Witam wszystkim, nie wiem czy to dobry temat.
Piszę tutaj z dość nietypowym problemem.
Od początku, mam 20 lat o niegdyś o siebie nie dbalem, chipsy cola i brak ruchu to codzienność. (13-18)
Od 2 lat dbam o siebie, zacząłem biegać, ćwiczyć, zdrowo się odżywiać, jednak zauważyłem u siebie hemoroidy pół roku temu ( na początku nie wiedziałem co to jest)
Po wizytach u lekarzach proktologow. Dostałem czopki bakteryjne ( miały na etykietce że są z jakąś tam bakteria, dość drogie były, strasznie mocne,)
Leczylem się nimi miesiąc, nic to nie dało, hemoroid się powiększył.
Załamany zacząłem czytać fora ludzi porady i własne obserwacje.
Za pomocą czopkow ziołowych oraz rumianku( napar - wacik przytrzymać przy tym miejscu) poradziłem sobie i hemoroid z wielkości groszka zmalał do główki zapałki.
Bardzo się cieszyłem
Zapomniałem napisać że podczas walki z hemoroidami zdążyła się krew podczas załatwiania.
Od tygodnia zauważyłem że krew wróciła, stopniowo jest jej coraz więcej, tylko działa to na zasadzie. Rano jest kres wieczorem nie ma jutro jest rano i wieczorem krew, po jutrze rano nie ma.
Czy ktoś miał taki problem? Co robić? Jakiś sposób poza wizyta u naszych lekarzy którzy nie pomagają tylko kasę umia kasować ?
Pozdrawiam