Witam wszystkich serdecznie mam problem z partnerką.Mianowicie ona twierdzi że mam za długiego i grubego penisa.Ją to boli kiedy uprawiamy razem sex.Moje ulubione pozycję na jeźdźca pieska.Spotykam się z nią od miesiąca ona ma 45 lat ja 38.Dodam że jest gra wstępna i zawsze minetka.Nie wiem co robić bo nie chcę jej sprawiać bólu.
1 2024-08-29 17:53:13 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-08-29 17:57:21)
Witam wszystkich serdecznie mam problem z partnerką.Mianowicie ona twierdzi że mam za długiego i grubego penisa.Ją to boli kiedy uprawiamy razem sex.Moje ulubione pozycję na jeźdźca pieska.Spotykam się z nią od miesiąca ona ma 45 lat ja 38.Dodam że jest gra wstępna i zawsze minetka.Nie wiem co robić bo nie chcę jej sprawiać bólu.
Nie dopasowaliście się pod tym względem. Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da. Jedynie zrezygnować z pozycji w których czuje ból.
Podobno "jak się dobrze popieści to się wszystko zmieści", czyli grubość może nie jest przeszkodą.
A długość — jeśli uderzasz w ściankę macicy to boli. Więc nie uderzaj tam.
Długi penis nie jest taki super jak zachwalają, bo nie można dobić się do końca, głęboko, głęboko, najgłębiej.
Ale za to możesz inne pozycje — np. jak ona na brzuchu leży, a Ty od tyłu wchodzisz.
Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da.
Kali kochać - Kali skrócić.
Nie machaj nim jak cepem.
Serio dojrzaly facet pisze takie rzeczy? W dodatku starsza od niego kobieta. To brzmi jak bajka o smoku. Tyle że smok w bajce był sympatyczniejszy i czestował ciastem.
Emil38 napisał/a:Witam wszystkich serdecznie mam problem z partnerką.Mianowicie ona twierdzi że mam za długiego i grubego penisa.Ją to boli kiedy uprawiamy razem sex.Moje ulubione pozycję na jeźdźca pieska.Spotykam się z nią od miesiąca ona ma 45 lat ja 38.Dodam że jest gra wstępna i zawsze minetka.Nie wiem co robić bo nie chcę jej sprawiać bólu.
Nie dopasowaliście się pod tym względem. Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da. Jedynie zrezygnować z pozycji w których czuje ból.
Cześć jest to dla mnie dziwne że na jeźdźca ją to boli jak ją penetruję.Więszkości akcji to ona w tej pozycji kontroluje tempo.Może faktycznie muszę z nią obrać inną pozycję.Tylko te dwie co wymieniłem są moimi ulubionymi.Wtedy czuje pełne podniecenie a na pieska jak łapie za jej biodra to już całkiem.Tak czy inaczej dziękuję za odp.Przyznam że troszkę śię zdziwiłem dojrzała kobieta i ją boli.Pewnie nie miała zbyt wielu partnerów seksualnych albo sami z małymi penisami.Miłgo dnia
Podobno "jak się dobrze popieści to się wszystko zmieści", czyli grubość może nie jest przeszkodą.
A długość — jeśli uderzasz w ściankę macicy to boli. Więc nie uderzaj tam.
Długi penis nie jest taki super jak zachwalają, bo nie można dobić się do końca, głęboko, głęboko, najgłębiej.
Ale za to możesz inne pozycje — np. jak ona na brzuchu leży, a Ty od tyłu wchodzisz.
Witaj he he zawsze dobrze jest przeze mnie wypieszczona rozgrzana .A co do rozmiarów mojego przyjaciela jestem zadowolony.Ciesze się że natura mnie hojnie obdarzyła.Dodam tylko że poprzednie moje partnerki seksualne nie narzekały.Nie czuły dyskomfortu wręcz przeciwnie chciały wiecej i szybciej.Ale były młodsze ale zdarzyły się też starsze nawet po 50.Ale wiadomo kobieta kobiecie nierówna.Dam znać jak wypróbuje inne pozycje. Dziękuję za odp
wieka napisał/a:Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da.
Kali kochać - Kali skrócić.
Dobry żart
Nie machaj nim jak cepem.
Serio dojrzaly facet pisze takie rzeczy? W dodatku starsza od niego kobieta. To brzmi jak bajka o smoku. Tyle że smok w bajce był sympatyczniejszy i czestował ciastem.
No kolego sympatyczny lubię starsze kobiety od siebie od nastolatka w takich gustuje.Czemu się dziwisz napisałem tylko tak moze ktoś podsunie jakiś pomysł.A Ty jak masz tak głupio odp to się nie udzielaj.No widzisz ja mogę nim machać bo mam czym a Ty pewnie masz małego fiutka i zazdrościsz innym.
10 2024-08-30 13:36:07 Ostatnio edytowany przez wieka (2024-08-30 13:38:32)
wieka napisał/a:Emil38 napisał/a:Witam wszystkich serdecznie mam problem z partnerką.Mianowicie ona twierdzi że mam za długiego i grubego penisa.Ją to boli kiedy uprawiamy razem sex.Moje ulubione pozycję na jeźdźca pieska.Spotykam się z nią od miesiąca ona ma 45 lat ja 38.Dodam że jest gra wstępna i zawsze minetka.Nie wiem co robić bo nie chcę jej sprawiać bólu.
Nie dopasowaliście się pod tym względem. Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da. Jedynie zrezygnować z pozycji w których czuje ból.
Cześć jest to dla mnie dziwne że na jeźdźca ją to boli jak ją penetruję.Więszkości akcji to ona w tej pozycji kontroluje tempo.Może faktycznie muszę z nią obrać inną pozycję.Tylko te dwie co wymieniłem są moimi ulubionymi.Wtedy czuje pełne podniecenie a na pieska jak łapie za jej biodra to już całkiem.Tak czy inaczej dziękuję za odp.Przyznam że troszkę śię zdziwiłem dojrzała kobieta i ją boli.Pewnie nie miała zbyt wielu partnerów seksualnych albo sami z małymi penisami.Miłgo dnia
Są kobiety "głębokie" i "płytkie", a wszystko głównie zaczyna się przy wejściu, więc długość robi tylko wrażenie wizualne, choć to też nie obojętne :D
No kolego sympatyczny lubię starsze kobiety od siebie od nastolatka w takich gustuje.
Trochę w tym racji jest, że kobiecie w wieku 45 lat, to się już może trochę przejeść bzykanko. W wieku 38 lat to powinieneś grzmocić o wiele młodsze od niej.
Emil38 napisał/a:Witam wszystkich serdecznie mam problem z partnerką.Mianowicie ona twierdzi że mam za długiego i grubego penisa.Ją to boli kiedy uprawiamy razem sex.Moje ulubione pozycję na jeźdźca pieska.Spotykam się z nią od miesiąca ona ma 45 lat ja 38.Dodam że jest gra wstępna i zawsze minetka.Nie wiem co robić bo nie chcę jej sprawiać bólu.
Nie dopasowaliście się pod tym względem. Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da. Jedynie zrezygnować z pozycji w których czuje ból.
Tylko w tych dwóch pozycjach najbardziej jestem podniecony na 100%.Wypróbuję inne pozycję przy najbliższej okazji i mam nadzieję że będzie ok.Dziękuję za odp.
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Nie dopasowaliście się pod tym względem. Nie masz nic do zrobienia, bo nic się nie da. Jedynie zrezygnować z pozycji w których czuje ból.
Cześć jest to dla mnie dziwne że na jeźdźca ją to boli jak ją penetruję.Więszkości akcji to ona w tej pozycji kontroluje tempo.Może faktycznie muszę z nią obrać inną pozycję.Tylko te dwie co wymieniłem są moimi ulubionymi.Wtedy czuje pełne podniecenie a na pieska jak łapie za jej biodra to już całkiem.Tak czy inaczej dziękuję za odp.Przyznam że troszkę śię zdziwiłem dojrzała kobieta i ją boli.Pewnie nie miała zbyt wielu partnerów seksualnych albo sami z małymi penisami.Miłgo dnia
Są kobiety "głębokie" i "płytkie", a wszystko głównie zaczyna się przy wejściu, więc długość robi tylko wrażenie wizualne, choć to też nie obojętne
Wiem wiem o tym ale że kobieta 45lat i taka by była płytka.A jeśli wspomniałaś o długości to ma to znaczenie i grubość członka.Same mi to kobiety mówiły na spotkaniu nawet jeśli mężczyzna ma krótkiego a grubego.To dla Pań to jest rozkosz co innego jak chudy to kobieta nie ma przyjemności. Chyba że dziewica ale o takie trudno ;)Wspomnę tylko że moje wcześniejsze partnerki seksualne nie mówiły że ją boli czy coś w tym stylu.Zawsze chciały mocniej i ostrzej i wykazywały przy tym [pozytywne emocję. Spróbuję jutro inne pozycję z nią i dam Wam znać.Jesli ktoś jest ciekaw ;)Także Panowie jeśli macie krótkiego i grubego to dla kobiety będzie ok.
Emil38 napisał/a:No kolego sympatyczny lubię starsze kobiety od siebie od nastolatka w takich gustuje.
Trochę w tym racji jest, że kobiecie w wieku 45 lat, to się już może trochę przejeść bzykanko. W wieku 38 lat to powinieneś grzmocić o wiele młodsze od niej.
Witaj kolejny się dziwi wiesz od nastolatka miałem starsze koleżanki i z nimi się zadawałem.Kobiety młodsze jakoś mnie nie kręcą one tylko chca mechanicznego seksu zero emocji wrażliwosći.Byłem z młodszymi w łóżku 20 parę lat miały ale one tylko chciały mechanicznego seksu.mi to nie odpowiada być moze na takie trafiałem nie wiem.Nawet przy robieniu loda młodsze kobiety zero zaangażowania wrażliwości.Tylko napieprzały jak automat nie w moim stylu to jestem starej daty może dlatego.
Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Z wiekiem też, szczególnie po porodach, narządy rodne się obniżają, więc jest odwrotnie niż myślisz.
Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Z wiekiem też, szczególnie po porodach, narządy rodne się obniżają, więc jest odwrotnie niż myślisz.
Kurczę ale siara teraz macie ze mnie kobiety.Kurczę gość 38lat a nie wie ale skąd mogłem wiedzieć.Myślałem że kobieta jej pochwa z wiekiem się rozszerza powiększa.W szczególności po ciąży.Człowiek całe życie się uczy nawet przed 40 dzięki Wieka.To jaką byś poleciła pozycję by nie odczuwała bólu.Jak pisałem wcześniej natura mnie dość obficie obdarzyła.Długość 20 cm obwód w zwodzie 16 17 cm jak się bardzo podniecę.Wiem jeśli by ktoś pytał pomiarów dokonuję na bieżąco.Myślałem też o pozycji na pagony już sam nie wiem.Seks nie najważniejszy ale jest ważny dla mnie. Natomiast fajnie mi się spędza czas z nią.Niechciałbym z niej rezygnować szczerze ci powiem jak sie kochaliśmy po Bożemu to widziałem w jej oczach łzy nie wiem czy to z podniecenia czy bólu.No i co chwile krzyczała ała boli.A byłem delikatny przez większość czasu dopiero później było ostrzej. Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł w szczególności kobiet pytam.
wieka napisał/a:Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Z wiekiem też, szczególnie po porodach, narządy rodne się obniżają, więc jest odwrotnie niż myślisz.
Kurczę ale siara teraz macie ze mnie kobiety.Kurczę gość 38lat a nie wie ale skąd mogłem wiedzieć.Myślałem że kobieta jej pochwa z wiekiem się rozszerza powiększa.W szczególności po ciąży.Człowiek całe życie się uczy nawet przed 40 dzięki Wieka.To jaką byś poleciła pozycję by nie odczuwała bólu.Jak pisałem wcześniej natura mnie dość obficie obdarzyła.Długość 20 cm obwód w zwodzie 16 17 cm jak się bardzo podniecę.Wiem jeśli by ktoś pytał pomiarów dokonuję na bieżąco.Myślałem też o pozycji na pagony już sam nie wiem.Seks nie najważniejszy ale jest ważny dla mnie. Natomiast fajnie mi się spędza czas z nią.Niechciałbym z niej rezygnować szczerze ci powiem jak sie kochaliśmy po Bożemu to widziałem w jej oczach łzy nie wiem czy to z podniecenia czy bólu.No i co chwile krzyczała ała boli.A byłem delikatny przez większość czasu dopiero później było ostrzej. Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł w szczególności kobiet pytam.
Pytaj swojej kobiety, ona wie najlepiej.
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Z wiekiem też, szczególnie po porodach, narządy rodne się obniżają, więc jest odwrotnie niż myślisz.
Kurczę ale siara teraz macie ze mnie kobiety.Kurczę gość 38lat a nie wie ale skąd mogłem wiedzieć.Myślałem że kobieta jej pochwa z wiekiem się rozszerza powiększa.W szczególności po ciąży.Człowiek całe życie się uczy nawet przed 40 dzięki Wieka.To jaką byś poleciła pozycję by nie odczuwała bólu.Jak pisałem wcześniej natura mnie dość obficie obdarzyła.Długość 20 cm obwód w zwodzie 16 17 cm jak się bardzo podniecę.Wiem jeśli by ktoś pytał pomiarów dokonuję na bieżąco.Myślałem też o pozycji na pagony już sam nie wiem.Seks nie najważniejszy ale jest ważny dla mnie. Natomiast fajnie mi się spędza czas z nią.Niechciałbym z niej rezygnować szczerze ci powiem jak sie kochaliśmy po Bożemu to widziałem w jej oczach łzy nie wiem czy to z podniecenia czy bólu.No i co chwile krzyczała ała boli.A byłem delikatny przez większość czasu dopiero później było ostrzej. Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł w szczególności kobiet pytam.
Pytaj swojej kobiety, ona wie najlepiej.
Okażę się jutro mimo to dzięki za pomoc.
Witam wszystko już się rozwiązało i moja partnerka się ze mną długo kochała i bez bólu.Wypróbowaliśmy pozycję misjonarską ale to ja byłem na dolę a kobieta na mnie się położyła.Wszedłem w nią ona zwarła nogi co prawda nie mogłem głęboko penetrować jej ale było nam dobrze.Druga pozycja był też gdy ja leżałem na plecach partnerka usiadła na mnie bokiem z wyprostowanymi nogami lekko je rozchylając.Tylko że wtedy ja nie mogłem nic zrobić jak bym chciał.Ale nie było bólu i pierwszy raz w jej oczach zobaczyłem szczęście i maślane oczy.Także panowie z dużym długim grubym członkiem pozycja sprawdzona.Szkoda że wcześniej nie wypróbowałem ale w sumie nie było potrzeby z innymi partnerkami.Także dziękuję wszystkim za pomoc.Pozdrawiam
Na bank nie masz 38 lat
21 2024-09-01 16:19:53 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-09-01 16:20:38)
Na bank nie masz 38 lat
Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Lady Loka napisał/a:Na bank nie masz 38 lat
Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Emil38 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Na bank nie masz 38 lat
Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Kurczę nie jestem polonista najważniejsze że rozumiesz co mam do przekazania i o co mi chodzi.Moze czasami pisze chaotycznie ale staram się pisać logicznie.
Lady Loka napisał/a:Emil38 napisał/a:Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Kurczę nie jestem polonista najważniejsze że rozumiesz co mam do przekazania i o co mi chodzi.Moze czasami pisze chaotycznie ale staram się pisać logicznie.
Nie o to chodzi. Po prostu masz sposób wyrażania sie jak nastolatek. Albo osoba ze stopniem upośledzenia.
Emil38 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Kurczę nie jestem polonista najważniejsze że rozumiesz co mam do przekazania i o co mi chodzi.Moze czasami pisze chaotycznie ale staram się pisać logicznie.
Nie o to chodzi. Po prostu masz sposób wyrażania sie jak nastolatek. Albo osoba ze stopniem upośledzenia.
Wow grubo no przesadziłaś teraz k.. ,mać .Ale dziękuję za szczerość i zrobienie ze mnie upośledzonego umysłowo.Bardzo Ci dziękuję .
Lady Loka napisał/a:Emil38 napisał/a:Kurczę nie jestem polonista najważniejsze że rozumiesz co mam do przekazania i o co mi chodzi.Moze czasami pisze chaotycznie ale staram się pisać logicznie.
Nie o to chodzi. Po prostu masz sposób wyrażania sie jak nastolatek. Albo osoba ze stopniem upośledzenia.
Wow grubo no przesadziłaś teraz k.. ,mać .Ale dziękuję za szczerość i zrobienie ze mnie upośledzonego umysłowo.Bardzo Ci dziękuję .
Cóż, podawac się za starszego trzeba umieć.
Emil38 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Nie o to chodzi. Po prostu masz sposób wyrażania sie jak nastolatek. Albo osoba ze stopniem upośledzenia.
Wow grubo no przesadziłaś teraz k.. ,mać .Ale dziękuję za szczerość i zrobienie ze mnie upośledzonego umysłowo.Bardzo Ci dziękuję .
Cóż, podawac się za starszego trzeba umieć.
Ty dalej swoje teorie a co mam ci wysłać skan dowodu.Tak jestem z rocznika 86 droga pani.Nawet mnie nie znasz a oceniasz ja jak kogoś nie znam nie oceniam.Ale myśl sobie co chcesz.W każdym razie za nikogo się nie podaje mam tyle lat ile pisałem wcześniej.
Emil38 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Na bank nie masz 38 lat
Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Ja nie rozumiem jednego — dlaczego tak dużo się mówi o wielkości penisa.
Przez wiele lat, znając wiele kobiet, praktycznie ani razu nie zdarzyło mi się, aby z kobiecej głowy wyszło, że ona myśli o wielkości penisa. I nie tylko w kontekście seksu ze mną, ale nawet jak opowiadała o innych mężczyznach. Tak jakby wielkość penisa nie zajmowała kobiecej głowy w ogóle.
Tutaj na forum może zdarzyło się, że gdzieś kobieta pisała, że boli, jak miał za długiego. Albo że seks rozwalił związek, bo mężczyzna miał małego (naprawdę małego... takiego jak powiedzmy mój mały palec u ręki).
Jeśli jakiś mężczyzna opowiada o seksie i mówi o wielkości penisa, to natychmiast myślę o powyższym dysonansie poznawczym, że w moim świecie nie mówi się o wielkości penisa, a w świecie innych ludzi jest to temat przewodni. Zastanawiam się, czy ten inny świat, to jakaś fantastyka?
To samo dotyczy "ciasnej cipki". Pewnie są sytuacje, gdy cipka się zaciska tak mocno, że penis nie może wejść i kobietę boli. Ale aby była "luźna", że nic nie czuć? Hmm... to chyba jakieś wymysły?
Lady Loka napisał/a:Emil38 napisał/a:Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Ja nie rozumiem jednego — dlaczego tak dużo się mówi o wielkości penisa.
Przez wiele lat, znając wiele kobiet, praktycznie ani razu nie zdarzyło mi się, aby z kobiecej głowy wyszło, że ona myśli o wielkości penisa. I nie tylko w kontekście seksu ze mną, ale nawet jak opowiadała o innych mężczyznach. Tak jakby wielkość penisa nie zajmowała kobiecej głowy w ogóle.
Tutaj na forum może zdarzyło się, że gdzieś kobieta pisała, że boli, jak miał za długiego. Albo że seks rozwalił związek, bo mężczyzna miał małego (naprawdę małego... takiego jak powiedzmy mój mały palec u ręki).
Jeśli jakiś mężczyzna opowiada o seksie i mówi o wielkości penisa, to natychmiast myślę o powyższym dysonansie poznawczym, że w moim świecie nie mówi się o wielkości penisa, a w świecie innych ludzi jest to temat przewodni. Zastanawiam się, czy ten inny świat, to jakaś fantastyka?
To samo dotyczy "ciasnej cipki". Pewnie są sytuacje, gdy cipka się zaciska tak mocno, że penis nie może wejść i kobietę boli. Ale aby była "luźna", że nic nie czuć? Hmm... to chyba jakieś wymysły?
Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.
Lady Loka napisał/a:Emil38 napisał/a:Mam a dlaczego takie zdziwienie ? Po prostu zawsze trafiałem na partnerki którym nie przeszkadzało im moja wielkość i grubościach członka.A człowiek nie musi wszystkiego wiedzieć
Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Ja nie rozumiem jednego — dlaczego tak dużo się mówi o wielkości penisa.
Przez wiele lat, znając wiele kobiet, praktycznie ani razu nie zdarzyło mi się, aby z kobiecej głowy wyszło, że ona myśli o wielkości penisa. I nie tylko w kontekście seksu ze mną, ale nawet jak opowiadała o innych mężczyznach. Tak jakby wielkość penisa nie zajmowała kobiecej głowy w ogóle.
Tutaj na forum może zdarzyło się, że gdzieś kobieta pisała, że boli, jak miał za długiego. Albo że seks rozwalił związek, bo mężczyzna miał małego (naprawdę małego... takiego jak powiedzmy mój mały palec u ręki).
Jeśli jakiś mężczyzna opowiada o seksie i mówi o wielkości penisa, to natychmiast myślę o powyższym dysonansie poznawczym, że w moim świecie nie mówi się o wielkości penisa, a w świecie innych ludzi jest to temat przewodni. Zastanawiam się, czy ten inny świat, to jakaś fantastyka?
To samo dotyczy "ciasnej cipki". Pewnie są sytuacje, gdy cipka się zaciska tak mocno, że penis nie może wejść i kobietę boli. Ale aby była "luźna", że nic nie czuć? Hmm... to chyba jakieś wymysły?
Mylisz się koelgo nasze przyrodzenie mam znaczenie dla kobiet.Same mi to mówiły bo mma koleżanki które mi to szczerze powiedziały.A gdy nic nie mówi to znaczy ze facet miał nieodpowiedniego dla niej.No i ja tu nic nie wymyślam po prostu tak jest jak piszę.Na szczęście już wszystko dobrze panna odczuwa przyjemność ale stosuje inne pozycję.
Gary napisał/a:Lady Loka napisał/a:Nie o to chodzi. Zwyczajnie po sposobie pisania, tworzeniu zdań, użytych słowach nie brzmisz na dorosłego czlowieka. Dalabym max 19.
Ja nie rozumiem jednego — dlaczego tak dużo się mówi o wielkości penisa.
Przez wiele lat, znając wiele kobiet, praktycznie ani razu nie zdarzyło mi się, aby z kobiecej głowy wyszło, że ona myśli o wielkości penisa. I nie tylko w kontekście seksu ze mną, ale nawet jak opowiadała o innych mężczyznach. Tak jakby wielkość penisa nie zajmowała kobiecej głowy w ogóle.
Tutaj na forum może zdarzyło się, że gdzieś kobieta pisała, że boli, jak miał za długiego. Albo że seks rozwalił związek, bo mężczyzna miał małego (naprawdę małego... takiego jak powiedzmy mój mały palec u ręki).
Jeśli jakiś mężczyzna opowiada o seksie i mówi o wielkości penisa, to natychmiast myślę o powyższym dysonansie poznawczym, że w moim świecie nie mówi się o wielkości penisa, a w świecie innych ludzi jest to temat przewodni. Zastanawiam się, czy ten inny świat, to jakaś fantastyka?
To samo dotyczy "ciasnej cipki". Pewnie są sytuacje, gdy cipka się zaciska tak mocno, że penis nie może wejść i kobietę boli. Ale aby była "luźna", że nic nie czuć? Hmm... to chyba jakieś wymysły?
Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.
Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
wieka napisał/a:Gary napisał/a:Ja nie rozumiem jednego — dlaczego tak dużo się mówi o wielkości penisa.
Przez wiele lat, znając wiele kobiet, praktycznie ani razu nie zdarzyło mi się, aby z kobiecej głowy wyszło, że ona myśli o wielkości penisa. I nie tylko w kontekście seksu ze mną, ale nawet jak opowiadała o innych mężczyznach. Tak jakby wielkość penisa nie zajmowała kobiecej głowy w ogóle.
Tutaj na forum może zdarzyło się, że gdzieś kobieta pisała, że boli, jak miał za długiego. Albo że seks rozwalił związek, bo mężczyzna miał małego (naprawdę małego... takiego jak powiedzmy mój mały palec u ręki).
Jeśli jakiś mężczyzna opowiada o seksie i mówi o wielkości penisa, to natychmiast myślę o powyższym dysonansie poznawczym, że w moim świecie nie mówi się o wielkości penisa, a w świecie innych ludzi jest to temat przewodni. Zastanawiam się, czy ten inny świat, to jakaś fantastyka?
To samo dotyczy "ciasnej cipki". Pewnie są sytuacje, gdy cipka się zaciska tak mocno, że penis nie może wejść i kobietę boli. Ale aby była "luźna", że nic nie czuć? Hmm... to chyba jakieś wymysły?
Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
Ja nigdy się nie mylę
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
Ja nigdy się nie mylę
35 2024-09-02 20:39:56 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-09-02 22:05:59)
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
36 2024-09-02 20:41:44 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-09-02 22:04:33)
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
Emil38 napisał/a:wieka napisał/a:Jak się nie mówi, to nie znaczy, że nie robi różnicy
Poza tym to faceci mają kompleksy na tym punkcie, więc nie można mówić... to żaden problem.Choć jedna zgadza się z moim zdaniem. Dokładnie tak jak mówisz jest różnica i to spora w szczególności dla kobiet wyuzdanych seksualnie.Bo z takimi się spotykam i mam takie koleżanki.Jak napisałem wcześniej jeśli facet ma grubego a nie za długiego dla Was też jest ok. Odczuwacie przyjemność z seksu natomiast jeśli facet ma krótkiego chudego to porażka. Mnie spotkało to szczęście że mam grubego i długiego jestem z tego powodu dumny. Dlatego tak się chwalę a co do kompleksów droga Pani to atrakcyjne kobiety też je mają.Wiem to z doświadczenia z autopsji Pozdraiwam Cię Wieka
Ma znaczenie nie tylko dla kobiet wyuzdanych, jak to nazywasz, więc tu się mylisz, a kompleks kompleksowi nierówny i nie mówimy tu o innych kompleksach.
Ja nigdy się nie mylę
Nigdy nie mów, nigdy...
Posty możesz edytować i usunąć tekst, nie ma sensu powtarzać, jak nie chce się dodać, bo mimo to, po jakimś czasie się opublikuje, a tak masz kilka dubli.
39 2024-09-02 22:04:00 Ostatnio edytowany przez Emil38 (2024-09-02 22:12:46)
Nigdy nie mów, nigdy...
Posty możesz edytować i usunąć tekst, nie ma sensu powtarzać, jak nie chce się dodać, bo mimo to, po jakimś czasie się opublikuje, a tak masz kilka dubli.
Teraz to zauważyłem wybacz ale jestem tu nowy i patrzę jak to funkcjonuje.Także przepraszam jeśli pojawiły się podwójne odp.Będę to miał na uwadze i poprawię się.Dziękuję za podpowiedź
A jednak się myli i to 4 razy. Ale typ
A jednak się myli i to 4 razy. Ale typ
Nie myli się ten kto nic nie robi.Pozdrawiam
Perwersyjny za to szczupł napisał/a:A jednak się myli i to 4 razy. Ale typ
Nie myli się ten co nic nie robi.Pozdrawiam