Nie wiem, co wszyscy. Piszę za siebie.
Przychodzą maile z powiadomieniami, odpisujesz w moim temacie powitalnym. Witasz się i witasz, a przecież pisałem, że w pomidorach nie robię.
Ale kultura nakazuje odpisać.
A. Pewnie trochę tak, jeśli czas pozwoli na czytanie, a ochoty na pisanie nie będzie.
B. Ukłony do pasa.
To Ty jesteś tu aktywna, aż niemal czuję Cię na wysokości swojego pasa;)
Nie, nie będę się bawił w multi. Nie ma powodów, jeśli będę pisał to z tego konta.
Nie chcę tracić tak pięknie rozpoczętej znajomości;))
Nic mi nie stygnie, Koralino.
Przeciwnie.
Wulkan- kruszce- otchłań. Grzmot i serce. Twarde, stalowe kowadło;)
Myślę że dość dopaminki sobie na dziś zaserwowaliśmy. A teraz wstań, popraw fatałaszki i każde pójdzie w swoją stronę. Dzięki, nara;)
paslawek napisał/a:RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:No i jakoś to będzie;)
E tam to będzie prawdopodobnie byle jak 
Pewnie tak. Jak to w życiu;)