Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

1

Temat: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Witam wszystkich, potrzebuje porady. Mianowicie niecałe dwa miesiące temu poznałam faceta na portalu randkowym, fajnie się pisało i po kilku dniach się spotkaliśmy. Pierwsza randka wypadła świetnie więc spotykaliśmy się już regularnie - kilka razy w tygodniu. Mieliśmy wiele wspólnych tematów, po około miesiącu znajomości spytał oficjalnie czy zostanę jego dziewczyną i on mnie kocha. Pomyślałam trochę szybko, ale facet konkretny, czemu nie. W moim wieku, mieszka 20 minut jazdy samochodem ode mnie.

Wszystko szło super, spotykaliśmy się, to od niego wychodziła zazwyczaj inicjatywa i spotkań i planów na weekend (nawet na przyszłość) i wyznania.
Poznaliśmy wzajemnie swoje rodziny.

Tydzień temu miał operację przegrody nosowej na którą wiozłam go do szpitala. Opercja była pod narkozą ogólną więc również go z tego szpitala odebrałam i od momentu wyjscia ze szpitala równia pochyła. Wiem i rozumiem że źle się czuł, brał silne leki, mieliśmy się spotkać jak już wydobrzeję po kilku dniach. Kontakt smsowy słabł sukcesywnie przez kolejne 3 dni po których wysłał mi smsa o treści 'przepraszam, moja głowa to teraz śmietnik i nie wiem co się ze mną dzieje'. Odpisałam, że rozumiem i od tamtej pory nie mamy już kontaktu wcale. Dziś mija 4ty dzień.

Nie wiem czemu tak bardzo mnie to zabolało, bo przecież znałam go tylko niespelna dwa miesiące, ale chyba dlatego, że nic nie wskazywało na to, że ma nieszczere intencje. Naprawdę dobrze się dogadywaliśmy i świetnie spędzaliśmy czas. Ani na sekundę nie dał mi rozpoznać jakiejś czerwonej flagi. Nie mogę znaleźć sobie miejca, nawet jak rozpadał się mój poprzedni wieloletni związek tak mnie nie bolało jak teraz.

I teraz pojawia się pytanie. Czy to może być efekt tzw delirium po narkozie? Nie chcę sobie robić złudnych nadziei, że wszytko wróci do normy jak 'wydobrzeję' ale nie ukrywam, że bije się z myślami czy nie napisać ostatniego smsa z zapytaniem co mam zrobić z jego rzeczami, które u mnie zostawił czy poprostu zachować honor i nie odezwać się już nigdy więcej? A może w czasie narkozy uświadomił sobie że kocha kogoś innego? Nie wiem jak to działa, ponieważ nigdy takiego czegoś sama nie przeżyłam i mam mętlik myśli.

Pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-03-28 13:58:00)

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

4ty dzień? Czy aby nie przesadzasz trochę.
Pierwsze  słyszę o efekcie  delirium po narkozie to by był jakiś problem rzadki przypadek patologii , po zwykłej narkozie to mógł facet mieć coś w rodzaju kaca najwyżej
a nie zespół odstawienia od razu . Nie wydaje mi się  też że narkoza aż tak zmienia świadomość po zastosowaniu niej
co niby miałoby w konsekwencjach całkiem  zmienia emocje postawę wobec kogoś
człowiek jest w nieprzytomny, wyłączony na czas działania , potem po kiepsko może się 
czuć być obolały etc jakoś  nietypowo reagować na na środki przeciwbólowe ale raczej  się nie odkocha natychmiast i na zawsze. Albo facet ściemniał i w tym jego pośpiechu jest jakiś hak albo po prostu chce spokoju i szybko dojść do siebie sam bez obecności innej osoby. Chyba nie masz zakazu dzwonienia czy smsowania
Dowiedz się więcej co z nim bo mam wrażenie że to podchodzisz do tego  skrajnie dramatycznie.

3

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Skoro znacie swoje rodziny, to może zapytaj kogoś z jego o to jak się czuje, bo chciałabyś go odwiedzić.
Pamiętaj, tylko spokój nas ratuje tongue
Najgorsze co by mogło się podczas operacji wydarzyć poza oczywistym to niedotlenienie mózgu. W mojej ostatniej robocie mieliśmy podopieczną po operacji żołądka i doszło do komplikacji, kobieta straciła rozum, jest jak małe dziecko teraz.
Może też miał lekkie niedotlenienie? Albo go boli? Nie wiadomo. Ja bym się na pierwszym miejscu dowiedziała jak sytuacja wygląda i uderzyła do jego mamy, taty, brata, siostry, jeśli sam nie odpowiada na wiadomości. I tyle. Potem bym myślała co dalej.

4

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?
DeepAndBlue napisał/a:

Skoro znacie swoje rodziny, to może zapytaj kogoś z jego o to jak się czuje, bo chciałabyś go odwiedzić.
Pamiętaj, tylko spokój nas ratuje tongue
Najgorsze co by mogło się podczas operacji wydarzyć poza oczywistym to niedotlenienie mózgu. W mojej ostatniej robocie mieliśmy podopieczną po operacji żołądka i doszło do komplikacji, kobieta straciła rozum, jest jak małe dziecko teraz.
Może też miał lekkie niedotlenienie? Albo go boli? Nie wiadomo. Ja bym się na pierwszym miejscu dowiedziała jak sytuacja wygląda i uderzyła do jego mamy, taty, brata, siostry, jeśli sam nie odpowiada na wiadomości. I tyle. Potem bym myślała co dalej.

No wlasnie ja poznalam jego rodzicow w przelocie, nie maja facebooka a ja nie mam do nich numeru telefonu, z reszta nie chce wyjsc na desperatke. Mysle, ze jakby naprawde cos bardzo zlego sie dzialo to ktos sam by sie ze mna skontaktowal. Pewnie olal sprawe i nie ma jaj powiedziec o co chodzi i to cala zagwozdka.

5

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Mamy odpowiedz - napisal, ze przeprasza ale nie wie czego chce. Ale dalam sie wrobic

6 Ostatnio edytowany przez Deuko (2022-03-28 13:16:25)

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Może jeszcze nie wrobić. Oświadczenie że nie wiem czego chce jeszcze nie jest stwierdzeniem że nie chcę Cię znać. Spotkajcie się, pogadajcie, oszczędzi wam to ciepień.

7

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?
Deuko napisał/a:

Może jeszcze nie wrobić. Oświadczenie że nie wiem czego chce jeszcze nie jest stwierdzeniem że nie chcę Cię znać. Spotkajcie się, pogadajcie, oszczędzi wam to ciepień.

Jakby chcial pogadac i sie spotkac to by to zaproponowal. Zablokowalam jego numer telefonu i usunelam z facebooka zeby szybko sie wyleczyc i zapomniec, ale przyznam ze z szoku nie bede mogla pewnie wyjsc jeszcze dlugo

8

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?
Miloo1 napisał/a:
Deuko napisał/a:

Może jeszcze nie wrobić. Oświadczenie że nie wiem czego chce jeszcze nie jest stwierdzeniem że nie chcę Cię znać. Spotkajcie się, pogadajcie, oszczędzi wam to ciepień.

Jakby chcial pogadac i sie spotkac to by to zaproponowal. Zablokowalam jego numer telefonu i usunelam z facebooka zeby szybko sie wyleczyc i zapomniec, ale przyznam ze z szoku nie bede mogla pewnie wyjsc jeszcze dlugo

Przykro mi że tak się skończyło. Jestem pewna że niedługo znajdziesz kogoś kto będzie równie zaangażowany co Ty, najważniejsze to się nie poddawać smile Powodzenia

9

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Dobrze zrobiłaś.

10

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?
Deuko napisał/a:
Miloo1 napisał/a:
Deuko napisał/a:

Może jeszcze nie wrobić. Oświadczenie że nie wiem czego chce jeszcze nie jest stwierdzeniem że nie chcę Cię znać. Spotkajcie się, pogadajcie, oszczędzi wam to ciepień.

Jakby chcial pogadac i sie spotkac to by to zaproponowal. Zablokowalam jego numer telefonu i usunelam z facebooka zeby szybko sie wyleczyc i zapomniec, ale przyznam ze z szoku nie bede mogla pewnie wyjsc jeszcze dlugo

Przykro mi że tak się skończyło. Jestem pewna że niedługo znajdziesz kogoś kto będzie równie zaangażowany co Ty, najważniejsze to się nie poddawać smile Powodzenia

Oj teraz to chyba juz nie zaufam nikomu przez dlugi czas. Juz teraz mialam opory i on dobrze wiedzial o tym

11

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Nie rozumiem ludzi którzy tak się zachowują... Nikt nie kazał mu od razu iść z Tobą do ołtarza. Takie ucinanie znajomości to jakaś choroba dzisiejszych czasów. Niby jest fajnie a tu nagle cisza. Zachował się jak cham dobrze że typa zablokowałaś. Jeśli coś mu nie pasowało od początku to trzeba było nie udawać że jest super tylko pogadać i wyjaśnić że to jednak nie to.

12

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Dokladnie tak, chociaz czasem moze naiwnosc wpedza w myslenie, ze 'mi sie to nie przydarzy'. Zazwyczaj potrafie wylapac, gdy ktos jest nieszczery, a tym razem ni przez sekunde nie przeszlo mi to przez mysl.. Sam parl do przodu relacje z wlasnej inicjatywy

13 Ostatnio edytowany przez Ajko (2022-03-28 16:17:18)

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Czy z twojej strony inicjatywa spotkań i rozmów, smsów tez wychodziła?Pojedź do niego pogadajcie. Czemu do niego nie pojechałaś? Przecież operacja przegrody to nie jest jakiś obezwładniający zabieg, żebyś nie mogła do niego wpaść.

14

Odp: Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?
Miloo1 napisał/a:

Oj teraz to chyba juz nie zaufam nikomu przez dlugi czas. Juz teraz mialam opory i on dobrze wiedzial o tym

Nie musisz szybko ufać ludziom, niemniej zbytnia podejrzliwość też nie będzie Ci służyć. Nie mamy wpływu jakich ludzi spotkamy na swojej drodze. Jedni są godni zaufania, inni nie, i trudno to ocenić na samym początku.
Przez dwa miesiące  dobrze się bawiłaś w przyjemnym towarzystwie, były miłe spotkania i ciekawe rozmowy. Nie masz czego żałować smile

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Skonczylo sie zanim sie dobrze zaczelo?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024