Czesc,mam na imie Pawel jestem w zwiazku od 6lat,mamy 3,5 letniego synka i mam wlasnie pytanie do wszystkich.Moj problem polega na tym ze moja partnerka poznala nowego kolege,tak przynajmnie twierdzi,jadac do pracy.Widzialem w jej komorce jego nr. bez imienia,wyslany sms [ ],pozatym pisza do siebie na email.Zapytalem ja co to za osoba,powiedziala,ze kolega.Po kolejnym odpisanym mailu,przytoczylem jej jego tekst w naszej rozmowie.Bardzo wybuchla zloscia i powiedziala mi,ze poznala jego w pracy i to tylko kolega.Powiedziala,ze jesli chcialaby mnie zdradzic to by zdradzila bo miala juz wiele okazji.Ciagle pisza miedzy soba,wiem tylko ze zapraszal ja na silownie,zeby zmienic maila,zeby bylo wiecej prywatnosci.Kompletnie nie wiem co mam myslec i robic.Jestem potwornie zazdrosny i niechce czegos zepsuc.Co myslicie o tym...
Moim zdaniem zdrada to nie jest, ale poczatek nowej znajomosci co mogloby do niej prowadzic. Widac ten nowy kolega jest zainteresowany twoja dziewczyna skoro chce wiecej prywatnosci. Zalezy co oni pisza do siebie, bo jak nie ma w tym zadnych podtekstow, to moze to tylko takie zwykle kolezenstwo. Ale ja bym uwazala na twoim miejscu na tego nowego kolege
no dokładnie, zdradą tego jeszcze nazwać nie można... ale ta znajomość może do niej doprowadzić.
na Twoim miejscu porozmawiałabym z żoną i powiedziała dokładnie o co mi chodzi
4 2009-10-14 16:48:12 Ostatnio edytowany przez zrezygnowanaaa (2009-10-15 16:31:43)
Kiedys słyszałam/czytałam wypowiedź pewnego mężczyzny nie wiem nawet czy tu na forum,że każdy powinien mieć osobe tylko od rozmów ...ot takiego przyjaciela.
Osobiście również uważam,zwłaszcza jak czytam na forum to krok do zdrady...
Wiele kobiet opisywało ,ze romanse ich mężów zaczynały sie od zwykłego portalu internetowego.
Strasznie fajnie miec osobe ,z która nie trzeba rozmawiac o rachunkach, kredytach, zobowiazaniach,ale w związku chyba nie o taka osobe trzecia chodzi.
Pawelc: co będziesz się patyczkował i zastanawiał. Wkrocz do akcji zanim będzie za późno. Co to za namawianie do założenia nowego maila? Wyciąganie na siłownię? Pogoń kolegę i zajmij się mocniej partnerką. Trzeba ten dym zadusić w zarodku.
zgadzam sie z Don Perdem.TO moze byc poczatek,pierwszy krok do zdrady.Nie dopusc do niej!
Zrob wszystko,zeby zona przestala sie z nim spotykac.
a ja nie wierze w przyjaźnie damsko-męskie. Predzej czy pozniej dochodzi do zblizenia
....dokładnie ja też nie wierze w takie przyjaznie,jak bym była na twoim miejscu to bym wyczuła tego gościa obiła mu co trzeba a na koniec dodała żeby szukał sobie samotnych dam,a jeśli chodzi o twoją Panią porozmawiaj z nią na temat waszego związku ,bo tu też musi tkwić szkopół skoro wchodzi w takie znajomości,a i uważaj bo jak rzuciła się do ciebie za te przytoczone słowa....to ma coś na sumieniu....już to przerabiałam to wiem....uważaj...
Też tak właśnie mi się wydaje że te przyjaźnie damsko-męskie to taka fikcja i zwykle tego typu znajomości podążają w jednym niebezpiecznym kierunku, więc bądź czujny. Poza tym w 100% zgadzam się z wypowiedzią Don Pedro
PODZIWIAM CIĘ JAKO FACETA KTÓRY ZAJMUJE SIĘ DZIECKIEM .CO DO TWOJEJ ZONY TO POROZMAWIAJ Z NIĄ ZE NIEMASZ ZAMIARU TAK DALEJ ZYC W KŁAMSTWIE .