Cześć,
Mimo, że jestem facetem to pisze na waszym kobiecym forum bo to Wy kobiety możecie mi najbardziej pomóc. Niedawno rozstałem się z narzeczoną, a dokładniej mówiąc to ona mnie rzuciła. Robię wszystko aby do mnie wróciła, ona twierdzi, że nie ma na to szans. Udało nam się spotkać dwa razy od rozstania i dwa razu były skrajne jej emocje bo na początku spotkania jest zła, że mnie widzi i jest dla mnie nie miła. A później potrafi ze mną rozmawiać, śmiać się, cieszyć z drobnostek itp . Tez co ważne drugie spotkanie było z jej inicjatywy. I pytanie do was Panie skąd te wachania nastrojów ? Czy to oznacza, że ona wciąż coś do mnie czuje ? A jeśli tak to co według was powinien zrobić facet aby odzyskać kobietę w takiej sytuacji ?
Wszystkim wam z góry dziękuje za każda odpowiedz