Bylam w zawiazku z chlopakiem przez 3 lata. od rozstania mineły 3 lata. Rozstalismy sie bo byla za duza zazdrosc chociaz nadal sie bardzo kochalismy. Do tej pory mamy kontakt i jest on najlepszym moim przyjacielem. 3 miesiace temu ozenil sie on bo spodziewaja sie dziecka. Wiem ze gdyby nie dziecko to by sie z nia nie ozenil bo nie raz na ten temat rozmawialismy. Tydzien przed slubem powiedzial mi Ze nadal mnie bardzo Kocha i ze bylam ta jedyna. Uporalam sie z rozstaniem a tu wszystko z powrotem wrocilo. Ozenil sie z nia tylko ze wzgledu na dziecko. Powiedzial ze jego dziecko musi miec pelna rodzine i dlatego bierze slub. Za miesiac ja biore slub. Caly czas mysle o bylym bo nadal go Kocham i to jest pewne ze to jest uczucie a nie co inne i wiem ze on to samo czuje do mnie. Obecnego partnera tez kocham ale to jest juz inna milosisc. Nie wiem co mam robic?? pomozcie
1 2010-06-14 10:46:07 Ostatnio edytowany przez blondynkaszt (2010-06-15 07:49:40)
Skoro on sie ożenił a Ty za chwlę masz brać ślub to nie pozostaje Ci nic innego jak postarać się zapomnieć o byłym i spróbować stworzyć wspólne życie z mężem. Nie jest to napewno łatwe, ale jestem pewna, ze się uda. Musisz sobie tylko odpowiedzieć na pytanie, czy napewno chcesz wyjść za mąż za swojego przyszłego męża i czy naprawdę go kochasz. Powodzenia.
Jeśli byłabyś w stanie zniszczyć jego małrzeństwi i odwołać swój slub, zapewne raniąc swojego narzeczone, byłabyś szczesliwa z byłym kosztem nieszczescia innych osób.. Co nie dało by Ci chyba życ spokojnie, normalnie... Masz trudny problem, bo z każdego wyjscia ktoś bedzie cierpiał, bardzo cierpiał.. Ja bym nie wyszła za mąż bez miłości.. Może odizoluj sie od tego całego środowiska i przemysl w samotnosci kilka rzeczy. Tu chodzi o Twoje zycie, Twoje szczescie.. Może rzeczywiście zaniedbaliscie troche Waszą Miłosc z byłym.. Ale z drugiej strony, skoro Cie kocha dlaczego przespał sie z inną? Ożenił sie.. Ty znalazłaś kogoś z kimś jesteś i współżyjesz zapewne.... Może po prostu pozostał do byłego wielki sentyment dawnej Miłości? a nie Miłość? ....
4 2010-06-14 12:04:57 Ostatnio edytowany przez ella1973 (2010-06-14 12:08:43)
Droga blondynkaszt. W dzisiejszych czasach nie bierze sie slubu z powodu ciazy. Musial czuc cos do tej dziewczyny. a teraz kiedy ty chcesz ulozyc sobie zycie on czuje sie zazdrosny i chce tobie zepsuc szczescie.
W dzisiejszych czasach nie bierze sie slubu z powodu ciazy. Musial czuc cos do tej dziewczyny. a teraz kiedy ty chcesz ulozyc sobie zycie on czuje sie zazdrosny i chce tobie zepsuc szczescie.
Nie zgodzę się z tym co napisała ella1973, nadal jest wiele takich sytuacji gdzie często tylko i wyłącznie ciąża a nie prawdziwa miłość jest decyzją o ślubie. O co miałby czuć się zazdrosny ? Przecież on też jakby na to nie patrzeć juz ułożył sobie życie i była dziewczyna nie stawała mu na przeszkodzie. Ale na miejscu autorki postu, ja zapomniałabym zupełnie o byłym. Choćby dlatego, że on ma już założoną rodzinę i nie ma co psuć małżeństwa. Ty także zacznij budować swoje własne życie. Chyba, że tak bardzo mocno kochasz byłeego i wydaje ci się, że obecny ślub będzie dla ciebie ogromnym błędem to już sama spokojnie wszystko przemyśl
Trudno mi jest uwierzyć w to, że "nadal się kochacie". Skoro jesteś z innym facetem, zgodziłaś się na takie kroki, na obrót sprawy tak zaawansowany jak w tej chwili to jakoś i ta sytuacja nie mieści się w głowie. Mówisz, że kochasz obecnego faceta, ale inaczej... no to normalne, że każdego kocha się inaczej. Ale nie potrafię zrozumieć, że mając wątpliwości pakujesz się w małżeństwo... Druga sprawa jest taka, że on ma już rodzinę więc pora chyba najwyższa zapomnieć o nim. (Inna rzecz, że jego także nie rozumiem). Jeśli sama jesteś zdania, że on zrobił to tylko ze względu na dziecko, to pozwól mu się z tego w spokoju wywiązywać.