie są sytuacje, kiedy w ten sam sposób stwarza się rodziny zastępcze dla (uwaga!) dzieci. Ludzie udają kochających i odpowiedzialnych, tymczasem kiedy w grę wchodzą pieniądze, dzieci bywają nieważne. 

Ogólnie jednak idea wydaje się słuszna, ale warto wprowadzić system, dzięki któremu gmina oraz zarząd schroniska będą pewni, że pieskom nie dzieje się żadna krzywda, a owe 500 zł było ewentualnie tylko dodatkową zachętą, a nie celem samym w sobie.

5 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-02-22 15:19:27)

Odp: 500zł na psa.

Trochę tak działa "przemiał" w schroniskach. Dostają za każdego nowego psa, więc najbardziej opłaca się brać dużo i szybko pozbywać się zwierzaków.
Armia urzędników w małej gminie sprawdzająca czy pies trafił w dobre ręce, to też nie jest dobre rozwiązanie, już lepiej pieniądze zamiast na urzędników przeznaczyć na zwierzaki.
Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłoby np. 10-50 zł każdego miesiąca (np. w postaci refinansowania kosztów utrzymania zwierzaka - jedzenie, koszt weterynarza). Wtedy tak długo jak byłby pies w rodzinie, to świadczenie byłoby wypłacane. Kwota wcale nie musi być duża, bo przecież nie chodzi o to, by zarabiać na psie, tylko by zwierzak znalazł sobie nową rodzinę.

6

Odp: 500zł na psa.

Też sądzę, że to zły pomysł. Jeśli ktoś ma warunki i kocha psy, to i tak adoptuje zwierzaka. Natomiast dawanie pieniędzy za adopcję spowoduje szereg nadużyć. Ja ogólnie mam bardzo złe zdanie o większości ludzi, jeśli chodzi o traktowanie zwierząt, więc jestem wyjątkowo sceptyczna.

7

Odp: 500zł na psa.

jeśli już, to te 500 zł dopiero za jakiś czas po adopcji a nie od razu. Powiedzmy za pół roku. I kontrola przed wypłatą czy pies ma się dobrze i w ogóle czy żyje. Bo jak kasa nie będzie od razu do ręki tylko dużo później to podejrzewam, że ostudzi to zapał niektórych "miłośników" zwierząt, co wyjdzie z korzyścią dla tych ostatnich.
Albo tak, jak napisała Averyl - 500 zł podzielone na małe "wypłaty" rozłożone w czasie, takie, które nie będą traktowane jak zastrzyk gotówki.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » 500zł na psa.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024