snieg - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1 Ostatnio edytowany przez Annajooana (2021-12-28 20:29:09)

Temat: snieg

Ale w tym roku pięknie napadał śnieg

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: snieg

Jak rozwiedziesz się z OBECNYM mężem, to wtedy stanie się on ÓWCZESNYM mężem.

A tak to zerwać kontakt z kochankiem, rozwieść się z mężem i poszukac sensu życia.

3

Odp: snieg

Pokazac ten post swojemu mezowi.  Nie wiesz Co to milosc.  Nie nadajesz sie tez do malzenstwa. A meza z checia przygarne. Teraz malo takich wiernych facetow potrafiacych zbudowac dlugotrwaly zwiazek

4

Odp: snieg
blueangel napisał/a:

Pokazac ten post swojemu mezowi.  Nie wiesz Co to milosc.

Racja

blueangel napisał/a:

  Nie nadajesz sie tez do malzenstwa.

Racja

blueangel napisał/a:

  Teraz malo takich wiernych facetow potrafiacych zbudowac dlugotrwaly zwiazek

Przesadzasz, mniej więcej 1/3-1/2 taka jest (profesjonalna analiza statystyczna "na oko" w kręgu moich znajomych). Ja przynajmniej się wyjątkowy nie czuję:)

5

Odp: snieg

Dzieli was 20000 tys kilometrów a i tak się bzyknęliście? On przyleciał?

Annajooana napisał/a:

Lubię, szanuje, kocham mojego męża

Że co Ty robisz?
Tak bardzo go szanujesz że aż zdradzasz?
Zdradzasz bo go kochasz?

Annajooana napisał/a:

Zaznaczę ze mimo ze go odtraciłam bardzo przeżyłam nasze rozstanie.

Partnera życiowego trzeba mądrze wybierać. Facet bardzo Ciebie seksualnie pociągał - nota bene w tedy po raz pierwszy zdradziłaś swojego chłopaka przyszłego męża - i to jest ważne mogłaś z nim być z jakiegoś powodu go odtrąciłaś, może podświadomie wiedziałaś że to nie ten. Pomimo wyboru żałujesz tego, może bylibyście para, może małżeństwem i może bylibyście po rozwodzie.

Annajooana napisał/a:

Po ok 10 latach zauważyłam go na mesengera i apka podpowiadała mi abym mu pomachała, więc tak zrobiłam i..

Łał a takiego tłumaczenia jeszcze nie słyszałem - "apka podpowiadała" i wszystko jasne to nie ja to APKA

Annajooana napisał/a:

Ten jeden gest spowodował ze chemia która była kiedyś między nami znów eksplodowała ze zdwojoną siłą

Nie kłam. Po prostu chciałaś nawiązać kontakt i doskonale wiedziałaś dokąd to prowadzi.

Annajooana napisał/a:

Okazało się ze mamy takie same preferencje seksualne, ze kręci nas to samo.

No popatrz - przypadek?

Annajooana napisał/a:

Dominacja. Ze on jest równie zboczony jak ja. Lubię, szanuje, kocham mojego męża jednak w tej sferze on jest dla mnie za grzeczny.

A skad pomysł ze to jest zboczenie?
Rozumiem że z mężem o tym nie rozmawiałaś - pewnie ze wstydu jak on to przyjmie/zrozumie - ale z góry założyłaś że się na to nie zgodzi, prawda?

Annajooana napisał/a:

Mój mąż niczego nie odkrył, podobno kobiety są lepsze w ukrywaniu takich spraw.

Bzdura, po prostu on Ciebie kocha i Ci ufa.

Annajooana napisał/a:

Więc skończyliśmy To. Przez 6 miesięcy nie rozmawialiśmy, w ogole. Starałam się o nim nie myśleć, zająć rodzina. Niestety cały czas myślami on do mnie wracał. Leżałam w lozku dotykałam się myśląc ze to on. Powodem było też to, ze w końcu po długim, długim czasie doznałam pięknego, intensywnego orgazm. Też to że to jest ten typ mężczyzny który mówi kobiecie ze jest piękna, czego nie można powiedzieć o moim mezu.

Zamiast zająć się mężem, pogadać z nim poszłaś na łatwiznę. W zdradę. Co gorzej postawiłaś tamtą łajzę ponad męża a to oznacza że z czasem w waszym małżeństwie będzie tylko gorzej.

Annajooana napisał/a:

Jednak największym problemem jest to, że po za tą całą seksualnoacia nic nas ze sobą nie łączy.

Czyli problemem nie jest Twoja postawa, Twoja zdrada - tylko problemem jest to że oprócz podniecenia nic do gościa nie czujesz?

Chcesz ratować małżeństwo?
- odetnij gościa wszędzie
- pogadaj poważnie z mężem o seksie
- jak zaczniesz myśleć o tamtym to wal głową w ścianę
może to pomoże.

Współczuje mężowi że od lat żyje w trójkącie.
Tobie też współczuję fatalnego dla Ciebie wyboru partnera na męża.

6 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-28 20:50:22)

Odp: snieg

Rozmyśliłem się ,nie chce mi się pisać big_smile

7

Odp: snieg

Spierdoliłaś sobie małżeństwo na własne życzenie. Z chwilą kiedy z bananem na twarzy pisałaś sobie z typem za plecami męża odeszłaś od niego emocjonalnie, zdradziłaś go w tej sferze bo wolałaś swoje fantazje opisywać z obcym mężczyzną a nie swoim partnerem życiowym. A później doszła fizyczna. Wszelkie granice które sobie stawialiście decydując się na monogamiczny związek złamałaś, więc jak nie ten kochanek, to znajdzie się któryś bliżej, czy np: kolega z firmy po "kilku winach których nie powinnaś ale wypiłaś bo to zawsze fajna wymówka a i smakuje dobrze". Czy dasz radę wrócić do męża uczuciami? Szczerze w to wątpię, nie jest to roszczenie życzeniowe że sobie tak powiesz i już się stanie. Szkoda mi twojego chłopa, zero szacunku ani miłości do niego nie masz, bo kompletnie nie interesuje Ciebie co się z nim stanie jeśli twoje kłamstwa wyjdą na jaw. Nie liczysz się kompletnie z jego uczuciami. Nic o dzieciach nie wiadomo, jeśli są to świetnie opiekujesz się by miały "całą i kochającą się rodzinę".

"Ani Ja, ani on nie chcemy porzucać swoich zyc aby być ze sobą." - uwielbiam ten frazes, wiesz dlaczego? Bo WIERNOŚĆ to pojęcie wam obce, dla Ciebie jak i dla Niego więc podświadomie choć to wypieracie nie chcecie takich partnerów bo związek po za miłością która przygasa po paru latach to poczucie BEZPIECZEŃSTWA którego nie otrzymacie od osób z wątpliwym podejściem do wierności. Może i twój mąż, i żona tamtego typa to mierne i bierne jednostki, ale wierne. Czujesz się bezpieczna bo żyjesz w przeświadczeniu że mąż nie kopnie Ciebie dla 10-20lat młodszej kobiety.

8

Odp: snieg

Gdzie napisałam że on jest ode mnie młodszy?

Kropki napisał/a:

Spierdoliłaś sobie małżeństwo na własne życzenie. Z chwilą kiedy z bananem na twarzy pisałaś sobie z typem za plecami męża odeszłaś od niego emocjonalnie, zdradziłaś go w tej sferze bo wolałaś swoje fantazje opisywać z obcym mężczyzną a nie swoim partnerem życiowym. A później doszła fizyczna. Wszelkie granice które sobie stawialiście decydując się na monogamiczny związek złamałaś, więc jak nie ten kochanek, to znajdzie się któryś bliżej, czy np: kolega z firmy po "kilku winach których nie powinnaś ale wypiłaś bo to zawsze fajna wymówka a i smakuje dobrze". Czy dasz radę wrócić do męża uczuciami? Szczerze w to wątpię, nie jest to roszczenie życzeniowe że sobie tak powiesz i już się stanie. Szkoda mi twojego chłopa, zero szacunku ani miłości do niego nie masz, bo kompletnie nie interesuje Ciebie co się z nim stanie jeśli twoje kłamstwa wyjdą na jaw. Nie liczysz się kompletnie z jego uczuciami. Nic o dzieciach nie wiadomo, jeśli są to świetnie opiekujesz się by miały "całą i kochającą się rodzinę".

"Ani Ja, ani on nie chcemy porzucać swoich zyc aby być ze sobą." - uwielbiam ten frazes, wiesz dlaczego? Bo WIERNOŚĆ to pojęcie wam obce, dla Ciebie jak i dla Niego więc podświadomie choć to wypieracie nie chcecie takich partnerów bo związek po za miłością która przygasa po paru latach to poczucie BEZPIECZEŃSTWA którego nie otrzymacie od osób z wątpliwym podejściem do wierności. Może i twój mąż, i żona tamtego typa to mierne i bierne jednostki, ale wierne. Czujesz się bezpieczna bo żyjesz w przeświadczeniu że mąż nie kopnie Ciebie dla 10-20lat młodszej kobiety.

9 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-12-28 20:50:07)

Odp: snieg

....

10

Odp: snieg
maku2 napisał/a:

Dzieli was 20000 tys kilometrów a i tak się bzyknęliście? On przyleciał?

Annajooana napisał/a:

Lubię, szanuje, kocham mojego męża

Że co Ty robisz?
Tak bardzo go szanujesz że aż zdradzasz?
Zdradzasz bo go kochasz?

Annajooana napisał/a:

Zaznaczę ze mimo ze go odtraciłam bardzo przeżyłam nasze rozstanie.

Partnera życiowego trzeba mądrze wybierać. Facet bardzo Ciebie seksualnie pociągał - nota bene w tedy po raz pierwszy zdradziłaś swojego chłopaka przyszłego męża - i to jest ważne mogłaś z nim być z jakiegoś powodu go odtrąciłaś, może podświadomie wiedziałaś że to nie ten. Pomimo wyboru żałujesz tego, może bylibyście para, może małżeństwem i może bylibyście po rozwodzie.

Annajooana napisał/a:

Po ok 10 latach zauważyłam go na mesengera i apka podpowiadała mi abym mu pomachała, więc tak zrobiłam i..

Łał a takiego tłumaczenia jeszcze nie słyszałem - "apka podpowiadała" i wszystko jasne to nie ja to APKA

Annajooana napisał/a:

Ten jeden gest spowodował ze chemia która była kiedyś między nami znów eksplodowała ze zdwojoną siłą

Nie kłam. Po prostu chciałaś nawiązać kontakt i doskonale wiedziałaś dokąd to prowadzi.

Annajooana napisał/a:

Okazało się ze mamy takie same preferencje seksualne, ze kręci nas to samo.

No popatrz - przypadek?

Annajooana napisał/a:

Dominacja. Ze on jest równie zboczony jak ja. Lubię, szanuje, kocham mojego męża jednak w tej sferze on jest dla mnie za grzeczny.

A skad pomysł ze to jest zboczenie?
Rozumiem że z mężem o tym nie rozmawiałaś - pewnie ze wstydu jak on to przyjmie/zrozumie - ale z góry założyłaś że się na to nie zgodzi, prawda?

Annajooana napisał/a:

Mój mąż niczego nie odkrył, podobno kobiety są lepsze w ukrywaniu takich spraw.

Bzdura, po prostu on Ciebie kocha i Ci ufa.

Annajooana napisał/a:

Więc skończyliśmy To. Przez 6 miesięcy nie rozmawialiśmy, w ogole. Starałam się o nim nie myśleć, zająć rodzina. Niestety cały czas myślami on do mnie wracał. Leżałam w lozku dotykałam się myśląc ze to on. Powodem było też to, ze w końcu po długim, długim czasie doznałam pięknego, intensywnego orgazm. Też to że to jest ten typ mężczyzny który mówi kobiecie ze jest piękna, czego nie można powiedzieć o moim mezu.

Zamiast zająć się mężem, pogadać z nim poszłaś na łatwiznę. W zdradę. Co gorzej postawiłaś tamtą łajzę ponad męża a to oznacza że z czasem w waszym małżeństwie będzie tylko gorzej.

Annajooana napisał/a:

Jednak największym problemem jest to, że po za tą całą seksualnoacia nic nas ze sobą nie łączy.

Czyli problemem nie jest Twoja postawa, Twoja zdrada - tylko problemem jest to że oprócz podniecenia nic do gościa nie czujesz?

Chcesz ratować małżeństwo?
- odetnij gościa wszędzie
- pogadaj poważnie z mężem o seksie
- jak zaczniesz myśleć o tamtym to wal głową w ścianę
może to pomoże.

Współczuje mężowi że od lat żyje w trójkącie.
Tobie też współczuję fatalnego dla Ciebie wyboru partnera na męża.

Dzieki, w sumie tego mi było trzeba, takiego kubła zimnej wody abym spojrzała na to z innej strony z której nie potrafię, bo w tym tkwie.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024