VIP-Premium-Standard-Minimum - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » VIP-Premium-Standard-Minimum

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

1

Temat: VIP-Premium-Standard-Minimum

Na początku chciałbym się przywitać z wszystkimi forumowiczkami i forumowiczami z jednoczesną prośbą o udzielenie wskazówek co do problemu, który męczy mnie od dłuższego czasu.

A mianowicie:
Mam 44 lata. Moja żona jest moją rówieśniczką. W zasadzie znamy się dłużej niż nie znamy. Małżeństwem jesteśmy zgodnym. Żadnych kłótni, żadnych cichych dni wywołanych jakimiś nieporozumieniami.  Jest dobrze, kochamy się, szanujemy, wspieramy, możemy liczyć na siebie, ect. Ot zgodne małżeństwo zbudowane na podobnych światopoglądach i podobnych zamiłowaniach.
Ale … no właśnie … teraz przejdę do meritum. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie ten „nieszczęśliwy” (jak dla mnie) sex. Otóż na początku wszystko było ok. Mało tego było super. I nie wdając się szczegóły mogę śmiało powiedzieć, że miałem z żoną taki sex o jakim niektórzy faceci marzą … do czasu. Nie wiem dlaczego (proces trawa już kilka lat – nie jest to sprawa nagła) żona (świadomie lub nie) sukcesywnie, po trochu zaniża standardy łóżkowe ograniczając je do niezbędnego minimum i to takiego, które pasuje tylko jej. W chwili obecnej, z opcji VIP jaką miałem przeszliśmy na opcję minimum (zastanawiam się czy da się to jeszcze okroić). Ze 100% jakie wyciągaliśmy z własnych ciał w czasie łóżkowych zabaw, zostało może jakieś 10%. Czasami wręcz odnoszę wrażenie, że te 10% które zostało to jakaś forma litości ze strony żony (naprawdę nie wiem co mam o tym myśleć). Cóż, ktoś mógłby powiedzieć szukaj winy chłopie po swojej stronie a nie po stronie żony. Więc odpowiadam, szukałem i wierzcie mi – z mojej strony zrobiłem wszystko co było możliwe (tak sądzę ale być może błędnie): dbanie o siebie, aranżowanie wieczorów, podkręcanie atmosfery, niespodzianki, prezenty, dbanie o miły nastrój, dbanie o zadowolenie żony w łóżku, podkręcanie atmosfery za pomocą gestów, sms-ów, ect. Niestety nic nie podziałało w tym sensie  w jakim bym oczekiwał. Bo co prawda żona zawsze reagowała i reaguje pozytywnie na takie zaloty ale koniec końców jak lądujemy w łóżku to ... eh szkoda słów - już to wiecie.
Nadmienię, że jakiekolwiek próby rozmowy dlaczego taki stan rzeczy zaistniał zawsze spełzają na niczym ponieważ żona ucina temat jak tylko próbuję z nią o tym porozmawiać. Ona po prostu nie chce o tym rozmawiać. Raz, dosłownie raz udało mi się z niej wydusić, że powodem jest, iż jej już się to co kiedyś robiliśmy nie podoba (to co kiedyś było dla nas normą i dawało radość obojgu). Zapytacie, a może jej się nigdy nie podobało? Nie, podobało jej się, wierzcie mi, że jej się podobało. Wszystko co robiliśmy nie było robione „na siłę”, było robione z ochoty i dawało satysfakcję obojgu. I w tym miejscu chciałbym zakończyć swoje „użalanie się” ponieważ z grubsza już wiecie co mnie dołuje. Przejdę zatem do prośby.

Drogie forumowiczki, co robię nie tak lub co poszło nie tak? Gdzie szukać podłoża problemu, jak doprowadzić to sytuacji aby sex wrócił do opcji VIP, ponieważ obecny „sex” [cudzysłów celowy dla podkreślenia upadku tego słowa w naszym związku] mógłby przestać istnieć ze względu na swój mizerny poziom. Zdrada? Odpada, zbyt bardzo kocham i szanuję swoją żonę aby jej to zrobić (mam swoje zasady). Rozwód? Znów to samo - zbyt bardzo kocham i szanuję swoją żonę. Pornografia i jazda na ręcznym? Żenada totalna.
Kobiety, dziewczyny! Matki, żony i kochanki – jakieś rady, jakieś pomysły? Co zrobiłem nie tak? Co spie.doliłem?

Za merytoryczne odpowiedzi z góry dziękuję.

2 Ostatnio edytowany przez Misinx (2022-09-07 09:35:22)

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Ty naprawdę myślałeś, że ta opcja VIP to będzie tak na zawsze ? W każdym związku namiętność ewoluuje, zmienia się. Jej intensywność się z czasem obniża. Po jakimś czasie już nie ma efektu ŁAAŁ. Tak działa czas, tak działa biologia, tak działa ludzka psychika. Przez jakiś czas wasze libido jechało równolegle, ale w końcu zaczęło się obniżać. No i co z tym zrobić ? Kto się do kogo ma dostosować ? Może żonę znudził Wasz seks, bo po prostu przestał jej już sprawiać taką przyjemność jak kiedyś ? Może dla niej to wcale nie jest takie VIP, jak było dla Ciebie ? Może coś innego się psuje w Waszym małżeństwie i to rzutuje także na seks ? Jest wiele pytań na które sami musicie sobie odpowiedzieć. Może z pomocą jakiegoś specjalisty. Tutaj na forum będziesz się obracał tylko w sferze domniemywań, bo będzie brakowało najważniejszego głosu w tej sprawie - głosu Twojej żony.

3 Ostatnio edytowany przez Mr.B (2022-09-07 09:40:59)

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Pierwsza odpowiedź i już dałeś mi do myślenia ... hmm ... może zamieszczenie mojego posta tutaj było błędem? Może nie tędy droga?

Misinx napisał/a:

Ty naprawdę myślałeś, że ta opcja VIP to będzie tak na zawsze ? W każdym związku namiętność ewoluuje, zmienia się. Jej intensywność się z czasem obniża. Po jakimś czasie już nie ma efektu ŁAAŁ. Tak działa czas, tak działa biologia, tak działa ludzka psychika. Przez jakiś czas wasze libido jechało równolegle, ale w końcu zaczęło się obniżać. No i co z tym zrobić ? Kto się do kogo ma dostosować ? Może żonę znudził Wasz seks, bo po prostu przestał jej już sprawiać taką przyjemność jak kiedyś ? Może dla niej to wcale nie jest takie VIP, jak było dla Ciebie ? Może coś innego się psuje w Waszym małżeństwie i to rzutuje także na seks ? Jest wiele pytań na które sami musicie sobie odpowiedzieć. Może z pomocą jakiegoś specjalisty. Tutaj na forum będziesz się obracał tylko w sferze domniemywań, bo będzie brakowało najważniejszego głosu w tej sprawie - głosu Twojej żony.

4

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum
Mr.B napisał/a:

Czyli twoim zdaniem nie ma szans na powrót do tego co było?

Misinx napisał/a:

Ty naprawdę myślałeś, że ta opcja VIP to będzie tak na zawsze ? W każdym związku namiętność ewoluuje, zmienia się. Jej intensywność się z czasem obniża. Po jakimś czasie już nie ma efektu ŁAAŁ. Tak działa czas, tak działa biologia, tak działa ludzka psychika. Przez jakiś czas wasze libido jechało równolegle, ale w końcu zaczęło się obniżać. No i co z tym zrobić ? Kto się do kogo ma dostosować ? Może żonę znudził Wasz seks, bo po prostu przestał jej już sprawiać taką przyjemność jak kiedyś ? Może dla niej to wcale nie jest takie VIP, jak było dla Ciebie ? Może coś innego się psuje w Waszym małżeństwie i to rzutuje także na seks ? Jest wiele pytań na które sami musicie sobie odpowiedzieć. Może z pomocą jakiegoś specjalisty. Tutaj na forum będziesz się obracał tylko w sferze domniemywań, bo będzie brakowało najważniejszego głosu w tej sprawie - głosu Twojej żony.

Gdybym miał obstawiać, to powiedziałbym, że to co było, to już było, a teraz będzie inaczej. Może być lepiej inaczej, a może być gorzej inaczej.

5

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Nie bardzo w to wierzę ale ok, przyjąłem do wiadomości.

Misinx napisał/a:
Mr.B napisał/a:

Czyli twoim zdaniem nie ma szans na powrót do tego co było?

Misinx napisał/a:

Ty naprawdę myślałeś, że ta opcja VIP to będzie tak na zawsze ? W każdym związku namiętność ewoluuje, zmienia się. Jej intensywność się z czasem obniża. Po jakimś czasie już nie ma efektu ŁAAŁ. Tak działa czas, tak działa biologia, tak działa ludzka psychika. Przez jakiś czas wasze libido jechało równolegle, ale w końcu zaczęło się obniżać. No i co z tym zrobić ? Kto się do kogo ma dostosować ? Może żonę znudził Wasz seks, bo po prostu przestał jej już sprawiać taką przyjemność jak kiedyś ? Może dla niej to wcale nie jest takie VIP, jak było dla Ciebie ? Może coś innego się psuje w Waszym małżeństwie i to rzutuje także na seks ? Jest wiele pytań na które sami musicie sobie odpowiedzieć. Może z pomocą jakiegoś specjalisty. Tutaj na forum będziesz się obracał tylko w sferze domniemywań, bo będzie brakowało najważniejszego głosu w tej sprawie - głosu Twojej żony.

Gdybym miał obstawiać, to powiedziałbym, że to co było, to już było, a teraz będzie inaczej. Może być lepiej inaczej, a może być gorzej inaczej.

6

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum
Mr.B napisał/a:

Nie bardzo w to wierzę ale ok, przyjąłem do wiadomości.

Misinx napisał/a:
Mr.B napisał/a:

Czyli twoim zdaniem nie ma szans na powrót do tego co było?

Gdybym miał obstawiać, to powiedziałbym, że to co było, to już było, a teraz będzie inaczej. Może być lepiej inaczej, a może być gorzej inaczej.

Zdarzyło Ci się zachwycić ponownie czymś, co przestało Cię zachwycać ?

7

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Tak, dlaczego pytasz?

Misinx napisał/a:
Mr.B napisał/a:

Nie bardzo w to wierzę ale ok, przyjąłem do wiadomości.

Misinx napisał/a:

Gdybym miał obstawiać, to powiedziałbym, że to co było, to już było, a teraz będzie inaczej. Może być lepiej inaczej, a może być gorzej inaczej.

Zdarzyło Ci się zachwycić ponownie czymś, co przestało Cię zachwycać ?

8

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum
Mr.B napisał/a:

było robione z ochoty

W tym sęk. Kiedyś dla niej wszystko było fajne, bo miała ochotę na Ciebie. Już nie wzbudzasz w niej pożądania i to niekoniecznie jest Twoja wina. Nawet najsmaczniejsze danie traci swój urok po jedzeniu go regularnie przez x lat.

9

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Czyli w twoim odczuci nie ma już szans na powrót do tego co było?

M!ri napisał/a:
Mr.B napisał/a:

było robione z ochoty

W tym sęk. Kiedyś dla niej wszystko było fajne, bo miała ochotę na Ciebie. Już nie wzbudzasz w niej pożądania i to niekoniecznie jest Twoja wina. Nawet najsmaczniejsze danie traci swój urok po jedzeniu go regularnie przez x lat.

10

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum
Mr.B napisał/a:

Czyli w twoim odczuci nie ma już szans na powrót do tego co było?

M!ri napisał/a:
Mr.B napisał/a:

było robione z ochoty

W tym sęk. Kiedyś dla niej wszystko było fajne, bo miała ochotę na Ciebie. Już nie wzbudzasz w niej pożądania i to niekoniecznie jest Twoja wina. Nawet najsmaczniejsze danie traci swój urok po jedzeniu go regularnie przez x lat.

Kiedyś natknęłam się na materiał (nie mogę go teraz znaleźć) w którym powiedziano, że głowa za bardzo nie rozróżnia źródła napięcia jakie pojawia się w ciele. Każdy chyba słyszał o eksperymencie z dziewczyną czekającą na wiszącym moście: strach wygenerowany przez przejście po moście został przez mężczyzn pomylony z ekscytacją na widok dziewczyny - dziewczyna wydawała się znacznie atrakcyjniejsza niż by była w innych okolicznościach.

Stabilność i nuda jest zabójcą pożądania. Róbcie razem coś ekscytującego, coś co wstrząśnie głową i ciałem, a aura wydarzenia przejdzie na Ciebie i będzie z Tobą kojarzona.

11

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Hmm ... ciekawa koncepcja.

M!ri napisał/a:
Mr.B napisał/a:

Czyli w twoim odczuci nie ma już szans na powrót do tego co było?

M!ri napisał/a:

W tym sęk. Kiedyś dla niej wszystko było fajne, bo miała ochotę na Ciebie. Już nie wzbudzasz w niej pożądania i to niekoniecznie jest Twoja wina. Nawet najsmaczniejsze danie traci swój urok po jedzeniu go regularnie przez x lat.

Kiedyś natknęłam się na materiał (nie mogę go teraz znaleźć) w którym powiedziano, że głowa za bardzo nie rozróżnia źródła napięcia jakie pojawia się w ciele. Każdy chyba słyszał o eksperymencie z dziewczyną czekającą na wiszącym moście: strach wygenerowany przez przejście po moście został przez mężczyzn pomylony z ekscytacją na widok dziewczyny - dziewczyna wydawała się znacznie atrakcyjniejsza niż by była w innych okolicznościach.

Stabilność i nuda jest zabójcą pożądania. Róbcie razem coś ekscytującego, coś co wstrząśnie głową i ciałem, a aura wydarzenia przejdzie na Ciebie i będzie z Tobą kojarzona.

12

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Na to co było kiedyś,szans już nie ma żadnych.Mało tego ,będę okrutny,nie ma szans z Tobą.Znacie się od zawsze,motyle zdechły,coś kiedyś euforyczne spowszedniało.Może to dostać od Twojej żony inny mężczyzna,nowy,świeży,tajemniczy.Podobnie Ty możesz być uszczęśliwiony przez nową kobietę.Nie żebym namawiał.Tylko informuję.Pozdrawiam.

13

Odp: VIP-Premium-Standard-Minimum

Wyobraź sobie, że jesteście w liceum. Ty i twoja żona chodzicie do jednej klasy, ale nie jesteście parą. Nie spotykacie się, nie dotykacie, nie całujecie, nie macie relacji. I ten chłopak zadaje pytanie:     "Przepuszczam dziewczynę pierwszą w drzwiach, noszę jej tornister, pomagam z matematyką, piszę za nią wypracowania, ćwiczę, ładnie się ubieram, jestem miły i kulturalny. Dlaczego ona nie zaprasza mnie na seks? Co ja robię źle?"

Ty masz teraz taką samą sytuację, tylko jesteście małżeństwem.

Nie macie seksu, bo ona nie chce. Tak zwyczajnie. Nie potrzebuje, nie myśli o tym.

Więc nie zadawaj pytania "Co robię źle, i co robić, aby ona chciała".

To fałszywe.

Seks uprawiają dwie osoby, które tego chcą.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » VIP-Premium-Standard-Minimum

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024